Strojenie Poznań / okolice ,proszę o pomoc., rzetelnie ,fachowo Opcje

[Wombat]

bo ma takie a nie inne stawki. no i ok.
wiadomo że nie sztuka kupić samochód - sztuka go utrzymać. tu jest tak samo - nie sztuka zbudować samochód, projekt, ulepa (zwał jak zwał w zależności od podejścia budującego i oceniającego) tylko sztuka to "sfinalizować" strojeniem.
Pewnie że jak ktoś sobie wygooglał że "chip" (program) kosztuje 1500zł (cena dla seryjnego samochodu i usługi "z półki") i błędnie założył że chip jest chip i zrobienie wydumki bedzie kosztowało tak samo - to ma twarde lądowanie w realiach.
Każdy kto robił moda, szył z nieseryjnych części, przekładał coś z innego modelu już się pewnie przekonał że nawet to że graty do tej zabawy kupi na szrocie za 250zł nie oznacza że na gotowo wszystko nie zamknie się w 1500-2000zł...i to przy tak banalnych przekładkach jak choćby przełożenie seryjnych zacisków hamulcowych z samochodu X do Y.

[Wspieraj forum]

[MRmisza]

Moje 2 grosze...
Czytając wasze wypowiedzi odniosłem wrażenie ,że autor tematu chciał załatwić temat za przysłowiowe "500" zł na poziomie wykonania "S klasy"
Jak zobaczył ,że te dwa elementy są praktycznie nie do połączenia to przysiadł. Temat rzeka...po prostu brak $$ na profi wykonanie..a że tyle kosztuje to cóż.......
A co do tunerów ( tych najlepszych,największych) to należałoby by odpowiedzieć sobie na pytanie kto z was chciałbym po 10 latach prowadzenia takiego specyficznego bądź co bądź biznesu(lub innego) bawić się z jakimiś pierdołami za grosze...(ja nie)jest już spory know how, zaplecze sprzętowe, pewnie lokalowe....i jest inny pułap to naturalna kolej rzeczy w wielu biznesach....
Jeszcze ps. Ja 8 lat temu trafiłem do dużej firmie w W-wie (nie żałuje) i już wtedy był opór aby to wystroić ,poprawiać -mechanicznie ,elektrycznie etc..
nota bene dużo części kupionych u nich wcześniej...(a wynikało to przede wszystkim z nakładu pracy do $ - i to rozumiem jasno postawiony temat)ale myślę ,że warto było, ja w tym czasie się dużo nauczyłem tuner mnie poznał , ja jego, i tak poszło. - i dzisiaj mam drzwi otwarte i ZAUFANIE tego człowieka ..a w sumie w obie strony.
Rynek jest wolny i absolutnie nie można mieć pretensji do kogokolwiek ,że coś robi a czegoś nie...to jest w każdej branży tak jak napisał kolega wyżej..

[Wombat]

a może dowiedzmy się jaki budżet przeznaczył sobie autor tematu a jakie kwoty były nie do zaakceptowania -bo wszyscy piszą dużo/mało, drogo/tanio...a to chyba względne pojęcia?

[farmer91]

Może autor w końcu poda co to tam wymodził za auto, z jakim motorem i jakie to te "grube" mody, bo z fusów to ciężko raczej, zawsze to będzie jakieś ułatwienie do kogo można by uderzyć z tematem...

[Leo]

kmink niepotrzebnie bierzesz to do siebie, Twoje wypowiedzi sugerują że jednak nie bez powodu?

[Joker]

kmink niepotrzebnie bierzesz to do siebie, Twoje wypowiedzi sugerują że jednak nie bez powodu?

Leo spokojnie, ja też nie zrozumiałem Twojej poprzedniej wypowiedzi (tzn. nie tyle nie zrozumiałem co była dwuznaczna i nie sposób się było domyśleć o jakich tunerach mówisz).

Ja nawet nie pisałem o tych, którzy zbywają w brzydki sposób Klienta. Miałem na myśli tych, którzy mówią jasno że to duże koszta i nie robią bo nikt nie chce zapłacić.

kmink może mieć powód - przeczytaj na dzień dobry jaki post wysmarował autor na temat obsługi przez jego firmę TuneForce.

A drugiej strony nie znamy. Klient często może obsmarować Usługodawcę/Sprzedawcę ale jak się usłyszy drugą stronę sytuacja nie raz diametralnie się odmienia.

KRESKA------------------------------------------------------- odcinamy dyskusję, a poniżej prosimy o konkrety o czym wspomniał farmer91

Drogi Autorze,

Jakie to auto, co konkretnie jest zrobione oraz jaki rzeczywiście pułap za wystrojenie tego auta uważasz za rozsądny/chcesz przeznaczyć.

[Fawor]

No właśnie, Wombat uchwycił o co mi chodziło, trochę prościej. Fawor, Joker, nie chodziło mi o zysk, bo to klienta nie interesuje.
Nie chce się Wam, szanowni tunerzy, nawet postawić sprawy jasno - zrobię ale będzie to Cię kosztowało tyle i tyle, 2-3x więcej niż czip z półki, i może coś się wysrać. Ale jak się podejmę, klient ma audi quattro za 3 tysiące i CHCE wydać na nie 20.000 bo ma taki kaprys (a to nie jest wcale rzadka sprawa z mojego podwórka) to odpowiem za swoją robotę.
Stawiacie 99% klienteli która Was odwiedza w sytuacji debila co chce za 1000 zł. czipa i gwarancje, że mu się łożysko w tylnym kole nie rozleci, a na końcu Was oczerni bo go okradliście a kolega mieciu zza płotu ściągnie czipa z netu i za 300 zł. go wgra. NIE O TO CHODZI. Tacy klienci ZAWSZE będą, czy będziecie robić robotę dobrze czy źle, to jest niezależne od Was.
Waszym, panowie, zadaniem jest oddzielić ziarno od plew przy robocie, nikt Wam nie każe robić zepsutych aut, ale nie wylewajcie przysłowiowego dziecka z kąpielą.

ps. doczytałem resztę wypowiedzi Wombata i mogę się tylko podpisać ręcami i nogamy.

Leo, ale ja rozumiem o co chodzi Tobie i Wombatowi - postawienie sprawy jasno, że może zrobić, ale są ryzyka i będzie drogo. Jednak jest kolejny poziom, o któym wspomniałem ja - "nie robię". Na prawdę jest coś w tym złego? Brzmi jakby tuner miał obowiązek robić wszystkie auta, jakie do niego przyjezdżają Wolny rynek, jego decyzja na kim chce zarobić. A czy robiąc tak jednoczesnie robi z delikwenta idiotę? Z Waszych wypowiedzi wnioskuje, że tak. Moim zdaniem wcale nie...po prostu uczciwie stawia sprawe.
Robiłem kiedyś w instalacjach CO, WOD-KAN itp i jak przyjeżdżałem na oględziny roboty i widziałem budę w totalnej ruinie, w której ktoś chce nowe instalacje od zera to sory - za rogiem stoi 3 kolejnych w nowym budownictwie w stanie surowym. Jesli mam co wieczorem włożyć na chleb to nie będę sobie celowo życia utrudniał, bo to masochizm

[dejv667]

Leo, ale ja rozumiem o co chodzi Tobie i Wombatowi - postawienie sprawy jasno, że może zrobić, ale są ryzyka i będzie drogo. Jednak jest kolejny poziom, o któym wspomniałem ja - "nie robię". Na prawdę jest coś w tym złego? Brzmi jakby tuner miał obowiązek robić wszystkie auta, jakie do niego przyjezdżają Wolny rynek, jego decyzja na kim chce zarobić. A czy robiąc tak jednoczesnie robi z delikwenta idiotę? Z Waszych wypowiedzi wnioskuje, że tak. Moim zdaniem wcale nie...po prostu uczciwie stawia sprawe.
Robiłem kiedyś w instalacjach CO, WOD-KAN itp i jak przyjeżdżałem na oględziny roboty i widziałem budę w totalnej ruinie, w której ktoś chce nowe instalacje od zera to sory - za rogiem stoi 3 kolejnych w nowym budownictwie w stanie surowym. Jesli mam co wieczorem włożyć na chleb to nie będę sobie celowo życia utrudniał, bo to masochizm

+1

Bardzo sensowne podejście - chociaż jako posiadacz starego grata musze przyznać, że bolesne dla ludzi takich jak ja

[jackkpl]

Na starych gratach najłatwiej się nauczyć samemu i to proponuję zrobić .

[dejv667]

Na starych gratach najłatwiej się nauczyć samemu i to proponuję zrobić .

Nie każdy ma do tego czas, pieniądze i możliwości. A niestety, nauka przeważnie kosztuje.

[Maxim555]

Odpowiem za autora tematu, chodzi o silnik 2.5 V6 TDI. A modyfikacje są opisane w innym temacie. http://www.racingforum.pl/index.php?s=&...t&p=1250802

Odgrzewam trochę temat. Co się dzieje z Waszymi projektami 2.5 tdi ? Jakieś postępy ???? Czy temat turbiny ktoś przeskoczył ? Ja mam u siebie zamontowaną hybrydę w której pracuje koło kompresji
z Mercedesa W210 3.2 CDI ,mam też turbawkę z kołem kompresji od 2.7CDI. Zainteresowanym prześlę foto i wszelkie info.

Mam olbrzymi problem z wystrojeniem tego dziadostwa tzn
-silnik BCZ
-pompa AKN
-wtryski IVECO
-Turbo hybryda 3.2 CDI
-IC jak kolega Borek123.
-Obrobione kolektory wydechowe i dolot.