Siemka,
Luźny temat do dyskusji wrzucam.
Kończę pomału studia BUDOWA I TUNING SAMOCHODÓW
Nadszedł moment aby wybrać temat pracy inżynierskiej.
Standardowo jak możesz wybrać wszystko to nie możesz wybrać nic....
Może wrzucicie jakiś ciekawy pomysł na pracę inżynierską?
Coś co mogę opisać, udowodnić obliczeniami i pokazać rysunkiem w CAD czy INVENTOR.
Mam dostęp do hamowni obciążeniowych, dynometa, warsztatów, silnika 2.0TSI, 1.8 20VT, R30T, 1.9 TDI, 1.9JTD
Ale jak wspomniałem wyżej, kiedy możesz wybrać wszystko to nie wiesz co wybrać
Może jak każdy sypnie czymś od siebie to coś uda się finalnie obrać za cel.
Dzięki z góry za każdą odpowiedź.
D.
inaczej, masz pomysł gdzie chcesz pracować?
Dla temat jest oczywisty. Opisz swojego Seata. Świetny projekt i materiał na pracę.
Obiekt gotowy.
Inaczej sobie tego nie wyobrażam
Opisz dlaczego z zakładanego budżetu projektu zawsze robi się 3 razy więcej.
Wydaje mi się, że r30 turbo to już wystarczający ciekawy pomysł do opisania te wyniki 100-200 to aktualne bo przy tej mocy słabo? Chyba, ze auto mega ciężkie.
Sprzężenie silnika spalinowego z elektrycznym? Dołożenie jakiegoś małego elektryka 10-20kw, spięcie go z wałem balansującym silnika
Taa, opisz uturbienie silnika n/a w pracy inżynierskiej. Już widzę jak to przechodzi, chyba w Radomiu. Generalnie w Polsce nie szukaj nawet, ale jak poklikasz to znajdziesz konkretne opracowania i literaturę w języku angielskim. Tutaj nawet na forum były podsyłane.
Rzucam pomysł. Wtrysk pośredni vs bezpośredni w zasilaniu silników z zapłonem iskrowym. Wykresów i opracowań znajdziesz od groma.
rwtnt, niestety auto około 1650KG + kierowca to pewnie z 1750KG na wadze suma sumarum (torsen swoje waży). Zważę kiedyś bo "szacun na dzielni" spada No i kondoniasty manual oczywiście i kondoniaste sprzęgło. Biegi nie wchodzą jak bym chciał ale narazie nie mam funduszy na poprawienie tego aspektu.
Rezor, elektryki to zupełnie nie moja bajka. A jeśli opracowujesz coś czego nie trawisz to robisz to jak za karę, wiesz jak jest.
mati1999, okej. Ciekawa propozycja. Sprawdzę czy nie było już podobnego tematu. Wszelkie źródła w j. ang. to dla mnie nie kłopot. Używam na co dzień angielskiego- Taka praca.
Był kiedyś taki fajny projekt na konkurs dla studentów w pewnym koncernie na V i wygrała w nim praca na czujnik wykrywający lód na drodze na podstawie dyfrakcji wysyłanej i odbieranej fali. Widzę, że nie wdrożył tego chyba żaden koncern. Może coś takiego? Ale wymaga to na pewno sporo pracy badawczej
Jak totalnie nie masz pomysłu na pracę to weź coś prostego i łatwego, bo ci się do niczego nie przyda. W inżynierskiej jak dobrze pamiętam nie musisz wykonywać badań własnych?
np. Sposoby powstawania i rozwoju korozji* w produktach branży motoryzacyjnej. (to już będzie długie, może nawet za długie, jak chcesz skrócić * zamień na procesu rdzewienia, czy tam materiałów żelaznych)
Na wstępie walniesz skróconą historię motoryzacji.
W teorii wymienisz materiały inżynierskie stosowane w motoryzacji (zależnie od * będzie różna długość, ilość rozdziałów).
Jeśli za krótko, dołożysz sposoby przetwarzania tych materiałów (czy tam produkcji).
Opiszesz rodzaje korozji (zależnie od *).
W praktycznej dasz przykłady zdjęć elementów skorodowanych i odniesiesz się do wcześniejszych rozdziałów.
We wnioskach opiszesz jak można zapobiec temu.
Materiałów ci nie zabraknie. Jak weźmiesz wersję krótszą * spokojnie wystarczy na pracę inżynierską. Zdjęć będziesz mógł zrobić co nie miara zależnie od znalezionych, posiadanych trupków.
Potem 10 minut wstydu a tytuł na całe życie.
Ale marnujesz szansę wykorzystania uczelni i tego co ustaliłeś a następnie użycia tego we własnej karierze zawodowej. Więc jak nie chcesz marnować swojej szansy dowiedz się jakie badania i jaki park maszynowy posiada twoja uczelnia i wykorzystaj to w swojej pracy. Nic nie zapłacisz za badania i produkcję jakichś prototypów. A to jest olbrzymia oszczędność.
Dodatkowo z innej strony bierz promotora który realnie pomaga. Jak pamiętam zdarzało się że ktoś był znudzonym chujem na zajęciach i miał mało dyplomantów albo od lat nikogo. Więc jak ktoś do niego poszedł to się starał i potrafił pomóc nie tylko z pisaniem pracy ale i następnie z karierą zawodową. A popularni promotorzy no cóż się tak nie starali, zapewne ani zasada ani reguła (choć zasłyszane od sporej grupy osób i samemu po czasie okazało się że mój promotor był zwykłym leniwym złamasem). Nic cię nie kosztuję spotkanie się z paroma, poszukanie wcześniejszych dyplomantów i z nimi pogadanie.
Z pracą najważniejsze pytanie czy chcesz napisać dobrą pracę czy jak najszybciej i mieć spokój?
Odnośnie obecnej pracy zawodowej to w skrócie się k... zdziwisz bo bardzo szybko napotkasz szklany sufit, a gdzie indziej nie. Ale to już inna kwestia i jak chcesz możemy chwilę o tym postukać na pw.
Od potencjalnego promotora dostałem informację w stylu:
"wybrać obszar -> zaproponować tuningowe rozwiązanie -> rysunek w INVENTORze -> analiza. Od przysłowiowego sworznia w amortyzatorze w danym modelu auta po elementy silnika jak wałki rozrządu (np. nowy o innych krzywkach z opisem teorii działania i analizą)."
Niby wszystko jasne ale: po pierwsze nie chcę iść na łatwiznę a po drugie nie chce popłynąć. Szukam tego złotego środka pomiędzy łatwością pisania pracy a stopniem zaangażowania i jakością pracy.
Ostatnio chodziło mi po głowie coś takiego jak analiza, które auto jest szybsze- te które ma 150KM i 300Nm czy 300KM i 150Nm. można by się rozwinąć na temat co to jest moc silnika, moment obrotowy, z wizualizować to na prostych przykładach, przyjąć pomiar na jednym biegu o tym samym przełożeniu dla obu aut.
Objętościowo każą celować w okolice 50 stron. Tylko jak tu 50 stron lać wodę o tym kiedy ja prosty chłopak z małej miejscowości i w 3 zdaniach bym temat opisał...
A sama uczelnia współpracuje z ITS i PIMot. ITS ma swoją stację kontroli pojazdów z aparaturą do pomiaru zawieszenia, spalin itp. Jak to na stacji diagnostycznej. w PIMocie dawno nie byłem ale tam mieliśmy przeważnie laborki z materiałoznawstwa.
50 stron inżynierki Opracowania akademickie na grube tematy potrafią mieć 7-6 stron. 50 stron to epopeja. No chyba, że to 50 stron dokumentacji to masz teoretycznie 10stron x 5 (zmienia się tylko czas w zdaniu ). No i nie wiem jak u Ciebie podchdzą do inżynierki. Mój promotor powiedział, że temat może być gruby ale nie koniecznie wykonalny przez 1szą grupę w całości. W sensie możesz mieć temat przystosowania samochodu cywilnego do motosportu ale Ty zajmujesz się budową silnika np pod rallycross.
Jak się ma coś do powiedzenia na dany temat, to trudniej się pisze krócej.
Może na pracę inżynierską zrób ten ABS żeby działał z EMU Ci w aucie, serio mówię.
Obie moje prace były przydatne/fizycznie działające i potem służyły.
praca inżynierska to ma być opisówka, historia, proste obliczenia, albo prosty projekt. Kiedyś to się nazywało praca przejściowa i trzeba było tego napisać 3 sztuki
Jak chcesz pisać ambitnie, to dopiero magisterka, która może być rozwinięciem pracy inżynierskiej. Nie ma co cudować, robić wodotrysków, bo i tak nikt tego nie czyta, oprócz promotora. No chyba, że masz ambicje uczestniczyć w konkursie prac dyplomowych.
Poproś promotora, co tam ma na stanie, przynajmniej da jakieś źródła, literaturę, coś pomoże. No chyba, że czujesz się w jakiejś dziedzinie ekspertem, wtedy możesz iść na żywioł.
Zgadzam się z @Mis. Ja miałem dokładnie to samo założenie - robię coś co może mi się przydać. Zrobiłem urządzenie z GPS do pomiaru czasu przyspieszenia. Jeśli chodzi o obszerność pracy to u mnie na PW to 40-60 stron inżynierki to był raczej taki standard. Mało kto pisał krótszą pracę, a byli i tacy co pisali ponad 100 stron
kompot, ani słowem na uczelni temat nie poruszony ja nie wiem czy oni wiedzą o co z tym kaman
siewcu, też tak pomyślałem i zacząłem drążyć troszkę temat i czuję, że jest szansa naprawić sterownik/komunikację po 3h oglądania "know how" na YT. Więc temat na pracę może zniknąć teraz w weekend jak się do auta dobiorę. Już nawet arduino do koszyka na allegro wrzuciłem, żeby sniffer złożyć
peter000, wiadomo, że chciało by się zbudować i opisać jakieś cudowne urządzenie. Tylko tej magicznej iskry brakuje. Albo kuleczki jak w "Pomysłowy Dobromir".
ja bym opisal wplyw aerodynamiki na osiagi auta na torze. tu jest tak szeroki temat i poparty specjalistyczna wiedza i sporo ksiazek tylko po angielsku a po polsku moze z jedna publikacja ze warto schylic sie tutaj nad tematem.
Tylko żeby zrobić sensowną inżynierkę na temat aerodynamiki pojazdów, to trzeba być w stanie coś policzyć i porównać. A tu wchodzimy w mechanikę płynów i całe jej konsekwencje - bo żeby to co policzymy miało sens, to jednak trzeba rozumieć fizykę która za tym stoi.
No chyba, że to ma być kopiuj-wklej z różnych źródeł, ale to równie dobrze można sobie poczytać "Podstawy aerodynamiki pojazdów" Janusza Piechny.
Ja jakbym miał teraz pisać inżynierkę biorąc pod uwagę auto autora tego tematu, to po prostu wybrał bym któryś z podzespołów obecnego auta który można by mocno poprawić, zrobić sensowny projekt nowego rozwiązania, poprzeć to jakimiś obliczeniami z wytrzymałki/przepływów, i najlepiej wykonać.
I z czegoś takiego wychodzi zgrabna praca gdzie mamy konkret, ładnie możemy pokazać dlaczego nowe rozwiązanie jest lepsze itd.
I czy to będzie kolektor dolotowy, karbonowa maska, mechanizm zmiany biegów w stylu CAE shifterów czy cokolwiek innego, to już wola autora.
OT
Zazdroszczę trochę, że możesz robić taką pracę.
Za moich czasów (14lat temu) tematy były ustalone i to takie z d.py, że szok. Bez możliwości podrzucenia jakiejś fajnej opcji.
Na szczęście dzięki "dograniu" tematu z promotorem (% ) udało się przekonać dziekana żeby robić coś normalnego i zrobiłem na prawdę fajny projekt maszyny do drukarni w Kielcach, za który uczelnia potem zawinęła niezły hajs.
END OT
Trzymam kciuki
Pamiętajcie, że temat własny;/indywidualny trzeba zgłosić odpowiednio wcześniej, inaczej zostaje lista tematów "do wzięcia", do których najszybciej mają często dostęp rezerwacji osoby w komitywie ze starostą roku.
Tak przynajmniej było na Politechnice Rzeszowskiej przy inż. i mgr.
Temat już wybrany. Na spotkaniu z promotorem wspomniałem jakie mam auto i zasugerował pisać o nitro...
Brzmi następująco: "Porównanie wybranych parametrów silnika z i bez instalacji podtlenku azotu."
Trochę opisowo można polecieć, wybrać najistotniejsze parametry silnika wykazujące wpływ nitro, pomiar na hamowni lub na jakimś odcinku drogi z nitro i bez...
Jakie parametry silnika byście wskazali? Mam kilka pozycji ale zawsze może ktoś coś dorzuci...
I może ktoś kojarzy jakąś dobrą literaturę na ten temat? Bo trochę z tym krucho
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)