Moje OC a szkoda nie swoim autem Opcje

[ddziaduch]

Witam!

Rok temu w styczniu miałem nie wielką stłuczkę (babce uszkodziła się klapka w zderzaku, połamana ramka od tablicy), auto którym się o nią oparłem było auto mojej mamy (zarejestrowane i ubezpieczone tylko na nią), szkody pokryte z jej OC.

Teraz ja miałem swoje autko i nie miałem nim żadnych szkód przez rok (byłem współwłaścicielem, pierwszym była moja mama).

Jestem aktualnie w toku kupowania innego auta, i teraz pytanie.

Czy ta szkoda będzie mi się liczyć do nowego OC?

Czy dzięki temu że poszło ono z mojej mamy OC i to ona straciła trochę zniżki to ja mam rok jazdy bezszkodowej ? Czy jak to jest ?



Pozdrawiam.

[Wspieraj forum]

[cowboy]

wspołwłasność również dzieli sie na szkody w OC

przynajmniej ja tak miałem, z tym że ja widniałem na Polisie jako osoba ubezpieczająca, moze to tez ma znaczenie jakies

[iktorn92]

A kto byl sprawcą zdarzenie dla ubezpieczalni, Ty czy Twoja mama? Rozumiem, ze sprawa rozwiazana bez polcji? Jesli Twoja mama widnieje jako sprawca, to ubezpieczalnia nie wie nawet o Twoim istnieniu w tej sytuacji wiec jestes czysty


EDIT: Wie ktoś w jaki sposob dowiedizeć się ile dokladnie mam znizek?

[Misior]

Niema nic wspólnego że teraz auto było na współwłaścicieli bo przecież napisałeś że w czasie stłuczki auto było tylko na mamę. Więc raczej masz czyste konto.

[bielawa]

Na formularzu który wypełniałeś albo Ty albo poszkodowana/y na pewno było napisane kto spowodował kolizję. Na pewno dostałeś zwyżkę (albo straciłeś zniżkę). Nie ma znaczenia z czyjego OC poszło (niestety).

[burski]

Bzdury gadają niektórzy.

Niezależnie od tego, kto spowodował kolizję, wypłata idzie z OC posiadacza polisy i to jemu lecą zniżki.
Można sobie zadzwonić do UFG i sprawdzić (odnotowują wszystkie przypadki z wezwaną policją - informacja dotyczy posiadacza OC, a nie kierowcy auta).

Hipotetycznie (chociaż sprawa chyba częsta), jak nie masz auta i polisy, a powodujesz kolizję czyimś autem, z czyjąś polisą, to niby gdzie mają te zniżki wzrosnąć/zmaleć?

[ddziaduch]

@burski w sumie masz rację w tym co gadasz.

Ale ja miałem polisę na inne auto, i siebie wpisałem jako sprawcę.

To nie jest przypadkiem tak że każda firma ubezpieczeniowa patrzy na to inaczej (bo np jedna AXA Direct bierze szkody AC z innego auta do auta do którego brane jest same OC)?

[burski]

@burski w sumie masz rację w tym co gadasz.

Ale ja miałem polisę na inne auto, i siebie wpisałem jako sprawcę.

To nie jest przypadkiem tak że każda firma ubezpieczeniowa patrzy na to inaczej (bo np jedna AXA Direct bierze szkody AC z innego auta do auta do którego brane jest same OC)?

Co firma to obyczaj. AC to w ogóle inna para kaloszy.
Ogólnie: firmy mogą bazować na Twojej dokumentacji lub oświadczeniu (zniżki), Twoim oświadczeniu, swojej bazie i UFG (zwyżki).

Ad.

Ale ja miałem polisę na inne auto, i siebie wpisałem jako sprawcę.

Nie dostaniesz za to zwyżek na swojej polisie - wiem to z własnego doswiadczenia.*

*Aczkolwiek, jeżeli polisy są w tej samej firmie, i dodatkowo na obu z nich widnieje Twoja mama (na jednej jako współwłaściciel), to mogą coś kombinować. Wtedy trzeba uciekać do innej firmy. AXA - nie polecam, zwłaszcza jeżeli chodzi o OC - jest drogie (może maja tanie pakiety).

[ddziaduch]

Akurat to auto co planuje wychodzi mi teraz najtaniej w AXA. Już raz miałem z nimi problem właśnie o te szkody z AC przechodzące na OC, jednak interwencja Rzecznika Ubezpieczonych pomogła

[bielawa]

Mi w analogicznej sytuacji ubezpieczyciel podniósł składkę. Szkoda w hestii była a sam mam w allianz ubezpieczenie. Po prostu przy odnowieniu wyskoczyło brokerowi - oo : miał Pan słuczkę - podnosimy ubezpieczenie.

[Joker]

Wszystko zależy od ubezpieczyciela, a warunki umowy i tak co jakiś czas są modyfikowane (do nowych umów).

[Szrivan]

A gdzie obecnie polecicie wykupić ubezpieczenie oc?

I czy macie przy okazji ubezpieczenie nnw?

[ppet]

Ubezpieczenia oc szukaj w tych towarzystwach ubezpieczeniowych gdzie jest po prostu najtaniej. NIkt nie każe Ci iść do agencji stacjonarnie, ale mozesz po prostu skorzystać z kalkulatorów w sieci oraz wyliczyć sobie ile bedzie Cię kosztowało ubezpieczenie w poszczególnych firmach.

NNW moim zdaniem warto wykupić. Ubezpieczenie takie wiele nie kosztuje, a jest to ochrona nie tylko dla Ciebie ale równiż dla pasażerów w aucie. W tym przypadku dobrze jest nie zwracać takiej dużej uwagi na cenę ale na to co obejmuje dane ubezpieczenie oraz wczytac sie w jego zakres. Polecam compense https://www.compensa.pl/

[InnyLogin]

NNW 18zł do tego assistance 160 i zależnie od auta AC 520. Tyle dziś zapłaciłem. Słabsze assistance z limitem km lawety było za 80. Samo wynajęcie lawety to 250 więc wolę mieć. Idę gdzie najtaniej, choć zauważyłem że zazwyczaj przedłużenia wychodzą najkorzystniej od jakichś 4-5lat. Wcześniej co roku coś innego. Mam bezszkodową jazdę i auta zarejestrowane na zadupiu.
Najgorzej wspominam hestie.

Przy jakiejkolwiek szkodzie i tak będziesz musiał się odwoływać od ich śmiesznych wyliczeń.

[nomaster]

Hestię też odradzam. Mimo że mam pełne zniżki to po zakupie auta polisa przeszła na mnie i mimo, że poprzedni właściciel zapłacił około 900zl to Hestia wyliczyła mi około 250zl dopłaty i to pismo dostałem jakieś 2 dni przed zakończeniem terminu przedłużenia. Oczywiście wycofałem od razu polisę ale i tak te 250zl musiałem zapłacić to daje kwotę 1150zl za audi 80 1.9tdi. dodam że teraz zapłaciłem niecałe 600zl. Także naciągacze i złodzieje, nie ja pierwszy miałem taką akcję z nimi. Wystarczy poczytać o tym w.internecie pod tytułem rekalkulacja stawki ubezpieczenia Hestia.

[powk]

Hestię też odradzam. Mimo że mam pełne zniżki to po zakupie auta polisa przeszła na mnie i mimo, że poprzedni właściciel zapłacił około 900zl to Hestia wyliczyła mi około 250zl dopłaty i to pismo dostałem jakieś 2 dni przed zakończeniem terminu przedłużenia. Oczywiście wycofałem od razu polisę ale i tak te 250zl musiałem zapłacić to daje kwotę 1150zl za audi 80 1.9tdi. dodam że teraz zapłaciłem niecałe 600zl. Także naciągacze i złodzieje, nie ja pierwszy miałem taką akcję z nimi. Wystarczy poczytać o tym w.internecie pod tytułem rekalkulacja stawki ubezpieczenia Hestia.

Nie rozumiem takiego podejścia, przy każdym aucie pierwsze co robię to dzwonię i proszę o rekalkulacje. Właśnie dlatego, żeby później nie być zdziwiony, że trzeba coś dopłacić "2dni przed końcem". Jak oferta pasuje to dopłacam od razu, a jak nie to szukam lepszej oferty a tą wypowiadam.
Ludzie sami sobie tworzą problem

[yotomeczek]

Nie rozumiem takiego podejścia, przy każdym aucie pierwsze co robię to dzwonię i proszę o rekalkulacje. Właśnie dlatego, żeby później nie być zdziwiony, że trzeba coś dopłacić "2dni przed końcem". Jak oferta pasuje to dopłacam od razu, a jak nie to szukam lepszej oferty a tą wypowiadam.
Ludzie sami sobie tworzą problem

Uczyniłem ostatnio podobnie - kupione auto, OC na raty i kolejna rata przypadała za kilkanaście dni. Zadzwoniłem i gość z ubezpieczalni mi przedstawił dwie opcje - rekalkulacja do aktualnego OC (i tak wychodziła mniejsza dopłata niż rata poprzedniego właściciela a druga opcja nowe OC na mnie - wyszło atrakcyjnie więc wziąłem i na rok spokój. Być może znalazłbym gdzieś kilkadziesiąt złotych taniej ale tak było szybciej i prościej.

[nomaster]

Ok powiedzmy że powinienem od razu robić rekalkulacja bla bla bla. Nigdy nie miałem takiej akcji a trochę pojazdów się przewinęło przez moje ręce. Poza tym sam fakt że stawką jest 2x większa nagle to chyba nie fair i zwykle naciąganie a chyba nie tak to powinno wyglądać? Poza tym co za idiota robi taki pr firmie? Przecież każda z osób z którą tak zrobili oleje Hestię na zawsze.

[nomad66]

Hestia to ogólnie gówno, zadowoleni są tylko Ci co nie mieli z nimi do czynienia

[InnyLogin]

Ok powiedzmy że powinienem od razu robić rekalkulacja bla bla bla. Nigdy nie miałem takiej akcji a trochę pojazdów się przewinęło przez moje ręce. Poza tym sam fakt że stawką jest 2x większa nagle to chyba nie fair i zwykle naciąganie a chyba nie tak to powinno wyglądać? Poza tym co za idiota robi taki pr firmie? Przecież każda z osób z którą tak zrobili oleje Hestię na zawsze.

Smutne ale prawdziwe.