Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Chcę kupić auto, kupiłem auto _ Głośno, orginalnie, tanio :)

Napisany przez: kermit01 Sat, 25 Feb 2017 - 10:51

Siemka,

Poszukuje fury która spełniła by następujące kryteria:

- orginalna stylistka (Niemieckie raczej więc odpadają)
- tania w utrzymaniu
- z głośnym, dobrze brzmiącym silnikiem
- z dobrymi właściwościami jezdymi

Budzet: 15 K
Wiem, budżet niski, stąd zastanawiam się czy to w ogóle możliwe.

Brałem pod uwagę:
- Impreze GC - świetny dźwiek oraz wlaściwości jezdne ale niestety koszty utrzymania bardzo wysokie
- Alfa Gt/147 - tutaj koszty mogą zaskoczyć ale jeśli nie to całkiem ciekawe przypadki
- rx8 - super stylistyka, dzwięk ale koszty..

Fura służyć ma jako weekendowa fura oraz bardzo okazjonale wypady na tor

Macie jakiś pomysł?
A może się nie da ?

Napisany przez: Fighter001 Sat, 25 Feb 2017 - 11:06

Colt czt? Stylistyka kontrowersyjna, na tor jak najbardziej, w serii jest szybki. O alfie w tych pieniądzach zapomnij bo za tyle kupisz diesla, a alfa jest szybka tylko z busso.

Napisany przez: matteusz Sat, 25 Feb 2017 - 11:44

Clio Sport wink.gif

Napisany przez: MiC_street Sat, 25 Feb 2017 - 12:40

MX-5

Napisany przez: peter000 Sat, 25 Feb 2017 - 14:28

Sunny GTi ze spoilerem i maską od GTi-R wink.gif

Napisany przez: xpl1337 Sun, 26 Feb 2017 - 22:04

147/gt to chyba z dieslem za taka kase...

Napisany przez: kompot Sun, 26 Feb 2017 - 22:31

Będzie cięzko o wersję 150 KM, ale to jedyny dobry silnik z niskimi kosztami utrzymania. Same auto super, prowadzenie i układ kierowniczy rewelacja. Jednak OPowi bardziej poleciłbym MX-5 NB/NBfl 1.8.

Napisany przez: culmen Sun, 26 Feb 2017 - 23:04

Kermit wink.gif Woziłem Cię właściwym samochodem tylko trzeba wydech ciut głośniejszy.
Ewentualnie MX5.

Napisany przez: kinko Mon, 27 Feb 2017 - 00:01

może audi a8 d2 v8 + przelot? smile.gif

Napisany przez: Rezor Mon, 27 Feb 2017 - 01:01

Jak ma być oryginalnie to możesz rozejrzeć się za jakimiś amerykańcami. Powinieneś znaleźć coś jezdnego w okolicach 10k zł z Vką ale jak zaczniesz je naprawiać to budżet możesz przekroczyć nawet 2x tongue.gif

Napisany przez: kermit01 Mon, 27 Feb 2017 - 23:24

Dzięki wszystkim za pomysły. Postaram się odpowiedzieć po kolei.

CYTAT(Fighter001 @ Sat, 25 Feb 2017 - 11:06) *
Colt czt? Stylistyka kontrowersyjna, na tor jak najbardziej, w serii jest szybki. O alfie w tych pieniądzach zapomnij bo za tyle kupisz diesla, a alfa jest szybka tylko z busso.


Fakt ciekawe auto ale... stylistycznie mnie nie porywa. Na plus na pewno koszty utrzymania.

CYTAT(matteusz @ Sat, 25 Feb 2017 - 11:44) *
Clio Sport wink.gif


Za proste smile.gif Fajne auto ale nudne i mało orginalne

CYTAT(MiC_street @ Sat, 25 Feb 2017 - 12:40) *
MX-5


Miałem Mx-5. Super auto ale chciałbym coś innego ale nie ukrywam, że jeśli by się coś trafiło ciekawego..może..może

CYTAT(peter000 @ Sat, 25 Feb 2017 - 14:28) *
Sunny GTi ze spoilerem i maską od GTi-R wink.gif


smile.gif

CYTAT(kompot @ Sun, 26 Feb 2017 - 22:31) *
Będzie cięzko o wersję 150 KM, ale to jedyny dobry silnik z niskimi kosztami utrzymania. Same auto super, prowadzenie i układ kierowniczy rewelacja. Jednak OPowi bardziej poleciłbym MX-5 NB/NBfl 1.8.


Nikt nie mówił, że będzie łatwo smile.gif Najbardziej mnie ciągnie do GT. Tylko kurde ten diesel...a Busso jak na lekarstwo. Obecnie chyba jest 1 wystawiona. No i to raczej poza budżetem - chociaż tu trudno powiedzieć ile kosztuje bo rynku właściwie nie ma.

CYTAT(culmen @ Sun, 26 Feb 2017 - 23:04) *
Kermit wink.gif Woziłem Cię właściwym samochodem tylko trzeba wydech ciut głośniejszy.
Ewentualnie MX5.


Hehe, do tej pory czuje ten obiad smile.gif MR2 to drugi kandydat po GT. Coś jest w tym samochodzie..

CYTAT(kinko @ Mon, 27 Feb 2017 - 00:01) *
może audi a8 d2 v8 + przelot? smile.gif


Niemiec = nuda Panie. Każdy ma Audi albo BMW smile.gif

CYTAT(Rezor @ Mon, 27 Feb 2017 - 01:01) *
Jak ma być oryginalnie to możesz rozejrzeć się za jakimiś amerykańcami. Powinieneś znaleźć coś jezdnego w okolicach 10k zł z Vką ale jak zaczniesz je naprawiać to budżet możesz przekroczyć nawet 2x tongue.gif


Noo może..Ale jakie modele masz na myśli??

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Najbardziej ciągnie mnie do AF GT..Ewentualnie AF 166 - tam juz w tych pieniądzach można bawić się w V6 - wiem, że to przeczy trochę tematowi, bo miało być tanio ale jeśli pominąć kwestie spalania to nie musi to być drogie w utrzymaniu auto. Tylko, na tor średnio. Ale to bym przeżył. Jak myślcie? 166 to pomyłka?


Napisany przez: kermit01 Tue, 28 Feb 2017 - 19:52

Edit(nie moge edytować poprzedniego posta): 166 jednak odpada.
Pozostajemy przy GT lub mr2. Chyba, że macie jakiś ciekawszy pomysl ):

Napisany przez: kompot Tue, 28 Feb 2017 - 20:00

Miałem GT Q2 to się wypowiem - super układ kierowniczy i zawias, chociaz troche telepie na 18", torsen działa i w ogóle nie jest uciazliwy na codzien. Silnik troche zawiodl mnie reakcja na gaz i spalaniem na duzych kolach (9 przy w miare dynamicznej jezdzie), osiagi typowe jak na 150 KM, vmax licznikowy ~220, z gorki blisko 230 wink.gif Poza tym fajnie umiejscowiony drazek skrzyni, która nawet nieźle działa. Psuja sie pierdoly typu tuleje wahaczy i jakies drobnostki elektryczne. Ogolnie polecam, ale nie wiem czy w tym budzecie, raczej szukałbym perełki.

Napisany przez: Rezor Tue, 28 Feb 2017 - 23:56

Chrysler: Sebring, Stratus, 300m
Dodge: Stratus, intrepid.
Pontiac Grand prix.
Do tego często idzie wyrwać tanio coś nietypowego. Np ford Thunderbird , buick regal etc. Nietypowe będzie, vka nawet z przegnitym wydechem fajnie brzmi. No ale o właściwości jezdne musiałbyś zadbać sam, a to nie zawsze będzie tanie.

Napisany przez: the Hitcher Wed, 01 Mar 2017 - 10:46

jak to ma mieć jakikolwiek sens, to z aut USA tylko thunderbird, v8 rwd w koncu.
albo inne ciekawe V8 w tym budzecie, albo jakiś mustang

ale zasadniczo osatni punkt, czy pojęcie 'wypady na tor' musialbys skresilc smile.gif serio
no chyba że w uj modów..

Napisany przez: Frolik Wed, 01 Mar 2017 - 11:44

CYTAT(kermit01 @ Tue, 28 Feb 2017 - 19:52) *
Edit(nie moge edytować poprzedniego posta): 166 jednak odpada.
Pozostajemy przy GT lub mr2. Chyba, że macie jakiś ciekawszy pomysl ):


Impreza GC lub GD

Napisany przez: the Hitcher Wed, 01 Mar 2017 - 14:23

troche nieprecyzyjnie sie wyrazilem - ogólnie, to z tego co piszesz to chyba w mr2 bym poszedl:)

Napisany przez: Driftman Wed, 01 Mar 2017 - 17:27

Honda Prelude minimum h22a5 a lepiej h22a lub h22a8


Ja kupiłem za podobną kasę plus wkład po prostu piękną sztukę. Dokładki zderzaków JDM, czarne depo ciemne kierunki(lekko dymione), fele 17 bbs rx, srebrna z lpg. Niska. Czarna szyba. Naprawdę robi robote.
Natomiast tanie w utrzymaniu to auto nie jest

Mr2 super ale pomału niema o nich części.

Napisany przez: Raceboy Thu, 02 Mar 2017 - 09:39

https://www.otomoto.pl/oferta/mini-cooper-s-mini-cooper-s-163km-manual-ID6yMfyr.html



Najlepsza opcja dla Ciebie, biorąc pod uwagę fun factor, prowadzenie, styl, osiągi, brzmienie.

Moja żona jeździ Cooperem N/A i po prostu uwielbiam ten samochód.

Napisany przez: Sebas01 Thu, 02 Mar 2017 - 10:35

Niestety Mini Cooper nijak się ma do: tanie w utrzymaniu :/ ale faktycznie samochód fantastyczny tylko, że najlepiej po lifcie ale to już bliżej 20k (wtedy jest wyleczony z bolączek).

Może Fiesta ST? Chociaż to nie takie nietuzinkowe smile.gif Poza tym nie da się znaleźć auta nietuzinkowego a zarazem taniego w utrzymaniu...

Napisany przez: Raceboy Thu, 02 Mar 2017 - 11:13

Oj, bez przesady z tymi kosztami utrzymania Mini, serio smile.gif Autor szuka nietuzinkowego auta za 15k które ma się świetnie prowadzić, wyglądać i brzmieć, mieć przy tym styl i klimat...i jeszcze tanie w utrzymaniu. To się już wyklucza.

Znasz coś takiego?

Dobrze i tanio nie będzie szybko.
Szybko i tanio nie będzie dobrze.
Dobrze i szybko nie będzie tanio.

smile.gif

Napisany przez: Sebas01 Thu, 02 Mar 2017 - 13:48

Niech bierze Clio i nie wymyśla biggrin.gif Szkoda, że nie ma podpiętego tematu z listą ciekawych samochodów do konkretniej kwoty smile.gif Temat sportowego auta za 15k się pojawia co 4 tematy smile.gif

Napisany przez: Driftman Thu, 02 Mar 2017 - 14:09

Każdy ma inny gust, a dla mnie cooper to auto sto procent babskie.. Nawet bym o nim nie pomyślał. Multipla też była wyjątkowa biggrin.gif

Wolałbym darować sobie, prowadzenie i wziąć camaro

Napisany przez: Raceboy Thu, 02 Mar 2017 - 14:21

Driftman, a jechałeś kiedyś Mini? To absolutnie NIE JEST damskie auto. Prowadzi się super precyzyjnie, układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni, kierownica chodzi ciężko, sprzęgła stawia duży opór, biegi też nie wchodzą jak w aucie miejskim, tylko robią przyjemne 'klik'. Zawias to zero komfortu, czuć wszystko. Pozycja za kierownicą specyficzna, ale bardzo przyjemna. Jadąc Mini masz poczucie pure driving, to auto po prostu żyje. Jeździłem już naprawdę mnóstwem aut i Mini daje chyba najwięcej frajdy z jazdy ze wszystkich FWD na rynku (tak, prowadziłem też kiedyś Integrę). I ogólnie to jedno z fajniej jeżdżących aut ever za ludzkie pieniądze.
Damski jest Fiat 500, Beetle, Mini z racji kultowego wyglądu może kojarzyć się z autem babskim, ale serio- to zupełnie inna bajka.

A propo Muslce Car smile.gif Wczoraj wieczorem wracając przez miasto właśnie Mini usiadł mi na ogonie najnowszy Mustang 5.0 smile.gif Cóż, przyspieszenie oczywiście miał o niebo lepsze...ale potem trzeba było też zacząć skręcać i pan w Mustangu musiał niestety uznać wyższość tego 'damskiego' auta smile.gif

Napisany przez: pawel934 Thu, 02 Mar 2017 - 15:09

Jeśli rzeczywiście da się kupić dobre MINI za 15k, to ciężko będzie znaleźć coś fajniejszego.

Możesz też kupić Saxo za ok. dychę i mieć auto o fajnym, nerwowym charakterze, mało palące, coraz rzadsze w cywilnym wydaniu i co najmniej nietracące, a może nawet już zyskujące na wartości. A takie Saxo zrobione na ok. 140 KM to naprawdę bardzo zwinne auto na miasto.

Napisany przez: Driftman Thu, 02 Mar 2017 - 18:48

Raceboy wierze Ci. Nie prowadziłem mini. Mam na myśli tylko wygląd(nie jest męski, ani wyjątkowy, oczywiście dla mnie) Zostaje prowadzenie. Ciekawe jak tanio. Jezeli ktoś miał długo takie mini to chętnie posłucham dla ciekawości jakie miał doświadczenia.
Niema też co patrzeć tak na moją opinie, bo mam specyficzne podejście do wyglądu (dla mnie nawet f10 ma za dużo drzwi wink.gif ) Szanuje Wasze zdanie i na pewno macie racje.

Napisany przez: sadam55 Thu, 02 Mar 2017 - 19:29

Fiesta ST jest świetnym pomysłem

Napisany przez: Raceboy Thu, 02 Mar 2017 - 21:16

Hwojtek miał Mini dość długo

Napisany przez: hexx Thu, 02 Mar 2017 - 21:43

CYTAT(Raceboy @ Thu, 02 Mar 2017 - 14:21) *
A propo Muslce Car smile.gif Wczoraj wieczorem wracając przez miasto właśnie Mini usiadł mi na ogonie najnowszy Mustang 5.0 smile.gif Cóż, przyspieszenie oczywiście miał o niebo lepsze...ale potem trzeba było też zacząć skręcać i pan w Mustangu musiał niestety uznać wyższość tego 'damskiego' auta smile.gif

no niestety...
z przykrością muszę to potwierdzić
i to niezależnie od wersji mustanga

Napisany przez: tomek evo Thu, 02 Mar 2017 - 22:53

Sąsiad kupił niedawno Mustanga jako 3 auto - nówka z salonu ale z tym "rozsadniejszym" silnikiem. Fajnie to wygląda ale jak podpytałem to prowadzenie na krętej drodze dupy nie urywa co nie zmienia faktu, że za ta kasę trudno coś bardziej "charakternego" wśród nowych aut znaleźć.

Napisany przez: Boris86 Fri, 03 Mar 2017 - 00:02

RX-8 oryginalną stylistykę ma.
Jak odrobinę przy wydechu porobisz to głośna i fajnie brzmiąca może być.
Właściwości jezdne ma na super poziomie
Tania w utrzymaniu nie jest.... no ale co to znaczy tania w utrzymaniu? i w jakich warunkach?
Cinquecento to nie jest, ale jeśli zaakceptujesz spalanie około 16 litrów przy normalnej jeździe w mieście i jakieś 23-24 przy upalaniu to masa części dostępna z nazwożonych do Polski Angoli wpływa na mega tanie użytkowanie przy upalaniu.
A te auta upalanie lubią jak żadne inne. Tak naprawdę powyżej 4000rpm zaczynają być dopiero prawidłowo smarowane i często intensywnie użytkowane robią większe przebiegi niż zamulane.

Ale 15 tyś na auto warte zainteresowania czyli zdrowe nadwoziowo i ze sprawnym silnikiem to mało. Wypadało by raczej liczyć 18-25 w zależności od rocznika, przebiegu i wypasu.

Ale polecam dołożyć te 3-5 tyś. Jest tego warta.

Napisany przez: culmen Fri, 03 Mar 2017 - 00:24

Kermit miał RX8.

Napisany przez: sir Fri, 03 Mar 2017 - 07:48

Tez bym brał mini.

Napisany przez: Sebas01 Fri, 03 Mar 2017 - 11:49

+ w RX-8 bardzo trzeba dbać o olej i ładowanie smile.gif Żeby do kosztów eksploatacji nie dorzucić zaraz 10k + na remont Wankla. I niech ktoś nie próbuje bronić tego silnika bo nie bez powodu RX-8 są w takiej cenie smile.gif
Ja na miejscu autora bym szedł: W saxo, clio, fieste. Skoro w temacie jest słowo "tanio"

Napisany przez: Boris86 Fri, 03 Mar 2017 - 13:47

Saxo, Clio i Fiesta smile.gif synonimy słowa oryginalnośćsmile.gif ... Dorzućmy do tych oryginałów jeszcze Punto i Fabie:)
Z tym ładowaniem to coś nowego i ciekawego:) wytłumacz mi proszę jak to ładowanie wpływa na konieczność rozbiórki silnika.

Napisany przez: Sebas01 Fri, 03 Mar 2017 - 15:50

Dałem zdrowo z tym ładowaniem, miało być odpalaniem ( na ciepłym że są problemy) smile.gif Mówimy o Saxo VTS, Clio sport i Fiescie ST więc gdzie tu wsadzasz Punto i Fabie smile.gif
Natomiast RX8 to synonim słowa tanio i tak się możemy ganiać smile.gif Jak mu padnie silnik to za czapkę gruszek zrobi?

Napisany przez: Raceboy Fri, 03 Mar 2017 - 17:15

Antonim. Synonimem może być od słowa 'drogo'.

Napisany przez: [Yossarian] Fri, 03 Mar 2017 - 17:24

Mr2 2gen? A jakby może nagiac budżet to 3gen?

Napisany przez: TeddyBear Fri, 03 Mar 2017 - 17:34

Mini Cooper S vs Clio Sport

Napisany przez: WojtekMR Fri, 03 Mar 2017 - 19:53

CYTAT([Yossarian] @ Fri, 03 Mar 2017 - 17:24) *

Mr2 2gen? A jakby może nagiac budżet to 3gen?


mowa oczywiście o zw30

Napisany przez: kermit01 Sat, 04 Mar 2017 - 18:33

dzięki wszystkim za pomoc. Clio, Saxo, Fiesta....No nie. Są szybkie i zwinne ale brzydkie jak noc(dla mnie) smile.gif
Mini - super pomysl. Obawiam sie tylko, że w tej kwocie może być ciężko. Chociaż są takie sztuki - do przemyślenia. Naprawde dobry trop
Tak miałem rx8. super fura. ale teraz czas na coś innego.
W grze zostaja:
Mr 2 0 zw30 - tylko strasznie ich mało się zrobiło. I jakoś tak jakby podrożały. Jak 2 lata temu szukałem fury to do 15 można było spokojnie coś znaleźć. Może to wina sezomu
Subaru Impreza gc/gd - w tym budżecie padło samo niestety.
AF GT - można wyhaczyć diesla..ale kurde diesel...
Mini - jak wyżej. badanie rynku trwa.
Amerykance jednak odpadają.

Napisany przez: BlackDaro Sat, 04 Mar 2017 - 23:16

Głośno, orginalnie, tanio biggrin.gif

Ja sie ostatnio zastanawiam czy nie kupić sobie na niedzielne przejażdżki Puga 406 coupe 3.0 v6
Nawet mi sie to spodobało, jak za taką śmieszną kase to źle nie wygląda, ma fajne brzmienie i te jasne skórki he he

Głośno -> na dobrym wydechu powinno to ładnie gadać.

Orginalnie -> no raczej jest.

Tanio -> ja bym zagazował i wtedy robi sie tanio.

I nikt nie powie, że to auto dla pedałów i bab tongue.gif Za dyche czy kilkanaście tys. to już piękna sztuka będzie. Tylko, że to sie nadaje do jazdy na wprost, a nie na tor...

Napisany przez: Frolik Wed, 08 Mar 2017 - 13:47

CYTAT(kermit01 @ Sat, 04 Mar 2017 - 18:33) *
Subaru Impreza gc/gd - w tym budżecie padło samo niestety.

Jeśli wolnossaki to spokojnie wyrwiesz bardzo zdrową sztukę z silniczkiem 2.0. To już się ładnie odpycha. Nie jest to hot-hatch jak takie Clio, ale jest głosno, oryginalnie, tanio i masz super 4x4 z ekstra trakcją...
Impreza wolnossąca na fajnym wydechu ma na prawdę ekstra dzwięk (jesli ktos lubi i mu to potrzebne).

Wolałbym takie auto na pewno niz jakiegos amerykańca czy fiestę...

Napisany przez: Frolik Wed, 08 Mar 2017 - 13:50

CYTAT(BlackDaro @ Sat, 04 Mar 2017 - 23:16) *
Głośno, orginalnie, tanio biggrin.gif

Ja sie ostatnio zastanawiam czy nie kupić sobie na niedzielne przejażdżki Puga 406 coupe 3.0 v6
Nawet mi sie to spodobało, jak za taką śmieszną kase to źle nie wygląda, ma fajne brzmienie i te jasne skórki he he

Głośno -> na dobrym wydechu powinno to ładnie gadać.

Orginalnie -> no raczej jest.

Tanio -> ja bym zagazował i wtedy robi sie tanio.

I nikt nie powie, że to auto dla pedałów i bab tongue.gif Za dyche czy kilkanaście tys. to już piękna sztuka będzie. Tylko, że to sie nadaje do jazdy na wprost, a nie na tor...

Znam te auta od lat, miałem kilka sztuk róznych Pugów z 3.0 pod maską, niestety tylko jedno 406 coupe.

Oczywiscie tor czy ostrzejsza jazda po zakrętach wykluczone.
Poza tym w tej kasie super maszyna. A wygoda taka, ze mało które dzisiejsze auto klasy D dorównuje mu resorowaniem smile.gif

Napisany przez: piwo Wed, 08 Mar 2017 - 13:54

https://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=29&t=22697&view=unread#unread

Napisany przez: BlackDaro Wed, 08 Mar 2017 - 18:41

CYTAT(Frolik @ Wed, 08 Mar 2017 - 13:50) *
Znam te auta od lat, miałem kilka sztuk róznych Pugów z 3.0 pod maską, niestety tylko jedno 406 coupe.

Oczywiscie tor czy ostrzejsza jazda po zakrętach wykluczone.
Poza tym w tej kasie super maszyna. A wygoda taka, ze mało które dzisiejsze auto klasy D dorównuje mu resorowaniem smile.gif


Frolik, jak już poruszyliśmy temat tego modelu to mam do Ciebie kilka pytań smile.gif
Jeździłem cały wekend coupe 3.0 i mi sie to podoba jako niedzielny czasoumilacz do szybkiego przemieszczania sie w trasie, dźwięk silnika wynagradza nawet tą kanapowatość, a poza tym ceny śmieszne, no kusi biggrin.gif

Są 2 wersje v6, któraś z nich jest bardziej godna uwagi? Czy bez różnicy?
Ten silnik wytrzymuje wściekanie sie i latanie na odcince?
Jest coś na co zwracać szczególną uwage przy oględzinach?
Jakieś typowe bolączki albo słabe punkty?

Napisany przez: Frolik Thu, 09 Mar 2017 - 08:15

Zdecydowanie lepsza jest mocniejsza wersja 207 KM. Ma duzo fajniejszy przebieg momentu, mocniejsza z dolu.
Lepiej zeby olej zmieniac czesciej niz nakazuje producent czyli nie co 30 tys km, lepiej co 10-15 tys km. Ze względu na wariatory.
Choc ja kiedys miałem takiego 406 v6 który od nowosci we Francji byl serwisowany tylko w PSA, miał 330 tys km jak go wziąłęm o olej zmieniany co 28-30 tys km, a i tak silnik był idealny a wariatory ciche. Ale to jakis starszy facet latał nim po autostradach zapewne.
Ja zawsze lalem do nich 5w40 Total, a czasem Motul.

Silnik wytrzymuje katungi i ostre traktowanie. Przerobilem duzo egzemplarzy i mi nigdy nie trafił sie taki który brałby olej. Nie mówiąc juz ze nie słyszałem o buuum w takim silniku. Egzemplarz który miał najwiecej przebiegu w mojej stajni miał 440 tys km, z tego 100 tys na gazie i smigał ładnie.
Miałem tez rózne BMW, Subaru i inne auta i to pewnie wyda sie dziwne wielu osobom, ale 406 v6, czy nawet 607 v6 to przy nich mistrz trwalosci i bezawaryjnosci.
Robiłem swego czasu duzo tras do Europy Zachodniej i na takie wyjazdy zawsze mialem jakiegos Puga v6 i żaden mnie nigdy nie zawiódł, choc w na prawde długie trasy wolałem latac 607 ze względu na wygodę i duzo lepsze przełozenia skrzyni. Ale i 406 v6 w manualu, też w sumie z 200 tys km po Europie zrobiłem.

Silnik ma jedynie 2 troszke słabsze punkty: cewki (wytrzymuja kolo 80 tys km) i wariatory (wytrzymują w zaleznosci od oleju).
Czasami lambda poleci przy 200 tys przebiegu, ale to nie sa wielkie koszty.
Nigdy nie trafila mi sie awaria typu uszczelka pod głowica, rozszczelniona chlodnica, pekniety zbiorniczek plynu, cieknacy termostat, rozerwany przewód chłodnicy - rzeczy które np w BMW czy Subaru (mimo malych przebiegów tymi autami) przerabiałem regularnie.


Takze 406 v6 wspominam bardzo dobrze....95% kosztów tych aut to była typowa eksploatacja (opony, hamulce, sprzęgła, rozrządy). Nie bite nie korodują. Auto w zasadzie pozbawione jakichs produkcyjnych czy projektowych wad, to co sie czyta o dzisiejszych autach to sie wlos na głowie jeży.
Jedyna awaria ktora sie powtarzała w kazdej sztuce, to padajace podnosniki szyb przednich (ale to w sedanach i kombi, coupe ma inne).

Czesci nowe i uzywki za grosze.
Oczywiscie trzeba byc swiadomym ograniczen tego auta (zawias, skrzynia, naped FWD ). Wiadomo że BMW R6 czy jakies mocne Audi , Subaru funu dadzą wiecej. Ale do moich podrózy , w tym budzecie, lepszych aut nie było.

Mnie w tych autach tak na prawde wkurzała jedynie skrzynia. 407 3.0 coupe ma juz inną duzo lepsza skrzynie, przy tym samym silniku, ale to juz inne pieniadze taki samochód.


Co do silnika, to potrafiłem przelatac Warszawa-Paryż z 2 przerwami na kawe i tankowanie z obrotami non stop 3500-4000 i silnik sie nie meczył, grama oleju nie brał po takiej podrózy. Raz stało sie tak że Peugeota miałem w naprawie po stłuczce i musiałem jechac 8 letnim wówczas e46, to dojechałem do Poznania bo sam z siebie pękł zbiorniczek płynu i płyn diabli wzięli.

Napisany przez: BlackDaro Thu, 09 Mar 2017 - 10:07

CYTAT(Frolik @ Thu, 09 Mar 2017 - 08:15) *
Zdecydowanie lepsza jest mocniejsza wersja 207 KM. Ma duzo fajniejszy przebieg momentu, mocniejsza z dolu.
Lepiej zeby olej zmieniac czesciej niz nakazuje producent czyli nie co 30 tys km, lepiej co 10-15 tys km. Ze względu na wariatory.
Choc ja kiedys miałem takiego 406 v6 który od nowosci we Francji byl serwisowany tylko w PSA, miał 330 tys km jak go wziąłęm o olej zmieniany co 28-30 tys km, a i tak silnik był idealny a wariatory ciche. Ale to jakis starszy facet latał nim po autostradach zapewne.
Ja zawsze lalem do nich 5w40 Total, a czasem Motul.

Silnik wytrzymuje katungi i ostre traktowanie. Przerobilem duzo egzemplarzy i mi nigdy nie trafił sie taki który brałby olej. Nie mówiąc juz ze nie słyszałem o buuum w takim silniku. Egzemplarz który miał najwiecej przebiegu w mojej stajni miał 440 tys km, z tego 100 tys na gazie i smigał ładnie.
Miałem tez rózne BMW, Subaru i inne auta i to pewnie wyda sie dziwne wielu osobom, ale 406 v6, czy nawet 607 v6 to przy nich mistrz trwalosci i bezawaryjnosci.
Robiłem swego czasu duzo tras do Europy Zachodniej i na takie wyjazdy zawsze mialem jakiegos Puga v6 i żaden mnie nigdy nie zawiódł, choc w na prawde długie trasy wolałem latac 607 ze względu na wygodę i duzo lepsze przełozenia skrzyni. Ale i 406 v6 w manualu, też w sumie z 200 tys km po Europie zrobiłem.

Silnik ma jedynie 2 troszke słabsze punkty: cewki (wytrzymuja kolo 80 tys km) i wariatory (wytrzymują w zaleznosci od oleju).
Czasami lambda poleci przy 200 tys przebiegu, ale to nie sa wielkie koszty.
Nigdy nie trafila mi sie awaria typu uszczelka pod głowica, rozszczelniona chlodnica, pekniety zbiorniczek plynu, cieknacy termostat, rozerwany przewód chłodnicy - rzeczy które np w BMW czy Subaru (mimo malych przebiegów tymi autami) przerabiałem regularnie.


Takze 406 v6 wspominam bardzo dobrze....95% kosztów tych aut to była typowa eksploatacja (opony, hamulce, sprzęgła, rozrządy). Nie bite nie korodują. Auto w zasadzie pozbawione jakichs produkcyjnych czy projektowych wad, to co sie czyta o dzisiejszych autach to sie wlos na głowie jeży.
Jedyna awaria ktora sie powtarzała w kazdej sztuce, to padajace podnosniki szyb przednich (ale to w sedanach i kombi, coupe ma inne).

Czesci nowe i uzywki za grosze.
Oczywiscie trzeba byc swiadomym ograniczen tego auta (zawias, skrzynia, naped FWD ). Wiadomo że BMW R6 czy jakies mocne Audi , Subaru funu dadzą wiecej. Ale do moich podrózy , w tym budzecie, lepszych aut nie było.

Mnie w tych autach tak na prawde wkurzała jedynie skrzynia. 407 3.0 coupe ma juz inną duzo lepsza skrzynie, przy tym samym silniku, ale to juz inne pieniadze taki samochód.


Co do silnika, to potrafiłem przelatac Warszawa-Paryż z 2 przerwami na kawe i tankowanie z obrotami non stop 3500-4000 i silnik sie nie meczył, grama oleju nie brał po takiej podrózy. Raz stało sie tak że Peugeota miałem w naprawie po stłuczce i musiałem jechac 8 letnim wówczas e46, to dojechałem do Poznania bo sam z siebie pękł zbiorniczek płynu i płyn diabli wzięli.


Dzięki za wyczerpującą i rzeczową odpowiedź smile.gif

Napisany przez: Frolik Thu, 09 Mar 2017 - 13:54

Auto sprawdzac jak kazde inne, cudów i fuck-upów tam zadnych nie ma, jak wychodzi gdzies rdza to znak że było tam bite. Unikac druciarzy, bo ze wzgledu na niskie ceny juz te auta od lat trafiaja do rzeźników bez kasy i kultury.
Choc dzieki temu ze Francuz to rzadziej trafia do rzezników niz BMW czy Audi smile.gif
Duzo latwiej kupisz kulturalne auto.

Najlepiej sprawdzac i odpalac na zimno, nie odpalane po nocy, to posłuchasz wariatorów. W Wersji 207 KM są i tak najtrwalsze i najtańsze do naprawy, ale pare groszy mogą kosztowac jak są totalnie zuzyte. Jak zachroboczą na sekunde-dwie to przelatasz na nich 50 tys km i wiecej. Jeśli na dłuzej, to naprawa moze byc konieczna szybciej.
Tego dzwieku nie pomyslisz z niczym innym.

Choc wersja 207 KM i tak ma trwalsze wariatory niż nowsza 211 KM robiona w latach 2004-2011.

Odpusc automat w 406, zabija wszelka frajde z jazdy.


Napisany przez: Aval Thu, 09 Mar 2017 - 14:41

CYTAT(Frolik @ Thu, 09 Mar 2017 - 13:54) *
Auto sprawdzac jak kazde inne, cudów i fuck-upów tam zadnych nie ma, jak wychodzi gdzies rdza to znak że było tam bite. Unikac druciarzy, bo ze wzgledu na niskie ceny juz te auta od lat trafiaja do rzeźników bez kasy i kultury.
Choc dzieki temu ze Francuz to rzadziej trafia do rzezników niz BMW czy Audi smile.gif
Duzo latwiej kupisz kulturalne auto.

Najlepiej sprawdzac i odpalac na zimno, nie odpalane po nocy, to posłuchasz wariatorów. W Wersji 207 KM są i tak najtrwalsze i najtańsze do naprawy, ale pare groszy mogą kosztowac jak są totalnie zuzyte. Jak zachroboczą na sekunde-dwie to przelatasz na nich 50 tys km i wiecej. Jeśli na dłuzej, to naprawa moze byc konieczna szybciej.
Tego dzwieku nie pomyslisz z niczym innym.

Choc wersja 207 KM i tak ma trwalsze wariatory niż nowsza 211 KM robiona w latach 2004-2011.

Odpusc automat w 406, zabija wszelka frajde z jazdy.


Pozostaje się tylko podpisać.

BTW, odnośnie rdzy - miałem 406 z gołą blachą - przez 3 lata zrobiła się lekko ruda. Samochód garaż widział tylko w centrum handlowym.

Napisany przez: BlackDaro Thu, 09 Mar 2017 - 15:47

CYTAT(Frolik @ Thu, 09 Mar 2017 - 13:54) *
Auto sprawdzac jak kazde inne, cudów i fuck-upów tam zadnych nie ma, jak wychodzi gdzies rdza to znak że było tam bite. Unikac druciarzy, bo ze wzgledu na niskie ceny juz te auta od lat trafiaja do rzeźników bez kasy i kultury.
Choc dzieki temu ze Francuz to rzadziej trafia do rzezników niz BMW czy Audi smile.gif
Duzo latwiej kupisz kulturalne auto.

Najlepiej sprawdzac i odpalac na zimno, nie odpalane po nocy, to posłuchasz wariatorów. W Wersji 207 KM są i tak najtrwalsze i najtańsze do naprawy, ale pare groszy mogą kosztowac jak są totalnie zuzyte. Jak zachroboczą na sekunde-dwie to przelatasz na nich 50 tys km i wiecej. Jeśli na dłuzej, to naprawa moze byc konieczna szybciej.
Tego dzwieku nie pomyslisz z niczym innym.

Choc wersja 207 KM i tak ma trwalsze wariatory niż nowsza 211 KM robiona w latach 2004-2011.

Odpusc automat w 406, zabija wszelka frajde z jazdy.


Jeszcze raz dzięki za cenne wskazówki smile.gif
Nigdy nawet nie brałem pod uwage samochodu z automatem. Czasami mam okazje pojeździć jakimś nowoczesnymm automatem w segmencie C i D. Chociażby nie wiem jak to szybko zmieniało biegi i było skuteczne to ja w takim wozie zasypiam i nie wiem czym mam sie zająć. Nie ma dla mnie niczego przyjemniejszego niż tradycyjna wajcha i wachlowanie biegami przy wyprzedzaniu, wtedy chociaż wiem, że jade samochodem i sie nie nudze.

Napisany przez: Fighter001 Thu, 09 Mar 2017 - 22:02

Wszystko fajnie tylko gdzie dostać takie 406 coupe? Piszę serio bo na popularnych portalach aukcyjnych nie ma w czym wybierać

Napisany przez: error. Thu, 09 Mar 2017 - 22:45

I tu dochodzimy do sedna całej dyskusji. smile.gif Mieć pieniądze to jedno. Drugie wiedzieć czego szukać. Trzecie to znaleźć. I najlepiej byłoby, żeby stało niedaleko. I ładne, w dobrej cenie też fajnie by było. wink.gif Żeby to pogodzić na naszym rynku to często trzeba mieć anielską cierpliwość i trochę farta. wink.gif

Napisany przez: HMP_inc Fri, 10 Mar 2017 - 20:49

A kto przyciaga takie auta na handel? Odp nikt. To przypadki, ze cos takiego sie trafi w PL. Czasem handlarz wezmie to na lore w pakiecie, czasem trafi sie jakis egzemplarz salon pl po dawnym wyzszym szczeblu. To nie BMW, raczej produkt niszowy na ktory trzeba amatora.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)