"Swap karoserii" a VIN Opcje

[Rezor]

Witam,
wczoraj z pomocą innego uczestnika ruchu mój samochód odbył próbny przelot natomiast dziś pojawiła się "okazja" na zakup identycznej karoserii ale z innym silnikiem. Ogólnie samochód jeśli chodzi o silnik, napęd itp ostatnio przepalił trochę gotówki i aż szkoda mi kupić drugi samochód bo tutaj wiem co mam. Myślę nad zakupem drugiego samochodu jako dawcy nadwozia ale jak do tego podejść? Kupić z papierami i w dowód zmiana pojemności, a stary na szaber czy przełożyć tabliczkę z vinem (jest jeszcze jeden na kielichu)?

[Wspieraj forum]

[flatron66]

A masz złom który wyrejestruje Ci budę bez tabliczki i z wyciętym polem numerowym? Bo musiałbyś je wspawać do nowej budy. Chyba ze byś przespawał w obu. To jest już mega nielegalne taki szczep. Robisz na własny użytek i auto nie pojawia się znikąd z lewym numerem tylko "zamieniasz" budy więc wykrywalność tego jest zerowa, ale ja bym się bał. Zmiana pojemności na inną która była w tym aucie teoretycznie jest dużo prostsza (chociaż teraz to z diagnostami nic nie wiadomo), no a przynajmniej legalna.

[soltyk]

Przeszczep VINu to ryzykowna sprawa. Kiedyś miałem podobną sytuację, zwyczajnie przełożyłem silnik do nowej budy, a rozitą ogołociłem i zezłomowałem. Po odcięciu przodu, wyszedł raptem weekend roboty. Potem, kiedy miałem czas, przerzucałem wszystko, co różniło się w nowej budzie (zawiecha, hamulce, fotele).
Legalizację swapu możesz olać. Oszczędzasz na OC, a gdyby w przyszłości ktoś to wykrył (np. wejdą zaostrzone badania techniczne), to wtedy sobie zalegalizujesz. Tylko trzymaj kopie wszystkich papierów, żeby nie było wątpliwości, co to za silnik i skąd pochodzi.

[maaaad]

Karoseria to VIN.

[Bio]

Witam,
wczoraj z pomocą innego uczestnika ruchu mój samochód odbył próbny przelot natomiast dziś pojawiła się "okazja" na zakup identycznej karoserii ale z innym silnikiem. Ogólnie samochód jeśli chodzi o silnik, napęd itp ostatnio przepalił trochę gotówki i aż szkoda mi kupić drugi samochód bo tutaj wiem co mam. Myślę nad zakupem drugiego samochodu jako dawcy nadwozia ale jak do tego podejść? Kupić z papierami i w dowód zmiana pojemności, a stary na szaber czy przełożyć tabliczkę z vinem (jest jeszcze jeden na kielichu)?

musisz działać w drugą stronę. Nie zamieniać karoserię, ale przerzucić resztę do nowej budy. Inaczej, legalnie, tego nie zrobisz.

[siewcu]

Bierzesz nową budę, przekładasz do niej co potrzebujesz, jedziesz na stację, zmieniasz pojemność. Wszystko zostaje legalnie. Stara buda na złom i problem rozwiązany.

[damiank]

Aż się podepnę. Jeżeli jest auto z filtrem cząstek stałych i w tym aucie występował też silniki bez tego filtra, to czy przy przekładce silnika taka informacja (że silnik ma/nie ma filtra) trafia do dowodu?

[burski]

Przy przekładce nic nie trafia do dowodu. Samochód jest homologowany jako całość z odpowiednią normą emisji i tę normę powinien spełniać.

[Misior]

Kontynuując wątek - w jaki sposób diagnosta ma sprawdzić czy ma być DPF czy nie jeśli w samochodzie w danym roku był albo nie był?
Jaką normę spalin ma przyjąć diagnosta?

[burski]

Norma jest wpisana w dowodzie.

[Misior]

Ok dzięki.
Zapomniałem o tym

[CZUCZU]

Apropo dpf to w vin masz pofane czy jest Dpf. Obecnie jest to dofawane do CEPIK, tak by diagnosta odrazu wiedział czy ma szukać dpf.

[damiank]

Przy przekładce nic nie trafia do dowodu. Samochód jest homologowany jako całość z odpowiednią normą emisji i tę normę powinien spełniać.

A jak ktoś przekłada benzynę na dizla i vice versa (pomińmy sens tego procederu) to co wtedy? Normy benzyniaka dla dizla obowiązują?

I w którym miejscu w dowodzie jest to info odnośnie emisji spalin?

[burski]

C'mon - dowody rejestracyjne Wam pozabierali?

[damiank]

a) W dowodzie od motoroweru mam tylko info co do współwłaściciela (mnie)
W dowodzie od auta w tym miejscu mam tylko info odnośnie pierwszej rejestracji w kraju.

Strzelam że te info u Ciebie dotyczy aut rejestrowanych po raz pierwszy a starych złomów sprzed 15 lat już nie koniecznie.

[burski]

Stare złomy mają normę powiązaną z rocznikiem (takie 90% pewności info).

Pytanie dotyczyło DPF i tego, skąd diagnosta ma o tym wiedzieć. No więc wie.

[Frolik]

Żadne starsze auto nie ma normy spalin wpisanej w dowodzie. Diagnosta sprawdza na podstawie rocznika czy auto spełnia normę dla danego rocznika czy nie.
Dlatego dymiący baleron z 1992 roku przejdzie przegląd, a nowe auto z lejącymi wtryskami i bez dpfa nie ma szans.

[soltyk]

Żadne starsze auto nie ma normy spalin wpisanej w dowodzie. Diagnosta sprawdza na podstawie rocznika czy auto spełnia normę dla danego rocznika czy nie.

Nie do końca. Stare auta mają wbite ,,Kat.". Auto z 198x może mieć Euro-0 patrząc na rocznik, ale przez wpis Kat., wymagane jest Euro-1.

A jak ktoś przekłada benzynę na dizla i vice versa (pomińmy sens tego procederu) to co wtedy? Normy benzyniaka dla dizla obowiązują?

dokładnie

[Bio]

A jak ktoś przekłada benzynę na dizla i vice versa (pomińmy sens tego procederu) to co wtedy? Normy benzyniaka dla dizla obowiązują?

formalnie powinieneś mieć zaktualizowane dane w DR.

Po zmianie typu silnika wóz "ot tak" nie ma prawa przechodzić przeglądu, więc nie - norma "nie przechodzi".

[soltyk]

To swoją drogą. Natomiast sedno sprawy wygląda tak, że wymieniając silnik na jednostkę na inny rodzaj paliwa, nie wolno ci wstawić motoru ze starszą normą Euro. Możesz taki co ma nowszą, ale normy wpisanej w dowodzie nie zmienisz (obowiązują cię opłaty i ew. zakazy jak dla starego silnika).

Ten post został edytowany przez soltyk: Wed, 03 Mar 2021 - 22:09