Witam ,jako ,że zaczął się sezon rozgladam sie za oponami. I w związku z tym proszę o opinie na ten temat. Pacjent mocna przednionapedówka moment około 500nm. Mam dylemat co kupić czy r888 ,czy r1r ,a może Markgum 205/50/16(bo innych rozmiarów na 16 nie ma) da rade. Drugi dylemat to właśnie rozmiar 205/50/16 czy 225/45/16. Auto służy do ścigania się okazyjnie na prostej;)
Pzdr.
Barum Bravuris
Świetnie ,długo nad tym myslałeś, zastanawiam się czy piszesz bzdury nieświadomie ,czy celowo śmiecisz i myslisz że jest śmiesznie
kosiniak subtelnie zasugerował żebyś przeglądnął forum zanim stworzysz kolejny temat o tym samym :-)
Forum przegladałem i o ile na temat samych opon jest sporo o tyle na temat rozmiarów nie znalazłem za wiele. Chodzi mi o wypowiedzi osób, które jeździły ,jeżdżą podobnym autem i mieli styczność z róznymi oponami.
Yokohama Parada Spec 2, mailem w FWD 280ps 450Nm i na suchym rewelacja! a im szersza tym lepsza
Ok dzięki, własnie czytałem na temat tych opon w archiwum, tylko właśnie z tym "im szersza tym lepsza" to nie do końca się zgadzam i mam dylemat, bo jeżeli 205 da rade to bez sensu zakładać 225 bo opory toczenia są wieksze. A jaki rozmiar opon miałeś i ile ważyło auto?
Przy 500Nm w FWD to 225 będzie za mało
Dokładnie, nie mówiąc już o 205...
A co do opon, to np. tutaj: http://www.racingforum.pl/Toyo-R1R-Vs-R888-Rlnice-Opinie-Wraenia-itp--t64992.html
Czy na takich r1r albo r888 mozna jezdzic legalnie po publicznych drogach?
mozna
Można, tylko są głośne. R888 nawet bardzo. Weź także pod uwagę, że takie R888 mają chyba 5mm bieżnika jako nowe i do tego schodzą bardzo szybko ...
Natomiast jeżeli chodzi o trakcję na suchym ... rewelacja.
Mam u siebie na aucie RE50A (S5), RE70 (WRX) i R888 (WRX - koła do upalania). Do jazdy no co dzień + sporadyczne upalanie zdecydowanie brałbym RE70. Im szersze, tym lepsze.
Elberoth piszesz,że im szersze tym lepsze...ale czy zawsze?
pomijając już rodzaj i producenta opony,zakładając,że samochód RWD powiedzmy o masie 1800kg. i mocy 500KM będzie potrzebował opony o szerokości co najmniej 275-295
a jak ma się to do innego pojazdu mającego np. 1250kg. i 340KM również potrzebuje tak szerokiego kapcia ? mając podobny stosunek mocy do masy....
czym się kierować w doborze opony, jak wybrać odpowiednią szerokość aby był jakiś kompromis między przyczepnością,a stratami w oporach toczenia?
pamiętam jakieś 2 lata temu jak jeżdziłem RWD o mocy około 300KM to testowałem sporo różnego rodzaju opon najlepszych marek i jeżdząc na 245 do 285 przy tych ostatnich byłem niemiło zaskoczony bo poza efektownym wyglądem nie powalały na kolana przyczepnością w stosunku do tych węższych
Nie popadajmy w skrajności. Kolega wyraźnie pisze, że zastanawia się nad 205 lub 225. Nikt myślący zdroworozsądkowo nie będzie proponował mu opon np. 255 - choćby z tego prostego powodu, że mu takie nie wejdą. Przy tej mocy 225 wydają się być optymalne.
Niejednokrotnie wezsza opona bedzie lepsza ze względu na wiekszy jednostkowy nacisk na cm2 powierzchni stycznej w stosunku do szerszej. To jednak w jeździe po zakrętach.
W przypadku 500Nm FWD pewnie nie ma to znaczenia i chodzi o to aby chociaż końcem 2 złapał trakcję więc im szersze tym lepsze. A 225 w FWD to jak najbardziej spotykany i stosowany rozmiar. Polecam R888 ale te jak kazde inne skończą się bardzo szybko albo szybciej.
pzdr
Ok, po przeczytaniu waszych opinii i przeszukaniu forum wybór padł na r888 ,225/45/16 , zobaczymy co te cud oponki potrafią .Dzieki za odp ,pzdr.
Zamknąć!
Spokojnie, dajcie się jeszcze koledze podzielić wrażeniami :-)
Ja dzisiaj jechałem do pracy na R888 (leniwy jestem, i zmienić kół mi się nie chciało od ostatniej pojeżdżawki w Ułężu). O ile nowe były głośne, to zjechane na 1/3 oryginalnego bieżnika, te opony po prostu WYJĄ !
To zależy od asfaltu.
Dojeżdżam na tory na R888 bo nie chce mi się zmieniać na miejscu
i porządne wycie zaczyna się po dobrym przekroczeniu 100 km/h.
Ale tylko na bardzo twardym asfalcie jest bardzo głośne i w sumie porównywalne do odłosu wydawanego przez zwyczajne opony na betnowej autostradzie.
Fakt wyją okrutnie,ale robią robote na suchym i za to je uwielbiam.
Oj, przestańcie z tym suchym. Na mokrym są dużo lepsze niż się można spodziewać.
Panowie!
Ale jest już o tym temat!
Czy może jeszcze jeden założymy!?
Toyo czy chińszczyzna na rower?
Czy mogę przez to rozumieć, że świeże R888 dobrze zachowują się na mokrym?
ZbyszekAE86, weź się opanuj! Twoje posty kompletnie nic nowego nie wnoszą do tematu. Zachowujesz się, jakbyś pozjadał wszystkie rozumy i chciał zaprowadzić porządek na forum. Od tego mamy już moderatorów.
Zwiększ negatyw )
r.
Są takie plany. Na razie mam -1.3 - to jest max tego co można ustawić na seryjnych śrubach w subaru. Aby dać więcej musisz mieć już specjalne adaptery do mocowań amortyzatora..
Tak samo jak wyczynowe torowe opony.Cała sztuka,żeby jeździć nie przekraczając granicy przyczepności opon.Poślizg powoduje znaczny wzrost temperatury i mimo,że te opony są odporne na przegrzanie gwałtownie się zużywają. Często też trzeba sprawdzać i reg. ciśnienie,o geometrii nawet nie wspominam.
pawel934 na wilgotnym jest bardzo dobrze,ale jak są kałuże trzeba uważać.
Elberoth, a może masz miękką mieszankę? GG wytrzymuje wyższe temperatury.
Albo po prostu za dużo gazu/poślizgów.
Mi w każdym razie R888 wystarczają na z 5 dni na torze, co najmniej.
2 lata temu męczyłem je jeszcze na slalomie pół dnia i w sumie zeszły do połowy, jeszcze je sprzedałem
Co innego tor (np. Poznań) a co innego Rozeta. Na Poznaniu na pewno starczyły by na znacznie większy dystans.
Ja jeździłem takim slalomem
mogę przy okazji pochwalić się filmem. Na nawrocie (nienajlepszy) słychać jak opony cierpią,
a jednak nie zużyły się o wiele wiecej niż podczas dnia na torze:
Uważam, że jeżeli mamy temat o identycznej tematyce, lepiej jest rozwijać go dalej nowymi spostrzeżeniami i wynikami niż zakładać nowy.
Tu widać jak opony wyglądały w czasie tego slalomu, a było to już po czterech jazdach, ponad 300 km na torach:
Moje TYŁY też tak wyglądają. Poza tym, WRX to dużo cięższe auto.
W Ułężu slicki rajdowe schodzą w jeden dzień, a co dopiero Toyo.
Elb: tydzień to długo. Moje opony po 11 przejazdach na zlocie Evo pokazały druty, a były nowe. Masz słabe auto to mało niszczy opony
Na Ulezu to jak dobry bys nie byl i jak bys o opony nie dbal to slick rajdowy albo R888 zejdzie w jeden dzien. Oczywiscie pod warunkiem, ze starasz sie byc konkurencyjny a nie sie wozisz. Taka specyfika tego asfaltu po prostu.
Kiedyś na Ułezu Tomo zużył przyczepę dwuosiową opon... Jak się naprawdę ciśnie na maksa mocnym autem to znikają w oczach.
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=74113&st=6460&gopid=1399349&#entry1399349
przepraszam moze moderator usunąć bo widzę, ze jest inny temat gdzie jest więcej odpowiedzi.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)