Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Chcę kupić auto, kupiłem auto _ Ogromny dylemat... Serce czy rozum

Napisany przez: Sankylo Sat, 29 Apr 2017 - 23:21

Hello!

Od kilku mięsięcy borykam się z dość sporym dylematem. Prawko mam od 2 lat, rocznie robię te 15tysięcy. Aktualnie poruszam się benzyną 1.4 MPI 60koni.... w Skodzie Fabii...
Jest to samochód bez obsługowy, mimo tego,że progi rdzewieją, podośniki szyb robi się co rok to autko jest super jako samochód do poruszania się z pkt A do pkt B. W mieście to pali to około 7,4 - 8.7 , zaś w trasie jest to około 6-7l. Trasa do 120km/h bo wyżej to udręka.

Po 2 letniej przygodzie przyszedł czas na samochód który choć trochę da się pokochać za coś! Bo ówczesny jest do bólu poprawny.

Na zakup samochodu mam około 20-25 tysięcy, choć można by i podszarpać do 30k.

Nie mam jakiś sztywnych kryterii, jestem młodą osobą (21) i większość czasu podróżuje po przedmieściach i wsiach. Rzadko typowe miasto.
Jestem sceptycznie nastawiony na diesle. Nie znoszę tego klekotu ( wolne obroty) i miłuje cichą i kulturalną benzynke, zresztą raczej w moim przebiegu i warunkach diesel nie był by najlepszą opcją.

Nie potrzebuje dużego samochodu, ale nic raczej nie szkodzi jeśli takowy by był. Raczej 4/5 drzwi.

Ale podsumowując, żeby nie pisać jakiś długich litani.
Poszukuję samochodu, w miarę taniego w utrzymaniu, raczej benzynę. Coś w okolicach 200 koni.

Propozycje :

Lexus GS 430/300 + LPG - V8, podobno bezawaryjny, wysoki komfort.
BMW E39 3.5/2.5 + LPG - Generalnie samochód bardzo fajny

Czy generalnie zapomnieć o " prawdziwej słusznej motoryzacji " i pójść w stronę :

GOLF V/ Octavia RS 2.0 TFSI
Skoda Superb I Gen 2.8 V6/ 1.8T

Alfa Romeo 159 1.9 jtdm - I tutaj właśnie odskocznia od w/w propozycji. Biorę pod uwagę zakup tego samochodu + dokupienie czegoś " more fun " na weekendy.

co myślicie o tym zestawieniu ?

Za Lex/bmw przemawia komfort, relatywna bezawaryjność. Za GOLF V/OCTAVIA - wiek, moc, sprawy utrzymania nie licząc wpadek silnikowych.

Za Alfa romeo - serce i rozsądek. Z każdego po trochu.

Wiem,że nie jesteście w stanie za mnie podjąć ten decyzji, ale chciałbym chociaż jakieś nakierowanie.

Napisany przez: GIB Sat, 29 Apr 2017 - 23:36

Jak jesteś młodą osobą latającą po wsiach to chyba wyłącznie BMW lub Ałdi wchodzi w grę. Inne nie dadzą takiej siły przebicia. Żadne Lexusy czy alfy romejo.

Napisany przez: Sankylo Sat, 29 Apr 2017 - 23:41

Dlaczego oceniasz przez pryzmat latania po wsiach? Nie zależy mi na lansie, co więcej - nie chciałbym być oceniany przez pryzmat wybranej marki ( patrz BMW). Do jakiego kolwiek szpanu czy lansu to mi daleko. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą, nie każdy musiał być w młodym wieku jak Ty sam!

Mimo wszystko dzięki za to bardzo merytoryczną odpowiedź!

Napisany przez: A d a m Sat, 29 Apr 2017 - 23:46

Co powiesz na moją propozycję mondeo 2.5T. Koszty utrzymania bliżej VW skody osiągi bliżej BMW Lexus, taki złoty środek. Tylko auto jest jednak spore. do plusów zaliczyć trzeba zawieszenie jak to w fordzie (przyzwoite) i wnętrze, które nie straszy. Rozwojowy silnik gdzie tanio idzie wykrzesać więcej mocy, jedyny problem to mała ilość aut i budżet, który może będzie trzeba trochę napiąć.

Napisany przez: Sankylo Sat, 29 Apr 2017 - 23:58

Mówisz o Mondeo MK IV ? Gabaryty samochodu mi nie przeszkadzają, tak jak wspominałem nie parkuję często w wielkich miastach. Nie powiem fajna propozycja, czytałem akurat odnośnie Volvo 2.5T, a pewnie to ten sam, że są to udane silniki. Widzę jednak,że mało ich strasznie. Budżet nie jest aż tak dużym problemem, bo jeśli mam poczekać miesiąc-dwa-trzy to mogę dołożyć te 5tysięcy czy też trochę nadwyrężyć pakiet startowy.

Jak się ma kwestia komfortu, np.: Do w211? Dość często podrózuję tym samochodem i komfort w zupełności by wystarczył.

Napisany przez: kompot Sun, 30 Apr 2017 - 00:07

159 1.9jtdm to dobre auto, dobrze sie prowadzi, w miarę młode, nie psuje się oprócz wahaczy przód (drobnostka) i skrzyni (też nie ogromny koszt). Polecam.

Napisany przez: Augustin Sun, 30 Apr 2017 - 02:04

Zacznijmy od tego jakiego tak na prawdę auta szukasz?
Bo ja się pogubiłem.

- jaki segment?
- jaki rodzaj paliwa?
- jaki silnik, moc

Nie chcesz diesla a propozycje wybierasz Alfę 1,9 jtdm. Jak mało jeździsz to odradzam diesla.
Później Lexus GS a za chwilę Octavia/Golf. Lexus GS to segment Audi A6 więc Skoda Octavia czy Golf nie mają tu w ogóle podejścia.


Ja bym tu widział 1,8 turbo VW/Audi najlepiej w quattro np Audi TT 225, Seat Leon Cupra, S3 8L

zamiast Superba I który jest tańszym Passatem, szukaj Audi A4 B6 1,8T


Lexus GS 430 to mocne (ok 5,7 do setki), komfortowe auto, wysokiego segmentu, raczej na trasy, autostrady ale na prawde konkretna maszyna.

Pytanie czego szukasz tak na prawdę.

Ewentualnie jak chcesz coś od VW i segmentu Fabii, to może Polo IV 1,8T GTI? albo Seat ibiza III 1,8T?

Tylko śmieszne jest przywoływanie V8 i 4 litrów silnika a za chwilę 1,8T

Napisany przez: maaaad Sun, 30 Apr 2017 - 03:35

Zostaw Fabię, kup jakieś V8 smile.gif (ale 535i, które masz na celowniku, lepiej odpuść - jak już, to 540i). Fabia na codzień, V8 na weekendy, ew. po pracy smile.gif
Na Twoim miejscu wziąłbym jeszcze pod uwagę jakieś e46 330i - hasło reklamowe BMW "Freude am fahren" naprawdę nie wzięło się znikąd, aczkolwiek oczywiście nie dyskwalifikuję tu choćby Alfy Romeo - BMW trochę jeździłem (i jeżdżę), Alfą nie miałem za bardzo do czynienia. O 159 słyszałem pochlebne opinie, no ale czy jtd (diesel) da frajdę z jazdy, jak benzynowe V6/R6? Hmm... No nie wiem smile.gif Chyba że GT z silnikiem 3.2 wink.gif

Napisany przez: A d a m Sun, 30 Apr 2017 - 10:56

W211 i mondeo, co do komfortu to jednak mercedes lepszy z tego słynie, ale środek multimedia to fort ma lepsze zwłasza w wersji titanium.

Co do wyboru alfy w dieslu to jedyny słuszny wybór i pewnie dlatego znalazła się w zestawieniu, osobiście bał bym się kupić w benzynie.

Propozycje starych v8 to moim zdaniem kompletna porażka. Serwisuje takie auta i bez worka pieniędzy na start nie podochoć, lepiej tą kasę przeznaczyć na cokolwiek innego. Jeśli nie zależy Ci na RWD to odpuść BMW, idzie wybrać sporo lepszych, młodszych aut. Koleją moją propozycja jest Saab 9-3 2.0t.

Napisany przez: K@rol Sun, 30 Apr 2017 - 10:59

standardowo bierz BMW wink.gif
E39 530i w M pakiecie za 25-30k kupisz piekne auto ktore bedzie dawalo radosc z jazdy i jak bedziesz o nie dbal, nie bedzie tracilo na wartosci.

Leon Cupra tez fajna opcja, Moze jakies Volvo S60 T5, Saab 93 Aero?

Kazde auto bedzie fajne po przesiadce z Fabii 1.4



Napisany przez: Sankylo Sun, 30 Apr 2017 - 13:52

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Tak jak mówicie, odpuściłem jednak duże V8. W codziennej eksploatacji wyjdzie jednak za drogo, pomimo LPG.

Jeśli chodzi o samochody ze stajni VW, to są jakieś zasadnicze różnice między : Octavia, Golfem V a Leonem ? 2.0 TFSI oczywiście. Któryś z nich ma mniej problematyczny silniki ? Najtaniej to chyba Octavia i Seat, Golf za samo bycie vw podnosi dużo wyżej cenę.

Aktualnie rozpatrzam :

- AR 159 1.9 JTD/ 2.4 JTD - Gdyby nie to,że to diesel bez najmniejszego wahania brał bym ten samochód.
- w/w Octavia RS/ Seat Leon Cupra/ GOLF V GTI - Generalnie fajne samochody, martwi mnie jedynie problemy z silnikiem. Jest aż tak źle?
- Ford Mondeo MK4 2.5T - Ciekawy samochód, trochę mało popularny.
- Audi A4 B7/B6 1.8T - Trochę się jednak przepłaca za samą markę i w relacji stosunek cena/rocznik/to co oferuje słabo wypada
- Laguna III 2.0T - Generalnie chyba drugi zdrowo rozsądkowy wybór zaraz po alfie.

Saab - odpada, to samo tyczy się ibizy i polo - za małe.

Żeby troszkę uściślić moje wymagania co do w/w furek.
- Chce autko dosyć komfortowe, oczywiście nie mówię tutaj o jakimś super komfrocie, po prostu żeby było fajnie wygłuszone i jako tako się prowadziło.
- wiadomo, czym młodsze tym lepiej, ale nie jest to jakiś konkretny warunek.
- Relatywnie tania eksploatacja, oczywiście spodziewam się wyższych kosztów niż chociażby w tej fabii, ale na start nie chciałbym wkładać połowę wartości samochodu.
- Montaż LPG będzie zdecydowanie plusem.

Napisany przez: Toss942 Sun, 30 Apr 2017 - 14:11

Sercem podpowiedziałbym GS'a 430, ale znaleźć taki egzemplarz i to w sensownym stanie na naszym rynku jest ciężko niestety, utrzymanie tego w dobrym stanie może wydrenować twoja kieszeń.
E39 2.5 z LPG to będzie mocny kompromis i na pewno będzie relatywnie tani w użytkowaniu (dużo dostępnych części, prosta budowa, umiarkowane spalanie).
Golf V z 2.0TFSI nie będzie tani w utrzymaniu, a zakup dobrego modelu też będzie nie lada wyzwaniem - tutaj przede wszystkim trzeba mieć dobry budżet startowy w razie kosztownego pierwszego serwisu.
Superb jak wszystko z koncernu VAG - 1.8t i 2.8 Vr6 to znane, dobre jednostki. Również dobry kompromis, tak jak E39.
AR 159 też fajne auto, świeży wygląd, jednak biorąc pod uwagę niewielkie przebiegi i niechęć do diesli to odpuściłbym sobie.

Od siebie zaproponuję inną opcję: Honda Civic Type R VII gen. - K20 na pokładzie z mocą równo 200KM, R4 bez doładowania, auto obecnie nie starsze jak 15 lat, wygląd to kwestia gustu (mnie się bardzo podoba), w zasadzie podstawowe wyposażenie ma (klima, elektryka), w zakładanym budżecie na pewno się znajdzie dobry egzemplarz.

Napisany przez: Augustin Sun, 30 Apr 2017 - 14:38

Jeśli to są priorytety:

CYTAT(Sankylo @ Sun, 30 Apr 2017 - 13:52) *
- Chce autko dosyć komfortowe, oczywiście nie mówię tutaj o jakimś super komfrocie, po prostu żeby było fajnie wygłuszone i jako tako się prowadziło.
- wiadomo, czym młodsze tym lepiej, ale nie jest to jakiś konkretny warunek.
- Relatywnie tania eksploatacja, oczywiście spodziewam się wyższych kosztów niż chociażby w tej fabii, ale na start nie chciałbym wkładać połowę wartości samochodu.
- Montaż LPG będzie zdecydowanie plusem.


To odpuść Golfa V/Octavię czy Leona TFSI - brak opcji taniego lpg, ogólnie skomplikowana jest instalacja, silniki mają swoje problemy, chociażby osadzający się nagar, do tego drogi wariator rozrządu, ponadto 20-25k na dobrego Golfa V to trochę mało i to będzie 2004 rok 3 drzwi raczej, dopiero ok 30 coś tam da. Ale serio chcesz takie auta z napędęm FWD?
Jak wybierzesz DSG to kolejna rzecz która może uderzyć po kieszeni.

szukaj 1,8T i tyle.

Laguna III 2,0T raczej poza budżetem, ale np II generacja 2,0T będzie dużo młodszym rocznikowo autem niż Golf V, któy w tym budżecie to raczej 2004-2005 rok max.
Pomyśl jeszcze nad Focusem ST mk2, za ok 30 znajdziesz.

Napisany przez: ledziu Sun, 30 Apr 2017 - 19:19

CYTAT(Toss942 @ Sun, 30 Apr 2017 - 14:11) *
Sercem podpowiedziałbym GS'a 430, ale znaleźć taki egzemplarz i to w sensownym stanie na naszym rynku jest ciężko niestety, utrzymanie tego w dobrym stanie może wydrenować twoja kieszeń.


Sorki kolego ale skoro już poruszacie temat gs430 co chwile to powiedz mi co tam Ci ma drenować kieszeń? Co byłoby droższe niż w markach premium z EU nawet ze świetojebliwym tdi?

Tym bardziej że mowa jest tu o mk2 gdzie angola gs300 kupisz w całości za 3k a 430kę za 4k???

Sankylo w związku z tym że w swoich typach masz ochotę na coś od sasa do lasa to najlepiej byłoby przejechanie się każdą z propozycji żeby stwierdzić co Ci bardziej odpowiada.

Napisany przez: kinko Sun, 30 Apr 2017 - 20:48

BMW E46 330D sedan lub najlepiej coupe. 204KM w serii, po programie 250-270, po dalszych modach temat w Polsce ogarnięty nawet do 400KM.
Jeśli chcesz bezawaryjnie i przyjemnie to też warto rozważyć e46 325Ci/330Ci. Jeśli 2.5 to powinno wystarczyć na polifta.
E39 jest drogie w utrzymaniu jeśli nie lubisz drutować auta i chcesz mieć wszystko ogarnięte do stanu bardzo dobrego.
Stare auta z V8 nie nadają się do jazdy na co dzień, to skarbony.
VAGi są nudne, trzeba to powiedzieć na głos.
Alfa niestety jest ciężka i wolna (choć to i tak bardzo fajne auto). Laguna 2.0t spoko, ale FWD i wygląd jest dyskusyjny.

Napisany przez: kompot Sun, 30 Apr 2017 - 21:00

CYTAT(kinko @ Sun, 30 Apr 2017 - 19:48) *
Alfa niestety jest ciężka i wolna (choć to i tak bardzo fajne auto).

Nie powtarzajmy tej głupoty w kółko, bo to wstyd.
320d E90 1505 kg
320d E46 1490 kg
159 1.9jtdm 16V 1535 kg

Wiecej zależy od wypasu, szyber koła i po różnicy.

Napisany przez: Toss942 Sun, 30 Apr 2017 - 22:36

CYTAT(ledziu @ Sun, 30 Apr 2017 - 19:19) *
Sorki kolego ale skoro już poruszacie temat gs430 co chwile to powiedz mi co tam Ci ma drenować kieszeń? Co byłoby droższe niż w markach premium z EU nawet ze świetojebliwym tdi?

Tym bardziej że mowa jest tu o mk2 gdzie angola gs300 kupisz w całości za 3k a 430kę za 4k???


Koszta związane są przede wszystkim z tym, że to V8 czyli znacznie więcej elementów pod maską. Do tego większe ilości oleju i inne el. eksploatacyjne.
Wiem, że awaryjność w tym samochodzie jest niska, ale to nie jest auto pierwszej świeżości i wiek robi swoje, a ceny są jednak wyższe jak typowych europejskich marek.

Po za tym nie każdy ma zamiar kupować angola dla części, niewielu też je sprowadza w tym celu.

Napisany przez: Sankylo Sun, 30 Apr 2017 - 22:57

Dzięki za odpowiedzi, E46 niby fajne, ale na pewno nie w dieslu, zaznaczałem,że nie biorę go pod wzgląd z powodów doznań akustycznych, niezbyt długich tras i co więcej niskim rocznym przebiegu.

Sam nie wiem czego dokładnie chce, ale po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku,że chce coś większego aniżeli GOLF/Octavia. Wszyscy odradzają diesla do tego zastosowania więc odrzuciłem też alfę, bo benzynowe to padaki w tym modelu ( na 1.75 nie mam budżetu).

Nadal chce coś komfortowego, w miarę taniego w utrzymaniu oraz o mocy około 180-200 koni.

Moi faworyci :
- BMW E39 2.5 polift
- Honda Accord VII 2.4
- Skoda Superb 2.8
- Audi A4 1.8T (B6,B7)

Do Vaga będzie na pewno najłatwiej dostać części, Honda na pewno będzie najmniej awaryjna, zaś BMW najbardziej komfortowe i powinno dawać najwięcej frajdy z jazdy.

Tylko teraz pytanie, jak ma się eksploatacja takiego BMW w stosunku do w/w samochodów? Nie jestem oczywiście specjalistą, ale wydawać by się mogło,że jest to już leciwy samochód, których jest dużo w PL, więc części powinny być raczej tańsze niż droższe. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego,że pewne rzeczy będą droższe np.: zawieszenie, ale przy moim przebiegu zrobię to raz, a porządnie. Czy Kwota rzędu 20 tysięcy wystarczy na zakup tego auta w miarę przyzwoitym stanie? Resztę zostawił bym na dopieszczenie samochodu. Nie ukrywam,że na dzień dzisiejszy jest to mój faworyt.

Ktoś pewnie zaraz zarzuci,że za tą kwotę dostanę szybsze auto, ale ja takiego nie szukam. Nie jarają mnie żadne wyścigi, upalanie kapora i tak dalej, również jakby miało być sekundę wolniejsze kosztem wyciszenia czy dźwięku silnika, jestem w stanie to znieść.

Najbardziej chciałbym poznać zestawienie kosztów BMW e39 z silnikiem 2.5/3.0 do takiego Superba z 2.8 bądź 1.8.

Dzięki za wszystkie rady, są bardzo pomocne


Napisany przez: ledziu Mon, 01 May 2017 - 09:52

CYTAT(Toss942 @ Sun, 30 Apr 2017 - 22:36) *
Koszta związane są przede wszystkim z tym, że to V8 czyli znacznie więcej elementów pod maską. Do tego większe ilości oleju i inne el. eksploatacyjne.
Wiem, że awaryjność w tym samochodzie jest niska, ale to nie jest auto pierwszej świeżości i wiek robi swoje, a ceny są jednak wyższe jak typowych europejskich marek.

Po za tym nie każdy ma zamiar kupować angola dla części, niewielu też je sprowadza w tym celu.


W związku z tym że autor wybrał inne auto smile.gif to nie będę się rozpisywał ale dzięki właśnie takim mitom u mnie było opóźnienie w posiadaniu V8ki i próba europejskiej taniości aut premium... tak dla Twojej wiadomości wspominasz o oleju to do 3uz eta wchodzi 5l... a reszta drogości jest tak samo adekwatna jak z tą wielką ilością oleju... wink.gif

p.s.

Nie pisałem że ktoś ma sobie kupić angola tylko o tym że cena części nie jest wygórowana.

Napisany przez: jakub1t Mon, 01 May 2017 - 20:58

Mam e39 528i , miałem passata 1.8t czyli mniej więcej to samo co superb (w młodszym wieku i z mniejszym przebiegiem) . Bmw dużo tańsze i mniej kłopotliwe w ogólnym utrzymaniu , ale zależy na co się trafi . Jak chcesz bmw to szukaj 3.0 . Spalanie podobne , a większa moc się zawsze przyda . w eksploatacji czy to 2.5 2.8 3.0 (po 1998r.) się niczym nie różnią , niby 3.0 ma tendencję do brania oleju , ale to podobno po przegrzaniu silnika .
Dla mnie te 193km w automacie to trochę mało (ojciec miał manuala i wcale lepiej nie było) jak na to auto , jeździłem e46 325ia 192km i było jeszcze minimalnie wolniej . 1.8t w serii w ogóle nie jedzie , no i passat praktycznie nie potrafił skręcać , jakaś tragedia strasznie pod sterowny . Z tym że ja się z bmw przesiadłem do niego . Także jak chcesz mieć jakąś przyjemność z prowadzenia to superba nie polecę .
E46 3.0d nie chcesz ze względu na dźwięk , ale tam jest troszkę przyjemniejszy niż klekotanie r4 . Nawet na postoju przyjemnie mruczy . Miałem 1.9jtd , jak i 2.4 różnica akustyczna jest ogromna , a to tylko 1 cyl więcej .

Napisany przez: Porszak Mon, 01 May 2017 - 21:41

6 garow w 330d dobrze gada i fajnie jedzie juz w serii, w bmw krotkie trasy nie robia problemu. jesli oczekujesz przyjemnosi z jazdy i szumnie pwoiedzmy zespolenia z autem to bmw 3 (5 tez jest spoko) lub focus, mondeo juz mi nie podeszło. lex to wygodna zwawa fura, ktorej daleko do sportowych doznan, ale v8 gada super smile.gif, o kosztach typu kompletny rozrzad na dobrych czesciach rzedu 1200pln chyba juz wspominalimsy

Napisany przez: Sankylo Mon, 01 May 2017 - 22:14

Koszta rzędu 1,500zł za rozrząd są dla mnie dosyć normalne, jeśli chodzi o taką furę, bo przynajmniej wiem,że za coś płacę. Inaczej by było gdybym miał włożyć 5k w DSG, 2k w rozrząd i 2k w turbine w jakiś ultra nowoczesnym polo( tutaj wstaw jakieś zwykłe popularne autko ) z TSI czy innym badziewiem.


Będę szukał aktualnie BMW e39 2.5/3.0. Chyba fura najlepiej wpada w moje preferencje, boję się troszkę wyeksplotowanych egz, ale myslę,że kwota 20-25 tysięcy pozwoli na kupno czegoś w miarę zadbanego z dobrą opcją. Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Napisany przez: mariocccp Sat, 06 May 2017 - 12:58

Od siebie dodam Vectra C 2.0T
W miarę duże, komfortowe, nie rdzewieje, tanie części i przyjemnie się modyfikuje.
Silnik to bardzo mocny i idiotoodporny saabowski B207, kosztem 4tys. można uzyskać 260km z potencjałem do 350.
Spalanie gazu przy tej mocy to 12-13l przy wcale nie oszczędnej jeździe wink.gif
Za 25tys. można już kupić ładnego polifta z dobrym wyposażeniem.

Napisany przez: Susel201 Thu, 11 May 2017 - 03:15

Uważam, że powinieneś się przejechać zadbanym E34. Sam posiadam takowe m50b25 w bajecznym stanie i jeździ się nim lepiej niż e39. Prowadzenie, komfort foteli, tak jakby...hmm. Zgranie z autem. Czuję się w nim po prostu świetnie.

Dla mnie osobiście są jeszcze ważne światla w aucie. A w e34 świecą jak głupie. Mijania są po prostu bardzo dobre, ale drogowe to rozpierdol. Na dobrej żarowce świecą skubane lepiej niż ksenon w A8, biksenon w Lancerze, ksenon w mazdzie cx 7, to są istne lasery. Trasa w nocy z takimi światłami to bajka.

Tylko musisz pamiętać, że to już youngtimer i trudno o zadbany egzemplarz.


Co śmieszne, wychodzi bardzo tanio w eksploatacji. E39 przy nim to skarbonka a i tak zadbane e39 jest bardzo korzystne.

Z wad...na pewno wiek auta. A co za tym idzie blacha. Jeśli ktoś dbał to nadal znajdzie się egzemplarz który jest w ori lakierze i bez grama rdzy, ale z drugiej strony niektóre egzemplarze to niezłe trupy. Nawet pozorna lalka może być zlomem, ludzie mają tendencję do pudrowania z pominięciem dość ważnych w tym aucie punktów.

Ja patrzę mocno przez pryzmat mojego egzemplarza. Tylko ja mam bezwypadkowy, zdrowy, i naprawdę zadbany. Jak na półtorej tony jest oszczędne moim zdaniem. Ja mając 192 konie nie mam problemu ze spalaniem 8,5 litra benzyny przy jezdzie w trasie nawet do 120km/h. Najmniej udało mi się zrobić 7,6, przy ostrym gonieniu się z "lancerami i innymi kompresorami" 16 łyknie. Do setki 7,5 jak dobrze ruszę, 250 pójdzie, jak na 30 letnią konstrukcję jest naprawdę nieźle.

Różni się mocno od lexa, bo oprócz tego, że jest wygodne to dobrze się prowadzi. Nawet bardzo dobrze...bez większego problemu na zakrętach łykam kumpla w evo X. Na pewno kwestia kierowcy, ale mimo wszystko nowoczesna rajdowka ma problem ze starą limuzyna.

Prowadzi się dużo lepiej niż e39. E39 jest ciut podsterowne. E34 jest idealnie neutralne, uwielbiam ją za to.

Na co uważać...blacha. Mocowania tylnej belki, doły drzwi, progi. W 99 % przypadków jak tam jest zdrowa to wszędzie będzie zdrowa. Polift ma słabsze blachy. Dużo słabsze.

Wnętrze...elektronika. Wiek robi swoje. Padają powoli kondensatory w licznikach, czasem moduły padną. Najlepsza opcja to pół klima. Jest jeszcze klimatronik, na poziomych kółkach sterowania. Moim zdaniem działa ciut gorzej niż pół automat, i lubi się psuć. Konkretnie elektrozawory w panelu sterowania. Niby pierdoly, ale potrafią wkurzyć. Co jeszcze...przedliftowe boczki. Rozklejają się. Polifty są inaczej zrobione i dzięki temu wciąż wzorowe. Odklejajaca się podsufitka. Ja co prawda miałem spokój w pierwszej e34, ale miałem tam ledwo 120-180 tysięcy przebiegu. W obecnej mam już wisząca, trzeba będzie okleić. Centralny zamek. Szlag trafia rdzeń siłownika zamka, wystarczy wymienić.

Silnik...kazdy ma inne wady, ale i tak to świetne konstrukcje. Z własnego doświadczenia...m20b25: w sumie jedyne dwa słabe punkty to wrażliwość na przegrzanie(delikatna głowica) i coraz trudniejsza w zdobyciu przepływka a nowa w ASO droga. M50b25 : drogie czujniki wału i walka, poza tym lać motula i jeździć. Świetna konstrukcja. Ciekawostka. Każde M50 było w wersji z vanosem lub bez, do tego zarówno Vanos jak i bez mogły być na osprzęcie siemensa jak i Boscha. Lepszy jest Bosch, łatwiej dostępne przepływki(zwyczajnie jest ich więcej) i ma lepszą odcinke, Siemens brzmi jak odkurzacz smile.gif

Zawieszenie...brak zastrzeżeń. Z egzemplarza z przebiegiem 400 tysięcy wyjąłem ori wahacze, ori większość gum i ori amory. Teraz mam zrobiony komplet i mam spokój z tym chyba do końca życia.

Układ kierowniczy...przekładnia to słabszy punkt. Łapie luz. Nawet w tym egzemplarzu z małym przebiegiem był już wyczuwalny. Regeneracja jedynie.

Chyba niczego nie pominąłem...aha. Ceny. Na dobry egzemplarz musiałbyś szykować 15 do nawet 40 tysięcy, zależy jaki silnik i wyposażenie. Cokolwiek poniżej tej ceny będzie wymagało wkładu do igły.

Aaa, bardzo ważne. Jeśli gaz, to tylko sekwencja. Cokolwiek innego się w ogóle nie nadaje.

Namawiam Cię na jazdę próbną. Budżet niższy niż masz, ale uważam że warto smile.gif

Napisany przez: jakub1t Thu, 11 May 2017 - 07:22

Odniosę się do pierwszej części twojej wypowiedzi i powiem ci że trochę się z tym nie zgadzam . Miałem wiele e34 i coś tam wiem . Akurat światła e39 ma dużo lepsze , z tym że mam xenon w swojej . Ale w e34 musiałem sie ratować HIDami bo nic nie było widać , mimo czyszczenia w środku lamp . Koszty eksploatacji może minimalnie większe w e39 , dosyć podobne konstrukcje . Jeśli chodzi o komfort to jednak e39 jest daleko z przodu . Osiągi czuć bardziej w e34 ale nie są szybsze od e39 . Jeszcze bym sporo opisał różnic ale muszę do pracy lecieć . Wadą e39 w stosunku do e34 to że zrobili z niego taki trochę dziadkowóz , cicho ,wygodnie , mniej emocji .

Napisany przez: K@rol Thu, 11 May 2017 - 08:35

Zazdroszcze tej E34 ktora pali 7.5l ma setke w 7.5s z lepszymi swiatlami jak bi xenon w a8, ktora jest bardziej komfortowa od e39 i prowadzi sie po winklach lepiej od evo cool.gif

Napisany przez: jakub1t Thu, 11 May 2017 - 09:02

Akurat takie spalanie jest całkiem możliwe. Oczywiście nie w mieście. Do setki moje najzdrowsze m50b25v miało 7.9 stoperowo. Tyle co aktualne e39 m52tub28 automat. Ale to tylko stoper lub torquepro.

Napisany przez: hubi91 Thu, 11 May 2017 - 09:05

CYTAT(K@rol @ Thu, 11 May 2017 - 08:35) *
Zazdroszcze tej E34 ktora pali 7.5l ma setke w 7.5s z lepszymi swiatlami jak bi xenon w a8, ktora jest bardziej komfortowa od e39 i prowadzi sie po winklach lepiej od evo cool.gif

Tak jest xD.
Ewidentnie dla właściciela auto jest świetne. Obiektywnie nie jest tak kolorowo. Generalnie e34 to tylko dla kolekcjonera, pasjonata, bo to auto nie jest już za bardzo konkurencyjne. (W tej cenie można mieć lepsze...)

Stoperowo to nie wiem, ale da się to objechać spod świateł 140 konnym paździerzem.

Napisany przez: Susel201 Thu, 11 May 2017 - 10:33

Panowie, spokojnie.

1. Nie napisałem, że jest bardziej komfortowe od e39, tylko lepiej się prowadzi. To jest różnica.
2. Osiągi, tu się kłócić nie zamierzam. Znajdę czas na racelogica to Wam zrobię pomiary po prostu.
3.Nie napisałem nigdzie, że światła są lepsze od biksenonu, tylko same drogowe. To też jest różnica. Co do Twoich odczuć Jakub, nie dziwię się. W e34 były Hella i Bosch. Hella to wypalajace się odblysniki. Mało która e34 świeci tak jak wyjechała z fabryki.
4. Nie napisałem również że prowadzi się lepiej od evo, tylko że prowadzi się wystarczająco dobrze żeby takowe na zakrętach złapać. To też jest różnica.

Napisany przez: hubi91 Thu, 11 May 2017 - 10:41

Wiemy, co napisałeś smile.gif (Bardziej kwestia jak to zabrzmiało)
Też mogę napisać, że mam samochód, który robi 4,9 do setki (z górki i z wiatrem, ale jednak) oraz pali 6,9 l/100km (znowu z górki i z wiatrem przy 60km/h na tempomacie, ale jednak), ale to chyba nie o to chodzi...

Napisany przez: jakub1t Thu, 11 May 2017 - 12:31

Miałem 5x e34, m50b25 najwolniejsze potem 2x m50b25v, m60b30 i najszybsze m30b35 . Zapewne reflektory trafiały się różne. Wiem że nowe nie były. Ale stan odblysnikow był dobry. (rozbieralem do czyszczenia) A to że wystarczy 140 koni w jakimś paździeżu to wiadomo kwestia wagi. Sam miałem alfe 147km i do setki takie bmw było bez szans. (2.5)

Napisany przez: matteusz Thu, 11 May 2017 - 13:25

Abstrahując od spalania, prowadzenia, Lancerów itp, to mnie jedna rzecz zastanawia, a już nie pierwszy raz się z tym spotykam: jak auto mające niecałe 200 koni może jechać 250 km/h? Znam takiego co e36 325i jechał nawet 260 rolleyes.gif Miałem e36 328i i powyżej 220 to już był muł, a gdzie tu do 250 czy 260. Jakby ktoś twierdził, że było zepsute, to nie było, bo robiło 14,85 s na 1/4.
Zawsze mnie ta potęga m50b25 zastanawiała, ktoś mi to wytłumaczy w przystępny sposób?

Napisany przez: hubi91 Thu, 11 May 2017 - 14:00

Licznik swoje a gps swoje smile.gif

Napisany przez: jakub1t Thu, 11 May 2017 - 14:14

Powiem Ci że gdzieś mam zdjęcie z A2 i na liczniku 254kmh. W e34 m50b25. Była to odcinka już na ostatnim biegu. Z tym że zmieniłem licznik z customowymi tarczami zegarów i możliwe że było jakieś przesunięcie. Ale odcinka na piątce była na oryginalnym dyferencjale. Wiadomo że to tylko licznik ale katalogowo jadą 230 to w 235 realne jeszcze można uwierzyć. Dla odmiany ta sama trasa m30b35 i max 247 licznikowe .

Napisany przez: Joker Thu, 11 May 2017 - 15:17

CYTAT(matteusz @ Thu, 11 May 2017 - 13:25) *
Abstrahując od spalania, prowadzenia, Lancerów itp, to mnie jedna rzecz zastanawia, a już nie pierwszy raz się z tym spotykam: jak auto mające niecałe 200 koni może jechać 250 km/h? Znam takiego co e36 325i jechał nawet 260 rolleyes.gif Miałem e36 328i i powyżej 220 to już był muł, a gdzie tu do 250 czy 260. Jakby ktoś twierdził, że było zepsute, to nie było, bo robiło 14,85 s na 1/4.
Zawsze mnie ta potęga m50b25 zastanawiała, ktoś mi to wytłumaczy w przystępny sposób?


Ja bajek nie piszę i sedana 325 NV rozbujaliśmy do niemal 260 kmh - ale to licznikowe, autobahn, może i z wiatrem - nie przecżę wink.gif Ale może o takie chodziło smile.gif Bo mnie generalnie też bawi opisywanie dynamiki 525i w E34.....robiło to robotę ale 15 lat temu a nie dzisiaj....ktoś się chyba zatrzymał w czasie

Napisany przez: done4 Thu, 11 May 2017 - 16:07

Mitsubishi Galant 163 km, 100% seria, 245 licznikowe.

Napisany przez: jakub1t Thu, 11 May 2017 - 17:31

Odnośnie prędkości max w 325/525 to może dlatego mają sporą bo moc maksymalna jest sporo wyżej niż np w 328i (5900 kontra 5300) , 2.8 po prostu zdycha .
Jak by co to nie uważam że 525 e34 to rakieta wink.gif ja jakieś 15 lat temu się przesiadłem z e30 335 do e34 i to już wtedy wolne było biggrin.gif

O widzę galant na bogato pełny zbiornik wink.gif

Napisany przez: matteusz Thu, 11 May 2017 - 19:23

Moje e36 miało kolektor z m50, więc tak mocno nie zdychało górą, ale fakt że licznik pokazywał równo z GPS'em. Ten Galant to już w ogóle rakieta, kolegi e46 330d dłubnięte na 270 KM udało nam się rozbujać na ~5 km prostej do 244 km/h wg licznika (z testu) - zdycha górą to fakt, ale raczej nadal ma sporo więcej mocy niż ten Galant, może powietrze jakieś gęstsze u nas, czy coś tongue.gif EOT z mojej strony, skoro tyle osób ma takie doświadczenia to coś w tym musi być smile.gif

Napisany przez: kinko Thu, 11 May 2017 - 19:54

CYTAT(Susel201 @ Thu, 11 May 2017 - 02:15) *
Najmniej udało mi się zrobić 7,6, przy ostrym gonieniu się z "lancerami i innymi kompresorami" 16 łyknie. Do setki 7,5 jak dobrze ruszę, 250 pójdzie, jak na 30 letnią konstrukcję jest naprawdę nieźle.
(...)
Prowadzi się dużo lepiej niż e39. E39 jest ciut podsterowne. E34 jest idealnie neutralne, uwielbiam ją za to.

c o T y p i e r d o l i s z?

Napisany przez: As_ Thu, 11 May 2017 - 20:14

Moze ma dołożoną turbinke Kowalskiego? smile.gif

Napisany przez: GIB Thu, 11 May 2017 - 21:15

Jak pisałem w drugim poście bierz BMW to dąsy były a teraz będzie 30 postów o tym że 525i E34 250 nie pójdzie...jasne że nie wink.gif Tak samo jak 540i nie pójdzie 300 bo M5 E39 ma z tym niejaki kłopot.

Jako kontrapunkt dla VC 2.0T podałbym Saaba 9-3 II, generalnie to samo auto tylko bardziej szwedzkie czyli fajniejsze, no i benzynowe silniki z doładowaniem są fajne czy kupisz 1.8t czy 2.0t czy 2.0T czy Aero będzie tak samo podatny na modzenie. Aha i da się sporo taniej, wtryski zielone 400zł, strojenie 1000zł turbo z Aero 1000zł czyli niecałe 3k i można 260-270 atakować, co prawda w lato będzie słabo bo seryjny IC ssie.

Napisany przez: Tolek.op Wed, 17 May 2017 - 09:43

CYTAT(Sankylo @ Sat, 29 Apr 2017 - 23:21) *
Hello!

Od kilku mięsięcy borykam się z dość sporym dylematem. Prawko mam od 2 lat, rocznie robię te 15tysięcy. Aktualnie poruszam się benzyną 1.4 MPI 60koni.... w Skodzie Fabii...
Jest to samochód bez obsługowy, mimo tego,że progi rdzewieją, podośniki szyb robi się co rok to autko jest super jako samochód do poruszania się z pkt A do pkt B. W mieście to pali to około 7,4 - 8.7 , zaś w trasie jest to około 6-7l. Trasa do 120km/h bo wyżej to udręka.

Po 2 letniej przygodzie przyszedł czas na samochód który choć trochę da się pokochać za coś! Bo ówczesny jest do bólu poprawny.

Na zakup samochodu mam około 20-25 tysięcy, choć można by i podszarpać do 30k.

Nie mam jakiś sztywnych kryterii, jestem młodą osobą (21) i większość czasu podróżuje po przedmieściach i wsiach. Rzadko typowe miasto.
Jestem sceptycznie nastawiony na diesle. Nie znoszę tego klekotu ( wolne obroty) i miłuje cichą i kulturalną benzynke, zresztą raczej w moim przebiegu i warunkach diesel nie był by najlepszą opcją.

Nie potrzebuje dużego samochodu, ale nic raczej nie szkodzi jeśli takowy by był. Raczej 4/5 drzwi.

Ale podsumowując, żeby nie pisać jakiś długich litani.
Poszukuję samochodu, w miarę taniego w utrzymaniu, raczej benzynę. Coś w okolicach 200 koni.

Propozycje :

Lexus GS 430/300 + LPG - V8, podobno bezawaryjny, wysoki komfort.
BMW E39 3.5/2.5 + LPG - Generalnie samochód bardzo fajny

Czy generalnie zapomnieć o " prawdziwej słusznej motoryzacji " i pójść w stronę :

GOLF V/ Octavia RS 2.0 TFSI
Skoda Superb I Gen 2.8 V6/ 1.8T

Alfa Romeo 159 1.9 jtdm - I tutaj właśnie odskocznia od w/w propozycji. Biorę pod uwagę zakup tego samochodu + dokupienie czegoś " more fun " na weekendy.

co myślicie o tym zestawieniu ?

Za Lex/bmw przemawia komfort, relatywna bezawaryjność. Za GOLF V/OCTAVIA - wiek, moc, sprawy utrzymania nie licząc wpadek silnikowych.

Za Alfa romeo - serce i rozsądek. Z każdego po trochu.

Wiem,że nie jesteście w stanie za mnie podjąć ten decyzji, ale chciałbym chociaż jakieś nakierowanie.


A myslałas nad Kia Rio??? dla mnie auto the best

Napisany przez: piwo Wed, 17 May 2017 - 13:08

CYTAT
Sankylo w związku z tym że w swoich typach masz ochotę na coś od sasa do lasa to najlepiej byłoby przejechanie się każdą z propozycji żeby stwierdzić co Ci bardziej odpowiada.

przejechac sie ejdno ale czy auto nie bedzie sie psuc na lewo i prawo i nabijac kasy mechanikom to druga kwestia. a tego nie dowiesz sie po wycieczce autem tylko raczej od ludzi ktorzy takie auta eksploatuja wiec ja rozumiem ze po to zaklada sie takie tematy.powiem szczerze ze czasami osoby pisza o kosztacvh czesci nie uwzgledniajac czasami ze jak auto sie zepsuje to po pierwsze trzeba zaplacic mechanikowi za naprawe czesto 10 krotnie wiecej niz koszt czesci, dwa nie mamy auta przez co musimy albo kogos prosic o podwozke, albo brac takse, albo urlop albo inne perypetie ktore generuja czesto kosmiczne koszty. wiec jak dla mnie osobiscie koszt czesci jest duzo mniej wazny niz to czy auto psuje sie przy katowaniu i co pare tygodni trzeba zostawiac auto u mechanika czy jest katoodporne.
i w tym punkcie pytanie jak wypada taka type r? czy jak sie ja codziennie wspina pod 8tys obrotow, lata ostro po zakretach i chlosta na wszystkie sposoby to wszystko pada po kolei na potege jak w moim c2 vtsie czy jednak cos tam czesci wytrzymuja przebiegu?

Napisany przez: pr0skater00 Thu, 18 May 2017 - 00:00

Przejedz sie 9-3 Aero, rozmiarowo jest to samo co Alfa 159, a nie jest tak oklepane i ma fajne silniki 2.0T, lykaja LPG, samym programem robisz 250hp. Mechanicznie sporo rzeczy jest z Vectry C wiec nie ma tragedii jesli chodzi o ceny czesci czy mechanika ktory wie co, gdzie i jak. Tylko nie automatem, bo on strasznie zamula to auto wzgledem manuala. No i za 30 tys to mozna juz rozgladac sie za poliftem ktory wyglada naprawde fajnie i swiezo.

Napisany przez: uxon Fri, 19 May 2017 - 00:57

Ale w porownaniu do alfy, saab prowadzi sie srednio

Napisany przez: Fiki Fri, 19 May 2017 - 22:37

CYTAT(uxon @ Fri, 19 May 2017 - 00:57) *
Ale w porownaniu do alfy, saab prowadzi sie srednio

Nie zgadzam się.
W 159 czuć, że buda jest sztywniejsza, ale 9-3 prowadzi się zauważalnie lepiej, przynajmniej moje ex Aero. Tylna oś pasywnie skrętna sprawia, że to auto po prostu skręca (jak na 1,6t sedana FWD). wink.gif

Napisany przez: Korton Fri, 19 May 2017 - 23:52

CYTAT(Fiki @ Fri, 19 May 2017 - 22:37) *
Nie zgadzam się.
W 159 czuć, że buda jest sztywniejsza, ale 9-3 prowadzi się zauważalnie lepiej, przynajmniej moje ex Aero. Tylna oś pasywnie skrętna sprawia, że to auto po prostu skręca (jak na 1,6t sedana FWD). wink.gif

1.6T w jakim saabie taki wynalazek? Jesli tylna os skretna to pewnie 9-3 (od 2003), a tam to tylko 2.0 i 2.8 bylo.

Napisany przez: Fiki Sat, 20 May 2017 - 00:50

CYTAT(Korton @ Fri, 19 May 2017 - 23:52) *
1.6T w jakim saabie taki wynalazek? Jesli tylna os skretna to pewnie 9-3 (od 2003), a tam to tylko 2.0 i 2.8 bylo.

W 9-3 SS, silnik BMW 1.6 Turbo.
https://www.autocar.co.uk/car-news/industry/saab-and-bmw-engine-tie


Wygłupiam się. biggrin.gif 1,6t = 1600kg

Napisany przez: GIB Sat, 20 May 2017 - 22:24

Ja ważyłem się na złomie i wyszło 1,4t z małym hakiem. Może ta skrzynia 6 z Aero tak waży albo skóry wink.gif

Napisany przez: Korton Sat, 20 May 2017 - 23:25

CYTAT(GIB @ Sat, 20 May 2017 - 22:24) *
Ja ważyłem się na złomie i wyszło 1,4t z małym hakiem. Może ta skrzynia 6 z Aero tak waży albo skóry wink.gif


Akurat skora z 9-3ss prawie nic nie wazy, cienkie to jak cerata, w dodatku boczki to juz ekologiczna skora.

Napisany przez: Korton Sat, 20 May 2017 - 23:27

CYTAT(Fiki @ Sat, 20 May 2017 - 00:50) *
W 9-3 SS, silnik BMW 1.6 Turbo.
https://www.autocar.co.uk/car-news/industry/saab-and-bmw-engine-tie


Wygłupiam się. biggrin.gif 1,6t = 1600kg



Cos duza ta waga, Moj 9-3ss 2.0T (210KM) w dowodzie mial 1370kg, to 1.6t wyglada o jakies 200kg za duzo. Moze turboX z haldexem, full wyposazeniem i v6 2.8 zblizy sie do tej wagi, ale FWD 2.0 raczej nie.

Napisany przez: Fiki Sun, 21 May 2017 - 01:38

U mnie w 2.0T było dużo wypasu, też prawda. Nie ważyłem auta, w dowodzie widniało 1620kg - sedan w manualu 6b. Być może waga podawana z paliwem i kierowcą.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)