Witam.
Chciałbym się zapytać Was, czy mielibyście ochotę zbiorczo zarezerwować tor na kilka godzin.
Najlepiej w którąś sobotę.
Jeśli chodzi o chętnych, to są aktualnie dwie osoby: ja + mój znajomy.
tak
Zależy jaki koszt i termin ale z checia bym podjechał zrobić pare kółek z mądrzejszymi z forum Auto mam w zasadzie seryjne wiec pare kółek żeby mieć czym wrócić xD Najwyżej klocki hamulcowe w bagażnik na zmiane trzeba by zabrać
Koszt rezerwacji toru to jest coś w granicach 1800zł.
Sesja trwa 2 godziny.
Muszę się dowiedzieć ile maksymalnie aut może brać udział w takiej sesji.
Nie czytasz forum. 2 linijki niżej jest mój temat o tym:
http://www.racingforum.pl/Tor-ld-na-wyAecznoAe-t151644.html
6 osób niby max o ile nie zmieniło się.
2 godziny trochę mało, żeby przetestować kilka rozwiązań, ale zawsze coś.
No nie zczaiłem
Wiem że to niezbyt długo, ale myślę że coś tam przez ten czas się ogarnie. Potem zawsze fajnie można wymienić się doświadczeniami, pogadać...
No i mysle że te 6 osób to nie jest źle, bo bo ok. 300 zł na osobę, no moim zdaniem za 2 godziny jazdy na torze to "czopka śliwek"
No pewnie. Ja się piszę pytanie którą sobotę i czy musi być sobota. Piątek wieczór też dobry termin
Wiesz, ja napisałem ogólnie sobota.
Dla mnie równie dobrze mógłby być piątek. Oczywiście najlepiej popołudnie/wieczór.
Czyli co, aktualnie jest 4 chętnych:
- ja
- mój znajomy
- MadeInPoland
- MisioLBN
To co, wystarczy? Czy szukamy dalej chętnych...
Który weekend rozważasz?
Może się jeszcze kto dopisze.
MadeInPoland
A Ty masz może tam kontakt z tym torem?
Ja tam kiedyś dzwoniłem to jakaś kobieta ze mną rozmawiała, wtedy jakoś nie umiałem się z nią dogadać XD.
Ale to było rok temu, nie wiem jak teraz.
Ja ogólnie jestem strasznie zajęty, więc jak miałbyś czas i chęci by to ogarnąć to byłbym wdzięczny... no chyba że Ty
też nie Masz czasu, to wtedy gdy ja będę miał chwilę to postaram się to ogarnąć
Przyszły tydzień 12.06 piątek to fajna data dla mnie.
Hmmm... no dla mnie też w sumie
MisioLBN
Jak Ty na to się zapatrujesz?
Nie mam tam z nikim kontaktu niestety. Przyszły piątek super sprawa.
eheheh a z kolei ja wtedy nie moge bo obiecałem żonie mały remont w domu... ale na mnie nie patrzcie bo ja teraz pokolei weekendy odpadam bo musze oddac auto na wydech i nie wiem ile bedzie stać także caly czerwiec chyba jestem nie osiągalny. Nie spodziewalem się tak szybkich terminów. Znając wszystkie umawiania sie forumowe to myslalem że raczej mowimy o lipcu niż czerwcu
Co do kontaktu może walcie do Radzia aka Marcina ?
Dzwoniłem do mojego znajomego, to jest tak na 80%.
Więc aktualnie jest Nas 3...
Aha... Tobie chodziło o godziny a nie o daty :/
To w takim przypadku czy będzie otwarte za tydzień w piątek?
Chociaż nie powiem, bo bardziej pasowałby mi tor w Łodzi - jest mi znacznie bliżej.
MadeInPoland
Problem w tym, że za tydzień w piątek na "Łodzi" jest niemal rezerwacja na cały dzień
Za tydzień w czwartek jest cały dzień wolny jak cuś...
https://tor-lodz.pl/kalendarz
W weekendy raczej wszystko zarezerwowane dla aut.
https://tor-lodz.pl/aktualnosci/248-30--znizki-na-wynajecie-toru-na-wylacznosc
a'propo Jastrzębia, wybiera się ktoś z forum 14.czerwca na sesję poranną?
Zapchany ten kalendarz TL. Czwartki mi nie odpowiadają, ale 17.06 np mi pasuje.
A za tydzień w czwartek? Jest święto, więc z reguły trochę więcej czasu
Przyszły czwartek mi odpada praca 24g
szkoda...
Panowie... co powiecie na datę: 20 czerwiec, sobota w godzinach 18-20? Jest wtedy akurat wolny termin.
Mi pasuje
No mi właśnie też, czekamy na odpowiedź reszty.
Dobra.
Jest wstępna rezerwacja toru, do jutra wieczora.
Teraz tak...
MadeInPoland, gdyby nie było więcej chętnych, piszesz się na 2/3 osoby?
Bo jeszcze jest mój znajomy, ale potwierdzi mi do końca tygodnia.
Bo ja nawet gdyby Nas było tylko dwóch, to i tak się piszę
Tak
No i super.
Będę rezerwować.
MadeInPoland
A Ty jakie Masz autko?
Jakieś typowo torowe czy usportowione?
Jeszcze cywil. Właśnie zmieniam tylny zawias wyrobię się z przednim raczej też. Trochę masy poszło obecnie 1480kg ze mną i paliwem. Postaram się jeszcze 80 pogonic, mocy trochę więcej też zrobię do tej Łodzi, ale chyba Ciebie nie dojdę jeszcze. http://www.racingforum.pl/CL203-C63-M156-w-203ce-z-manualem-t150882.html
Jeżeli mogę 2 fury testować to wezmę też podobna wyścigowke.
A co Masz drugiego?
Jedziesz lawetą czy tym samym autem co po torze?
Taki sam ale wyścigowy. Jak uda się kogoś ogarnąć do pomocy to wyścigowy na lawecie a ten cywilny na kołach.
Ja się zastanawiam czy jechać na kołach, czy lawetą...
Ogólnie jestem pewny co do auta jeżdżąc na codzień, ale wiadomo tor to co innego...
MadeInPoland
Dostałem oficjalną ofertę.
1000zl netto za godzinę.
Czyli wychodzi 2460 brutto za dwie godziny.
Jak coś ja dalej się pisze.
A Ty?
Tak
Dobra.
Rezerwuję i robię przelew.
Rozumiem że rozliczymy się na miejscu?
Tak. Pytanie czy potrzebujesz FV i jak rozliczymy czy też mogę mieć FV na przynajmniej część?
Przelew mogę Ci dzisiaj puścić.
Jak chcesz możemy zrobić fv na całość dla Ciebie. Ja nie potrzebuje.
Udało się nam zarezerwować tor 20.06. 18-20. Jeżeli ktoś jeszcze chętny to można się dopisać. Na chwilę obecną jest SNiP3R i ja.
Ja chętnie. Pytanie co mam wziąć poza sobą i samochodem?
Jak mi naprawią ABS to będzie ponton CL, a jak nie to niestety Arteon.
Mam nadzieję, że nie będę wam przeszkadzał.
Nie wiem czy jeszcze coś potrzebne. CL ma ABC? Ja jadę bez napinki protestuje różne opony i ustawienia zawieszenia i geo.
Póki działa to jeszcze ma bo w sumie mi na długie przejazdy pasuje. Na razie walczą z czujnikiem ABS przedniego prawego koła, przestał działać po wymianie piasty, po wymianie czujnika jest lepiej ale raz na jakiś czas głupieje. Mam nadzieję że to ogarną. Jak nie to Arteon pewnie nawet będzie lepszy niż ten ponton.
Rkarcz
Witaj w ekipie
Melduję się.
Komuś coś przelewać czy na miejscu?
Policz się w takim razie proponuję ze SNiP3R'em jakby nas było w sumie 4, a jak się nikt nie dopisze to rozliczymy finalnie na miejscu.
MadeInPoland
Jak coś, to przelew od kolegi doszedł.
Jak nikt się nie zapisze to rozliczymy się na miejscu
Dobra jak coś mam czwartego. Od której warto tam być?
Nie no luz. Mam samochody serię, więc nic nie muszę przygotowywać.
DS założone na stałe, kamery też, nic tylko wjeżdżać na tor.
Sprawdziłem pogodę na ICM i niby w Łodzi przez cały dzień pogodnie, żadnej burzy.
http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=2396
Rkarcz
No ja tam słońca nie widzę, cały dzień zachmurzenie.
No ale oby tylko nie padało, na razie prognozy niezłe.
Trochę wilgotność zabierze mocy, ale wysokie ciśnienie i temperatura niezbyt wysoka więc coś tam kotły pooddychają.
Jeśli nie będzie padać, to nawet przy tych niecałych 20 stopniach opony dość szybko powinny złapać swoją odpowiednią temperaturę.
Dobra.
Najnowsza aktualna pogody to deszcze w Łodzi i okolicach do południa, potem nie powinno padać.
... i oby nie padało!
Na danych z ICM można zegarki ustawiać
Ja już się pogodziłem, że będzie ulewa.
Dzwoniła do mnie właśnie osoba z TŁ z pytaniem czy samochody czy motocykle. Pytałem ile wcześniej powinniśmy być i że wszyscy świeżaki. Odpowiedziała, że 17.30 będzie OK, zrobią nam odprawę i ew jakieś zapoznanie. Ja celuję, żeby być ok tej 17.
MadeInPoland
Spokojnie, nie będzie ulewy.
Ba, nawet nie będzie kropić, tak przewiduje.
Ja też będę coś koło 17.
Coś się przesuwa bliżej 18 to padanie. Będzie przynajmniej wesoło.
Następnym razem może coś na 9 wtedy jest większa szansa na niepadanie.
My będziemy 17-17:30.
No przesunęło się, ale nie wygląda to koszmarnie.
Może chociaż drugą godzinę pojeździmy na suchej nawierzchni.
Ale co mnie cieszy, że może być trochę słońca, właśnie coś koło 18.
Dzięki za super zabawę. Wszyscy dojechali szczęśliwie?
Ja również dzięki. Ja na spokojnie na 23 wróciłem. Patrzę na te kartkę i się zastanawiam kto miał nr 17. Poprawię kilka tematów i wracam tam sprawdzić efekty. Chętnie wynajmę kolejny raz. Jak widać 4 załogi to luz i zabawa. 6-8 do przyjęcia i redukcja kosztów.
17 to ja. W gnojowozie Arteonem.
Ja żeby tam wrócić musiałbym zmienić chłodnicę oleju skrzyni.
Skoro tylko Poznań jest szybki to może coś w Czechach.
Tam pewnie mają większe tradycje i infrastrukturę niż w PL
Ja nie widzę problemu.
i jakie czasy udało się osiągnąć?
MadeInPoland Mercedesem 1:05, ja gnojowozem 1:07, kolega Sniper E30 z LS3 podobnie. 4 kolega spoza forum nowym 330i 1:11.
a ile km udało się zrobić? no i arteon szybki:)
@Rkarcz
Polecam Brno - fantastyczny tor z odpowiednim zapleczem. Zero ograniczeń - wpuszczają każdą wydumkę.
Masaryk Circuit
Masarykův okruh 201, 664 81 Ostrovačice, Czechy
+420 546 123 300
https://maps.app.goo.gl/Mv32ho8xjkjRePmu7
Takie coś rozumiem.
Nie wiem ile km ja zrobiłem 49 kółek bo po pierwszych 25 musiałem co 2-3 chłodzić olej w DSG.
Srbenda trzeba się wybrać na Brno, ale taka Łódź dobra do wyleczenia fury z chorób wieku dziecięcego. W Łodzi sympatyczna Pani też nie narzucala nam się z niczym, ani nie zwracała uwagi na partyzantki w mojej furze, a jest tego jeszcze sporo Stwierdziła tylko, że niejedno już widziała. Co do Arteona to na początku jak uczyłem sie toru jechałem za Rkarcz na seryjnej starej oponie tylko 3 biegiem i nie mogłem go dojść. Myślę, że kierownik tam nie od parady. Jak tor wysechl na 225/45/17 vr2 r9 pojechałem te 1.05 na 3b brakło czasu na 245 r7 i wyłączenie ESP. Rkarcz buduj jakąś wydumke bo ręka widać ogarnia. BMW SNiP3ERa piękna fura i robi przeciąg.
Co do ilości okrążeń ja zrobiłem najmniej chyba 37, ale każdy z nas jeździł mniej niż mógł z różnych względów. Uważam, że tam warto wypadac na rozgrzewkowe z poświęceniem ostatniego zakrętu i kolejne pomiarowe i takie 3 powtórzenia i zjazd. Redukcja ciśnienia w kołach ew jakieś korekty i kolejny wyjazd.
Czy Piwo nadal uważa, że czasy 1:05 to są dla seryjnych Seicento? ))
To nie ja napisalem
Na samym dole
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=151906&st=0
Czas 1.05 to dramat nie ma o czym rozmawiać. Na tym torze trzeba łamać minute, a na ile wczoraj warunki nie pozwalały zrobić lepszy to inna sprawa. U mnie stawiam wczoraj lepszy kiero zrobiłby 1.02, na 2 biegu nieco lepiej wkrótce tam wrócę walczyć o czasy. Wczoraj była rekreacja.
https://youtu.be/yW4hv8JRHUw
Bry.
Muszę jeszcze dużo kilometrów zrobić, by robić lepsze czasy.
Ogólnie jestem zadowolony, ponieważ w końcu mogłem poczuć co moje auto potrafi.
Trzeba jednak przyznać, że na tak krótkim torze, te całe 500 koni, w nawet tak lekkim aucie nie robi aż takiej różnicy, chodź muszę przyznać że na tej długiej prostej startowej, pod koniec przed zakrętem miałem 150 km/h, co chyba jest dość dobrym wynikiem.
Wniosek mój taki, iż trzeba dużo jeździć.
Ale tak naprawdę byłem tam 1szy raz, do tego w ogóle moim autem byłem 1szy raz na torze, wcześniej jeździłem na pojezdzawkach ale to były typowe daily z zacięciem sportowym.
Ogólnie trzeba się napocić by opanować tę moc przy takim lekkim aucie. Zdecydowanie przydałaby się skrzynia sekwencyjna, chodź przy mojej mocy i niutach i tak jechałem prawie cały czas na trójce, chodź pewnie przy sekwie robiłbym to inaczej, ale mam już plan zrobić sobie bardzo szybki short shifter, bo ta ori mnie strasznie ogranicza.
To takie moje przemyślenia.
Jeszcze raz dzięki chłopaki za wspólną jazdę, no i mam nadzieję że zobaczymy się ponownie na torze, może tym razem gdzie indziej
Wczorajsze czasy to klasyczne pierwsze koty za ploty. Ja tam mam plan na trochę lepsze czasy i swoje wnioski. Każdy chyba z nas był wczoraj pierwszy raz na torze i widać to było na początku rzucilismy się jak szczerbaci na suchary. Mnie zdjął z toru odruch wymiotny.
MadeIn pełna zgoda. Ja byłem pierwszy raz na torze. Boleśnie się przekonałem że seria to fajna na ulicę typu A2. Olej hujnia, przednie opony hujnia, 5 metrowy samochód na taki tor totalna hujnia.
Na razie muszę skończyć CLa aby był na dalsze wypady weekendowe. W tym tygodniu zakończę heble, do jesieni poprawka dekorów i zostanie to co się sypnie na bieżąco. Wtedy zabieram się za następne auto. Ten przejazd tylko utwierdził mnie w przekonaniu do kilku rzeczy. Jestem kompletnym laikiem ale 300KM wystarczy, należy zacząć od chłodzenia oleju, podsterowności i będzie można zapierdalać. Nie wiem czy moje plany na E90 to dobry pomysł bo jest długi. Ale z drugiej strony nie chcę klatki bo to ma być daily na zmianę z gnojowozem i coś starszego po prostu mnie przeraża że się zabiję przy nawet małej prędkości. Nic, muszę przemyśleć do jesieni. Twoja C bardzo zgrabna. Mnie najpierw wywalało przodem a jak popadało tyłem. Driftujacy Arteon w deszczu zjeżdżający co 5 minut na chłodzenie DSG. Można było się pośmiać.
Co do Octavii czy Seicento i 1:02 czy poniżej 1 minuty. Cóż. Myślę że Schumacher Syreną jebnąłby 40 sekund. Co ja gadam. Pół minuty. Taką mam koncepcję.
Nie ma co się sprzeczać - kto ile by jakim wozem walnął. Obstawiam, że dobrym testerem byłby Miko Marczyk - zna tor dobrze i mógłby sprawdzić niejedną furę (bardzo szybko czyta samochód czy gokart) Inna kwestia czy by mu się chciało (zakładam że tak). Wczoraj zawiodłem jako kibic - ale następnym razem się poprawię
A ja nadal nie uważam że seryjne Seicento zrobi tam 1:05, nawet na nowych Barumkach i z MM za kierownicą (whatever czy mówimy o Marczyku czy Schumacherze).
Ps: przepraszam Piwo, myślałem że Ty tak twierdziłeś .
Mi do takich twierdzeń daleko.
Ja znam swoje umiejętności czyli mizerne i wiem że jazda autem na czas to sport jak każdy inny w którym tak samo im więcej trenujesz tym szybszy się stajesz a ze mnie żaden sportowiec i nie oceniam innych bo po co. Jeżdżę tylko dla własnej frajdy i tylko tyle. Za słaby jestem na jakiekolwiek startowania do czołówki bo wzrok nie ten, kondycja nie ta, mięśnie nie te, charakter nie ten.
To jest oczywiste że kierowca ma znaczenie jak i auto. Głupie gokarty i byle trasa i best lap 30s a są kierowcy którzy tym samym gokartem na 30s tracą 5s i więcej. To norma i większość zdaje sobie z tego sprawę że tym samym autem jeden kierowca od drugiego może być i 10s szybszy na minutowym torze. Nic w tym dziwnego i nadzwyczajnego. Wystarczy iść na gokarty zobaczyć jaki jest rekord toru a jakie czasy się kręci samemu a jakie czasy kręcą przypadkowi odwiedzający obiekt. I to gokartem który ma tylko dwa pedały i kierownice.
Wyznacznikiem jest zawsze rekord toru. I on ustawia stawkę pod względem auta i kierowcy. Obecnie to około 55s. I tyle. Paplanina to jedno a rzeczywistość drugie. Każdy może się uważać za mistrza i swoje auto za szybkie dopóki nie następuje weryfikacja na torze. To też normalne. Najlepszy jest tylko jeden. Czy Schumacher pojechałby syrena 40s? Oczywiście że nie. Czy radicalem by zszedł poniżej 55s ? Pewnie tak choć to tylko gdybanie.
Każdy może swoje umiejętności sprawdzić idąc na gokarty. Jak klepie czasy bliskie rekordowi toru to znaczy że ma talent i tylko auto go ogranicza by być autem szybki na torach. Jeśli na gokartach traci się 1s 2s do best lapu to zostaje jazda rekreacyjna na torach autem bo do czołówki będzie zawsze daleko. I trzeba się z tym pogodzić.
Nie jestem ekspertem jakimś od gokartów (byłem 2 razy dosłownie), ale często dobre kółka kręcą ludzie... leccy. Jak wsiadam do takiego 9 konnego (ile to waży? Ze 100kg?) I sam ważę 100kg to taki gokart wolno się napędza. Jak wsiądzie taki 15-16 latek ważący 60-65kg to robi się ogromna różnica. Ba nawet jak ze znajomymi z pracy jeździliśmy, chłopaki waza z 75-80kg to było widać nawet jak na prostych osiągali wyższe prędkości. Masa jest wrogiem przyśpieszenia, top speedu, hamowania i skręcania jakby na to nie patrzyć . Oczywiście jak ktoś waży 50kg ale jest nieogarem to będzie wolniejszy nawet od 150-kilowca.
Jest duza szasna, ze czesc tych osob jezdzacych budzetowo starymi civicami bylo by szybszych od kierowcow robiacych rekordy
O to. Na Kielcach jeździ gość Audi A3 1.8t seryjnym, w skórach, dopiero od niedawna ma semislicki (a jeździ już kilka lat). W amatorskich KJSach tym seryjnym Audi rywalizował właśnie z Marczykiem nie raz (on chyba E30 lub to M3, nie jestem pewien), czasami skopał mu tyłek. No ale Marczyk to teraz gwiazda, "młody talent" a ten gość dalej w seryjnym Audi A3. Tak to jest. W motorsporcie chyba bardzo liczą się plecy, talent na drugim lub nawet trzecim miejscu (za pieniądzami)
I tak i nie. Też nie wiesz czy w tym czasie Marczyk nie był chory nie miał jakichś problemów z autem oponami czy może tylko testował jakieś ustawienia. Deprecjonowanie kogoś kto coś osiągnął jest na prawdę głupie. Nie można komuś odbierać tego co osiągnął a Marczyk osiągnął wiele od tytułów mistrzowskich w gokartach poczynając. I tutaj na racingforum chyba nie można pisać o tak bo to chłopak z podwórka a nie z plecami.
http://www.racingforum.pl/BMW-M3-E46-Power-Stage-Bednary-t132822.html
#Jack - może, nie pamiętam dokładnie. Tak czy siak dla 1:08 taki Sei musiałby mieć to 1,2 + jakiś zawias, wydmuszka i dobry semi, tak myślę. Ogólnie dobrze przygotowany samochód musiałby być... Tyle posta napisałem i po prostu postanowiłem coś poszukać na YT. Ten koleś robi około 1:08 może nawet 1:07. Sei 1.1 64KM, MTS sprężyny, B6 + stabilizatory, Extreme VR2 R5
https://youtu.be/24X0Z-gR6lU
W sumie dużo nie potrzeba, w teorii.
Byłem kilka razy na torze w Łodzi. Moja konkluzja jest taka, że samochodem pow. 1200 kg nie ma sensu jechać. Męczy sie auto, męczy się kierowca, czas do doopy na koniec dnia. Mój best lap 1:01.550, spalone hamulce, olej do wymiany. Amator który przebił się przed minutę na tym obiekcie, samochodem zmodzonym ale nie wydumką, może być z siebie dumny. Takie moje zdanie.
Cześć!
Chociaż na forum znajdą się na pewno więksi fachowcy
ode mnie, to wtrącę swoje trzy grosze odnośnie kartów.
Zacząłem jeździć bardzo późno, bo grubo po 40.
Mój pierwszy przejazd to ponad 10 sekund straty do rekordu toru (tor około pięćdziesięcio sekundowy). Czy uważałem wtedy, że do niczego się nie nadaje? Nie, stwierdziłem że muszę więcej ćwiczyć.
Po dwóch miesiącach jazdy raz w tygodniu, zniwelowałem różnicę do 2.458. Po kolejnym miesiącu do 1.574.
Pociesza mnie fakt, że rekord wykręcił zawodowiec a drugi czas toru jest o jakieś 0.8s gorszy. Coś tam więc można podziałać, nawet wtedy kiedy początek jest żałosny.
Z moich obserwacji wynika, że rekordyy torów klepią jednak zawzięte jednak zawzięte chłopy (a nie dzieci że szkółek czy tym bardziej przypadkowi niedzielni kierowcy), które potrafią przez 3h jazdy walczyć o 0.2s. Waga ma znaczenie tylko przy dużych rozbieżnościach. Ja 95kg vs dzieciak 40kg to jest deklasacja na szybkich odcinakch.
Przy okazji witam wszystkich. Czytam forum przynajmniej od akcji z pomarańczą na silniku
I przepraszam za chaos w poście. Pisałem z telefonu.
No tak. Ty mowisz o 30kg powiedzmy te 0,6s a ja o kilku sekundowej różnicy do besta. Jak ktoś traci nawet 1,5s do besta ( przychodzi od tak z łapanki na tor bierze z wypożyczalni gokarta i wykręca czas bez treningu) to wstydu nie ma i jest nad czym pracować. I tyle chciałem napisać. Ale stary dziad napisał że zawsze warto pracować nawet mając 40lat
OK. Pytanie kto się pisze na kolejne wynajęcie w Łodzi? Ja mam kilka tematów do poprawy zrobię to i wpadnę powalczyć o jakiś sensowny czas.
A kiedy planujesz?
opony miały
Piwo nie wiedziałem, dzięki. Koło w mero można pochylić szybko i łatwo seryjna regulacja i to zrobię. Co do soboty 27 nie uda mi się z uwagi na przeprowadzkę warsztatu. Jest track Day w najbliższy czwartek i rozważam się tam pojawić. W sumie gdyby jednak było więcej chętnych na tą sobotę 27 to odpuszczę czwartek, a przyjadę w sobotę. Prognozy pogody na czwartek są pesymistyczne.
Bo chodzi o temperaturę na zakręcie a nie podczas mierzenia i tak się zakłada. Są różne literatury na ten temat których nie czytałem ale wierzę że tak jest
http://949racing.com/using-a-tire-pyrometer-949-Racing.aspx
"You should see a 5~10° drop from inside to center, then the same drop from center to outside shoulder. The total gradient that works best for radials on the loaded side of the car (outside of track) is usually 15-20° in even steps."
Oczywiście tutaj mowa o farenhajtach
5-10°f to około 3-6°C
Czyli po pałowaniu na torze szybki zjazd i powinno być np 60 zew, 65 środek, 70 wew.
hmm chyba cos w tym jest, bo zaczalem czytac z ciekawosci stronki ktorych do tej pory nie klikalem i faktycznie maly gradient jest czesto wspominany. Doczytam w wolnej chwili wiecej
Ja bym z chęcią wynajął coś szybszego, chodź na pewno tor w Łodzi ma swój klimat, czyli dość mocno weryfikuje umiejętności oraz auto dzięki dość sporym różnicą wysokości oraz krętych odcinków.
SNiP3R nasze wozy pokażą potencjał na szybkich torach, ale warto powalczyć o przyczepność mechaniczna na takich kreciolkach co też się przyda na szybszych torach.
Jak coś namierzysz innego daj proszę znać ja jestem zainteresowany.
Piwo - nie umniejszam Miko oczywiście, gość naprawdę umie jeździć, oglądałem jego onboardy tym BMW na Kielcach i gość jeździ bardzo efektywnie, tj bardzo mało się uślizguje (ba, nawet nawrotów nie robi na uślizgu, gdzie 90% tak robi na Kielcach), co mi się bardzo podoba (lubię taki styl właśnie, przyczepny). Nie wiem jak w długodystansowych wyścigach u niego, bo odnoszę wrażenie, że jego styl jest właśnie taki na krótkie odcinki, gdyż mocno przekręca kierownicę, a auto nie skręca (Fernando Alonso miał taki styl w F1, na dłuższą metę mocno degradują się przednie opony, które się ślizgają, powstaje graining tzw). Tzn tak widzę po jego onboardach z 2016 roku, nie wiem co się zmieniło od tego czasu, a dwa - taką ma gość technikę. Wg książek jest to złe, ale wyniki to wyniki. Senna miał technikę, że bardzo szybko naciskał i puszczał gaz będąc w zakręcie, co w teorii mogło zaburzyć balans wzdłóżny samochodu.... ale, wyniki są wyniki, kropka .
Co do pleców. Mam na myśli to, że jeśli Miko jest z rocznika 1995, a w 2016 roku (majac 21 lat) upalał porobione M3 o sporej wartości nie mając na pewno sponsorów, to jego plecami byli stosunkowo zamożni rodzice, na co niewiele osób może sobie pozwolić. Bez wsparcia rodziców (finansowego i mentalnego, bo też trzeba zaufać i uwierzyć w syna, więc ogromny szacunek dla jego - chcąc nie chcąc - odważnych rodziców) mogłoby się okazać, że pracujesz na magazynie IKEI z gościem, który gdyby psozedł inną drogą (umówmy się - w wieku nastu lat najczęściej naszą drogę wybierają nam rodzice) byłby mistrzem Polski w RSMP ).
Co do Miko jeszcze. Bardzo go chwaliłem personalnie na jego FB z rok temu właśnie za to, że nie jest taki tajemniczy i bardzo fajnie opisuje wszystko to co czuje podczas jakiś zawodów itp. Podaje takie niuanse, które wydawałoby się są tajemnicą. O takich rzeczach nie poczyta się w google
#Behbeh - o tak, simracing właśnie daje te możliwości wyrównania szans, to fakt . Oczywiście też trzeba umieć to wszystko co w życiu prawdziwym, ale można kręcić dobre kółka na kierownicy za 500zł względem tych samych czasów na sprzęcie Fanatec za 5000zł . Paweł Grosz (Drift Projekt na YT) ostatnio dawał filmik opisując prawdziwy drift z tym w Assetto Corsa. Ogólnie sporo jest wypowiedzi w internecie prawdziwych kierowców (wyścigi, rajdy, drift), którzy chwalą sim racing jako formę treningu. Mimo wszystko ejstem zdania, że e-racing nigdy nie będzie miał takiego wzięcia jak prawdziwe ściganie, po prostu źle się to ogląda (jeśli nie znasz interfejsu np danej gry, czy realiów choćby nawet)
jasne, ze eracing to inna bajka, mi chodzilo tylko o mozliwosc nauki od smoczka niemal za malutki umalek kosztow ktore trzeba poniesc w realu. Szumachery i duza czesc obecnych scigantow tego nie miala tak latwo dostepnego. Ale juz Verstapen, Lando i masa innych upalanie nawet w domu w iracing (czy inne rafactory) traktuje jako forme treningu (tak, mowia o tym w wywiadach, to do tych co uwazaja simy sa nie przydatne). Pewnie ze wola na zywo, ale czasami nawet oni nie moga... ot np jak jest lockdown
Jasne ze komputer to nie wszystko i swoje trzeba wyjezdzic na zywo jak chce sie byc hamiltonem... po prostu wg mnie simracing wyciagnie do reala raz na jakis czas jakiegos dzieciaka bez rodzicow bedacych rosyjsmikm oligarcha
ale simracing to osobna dyskusja i nawet nie chodzilo mi o to czy w wirtualu jest rowno czy nie, tylko wspomnialem o nim jako narzedziu treningowe troche wyrownujacym szanse pozniej.
Żeby motorsport na poziomie profesjonalnym miał sens, to muszą być zaangażowane potężne środki finansowe. A żeby ktoś chciał pakować swoją forsę w motorsport, to musi mieć zwrot w postaci reklam w mediach. A u nas media całkowicie ignorują motorsport - koło się zamyka, zawodnik musi jeździć za swoje.
20-30 lat temu ludzie żyli pojedynkami Bublewicza, Hołka, Kuzaja, Kuliga - o tych nazwiskach było głośno (te nazwiska znali ludzie, którzy nigdy nie interesowali się nawet rajdami), telewizja i gazety poświęcały im mnóstwo czasu (mimo, że oprócz Hołka, ci zawodnicy nie mieli jakiś wybitnych osiągnięć na arenie międzynarodowej) - złota era polskich rajdów, mimo, że w Polsce była bieda, aż piszczy. A teraz? Nawet ciężko wymienić nazwiska 3 rajdowców z czołówki polskiej (poza Kajetanowiczem). To pokazuje, w jakim miejscu jest zawodnik, który idzie do sponsora po milion złotych...
Odnośnie sprzętowego wyrównywania szans - we wszystkich zawodach wszyscy jeżdżą bardzo zbliżonymi samochodami - czasem nawet identycznymi, jak choćby Porsche Supercup, czy F4, F3, GP2 - jeden zespół lepiej przygotuje samochód, inny gorzej - przy czym najlepszego, od najgorszego dzieli na okrążeniu 2-minutowym jakieś 2 sekundy - to jest 1,5%. Nawet Williams, czerwona latarnia F1 tracił do Mercedesa w kwalifikacjach około 3-4%. To nam się wydaje, że jak na okrążeniu bolid traci 1 sekundę, to jedzie ze spadochronem. Regulaminy są bardzo precyzyjne, na poziomie profesjonalnym walczy się o ten 0,5-1% przewagi szybkości - i to kosztuje, tego się nie obejdzie.
PS. odnośnie simracingu - to też wcale nie jest tak, że wszyscy mają równe szanse. Co innego chłopaszek z podstawówki, który o 12-tej kończy lekcje, rzuca tornister i do 24-ej upala Assetto Corsę, a co innego ramol, który kończy pracę o 17-tej, dzieciaki musi odwieźć na angielski, potem odebrać, pobaraszkować z żoną, aż w końcu o 22-giej siądzie przed kompem na godzinkę, bo następnego dnia trzeba obudzić się o 6-tej, żeby dzieciaki odprowadzić do przedszkola i szkoły Nigdzie nie ma równych szans - życie trzeba tak układać, by dawać sobie przewagę w obszarach, w których tylko można
tylko simracing nie testuje odpornosci miesni na przeciazenia i zmeczenia tym wywolanego, nie testuje blednika, czucia kosci ogonowej. to jest podstawa prawdziwego scigania i tego czy dany zawodnik ma predyspozycje genetyczne do scigania czy nie a nie tylko szybkosc analizy obrazu przez mozg.
Dajcie już spokój proszę z tym simracingiem jest do tego odpowiedni temat na tym forum. Kiedyś z 15 lat temu grałem w skoki narciarskie na fali małyszomanii sądzicie, że dobry ze mnie skoczek i powinienem spróbować na skoczni?
kylo masz jakieś informacje nt terminów treningów?
Nigdy nie będę bo już jestem na to za stary i za ciężki, a dłubię w garażu po godzinach pracy póki mam z tego frajdę to będę dłubał.
Tak wiem, że wydaje się Wam, iż wirtualna jazda sporo daje, ale nie macie na to żadnych dowodów więc niech ten temat rozwija się w odpowiednim wątku tam gdzie są jego zwolennicy.
#MiP - pesymisto )...
https://www.youtube.com/watch?v=P7VkXWJwFGU&t=296s
Z grubsza Kamil Franczak zdaje się wygrał simracingowe zawody w Assetto Corsa Competizione organizowane przez SRO (to organizator prawdziwej serii wyścigowej Blancpain GT3 Series) i nagrodą były właśnie testy w zespole FFF Racing Team (wygrali w sezonie 2019 bodajże). Próbowałem tam prześledzić tego Kamila Franczaka, to gość jeździł coś w Mazda MX5 Cup (nie wiem czy tak się nazywa seria, czy tylko sporadycznie w tym jeździł, czy cały sezon). Oglądałem jego wyścig wirtualny w ACC na Barcelonie, to gość jest naprawdę szybki. W tej najszybszej lidze SRO robią tam czasy w kwalifikacjach 1:42 (on jako jedyny w wyścigu zszedł poniżej 1:43, reszta 1:43 miała), dośc mocno zdeklasował drugiego gościa w całym wyścigu. Jak oni robią 1:42 tam (czy nawet 1:41 w kwalifikacjach ptorafią zrobić), to na multiplayerze w typowym wyścigu czasy 1:46 niskie (czasami schodząc na 1:45) i masz miejsce w top 6 powiedzmy na Barcelonie (na jakimkolwiek serwerze publicznym). Moje PB to 1:44:409 na Barcelonie w tej grze, więc brakuje mi jakiś 2-3 sekund na kółku do top topów ale stawiam kroki by zejść do 1:43 w PB )).
Co do wad simracingu, to osobiście zaliczyłbym... strach, a raczej jego brak. W prawdziwym życiu jakbym miał pokonać zakręt z prędkością np 140kmh i dobrze czuć samochód, a 140kmh w sim racingu, to zupełnie co innego wg mnie. Np takie Nordschleife. W Assetto Corsa się nie boisz, nawet jakimś seryjnym samochodem po prostu ciśniesz w te zakręty, szarpiesz wręcz czasami kierownicą przy tak wysokich prędkościach, nie wiem czy w życiu realnym bym tak się odważył, raczej nie. Choć to też zależy jak byłby przygotowany samochód i jaką bym miał wcześniejszą praktykę.
To zaprezentuj chociaż jeden logiczny dowód jak już bardzo chcesz w tym temacie roztrzasac. Nie na zasadzie że ten czy tamten jeździ tu i tu bo to żaden dowód.
Ale ja nie chce Cie przekonywac, nie lubisz, nie widzisz sensu czy jakikolwiek inny powod... nie uzywaj. Odezwalem sie z powodu ktory opisalem i tyle.
#MiP - jeszcze koleś David Perel. Obejrzyj ten krótki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=GSo_7j5-0Lc
Gość zaczynał w sim racingu, karting oczywiście, później poświęcił cały swój majątek (tak, tak, sprzedał dom nawet, bo potrzebował bodajże 300tys euro na sezon w GT3) by zostać kierowcą GT3 i tak sobie jeździ od bodajże 2-3 lat w Rinaldi Racing (wcześniej w Kessel Racing). Gość radzi sobie całkiem nieźle, warto pooglądać jego zachowania nawet jak gra w ACC, gość ma mega refleks czasami . Obejrzyj ten filmik od 1:00min, właśnie mówi o simracingu.
W obecnych czasach to nie szuka się talentów, bo kierowców utalentowanych i szybkich jest od groma a tylko nieliczni mają szansę osiągnąć sukces sportowy (trochę jak u wokalistów). Teamy/zespoły szukają dobrych kierowców ale z zapleczem sponsorskim. A tych jest już niewielu i tylko ci mogą liczyć na stały i intratny kontrakt. Pieniądz rządzi tym sportem w każdym aspekcie.
Mogę trochę napisać o sim-racingu, bo jak byłem młodszy to pałowałem w różne gierki (Assetto Corsa, iracing).
Oczywiście zgodzę się do tego, że na pewno dużo pomaga taka komputerowa symulacja, zwłaszcza jak się ma dobrą
kierownicę oraz cały set do niej. Ja taki posiadam, z bardzo mocnym force feedbackiem, no i jest fajny feeling.
Jednak nic nie zastąpi prawdziwej jazdy po torze.
Zwłaszcza jak ktoś ma mocniejsze autko, to wtedy trzeba bardzo uważać i skupienie musi być na najwyższym poziomie, gdy
grając na kompie/konsoli nie ma strachu i poziom skupienia jest znacznie mniejszy.
Ale oczywiście zawsze lepiej będzie gdy człowiek sobie pojeździ na jakimkolwiek symulatorze niż by tego nie zrobił.
MadeInPoland
A co myślisz o wynajęciu Silesia Ring?
Tylko ja najszybciej po 12 lipca.
Wie Ktoś może jak wygląda tam rezerwacja całego toru?
Np. na 2-3 godziny, jak w Łodzi?
Bo na ich stronie nie ma jako takiego kalendarza gdzie można sobie zarezerwować jazdy...
Silesia ok.1000euro/godz, ale nie wiem czy zgodzą się na wynajęcie toru na 2-3 godz.
Ja się piszę na wszystko gdzie olej w DSG się nie zagotuje.
""""""""""""""""""""""""wątpię - na torze Łódź są ludzie-meble, kiedykolwiek przyjedziesz, to oni będą - i to tacy ludzie będą się bić o rekord tego toru, bo znają każdy kamień, każdą nierówność, wiedzą, gdzie pojechać, żeby było szybciej. I mają też przygotowane auto pod ten konkretny tor. Natomiast taki Marczyk, czy inny zawodowiec, musi szybko jeździć na każdym torze, więc jego trening nie jest nastawiony na jeden, konkretny obiekt, tylko na zwiększanie umiejętności. Nie oznacza to, żeby zawodowiec był wolny - zrobi dobry czas, ale rekordu nie zrobi - chyba, że będzie to Hamilton, przyjedzie z ekipą w takim celu, żeby ten rekord zrobić i wyśrubować - i Lewis przyjedzie nie na jeden weekend, tylko na miesiąc i codziennie będzie kręcił po 8h jazd torowych, aż w końcu zrobi taki czas, że tylko przebudowa toru go zmieni """""""""""""""
Masz rację. Są to jednak meble przesuwne Na innych torach, zawodach również sobie dobrze radzimy.
Ten tor jest wbrew pozorem ciekawy i szkoleniowo bardzo wdzięczny. Do dyspozycji jest rewers, który zmienia jego nitkę i tym samym sposób jazdy. Jest "pod domem" więc Pozwala nam miejscowym na łatwe testy ustawień, ich korekty, testy opon, ciśnień itd itp. Tak jak piszesz ,znamy go jak własną kieszeń, ale 2,3 stopnie C więcej lub mniej lub opady, powodują już zamieszanie i rozkminki.
Powstanie takiego obiektu powoduje powstanie grupy ludzi. Sympatyków szybkiej jazdy. Takiej większej grupy , która traktuje to z dystansem i dla zabawy, i takiej mniejszej, która tyko udaje, że to zabawa. Tor staje się pewnego rodzaju częścią życia, spędzania wolnego czasu .Zamieniamy się autami, Jeżdzimy autami znajomych lub Organizujemy czasami małe "czelendże". Np wynajmujemy tor na 10 osób, samych zadufanych harpaganów, upalaczy z "sukcesami", zawodników rajdowych itp. wynajmujemy jakąś corse 100 ps na zwykłej gumie i każdy jedzie 3 kółka . Tylko 3. Liczone to w środku. I tak sobie konkurujemy. Wyniki często są zadziwiające.
Wiele osób osiąga jakiś czas i myśli , że to koniec już. Ze już jest limit, że trzeba zrobić zawias, hamulce, czy dejebać niutonów. W 90 % to nie prawda . Wystarczy tylko pokazać to w realu komuś ogarniętemu , nawet zaprosić na prawy fotel i okazuje się, że ...można jeszcze szybciej. Czasem wystarczy tylko.......... zwolnić
Moje auto (subaru) waży 1370 kg.Ma 324,5 ps i 545 nm. seryjne amory i seryjną turbinę. Na torze w Łodzi jadę stabilne 58,5 ( rekord 58,00).
Wiem o co chodzi.
Jak się ma bardzo mocne i szybkie auto, to na takim krótkim i technicznym torze, trzeba dużo hamować gdy się jedzie zbyt szybko, jadąc wolniej hamujesz mniej, więc i czasy będą lepsze.
No tak, tylko czy wolna jazda jest tym, czego oczekujemy po takim obiekcie? Chyba nie. Brakuje choćby jedniej szybszej sekcji, która dodałaby emocji w jeździe i urozmaiciła zawody. Ale lepsze to niż nic.
jesli dobrze rozumiem marcinwrxsti to wolna/zwolnic w sensie tym, ze np czasami hamowanie minimalnie wczesniej, albo minimalnie slabiej niz sie to robilo myslac, ze to juz limity, albo tyci wieksze poswiecenie wejscie w zakret itd itp, daje poprawe czasu. To jest wlasnie szybka jazda, umiejetnosc znalezienia tych ostatnich ulamkow, zeby stoper pokazal mniej.
Też tak sądzę - "wolniej" może dać lepsze ustawienie wozu do dobrego wyjścia przed ważną prostą czy sekcją z nogą na gazie co w zasadzie teżjest "prosta" w sensie możliwości zysku/straty czasu.
Lub inne "wolniej" może dotyczyć wolniejszego obchodzenia się z gazem przed i na wyjściu żeby nie musieć zaraz odpuszczać bo wóz wylatuje poza zewnętrzną.
Takie rzeczy się widzi - u kogoś z boku patrząc to od razu nie ? u innych najlepiej się widzi takie rzeczy (uuu ale przestrzela ten zakręt, błeeee i nie może się ustawić dobrze , łeeee ! ) , lub na swoich filmach ale już po fakcie, już pozamiatane i czas zmierzony zawody skończone "o kurcze ale ja tu i tu za późno hamowałem i mi przód wyrzucało, i nie mogłem ciasno pojechać, i za późno się napędzałem" . Albo " ale tu byłem źle do wyjścia ustawiony i jaki to ma potężny efekt później" .
Metodyczny kierowca stosujący świadomie mertodycznie i z cierpliwością telemetrię jestem pewien (choćsam tak nie robię , ale wiem ze to widać) widzi to na telemetrii . Czy na symulatorze.
Także Sniper raczej nie o to hamowanie chodzi raczej z dużą mocą, a o opanowanie z jej uruchomieniem na wyjściach. Pomaga TCS oczywiście, ale sam wszystkiego nie zrobi, no i dla purystów pozostaje cierpliwość w stopie - czyli ta jedna część "wolniej".
Tu przykład skwencji gdzie po niedawnym TD się zastanawiałem czemu czasówkę (jedna) popsułęm tak bardzo w stosunku do treningowych przejazdów cały dzień. Jedno z miejsc dużej straty - jedno za szybkie wejście w sekcję ciasnych wolnych zakrętów skutkuje ogromnie na końcu (nie tak długiej przecież , a jaklby była dłuższa to jeszcze więcej) prostej:
zdj 1 - jeszcze równo
https://drive.google.com/file/d/1OXulWPlRGDYtKeDIVx4k0DIDuqer0ICF/view?usp=sharing
zdj 1 - obraz niższy - przestrzelony ciut ciut zakręt i szczyt bo później/słabiej hamowałem (czyli szybciej niby jechałem)
https://drive.google.com/file/d/14PxXNp5j3NiiaEypzAabytix5D3UaZ8U/view?usp=sharing
zdj 3 - szczyt drugi jadąc wolniej łatwiej było złapać, drugi wciąż za duża szybkość naniesiona i nie dało się ciaśniej
https://drive.google.com/file/d/1FH_gw6NUcuj70pJPPiN3RDjOJXqZFR1z/view?usp=sharing
zdj 4 - efekt tego późniejszego hamowania (czyli niby szybszej jazdy) w ustawieniu nosa - w drugim obrazie jeszcze widać że trzeba dokręcić ( więc zwolnić w miejscu do którego należało nanieść jak największą szybkości się od niej napędzać) i dopiero się można zacząć napędzać, w pierwszym już gaz bez odpuszczania do konca prostej
https://drive.google.com/file/d/1IiKH5bjfcDaQk8GE8bXQWfE9O6gvY5E3/view?usp=sharing
zdj 5 - koniec tej prostej - na drugim filmie pozycja gdzie jest pojazd na pierwszym jest .... za lusterkiem - dość spora różnica delikatnie mówiąc.
https://drive.google.com/file/d/1u9Y0vW8YehvX18rJ6FwBiqpfrp2p9sa1/view?usp=sharing
Tu całość
https://youtu.be/Yr6FbKZxe_A?t=24
A wszystko, to jedno ciut późniejsze hamowanie i sekcja wolnych zakręcików gdzie niby wg wszelkich prawideł za wiele nie można stracić a wolniej przejechane pozwalają lepiej ustawić auto do wyjścia, na nich tylko można stracić jadąc w nich szybciej.
Myślę że tego typu znajomość toru jak najbardziej ma znaczenie w wynikach.
No i oczywiście takie sprawy można sobie uświadomić na sumulatorze doskoanle.
Mnie się wydaje, że amatorzy trochę źle rozumują "slow in, fast out", tzn chodzi mi o to, że na początku "slow in" oznacza dla wielu zbyt wolno tak naprawdę. Z czasem okazuje się, że "slow in" oznacza w rzeczywistości szybko, ale nie na tyle szybko, żeby iść podsterownie/nadsterownie tylko właśnie na limicie . No i fast out to z kolei wizja do przodu, często (sam się na tym łapię) w ACC, pierwsza szykana na Monza i wyjście z niej, że skupiam się na pokonywaniu zakrętów/trafianiu w dobry apex tej szykany i... za późno orientuję się, że już przecież widać wyjście (zewnętrzną tarkę) z zakrętu i tak naprawdę mógłbym 0,5s wcześniej wcisnąć już gaz do oporu. To chyba dośc częsty błąd - kierowcy nie patrzą do przodu (a jeśli nawet patrzą, to czasami nie na tyle szybko by zareagować).
Dwa - co do używania gazu, to bardzo często jedzie się w zakręcie z gazem tylko umiejętnie regulowanym. Oglądając właśnie filmiki Miko Marczyka można zauważyć, że gość operuje genialnie gazem (to co Andrzej napisał wyżej - "cierpliwość w stopie")
Ogólnie najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że nawet jak ktoś takie rzeczy umie i robi świetnie, to mając okrążenie danego toru, który ma np 15 zakrętów, to w tych 15 zakrętach trzeba zrobić to idealnie na dobry hot lap ), a to bywa baaardzo trudne, żeby wszystkie 15 zakrętów zrobić przynajmniej bardzo dobrze. Ile razy jest tak (szczególnie jak ktoś obserwuje swoje wyniki na żywo), że mamy np zysku względem swojego ostatniego best lapa 0,5s np i zostały nam 2 zakręty i coś spierdolimy . Mylić się - ludzka rzecz.
O bliskość band ?
Niby fajnie, ale już mniej fajnie jak poprzednik popuści olej czy płyn chłodzący (dwa takie zdarzenia widziałem jeden wóz do kasacji chyba drugi jakoś lżej pokiereszowany) a wylecieć nie ma gdzie bo bandy właśnie (swoją drogą tory nie wymagają wody o dziwo w układach chłodzenia) .
Tor Łódź to wolny tor wręcz KJS. Max prędkość w zasadzie ledwie przekracza dozwolona na publicznych drogach. Są samochody i kierowcy, którzy odnajdą się w takim środowisku, a są takie fury i tacy kierowcy co odnajdą się na wysokich prędkościach i będą zyskiwać czas na prędkości idąc bez odjecia. Nie zmienia to faktu że nawet mocny samochód warto ustawiać na takim torze jak Łódź żeby lapal trakcje i dobrze skręcal. Osobiście uważam, że 3kg/KM jest do wykorzystania na tym torze.
Co do wolnych torów to fakt, że wolne auto może coś powalczyć, ale i tak cudów nie ma. Ostatnio na Jastrzębiu byłem, nitka taka, że był 2 długie proste - jedna przez górkę tam do końca (przy budce), a druga wzdłóż S7-mki. W teorii niewiele prostych, ale porównywałem onboardy mój (samochód N/A RWD MR 170KM/1250kg wagi) oraz drugiego najlepszego samochodu (Evo X Tomka Hajduka, nie wiem jaka moc i masa, ale na prostych delikatnie tylko odstawał od Porsche 911 991 GT3 3.8 480KM). Mój najlepszy czas to 1:16:280 a to Evo 1:09:435... Przeliczyłem (po onboardach, ze stoperem w ręku, więc tak "z dupy", ale z grubsza daje pogląd) ile moje wolne auto traci na tych 2 tylko prostych.
Na prostej pod górkę i z górki strata 2,8s do tego Evo, na prostej wzdłóź S7 strata 1,56s, sumarycznie 4,36s straty w miejscach gdzie tylko trzyma się gaz do oporu. Nie byłem na Poznaniu, ale tam przewaga mocnych aut musi być znacząca.
Dopisuję się gruzińską formułą jeśli powstanie temat Silesii. W Łodzi zero korzyści z aero + jazda cały czas 2-4,5 k obrotów przy obecnych przełożeniach
Będę wdzięczny za info!
Dobra.
Dostałem info, że na Silesii wynajmują na minimum 6 godzin!
Zapytałem o cenę i dostępność, więc czekam na kolejne info.
Oczywiście jak cena będzie zabójcza, to nie będzie sensu.
Macie jeszcze jakieś inne pomysły? Na jakiś dłuższy tor aniżeli w Łodzi?
Poznań również odpada bo tam wszystko zajęte, zwłaszcza weekendy.
Kielce?
Ok.
Mam info od Silesi.
1 godz - 1k euro netto
Cały dzień - 12k. euro netto.
Na nitce toru mogą znajdować się maksymalnie 23 samochody.
Czyli nawet jakby nas było 20, to każdy musiałby wyłożyć 3,3k pln brutto. Sporo, no ale tor wtedy byłby dla Nas cały dzień. No chyba że byłoby chętnych z 40, co uważam za niemożliwe, wtedy każdy musiałby zapłacić 1,5k, więc np. dla mnie to już kwota spoko do przyjęcia. Ba, na ten cały dzień może i przełknął bym te 3k, no ale musiałbym znaleźć jeszcze ok. 19 takich wariatów jak ja XD.
Jeśli chodzi o Kielce, to jutro będę wiedział coś więcej.
Jakoś już nie widzę chętnych na tą Silesie
Kurde, szkoda że cena taka zaporowa, bo tor jest moim zdaniem najlepszy w PL.
No ale może się uzbiera 20 takich wariatów jak ja.
Perspektywa bycia cały dzień na torze bardzo kusi
Silesię można wynająć na 4h i wtedy przy 20 autach wychodzi ok. 1000 PL brutto, przy 15 autach ok. 1500.
Ja się nadal piszę jakby co na taki temat. Cały dzień za 12k EUR to faktycznie za dużo kasy lub kłopotów z organizacją tak dużej grupy.
Na Kielce jak załatwicie to mogę ruszać nawet zaraz
To ja może zacytuję Panią z którą koresponduje w sprawie Silesi:
"Osoby z którą podpisujemy dokumenty i bierze odpowiedzialność za uczestników ( obowiązek OC w zakresie prowadzonej odpowiedzialności)".
Czyli ja rozumiem, że musi Ktoś z Nas posiadać działalność i podpisać owy dokument.
Dobra.
Ja już dalej nie mogę z tą Panią od Silesi rozmawiać, zresztą zobaczcie sami:
"Chciałabym w procesie rezerwacji i umowy rozmawiać już bezpośrednio z osobą/firmą która będzie odpowiedzialna za realizację.
I to jest priorytet do terminu"
Także tego
Także łódź w sobotę?
https://www.automotodrombrno.cz/kalendar-akci/jizdy-verejnosti/
110zł za 25min, zero ograniczeń
~5km toru z prawdziwego zdarzenia
Ja pierdykam... Oto powód dla którego w tym dzikim kraju tak mało kierowców odwiedza tor wyścigowy.
Za 1500 zeta to masz 10 sesji 20 minutowych bez łaski, to jest jakieś 3,5 godziny netto jazdy torowej. Doliczając czas na chłodzenie, ustawianie auta, czy po prostu odpoczynek, to w sumie wyjdzie te 6 godzin. Może nie jest to tor na wyłączność, ale Silesia jest na tyle długa i szeroka, że inne auta nie będą przeszkadzać.
PS. do tych 27k za 6 godzin to jeszcze VAT trzeba dodać - a jeśli akurat profil firmy pozwala na organizowanie takich eventów, to zamiast dodawać VAT, można odjąć podatek i wyjdzie trochę ponad 21k pln
Ja się piszę na Silesie jeżeli będzie nas kilkunastu.
Faktem jest, że Silesia na podstawie zdjęć z lotu ptaka jest na działce ok 5x większej od Łodzi i chyba nie jest ODTJem co wiąże się z wyższymi podatkami, ale 1000kEUR netto to gruba przesada. Brno mi pasuje.
Na Silesie, żeby w ogóle pytać o datę, to musi Ktoś z Nas posiadać działalność z OC. Ja niestety takiej nie posiadam, więc jeżeli Ktoś z Was by to mógł przejąć dalej, byłoby miło
Jeszcze napisała mi, że weekendy mają zajęte, ale jakiś piątek by dla Nas zorganizowała.
A Brno?
Fajny pomysł, ale ciekawy jestem czy można wynająć tor.
Kto umie biegle po czesku?
Ja jedynie mogę po angielsku jak cuś XD
Ja moge pociągnąć temat tej Silesii, ale z uwagi na wysokość kwoty musiałbym mieć przedpłaty od zai teresowanych
Brno można chyba rezerwować trackday. Normalnie z ulicy. Ja się zastanawiam nad 27.08.
@SNiP3R
Brno jest sporo większe niż Poznań. Ile by nie było aut to nie ma tłoku. Byłem tam 3-4 razy i chętnie wracam.
Odjal 19% citu
PITu jak już CIT 9%
Są jeszcze dwa miejsca na dlugi track Day w Łodzi 4.5g poniedziałek 12.10. Może ktoś chętny? Ja się wybieram moim c63 i mój pracownik slk230k
Z chęcią bym pojechał, jednak moje auto aktualnie przechodzi "lekki" tuning i sam nie wiem kiedy znowu wyjadę.
Ale jak już wyjadę to będzie jeszcze lepiej
Co tam dlubiesz? Ja dzisiaj zwazylem fure wyszło 1350kg ze mną. Zrobię może kąty i coś protestuje w Łodzi.
Wlatuje ostry wałek, nowy kolektor dolotowy.
Docelowo +50km +50nm.
Może uda się z tyłu pomieścić felgę 18 i wtedy wleciała by opona 295/30/18 która wysokością jest dokładnie taka sama jak aktualna 255/40/17.
Zobaczymy, może jeszcze w między czasie coś się wymyśli
Też przechodze na 18 bo zwrotnica z black series nie mieści się w 17, w zasadzie problem jest nawet z 18.
Też są plany na +50KM & Nm u mnie.
No i git
Weź zorganizuj na kolejny wypad telemetrie bo jestem ciekaw co za odejście robi Twoja fura jak hamuje i skręca.
Ja dzisiaj zmierzyłem seria C55 kombi na drogowej zuzutej oponie i robi większe przeciążenia na hamulcu i w zakręcie od c63 na extreme. Czasem można się zdziwić jak łatwo można popsuć zawieszenie mimo iż ja mam w sumie nie ruszana serię jeszcze z przodu w c63
Co najlepsze jeszcze okazało się że miałem całkiem upalony jeden przewód od świecy zapłonowej, i jeździłem nie wiadomo jak długo bez jednego gara, czyli V7 XD
Teraz zamówiłem już sobie specjalne kable z ceramicznymi końcówkami.
Do tego wleci ostry wałek, duży kolektor i liczę że pęknie 550km i 700nm.
Planujecie może w tym sezonie coś pojeździć? :-)
Ja cały czas jeżdżę na Łodzi. Zwykle w piątki. Ale teraz planuję poniedziałek 17.05. Jest TDay 3.5h od 16 bodajże.
Ja też bywam w Lodzi ale widzę trochę kalendarz się pogorszyl, a Silesia Open Track jest kilka w czerwcu. Co do wynajęcia toru w Łodzi to ja zainteresowany.
Ten 27 czerwca dobrze wygląda, bo to niedziela i jest jeszcze trochę miejsc. MadeInPoland mówisz że się pogorszył kalendarz ale na czerwiec/lipiec/sierpień full slotów wolnych do wynajęcia w sumie. Chyba że coś źle czytam. Jak nie ma wpisu żadnego na dany dzień to znaczy że wszystko wolne?
Rozmawiałem przez tel. jakiś czas temu z Łodzią i trackdaye są dodawane na bieżąco tydzień/dwa wprzód.
Monev do ub piątku były TD auto prawie codziennie. Teraz weszły TD moto i więcej imprez okolicznościowych przez co grafik zubozal w TD auto. Ja to śledzę od marca i byłem 3 razy w tym sezonie na TD auto. W czerwcu szykuje się na SilOT
Dokładnie, w Łodzi bardzo często coś jest tylko nie mają kalendarza wypełnionego na cały rok w przód a bardziej 2 tygodnie - miesiąc. Ja od kwietnia byłem już kilka razy, w 3 maja udało się nawet trafić "open track", tak mało było chętnych
Zdarza się że jest jedna grupa ale im cieplej i w weekendy jest z tym słabo. A patrząc na ilość TDayi jakie udostępniają może być tylko ciaśniej.
MadeInPoland w piątek 14.05 jest TDay na Jastrzębiu. 14-20 cena 300 brutto. Później jest Łódź 3.5h od 16 w poniedziałek 17.05. Wybieram się na oba. Jak coś piszę się na jakieś weekendowe wynajęcie toru. Ale sens jest przy 6 osobach. Wtedy będzie jakaś akceptowalna cena za 2h. W tamtym roku jak braliśmy to tor był za 1600 za 2h?
Ja też w tygodniu jeździłem w Łodzi bez podziału na sesje. Ale teraz grafik Łodzi to już nie to co było.
14.05 godz 14-20? Podział na sesje? Pojezdzilbym cywilnym c350.
17.05 odpadam.
Placilismy coś 2400 z pamięci.
W postach pisaliście coś o 1800 za 2h dla max. 6 aut na Łodzi.
A przy cenie 300 za auto jest to dość ciekawa cena dla 1 grupy i jazdy kiedy się chce w weekend.
Ja teraz jeżdżąc trochę na TDay'ach doceniam je bo decyduję się zwykle w ostatniej chwili analizując deszcz:
https://meteo.imgw.pl/dyn/#group=nwp¶m=ra-0-sfc&model=alaro4k0&loc=52.24,21.034,5
Jastrząb max. 40 aut, podział na 3 grupy. Na razie jest 7 osób zapisanych (w tym ja).
Jakby były 3 grupy to dość słabo i pewnie będę tam 1 i ostatni raz, ale 2 uważam za optymalne dla opon..
Tu chcę zapoznać się z torem więc pogoda bez znaczenia - zabieram:
2 x R33, 2 x R21, 4 x deszcze RaceGC, 2 x przejściówki P01
I dla mnie może lać.
https://torjastrzab.pl/track-day-auto/
Panowie, w Łodzi może prowadzić małolat? Chciałbym zabrać gdzieś młodego żeby w bezpiecznych warunkach mógł trochę poganiać.
Tak, moja siostra 16 lat też w tym sezonie zaczęła stawiać pierwsze kroki właśnie na Torze Łódź
Pojawiły się dostępne TD auto w Łodzi 25 oraz 26 maj. Ktoś się wybiera? Ja mam w planach. Te siostry trzeba uczyc spoglądania w lusterka ostatnio udało mi się dobrze pójść pierwszy lewy, a tam Pani przede mną odpaliła tryb spacer mimo iż w lusterkach byłem dla niej widoczny i jeśli nie miała planu na szybkie okrążenie to chyba prosta startowa jest dobrym miejscem do przepuszczenia kogoś?
Co do pogody to wiesz jak jest z prognozami. Moje ostatnie 3 wizyty w Łodzi to na 24g przed prognozowano opady, a wyszły dobre warunki.
Ja mam opcje na wtorek i środę jak będzie sucho to jadę.
Mi się znowu rozjebały biegi w Megane więc odpadam na 2-3 tygodnie.
A ty MadeInPoland jeździsz na jakieś OSy, Puchary, KJSy?
A mi posypalo dzisiaj sprzęgło w holowniku. Odpuszczam zważywszy że prognoza jest na deszcz. Może środa się uda. Przetestowalbym vr2 vs fz201 vs Yoko advan pelen slick. Jeżdżę teraz tylko Łódź cywilnym c350 i planuje w czerwcu kilka razy pojechać open track na Silesii c63 albo C320 wyscigowa z klatka. Myślałem pojechać teraz tap w Poznaniu ale sprzęty nie są gotowe. Co to za Megane wyczarowales?
3 RS. Na razie kompletna seria, dołożona tylko szpera, obniżona -35, pasy 4 punktowe z mocowaniami.
Fajne porównanie w nowym motorze na torze łódź aut:
1) Lamborghini huragan Pzero 1m00,4s
2) BMW M8 competition pzero 1m01,9s
3) Alpine a110s PS4 1m02,6s
4) gr Yaris ps4 1m03,6s
5) Porsche Panamera ps4 1m03,7s
6) peugeot 508sw pse PS4 1m04,4s
7) Mercedes AMG e63s sportcontact6 1m04,5s
8) audi e-tron s ventus evo3 1m04,9
9) cupra formentor vz Bridgestone potenza 1m05,6s
10) ford mustang bullit PS4 1m05,7s
11) mazda mx-5 Bridgestone potenza 1m07,3s
Ta ciężka krowa M8 mi zaimponowała
Są też inne testy przyspieszeń hamowań slalomu. Ogólnie fajny numer motoru. Sporo o jeździe zza kierownicy i to popularnych przecież modeli MX5 gr Yaris mustang cupra formentor czy 508 SW pse. Dla mnie najbardziej zaskakuje właśnie peugeot. Nie sądziłem że to tak mocny zawodnik przy naładowanej baterii. Potęga. A największe rozczarowanie to opony Bridgestone potenza (chyba s0001) i mazda mx-5. Hamowanie, prędkości w slalomie tragedia.
Ważne że auta testowane przez jedną osobe
Peugeot 508 PSE naprawdę daje radę, mimo że koledzy z branży po pierwszym dniu testów od razu go skreślili bo "za ciężki" i "płuży". Pisałem o tym, że mimo masy to auto ma bardzo duży grip i inżynierowie zrobili naprawdę dużo, żeby to skręcało. Do tego jeśli jest bateria full to ma mocne odejście na ciasnych winklach.
Ale Alpine to jest kocur totalny. Polecam się tym raz przejechać. Rozkład masy, napęd, lekkość w zakręcie, hamowanie na łukach na granicy przyczepności - bajka. I fajne, całkiem komfortowe zawieszenie (ja jeździłem S-ką). Odejdzie ochota by kupić hot hatach pokroju AMG A35/A45.
#Honada - MR wydaje mi się, że ogólnie ma fajną tendencję do hamowaniu w winklu, do trail brakingu. FR czy FF ma raczej gorzej, nawet gdyby miał rozkład 50/50, bo jednak silnik z przodu.
Ten GR Yaris to bez pakietu sport (czyli bez LSD w dyfrach), czy literówka w oponie (Sport miało PS4S)? Jak to pierwsze to jestem pod wrażeniem wyniku.
A ja nie. Nawet bez LSD powinno byc sporo lepiej co mowi mi, ze kierowca moze nie amator, ale albo nie najlepszy, albo potrzebowal by wiecej czasu zeby przywyknac do auta. Tak czy inaczej, czas wydaje mi sie mocno przecietny.
Ja samochodem 15 letnim o podobnej mocy co yaris, ale ciezszym ponad 200kg i ogolnie nie zadnym torowozorientowanym pojechalem 1.04 w Lodzi na vr2 i 1.05 na gy f1a5. Ile uda sie pojechac po zdjeciu 200kg wkrotce sprawdze. Yaris nie robi jakiegos super przeciazenia w zakrecie co dziwi bo niby taki super woz.
Trudno mieć poważną opinie o piśmie które w tescie ferari modena napisało ze auto srednie bo za mały bagażnik, omijając zupełnie sens istnienia tego auta.
No podeszli do tematu tak a nie inaczej. Redaktor to też człowiek który testuje subiektywnie, a jest spora grupa ludzi która nigdy by nie chciała ferrarii i woła się skupić na bardziej praktycznych Porsche turbo s czy audi R8.
Jezdzi ktos jutro w Lodzi?
To dobrze bedzie Cie znowu widziec. Planuje wpisalem sie jako 21.
Jade dla zabawy i treningu pierwszy raz tam przetestowac seryjne slk320. A Ty? Po co dwa miejsca? W dwoch grupach latasz?
No szkoda mi czasu na czekanie 20 minut. Dlatego jadę w 2 grupach. Do tego Pan Trener Markowicz więc tym bardziej szkoda czasu. A że zamontowałem chłodnicę oleju to będzie okazja sprawdzić jak się sprawuje na pełnej petardzie przez ciągłe 20 minut. Tym bardziej że będzie powyżej 20'C.
Slk będzie bardziej sensowne na ten tor. Bo te V8ki to tu za bardzo płużą w zakrętach.
Slk ma dostac v12. V8 sie szykuja na inne tory, ale tez na Lodz jeszcze wroca. Przy dobrym rozkladzie masy beda dobrze jechac
Jedzie może ktoś z was jutro na TD?
Czwartek piatek ktos stad sie wybiera do Łodzi?
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)