Witam wszystkich.
Chciałbym wzmocnić siłę hamowania w swoim aucie, gdyż z seryjnego układu nie jestem zadowolony - hamulce po prostu nie dają rady. Swap na większe nie wchodzi w grę, więc rozważam jedynie montaż tuningowych klocków i tarcz nacinanych i nawiercanych. Problem w tym, że do mojego auta ( VW Sharan z silnikiem 1.9 TDI 130 KM ) wielkiego wyboru nie ma. Rozważam założenie klocków hamulcowych Galfer 1050 oraz tarcz nacinanych i nawiercanych ( rozważam Black Diamond Combi ). Tylko zastanawiam się, czy nie lepiej założyć te klocki, ale z porządnymi gładkimi tarczami? Proszę Was o poradę jak wzmocnić hamulce bez swapa i nie pójść przy tym z torbami?
Będę wdzięczny za pomoc
A to nie jest zacisk montowany w połowie VAGów? (pytam, bo nie wiem)
Gładkie tarcze i mocny klocek hamulcowy- z Ferodo DS Performance, DS2500, albo Uno.
Ferodo DS2500 / Performance jest niestety niedostępne do tego auta. Co do zacisków to raczej tak nie jest, ponieważ jak wybieram jakiś klocek z katalogu sklepu do swojego auta to pasuje on tylko do trojaczków w ówczesnych czasach produkowanych ( Ford Galaxy, Seat Alhambra i VW Sharan ), do innych aut nie pasuje.
Albo jesteś grubym katem albo masz hamulce do przejrzenia i serwisu. Śmigam galaxy i tam pedał jest typowo vagowski, czyli lekko naciskasz a auto mocno hamuje, problemu z zaświeceniem abs'u też nie ma więc do siły nie mam żadnych zastrzeżeń. Żeby przegrzać to trzeba się trochę postarać a umówmy się do wygłupów są inne auta.
No to możemy sobie porozmawiać na temat hamulców bo u mnie wygląda to zupełnie inaczej U mnie problem polega na tym, że nawet na suchym trzeba się porządnie napocić, aby zmusić ABS do działania ( naprawdę porządnie ). Zaciski nowe, vacum nowa, serwo sprawne, pompa hamulcowa też, przewody i płyn hamulcowy nowe. Zostały do wymiany tylko tarcze i klocki, które same w sobie nie są w złym stanie ( 1/3 zużycia ). Pedał u mnie jest jakiś gumowaty i ma spory skok, tzn. auto nie hamuje od razu tylko dopiero po pokonaniu " luzu pedału " i czyni to jakby chciało, a nie mogło
I pełna zgoda, że do wygłupów są inne auta
A jak tylne hamulce? Możesz mieć zapowietrzony tył i wówczas takie objawy
Z tyłu zaciski i przewody też są nowe, tarcze i klocki na bardzo podobnym stopniu zużycia co przód. Poza tym hamulce były już kilkukrotnie odpowietrzane, a " pompowanie " hamulca podczas hamowania nic nie zmienia, więc myślę, że zapowietrzony układ można wykluczyć.
'Pompowanie hamulca' nie odpowietrza układu. Najprawdopodobniej masz coś zepsute w układzie i po wyeliminowaniu usterki zacznie hamować normalnie na tych tarczach oraz klockach chyba że masz faktycznie jakieś dramat klocki.
Tak wiem, że " pompowanie " nie odpowietrza układu, ale zwiększa ciśnienie, a skoro te się nie zmienia tzn, że na 99,9% powietrza nie ma. Nie mam bladego pojęcia, co może być zepsute w układzie. Może jakaś sugestia, gdzie szukać usterki? Mam założony komplet Zimmermann ( przód i tył ).
Ciśnienie tętnicze krwi może i zwiększa, a w układzie hamulcowym zwiększa wciskanie pedału hamulca.
Jak zrobisz takie ciśnienie że uda Ci się skroplic azot i tlen wówczas faktycznie się odpowietrzy
Odpowietrz jeszcze raz wszystkie koła od tego trzeba zacząć. Odpowietrzales tylko po złożeniu czy też po rozgrzaniu układu?
Tylko, że tak jak już pisałem - powietrza nie ma w układzie, więc przyczyna musi leżeć gdzieś indziej, bo hamulce są po prostu słabe.
Hamulce były odpowietrzane zarówno zaraz po złożeniu, jak i po przejechaniu kilkudziesięciu km ( teraz to już nawet kilku tysięcy km ) i to kilkakrotnie. Powietrza nie ma.
Na zapłonie opada, na wyłączonym nie. A co do hamowania to hamują obie osie i według mechanika poprawnie ( sprawdzane na SKP ).
Z tego co się orientuję to jak się zapada na zapłonie to znaczy, że serwo jest sprawne i to jest całkowicie normalne ( podkreślam na zapłonie ). Z kolei jak się nie zapada na wyłączonym zapłonie to podobno świadczy o tym, że pompa hamulcowa jest sprawna.
A co ma serwo do zapłonu?
Podobno to, że na włączonym zapłonie właśnie sprawdza się, czy serwo jest sprawne. Na wyłączonym sprawdzić się tego po prostu nie da.
Dlatego właśnie jeszcze raz proponuję odpowietrzyc dobrze hamulce najlepiej przy pomocy kogoś kto ma dobre hamulce po tym jak sam je odpowietrzal.
Tylko problem polega na tym, że wszystkich właścicieli VAG-ów których znam odpowietrzali układ hamulcowy u mechaników, nikt nie robił tego sam. A tak się składa, że tylko u mnie auto hamuje słabo, mam porównanie z innymi autami które hamują zdecydowanie lepiej. Hamulce w moim aucie były już naprawdę wiele razy odpowietrzane i to, że uchowało się jeszcze jakieś powietrze zakrawałoby naprawdę na wyjątkową sytuację. Co ciekawe na diagnostyce SKP wychodzi, że niby wszystko jest ok.
Jeżeli cały układ hamulcowy był rozszczelniony to bym jeszcze spróbował odpowietrzyć pompę abs za pomocą vag'a.
Druga rzecz to sprawdź czy do twojego auta nie było różnych grubości klocków na tył i czy masz zamontowane najgrubsze.
MisioLBN byłem obecny podczas montażu hebli i nic na 100% nie zostało zamienione. Tarcze też zostały właściwie zamontowane, tzn nie zostały zamienione stronami.
zmoświ do mojego auta jest tylko 1 rozmiar klocków do tych tarcz - inne po prostu nie będą pasować. A co do odpowietrzania pompy ABS, to ciekawy trop bo to akurat na pewno robione nie było. Tylko nawet jak mechanik mi powie, że to zrobił, to ja nie będę mieć pojęcia, czy wykonał to poprawnie, bo się na tym po prostu nie znam. Niemniej na pewno zlecę do mechanikowi jak najszybciej do wykonania. A z 2 strony co miałaby zapowietrzona pompa ABS do słabych hamulców? Czy nie wariowałby tylko ABS w takim przypadku?
spróbować odpowietrzyć z delikatnym ciśnieniem do zbiorniczka. Są niektóre auta które nawet w serwisówce mają, że taka jest technika odpowietrzania.
Co to znaczy " z delikatnym ciśnieniem do zbiorniczka " ?
znaczy odpowietrzanie ciśnieniowe
bierzesz taki sprzęt robisz 0,5b do 1b ciśnienia i popuszczasz pokolei odpowietrzniki
https://allegro.pl/oferta/przyrzad-urzadzenie-odpowietrzania-wymiany-plynu-7773876551?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_opony_pla_opony_i_felgi&ev_adgr=Narz%C4%99dzia+i+sprz%C4%99t+warsztatowy+-+Obs%C5%82uga+uk%C5%82adu+hamulcowego&gclid=EAIaIQobChMIl8z0xcj-7wIVF2gYCh2GqwT9EAQYASABEgJHIPD_BwE
ja osobiście polecam.
Jak to działa? To jest kompresorek jakiś i robi ciśnienie w zbiorniczku, czy tłoczy płyn hamulcowy do zbiorniczka? Czy trzeba zewnętrzny kompresor podpiąć czy ma wbudowany?
Wszystko fajnie, tylko nie mam dostępu do takiej zabawki, a kupować na raz to też trochę średnio. Popytam, może ktoś w okolicy dysponuje taką maszynką.
Dzięki za wskazówki. Poszukam kogoś kumatego z VAG-iem żeby wspólnie ogarnąć akcję. Tylko tak się zastanawiam jakie objawy daje zapowietrzona pompa ABS ?
Takie że brakuje Ci skoku na pedale a samochód słabo hamuje.
Co do skoku to nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, ale pedał hamulca " ma luz " ok 1 cm licząc od naciśnięcia do chwili poczucia oporu. Niemniej auto hamuje słabo i tak jak pisałem wcześniej - trzeba się naprawdę solidnie postarać, aby zadziałał ABS na suchej nawierzchni. Zobaczymy czy coś da przeprowadzenie procedury o jakiej pisał zmoświ
Tak też właśnie mi się wydaje, że nie ma powietrza w układzie, bo nie ma ku temu żadnych objawów. Opony mam raczej dobre ( Dunlop Bluresponse - oczywiście na obu osiach )
Tylko czy zakładać tarcze gładkie + porządne klocki ( tuningowe / wzmacniane ), czy zakładać tarcze nacinane / nawiercane i też takie klocki?
Na co dzień najlepiej sprawdzi się gładka tarcza i porządny klocek. Nacinane/wiercone sprawiają nieco kłopotów, szybko zjadają klocki, hałasują, zatykają się, a największą robotę i tak robi klocek.
Jeszcze tylko sprawdzę, czy wykonanie procedury o jakiej pisał zmoświ coś da i wszystko wtedy będzie jasne ( jestem umówiony na poniedziałek ).
Przepraszam, że post pod postem, ale nie miałem wyjścia. Dziś została wykonana procedura o jakiej pisał zmoświ, i nic to nie zmieniło. Skok pedału hamulca jest dokładnie taki sam, hamowanie też. Więc pozostaje chyba tylko zmienić tarcze i klocki ?
Przy okazji zmiany tarcz klocków zwróć uwagę na zaciśki, jeśli to zacisk jednotłoczkowy to prowadnice zacisku oraz prowadzenie klocka w nich oraz na tloczki. Może tutaj leży problem.
Wszystkie tłoczki są nowe, a prowadnice oraz ślizgi klocków zostały solidnie oczyszczone więc to raczej nie to. Zaciski są jednotłoczkowe.
Kiedyś zdarzyło mi się Sharanem na sztywnym holu ciągnąć inne auto no i słabiej hamował ale miał 900-1000kg więcej. Na suchej nawierzchni przy mocniejszym wciśnięciu dało się uruchomić ABS. Klocki, tarcze były zwykłe ATE. Prowadnice ślizgi warto wymieniać a nie czyścić na jeden zacisk to koszt ~10zł.
Zmień warsztat niech ktoś przejrzy cały układ hamulcowy. Może mechanik coś zrobił źle, nie zauważył że trzeba coś wymienić...
Tylko, że jeździłem już do kilku warsztatów z taką właśnie myślą, że może mechanik coś przegapił i każdy powtarza taką samą śpiewkę - powietrza nie ma, hamulce i podzespoły za nie odpowiedzialne są sprawne.
kup nowe tarcze i klocki i zobaczysz, wiesz jakie masz teraz?
Tak, wiem zresztą pisałem już o tym w tym temacie.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)