Robert Kubica, kariera i dyskusje na ten temat. Opcje

[no_fear]

nie

ŁAMIĄCA WIADOMOŚĆ !

Według najnowszych informacji "Diaro Motorsport", który powołał się na źródła z Polski, 33-latek w czwartek ma się pojawić w siedzibie Williamsa w Grove.

[Wspieraj forum]

[hexx #2]

Tutaj jeszcze jest kwestia taka, że chodzi o Rosjanina. Władek zrobi wszystko, żeby Polaka wygryźć, więc kasa się znajdzie.
Od Ruska ma być inwalida lepszy? Niedoczekanie!

Nie wydaje mi się, że to jest kwestia "bo to jest Polak" czy jakieś inne narodowościowe.

Tak samo by było gdyby był ktokolwiek inny (narodowość) a powstała by możliwość "posadzenia" za kierownicą Rosjanina.. a głównym argumentem miał by być pieniądze.
W przypadku Williamsa "zbiegło się", że kandydat ma spore pieniądze, jest "wola polityczna" w jego ojczyźnie (kandydata), aż tak źle nie jeździ, jest to ostatni wolny fotel w F1 na sezon... a oni (Williams) potrzebują pieniędzy jak najwięcej. Idealny układ.
Teraz tylko muszą wydusić z niego jak najwięcej i na jak najdłużej... każdą dostępną metodą.

[jakub1t]

Misior , Ja tam zawsze chętnie poczytam wypowiedzi kolegów , co uznam za prawdopodobne , prawdziwe , lub totalne brednie to już sobie sam zadecyduje

[Maciek1234]

to może uprzedzę dzisiejszy dzień - oto nagłówki z 'dobrze poinformowanych' portali:

Igor Ermilin: Chcielibyśmy dwóch Rosjan w Williamsie
Robert Kubica w czwartek odwiedzi Grove? Williams nadal będzie milczał
Artur Kubica: Nie wszystko stracone
Robert Kubica nadal ma szanse na powrót do F1? "Coś zostało podpisane"
Williams ogłosi drugiego kierowcę w piątek

na marginesie - skoro według 'pewnych' źródeł na chwilę obecną wszystko rozbija się o kasę (który kierowca ile wniesie), to czas najwyższy rozpocząć akcję: Zbiórka na powrót Roberta

[Leo]

i co, druga Arinera ?

[error.]

Nie no nie porównuj... tam już sprzedali 33 auta.
Ta zbiórka, to chyba na przysłowiowe waciki.

[yotomeczek]

Zbiórka to nie tak głupi pomysł jak się wydaje - może w formie fundacji albo aukcji charytatywnej (jak WOŚP)...
10 mln $ to 1/3 tego co WOŚP zebrała ostatnio.
Jednorazowo to może w formie start upu - nie zbierze się to kasa wraca?
Jak by to miało pomóc to sam bym z tysiaka poświęcił

[[Yossarian]]

Mhm, to może lepiej zrzuta na własny zespół F1? Pomajstrujemy sobie bolid, Kubice za kierownicę i jazda

[yotomeczek]

Mhm, to może lepiej zrzuta na własny zespół F1? Pomajstrujemy sobie bolid, Kubice za kierownicę i jazda ;)

Kubka i Giermaziaka na początek

[QbaqBA]

A hexx na szefa.

[specnaz14]

A silnik zrobiony na podstawie ABZta:)

[hexx #2]

A hexx na szefa.

ja od finansów... pozyskiwania

[mha]

"O stoperach, żetonach (i balonach)
Że tak się odniosę, bo niektóre "fachy" przekraczają granice absurdu w tej swojej radości pt. "A mówiłem, że Kubicy się nie uda..." Stawianie tematu, że "Sirotkin lepszy od Kubicy" to jakieś niewiarygodne pieprzenie i brak jakiegokolwiek zrozumienia, jak działają wyścigi.

Fakt jest taki, że w środę Sirotkin wykonał bardzo dobrą robotę, bo - po pierwsze - nie rozpieprzył bolidu (jak to miało miejsce w czerwcu w Walencji), a po drugie pojechał WYSTARCZAJĄCO szybko. Fakt, z pomocą Williamsa, bo na lepszych ustawieniach (jak dowodził Hughes) i - to prawdopodobne - z mniejszą ilością paliwa. Ale to zupełnie nieistotne. Bo wciąż spisał się wystarczająco dobrze, aby wysłać sygnał do Rosji, że rokuje. Dać nadzieję i uruchomić strumień pieniędzy, którego nie da się przebić nazwiskiem ani czasem okrążenia. O to się rozchodzi.

A jeśli chodzi o potencjał kierowców, to zestawianie 22-atka z Rosji z 33-letnim Kubicą to taki trochę śmiech na sali. Patrząc już na same dokonania. Kubica przyjechał ZNIKĄD i podbił najsilniejszą ligę kartingową świata. Już jako nastolatek uznawany był za faceta, który wejdzie do Formuły 1 - razem z Hamiltonem i Rosbergiem. A potem przedzierał się przez morze g... jakim są wyścigi kategorii juniorskich, jeśli nie masz dobrego paszportu, znanego w środowisku taty czy wsparcia zespołu F1 lub wielkiego sponsora. Przebrnął przez to wszystko, aby o własnych siłach, jako jeden z ostatnich w historii wejść do Formuły 1 ZNIKĄD. Bez kasy czy znajomości. Czystą prędkością.
A potem w trzecim wyścigu stanął na pudle, powtarzając ten wyczyn w samochodach, które na podium się nie nadawały. Zdobył PP, wygrał wyścig i prowadził w MŚ kierowców, reprezentując zespół, który nie miał ochoty walczyć o tytuły. Był powszechnie uznawany za przyszłego mistrza świata - nie za ładne oczy tylko za jazdę i całą resztę. Bo był kierowcą wybitnym i całkowicie kompletnym. Miał ogromny szacunek jak padok długi i szeroki. Gdzie wy tu stawiacie Sirotkina? Pojebawszy??? (że tak się znów odniosę do "Blok Ekipy" ).

A potem wrócił do sportu i zamiast do wyścigów poszedł do zupełnie nowej i INNEJ dyscypliny. Z miejsca został mistrzem świata WRC2, prowadził w swoim pierwszym w życiu rajdzie w WRC. Regularnie ciął się na czasy z bardzo doświadczonymi, fabrycznymi kierowcami najpierw w niedorobionej Fiescie WRC 2014, a potem w całkowicie prywatnej w 2015. Mając do dyspozycji kilka procent budżetu wielkich ekip.
Dokonywał rzeczy niebywałych, nie mając pełnego zakresu ruchomości w ręce. I także w WRC cieszył się ogromnym szacunkiem najlepszych kierowców. BO ONI WIEDZĄ ile musieli ryzykować, ile lat jeździli w niższych kategoriach ile samochodów porozpieprzali (większość nadal raz na jakiś czas rozpieprza), żeby osiągnąć tempo, jakie Robert miał z miejsca. Gdzie tu Sirotkin???

A potem po sześciu latach przerwy w startach w F1 - KRÓLOWEJ SPORTÓW MOTOROWYCH - i dyscyplinie POWTARZALNOŚCI, pojechał w sumie sześć testów z dwoma wielkimi ekipami. I wciąż był ZNACZNIE SZYBSZY, niż powinno się oczekiwać od kierowcy po takiej przerwie. A już szczególnie w nowych, zupełnie innych bolidach. Pojechał wyśmienicie. Nic więcej nikt nie miał prawa oczekiwać.
Ale wuj ze stoperem, bo to dopiero wstęp. Baza, na której mógłby zbudować jeszcze większą regularność i prędkość. Wraz z doświadczeniem w nowych bolidach, którego mu brakuje.
Najważniejsze są wszystkie te dodatkowe rzeczy, jak wyczucie bolidu, komunikacja z inżynierami i wkład w rozwój (czego Stroll czy Sirotkin za cholerę Williamsowi nie dadzą). A potem o racecraft, jaki miał kiedyś, niemal idealna BEZBŁĘDNOŚĆ w Formule 1 (jakiś debil tu pisał, że jest za bardzo wypadkowy - co za idiotyzm???). I jeszcze legenda nazwiska.
Siergiej - z całym szacunkiem (życzę chłopakowi jak najlepiej - nic do niego nie mam) - nawet nie jest blisko tego wszystkiego i zdziwię się, jeśli kiedykolwiek dzięki doświadczeniu się zbliży (życzę mu tego z głębi serca, bo ma talent i jest fajnym kolesiem).

Tak więc te idiotyczne i nieudolne analizy okrążeń z Abu Zabi, wyliczanie setnych i twierdzenie, że zaciążyły czasy Roberta to jakiś masakryczny absurd. Rozumiem jeszcze, kiedy piszą o tym media rosyjskie i inne sprzyjające, czy nawet dla rozgłosu klepią to osoby tzw. publiczne na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem". Natomiast ktoś, kto uważa się za znawcę wyścigów, szerzący takie wieści nie ma bladego pojęcia o czym mówi. Przykłada nie te miary do nie tej skali.

Nie ma cienia wątpliwości, że solidna jazda w Abu Zabi jest dobrym fundamentem dla Siergieja (za to szczere gratulacje), ale motorem napędowym jest tylko i WYŁĄCZNIE dostęp do dużych pieniędzy i nic innego. I tu nie ma się na co złościć - czy na Siergieja czy na Williamsa. Taka jest Formuła 1. A czy się Williamsowi skalkuluje postawienie na "pewne" pieniądze, kosztem celów sportowych i niższej pozycji w MŚ (z takim składem jest to raczej nieuniknione) - czas pokaże. O ile się nie opamiętają i nie wezmą choć jednego kierowcy z doświadczeniem.
Ale to już inna para kaloszy...

PS
I to rzucanie się jak wsza na grzebieniu do NAJLEPSZYCH DZIENNIKARZY W BRANŻY - czy tych, którzy byli na miejscu w Abu Zabi, o te procenty, że 99 itp. Kolejna porcja pieprzenia, że aż się uszy składają. 99 to nie sto, a akurat 98% Hughesa, WYBITNEGO ANALITYKA, było precyzyjnie skalkulowane. Sprawy zaszły TAK daleko, ale potem nagle pojawił się Siergiej. Pojechał swoje, a potem mówią pieniądze i tak spawa się rozbija.
Więc specjalistów od balonów też bym prosił o opamiętanie. Nie macie bladego pojęcia, jak spawy wyglądały, natomiast Chinchero czy Hughes - zapewniam - z całą pewnością tak.

Tyle w temacie."
~Cezary Gutowski

[hexx #2]

po spożyciu nie powinien siadać do pisania

[prekursor]

Mam wrażenie, że bardziej szkodzi Robertowi niż pomaga. Dziwie sie, że Przegląd Sportowy go opłaca. Chociaż może i sam PS już nie jest tym czym był kiedyś.

[_adams_]

Dobry wpis Gutowskiego, który mam nadzieję że również tu przerwie te wróżby i ploteczki jak na Pudelku.

Z tą zrzutką to nie aż tak całkiem głupi pomysł - są w tym kraju ludzie którym nie żal byłoby grosza - na pewno min 3-4 mln jeuro pewnie by się ukulało, co mogłoby wystarczyć. Ale to już chyba za późno...

[prekursor]

Dobry wpis Gutowskiego, który mam nadzieję że również tu przerwie te wróżby i ploteczki jak na Pudelku.

Z tą zrzutką to nie aż tak całkiem głupi pomysł - są w tym kraju ludzie którym nie żal byłoby grosza - na pewno min 3-4 mln jeuro pewnie by się ukulało, co mogłoby wystarczyć. Ale to już chyba za późno...

Zejdź na ziemię. Sugerujesz, ze Rosberg zwrócił się nie do tych ludzi co trzeba?

[_adams_]

Ty to napisałeś nie ja, więc kto coś sugeruje?

Rosberg pomógł przekonać sponsora, by ten dał kredyt zaufania. To tylko jeden sponsor, który już wspierał Kubicę - znaczny, ale jak widać to za mało.

Ja sugeruję zwykły ruch społeczny kibiców tego sportu na rzecz Roberta Kubicy, bo jego start w 2018 wszystkim nam by to wynagrodził.
Rosberg z kibicami nie gadał... A Pan Prezes nie wiem czy kibicuje Robertowi, wiem że ogląda rodeo

[prekursor]

Ty to napisałeś nie ja, więc kto coś sugeruje?

Rosberg pomógł przekonać sponsora, by ten dał kredyt zaufania. To tylko jeden sponsor, który już wspierał Kubicę - znaczny, ale jak widać to za mało.

Ja sugeruję zwykły ruch społeczny kibiców tego sportu na rzecz Roberta Kubicy, bo jego start w 2018 wszystkim nam by to wynagrodził.
Rosberg z kibicami nie gadał... A Pan Prezes nie wiem czy kibicuje Robertowi, wiem że ogląda rodeo

Niejednokrotnie mieliśmy już takie sytuacje, że ruch społeczny zebrał na starty sportowca brakujące 3-4 bańki ojro. A pytałeś samego zainteresowanego co o tym myśli?
Wszystkim Wam by wynagrodził - ilu Was/Nas jest?
Szkoda strzępić klawiatury. Pozdrawiam.

[tomek evo]

Coś się dzisiaj tego zapowiadanego m.in przez stronę rosyjską oficjalnego potwierdzenia ze strony zespołu doczekać nie mogę. Ale nie ma jeszcze 15.00 więc jest jeszcze na to czas. Jednak jak nie będzie dziś to może to oznaczać, że te pewne źródła rosyjskie nie są wcale takie pewne i sprawa wcale nie musi być do końca przesądzona. Coraz więcej zachodnich (w sensie niepolskich) mediów jedzie na Williamsa, ze idą na kasę. Nawet Helmut Marko powiedział coś w stylu, ze chyba Williams nie zamierza w najbliższym czasie zrobić kroku do przodu patrząc na skład Sirotkin-Stroll. Tych negatywnych komentarzy jest dużo i chyba nie spodziewali się aż takiego ich wysypu.