Docieranie nowego Diesla ? Opcje

[nbkbtw]

Witam
Jutro odbieram nowego passata bitdi i mam w zwiazku z tym pytanie.
Wiadomo ze przez pierwsze 1000km nie zalecane jest wykorzystywanie wszystki mozliwosci samochodu,
ale jakie macie jeszcze macie doswiadczenia z 'docieraniem' nowego auta ?
Jak jezdzic, czego unikac, kiedy wymienic pierwszy olej itp ?
Pytam bo to moj pierwszy nowy samochod.
Pozdrawiam

[Wspieraj forum]

[radekrp90]

Serwisy oficjalnie mówią, że przez pierwsze 1000 km jeździć "normalnie" - czyli tak aby silnik się układał, a olej wymienić według wskazań.
Nieoficjalnie - pierwsze kilkadziesiąt km spokojnie, a później coraz mocniej wykorzystywać osiągi i tak aż do pierwszego 1000 km gdzie zmienić się powinno olej.

Znajdzie się wielu mówiących inaczej ale dotychczas nie spotkałem negatywnych tego skutków.

[Tom-Lee]

Popieram kolege wyzej, dobra taktyka. Olej bym zmienil po krotkim przebiegu.

[tomek evo]

radekrp90 dobrze prawi. Pierwsze 100 km (umowne) dość spokojnie a potem STOPNIOWO zwiększać obciążenie tj. coraz wyższe obroty i coraz więcej gazu. oczywiście nie cały czas tylko od czasu do czasu coraz częściej. Po ok. 500-1000 km można spróbować sporadycznie wykorzystać pełne osiągi. Po 1000-2000 km zdecydowanie zalecana wymiana oleju. Ważna aby nawet podczas tych pierwszych spokojnych jazd unikać jazdy ze stałym obciążeniem tzn. np. 140 km/h 6 bieg i tempomat tylko dać silnikowi popracować pod zmiennym obciążeniem w szerokim zakresie obrotów. Oczywiście silniki fabrycznie są już prawie podtarte ale to prawie też robi różnicę

[Techno]

ja jeżdzę nowymi silnikami i nie widze problemu aby od początku jeździć normalnie, jedyne co zauważalne to fakt że po około 15-20 tyś zaczyna spadać spalanie.
Moje obserwacje na przykładzie 2.o D Insignia

[kompot]

Od początku jeździj normalnie. Prasówki z tego co wiem dociera się z butem w podłodze - zapewne pomaga na redukcję tarcia i zwiększa konsumpcję oleju, ale to moje domysły.

[radekrp90]

Ja posłużę się moimi (może nie bezpośrednio, bo znanymi mi) przykładami:
- 2.0 TDCI - zrobiłem nim pierwsze 1000 km, bo odbierałem go z salonu na południu PL. Auto po moim "układaniu" na autostradzie (raz pod sam koniec przekroczyłem 120 kmh, a był to bus) spalało blisko 1 litr ON mniej niż to samo auto, ale z nowym silnikiem (wymiana na gwarancji - wada fabryczna pompy oleju i przeskoczony rozrząd) układanym przez regularnego kierowcę.
- 2.0 TFSI - po generalnym remoncie silnika w ASO (nowy "dół" silnika, głowica została stara), przez pierwsze 1.000 km brał olej w ilości około 300 ml. Po wymianie oleju po tym przebiegu wszystko pracuje bez zarzutu do tej pory (brak dolewek między wymianami co 15.000 już od dwóch lat).

Nowe silniki są może i lekko docierane ale tak czy inaczej jakieś produkty tarcia powstają przez te pierwsze kilometry, bo stanowisko w fabryce to nie to samo co ruch uliczny. Jeśli komuś zależy na tym aby auto było bardziej, że tak powiem, pewne to moim zdaniem warto raz zainwestować te 600 PLN na wymianę oleju w ASO po 1000-2000 km niż się zastanawiać co dalej się dzieje z tym ścierniwem

Przy okazji, co do samego 2.0 BiTDI - podobno wstrzymano produkcję w Passacie B8. Ktoś coś wie czym to spowodowane?

[amper124]

Z kilkunastu nowych aut odebranych z salonu - żadnemu nic się stało czy się docierało je lekko czy z butem w podłodze.
Grunt to olać interwały olejowe producenta.
W moim przypadku - wszystkie auta mają obcięte interwały o 50% (z 30 na 15), przy bitdi skróciłbym jeszcze bardziej (do 10-12).
W bajki że nowoczesne oleje wytrzymają 30-50kkm wysilonych motorach z dużą amplitudą temperatur - absolutnie nie wierzę.

[nbkbtw]

Wszystko jasne.
Dzieki za informacje
Pozdrawiam