Moze zminan nazwy??????????????????? Opcje

[bad]

Panowie nie przesadzajmy z tymi kosztami, opony można było zdobyć od byle jakiego gumiarza, nawet jesli trzebaby zapłacić to za karkas płacone jest 10zł... można sobie 4 kupic... przydałyby się jakieś stalki felgi, pewnie każdy gdzieś tam ma od zimówek wiec chyba nie problem, można odziać w stare oponki i z 2 kompletami przyjechać
Wjazd specjalnie był darmowy, chcieliśmy przyciągnać jaknajwiększą grupę osób. Z 40 zgłoszeń stawiło się 18.... po prostu ŻENADA.
Wcale nie dziwie się Jackowi z jego propozycją...
Imprezę uratowała nasza lokalna grupa drifterów.
Jacek co do grupy zakrętów przyjdzie na to czas spokojnie, od czegoś trzeba zacząć, nie były to dziesiate zawody tylko pierwsze, a i tak okazało się że dla niektórych zbyt trudne bo sięnie stawili...
Co do kosztów, dziwne że 400m jakoś wszyscy omijają temat kosztów...
A bandzior był w naprędce przygotowywany bo jeszcze niedawno silnik nie chciał chodzić... Mozna powiedzieć że tylko Maciej ma przygotowany samochód, toteż wystartował w dużo wyższej kategorii zawodów.
Przyjechać jak już raz pisałem nie należało po zwyciestwo tylko po żeby się pokazać że się istnieje w świecie driftingowym.
I tu jeszcze raz uznanie dla kolegów z poza Poznania którzy przyjechali którym impreza bardzo się podobała pomimo tego że odpadli w pierwszej eliminacji. To jest prawdziwa postawa zawodnika, nie wyjeżdża obrażony że odpadł, tylko cieszy się tym że mógł wziaść udział w takiej imprezie i znalazła się grupa ludzi która zrobiła wszystko co w swojej mocy aby zorganizować dla nich ta imprezę aby to tak naprawdę Oni mogli przyjechac i się pobawić...
Powiem Wam że prawie nic nie widziałem z całej imprezy a także gratulowałem wygranym jako chyba ostatni ponieważ trzeba było pilnować popierdolonych kibiców którzy usiłowali przebiegać na druga stronę toru podczas wyścigu długodystansowego bo zostawili sobie tam auta...
Tyle widzieli organizatorzy... zmęczeni wrócili do domów i wszystko po to żebyście to Wy mogli się bawić. Tak naprawdę to impreza zorganizowana była przy udziale zapaleńców którzy poswiecili swój czas aby pomóc w organizacji imprezy.
Robert

[Wspieraj forum]

[Dr Red Devil]

Oby takich imprez było jak najwięcej, i zapaleńców również, ale jeśli ktoś twierdzi, że jedyny koszt, to opony i dojazd/wjazd na imprezę, to proszę, bo to cios poniżej pasa.
A tak na marginesie, to nie wiem, o co tyle szumu, bo kilka osób nie pojechało, a ktoś listę podpisywał, ktoś miał nakazane, nawet jeśli ktoś się wygłupił i zrobił z siebie medialnego driftera, to jeszcze nie oznacza, że miał tam od 8.00 na baczność warować. Trochę dystansu, bo to, że ktoś wziął udział w tej imprezie, nie czyni z niego super hero.

[ju-by]

Nie wiem dlaczego, ale mam pewne skojarzenia z "najszybszym autem w Polsce" którego nikt nie widział w akcji... co z tego, że jest, że właścicel mówi, że do 200km/h jego bolid rozpędza się w 8s... Mam nadzieję że wiecie, o co mi chodzi...

Gratsy dla silnego składu z Wielkopolski, która powoli staje się nie tylko stolicą polskiego stylingu, ale i driftingu.

[Karola]

Panowie nie przesadzajmy z tymi kosztami, opony można było zdobyć od byle jakiego gumiarza, nawet jesli trzebaby zapłacić to za karkas płacone jest 10zł... można sobie 4 kupic... przydałyby się jakieś stalki felgi, pewnie każdy gdzieś tam ma od zimówek wiec chyba nie problem, można odziać w stare oponki i z 2 kompletami przyjechać
Wjazd specjalnie był darmowy, chcieliśmy przyciągnać jaknajwiększą grupę osób. Z 40 zgłoszeń stawiło się 18.... po prostu ŻENADA.

rozwaliles mnie takimi wyliczeniami - wierz mi ze moim marzeniem jest wydawac tylko tyle - ciekawe jak to jest ze zdzieram pare kompletow opon, caly czas wkladam pelno kasy w zawieszenie, a cale auto nadaje sie do blacharza i lakiernika, bo - ups - nie zawsze wszystkie manewry sie udaja.. jakos moje wydatki wygladaja znacznie gorzej niz wg Twojej rozpiski, ale w sumie ja jestem kobieta i wydawanie kasy mam we krwi.. hehehe... eh Panowie, Panowie...

[bad]

No własnie dobrze zauważyłaś jestes kobieta i masz lekką rękę...
A powaznie tyle kosztuje nauka, nikt nie mówił że będzie lekko/tanio !
Chyba nie sądzicie że chłopaki wsiedli w świeżo zakupione BMW i od razu umieli driftować !!! Pewnie nie jeden kiedyś pogiął felgi czy też uszkodził błotniki/zderzaki. Drifting jest sportem urazowym i trzeba się z tym liczyć.
Ale nie sądzę że dla naszej ekipy były to jekieś wielkie koszta. Zwłaszcza że Drzonek zaopatruje ich wszystkich w opony wiec po co mają palić laki przed domem skoro moga to zrobić na torze i to wśród owacji i kamer?
Glebę i tak wszyscy mają zrobioną na codzień w swoich taczkach, nie wierze też że zakupili do tego nowe amory bilsteina...
Najbardziej ucierpiały kredensy jeden miał dacha w drugim padł motor...
Ale co to za problem, kupi się całego nowego za 100zł...
No, Mielcarek kompletnie zniszczył dwie prawie nowe zimówki w szerokim rozmiarze, no cóż... power drift
Panuje tu jakieś pozerstwo na tym forum, mam wrażenie że jak się nie posiada zawiechu za 5k + motor min 300KM i inne gadżety to nie ma po co startować...
Na szczęście są tacy ludzie jak Piotr którzy pokazuja jak samochodem ze szrotu mozna konkurowac z BMW M5 i M3... już się niektórym otworzyły oczy, już widziałem głosy że jednak można autem do 5k driftować... a chyba wszyscy się nieźle śmiali czytając artykuł w GT, teraz uśmiech zszedł z twarzy i oczy się otworzyły.
Zwłaszcza że wygrał chłopaczek w E30 2,5litra, czyli podobniej do tej co była w dodatku specjalnym GT i na dodatek nie miał szpery !!!

Hero nie hero, ja już swoje zdanie o tym forum mam, jedyny Jacek podjał rękawice. Reszta niech sobie nadal klepie swoje teorie w domowym zaciszu w ciepłych laczkach. W końcu to umieją najlepiej. I tak trzymać, niech każdy robi to co potrafi najlepiej.

Robert

Wysłany Sro Paź 06, 2004 01:05 am:

P.S. i jeszcze jedno, przeszukałem połowe zasobów polskiego internetu, na każdym forum gdzie były jakieś wzmianki o driftingu albo ludzie chwalili sie ze driftują zapisywałem się... rzygać mi się juz chciało od tych wymaganych rejestracji, ale twardo brnałem dalej, wszedzie dałem info, na turbokillers.com też... straciłem mnóstwo godzin przed monitorem i co z tego wynikło? To że przyjechało 5 kolegów oprócz naszej ekipy...
I o czym to swiadczy? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.
Ja już wiem, po prostu internet nic sie nie zmienił przez te kilkanaście lat co go używam, zawsze tu byli są i bedą prawie sami teoretycy...
Po mału dochodze do okrutnego wniosku - internet to wielki śmietnik opinii i rad wszelkiej masci "expertów" i dotarcie do rzetelnej fachowej informacji graniczy prawie z cudem... Częto w poszukiwaniu czegos trzeba przekopać sie przez setki idiotycznych stron...
Dotyczy to też wszelakich forów dyskusyjnych...
Wiec Wy sobie tu dalej gadu gadu, a ja tym czasem poświece ten czas co traciłem na sprzeczki na forach na przywrócenie do stanu używalnosci jakiegos kanta, moze pod okiem Macieja uda mi się podnieść poziom tak że wystartuje w nastepnych zawodach...
See Ya....

[Albert]

Robert ... nie mogę nie przyznać ci racji ... liczę ze wsiadłeś na ambicje co po niektorym i nastepnym razem bedzie dużo lepiej ..

[ju-by]

Ilu forumowiczów ma RWD lub AWD zdatne do driftu? Imo przynajmniej kilkunastu. Jakiś procent mógł odpaść z powodu awarii, zderzeń losowych etc. Liczyłem, że stawi się przynajmniej 5 forumowiczów, a jak wyszło...
Dziwie się, dlaczego nie przyjechał pewien Cossi, którego właściciel na różnych forach umieszcza zdjęcia siebie lecącego owym autem bokiem. Zastanawiam się, dlaczego nie przybył "polski Stig" czy właściciel MR2. Zastanawia mnie w końcu absencja AE86'tek i forumowego E30. Liczyłem także na S2, ale w tym przypadku wiem, dlaczego nie przyjechało.

[Dr Red Devil]

Brak większości z tych samochodów, co wymieniłeś, spowodowane było tym samym co brak S2, no może poza tymi wyjątkami co są na sprzedaż.
Już może nie ciągnijmy dalej tego wątku, bo widzę, że dla większości osób, to te zawody są/były świętością.

[darksmile]

To może nie ciągnijmy tego forum bo jak jeszcze raz przeczytam, że w książce napisane jest, że drift polega na tym i na tym to puszczę pawia na monitor.
Na tym forum jest wielu "specjalistów". Ludzi, którzy innym dają rady. I żaden z nich się nie pojawił. Dla mnie obciach i lamerstwo. No chyba, że czyjeś auto było rzeczywiście niedysponowane.
Ale to WY to wiecie najlepiej jak było naprawdę.

[ju-by]

Brak większości z tych samochodów, co wymieniłeś, spowodowane było tym samym co brak S2, no może poza tymi wyjątkami co są na sprzedaż.
Już może nie ciągnijmy dalej tego wątku, bo widzę, że dla większości osób, to te zawody są/były świętością.

Nie były świętością, ale trochę nienormalne jest to, że więcej osób z forum było zaanzażowane w ich organizację niż w uczestnictwo. Chciałem przypomnieć, że ta impreza była dla was (a raczej dla nas wszystkich) i na prawdę wiele osób wypruwało sobie żyły, aby udało się ją zorganizować i żeby wyglądała tak, jak wyglądała. Szkoda, że zostało to zlekceważone, ale coż, to już jakgdyby nie moja wina...

[Karrlos]

wszedzie dałem info, na turbokillers.com też...

Nie rozumiem tego trochę, bo piszesz o klubie, z którego nikt sie nie uważa się za mistrza driftu. Wszyscy oprócz założyciela dopiero się uczą kontrolowanych poślizgów.
Ja np nie mogłem się pojawić - powód widać w avatarze. Może w przyszłym roku jak się podszkolę.
Co do jedynej dobrze driftującej osoby w klubie to jest dopiero co po remoncie silnika i niestety popychacze za mocno słychać.

BTW żałuję że nie mogłem chociaż pokibicować, ale reanimacja ważniejsza.

[Albert]

wydaje mi sie ze temat sie wyczerpal ... o zawodach mozecie rozmawiac w tym temacie
viewtopic.php?p=252325