Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Off-topic _ Grzebanie w garażu podziemnym

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 09:28

Siemka, mam drobny problem z ochroną w moim bloku w Warszawie. Może ktoś miał podobne przeboje i orientuje się czy moga mi coś zrobić albo jak zamknąć temat żebym był nie do ruszenia.

Od czasu do czasu pogrzebie sobie w aucie na swoim prywatnym miejscu parkingowym w garażu podziemnym. Dodam że moje miejsce jest mocno prywatne bo jest pomiędzy 2 słupami i w zasadzie jestem praktycznie zabudowany od aut z boku (szerokie słupy).
Co grzebie ?:
- Zmienie sobie koła
- poduche silnika
- odkurze w środku
- ostatnio przekładałem Icka (rozebrany przód auta) - punkt zapalny
- pogrzebie przy car audio (zmiana wzmaka nic wiecej)
- inne bzdury (zarówki, filtr itd.)
++Nie rozlewam oleju++
Przy zakupie mieszkania pytałem co mogę robić na swoim miejscu i otrzymałem informację że na swoim moge wszystko nawet rozlac olej. Poza zmianą kół i sprzątaniem wszystko odbywa sie na moim miejscu (przy zmianie kół i sprzątaniu staje na miejscu po przeciwnej stronie bo są zawsze puste 2 stanowiska wiec poprostu jest szerzej i można swobodnie drzwi otworzyć).
No i teraz do sedna, jak przekladalem icka to auto stało przodem do ściany a cały rozebrany przód lezał oparty o ścianę na moim miejscu, auto robilem 3 wieczorki. Jakiś życzliwy sąsiad nasłał na mnie ochronę że robie sobie warsztat.
Pierwszy raz pogadalem okej dał mi spokoj, ale w tym tyg wyciagalem obudowe wariatora wiec robota pod maska i po zamknieciu maski niema nawet śladu że cos robie. Oczywiście ochrona znowu mnie odwiedziła że nie wolno nic krecic w autach.
Robia mi awantury nawet jak podjadę autem do boxu na inne pieterko i zostawie odpalone auto na 3 min kiedy coś przekladam z auta do boxu albo zabieram z boxu, poważnie trwa to zwykle koło 2min ale i tak jak trafie ochroniarza to przylazi z ryjem że mam gasić auto.... nie wiem może zaczne go wypychać pod sama bramę i odpalać na zewnątrz - jest porządny nawiew w garażu (wieje jak zły).
Ochroniarz wiecznie mi wmawia że to nie moje miejsce i sobie przywłaszczyłem, tak mnie to zaczeło wnerwiać że pomimo że zawsze grzecznie wszystko zalatwiam to juz ledwo sie powstrzymałem żeby go nie zwyzywać a w domu już mam akt notarialny zeskanowany i wrzucam w auto. Za każdym razem mówie prosze sobie sprawdzić właściciela i wtedy pogadamy.
Do rzeczy: Czy mogą mi coś zrobić? Nie wiem przysłac policje albo nałożyć karę ? Miejsce jest notarialnie moje więc jeżeli je pobrudze to w dalszym ciągu jest moje i nikomu nic do tego. Czy nałożona kara będzie w jakikolwiek sposób prawnie legalna czy to jak lockdown ?

Ostatnio rozmawiałem z sasiadem 3 miejsca obok mojego, jak zobacyzł że krece to sam przyleciał pogadać co krece co za auto itd. Domyślam sie że to ja kzawsze jakaś 1 wsza ma problem jak żre w domu to w głowie mysli sąsiad na bank kreci !

Z góry dzięki.

Napisany przez: Maxim555 Thu, 25 Mar 2021 - 09:54

Może istnieje regulamin korzystania z podziemnego parkingu, powinieneś go dostać, a jak nie do może warto zapytać o niego zarządce budynku. Jeśli nie ma regulaminu i inne przepisy tego nie regulują (nie wiem w jakim kodeksie tego szukać), to wydaje mi się, że nie mogą Ci nic zrobić z braku podstawy do ukarania.

Napisany przez: flapjck1 Thu, 25 Mar 2021 - 10:00

ja bym na Twoim miejscu zastosowal sie do "prosby" o gaszenie silnika jesli auto stoi, wbrew pozorom spaliny smierdza bardzo i nawet super wyciagi nie radza sobie z nimi tak szybko, nie mowiac o tym ze czujki zadymienia pewnie sie odzywaja

a grzebanie? mysle ze ew. regulamin jak kolega wczesniej wspomnial, nic wiecej, pamietaj ze ochroniarz pilnuje tam tez Twojego auta, nie idz z nim na kose smile.gif

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 10:05

CYTAT(flapjck1 @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:00) *
ja bym na Twoim miejscu zastosowal sie do "prosby" o gaszenie silnika jesli auto stoi, wbrew pozorom spaliny smierdza bardzo i nawet super wyciagi nie radza sobie z nimi tak szybko, nie mowiac o tym ze czujki zadymienia pewnie sie odzywaja

a grzebanie? mysle ze ew. regulamin jak kolega wczesniej wspomnial, nic wiecej, pamietaj ze ochroniarz pilnuje tam tez Twojego auta, nie idz z nim na kose smile.gif

Dlatego zalatwiam wszystko zawsze grzecznie ale wieczne gadanie że to nie moje miejsce czyli insynuacje że stoje nielegalnie na czyimś miejscu zaczynają mnie w opór denerwować. Młodo wyglądam więc może człowiek starszej daty zakłada że nie stać mnie na mieszkanie i pewnie wynajmuje a miejsce przejąłem abordażem.

Żebym ja tam budował trackdayowe auto a ja tam robie jakieś małe bzdury, na wymianę oleju jeżdże sobie do Neo garage i płace za stanowisko z podnośnikiem.

Napisany przez: srbenda Thu, 25 Mar 2021 - 10:10

Zgłoś się do administracji aby ci dostarczyli regulamin (jeżeli istnieje) oraz zakres uprawnień ochrony. Ale i tak uważam że ci się trafił życzliwy świętojebliwiec.
U siebie regularnie wymieniam koła w garażu i grzebie przy aucie i nikt nigdy się słowem nie odezwał.

Napisany przez: deejey! Thu, 25 Mar 2021 - 10:12

Jeden z powodów dla których nie chciałbym nigdy mieszkać w takim obiekcie... Strasznie irytująca sytuacja. Być może masz głośny wydech i itp czym wkurwiłeś parę osób? Może dlatego chcą Ci życie utrudnić? Jeżeli to Twoje miejsce to może warto pomyśleć nad plandeką na boki? Widziałem gdzieś na facebooku, że są firmy które "aranżują" miejsca parkingowe, sprzedają szafki jakieś etc. Jak byś boki sobie zrobił, to w pewnym sensie mimo tych słupów typa byś zgasił - BO MOGĘ.

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 10:21

CYTAT(deejey! @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:12) *
Jeden z powodów dla których nie chciałbym nigdy mieszkać w takim obiekcie... Strasznie irytująca sytuacja. Być może masz głośny wydech i itp czym wkurwiłeś parę osób? Może dlatego chcą Ci życie utrudnić? Jeżeli to Twoje miejsce to może warto pomyśleć nad plandeką na boki? Widziałem gdzieś na facebooku, że są firmy które "aranżują" miejsca parkingowe, sprzedają szafki jakieś etc. Jak byś boki sobie zrobił, to w pewnym sensie mimo tych słupów typa byś zgasił - BO MOGĘ.

Czy mam głośny wydech ? Na pewno głośniejszy do tego bardzo basowy i zdarzy sie że auto obok odpali alarm jak parkuje tyłem smile.gif Ale Stojące porsche na tym parkingu są o wiele głośniejsze i jak odpalają to jest na prawdę głośno, coś w stylu pełnego przelotu. Mam cichszy wydech niż seryjne auta sportowe pokroju RS3 czy inne M4 - to to przy redukcji tak bulgocze jak złe.
Co do zabudowy swojego miejsca miałem taki pomysł tylko przy tej wspólnocie się boje troche bo tu kurrr nic nie wolno... Przykład chłodnicy od klimy na balkonie, na ścianie nie wolno bo elewacja, na podłodze awantura bo brzydko wygląda - true story komuś przeszkadzało że ktoś na własnym balkonie ma agregat od klimy i to szpeci wygląd bloku.,...

Napisany przez: deejey! Thu, 25 Mar 2021 - 10:45

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:21) *
Czy mam głośny wydech ? Na pewno głośniejszy do tego bardzo basowy i zdarzy sie że auto obok odpali alarm jak parkuje tyłem smile.gif Ale Stojące porsche na tym parkingu są o wiele głośniejsze i jak odpalają to jest na prawdę głośno, coś w stylu pełnego przelotu. Mam cichszy wydech niż seryjne auta sportowe pokroju RS3 czy inne M4 - to to przy redukcji tak bulgocze jak złe.


Bingo smile.gif Ten z Porsche pewnie nie dyskutuje z nimi, parkuje i idzie do domu. Bassowy wydech zawsze bardziej się niesie, bo jak swój wóz odpalam to czuję wypadający zapłon na betonie... biggrin.gif Ty tam spędzasz więcej czasu, więc analogicznie łatwiej się doczepić. Zresztą to tak jak z właścicielami supercarów - ich policja nie trzepie za głośny wydech a chłopaczków z BMW czy VAGin to mierzą jak gimnazjalista flet. Zawsze ten co go łatwiej zgnębić ma gorzej... smile.gif

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:21) *
Co do zabudowy swojego miejsca miałem taki pomysł tylko przy tej wspólnocie się boje troche bo tu kurrr nic nie wolno... Przykład chłodnicy od klimy na balkonie, na ścianie nie wolno bo elewacja, na podłodze awantura bo brzydko wygląda - true story komuś przeszkadzało że ktoś na własnym balkonie ma agregat od klimy i to szpeci wygląd bloku.,...


Z tego co kojarzę to tam pisało przy tych szafkach, że nie są skrecane tylko jakieś mocowania bezinwazyjne były. Być może boki na profilach alu z nóżkami rozpierającymi (od słupa do ściany, bez wiercenia) by przeszły? Musisz iść, pogadać. A i na wszystko bierz kwity. Bez papieru nie wychodź! Wymyśl coś, że firma to potrzebuje bo nie chce odpowiadać za awantury czy coś - papier to zawsze dobra podkładka.

Napisany przez: rwtnt Thu, 25 Mar 2021 - 10:46

Dziwna Polska mentalność garaż podziemny to nie miejsce na remonty aut. Rozumiem, że grilla też zrobisz na balkonie? Wynajmij sobie indywidualny garaż i będzie po kłopocie. Jak każdy będzie robił jak ty, to będziesz miał złomowisko, a nie garaż.

Napisany przez: kremat0r Thu, 25 Mar 2021 - 10:55

No ale bez przesady, żeby gonić kogoś za czystą robotę.

Polska to dziwny kraj, gdzie zawsze kto się do kogoś o coś przypier.....
Powodów wiele, zazdrość, złośliwość, zwykłe chamstwo smile.gif

Jak za PRL, brat brata sprzedałby SB.

Do autora- Weź sprawdź regulamin, jedyne to Ci zostaje smile.gif


Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 11:03

CYTAT(rwtnt @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:46) *
Dziwna Polska mentalność garaż podziemny to nie miejsce na remonty aut. Rozumiem, że grilla też zrobisz na balkonie? Wynajmij sobie indywidualny garaż i będzie po kłopocie. Jak każdy będzie robił jak ty, to będziesz miał złomowisko, a nie garaż.

Na brudne roboty spadam na wynajęty garaż tak jak napisalem. Wiekszy burdel zrobił ostatnio ktoś komu ciekło z auta, pieeeekna ścieżka z oleju przez cały garaż. Ludzie trzymają w garażu wszysto, pudła, foteliki dla dzieci, wode itd i niema problemu. Ja zostawiam przód auta oparty o ściane PRZED moim autem na swoim miejscu (jaka to różnica jak ktos sobie rower opiera o ściane przed autem ? ) i mam problemy. Oleju nie rozlewam, wyjecie icka to czysta praca zero śmieci po wszystkim. Nawet motory stoją w miejscu które nie jest miejscem parkingowym więc nalezy w sumie do wszystkich w formie udziału (miejsca sa wyodrebnione) i niema nikt pretensji... pewnie dlatego że akurat te 2 motory stoją w miejscu gdzie ich nie widac smile.gif na samym koncu akurat przy wejsciu do mojej klatki ale ot juz koniec swiata jest i mieszkańcy innych klatek nie widzą teog.

Co do złomowiska, jak na swoim miejscu to rob sobie co chcesz. Jak bede mieć ochote posawić tam 2 palety cementu to osbie je tam postawie...

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 11:06

CYTAT(kremat0r @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:55) *
No ale bez przesady, żeby gonić kogoś za czystą robotę.

Polska to dziwny kraj, gdzie zawsze kto się do kogoś o coś przypier.....
Powodów wiele, zazdrość, złośliwość, zwykłe chamstwo smile.gif

Jak za PRL, brat brata sprzedałby SB.

Do autora- Weź sprawdź regulamin, jedyne to Ci zostaje smile.gif

Dziś ogarne ten regulamin. Śmiesznie było jak stał jakiś stary cadillac ktory z dobre pół metra wystawał ze swojego miejsca, gruba awantura się zrobiła bo jak on smie wystawać smile.gif

Napisany przez: scorpio_24 Thu, 25 Mar 2021 - 11:07

Nie chcę Cię martwić, ale przede wszystkim nigdy nie stałeś się właścicielem takiego przedmiotu jak "miejsce postojowe nr X w garażu wielostanowiskowym".
Chociaż widziałem takie konstrukcje, to takiego czegoś nie da się wyodrębnić jako samodzielnej nieruchomości.
Nabyłeś co najwyżej (wraz z zakupem nieruchomości lokalowej - mieszkania lub osobno) udział ułamkowy w nieruchomości wspólnej. Jesteś więc ,o ile dobrze zrozumiałem, współwłaścicielem tej nieruchomości, gdzie stoją samochody. Być może do aktu dołączono lub w nim włączono dodatkową umowę na temat używania (podział quad usum) rzeczy wspólnej czyli tego garażu. Jest to podział do używania.
Dlatego współwłaściciele mają dość dużo do powiedzenia na temat korzystania z tej nieruchomości przez innych współwłaścicieli. Stąd np regulamin uchwalany zapewne większością.
Oczywiście możesz poddac pod głosowanie zmianę regulaminu polegającą na tym, że możnaby wyszczególnić dokładnie co można robić w takim garażu (a czego nie) żeby usunąć wątpliwości że strony innych współwłaścicieli.

Kejs pewnie jest pochodna niedawnego przypadku w Wawie zapłonu ładującego się pojazdu w wielostanowiskowym garażu podziemnym co skutkowało, jak kojarzę, koniecznością opuszczenia mieszkań przez właścicieli,gdyz budowla groziła zawaleniem.

Napisany przez: jackkpl Thu, 25 Mar 2021 - 11:10

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 25 Mar 2021 - 11:03) *
Na brudne roboty spadam na wynajęty garaż tak jak napisalem. Wiekszy burdel zrobił ostatnio ktoś komu ciekło z auta, pieeeekna ścieżka z oleju przez cały garaż. Ludzie trzymają w garażu wszysto, pudła, foteliki dla dzieci, wode itd i niema problemu. Ja zostawiam przód auta oparty o ściane PRZED moim autem na swoim miejscu (jaka to różnica jak ktos sobie rower opiera o ściane przed autem ? ) i mam problemy. Oleju nie rozlewam, wyjecie icka to czysta praca zero śmieci po wszystkim. Nawet motory stoją w miejscu które nie jest miejscem parkingowym więc nalezy w sumie do wszystkich w formie udziału (miejsca sa wyodrebnione) i niema nikt pretensji... pewnie dlatego że akurat te 2 motory stoją w miejscu gdzie ich nie widac smile.gif na samym koncu akurat przy wejsciu do mojej klatki ale ot juz koniec swiata jest i mieszkańcy innych klatek nie widzą teog.

Co do złomowiska, jak na swoim miejscu to rob sobie co chcesz. Jak bede mieć ochote posawić tam 2 palety cementu to osbie je tam postawie...

Tak jak piszą przedmówcy, idź po regulamin z informacją o ewentualnych karach. U mnie też były dyskusje na ten temat, że się światło pali itp. Co do spalin - na to uważaj, to irytuje. Ja jak na minutę odpalę swój wóz w hali, to ciuchy do prania. Cywil z katalizatorem nie powinien aż tak smrodzić.
I wyśledź konfidenta , przyłap go na podobnej czynności i zrób zdjęcie, wyślij do ochrony wink.gif.

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 11:13

CYTAT(jackkpl @ Thu, 25 Mar 2021 - 11:10) *
Tak jak piszą przedmówcy, idź po regulamin z informacją o ewentualnych karach.
I wyśledź konfidenta , przyłap go na podobnej czynności i zrób zdjęcie, wyślij do ochrony wink.gif.

To mnie najbardziej wkurw.... nie przyjdzie tkai nie powie ze mu sie cos nie podoba tylko ochrona. Włącze sobie film w piatek przed 22 -> ochrona. Ktoś wystawił śmieci na klatkę to zamiast pojsc do człowieka powiedziec Panie nie rob tak bo strasznie smierdzi to wolą wstawić fotke na FB z komentarzem... no brak słów. Jak pisalem moje miejsce parkingowe też jest na samym koncu garazu na -2 więc sasiadow ktorzy widza co robie mam dosłownie kilkunastu. 1 wiem że niema z tym problemu bo sam sie skarżył i jak pisalem sam przyszedl pogadac co robie.

Napisany przez: Blaid Thu, 25 Mar 2021 - 11:16

Mieszkanie na takim nowym "premium" osiedlu to najgorsza forma piekła, poszukaj Waszej osiedlowej grupy na FB, na bank taką macie, i zapewne znajdziesz tam temat o swoich garażowych dłubaniach.

Życzliwe sąsiadki co to dawniej składały anonimowe donosy obecnie dzięki technologii mogą z dumą robić to publicznie smile.gif

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 11:19

CYTAT(Blaid @ Thu, 25 Mar 2021 - 11:16) *
Mieszkanie na takim nowym "premium" osiedlu to najgorsza forma piekła, poszukaj Waszej osiedlowej grupy na FB, na bank taką macie, i zapewne znajdziesz tam temat o swoich garażowych dłubaniach.

Życzliwe sąsiadki co to dawniej składały anonimowe donosy obecnie dzięki technologii mogą z dumą robić to publicznie smile.gif

Moja żona jest w tej grupie bo ja mam za słabe nerwy smile.gif W piatek przy drinku bym jeszcze odpisał komuś i po co mi to smile.gif Dodam z ciekawostek że mieliśmy siłownie osiedlowa ale komuś było za głośno i przyjeżdżała policja na siłownie smile.gif Serio xD Jak kupowałem miekszanie to było info że jest siłka, pokazali mi jak wyglada jaki sprzet jest itd. Sprzet został zabrany, zostawili tylko to co nie hałasuje, skrócili godziny kiedy można ćwiczyć a jeszcze jak bylem to mnie zjebali że za głośno ćwicze smile.gif

Napisany przez: jackkpl Thu, 25 Mar 2021 - 11:40

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 25 Mar 2021 - 11:19) *
Moja żona jest w tej grupie bo ja mam za słabe nerwy smile.gif W piatek przy drinku bym jeszcze odpisał komuś i po co mi to smile.gif Dodam z ciekawostek że mieliśmy siłownie osiedlowa ale komuś było za głośno i przyjeżdżała policja na siłownie smile.gif Serio xD Jak kupowałem miekszanie to było info że jest siłka, pokazali mi jak wyglada jaki sprzet jest itd. Sprzet został zabrany, zostawili tylko to co nie hałasuje, skrócili godziny kiedy można ćwiczyć a jeszcze jak bylem to mnie zjebali że za głośno ćwicze smile.gif

Idź do administracji, powiedz, że to Twoje miejsce postojowe i sprawy serwisowe (żarówka, koło) masz prawo wymieniać i nic im do tego. A jak będziesz miał taki fetysz, to będziesz sobie w samochodzie nocował. Ja tak dłubie od 5 lat, bez gniazda 230V. Wszystko akumulatorowe. Rewizję panewek czy montaż szpery też robię. Na dodatek hala na 100 wozów, a ja mam miejsce w pierwszej 10 od wjazdu wink.gif.
Ale w moim bloku było z 10 osób, które coś tam w garażu robi (samochód, motor, rower) i generalnie więcej jest przyjaźnie nastawionych.

Napisany przez: kinko Thu, 25 Mar 2021 - 12:15

Miałem zbliżone problemy z ochroną, mieszkańcami.
Rób schludnie co robisz, w razie interwencji nie bądź niemiły dla ochrony. Zakomunikuj, że będziesz robił to dalej i ich interwencje będą daremne dopóty nie przedłożą Ci dokładnych przepisów, na które się powołują. Na bezpodstawne uwagi i groźby nie reaguj, udawaj że tego nie słyszysz. Nie wchodziłbym w zagrywki typu podpierdalanie innego sąsiada, szkoda życia i nerwów na takie zabawy.

Napisany przez: KRT Thu, 25 Mar 2021 - 12:58

CYTAT(rwtnt @ Thu, 25 Mar 2021 - 10:46) *
Dziwna Polska mentalność garaż podziemny to nie miejsce na remonty aut. Rozumiem, że grilla też zrobisz na balkonie? Wynajmij sobie indywidualny garaż i będzie po kłopocie. Jak każdy będzie robił jak ty, to będziesz miał złomowisko, a nie garaż.


To jest właśnie ta mentalność. Qpe też pewnie robi pod balkonami. Najgorsi są tacy którzy cię podpierd..ą bo oni tak naprawdę też by chcieli ale nie potrafią i muszą bulić za serwisy i ich piecze. Niech zarządca udostępni ci regulamin i jeśli niema tam nic w temacie to niech ochroniarz z biedronki wypiera...a bo go odholujesz laugh.gif. Jeśli nie robisz syfu i nie walisz młotem aż uszczelki w drzwiach mieszkańców wypadają to w czym problem. Ja przerabiałem różne tematy i ostatecznie poszedłem z sąsiadami na ostrą wojnę. Teraz wszyscy mówią mi dzień dobry biggrin.gif

Napisany przez: rwtnt Thu, 25 Mar 2021 - 13:25

CYTAT(KRT @ Thu, 25 Mar 2021 - 12:58) *
To jest właśnie ta mentalność. Qpe też pewnie robi pod balkonami. Najgorsi są tacy którzy cię podpierd..ą bo oni tak naprawdę też by chcieli ale nie potrafią i muszą bulić za serwisy i ich piecze. Niech zarządca udostępni ci regulamin i jeśli niema tam nic w temacie to niech ochroniarz z biedronki wypiera...a bo go odholujesz laugh.gif. Jeśli nie robisz syfu i nie walisz młotem aż uszczelki w drzwiach mieszkańców wypadają to w czym problem. Ja przerabiałem różne tematy i ostatecznie poszedłem z sąsiadami na ostrą wojnę. Teraz wszyscy mówią mi dzień dobry biggrin.gif


Mam własny dom z garażem wink.gif nie muszę się jak kura w klatce męczyć z sąsiadami + do tego jeszcze mieszkanie w budynku z ogrodem... więc problemy parkingów podziemnych i wspólnot są mi obce. Wynajmowałem koło 3 lat mieszkanie w apartamentowcu i nie dziękuję postoję. Dla mnie to możesz sobie tam dłubać swoje wynalazki i nawet remont silnika robić... W Polsce jak w lesie jak to mawiał testoviron.

Napisany przez: kirpek Thu, 25 Mar 2021 - 13:40

Zastanawia mnie bóldupizm somsiadów. Podobna sytuacja u mnie na garazowisku byla, bo garaż jest do garazowania a nie mechanikowania...
A potem jeden z z bólem dupy chciał zebym mu podmechanikowal bo hamulec nie odpuszcza.

Napisany przez: maaaad Thu, 25 Mar 2021 - 15:31

Tytuł do miejsca postojowego w garażu podziemnym może mieć różny status prawny. Ale ogólnie, jeśli nie zakłócasz porządku i spokoju to możesz zlewać taki ból dupy, a gdy ochroniarz będzie szurał - poproś go grzecznie o pokazanie przepisu (regulamin, ustawa), z którego wynika, że takie drobne grzebanie przy aucie jest zabronione. Jeśli nie pokaże albo pokaże jakieś kocopoły - ignoruj.
Tak jak wspominałem, różny może być status prawny takiego miejsca postojowego i nie wiem, jak jest u Ciebie, ale jeśli jest on przedmiotem współwłasności w odrębnej nieruchomości wspólnej (całym garażu), to zgodnie z art. 206 Kodeksu cywilnego, każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Jeśli nie robisz syfu, nie wyrządzasz nikomu żadnych szkód - nikt nie ma prawa się do Ciebie dopieprzać.
Jeżeli jest to część wspólna nieruchomości, w której wydzielone zostały lokale - zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali, właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem. Oczywiście ktoś może się dopieprzyć, że "miejsce postojowe" to miejsce do postoju samochodu, a nie serwisu, ale tak jak wyżej wspomniałem - jeśli nikomu szkody nie robisz, nie powinien nikt się dopieprzać.

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 15:38

CYTAT(maaaad @ Thu, 25 Mar 2021 - 15:31) *
Tytuł do miejsca postojowego w garażu podziemnym może mieć różny status prawny. Ale ogólnie, jeśli nie zakłócasz porządku i spokoju to możesz zlewać taki ból dupy, a gdy ochroniarz będzie szurał - poproś go grzecznie o pokazanie przepisu (regulamin, ustawa), z którego wynika, że takie drobne grzebanie przy aucie jest zabronione.
Tak jak wspominałem, różny może być status prawny takiego miejsca postojowego i nie wiem, jak jest u Ciebie, ale jeśli jest on przedmiotem współwłasności w odrębnej nieruchomości wspólnej (całym garażu), to zgodnie z art. 206 Kodeksu cywilnego, każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Jeśli nie robisz syfu, nie wyrządzasz nikomu żadnych szkód - nikt nie ma prawa się do Ciebie dopieprzać.
Jeżeli jest to część wspólna nieruchomości, w której wydzielone zostały lokale - zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o własności lokali, właściciel lokalu ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z jej przeznaczeniem. Oczywiście ktoś może się dopieprzyć, że "miejsce postojowe" to miejsce do postoju samochodu, a nie serwisu, ale tak jak wyżej wspomniałem - jeśli nikomu szkody nie robisz, nie powinien nikt się dopieprzać.

Wroce do domu i sprawdze dokładnie co mam w akcie notarialnym

Napisany przez: Maciek1234 Thu, 25 Mar 2021 - 15:46

CYTAT(maaaad @ Thu, 25 Mar 2021 - 16:31) *
Tytuł do miejsca postojowego w garażu podziemnym może mieć różny status prawny. Ale ogólnie, jeśli nie zakłócasz porządku i spokoju to możesz zlewać taki ból dupy, a gdy ochroniarz będzie szurał - poproś go grzecznie o pokazanie przepisu (regulamin, ustawa), z którego wynika, że takie drobne grzebanie przy aucie jest zabronione. Jeśli nie pokaże albo pokaże jakieś kocopoły - ignoruj.
dokładnie - jak się ochroniarz przyczepia, to niech uzasadni, dlaczego. Tylko konkretnie, a nie 'bo sąsiadowi przeszkadza'.

A ochroniarz jest od tego, żebyś nie musiał kluczy po wymianie świec chować do bagażnika, a nie, żeby zwracać uwagę porządnemu obywatelowi, który zapragnął zadbać o swój pojazd biggrin.gif

Napisany przez: 16vg60 Thu, 25 Mar 2021 - 16:46

Tzw. Gospodarz domu, vel. cieć biggrin.gif

Napisany przez: Aval Thu, 25 Mar 2021 - 16:55

Na nowych osiedlach ochroniarz pełni rolę przekaźnika dla ludzi którzy sami się wstydzą podejść i zwrócić uwagę że coś im nie pasuje. Łatwiej podnieść telefon i nasłać ochroniarza, pozostać anonimowym i przerzucić problem na kogoś innego.

Pogadaj z nim jak z człowiekiem, pamiętaj że on z drugiej strony ma jakiegoś (prawdopodobnie) buca, który mu dyktuje w słuchawkę że ma pójść i Ci zwrócić uwagę, bo przecież płacę i wymagam.

Napisany przez: jackkpl Thu, 25 Mar 2021 - 17:04

CYTAT(Aval @ Thu, 25 Mar 2021 - 16:55) *
Na nowych osiedlach ochroniarz pełni rolę przekaźnika dla ludzi którzy sami się wstydzą podejść i zwrócić uwagę że coś im nie pasuje. Łatwiej podnieść telefon i nasłać ochroniarza, pozostać anonimowym i przerzucić problem na kogoś innego.

Pogadaj z nim jak z człowiekiem, pamiętaj że on z drugiej strony ma jakiegoś (prawdopodobnie) buca, który mu dyktuje w słuchawkę że ma pójść i Ci zwrócić uwagę, bo przecież płacę i wymagam.

Jest tak jak piszesz, dlatego warto iść do administracji (lub zarządu) i pogadać jak człowiek. Można zaproponować rozmowę z maruderem ,żeby przedstawił argumenty , albo niech przestanie marudzić.

Napisany przez: maaaad Thu, 25 Mar 2021 - 17:04

CYTAT(Aval @ Thu, 25 Mar 2021 - 16:55) *
Pogadaj z nim jak z człowiekiem, pamiętaj że on z drugiej strony ma jakiegoś (prawdopodobnie) buca, który mu dyktuje w słuchawkę że ma pójść i Ci zwrócić uwagę, bo przecież płacę i wymagam.

Dokładnie, na zasadzie "porozmawiam sobie z pana przełożonym".

Napisany przez: kirpek Thu, 25 Mar 2021 - 18:05

Co do nowego budownictwa dopisze jeszcze cyrk z ochroną u koleżanki ze szczecina. Osiedle zamkniete, styrzone, do bramy z buta ma gdzieś 10 min pieszo. W czym problem? Ochrona nie wpuszcza taksówek i deszc nie deszcz z buta do bramy.

Napisany przez: jackkpl Thu, 25 Mar 2021 - 18:25

CYTAT(kirpek @ Thu, 25 Mar 2021 - 18:05) *
Co do nowego budownictwa dopisze jeszcze cyrk z ochroną u koleżanki ze szczecina. Osiedle zamkniete, styrzone, do bramy z buta ma gdzieś 10 min pieszo. W czym problem? Ochrona nie wpuszcza taksówek i deszc nie deszcz z buta do bramy.

To są uroki tych super strzeżonych osiedli, gdzie na ulotce wygląda wszystko fajnie, a jak zaczynasz mieszkać, to się okazuje, że dopłaciłeś za więzienie smile.gif.

Napisany przez: Tom-Lee Thu, 25 Mar 2021 - 19:22

Jak masz miejsce parkingowe i na to akt notarialny, to ten kawalek nalezy do Ciebie. Mozesz sobie tam majsterkowac do woli. Maaaad ogolnie wyjasnil temat.

Nie maja podstaw zeby nalozyc jakakolwiek kare. To tak jakbys sobie tam po prostu stał i sie opieral o woz.

Napisany przez: MisioLBN Thu, 25 Mar 2021 - 19:34

W akcie niestety mam kupiony lokal niemieszkalny do współposiadania wraz z prawem dowyłącznego korzystania z 1 miejsca postojowego o numerze xx

Napisany przez: Tom-Lee Thu, 25 Mar 2021 - 19:37

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 25 Mar 2021 - 19:34) *
W akcie niestety mam kupiony lokal niemieszkalny do współposiadania wraz z prawem dowyłącznego korzystania z 1 miejsca postojowego o numerze xx


Nie niestety. Tylko tak jest w wiekszosci miejsc. Zakladam, ze mam to samo. Prawo do wspolwlasnosci.

Napisany przez: maaaad Thu, 25 Mar 2021 - 19:45

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 25 Mar 2021 - 19:34) *
W akcie niestety mam kupiony lokal niemieszkalny do współposiadania wraz z prawem dowyłącznego korzystania z 1 miejsca postojowego o numerze xx

Czyli współwłasność - art. 206 Kodeksu cywilnego, przytoczyłem wcześniej. I niekoniecznie niestety, bo po 1 - to dość powszechne rozwiązanie, tak jak Tom-Lee wspomniał a po 2 - jak wynika z tego przepisu, jesteś współwłaścicielem i możesz korzystać ze współwłasności tak, żeby nie przeszkadzać innym we współposiadaniu i korzystaniu. Jakbyś miał tam składować np. żrące chemikalia - ok, byłby problem. Ale w przypadku drobnych napraw czy czynności serwisowych, gdzie nie bałaganisz innym - sprawa jest w miarę klarowna.

Napisany przez: kamilp1908 Thu, 25 Mar 2021 - 19:52

U mnie na "zamkniętym" osiedlu na szczeście jest spokojnie. Jak wymianiełem turbo to poszedł płyn na glebe to jedynie poproszono żebym go usuną i tyle w temacie. A jak ochrona widziała, że coś grzebię przy samochodzie to podchodzili i pytali co i jak, bo ich to interesowało.

Napisany przez: Type-R Thu, 25 Mar 2021 - 20:32

Ochroniarz nie jest osobą mającą w w/w przypadku jakiekolwiek kompetencje czy władną do wydawania poleceń. Krótko mówiąc, może spier...lać.
Oczywiście, jeżeli nie jest mocno napastliwy, czy wręcz agresywny, nie ma co na siłę zadrażniać czy eskalować konfliktu. Jeżeli jest - patrz wyżej.

Zarząd/zarządca wspólnoty jest natomiast organem, do którego powinieneś zwrócić się ws. sporu z sąsiadami dotyczącego dopuszczalności prac wykonywanych na przynależnym Ci miejscu parkingowym.

Napisany przez: Tom-Lee Thu, 25 Mar 2021 - 20:47

Zagadac na spokojnie, pokazac akt notarialny, ze masz prawo do uzytkowania swojego miejsca parkingowego. Wydrukowac sobie dodatkowo interpretacje jak te przepisy dzialaja. I nie eskalowac konfliktu bo to droga donikad. wink.gif

Napisany przez: snake666 Thu, 25 Mar 2021 - 21:43

Tak czytam ten temat i nagle odkryłem że mieszkanie na końcu świata, w miejscowości której nazwę kojarzą tylko jej mieszkańcy nie jest takie złe smile.gif
Żeby siłownie wynieśli albo szarpać się z cieciem o zmianę koła, w dodatku za własne pieniądze sad.gif masakra

Napisany przez: MadeInPoland Fri, 26 Mar 2021 - 07:48

Jeśli się nie uda po dobroci proponuję poprosić cięcia o przekazanie na piśmie 'spierd.. Do domu synku' i zapytanie jego przełożonego czy ciec jest zdrowy psychicznie i czy mają nad nim jakąś kontrole czy musisz zgłosić sprawę o nekanie. Skoro masz tam jakieś prawa to je egzekwuj.

Nekanie słowo klucz w tym przypadku mówisz cieciowi że czujesz się przez niego nekany i ew jego przełożonemu co może pozwolić im odpuścić. Wszystko zależy od tego czy nacisk na sprawę będzie pochodził od kogoś rozumnego i zdeterminowanego czy po prostu ciec się slini na jakąś panienke co samotnie wychowuje dzieciaki za 2000 plus i alimenty.

Napisany przez: MisioLBN Fri, 26 Mar 2021 - 08:14

CYTAT(MadeInPoland @ Fri, 26 Mar 2021 - 07:48) *
Jeśli się nie uda po dobroci proponuję poprosić cięcia o przekazanie na piśmie 'spierd.. Do domu synku' i zapytanie jego przełożonego czy ciec jest zdrowy psychicznie i czy mają nad nim jakąś kontrole czy musisz zgłosić sprawę o nekanie. Skoro masz tam jakieś prawa to je egzekwuj.

Nekanie słowo klucz w tym przypadku mówisz cieciowi że czujesz się przez niego nekany i ew jego przełożonemu co może pozwolić im odpuścić. Wszystko zależy od tego czy nacisk na sprawę będzie pochodził od kogoś rozumnego i zdeterminowanego czy po prostu ciec się slini na jakąś panienke co samotnie wychowuje dzieciaki za 2000 plus i alimenty.

Dzis ide znowu dlubac bo obudowa wrocila z obrobki i musze to poskladac. Bede stac przy aucie z otwarta maska wiec na 100% zajrzy do mnie... Akt notarialny juz mam zeskanowany smile.gif pokaze mu zeby skonczyc nekanie ze to nie moje miejsce a potem niech mi powie komu i co przeszkadza ze stoje przy aucie z otwarta maska

Napisany przez: MadeInPoland Fri, 26 Mar 2021 - 08:26

Najpierw grzecznie bez emocji jak komputer tlumaczysz Panu że masz tu prawo działać i życzysz mu miłego dnia a jak Pan przyjmuje natarczywy ton to informujesz że czujesz się nekany i działasz jak komputer pokazujesz akt i prosisz o jego decyzję odnośnie Twojej osoby na piśmie. Nie gadaj z nim jeśli rozmowa przyjmuje niekorzystny obrót bo to nic nie da. Możesz ew rozważyć poinformowanie go ze rozmowa jest przez Ciebie rejwstrowana

Napisany przez: Misior Fri, 26 Mar 2021 - 08:34

Skoro ktoś już wyżej wspomniał, że:

CYTAT(Aval @ Thu, 25 Mar 2021 - 16:55) *
Na nowych osiedlach ochroniarz pełni rolę przekaźnika dla ludzi którzy sami się wstydzą podejść


To może nie...
CYTAT(MadeInPoland @ Fri, 26 Mar 2021 - 07:48) *
... ciec się slini na jakąś panienke co samotnie wychowuje dzieciaki za 2000 plus i alimenty.


tylko ta panienka nie ma odwagi podejść i powiedzieć, że jej się podoba Twoja bryka i że chciałaby udostępnić Ci swój garaż wink.gif

Musisz powęszyć w temacie tongue.gif

Napisany przez: kremat0r Fri, 26 Mar 2021 - 08:42

Swego czasu wyciagałem recznie doslownie na plecach z kumplem silnik z CRX-a, malowalem driftowoz, zmienialem hamulce i wiele innych rzeczy pod blokiem. Da się, chociaż nie polecam smile.gif

Sasiedzi dziwnie sie patrzyli, ale zgadnijcie do kogo pierwszego podchodzili jak auto nie chcialo im odpalic wink.gif?

Napisany przez: dany_47 Fri, 26 Mar 2021 - 08:47

Ci ludzie to pie*dolnięci coraz bardziej. Wjechałem kiedyś do podziemnego za jednym z sąsiadów. Na zewnątrz padał deszcz, auto mokre, koła też. Stanął sąsiad jak pi*da i stoi w pasie do poruszania się.
Obskoczylem go po chwili oczekiwania ale uwaga: mokre koła slizgnely się na dosyć śliskiej wylewce parkingu i wydał się mikro pisk w momencie ruszenia.
Przyszedł cymbał do mnie po 3 minutach i mi rzuca bluzgami że jeżdżę jak wariat po parkingu z piskiem opon i on sobie nie życzy bo tu jego dzieci chodzą. Zaśmiałem mu się w twarz, życzyłem miłego dnia co w obecności jego żony chyba go zabolało i od tamtej pory nie przychodzi.

Ja nie wiem co ta wiara ma w głowach. Zaraz trzeba będzie prosić czy możesz wjechać na parking bo może o 0,3dB jest wtedy za głośno albo ki diabeł jeszcze....

Drukuj regulamin, weź ze sobą i jak przyjdzie cymbał się pruć to mu daj regulamin niech znajdzie w nim że nie możesz pod maską pogrzebać w garażu.

Napisany przez: MisioLBN Fri, 26 Mar 2021 - 09:23

CYTAT(kremat0r @ Fri, 26 Mar 2021 - 08:42) *
Swego czasu wyciagałem recznie doslownie na plecach z kumplem silnik z CRX-a, malowalem driftowoz, zmienialem hamulce i wiele innych rzeczy pod blokiem. Da się, chociaż nie polecam smile.gif

Sasiedzi dziwnie sie patrzyli, ale zgadnijcie do kogo pierwszego podchodzili jak auto nie chcialo im odpalic wink.gif?

Chciałem sobie 2 listewki drzwi polakierować ze szpraja (auto było u lakiernika 2x ale to taka pierdoła że wiecej rozbierania niż malowania i szkoda roboty lakiernika) ale po tych przebojach to pierd.... pojade sobie do teściów na weekend i w garażu ogarne.

Napisany przez: jackkpl Fri, 26 Mar 2021 - 09:41

CYTAT(dany_47 @ Fri, 26 Mar 2021 - 08:47) *
Ci ludzie to pie*dolnięci coraz bardziej. Wjechałem kiedyś do podziemnego za jednym z sąsiadów. Na zewnątrz padał deszcz, auto mokre, koła też. Stanął sąsiad jak pi*da i stoi w pasie do poruszania się.
Obskoczylem go po chwili oczekiwania ale uwaga: mokre koła slizgnely się na dosyć śliskiej wylewce parkingu i wydał się mikro pisk w momencie ruszenia.
Przyszedł cymbał do mnie po 3 minutach i mi rzuca bluzgami że jeżdżę jak wariat po parkingu z piskiem opon i on sobie nie życzy bo tu jego dzieci chodzą. Zaśmiałem mu się w twarz, życzyłem miłego dnia co w obecności jego żony chyba go zabolało i od tamtej pory nie przychodzi.

Ja nie wiem co ta wiara ma w głowach. Zaraz trzeba będzie prosić czy możesz wjechać na parking bo może o 0,3dB jest wtedy za głośno albo ki diabeł jeszcze....

Drukuj regulamin, weź ze sobą i jak przyjdzie cymbał się pruć to mu daj regulamin niech znajdzie w nim że nie możesz pod maską pogrzebać w garażu.

Problem wynika z tego, że ludzie nękają administrację. Wiem, bo na mnie były skargi i propozycja porozmawiania w 4 oczy nigdy nie była realizowana. Ja podchodzę kulturalnie i z reguły każdy mięknie, jak powiesz przepraszam, albo proszę. Natomiast był kiedyś jeden nadpobudliwy co metalowymi rurkami chciał argumentować . A że większy ode mnie o głowę i wysportowany to nie dyskutowałem smile.gif.

Napisany przez: kremat0r Fri, 26 Mar 2021 - 09:47

CYTAT
Natomiast był kiedyś jeden nadpobudliwy co metalowymi rurkami chciał argumentować . A że większy ode mnie o głowę i wysportowany to nie dyskutowałem smile.gif.


Na osiedlu tez mielismy takiego typa, ciut starszy tak kolo 45-50lat, koles sie wkurzyl na jednego Nissana z glosnym wydechem i kopnął mu w zderzak. Wlasciciel zlozyl doniesienie na policje i okazalo sie ze agresywny kopiacy typ mial jakies zawiasy, ktore mu odwiesili i poszedl na 2lata laugh.gif


Napisany przez: Misior Fri, 26 Mar 2021 - 10:01

CYTAT(kremat0r @ Fri, 26 Mar 2021 - 09:47) *
Na osiedlu tez mielismy takiego typa, ciut starszy tak kolo 45-50lat, koles sie wkurzyl na jednego Nissana z glosnym wydechem i kopnął mu w zderzak. Wlasciciel zlozyl doniesienie na policje i okazalo sie ze agresywny kopiacy typ mial jakies zawiasy, ktore mu odwiesili i poszedl na 2lata laugh.gif

Jak wyjdzie to gość od Nissana już się nie będzie śmiał wink.gif

Napisany przez: jackkpl Fri, 26 Mar 2021 - 10:05

CYTAT(kremat0r @ Fri, 26 Mar 2021 - 09:47) *
Na osiedlu tez mielismy takiego typa, ciut starszy tak kolo 45-50lat, koles sie wkurzyl na jednego Nissana z glosnym wydechem i kopnął mu w zderzak. Wlasciciel zlozyl doniesienie na policje i okazalo sie ze agresywny kopiacy typ mial jakies zawiasy, ktore mu odwiesili i poszedl na 2lata laugh.gif

Dobre, za kopnięcie w zderzak do pierdla smile.gif

Napisany przez: kremat0r Fri, 26 Mar 2021 - 10:17

CYTAT(jackkpl @ Fri, 26 Mar 2021 - 10:05) *
Dobre, za kopnięcie w zderzak do pierdla smile.gif


Trafił na głupi zbieg okoliczności smile.gif

Generalnie słaby temat z tym garażem, będziesz się wiecznie z nimi użerał na regulaminy itp sad.gif



Napisany przez: jackkpl Fri, 26 Mar 2021 - 12:01

CYTAT(kremat0r @ Fri, 26 Mar 2021 - 10:17) *
Trafił na głupi zbieg okoliczności smile.gif

Generalnie słaby temat z tym garażem, będziesz się wiecznie z nimi użerał na regulaminy itp sad.gif

Ja dlatego zarzuty o zużycie prądu potraktowałem poważnie i powiedziałem, że mogę dopłacać. Policzyłem ilość pkt świetlnych, ile godzin robię i jak dorzucę na fundusz remontowy 20zł miesięcznie (bo tyle mi wychodzi), to problem z głowy. A i wtedy administracja inaczej traktuje takiego człowieka, który chce znaleźć jakiś kompromis.

Napisany przez: Tom-Lee Fri, 26 Mar 2021 - 13:07

CYTAT(kremat0r @ Fri, 26 Mar 2021 - 09:47) *
Na osiedlu tez mielismy takiego typa, ciut starszy tak kolo 45-50lat, koles sie wkurzyl na jednego Nissana z glosnym wydechem i kopnął mu w zderzak. Wlasciciel zlozyl doniesienie na policje i okazalo sie ze agresywny kopiacy typ mial jakies zawiasy, ktore mu odwiesili i poszedl na 2lata laugh.gif


Kultura, nie ma co. Polacy to sa jednak straszne cebule.

Napisany przez: MisioLBN Fri, 26 Mar 2021 - 19:59

Mam wrażenie że ludzie sie przyjebuja dla zasady... Przywale sie bo taka mam nature (kolega miał w klasie w lo typa co z okna patrzył kto źle stoi i dzwonił po straż wiejska chociaż kompletnie go niedotyczyła ta sprawa). Głośny wydech w garażu to co oni tam mieszkaja że problem taki że sobie auto przejedzie ?

Napisany przez: flapjck1 Sat, 27 Mar 2021 - 01:45

CYTAT(MisioLBN @ Fri, 26 Mar 2021 - 19:59) *
. Głośny wydech w garażu to co oni tam mieszkaja że problem taki że sobie auto przejedzie ?



niesie sie pionem az do samej gory, nie mozna srac w kiblu spokojnie, bo z tlumikow strzelaja tongue.gif

Napisany przez: MisioLBN Sat, 27 Mar 2021 - 23:52

Sprawdziłem regulamin. Jedyne zapisy o zakazach obejmuja zakaz wykonywania napraw przy uzyciu substancji latwopalnych wiec moga sie przywalic o zmywacz do hebli ktorego czesto uzywam. No i jest zapis o prawidlowym parkowaniu a przy wymianie icka wystawalem ze swojego miejsca max 40cm zeby sobie wiecej miejsca przed maska zr9bic. Dodam fotki jak bd przy kompie

Napisany przez: jackkpl Sun, 28 Mar 2021 - 11:22

CYTAT(MisioLBN @ Sat, 27 Mar 2021 - 23:52) *
Sprawdziłem regulamin. Jedyne zapisy o zakazach obejmuja zakaz wykonywania napraw przy uzyciu substancji latwopalnych wiec moga sie przywalic o zmywacz do hebli ktorego czesto uzywam. No i jest zapis o prawidlowym parkowaniu a przy wymianie icka wystawalem ze swojego miejsca max 40cm zeby sobie wiecej miejsca przed maska zr9bic. Dodam fotki jak bd przy kompie

Każdy parkuje tak, że nie wystaje? Na bank ktoś ma kombi , gdzie potrzebuje 1m od ściany, żeby zapakować wóz i będzie wystawał. U mnie co 2 samochód wystaje, bo miejsce ma od razu na plecach piwnicę smile.gif.

Napisany przez: MisioLBN Sun, 28 Mar 2021 - 12:00

CYTAT(jackkpl @ Sun, 28 Mar 2021 - 11:22) *
Każdy parkuje tak, że nie wystaje? Na bank ktoś ma kombi , gdzie potrzebuje 1m od ściany, żeby zapakować wóz i będzie wystawał. U mnie co 2 samochód wystaje, bo miejsce ma od razu na plecach piwnicę smile.gif.

Jasne ze wystaja inne auta:) akurat moje wystawanie nikomu w zaden sposob nie moze przeszkadzac bo nic nie blokuje.

Napisany przez: MisioLBN Sun, 28 Mar 2021 - 13:19








Oczywiście te wszystkie kartony wkoło to nie moje smile.gif sąsiad nawet jakiś piekarnik trzyma i jest git. To co moje leży u mnie i są to zdjęcia z wczoraj jak składałem auto. Na noc wszystko jest zbierane, narzedzia do walizek, części śrubki do bagażnika i przed autem zostawiam skrzynke z narzedziami przykryta ręcznikiem.
https://i.ibb.co/qY5h9p1/Inked-IMG-20210327-222511-LI.jpg

Napisany przez: maaaad Sun, 28 Mar 2021 - 14:46

CYTAT(MisioLBN @ Sat, 27 Mar 2021 - 23:52) *
Sprawdziłem regulamin. Jedyne zapisy o zakazach obejmuja zakaz wykonywania napraw przy uzyciu substancji latwopalnych wiec moga sie przywalic o zmywacz do hebli ktorego czesto uzywam. No i jest zapis o prawidlowym parkowaniu a przy wymianie icka wystawalem ze swojego miejsca max 40cm zeby sobie wiecej miejsca przed maska zr9bic. Dodam fotki jak bd przy kompie

A kto ten regulamin przyjął? Podpisywałeś się pod nim? A są w tym regulaminie sankcje za nieprzestrzeganie ww. zasad? Nie sądzę, że komuś za takie pierdoły, nie powodujące realnego zagrożenia, chciało się będzie latać po sądach z powództwami negatoryjnymi biggrin.gif

Napisany przez: MisioLBN Sun, 28 Mar 2021 - 19:46

CYTAT(maaaad @ Sun, 28 Mar 2021 - 14:46) *
A kto ten regulamin przyjął? Podpisywałeś się pod nim? A są w tym regulaminie sankcje za nieprzestrzeganie ww. zasad? Nie sądzę, że komuś za takie pierdoły, nie powodujące realnego zagrożenia, chciało się będzie latać po sądach z powództwami negatoryjnymi biggrin.gif

Regulamin został uchwalony uchwałą w 2019 r. jak już mieszkałem ale w głosowaniu udziału nie brałem bo jak zwykle nic sie nie dowiesz że jakieś uchwały bedą podejmowane (trzeba sie specjalnie logować na portal i śledzić). Kar w zasadzie niema jedynie odholowanie źle zaparkowanego auta na koszt oraz naprawa zniszczeń na własny koszt. Nic wiecej w regulaminie niema.

Napisany przez: Maciek1234 Sun, 28 Mar 2021 - 20:36

może w tym garażu generujesz taki hałas, że przeszkadza to "życzliwemu". Jak to mawiają, co nie jest zabronione, jest dozwolone.

Napisany przez: MisioLBN Sun, 28 Mar 2021 - 20:59

Hałasu dłubiac w aucie nie generuje;) wazne ze nic mi zrobic tak naprawde nie moga. Jak przyjdzie ochrona to poprosze o wskazaniu punktu ktory zlamalem

Napisany przez: Rezor Mon, 29 Mar 2021 - 11:21

Jak mieszkałem w Łodzi to pod blokiem 2 tygodnie robiłem głowice w mustangu biggrin.gif raz była policja, ktoś zgłosił, sprawdzili tylko czy nic z pojazdu nie wycieka. Czasem typki z pobliskiego baru podchodziły, pogadały, zapytały. Ogólnie fajna sprawa biggrin.gif Jedyny problem to zawsze u babki na 2gim piętrze pies ujadał jak mnie widział. Czasem 4h szczekania małego kundla biggrin.gif Po remoncie uruchomiłem silnik, ustawiłem zapłon, całość może 5 minut trwała. Wyskoczyła babka od psa i na całe osiedle żeby samochód oddał do mechanika, a nie całymi dniami tym silnikiem hałasował biggrin.gif Tak z drugiej strony całego tematu. Też wolę zwrócić komuś uwagę, poinformować co i jak. Pod moim domem nagminnie parkują samochody. Mimo, że robią to nieprzepisowo to stoją bo inni też stoją. Zwracałem parę razy uwagę, że mam utrudniony wyjazd i nie wolno tam parkować. Może 3 osoby posłuchały i przeparkowały z czego 2 dalej parkują. Pozostałe albo mnie zwyzywały, albo olały. Argument zawsze ten sam "to gdzie mam zaparkować?". Koniec końców inni sąsiedzi też sie wkurzają. Była 2 razy policja wypisać mandaty. Zgadnijcie do kogo mają pretensje smile.gif

Napisany przez: jackkpl Mon, 29 Mar 2021 - 16:27

CYTAT(Rezor @ Mon, 29 Mar 2021 - 11:21) *
Jak mieszkałem w Łodzi to pod blokiem 2 tygodnie robiłem głowice w mustangu biggrin.gif raz była policja, ktoś zgłosił, sprawdzili tylko czy nic z pojazdu nie wycieka. Czasem typki z pobliskiego baru podchodziły, pogadały, zapytały. Ogólnie fajna sprawa biggrin.gif Jedyny problem to zawsze u babki na 2gim piętrze pies ujadał jak mnie widział. Czasem 4h szczekania małego kundla biggrin.gif Po remoncie uruchomiłem silnik, ustawiłem zapłon, całość może 5 minut trwała. Wyskoczyła babka od psa i na całe osiedle żeby samochód oddał do mechanika, a nie całymi dniami tym silnikiem hałasował biggrin.gif Tak z drugiej strony całego tematu. Też wolę zwrócić komuś uwagę, poinformować co i jak. Pod moim domem nagminnie parkują samochody. Mimo, że robią to nieprzepisowo to stoją bo inni też stoją. Zwracałem parę razy uwagę, że mam utrudniony wyjazd i nie wolno tam parkować. Może 3 osoby posłuchały i przeparkowały z czego 2 dalej parkują. Pozostałe albo mnie zwyzywały, albo olały. Argument zawsze ten sam "to gdzie mam zaparkować?". Koniec końców inni sąsiedzi też sie wkurzają. Była 2 razy policja wypisać mandaty. Zgadnijcie do kogo mają pretensje smile.gif

Czyli 15 minut "hałasu" przeszkadza,ale 4h dziennie jak pies szczeka, to cacy. Mimo, że jestem za pokojowym załatwianiem spraw, to bym coś odpowiedział wink.gif.

Napisany przez: InnyLogin Mon, 29 Mar 2021 - 21:19

Niby sportowy wóz a tłumik dziurawy. Strach jechać dalej niż 50km bo głowa boli.
Nie jestem w stanie pojąć co może być fajnego po 30 min jazdy głośnym autem. Gdzie co gorsza zazwyczaj są to auta daleko poniżej osiągów mocniejszego auta klasy średniej. Ma wyć jak v12 w lambo?

Przypomina mi to sytuacje gdzie kiedyś słyszę jak ktoś ścigaczem zadupca i to w kierunku promenady. Nagle się wychyla skuter w oczach strach i łzy a na liczniku 43.

Kiedyś kupiłem auto na kjsy przerobione z przelotem. Sąsiedzi się skarżyli, a mnie też to wkurwiało bo jeździłem w zatyczkach. No i wsadziłem tłumik. Moje życie nabrało barw i sąsiedzi zaczęli ze mną rozmawiać bez nienawiści. A nawet chwalili że chcę i umiem coś zrobić przy aucie.

Póki mieszkasz w jakiejś wspólnocie cóż jednak trzeba iść na kompromisy. Mam dziwne przeczucie że to może być za coś, a nie za sam fakt że sobie grzebiesz.

Napisany przez: jackkpl Tue, 30 Mar 2021 - 16:44

CYTAT(InnyLogin @ Mon, 29 Mar 2021 - 21:19) *
Niby sportowy wóz a tłumik dziurawy. Strach jechać dalej niż 50km bo głowa boli.
Nie jestem w stanie pojąć co może być fajnego po 30 min jazdy głośnym autem. Gdzie co gorsza zazwyczaj są to auta daleko poniżej osiągów mocniejszego auta klasy średniej. Ma wyć jak v12 w lambo?

Przypomina mi to sytuacje gdzie kiedyś słyszę jak ktoś ścigaczem zadupca i to w kierunki promenady. Nagle się wychyla skuter w oczach strach i łzy a na liczniku 43.

Kiedyś kupiłem auto na kjsy przerobione z przelotem. Sąsiedzi się skarżyli, a mnie też to wkurwiało bo jeździłem w zatyczkach. No i wsadziłem tłumik. Moje życie nabrało barw i sąsiedzi zaczęli ze mną rozmawiać bez nienawiści. A nawet chwalili że chcę i umiem coś zrobić przy aucie.

Póki mieszkasz w jakiejś wspólnocie cóż jednak trzeba iść na kompromisy. Mam dziwne przeczucie że to może być za coś, a nie za sam fakt że sobie grzebiesz.

Ja uważam ,że jak się chce psa uderzyć, to się kij znajdzie. Argumenty są przeróżne, u mnie było,że marnuje prąd, albo że smrodzę. Auto bez katalizatora śmierdzi, ale nie bardziej niż diesel zajwchany, których pełno. I to smrodzenie jest 5 minut na miesiąc, ale już jest to powód do narzekania. Więc to są argumenty na zamówienie, a nie realne problemy.

Napisany przez: MisioLBN Tue, 30 Mar 2021 - 17:13

Na razie będzie cisza bo nie planuje nic grzebac. Ale w sobote dałem ciała bo zostawilem zapalone swiatło (dodatkowe oświetlnie akurat nad moim miejscem smile.gif ) i rano w niedziele juz papierek blokujący przelacnzik byl wyjety wiec przy kolejnej okazji na 100% zostanie to wyjete

Napisany przez: kamil.k Sat, 10 Apr 2021 - 08:57

CYTAT(MisioLBN @ Tue, 30 Mar 2021 - 17:13) *
Na razie będzie cisza bo nie planuje nic grzebac. Ale w sobote dałem ciała bo zostawilem zapalone swiatło (dodatkowe oświetlnie akurat nad moim miejscem smile.gif ) i rano w niedziele juz papierek blokujący przelacnzik byl wyjety wiec przy kolejnej okazji na 100% zostanie to wyjete


Nie dawno pewien pyskaty ochroniarz złamał sobie nogę o mój hak holowniczy, auto stało hakiem na równo z linią ... oczywiście jak na twardziela przystało poszedł z taka nogą do domu i dopiero wezwał pogotowie ...

Po pierwsze proponuję poudawać, że obserwujesz takiego " ochraniaża" - bierzesz psa i za nim łazisz z zegarkiem w ręku, niech zobaczy jak to fanie jak ktoś się czepia pierdół - ze zmywaczem naprawdę uważaj, albo naprawdę nie używaj w garażu, bo pożary w garażach podziemnych to koszmar i kiedyś możesz się zdziwić - postaw sobie dwie dobre gaśnice w okolicy, bo widziałem pożary gdzie nie miało się co palić, a spaliło się wszystko czego normalnie nie podpalił byś zapalniczką czy palnikiem


Zajmuje się wykańczaniem wnętrz/remontami i mam naprawdę spore doświadczenie ze służbistami z ochrony na takich osiedlach- wyobraźcie sobie, że np. wnosicie graty lub materiał i drzwi z domykaczem podpieracie na stałe, a że większość drzwi ma teraz kontraktory to od razu wszystko widzą biggrin.gif O blokowaniu windy nie wspomnę, ale zawsze zostawiam kartkę z nr telefonu żeby wyjaśnić czy ktoś potrzebuje bardziej ode mnie. Tak samo z autem, mimo że vivaro to nie ducato maxi to często i tak się nie mieści na miejscu i dla ochrony to problem i boją się, że dachem mogę urwać część instalacji, bramę itd.


O pracy w czasie gdy budynek nie jest w całości oddany do użytkowania nie wspominam, bo ostatnio było tak ostro, że oparło się o samego dewelopera, a po tym jak mnie kierownik wkurzył jakimiś głupimi uwagami na temat przeróbek, to zaprosiłem go na oględziny stropów ( w apartamencie za ponad milion złotych ) i pomiar strzałki ugięcia stropu laugh.gif koleś tak zbladł, że myślałem, że zaraz zejdzie - okazało się, że po wylaniu stropów, żeby podgonić terminy i wykorzystać dźwig, wcześniej niż to możliwe wstawili palety z bloczkami, ale postawili je na środku pomieszczeń żeby nie przeszkadzały - takie rzeczy można robić, ale z głową i pewnie jakby rozplanowali to nic by się nie stało, a tak inwestycja za ponad 50 baniek w stolicy powinna zostać rozebrana - jednak pan kierownik mnie zapewnił, że dawali lepszy beton niż w projekcie i to spokojnie wytrzyma - On nie myśłał, że cżłowiek, który jest młodszy o 20 lat i układa kafelki może mieć wiedze o stropach i programach cadowskich laugh.gif

Z garażami podziemnymi wiąże się wiele ciekawych sytuacji jak np. zapchana kanalizacja przez ukraińców , którzy wrzucali gruz do rur i zapchali rury na 3 piętrach tak, ze ludziom mieszkania zalało, a wuko przy czyszczeniu też się nie popisało i obsrali cały garaż i przez miesiąc śmierdziało jak z szamba

Napisany przez: MisioLBN Sat, 10 Apr 2021 - 11:45

CYTAT(kamil.k @ Sat, 10 Apr 2021 - 08:57) *
Nie dawno pewien pyskaty ochroniarz złamał sobie nogę o mój hak holowniczy, auto stało hakiem na równo z linią ... oczywiście jak na twardziela przystało poszedł z taka nogą do domu i dopiero wezwał pogotowie ...

Po pierwsze proponuję poudawać, że obserwujesz takiego " ochraniaża" - bierzesz psa i za nim łazisz z zegarkiem w ręku, niech zobaczy jak to fanie jak ktoś się czepia pierdół - ze zmywaczem naprawdę uważaj, albo naprawdę nie używaj w garażu, bo pożary w garażach podziemnych to koszmar i kiedyś możesz się zdziwić - postaw sobie dwie dobre gaśnice w okolicy, bo widziałem pożary gdzie nie miało się co palić, a spaliło się wszystko czego normalnie nie podpalił byś zapalniczką czy palnikiem


Zajmuje się wykańczaniem wnętrz/remontami i mam naprawdę spore doświadczenie ze służbistami z ochrony na takich osiedlach- wyobraźcie sobie, że np. wnosicie graty lub materiał i drzwi z domykaczem podpieracie na stałe, a że większość drzwi ma teraz kontraktory to od razu wszystko widzą biggrin.gif O blokowaniu windy nie wspomnę, ale zawsze zostawiam kartkę z nr telefonu żeby wyjaśnić czy ktoś potrzebuje bardziej ode mnie. Tak samo z autem, mimo że vivaro to nie ducato maxi to często i tak się nie mieści na miejscu i dla ochrony to problem i boją się, że dachem mogę urwać część instalacji, bramę itd.


O pracy w czasie gdy budynek nie jest w całości oddany do użytkowania nie wspominam, bo ostatnio było tak ostro, że oparło się o samego dewelopera, a po tym jak mnie kierownik wkurzył jakimiś głupimi uwagami na temat przeróbek, to zaprosiłem go na oględziny stropów ( w apartamencie za ponad milion złotych ) i pomiar strzałki ugięcia stropu laugh.gif koleś tak zbladł, że myślałem, że zaraz zejdzie - okazało się, że po wylaniu stropów, żeby podgonić terminy i wykorzystać dźwig, wcześniej niż to możliwe wstawili palety z bloczkami, ale postawili je na środku pomieszczeń żeby nie przeszkadzały - takie rzeczy można robić, ale z głową i pewnie jakby rozplanowali to nic by się nie stało, a tak inwestycja za ponad 50 baniek w stolicy powinna zostać rozebrana - jednak pan kierownik mnie zapewnił, że dawali lepszy beton niż w projekcie i to spokojnie wytrzyma - On nie myśłał, że cżłowiek, który jest młodszy o 20 lat i układa kafelki może mieć wiedze o stropach i programach cadowskich laugh.gif

Z garażami podziemnymi wiąże się wiele ciekawych sytuacji jak np. zapchana kanalizacja przez ukraińców , którzy wrzucali gruz do rur i zapchali rury na 3 piętrach tak, ze ludziom mieszkania zalało, a wuko przy czyszczeniu też się nie popisało i obsrali cały garaż i przez miesiąc śmierdziało jak z szamba

Z ta gaśnica to masz rację zdecydowanie. Akurat ognia się mega boje bo mi 1 auto poszło z dymem pod domem. Jak odkreciłem HPFP i wylało się 100ml benzyny po silniku to cała butelke wody wywalilem w to miejsce bo poporostu mam uraz. Aktualnie moje miejsce jest najczystszym miejscem postojowym w okolicy, nawet papierka na nim niema czego nie można powiedzieć o miejsach na boki (pudła, piekarniki, foteliki, płyn do sprysikwaczy, nawet płyty karton gisp)

Napisany przez: redwater Wed, 21 Apr 2021 - 14:33

CYTAT(jackkpl @ Thu, 25 Mar 2021 - 18:25) *
To są uroki tych super strzeżonych osiedli, gdzie na ulotce wygląda wszystko fajnie, a jak zaczynasz mieszkać, to się okazuje, że dopłaciłeś za więzienie smile.gif.



I to nieraz słono, że za tą kwotę można mały domek postawić. Szwagier mieszka na takim osiedlu, to wyobraźcie sobie, że przywieźli mu meble i wnosili do mieszkania, to ktoś wezwał staż miejską że stoi dostawczak na miejscu niedozwolonym ( tylko wyładunek mebli). Do tego nie można porozmawiać po 22 na balkonie, bo odrazu telefon, że zakłuca się ciszę nocną. Do tego też wąty od anonimowych jeśli na miejscu parkingowym stoi coś innego niż samochód (opony). Ja dziękuje za takie super osiedla, ani połowy ceny bym nie dał.

Napisany przez: dany_47 Thu, 22 Apr 2021 - 10:11

tylko, że to nie wina "osiedla" tylko ludzi!
Ludziom pie*doli się pod czapką. Wszędzie stróże prawa, regulaminów, wzorowi obywatele...

Napisany przez: mystek Thu, 22 Apr 2021 - 11:11

Dokładnie, ja wychowałem się w Nowej Hucie i problem "starych" blokowisk z lat 50tych, to społeczniacy (tacy cisi społęczniacy, tj zdobywacze plotek, ewentualnie jakaś starsza kobieta, która całe życie do kościoła chodzi itp, raczej mało takich, którzy dzwonią po straż miejską, czy policję) i ewentualnie patologia (alkoholicy, bitki domowe itp). Można się śmiać, ale wolę takie starsze klimaty blokowe niż te nowe.

Napisany przez: kamilp1908 Thu, 22 Apr 2021 - 11:36

CYTAT
I to nieraz słono, że za tą kwotę można mały domek postawić.

To jest kwestia ludzi, a nie samego budynku. Ile jest historii, że ktoś buduje/kupuje dom na wsi i nagle mu przeszkadza "wiejski" zapach albo maszyny rolnicze pracujące w nocy, I tak samo dzwonią na policję.

Napisany przez: jackkpl Thu, 22 Apr 2021 - 13:03

CYTAT(dany_47 @ Thu, 22 Apr 2021 - 10:11) *
tylko, że to nie wina "osiedla" tylko ludzi!
Ludziom pie*doli się pod czapką. Wszędzie stróże prawa, regulaminów, wzorowi obywatele...

U mnie całe szczęście duzo sensownych ludzi. Nawet z pieniaczem można spróbować się dogadać.
Niestety niektórzy nie rozumieją, że ich zachowanie może przeszkadzać innym. Np odpalanie jakiegoś trupa o 1 w nocy pod oknami jest irytujące, czy koszenie trawy o 9 w niedzielę, jak człowiek chce 1 dzień se pospać dłużej smile.gif.

Napisany przez: MisioLBN Thu, 22 Apr 2021 - 13:32

CYTAT(jackkpl @ Thu, 22 Apr 2021 - 13:03) *
U mnie całe szczęście duzo sensownych ludzi. Nawet z pieniaczem można spróbować się dogadać.
Niestety niektórzy nie rozumieją, że ich zachowanie może przeszkadzać innym. Np odpalanie jakiegoś trupa o 1 w nocy pod oknami jest irytujące, czy koszenie trawy o 9 w niedzielę, jak człowiek chce 1 dzień se pospać dłużej smile.gif.

Jacek w dzisiejszych czasach ludziom zaczęło już wszystko przeszkadzac... Mieszkałem w domu pośrodku pól smile.gif Rzeczywiście latem zdarzyło się że ostro jeb... bo na polu obok wyrzucili gnój... NIkomu nie przyszło do głowy pójśc do rolnika z awantura... Moje miejsce parkingowe jest aktuanie najczystszym w okolicy smile.gif Nie walaja się żadne kartony, śmieci itd.

Napisany przez: kamil.k Sun, 25 Apr 2021 - 15:50

CYTAT(MisioLBN @ Thu, 22 Apr 2021 - 13:32) *
Jacek w dzisiejszych czasach ludziom zaczęło już wszystko przeszkadzać... Mieszkałem w domu pośrodku pól smile.gif Rzeczywiście latem zdarzyło się że ostro jeb... bo na polu obok wyrzucili gnój... Nikomu nie przyszło do głowy pójśc do rolnika z awantura... Moje miejsce parkingowe jest aktuanie najczystszym w okolicy smile.gif Nie walaja się żadne kartony, śmieci itd.



Nie tylko w dzisiejszych czasach, bo to chyba za komuny było najwięcej donosicieli, ale np. wspomniane przez Ciebie nawożenie obornika jest regulowane przepisami i nie wolno ot tak sobie rozrzucić obornika bez przyorania, bo to nawet nie ma sensu, gdyż cała zawartość azotu odparuje zamiast wzbogacić ziemię ... tak samo pryzmy obornika nie mogą leżeć sobie gdzie popadnie lub przez dłuższy czas określony przepisami. Teraz rolnik zobowiązany jest prowadzić dziennik nawożenia i takie bezmyślne rozwożenie obornika czy wylanie gnojowicy bez dalszych prac może go słono kosztować. Podobnie wypalanie traw, którego tak ciężko oduczyć ma poważne konsekwencje i dziwi mnie , że tyle lat się cackają z rolnikami. Przecież strażak od razu widzi czy to było celowe podpalenie czy od niedopałka ...


Co do trzymania opon w garażach podziemnych czy piwnicach to przepisy przeciwpożarowe tego zabraniają - dym z opon uniemożliwia działania straży pożarnej i w razie pożaru mimo szczerych chęci są bezsilni - niech tylko połowa osób trzyma dodatkowy komplet opon na stanowisku i w przypadku pożaru straż pożarna nic nie zrobi o skażeniu i zanieczyszczeniu ne wspominam.

Tak samo auta elektryczne są bardzo niebezpieczne, co pokazało kilka pożarów, ale dziwnym zbiegiem okoliczności to auta z LPG są dyskryminowane w garażach podziemnych mimo, że pożarów z ich udziałem za wiele nie było - jedynie ostatnio słynne tankowanie do bagażnika, bo kilka dni wcześniej zdemontowali butle i o tym zapomnieli ...

Napisany przez: Misior Sun, 25 Apr 2021 - 22:31

CYTAT(kamil.k @ Sun, 25 Apr 2021 - 15:50) *
Nie tylko w dzisiejszych czasach, bo to chyba za komuny było najwięcej donosicieli, ale np. wspomniane przez Ciebie nawożenie obornika jest regulowane przepisami i nie wolno ot tak sobie rozrzucić obornika bez przyorania, bo to nawet nie ma sensu, gdyż cała zawartość azotu odparuje zamiast wzbogacić ziemię ... tak samo pryzmy obornika nie mogą leżeć sobie gdzie popadnie lub przez dłuższy czas określony przepisami. Teraz rolnik zobowiązany jest prowadzić dziennik nawożenia i takie bezmyślne rozwożenie obornika czy wylanie gnojowicy bez dalszych prac może go słono kosztować. Podobnie wypalanie traw, którego tak ciężko oduczyć ma poważne konsekwencje i dziwi mnie , że tyle lat się cackają z rolnikami. Przecież strażak od razu widzi czy to było celowe podpalenie czy od niedopałka ..

Ale chleb wiejski to by się jadło i jajka z wolnego wybiegu wink.gif
Nawet np. sawanny wypalają się "same" co roku do zera w porze suchej, żeby kształtować nową roślinność i populację zwierząt ale na wsi nie wolno łąki wypalić żeby wyplenić mech, chwasty i stare pędy traw.
Ale to nie to forum na takie dyskusje cool.gif

Napisany przez: zmoświ Mon, 26 Apr 2021 - 08:09

CYTAT(kamil.k @ Sun, 25 Apr 2021 - 15:50) *
Co do trzymania opon w garażach podziemnych czy piwnicach to przepisy przeciwpożarowe tego zabraniają - dym z opon uniemożliwia działania straży pożarnej i w razie pożaru mimo szczerych chęci są bezsilni - niech tylko połowa osób trzyma dodatkowy komplet opon na stanowisku i w przypadku pożaru straż pożarna nic nie zrobi o skażeniu i zanieczyszczeniu ne wspominam.


W przypadku pożaru w garażu podziemnym to wystarczy zadymienie z opon zamontowanych na zaparkowanych pojazdach i już straż pożarna jest bezsilna co pokazują ostatnie pożary właśnie aut/hulajnóg elektrycznych.

Żeby to obejść montujesz szafę/boks z atestem ppoż i już mogą Ci skoczyć, rozporządzenie tego nie zabrania, pod warunkiem, że nie będziesz tam przechowywał smarów, olejów, paliwa, butli z wszelkiej maści gazami oraz będzie ona zamontowana tak, że nie będzie ograniczała widoczności oznakowania ewakuacyjnego i nie będzie blokować dróg ewakuacyjnych.

Napisany przez: jackkpl Mon, 26 Apr 2021 - 14:23

CYTAT(zmoświ @ Mon, 26 Apr 2021 - 08:09) *
W przypadku pożaru w garażu podziemnym to wystarczy zadymienie z opon zamontowanych na zaparkowanych pojazdach i już straż pożarna jest bezsilna co pokazują ostatnie pożary właśnie aut/hulajnóg elektrycznych.

Żeby to obejść montujesz szafę/boks z atestem ppoż i już mogą Ci skoczyć, rozporządzenie tego nie zabrania, pod warunkiem, że nie będziesz tam przechowywał smarów, olejów, paliwa, butli z wszelkiej maści gazami oraz będzie ona zamontowana tak, że nie będzie ograniczała widoczności oznakowania ewakuacyjnego i nie będzie blokować dróg ewakuacyjnych.


ja mam taką szafę od 10 lat, mocno pomaga w przypadku braku piwnicy. Swojego czasu mieściło mi się tam 12 kół 18" na tor smile.gif

Napisany przez: kamil.k Thu, 29 Apr 2021 - 13:56

CYTAT(Misior @ Sun, 25 Apr 2021 - 22:31) *
Ale chleb wiejski to by się jadło i jajka z wolnego wybiegu wink.gif
Nawet np. sawanny wypalają się "same" co roku do zera w porze suchej, żeby kształtować nową roślinność i populację zwierząt ale na wsi nie wolno łąki wypalić żeby wyplenić mech, chwasty i stare pędy traw.
Ale to nie to forum na takie dyskusje cool.gif



Fakt , że nie to forum, ale warto tłumaczyć pewne rzeczy do skutku, bo jak widać fake newsy i mity nadal mają dużą popularność.

Nic nie mam do wiejskiego chleba czy jajek, ale do niektórych nie dotarło jeszcze, że teraz prowadzi się rolnictwo precyzyjne, a co za tym idzie, nie robi się takich zabiegów jak stosowali pradziadowie - niczego nie robi się na oko.


Takie wypalanie traw można by porównać do wypalania lakieru na karoserii auta - ogień usunie farbę , ale są przecież lepsze metody, które nie uszkodzą konstrukcji i struktury materiału

Wieloletnie badania udowodniły, że wypalanie pól nie ma żadnych wymiernych zalet, zaburza lokalne środowisko i degraduje glebę - koszty akcji strażaków przekraczają często koszty profesjonalnych zabiegów czy to przy użyciu chemii, czy przy zastosowaniu obróbki termicznej. A koszty ewentualnych zniszczeń mienia czy pożarów lasów wywołanych bezmyślnym wypalaniem traw to setki milionów.

Ilość popiołów pozostała po takich pożarach w znikomy sposób użyźnia glebę, a panująca temperatura nagrzewa tylko pierwsze cm gleby, więc bakterie żyjące głębiej śpią spokojnie - dlatego najlepszą i najbardziej ekologiczną metoda jest termiczna obróbka gleby agregatem z dyszami podającymi pare wodna o temp 200 stopni


CYTAT(zmoświ @ Mon, 26 Apr 2021 - 08:09) *
W przypadku pożaru w garażu podziemnym to wystarczy zadymienie z opon zamontowanych na zaparkowanych pojazdach i już straż pożarna jest bezsilna co pokazują ostatnie pożary właśnie aut/hulajnóg elektrycznych.

Żeby to obejść montujesz szafę/boks z atestem ppoż i już mogą Ci skoczyć, rozporządzenie tego nie zabrania, pod warunkiem, że nie będziesz tam przechowywał smarów, olejów, paliwa, butli z wszelkiej maści gazami oraz będzie ona zamontowana tak, że nie będzie ograniczała widoczności oznakowania ewakuacyjnego i nie będzie blokować dróg ewakuacyjnych.



Dokładnie tak jest i można trzymać opony w specjalnej szafie o ile dostanie się pozwolenie na montaż - pomyśl co by było gdyby w takim garażu każdy trzymał drugi komplet i całą dobę byłaby tam podwójna ilość opon ??

Auta wjeżdżają i wyjeżdżają, wiec nigdy nie ma zajętych wszystkich miejsc parkingowych i dzięki temu straż pożarna ma jakieś szanse walczyć z pożarem

Pamiętam jak kiedyś był pożar starego fotela pomiędzy piętrami na klatce schodowej, to stopiły się trochę mosiężne numery na drzwiach - samym drzwiom i mosiężnej klamce 30 cm poniżej numerów nic się nie stało ... jakbym sam tego nie widział to bym nie uwierzył, że 8 metrów od źródła ognia może się stać coś takiego - strażak mi wytłumaczył, że cug jaki wywołała klatka spowodował, że jęzor ognia była bardzo długi , sam pożar miał idealne warunki

Napisany przez: nomad66 Thu, 29 Apr 2021 - 20:28

A w razie pożaru w garażu poziemnym co z HFO-1234yf? To jest dopiero zabójca, co nie bierze jeńców. Jak się zapali cokolwiek w garażu to będzie lipa
Wypalanie traw jest jak lockdown wink.gif

Wracając do grzebania w garażu. Polakom zaczyna coraz bardziej odbijać. Nie szukamy rozwiązań jak żyć, jak się dogadywać, tylko jaz zacząć kłótnie i walczyć ze sobą. Korporacje, przeszłość?

Napisany przez: ledziu Tue, 18 May 2021 - 07:32

Dzisiaj u mojego kolegi w bloku amatorowi dłubania przy aucie na parkingu podziemnym zajarał się samochód. Oj jak on to tłumaczył zawsze że tylko śrubki dokręca, święte prawo własności, zna się, robi to cicho... nic nie śmierdzi aż zaśmierdziało. Jestem ciekaw jak zachowa się autor zamieszania czy teraz honorowo pokryje koszty zamieszania, zjaranych ciuchów motocyklowych sąsiada czy każdy będzie musiał walczyć o swoje u ubezpieczyciela który przeprowadzi pewnie pół rokczne śledztwo.

Napisany przez: deejey! Tue, 18 May 2021 - 10:15

Ze skrajności w skrajność. Auto odstawione na parking z cieknącym olejem w rejonie sprężarki może się samo spalić. Elektryki ostatnio też parę akcji z ogniem pokazały. Ba nawet ładowanie prostownikiem aku może zrobić niezły sajgon. Ale to nie powód by zakazać wszystkiego na amen. Wymiana klocków, jakieś osłony czy filtra albo nawet intercoolera to nie powód do pożaru, żeby podpalić auto przy takich zabawach to chyba trzeba to zrobić celowo, aż ciężko w przypadek uwierzyć. No chyba, że ktoś jest lewy jak skarpeta wywinięta na lewą stronę założona na lewą nogę w prawym bucie.

Napisany przez: ledziu Tue, 18 May 2021 - 11:10

CYTAT(deejey! @ Tue, 18 May 2021 - 10:15) *
Ze skrajności w skrajność. Auto odstawione na parking z cieknącym olejem w rejonie sprężarki może się samo spalić. Elektryki ostatnio też parę akcji z ogniem pokazały. Ba nawet ładowanie prostownikiem aku może zrobić niezły sajgon. Ale to nie powód by zakazać wszystkiego na amen. Wymiana klocków, jakieś osłony czy filtra albo nawet intercoolera to nie powód do pożaru, żeby podpalić auto przy takich zabawach to chyba trzeba to zrobić celowo, aż ciężko w przypadek uwierzyć. No chyba, że ktoś jest lewy jak skarpeta wywinięta na lewą stronę założona na lewą nogę w prawym bucie.


Tia Ty wiesz że wiesz tylko czy każdy wie że wie? biggrin.gif
Dla jednego logiczne jest wymieniam tylko klocki dla innego będzie wymiana przewodów paliwowych po wcześniejszym spawaniu baku a dla innego będzie narzędziem pracy lutownica i kabelki... a ktoś kto mieszka nad takim miejscem ma prowadzić weryfikacje czy amator napraw coś wie na ich temat czy nie, co będzie naprawiał, co będzie spuszczał z auta.
Do tego jeszcze aspekt prawny bo jak elektryk/hybryda zjara nawet cały blok a nie miał zakazu wjazdu i wynikało to z usterki/pioruna itp. to ubezpieczyciel zwróci kasę ale już jest inne mocowanie prawne jak jednak nie był to piorun/zwarcie tylko np.lutownica podczas naprawy albo zdenerwowany sąsiad ;)



Napisany przez: jackkpl Tue, 18 May 2021 - 14:14

CYTAT(ledziu @ Tue, 18 May 2021 - 07:32) *
Dzisiaj u mojego kolegi w bloku amatorowi dłubania przy aucie na parkingu podziemnym zajarał się samochód. Oj jak on to tłumaczył zawsze że tylko śrubki dokręca, święte prawo własności, zna się, robi to cicho... nic nie śmierdzi aż zaśmierdziało. Jestem ciekaw jak zachowa się autor zamieszania czy teraz honorowo pokryje koszty zamieszania, zjaranych ciuchów motocyklowych sąsiada czy każdy będzie musiał walczyć o swoje u ubezpieczyciela który przeprowadzi pewnie pół rokczne śledztwo.

Ale jak się samochód zajarał? Sam z siebie? To do tego jest OC.

A jak zapalił, bo się bawił ogniem przy odpiętym układzie paliwowym , to odpowiada osobiście.


Napisany przez: dany_47 Tue, 18 May 2021 - 14:30

CYTAT(ledziu @ Tue, 18 May 2021 - 07:32) *
Dzisiaj u mojego kolegi w bloku amatorowi dłubania przy aucie na parkingu podziemnym zajarał się samochód. Oj jak on to tłumaczył zawsze że tylko śrubki dokręca, święte prawo własności, zna się, robi to cicho... nic nie śmierdzi aż zaśmierdziało. Jestem ciekaw jak zachowa się autor zamieszania czy teraz honorowo pokryje koszty zamieszania, zjaranych ciuchów motocyklowych sąsiada czy każdy będzie musiał walczyć o swoje u ubezpieczyciela który przeprowadzi pewnie pół rokczne śledztwo.


byłeś tam, widziałeś każdy aspekt pożaru i po wnikliwej analizie stwierdzasz, że pożar auta był z winy użytkownika?
czy tak tylko klepiesz w klawisze, żeby sobie poklepać...?
może zamiast szydere kręcić to "honorowo" zrobicie zrzute z kolegą dla chłopa, choćby na flaszkę, bo właśnie stracił auto?
a może jak za tydzień, miesiąc czy rok spłonie w podziemnym Twoje auto z powodu zwarcia w instalacji elektrycznej to Ciebie będą tak pytać czy będziesz honorowy i pokryjesz straty sąsiadów...?

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 18 May 2021 - 15:03

CYTAT(deejey! @ Tue, 18 May 2021 - 11:15) *
Ze skrajności w skrajność. Auto odstawione na parking z cieknącym olejem w rejonie sprężarki może się samo spalić. Elektryki ostatnio też parę akcji z ogniem pokazały. Ba nawet ładowanie prostownikiem aku może zrobić niezły sajgon. Ale to nie powód by zakazać wszystkiego na amen. Wymiana klocków, jakieś osłony czy filtra albo nawet intercoolera to nie powód do pożaru, żeby podpalić auto przy takich zabawach to chyba trzeba to zrobić celowo, aż ciężko w przypadek uwierzyć.
rzuciłem oka na regulamin.

Miejsce parkingowe służy do postoju pojazdu. Wszelkie prace konserwacyjne, naprawcze, mycie auta, serwis, są zabronione. Podobnie auto z cieknącym olejem ma zakaz wjazdu.


Także jak ktoś ma żyłkę mechanika, to niech znajdzie plac z miejscem warsztatowym, bo na parkingach jest to z reguły zakazane. Ewentualnie, jeśli takich hobbystów jest więcej, to zebrać się w grupę, wydzielić bezpieczną strefę, zrobić najazdy, albo kupić podnośnik, doprowadzić siłę, doświetlić, skanalizować i piękne miejsce do wieczornych spotkań amatorów majsterkowania gotowe biggrin.gif Są siłownie, są baseny, są place zabaw, są ogródki, więc dlaczego osiedle zamknięte nie miałoby mieć strefy domowego mechanika?

Napisany przez: MisioLBN Tue, 18 May 2021 - 15:22

CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 18 May 2021 - 15:03) *
rzuciłem oka na regulamin.

Miejsce parkingowe służy do postoju pojazdu. Wszelkie prace konserwacyjne, naprawcze, mycie auta, serwis, są zabronione. Podobnie auto z cieknącym olejem ma zakaz wjazdu.


Także jak ktoś ma żyłkę mechanika, to niech znajdzie plac z miejscem warsztatowym, bo na parkingach jest to z reguły zakazane. Ewentualnie, jeśli takich hobbystów jest więcej, to zebrać się w grupę, wydzielić bezpieczną strefę, zrobić najazdy, albo kupić podnośnik, doprowadzić siłę, doświetlić, skanalizować i piękne miejsce do wieczornych spotkań amatorów majsterkowania gotowe biggrin.gif Są siłownie, są baseny, są place zabaw, są ogródki, więc dlaczego osiedle zamknięte nie miałoby mieć strefy domowego mechanika?


Łoo panie jak bym miał takie coś pod domem i jeszcze można by tam spotkać osoby ktore grzebią razem to bomba smile.gif Ile razy coś robilem i kur.... że samemu to nie robota bo mi rak brakuje...

Napisany przez: ledziu Tue, 18 May 2021 - 15:40

CYTAT(dany_47 @ Tue, 18 May 2021 - 14:30) *
byłeś tam, widziałeś każdy aspekt pożaru i po wnikliwej analizie stwierdzasz, że pożar auta był z winy użytkownika?
czy tak tylko klepiesz w klawisze, żeby sobie poklepać...?
może zamiast szydere kręcić to "honorowo" zrobicie zrzute z kolegą dla chłopa, choćby na flaszkę, bo właśnie stracił auto?
a może jak za tydzień, miesiąc czy rok spłonie w podziemnym Twoje auto z powodu zwarcia w instalacji elektrycznej to Ciebie będą tak pytać czy będziesz honorowy i pokryjesz straty sąsiadów...?



Spokojnie nasz romantyku broniący moto braci bo są różne przypadki i różni moto bracia wink.gif Po prostu mu coś nie wyszło i tyle. Nie kręcę szydery, koleś nie stracił auta tylko mu się przydymiło + kwestia gaśnic sąsiadów i ciuchów + ewentualne malowanki.
Co do mojego auta to miałem epizod zjarania się i przeżyłem. Autor problemu honorowo zwrócił mi kasę za auto bo zastosował rozwiązanie techniczne (prosto z forum) które od czasu do czasu daje ciała niestety później się o tym dowiedziałem.

Do tego mam wrażenie że nasi moto romantycy to chyba żyją jednak w poprzedniej epoce.
Czy chcemy tego czy nie chcemy ale jesteśmy związani coraz większą ilością przepisów i nikt nie będzie się rozczulał nad amatorami majsterkowania.
Straż sąsiedzka czuwa, jest wspólnota, są grupy na FB i spotkania. U mnie potrafią radzić idealni "mieszkańcy" 2 godziny nad kamieniami położonymi w pobliżu ciągów komunikacyjnych a już widzę co by zrobili jak ktoś naprawiałby auto bez zgody wspólnoty albo "sygnalistów" .

Wszystko co nas otacza musi mieć swoje atesty, musi spełniać swoje normy i tyle. Tak właściwie chodzi o hajs bo łatwiej jest ściągnąć parę złoty z warsztatu niż z majsterkowicza który po cichu wywali oponę i filtr oleju do śmieci. Chcemy Szwajcarii to ją dostaniemy...










Napisany przez: w0jta5 Tue, 18 May 2021 - 15:41

CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 18 May 2021 - 15:03) *
Są siłownie, są baseny, są place zabaw, są ogródki, więc dlaczego osiedle zamknięte nie miałoby mieć strefy domowego mechanika?

Były kiedyś na osiedlach kanały lub najazdy biggrin.gif

Napisany przez: dany_47 Tue, 18 May 2021 - 16:02

CYTAT(ledziu @ Tue, 18 May 2021 - 15:40) *
Spokojnie nasz romantyku broniący moto braci bo są różne przypadki i różni moto bracia wink.gif Po prostu mu coś nie wyszło i tyle. Nie kręcę szydery, koleś nie stracił auta tylko mu się przydymiło + kwestia gaśnic sąsiadów i ciuchów + ewentualne malowanki.
Co do mojego auta to miałem epizod zjarania się i przeżyłem. Autor problemu honorowo zwrócił mi kasę za auto bo zastosował rozwiązanie techniczne (prosto z forum) które od czasu do czasu daje ciała niestety później się o tym dowiedziałem.

Do tego mam wrażenie że nasi moto romantycy to chyba żyją jednak w poprzedniej epoce.
Czy chcemy tego czy nie chcemy ale jesteśmy związani coraz większą ilością przepisów i nikt nie będzie się rozczulał nad amatorami majsterkowania.
Straż sąsiedzka czuwa, jest wspólnota, są grupy na FB i spotkania. U mnie potrafią radzić idealni "mieszkańcy" 2 godziny nad kamieniami położonymi w pobliżu ciągów komunikacyjnych a już widzę co by zrobili jak ktoś naprawiałby auto bez zgody wspólnoty albo "sygnalistów" .

Wszystko co nas otacza musi mieć swoje atesty, musi spełniać swoje normy i tyle. Tak właściwie chodzi o hajs bo łatwiej jest ściągnąć parę złoty z warsztatu niż z majsterkowicza który po cichu wywali oponę i filtr oleju do śmieci. Chcemy Szwajcarii to ją dostaniemy...


Nie jestem romantykiem, obrońcą czy adwokatem. Po prostu z góry założyłeś, że koleś któremu się przydarzyła wspomniana przez Ciebie historia to człowiek demolka i na bank coś odyebał i stąd incydent. Tymczasem tego nie wiesz. Oczywiście jak perfidnie odwalił lipe to pewnie, że mu się należy jakaś nauczka.
Po prostu dla innego człowieka trzeba też być człowiekiem. Ja rozumiem, że regulaminy piszą ludzie, którzy z chęcią gdyby mogli i ktoś im to poparł to by w regulaminie ujęli czy tujki w ogródku mają mieć 105cm czy 103cm wysokości albo czy płytki w windzie mają być do winkla czy w karo. Ja widzę u siebie na osiedlu kto jest w zarządzie tej wspólnoty i czytam co chwilę jakie durne pomysły ludzie rzucają żeby wklepać w szeroko pojęte przepisy na osiedlu. Głowa pęka co ludzie potrafią wymyślać.
Trzeba sobie ułatwiać życie a nie utrudniać.

Napisany przez: 16vg60 Tue, 18 May 2021 - 22:12

CYTAT(dany_47 @ Tue, 18 May 2021 - 14:30) *
byłeś tam, widziałeś każdy aspekt pożaru i po wnikliwej analizie stwierdzasz, że pożar auta był z winy użytkownika?
czy tak tylko klepiesz w klawisze, żeby sobie poklepać...?




Hahahah
YOU MADE MY DAY biggrin.gif laugh.gif wink.gif

Napisany przez: ledziu Thu, 20 May 2021 - 12:11

CYTAT(dany_47 @ Tue, 18 May 2021 - 16:02) *
Nie jestem romantykiem, obrońcą czy adwokatem. Po prostu z góry założyłeś, że koleś któremu się przydarzyła wspomniana przez Ciebie historia to człowiek demolka i na bank coś odyebał i stąd incydent. Tymczasem tego nie wiesz.


Dziś wiem więcej. Nic ciekawego się nie stało, został uruchomiony system oddymiania garażu, została wezwana straż pożarna oraz zebranie całego osiedla pod blokiem. Przyjarałąo się sąsiednie auto + uwędziło trochę tekstyliów typu ciuchy, wózki itp. Coś podobno jeszcze z podłogą ale nie wiem czy to interwencja straży czy sam ogień.
Na grupie jest już śledztwo i szukanie winy. Oczywiście zgłaszają się "sygnaliści" i "informacjami" na temat lutownic i tym podobnych sprzętów. Teraz trzeba czekac co na to ubezpieczyciel.

CYTAT(dany_47 @ Tue, 18 May 2021 - 16:02) *
Nie jestem romantykiem, obrońcą czy adwokatem. Po prostu z góry założyłeś, że koleś któremu się przydarzyła wspomniana przez Ciebie historia to człowiek demolka i na bank coś odyebał i stąd incydent. Tymczasem tego nie wiesz. Oczywiście jak perfidnie odwalił lipe to pewnie, że mu się należy jakaś nauczka.


No widzisz nie jesteś adwokatem ani romantykiem kochającym brać samochodową wink.gif przyjmijmy sytuacje że Twoje r30t stało obok. Ubezpieczyciel temat ma w poważaniu bo oc nie obejmuje szkód takich czy owakich, ubezpieczyciel budynku ma wywalone bo zakazał napraw więc co robisz ?

Więc trzeba się zastanowić co jest lepsze w ujęciu ogólnego bezpieczeństwa bądź co bądź w miejscu gdzie mieszka wiele rodzin a podziemny garaż nie gasi się kubłem zimnej wody czy zakazanie czegoś czy weryfikowane umiejętności majsterkowicza.

p.s.


W tamtym roku mój kolega/pracownik naprawiał motocykl na szczęście w wolnostojącym garażu i było trochę mniej straży ale coś wyszło mu koło miesiąca w śpiączce farmakologicznej.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)