Dowcip. REWELKA !, [uwagi odn. zamieszczania w pierwszym poście] Opcje

[Maxim555]

A skąd Ty możesz wiedzieć, jaka była przyczyna ustawienia takiego znaku?

Przyczyną ustawienia "takiego znaku" jest najtańsza i najmniej skuteczna metoda jaką wybrało państwo polskie w celu zredukowania liczby wypadków śmiertelnych na drogach. Łatwiej jest powiedzieć "NIE WOLNO!" niż zbudować przyzwoite drogi łączące miasta, lub odpowiednio wyedukować obywatela wtedy kiedy jest na to czas.
Kawałek mojej drogi do pracy (25km), zdjęcie z 2017, wtedy było tam 90 dziś jest ładna nawierzchnia, namalowane pasy i 50... Kurwa serio ktoś uważa, że to ma sens?

[Wspieraj forum]

[Bio]

No jaja chyba sobie robisz,jesli dalej po tylu postach tego nie rozumiesz ze chodzi mi tylko o tob ze jest teren zabudowany i "teren zabudowany" to ku uciesze wielu kończę

Pozdr.

Doczytaj resztę postów. Najwyżej znowu stracisz prawko, ale to chyba nie jest problem dla Ciebie.

[16vg60]

Nie i pewnie kwestia czasu,dobrze ze jest ten jeden + tego zapisu

decyduje o tym grono osób (policja, zarządca drogi), które ma pojęcie, co się na danej drodze dzieje.

,jezdzisz po polskich drogach?
Rozumuem ja bo srednio zwracam uwage na znaki ale jesli Ty jestes taki prawy i obserwujesz je wszystkie to chyba zdarzyło Ci sie dostrzec ze cos jest nie tak
Byl kiedys chyba taki program na tfn turbo "obsurdy drogowe" czy jakos tak ,dobitnie pokazywał ze raczej kompetentne osoby nie decydują o oznakowaniu naszych dróg

[Maxim555]

Najwyżej znowu stracisz prawko, ale to chyba nie jest problem dla Ciebie.

Przecież jeździć dalej umie

[Maciek1234]

A co ma zribic osoba ktora pracuje na etat i bezpodstawnie zabrali jej prawko a musi codziennie dojeżdżać do pracy 30km?

PKS, taxi, PKP, rower, szofer

A ile osob ktorym daleko do "piratów drogowych" musialo zrezygnowac z pracy lub naprawde utrudnilo im to życie bo właśnie przekroczyla prędkość wyjeżdżając w taki psedo "teren zabudowany "

ojejku, no naprawdę, dramat życiowy - odebrali prawko, panie premierze, jak żyć? Jak się zarabia prawem jazdy, to się je szanuje.

Właśnie przez takie myślenie, mandaty powinny być 10 razy większe. Jak odbiorą prawko, ukarzą mandatem 500 pln, to jak widać, są jednostki, które jeździć dalej będą. A taki mandacik 5000pln pozwoliłby się takiemu kierowcy bardziej skoncentrować na drodze.

Wiesz dlaczego pojawia się taki "pseudo teren zabudowany"? Bo mieszkańcy tego chcą. Bo mieszkańcy chcą latem otworzyć okna, bo mieszkańcy chcą bezpiecznie wypuścić dzieciaka przed posesję, bo nie chcą remontować domu co 10 lat. Auto, jadąc po drodze, wytwarza falę. Im większa masa i prędkość pojazdu, tym bardziej ta fala odczuwalna. Miałem "przyjemność" mieszkać przy takiej drodze - ograniczenie do 50kph, TIRy sypią 80. Jakieś 300-400 metrów przed TIRem czujesz, jak meble zaczynają się ruszać.
Między 50, a 80kph różnica w hałasie jest porażająca - to jest różnica między "mogę otworzyć okna/nie mogę otworzyć okna, bo hałas".

Kiedyś była droga prowadząca na północ z Wawy przez Serock - niby obszar zabudowany, ale w sumie taki pseudo. Ludzie bali się tam wypuszczać dzieci, bo co rusz zdarzały się wypadki z udziałem pieszych.

To właśnie dlatego w takim 'pseudo terenach zabudowanych' są ograniczenia prędkości i jej kontrole - bo prędkość przeszkadzała mieszkańcom. Wpływała albo na komfort mieszkania (każdy ma prawo zrelaksować się po pracy), albo na bezpieczeństwo mieszkańców. I tu właśnie wypływa cecha wielu kierowców - samolubność - bo JA stracę dwie minuty, bo JA stracę swoją prędkość, aż wreszcie bo MI utrudnią życie poprzez zabranie prawka. Zero refleksji, że w tych domach ktoś mieszka.

Wiesz, jakie były pierwsze słowa kierowcy, który potrącił moją córkę w strefie zamieszkania (koleś cofał typu 'popisówka')? Że jej w lusterku prawym to nie było. Przez godzinę interwencji policji nawet nie podszedł zapytać się, co u małej, nie padło zwykle 'przepraszam'. Tylko mu się słabo zrobiło w radiowozie, jak policjant zatrzymywał mu prawko i kierował sprawę do sądu. To właśnie jest typ ludzi, którzy wiedzą lepiej, do których przepisów się stosować, a do których nie. I dla takich ludzi, a może raczej, przez takich ludzi mandaty powinny być naprawdę wysokie.

[scorpio_24]

Dodam od siebie, że ok 12 lat temu pisałem sam wniosek do lokalnego oddziału GDDKiA w sprawie likwidacji nieadekwatnie ustawionego znaku obszar zabudowany na DK1 w mojej okolicy, gdyż nakazywał redukcję prędkości ze 100km/h do 50km/h, a to 50km/h obowiązywało do najbliższego skrzyżowania (ze światłami, bez przejścia dla pieszych) czyli mniej niż 100m, a za nim stało 80km/h.
Absurd?
No jakby nie patrzeć to tak. Pomimo to, jeździło tamtędy tysiące ludzi dziennie, a z milion(y) rocznie. Przez kilka lat. Był to też stały punkt pomiaru prędkości przez lokalnych mundurowych.
GDDKiA sprawę przemyślało, znak "obszar zabudowany" zdjęto, postawiono sensowniej znaki z ograniczeniem. Policja już się nie pojawia.

Teraz na biegu mam w inicjatywach przebudowę pobliskiego przejścia na takie z azylem i doświetleniem oraz uzupełnienie znaków o nim informujących i wycięcie gałęzi zasłaniających znaki. Wniosek pisałem sam. Pierwszy mój wniosek zarząd olał. Przypomniałem im o procedurze administracyjnej. Potem nawet zaprosili na wizję lokalną. Gałęzie już wycięte, znaki uzupełnione. Projekt planu przebudowy zrobiony, czeka na realizację.

Zarządcy dróg często nawet nie za bardzo wiedzą, ani kojarzą gdzie są jakieś problematyczne kwestie. Na kilku ludzi przypadają setki kilometrów dróg. A często są to ludzie, którzy nie są lokalersami.
Jak widać póki samemu czegoś się nie zainicjuje, to na pewno nie będzie zrobione.
Nie robię tego często ani nie wszędzie, ani nie jestem pieniaczem. Raz na kilka lat można posiedzieć dzień czy dwa i coś zrobić dla społeczeństwa. I siebie.


PS Widełki kar pieniężnych za wykroczenia są za niskie. Dowiodłem już kilka lat temu tego w jednym z czasopism naukowych. Póki co nikt tej tezy nie podważył

[jakub1t]

To że mandaty są za niskie to jestem tego samego zdania ( przepisowo raczej nie jeżdżę) , ale ich nie podniosą bo ludzie zaczną przepisowo jeździć i wpływy do budżetu znikną.
Sam jadę codziennie polną drogą do pracy z ograniczeniem do 50 ( kiedyś było 90) i oczywiście tylko tam stoi policja, co najmniej 2x w tygodniu obrywam laserem. Reszta drogi 30km można pruć ile się chce przez 15 lat stali może 2 razy.

[Honada]

To że mandaty są za niskie to jestem tego samego zdania ( przepisowo raczej nie jeżdżę) , ale ich nie podniosą bo ludzie zaczną przepisowo jeździć i wpływy do budżetu znikną.

Dokładnie. Przecież trzeba by być ameba intelektualna by przez 30 lat nie zauważyć, dlaczego za granicą Polacy jeżdżą przepisowo, a w Polsce już nie. A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Z resztą wspomniane wyżej zniknięcie kontroli policji po usunięciu znaku dobitnie to pokazuje. Nie chodzi o bezpieczemstwo (albo nie w pierwszej kolejności), ale o względne uspokojenie sytuacji na drodze, przy jednoczesnym wyraźnym utrzymywaniu dużych wpływów do budżetu. To samo sluzba zdrowia. Ludzie mają się leczyć,ale nie wyleczyć l. I dokładnie tak pracują dziś lekarze. Pacjent->l recepta-> leczenie objawów. Przerabialem to, gdy wyleczyłem się z choroby teoretycznie uznanej za nieuleczalną, genetyczną. Oczywiście służba zdrowia twierdzi, że to nie mozliwe

[cowboy]

wystarczy juz tych mądrości

zdecydowanie rewelka, chiron pojechał 490 km/h!

https://www.topgear.com/car-news/bugatti-ha...cfV5SUVrDNYLzVc

[ju-by]

wystarczy juz tych mądrości

zdecydowanie rewelka, chiron pojechał 490 km/h!

https://www.topgear.com/car-news/bugatti-ha...cfV5SUVrDNYLzVc

Człowieku to jest racingforum kogo to obchodzi.

Bardzo niebezpieczne jest też to, że za przekroczenie do 10km/h praktycznie nie ma kary. A często widuje się bandytów drogowych pędzących po autostradzie 143-144km/h. To potencjalni mordercy i jeszcze mają często nielegalne modyfikacje jak chipy czy usuniętą ekologię!

[flapjck1]

Czym innym jest przekroczenie o 10 w stosunku do dozwolonych 50 a czym innym do dozwolonych 120,


Generalnie problem naszych drog to niemoznosc stosowania w znakomitej wiekszosci przypadkow plynnej jazdy, zawsze cos wypada i przeszkadza

[Driftman]

Ja to sie kurwa zastanawiam po huj tutaj niektórzy mają konto.
Tyle pierdolenia to tutaj jeszcze nigdy nie było.

Nie pochwalam idiotów na drodze, ale żeby user tego forum pisał całe eseje epopeje na te tematy ? OGARNIJ sie jeden z drugim albo zlikwidować te cudaczne konta.

Tuningowiec myśliciel się znalazł pffff..

Jak jadę 140 autostradą to dosłownie hujem wieje. Po niemczech lata się dwa razy szybciej. Dwadzieścia lat nie miałem wypadku z powodu prędkości.

Na ulicy są miejsca że jade wolniej niż 50.
Dziadek mnie nauczył, żebym nawet dojeżdzając do skrzyżowania i mając zielone światło, miał oczy szeroko otwarte.
Dwa razy uratowało mi życie zwolnienie przed takim skrzyżowaniem. Są jednak miejsca gdzie cisne sobie paczke. (obrzeża miasta) i co ? i hujem wieje bo nikt tam nie jedzie.

Zresztą ten temat chyba już dawno został tutaj wyczerpany.
Darujcie sobie te dywagowanie bo naprawdę zbiera się kumplom na wymioty.

Zamknąć forum. Zakazać tuningów. Dopierdolić mandantów za 10k. Wystrzelać wszystkich którzy mają mocne fury.
Idźmy wszyscy na księdza ! A co !

[16vg60]

[matteusz]

Szkoda, że nie można kliknąć "Lubię to!"

[Messik]

To samo sluzba zdrowia. Ludzie mają się leczyć,ale nie wyleczyć l. I dokładnie tak pracują dziś lekarze. Pacjent->l recepta-> leczenie objawów. Przerabialem to, gdy wyleczyłem się z choroby teoretycznie uznanej za nieuleczalną, genetyczną. Oczywiście służba zdrowia twierdzi, że to nie mozliwe

Podziel się historia, bo czuję dobra rewelke.

[Honada]

elektryczne Porsche Taycan kręci najlepszy czas wśród seryjnych elektryków na Nordschleife ale przegrywa z Meganką RS Trophy-R i dostaje potężnego łupnia od 4-drzwiowego AMG GT. Ciekawe jak mocno poprawi sie czas w Turbo S.

http://dailydriver.pl/nowosci/wydarzenia/p...-czas-ma-slaby/

[Tommo]

[Maxim555]

Wiesz dlaczego pojawia się taki "pseudo teren zabudowany"? Bo mieszkańcy tego chcą. Bo mieszkańcy chcą latem otworzyć okna, bo mieszkańcy chcą bezpiecznie wypuścić dzieciaka przed posesję, bo nie chcą remontować domu co 10 lat.

Czy ja dobrze rozumiem, że Ty, ewentualnie Twoi rodzice pobudowali się/kupili dom przy ruchliwej drodze, a wszyscy wiemy, że w państwie "rozwijającym się" jakim jest Polska komunikacja będzie narastać, teraz chcą ciszy i spokoju?! Podobnie było z torem w lbn, postawili bloki i wsi jaka tam zamieszkała zaczął przeszkadzać w ich mniemaniu niedawno powstały tor (tor był tam już za PRL). Dodam że ja też jestem takim mądrym, który kupił mieszkanie przy ulicy i teraz pluje sobie w brodę, ale do głowy by mi nie przyszło żeby przez własną głupotę ograniczać innym swobodę poruszania się. Jesteś z PISU, przyznaj się

[Tommo]

Czy ja dobrze rozumiem, że Ty, ewentualnie Twoi rodzice pobudowali się/kupili dom przy ruchliwej drodze, a wszyscy wiemy, że w państwie "rozwijającym się" jakim jest Polska komunikacja będzie narastać, teraz chcą ciszy i spokoju?! Podobnie było z torem w lbn, postawili bloki i wsi jaka tam zamieszkała zaczął przeszkadzać w ich mniemaniu niedawno powstały tor (tor był tam już za PRL). Dodam że ja też jestem takim mądrym, który kupił mieszkanie przy ulicy i teraz pluje sobie w brodę, ale do głowy by mi nie przyszło żeby przez własną głupotę ograniczać innym swobodę poruszania się. Jesteś z PISU, przyznaj się

Od kiedy to nakaz jazdy z obowiązującą prędkością ogranicza swobodę poruszania się? Porównanie z zamykaniem torów ze względu na hałas zupełnie nie na miejscu.

[Bio]

Czy ja dobrze rozumiem, że Ty, ewentualnie Twoi rodzice pobudowali się/kupili dom przy ruchliwej drodze, a wszyscy wiemy, że w państwie "rozwijającym się" jakim jest Polska komunikacja będzie narastać, teraz chcą ciszy i spokoju?! Podobnie było z torem w lbn, postawili bloki i wsi jaka tam zamieszkała zaczął przeszkadzać w ich mniemaniu niedawno powstały tor (tor był tam już za PRL). Dodam że ja też jestem takim mądrym, który kupił mieszkanie przy ulicy i teraz pluje sobie w brodę, ale do głowy by mi nie przyszło żeby przez własną głupotę ograniczać innym swobodę poruszania się. Jesteś z PISU, przyznaj się

Włączamy wyobraźnię, bo mam szaloną koncepcję. Najlepiej usiądź, bo może Ci się zakręcić w głowie: Może w momencie budowania domu dana droga nie była aż tak ruchliwa?

Szaleństwo nie?