Zanizone odszkodowanie z oc, ktos sie tym tutaj zajmuje? Opcje

[bobr4]

Witam

Zony samochod uszkodzil dzieciak na rowerze. Wina rowerzysty uznana. Jak zwykle migaja sie, chca faktur.
Czy ktos z forum zajmuje sie doplatami lub ma doswiadczenie w pismach prawniczych zeby dochodzic swojego?

[Wspieraj forum]

[[Yossarian]]

Miałem podobną sytuacje (też dzieciak na rowerze, też wykręcanie sie od odpowiedzialności). Tylko ja naprawiałem auto bezgotówkowo. W skrócie wyglądało to tak, ze matka sprawcy najpierw wmawiała mi współwinę. Na szczęście wezwany na miejsce patrol policji i sąd, do którego skierowano z automatu sprawę nie miały wątpliwosci. Mając wyrok poszedłem do prawnika który do tych państwa napisał pismo z wezwaniem do pokrycia szkód. Po czym dostali sraczki i okazało się, ze jednak mają ubezpieczenie, o czym poinformowali awanturą w biurze prawnika. Po czym wstawiłem auto do ASO i odebrałem naprawione.

W Twojej sytuacji potrzeba więcej szczegółów by coś doradzić: Wina rowerzysty jest jakoś uznana na piśmie (notatka policyjna, wyrok tak jak u mnie?). Auto chcesz naprawić sam, czy może już naprawiłeś i chcesz zwrotu kosztów?

[Borek123]

Jeśli chodzi o dopłaty do odszkodowań z ubezpieczeń to ja dwukrotnie korzystałem z usług cdsi24.pl, z czystym sumieniem mogę polecić. Co prawda nie w przypadku uszkodzenia auta przez rowerzystę, ale jeśli ubezpieczenie jest to myślę, że wszystko jest do ugrania.

[Rezor]

Możesz przez firmę, możesz sam. Z doświadczenia wiem, że z 90% wystarczy napisać odwołanie, maks dwa i ubezpieczyciel wypłaca w miarę dobrą kwotę. Taka rada, że nigdy nie pisze się odwołania do momentu wypłaty choćby grosza od ubezpieczyciela

[bobr4]

Ubezpieczalnia uznala wine dzieciaka.
Wgieta maska, blotnik i gleboko zarysowana lampa, zderzak tez uszkodzony.
Bylem w ASO i dali wycena na okolo 10k. Domyslam sie, ze to nierealne. Ale z drugiej strony robiac po kosztach to te 2k co dali nie wystarczy. Chca przedstawienia faktur, co tez jest bezprawne.
Lakier maski, zderzaka i blotnika to juz 2800. A gdzie czesci.
Juz naprawilem ale kupowalem poza portalami zeby cene lepsza dostac takze nie mam na to fvat. 5 z kawalkiem wyszlo.

[Rezor]

Piszesz odwołanie, że OC ma na celu przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Jeżeli masz ocechowanie części naprawianych, że są ori to robisz foto i prosisz wycenę na oryginalnych częściach. Jeżeli maska była przed szkodą oryginalna, nieszpachlowana to ubezpieczenie ma na celu wypłatę odszkodowania z uwzględnieniem montażu nowej oryginalnej maski i malowania. To taka przepychanka. Ja już trochę szkód miałem i swoje poprzechodziłem. Ostatnio po dzwonie (facet wjechał we mnie na czerwonym): wgnieciony błotnik, przerysowana głęboko felga i pęknięty zaczep zderzaka, miałem wycenę na ok 3k za malowanie. Trochę się poprzepychałem i wyszło 11k.
Co do FV piszesz, że nie masz obowiązku przedstawiać faktur z naprawy. Nie musisz nawet samochodu naprawiać i kasę wziąć. Po to jest OC żeby zrekompensować Ci szkodę, a ta jest niedoszacowana. Jak chcą FV to napisz, że możesz podjechać do innego rzeczoznawcy i wysłać im wycenę oraz FV za wycenę. Zapłacisz te 300zł i to też muszą Ci oddać

[yarbin]

A jeśli po prostu chcesz mieć bezstresowo zrobione auto to oddaj do ASO (albo innego warsztatu) i rób bezgotówkowo, oni się będą szarpać.

[Rezor]

A jeśli po prostu chcesz mieć bezstresowo zrobione auto to oddaj do ASO (albo innego warsztatu) i rób bezgotówkowo, oni się będą szarpać.

Nie będą się szarpać Odda do ASO i skończy wciaż z gorszym samochodem niż przed kolizją. Do tego są sytuacje gdzie zwyczajnie ubezpieczyciel odmówi naprawy w wybranym serwisie tylko skieruje do własnego preferowanego. Wtedy i tak to poszkodowany musi się szarpać. Ma decyzję, ma kasę więc nic mu nie ucieknie i jest na wygranej pozycji, teraz tylko poświęcić te pare minut na napisanie odwołania albo po prostu telefon do firmy skupującej szkody. Dostanie jakieś 70% wartości dopłaty

[WLD_Wlodi]

Odezwij się na PW - jestem adw i zawodowo zajmuję się tego typu sprawami.

Z doświadczenia wiem, że z 90% wystarczy napisać odwołanie, maks dwa i ubezpieczyciel wypłaca w miarę dobrą kwotę.

I oszczędzając parę stówek na pełnomocniku zamiast 15 tys. zł odszkodowania dostajemy 3 tys. ugodą.

[Rezor]

I oszczędzając parę stówek na pełnomocniku zamiast 15 tys. zł odszkodowania dostajemy 3 tys. ugodą.

Przeczytaj dokładnie co napisałem

[WLD_Wlodi]

Przeczytałem i?

Doskonale wiem jak wygląda postępowanie likwidacyjne, bo zajmuję się tym na codzień.

[Rezor]

Gdzie napisałem o ugodach? Wiem że na tym zarabiasz, ja się nie zajmuje tym zawodowo, a jakoś potrafię paroma pismami ogarnąć wycenę na oryginalnych częściach bez zaniżonych roboczogodzin, bez zniżek itp itd. A trochę kolizji już przerobiłem

[bobr4]

Rezor, odwolania nic nie daja. Ida w zaparte i zadne odwolanie nic nie daja, jak kula w plot

[bobr4]

WLD_Wlodi napisalem PW

[Rezor]

To oddaj do kogoś kto się tym zajmuje bo widać trafiłeś na ten 10% gdzie bez eskalacji się nie obejdzie

[bobr4]

Yarbin - nic sie nie beda szarpac. Bylem, rozmawialem. ASO powiedzialo, ze jak pzu mowi zeby szpachlowac to oni beda szpachlowac bo nie beda sie szarpac w nieswojej sprawie.
Bezgotowkowo sie juz nie da.

[bobr4]

Rezor - dokladnie, nic nie dociera, zadne argumenty, wyroki sądu najwyzszego itp

[yarbin]

bobr4 - ja w ubiegłym roku oddałem auto do likwidacji szkody z AC i warsztat ogarnął mi wszystko od A do Z więc obstawiam, że w tym ASO im się po prostu nie chce.

[WLD_Wlodi]

Gdzie napisałem o ugodach? Wiem że na tym zarabiasz, ja się nie zajmuje tym zawodowo, a jakoś potrafię paroma pismami ogarnąć wycenę na oryginalnych częściach bez zaniżonych roboczogodzin, bez zniżek itp itd. A trochę kolizji już przerobiłem

Nie uderzam do Ciebie tylko mówię ogólnie, druga strona sporu czyli ubezpieczyciele to najgorsi doradcy, często proponują ugody podnosząc przy tym że "dopłacą xxx zł i poszkodowany nie musi przedkładać faktur za naprawę", a później przy wyliczeniu szkody na oryginalnych częściach wychodzi że można było uzyskać znacznie więcej.

Kolejna kwestia że poszkodowani próbując sami się odwoływać, mogą popełnić takie błędy które są później wytykane na etapie sądowym.
Mój klient w celu polubownego zakończenia sporu proponował ubezpieczalni zawarcie ugody na kwotę 2 tys wyższą niż wypłacone odszkodowanie, ubezpieczyciel się nie zgodził, trafił do mnie i skierowaliśmy pozew do sądu (o kwotę wyższą niż te wspomniane 2 tys) a ubezpieczyciel przez całe postępowanie sądowe podnosił że przecież klient sam pisał że wystarczy mu +2 tys.

Yarbin - nic sie nie beda szarpac. Bylem, rozmawialem. ASO powiedzialo, ze jak pzu mowi zeby szpachlowac to oni beda szpachlowac bo nie beda sie szarpac w nieswojej sprawie.
Bezgotowkowo sie juz nie da.

PZU ma swoją sieć warsztatów (jakością i kosztami naprawy odbiegającymi od ASO) i nie chce płacić pełnych kosztów innym warsztatom za naprawę bezgotówkową.

[Joker]

Panowie,

Przerobiłem kilka różnych szkód i z czystym sumieniem potwierdzam, że Kolega WLD_Wlodi wie o czym mówi - niezależnie czy na tym zarabia czy nie.

Nie ma czegoś takiego, że warsztat Ci mówi o nakazie PZU czy innego TU by szpachlować.

Nie działa też pisanie odwołań "samemu", jak komuś się udało to to jest właśnie te 10% a nie 90%, szczególnie przy grubych tematach.

Gdy jest problem z wypłatą, a chcemy mieć naprawiony pojazd zamiast gotówki do ręki by coś ugrać (czasem się da, nie mówię, że nie) - to tylko prawnik, naprawa na ori częściach, a za prawnika, sąd i resztę rzeczy zapłaci TU ubezpieczające sprawcę.

Inna droga walki, gdy nie chcemy "do ręki" to walka z wiatrakami.