Temperatura wody na wylocie z chłodnicy, czy nie za duża? Opcje

[soltyk]

Diagnozuję, czemu przegrzewa mi się wydumka. Gotuje się tylko w lecie na autostradzie. Na zwykłej drodze można pałować do woli. Widocznie pojemność cieplna sprawia, że w czasie hamowania układ odzyskuje rezerwę na kolejny but. Natomiast na autostradzie im cieplej, tym muszę wolniej jechać, bo po pewnym czasie temperatura rośnie. W upał jestem zmuszony zwolnić aż do przepisowej prędkości!

Termostat nowy, pompa nie ruszana, ale z metalowym wirnikiem. Chłodnica nowa. Jest większa i grubsza niż oryginalna od tego silnika, ale jest w innej technologii. Więc ciężko porównać jej wydajność. Natomiast ta karoseria ma mniejszą atrapę. Nie wiem, czy nie brakuje przeciągu powietrza.

Dzisiaj zamontowałem wskaźnik temperatury wody na wylocie z chłodnicy. Do wskazań należy podchodzić z rezerwą - tak jakby zawyżał co najmniej o 5 stopni.

1. Powolna jazda, do 80 km/h: temperatura na wylocie podobna jak silnika 90-95 st (co jest raczej niemożliwe);
2. Umiarkowana prędkość, 100 - 130 km/h: temp. na wylocie 95, silnik ciut więcej;
3. Szybka jazda, 150 + km/h: woda na wylocie chłodnicy 100, temp. silnika 105 i rośnie wraz z prędkością.

Po gwałtownym zatrzymaniu, odczyt na wylocie chłodnicy był większy niż na silniku. Tak samo wieczorem przy spokojnej jeździe, jak było chłodniej na dworze. Więc ten wskaźnik ewidentnie trochę zawyża.

Co sądzicie o takiej temperaturze na wylocie z chłodnicy? Czy mierzył ktoś u siebie?
Załóżmy, że wskaźnik zawyża o 10, a na dworze było prawie 30 stopni. Mamy temp. po chłodnicy o 60 wyższą niż otoczenie. To chyba za dużo.

Proszę o opinie. Za miesiąc problem znowu zniknie aż do czerwca.

[Wspieraj forum]

[Titan]

Jaki to wskaźnik? Na wylocie jest zawsze trochę niższa temperatura niż na silniku z takiego względu, że silnik już płyn zdąży podgrzać.
Ja mierzę u siebie na wyjściu z głowicy i pomiar jest wg mnie najdokładniejszy.

Powiedz jeszcze co to za silnik i jaką kupiłeś chłodnicę. Ostatnio przerabiałem temat u siebie, bo temperatura dochodziła do 120*C i więcej przy spokojnej jeździe.
Teraz jestem ekspertem w tej dziedzinie Jak kupiłeś chłodnicę mechaniczną(taką z rurkami) to jest lipa.

[soltyk]

Fabryczny czujnik od wskaźnika na desce jest w termostacie. A ten dodatkowy dałem na wylocie z chłodnicy, żeby podejrzeć jej działanie. Potem wyrzucę go.
Nie pamiętam co to za zegar, jakiś najtańszy no-name.

No właśnie chłodnicę kupiłem rurkową.

Też wyczytałem, że rurki to lipa. Ale ta chłodnica jest miedziana, czyli powinna być lepsza niż aluminiowe. Kosztowała chore pieniądze.

Silnik to wolnossąca benzyna 170 KM. Oryginalnie ma mniejszą i cieńszą chłodnicę aluminiową, za to z lepszym nadmuchem. Tak mi wydaje się, wizualnie.

[Titan]

Miedź teoretycznie lepiej odprowadzi ciepło, ale jak wypada w praktyce jako chłodnica mechaniczna to nie wiem.
A sprawdzałeś jaką temperaturę maksymalną osiąga? BMW M62 ma pion od ok 80*C do 117*C. Powyżej wskazówka lekko odchyla się w prawo a przegrzanie to ponad 130*C.

[soltyk]

Nie da się sprawdzić maxa. Więcej jak 110 na silniku nie dopuszczałem, w lecie ma taką przy stałej ok 160 km/h (zależnie od temperatury). Kiedyś jak miałem wskaźnik oleju, to przekraczał wtedy 140 stopni. Tak więc powyżej 200 km/h silnik szybko zmienił by się w dymiący wsad do hutniczego pieca.

Najlepszym testem byłoby przełożenie tego wskaźnika do innego auta i taka sama jazda w upale. Ale to dużo roboty i nie wiem czy znajdę czas do końca lata. Dlatego pytam, może ktoś mierzył u siebie wylot chłodnicy.

[piwo]

a egt w porzadku?

[soltyk]

Na 100%. Wczesną wiosną potrafię zrobić 300 km z gazem w podłodze. Nie przy podłodze ale w podłodze.
To jest wydumka, fabrycznie ten silnik nie był żeniony z tą budą ani chłodnicą.

[GrzesiekK.]

Najlepszym testem byłoby przełożenie tego wskaźnika do innego auta i taka sama jazda w upale. Ale to dużo roboty i nie wiem czy znajdę czas do końca lata. Dlatego pytam, może ktoś mierzył u siebie wylot chłodnicy.

Znajdź kogoś kto ma BMW i Inpę + trochę dobrej woli. Praktycznie każde BMW od E46 w górę, ma na wyjściu chłodnicy seryjnie czujnik temperatury monitorujący jej "sprawność" i sobie podejrzycie jak to w spranym aucie się zachowuje.

[G-Rad]

Temp na wylocie z chłodnicy jest niewiele niższa od temperatury cieczy mierzonej na głowicy - sprawdzone.
105 - 106 stopni przy obciążeniu to normalna temperatura

[soltyk]

To mnie zaskoczyłeś. Myślałem że powinno być dużo mniej, że chłodnica ma za mały przeciąg lub jest kiepska. Tak mówił o niej jeden spec, że ma za rzadko blaszki. W sumie to pochodzi z auta mającego połowę mojej mocy.

A jakby tak dorzucić chłodnicę oleju? Mam to w planie, bo olej też gotuje mi się. No ale ważniejsza jest temp. wody. Czy chłodnica oleju zbije ją znacząco na autostradzie?

[marcinm]

Chłodnica samego oleju wiele nie da.

Jeśli wydumka : nie ma jakiejś rzeźby lub niedrożności w małym obiegu ? Miałem tak w jednym aucie, gdzie w mały obieg był wpięty reduktor. Przy normalnej jeździe nie działo się nic, na wolnych termostat się otwierał w pełni i absolutnie żadnych problemów z chłodzeniem nie było dopóki auto nie wjechało na A4. Wtedy potrafił się ugotować w środku stycznia.

Ten rozmiar, który podałeś jest w wielu autach o podobnej mocy, gdzie przepływ też jest znikomy, bo zderzaki, atrapy, klimatyzacja, itp, a daje radę.

Spróbuj wyjąć termostat i zobacz, co się będzie działo z temperaturami. Jeśli z wyjętym będzie dalej gotował, to znaczy, że chłodnica nie wyrabia.

Jeśli dobrze pamiętam ze szkoły, to różnica przed/za chłodnicą to jest książkowo kilka(naście) stopni.

[soltyk]

Termostat wykluczony, obecny przełożyłem z innego auta (seryjnego, które nie miało problemów). Mały obieg nie ma modyfikacji.

Jedyne co mnie nurtuje to wrażenie, jakby z roku na rok było minimalnie gorzej. Na bank nie ma kamienia w układzie - leję wyłącznie destylkę lub dest. + koncentrat (nie licząc okresu jazdy na kranówie po awarii węża). Syfu też nie ma. Erozja wirnika pompy czy co??

Jakby ktoś znał alternatywną, sprawdzoną a niedrogą chłodnicę o takich wymiarach, kupię na próbę. Ale to już raczej na następny rok.

[kamil7s]

Chlodnica syf, miałem kiedyś w e30 m20b25, taka która była w 2.0, No nie szło jechać szybko po autostradzie w ciepły dzień, w nocy mogłem zapierd*lać i nawet nie wychyliła się wskazówka za pion. Im wolniej tym lepiej, ja nie mogłem więcej niż 120 jechać. Pamietam ze kiedyś naprawiałem chłodnice u konarskich i za wymianę rdzenia na standardowy z gęstymi żeberkami wzięli niedużo. To odnośnie tej wydumki, po prostu zrobią ci od podstaw albo dajesz boki i wstawiają rdzeń.

[soltyk]

Dzięki wszystkim za info. Od dawna przypuszczałem, że po prostu nie wyrabia chłodzenie. Chciałem upewnić się poprzez pomiary.
Żeby tylko to była wina chłodnicy, a nie za małego nadmuchu. Ale tego nie ma już jak sprawdzić, trzeba będzie przetestować inną chłodnicę.

Kamil, miałeś chłodnicę oleju w tej e30?

[DealMan]

Chłodnica oleju na pewno nie zaszkodzi. Nawet mała zwiększy ci powierzchnie chłodzenia kilkukrotnie.

[kat23]

U mnie w e36 turbo na zwykłej chłodnicy przy bucie 110* i nie szło dalej a po założeniu chłodnicy oleju(mega wielkiej) 90* woda. Olej również spadła podczas deptania z 130* na 95*

[Titan]

To ładnie spadła. Chcę u siebie założyć chłodnicę oliwy. Jaką masz ile żeber?
Ja mam od M5 i M2 i kombinuje z ułożeniem przewodów, żeby nie były za długie. Masz termostat oleju?

[kat23]

Termostatu oleju aktualnie brak ;/ a chłodnicę mam z e39 automatu ktura chłodziła skrzynię biegów

[Vendorowicz]

Miałem kiedyś podobny problem i winna okazała się być pompa, bo z łopatek niewiele co zostało (kawitacja czy coś - nie wiem, nie znam się).

[kamil7s]

Miałem chłodnice oleju, sprawna, sprawdzałem.