Hej, zamierzam poskładać sobie E46 330Ci na Track daye itp, głównie po to żeby się uczyć prawidłowo i szybko jeździć, niż cokolwiek wygrywać.
Od razu bardzo proszę abyśmy nie dyskutowali o tym na ile to ma sens i że to bedzie wolne auto i że lepiej E36 blablala bo nie po to ten wątek
Mam drugi wóz (R34 500hp) który jest szybki, ale jest jak niepełnosprawne dziecko, cały czas coś, drogie i ciezko dostępne częsci, maruda, nieprzewidywalny i szkoda mi go chłostać bo dużo siana wpakowane, dlatego pomysł padł na auto o podobnej masie ale wolnossące z podobną pojemnością i manualem, które będzie przede wszystkim w miare świeże i niezawodne - dlatego też od razu odpadło E36 bo mam dosyć już aut poniżej 2000r, najeździłem się gruzami w życiu i chcę coś z seryjnym silnikiem jak najmniej zmodyfikowane.
Teraz do rzeczy, plan jest taki:
Cel - w miarę niezawodne, sprawne i możliwie szybkie wolnossące auto na TP, Silesia ring, Nur okazjonalnie
Baza - seryjne 330 Ci
Co przewiduję zrobić:
- gwint
- rozpórki
- opony, klocki, tarcze, płyny, filtry - wiadomo eksploatacja typowa na tor (planuję na pierwszy sezon zostawić oem hebel z 330 bo ponoć daje radę ale to się okaże)
- lekkie koła 17"
- wyrzucić co cięższe elementy ze środka + wiadomo kubły, pasy itp
- dyfer z M3 - i tutaj pierwsza rozkmina i pytanie do Was - bo mogę na zamówienie zrobić sobie z przełożeniem 3.9 lub 4.1 zamiast fabrycznego 3.6 z M3 - czy to będzie za krótko na nasze tory? ktoś wie jaki będzie topspeed itp?
- lekkie koło zamachowe ? tez pytanie czy M54B30 się z tym lubi ?
- wydech ? wiem że M52, M54 średnio lubią się z przelotem itp - jakies propozycje co zrobić z wydechem i co ma sens?
- dolot ? wkładka KN itp czy coś kombinować z zimnym dolotem?
Na dalszy plan (drugi sezon) zostawiam takie tematy jak:
- wywalenie wisko i gruba chłodnica wody, wiatrak elektryczny
- chłodzenie oleju
- elementy z laminatu i zejście z masy
- klatka itp
Będę mega wdzięczny za jakieś podpowiedzi i czy ogólnie dobrze kombinuję, może jest coś czego nie przewidziałem
dlaczego m54 ma nie lubić lekkiego koła zamachowego? Zakładać, fajnie się wkręca Najlepsza metoda na wydech bez pakowania kupy kasy to znalezienie wydechu jeszcze z m52tu, z takimi samymi kolektorami wydechowymi jak m52 w e36, można wywalić same kolektory z m54 z katami na nich, założyć te kolektory z m52 oraz portki z nich i połączyć to z resztą seryjnego wydechu. Dolot można odgrodzony porządnie stożek. I na sam koniec modyfikacja sterownika, polecam użytkownika Miś, ogarnie Ci wszystko co chcesz
A rozważyłbym jeszcze budę 4d, zamiast 2d. Koniecznie bez składanego oparcia kanapy. Jest po prostu najsztywniejsza ze wszystkich wariantów e46.
Zacząłbym zupełnie inaczej.
1. Najpierw naprawić seryjne auto do stanu top+ na ori częściach bądź najlepszych zamiennikach. Wszelkie oszczędności w tej kwesti odbiją się czkawką później. Wbrew pozorom samo to pochłonie już sporo kasy ale zaprocentuje na przyszłość.
2. Porządne kubły i pasy szelkowe(dwa żeby posadzić instruktora który nauczy/doradzi jak dobrze jeździć).
3. Dobra zamszowa kierownica z odsadzeniem + porządne rękawice.
4. Ze dwa komplety porządnych opon na tor.
5. Sportowe klocki hamulcowe.
6. Zapas gotówki na wachę i drobne naprawy.
7. Duuużo czasu na jazdę i treningi.
Dopiero potem będziesz wiedział już sam doskonale co jeszcze poprawić lub zmienić samochód na inny.
Na początek, to trzeba zbić wagę tego auta - 1400-1500kg to stanowczo za dużo, jak na auto na tor.
Najlepiej to po prostu ogołocić całe nadwozie do blachy, wstawić klatkę i złożyć od nowa samochód - to jest najszybszy sposób otrzymania niezawodnego auta torowego. Takie rzeźbienie, wymiana po jednym, czy dwóch podzespołach i lepienie auta to jest dobre dla majsterkowicza, a nie kierowcy. Szkoda czasu i nerwów - robisz jedno, a psuje się drugie - i tak cały sezon. Majsterkowicz zachwycony, kierowca wkur...
PS. pomijam fakt, że na 330i nie nauczysz się prawidłowo i szybko jeździć, a tylko pogłębisz nieprawidłowe nawyki, bo auto jest za mocne, ale w pewnym wieku człowiek już wie, że nie zostanie Kubicą i pozostaje jeździć dla przyjemności, a nie dla szlifowania techniki i urywania setnych sekundy.
tutaj temacik podobny, można się wzorować
http://www.racingforum.pl/BMW-E46-330i-do-rallysprintlw-t149378.html
1420kg masy własnej... to naprawdę dużo, ale auto ponoć daje radę.
ja bym Ci proponował kupno e46 compacta z m54b25. Mniejsza waga, mniejsza moc, lepsza cena, jak zaczniesz ogarniać to wrzucisz b30. Generalnie najważniejszym modem, który potrzebujesz to szpera, bez niej jazda nie ma dużego sensu.
Napewno zakup samochodu po to zeby robic swapa jest bez sensu. Kupujac gotowe 330 nie musisz potem szukac mechanikow ktorzy zrobia Ci swapa. Gotowe samochody sluza do jezdzenia. Wszystkie swapy i przerobki beda przedluzaly Ci okres spedzony na czekaniu az ktos Ci to zbuduje. Na przykladzie twojego r34 to widac sam napisales "Zawsze cos".
ABS w zasadzie jest ten sam co w M3. Różnica, może być jedynie we wsadzie sterownika i może wystarczyć kodowanie. Na pewno tak jest w poliftach z DSC MK60.
Wzmocnienia koniecznie spawać, olanie sprawy i upalanie może się słabo skończyć.
Co do magla, jakies numery? Kolor naklejki?
"Najszybszy" magiel w e46, nie licząc tych z Z, miał żółtą tabliczkę, a końcówka numeru - 712. I również można było go spotkać w 320d, co pozwala mi przypuszczać, że mógł być elementem jakiegoś pakietu układu jezdnego.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)