Od lutego wszedł nowy taryfikator, a od niedawna postawiali też aparaty na skrzyżowaniach, które robią fotki przejeżdżającym na czerwonym świetle. Orientujecie się jak wygląda sprawa w praktyce? Z tego co się doczytałem to normalnie można było (nadal można?) dostać nawet do 500 zł i 6 pkt. karnych. Jakieś plotki, które czytam na forach mówią, że obecnie za taką fotkę to jest 100 zł, do tego jak nie przyjdzie w ciągu miesiąca to można zapomnieć... wierzyć mi się w to nie chce dlatego pytam Was, ludzi bardziej zorientowanych
Jeśli zmienił się tylko sam taryfikator, to brak fotki w ciągu miesiąca może, ale nie musi o niczym przesądzać.
Może, tzn. może się okazać, że zdjęcie nie wyszło na tyle dobrze, by stanowić dowód w sprawie.
Ale nie musi, bo jeśli nie zdążą, to jest rok na to, żeby wszcząć postępowanie w sprawie o wykroczenie - po takim bowiem czasie przedawnia się karalność wykroczenia w sprawie którego nie wszczęto postępowania.
Owe 30 dni, to termin, w którym można wystawić mandat, a więc w którym sprawę może załatwić SM/Policja, bo po upływie tego terminu musi już sprawę przekazać do sądu z wnioskiem o ściganie ... ale tu zaznaczam, że moja wiedza może nie być już aktualna, bo nie śledzę tego na bieżąco.
Nie sadze ze sie zmienil taryfikator za przejazd na czerownym. Zawsze bylo to surowo karane i nie sadze ze to zmienili.
Maaaad dobrze mowi ze jest 180dni na otrzymanie fotki ktorej i tak nie dostaniemy bo jasnie panom sie nie chce sie jej przesylac. Dostaje sie tylko mandat.
Tyle osób się chciało załapać na fotkę, że pewnie ich nadworny fotograf nie nadążał
No wlasnie teraz dostajemy:
1. Tak to ja prowadzilem pojazd i przyjmuje mandat
2. Ktos inny prowadzil pojazd - prosze wskazac sprawce
3. Nie wiem kto prowadzil pojazd ale przyjmuje mandat za niewskazanie sprawcy
Tak to w skrocie ma wygladac od strony formalnej.
Chcial bym miec brata blizniaka bo bawil bym sie z policjantami do upadlego ze to ten drugi "ja".
P.S. Jeszcze troche nastawiaja tych fotoradarow to beda sie palic jak w UK.
A jak długo należy nie odbierać korespondencji, jeśli jest w ogóle taka możliwość, żeby sprawa się przedawniła?
I czy ktoś może ma wiedzę jak zmienia się wysokość mandatu i ilość punktów za brak/nieczytelną tablicę rejestracyjną?
Kpa nie ma nic do rzeczy, mandat to nie postępowanie administracyjne.
Zwykły mandat - doręczenie na miejscu.
Mandat karny zaoczny - taki może wystawić funkcjonariusz w razie stwierdzenia wykroczenia, którego sprawcy nie zastano na miejscu jego popełnienia, gdy nie zachodzi wątpliwość co do osoby tego sprawcy; mandat taki pozostawia się wówczas w takim miejscu, aby sprawca mógł go niezwłocznie odebrać.
Mandat karny zaoczny można pozostawić osobie pełnoletniej, która zobowiąże się do przekazania go sprawcy wykroczenia. Osoba ta potwierdza otrzymanie odcinków „A”, „B” i „C”, wpisując swoje imię, nazwisko i adres zamieszkania na odwrocie odcinka „E” oraz potwierdzając prawdziwość tych danych własnoręcznym podpisem.
W razie niemożności doręczenia osobiście sprawcy wykroczenia odcinków formularza mandatu karnego, o których mowa wyżej, na drzwiach mieszkania sprawcy wykroczenia lub w miejscu widocznym na nieruchomości lub ruchomości, w tym na pojeździe należącym do sprawcy bądź przez niego użytkowanym, umieszcza się zawiadomienie.
Powinno ono wskazywać, gdzie i kiedy odcinki mandatu karnego pozostawiono, oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni, wraz z pouczeniem, że odcinki mandatu karnego nieodebrane w terminie uważa się za doręczone.
Natomiast policja, żeby wystawić mandat, może wzywać na komendę celem przeprowadzenia czynności wyjaśniających. W takim przypadku, pismo przesłane pocztą pozostawia się w najbliższej placówce pocztowej operatora publicznego, a przesłane w inny sposób - w najbliższej jednostce Policji albo we właściwym urzędzie gminy. O pozostawieniu pisma doręczający umieszcza zawiadomienie w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem, gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni; w razie bezskutecznego upływu tego terminu, należy czynność zawiadomienia powtórzyć jeden raz; tak samo należy postąpić w razie doręczenia pisma administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi.
Jeżeli adresat nie zgłosi się po odbiór przesyłki w terminie 7 dni, pocztowa placówka oddawcza wysyła powtórne zawiadomienie o możliwości jej odbioru, zaś na przesyłce umieszcza odcisk datownika i dokonuje adnotacji o ponownym awizowaniu; w zawiadomieniu tym określa siedmiodniowy termin do odebrania przesyłki, licząc go od dnia umieszczenia zawiadomienia w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu.
Przesyłkę niepodjętą w tych terminach zwraca się organowi wysyłającemu, a ten pozostawia w aktach ze skutkiem doręczenia.
przecież jak mówią to gadające głowy w mundurach... te fotoradary to tylko dla naszego bezpieczeństwa
tak przecież mówią zamówione przez nich badania statystyczne dotyczące przyczyn wypadków... a jak wiemy w każdym wypadku przyczyna jest: niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze
a i tak wiadomo, że chodzi tylko o pozyskanie kasy od kierowców
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)