Robert Kubica, kariera i dyskusje na ten temat. Opcje

[Maciek1234]

w przypadku Kubicy (ale również ostatnio Sirotkina) chyba wszystkie dobrze poinformowane źródła się myliły. Ten temat podważył zaufanie do bardzo wielu poważanych i dobrze poinformowanych dziennikarzy. Niektórym informacje sprawdzały się aż do pewnego momentu ale potem się mylili. Myślę, ze sytuacja zmieniał się jednak na tyle dynamicznie (i nadal zmienia) że nikt na dobrą sprawę nie wie jak to się wszystko rozstrzygnie.

niekoniecznie - na tamtą chwilę być może te 'dobrze' poinformowane źródła miały rację i przekazywała prawdę, która następnego dnia okazywała się już nieaktualna. Negocjacje to proces szalenie dynamiczny. Dlatego dopóki nie ma ostatecznego, oficjalnego komunikatu obu stron, tak długo wszystko może się zmienić.

[Wspieraj forum]

[hexx #2]

Nikt nie wie jak jest naprawdę i co będzie, ale gdyby Kubica wypadł z gry to decyzja o tym zostałaby już ogłoszona.

Takie ogłoszenie spowodowało by, że przestał by pełnić rolę "narzędzia do podbijania wpłaty" od Rosjanina.

Patrząc na to jak duże ciśnienie ma Rosja na poprawę wizerunku i jak dużo inwestuje pieniędzy w marketing sportowy... to los jest raczej przesądzony.
Przykład ? Piłka kopana i Liga Mistrzów ... główny sponsor to Gazprom... a takich przykładów jest znacznie więcej.
Jeżeli zapadła taka decyzja polityczna, że Rosjanin MA BYĆ w F1 to... będzie.

niekoniecznie - na tamtą chwilę być może te 'dobrze' poinformowane źródła miały rację i przekazywała prawdę, która następnego dnia okazywała się już nieaktualna.

Zapewne tak własnie było, kiedy pojawił się na horyzoncie Sirotkin.

Pytanie brzmi, kiedy się pojawił ?
Czy Williams faktycznie miał zamiar podpisać umowę z Kubicą i nagle pojawiła się opcja Rosjanina... czy wcześniej wiedzieli o niej a Kubica był tylko ładnie zarzucona przynętą na niego.....

[Biniu]

Tia. Skoro mają tyle kasy i ciśnienie na wynik to czemu nie wyłożyli od razu tyle ile Williams sobie zażyczy tylko od ponad miesiąc dają się wodzić za nos jakiemuś biednemu teamowi?
Chyba jednak tak dobrze u nich nie jest. Inaczej od razu spełnili by żądania i otwierali szampany.

[matteusz]

To, że ktoś ma dużo, nie znaczy że będzie rozrzucał na lewo i prawo

[Leo]

Tia. Skoro mają tyle kasy i ciśnienie na wynik to czemu nie wyłożyli od razu tyle ile Williams sobie zażyczy tylko od ponad miesiąc dają się wodzić za nos jakiemuś biednemu teamowi?
Chyba jednak tak dobrze u nich nie jest. Inaczej od razu spełnili by żądania i otwierali szampany.

bo to daje złą pozycję negocjacyjną, nieważne ile by dali Williams i tak cisnąłby na więcej. A tak, dali tyle, żeby williams się nie obraził, a w domyśle mogą dać więcej, ale po przepychankach. Nie chodzi o to , żeby złapać kurę ale ją gonić

[Maciek1234]

może Williams chce, żeby Kubica zapłacił więcej za swoje miejsce...

[Wombat]

Williams chce kase. Widac że nie chodzi o rozwój i wygrywanie tylko o pieniądze. Wiec na końcu wygra ten kto ma jej więcej.

[yotomeczek]

Tia. Skoro mają tyle kasy i ciśnienie na wynik to czemu nie wyłożyli od razu tyle ile Williams sobie zażyczy tylko od ponad miesiąc dają się wodzić za nos jakiemuś biednemu teamowi?
Chyba jednak tak dobrze u nich nie jest. Inaczej od razu spełnili by żądania i otwierali szampany.

Ten rosyjski dziennikarz "dobrze poinformowany" mówił po testach że za Sirotkinem idzie 10 Mln $...

[hexx #2]

Williams chce kase. Widac że nie chodzi o rozwój i wygrywanie tylko o pieniądze. Wiec na końcu wygra ten kto ma jej więcej.

Sam kierowca (choć by najlepszy) nie wygra, jak nie będzie miał odpowiedniego sprzętu... patrz: Alonso w ostatnich sezonach
By mieć sprzęt o dużej niezawodności (patrz wypowiedź Renaulta odnośnie tego) trzeba mocno inwestować w badania i technologię.. a to sprowadza się do kasy. Kierunek Williamsa (pozyskanie jak największej kasy) jest zatem słuszny, choć gra Kubicą jest dla nas bolesna.

[_adams_]

Żądania Williamsa są trochę sprzeczne z ofertą Kubicy - tzn chcą (przynajmniej Lowe) dobrego, doświadczonego kierowcę i jednocześnie kasę która pozwoli uzyskać rozwój bolidu, to chyba jasne. Dokładnie jak napisał jak mu tam? Ten rosjanin. Team ma świadomość że Stroll/Sirotkin to może być lipa nawet mając największy budżet w stawce.

Dlatego Kubica nadal jest w grze i ma wciąż wg mnie największe szanse na angaż. Nie ulegają presji rosjan (ogłaszany jakiś termin) bo dają czas Kubicy.
On jest dla nich najlepszą opcją.

Koszulki WMR są jeszcze w dobrej cenie... Potem zdrożeją Kumpel chwali że super jakość.

[Biniu]

Też tak myślę, że to jest największy atut Kubicy. Co im po kasie jak będą mieć dwóch młokosów którzy nie pomogą im w pokierowaniu w którą stronę rozwijać bolid.

[Krisss]

A dla mnie postawa Williamsa, to porażka (jeśli chodzi im tylko o pieniądze). I nie mam na myśli „niedoli” Kubicy.
To jeden z najbardziej utytułowanych zespołów, z kilkudziesięcioletnią historią, w której mieli na etacie świetnych kierowców. I taki team żebrze jak Albańczyk o śmieszne kilka milionów???

Te 5 czy 7 baniek nic nie zmieni. Słowa Kubicy o kupowaniu 0,4 s za kilka milionów, to jest zamierzchła przeszłość (a nawet wtedy była to nieprawda). Jeśli byłoby to takie proste, to czemu McLaren nie „kupił” sobie w ostatnich latach ze 2 sekundy? Albo RedBull 1s? Brakło im forsy???
To może zadziałać na miejscach od 7 w dół tabeli. Jeśli takie są ambicje Williamsa, to wygląda to żałośnie.

Zresztą historia F1 uczy, że pieniądze nie są gwarantem sukcesu (choćby przykład Toyoty, czy też Hondy w czasie, kiedy mieli jeszcze swój zespół). A co się dzieje jak się ma leszcza, a nie kierowcę pokazało Renault z Palmerem – wzięli Sainza i od razu pojawiło się kilka punktów i wyrównana walka wewnątrz zespołu. Natomiast Force India jest przykładem, że można mieć mały budżet, dwóch dobrych kierowców i robić dobre wyniki.

W związku z powyższym obawiam się, że z osiągami (sprawnością) Kubicy nie jest tak dobrze jak wszyscy byśmy chcieli. On sam mówi, że jest zajebiście, ale co innego ma mówić jeśli chce jeździć. Chyba, że faktycznie ambicje Williamsa kończą się tylko na posiadaniu zespołu w F1. Pytanie, na ...uj im wobec tego Paddy, nowy symulator, nowi inżynierowie itd.?

[jakub1t]

Zresztą historia F1 uczy, że pieniądze nie są gwarantem sukcesu (choćby przykład Toyoty, czy też Hondy w czasie, kiedy mieli jeszcze swój zespół). A co się dzieje jak się ma leszcza, a nie kierowcę pokazało Renault z Palmerem – wzięli Sainza i od razu pojawiło się kilka punktów i wyrównana walka wewnątrz zespołu. Natomiast Force India jest przykładem, że można mieć mały budżet, dwóch dobrych kierowców i robić dobre wyniki.

W sumie honda zrobiła mistrzowski bolid , ale się wycofali (ze względów finansowych z tego co pamiętam) nie wiedząc o tym .

[Krisss]

W sumie honda zrobiła mistrzowski bolid , ale się wycofali (ze względów finansowych z tego co pamiętam) nie wiedząc o tym .

Zrobiła. Dzięki sprytnemu wykorzystaniu luki w przepisach, a nie mozolnemu "szlifowaniu" osiągów konstrukcji. To jakby "ciut" tańszy sposób na lepsze osiągi.

[dzikidaniel]

Ale tak zawsze było, kto lepszy znajdzie sposób by wykorzystać luki w regulaminie ten wygrywa. Przykład ze stajni Williamsa z początku lat 90tych z aktywnym zawieszeniem. Teraz ten myk ma merc w silnikach i wiedzie prym bo w kwestii podwozia/nadwozia niewiele było ostatnio do ugrania. Nie ma się co dziwić. Jednak przykład Hondy też dobitnie pokazuje że szczęście też trzeba mieć, bo gdyby nie gorąca głowa Vettela na początku sezonu i wypadek z Kubicą to prawdopodobnie Braun by nie dał rady, a tak na dzień dobry naciułał taką przewagę że Button utrzymał prowadzenie do końca. Ale to taka odskocznia od tematu.
Co zaś do Roberta to należy sobie przypomnieć sezon 2008 gdzie powtarzał że nie widzi sensu dla Kersu, przyszedł sezon 2009 i tylko dobitnie potwierdziły się słowa Kubicy. Teraz wystarczy spojrzeć na to co "poprawił" w FW40 podczas testu, gdzie o po jego spostrzeżeniach bolid zyskał dość dużo, a wystarczyło mu tylko pół dnia w nim. Teraz dochodzi do tego co ten zespół chce, czy chce się rozwijać czy tylko się utrzymać.

[hexx #2]

Williams to nie są amatorzy.
Siedzą w tym od lat i doskonale wiedzą jak przygotować bolid do takich testów, jak go wcześniej "rozstroić" by kierowca miał szanse go poprawić, jakie dać ustawienia by sprawdzić i opony i umiejętności kierowcy w zakresie korygowania nastawień... i by finalne wyniki były dla nich czytelne a nie dla tych co widzą same cyfry.


---------

i takie tam z WP...

Kabanowskij nie jest przekonany, czy informacja o nowej ofercie Kubicy jest prawdziwa. - Oryginalne źródło tej historii to blog włoskiego dziennikarza Andrei Gallazzo. Każdy kolejny artykuł bazuje na jego informacjach. Biorąc pod uwagę, że negocjacje odbywają się pomiędzy menedżerem z Niemiec i zespołem z Wielkiej Brytanii o przyszłości kierowcy z Polski, to rodzi kilka znaków zapytania - dodaje ekspert "Motorsportu".

Według informacji dziennikarza z Rosji, przełożenie decyzji Williamsa to efekt nowych sankcji, jakie Unia Europejska nałożyła na firmy związane z Kremlem. Dotknęły one m.in. bank SMP, który wspiera Sirotkina. - Źródła "Motorsportu" nic nie wiedzą o nowej ofercie Kubicy. Nie jest natomiast tajemnicą, że projekt SMP Racing ma pewne trudności finansowe i problemy z działalnością w Europie ze względu na sankcje Unii Europejskiej. Te kwestie nie zostały rozwiązane wystarczające szybko. Być może "plan Rosberga" z 7 mln euro istnieje, ale szanse na to uważam za dość małe - kończy.

[_adams_]

Cały problem z Williamsem właśnie na tym polega że jak do tej pory przez ostatnie 10 lat co taki trochę celebrycki zespół, mieli zawsze kierowców ze sporym budżetem którzy jednak średnio radzili sobie na torze.

Tylko nowi ludzie mogę zmienić to oblicze, jak Lowe i Kubica. Trzeba się po prostu znów stać wyścigowym teamem w pełnym tego słowa znaczeniu. Rodzi się to z wielkimi bólami.

[tomek evo]

Idealna autoanaliza tego co prezentujesz w tym wątku od... nawet nie chcę strzelać od kiedy.
Najpierw 99% pewności że RK będzie w Williamsie a jak się sprawa obróciła to 99% pewności że nie będzie i znowu nawijanie.

Ja się przyznaje do tych 99% i do tego, że najprawdopodobniej byłem w błędzie. Większość nie dawała żadnych szans na powrót i traktowała to jak SF a Kubicę praktycznie jako skreślonego w poważnym motosporcie i chyba już o tym nie chce pamiętać i chyba tylko 1 Kolega przyznał otwarcie, ze się mylił temacie Kubicy.

Jakby komuś się nudziło :

https://joesaward.wordpress.com/2017/12/19/...impression=true

https://www.mtv.fi/sport/f1/uutinen/artikke...0430#gs.k_v7fDg

http://www.cvc.com/About-Cvc.htmx

https://twitter.com/CircusFuno

https://www.livegp.it/it/news-piloti/8453-f...-di-kubica.html

"F1 Trolls and News : I know one of Nico Rosbergs ex mechanics who's still in contact. Nico is working his hardest to get whatever Sirotkins backers can. If necessary they'll drop it to 5 races as they're convinced Kubica will prove himself."

Gary Anderson w AS Plus:

"Dla Williamsa lepszy budżet oznacza, że ​​będzie on w stanie szybciej i sprawniej budować i rozwijać samochód. Jestem
pewien, że podpisałby umowę z Kubicą, gdyby jego budżet się zamknął, ale wydaje się, że się potknął."

[tomek evo]

Sam kierowca (choć by najlepszy) nie wygra, jak nie będzie miał odpowiedniego sprzętu... patrz: Alonso w ostatnich sezonach
By mieć sprzęt o dużej niezawodności (patrz wypowiedź Renaulta odnośnie tego) trzeba mocno inwestować w badania i technologię.. a to sprowadza się do kasy. Kierunek Williamsa (pozyskanie jak największej kasy) jest zatem słuszny, choć gra Kubicą jest dla nas bolesna.

Kierunek jak najwięcej kasy na rozwój jak najbardziej słuszny ale to powinien być długoterminowy projekt a dodatkowy zastrzyk finansowy naprawdę pokaźny. Z roku na rok ciężko zbudować super bolid w porównaniu z tym starym (chyba, ze przy dużych zmianach przepisów ktoś się wstrzeli). Moim zdaniem Williams nie walczy o to aby z dodatkowymi milionami od Rosjan dołączyć do czołówki tylko aby się nie stoczyć do poziomu Saubera i jako tako funkcjonować. 10 mln na plus robi różnice ale zasadniczo sytuacji raczej mocno nie zmieni. Dodatkowe 50 a najlepiej 100 ml sytuacje zmienia diametralnie. Czasami lepsze gospodarowanie zasobami i dobór odpowiednich ludzi (w tym kierowców) może popchnąć zespół bardziej do przodu niż kilka-kilkanaście dodatkowych mln w budżecie.

[tomek evo]

Williams to nie są amatorzy.
Siedzą w tym od lat i doskonale wiedzą jak przygotować bolid do takich testów, jak go wcześniej "rozstroić" by kierowca miał szanse go poprawić, jakie dać ustawienia by sprawdzić i opony i umiejętności kierowcy w zakresie korygowania nastawień... i by finalne wyniki były dla nich czytelne a nie dla tych co widzą same cyfry.


---------

i takie tam z WP...

Co do ustawień to Kubica jeździł podobno na ustawieniach Strolla. Narzekał generalnie na prowadzenie się bolidu. W kolejnym dniu zespół zmienił ustawienia zgodnie ze wskazówkami Kubicy. Sirotkin miał powiedzieć, ze bolid prowadzi się bardzo dobrze i nawet lepiej w porównaniu do Renault.