Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Kupujemy samochód eksploatacyjny _ Pojemny i ekonomiczny samochód do jazdy za 20k

Napisany przez: MultiSen Sun, 09 Jan 2022 - 14:57

Cześć, przymierzam się z zakupem samochodu na trasy około 10/20km oraz czasami na dłuższe wypady po autostradzie. Robiłbym nim około 4/5 tyś km rocznie, ale mimo wszystko szukam czegoś w LPG. Mój budżet to 20 tyś, szukam czegoś co jest w naprawach i eksploatacji w miarę tanie oraz priorytetem jest również aby blacharka się trzymała i było w 5 drzwiach. Oprócz tego fajnie by było jakby w miarę się odpychało i posiadało chociaż te 200km z hakiem. Do tej pory śmigałem BMW E46 2.2 w sedanie, ale ze względu na zbytnio zabudowany bagażnik, ciągle brudzący się czarny lakier i małą elastyczność oraz brak perspektyw na rozwój silnika stwierdziłem, że czas się przesiąść na coś innego i najlepiej jakby miało jeszcze jakieś możliwości typu turbo bo lubię sobie grzebać przy samochodzie. Co do diesli to każdy mi odradza, ale w sumie jest sporo ciekawych propozycji i myślę, że eksploatacja Diesla a Turbo Benzyny w LPG będzie podobna.

Znalazłem takie samochody poniżej, ale nie wiem który wybrać i który będzie najlepszym wyborem aby spełniał moje oczekiwania. Tak na własną rękę kupiłem aktualne BMW i trochę żałuję bo na pierwszy rzut oka było spoko, ale co bym nie ruszył to się albo nie opłaca, albo nie daje takiego efektu jak powinno dawać lub trzeba dać kosz pieniędzy żeby coś wyrzeźbić, jakby to chociaż było 2.5 a ten 2.2 jest taki bez życia, niby dźwięk ma ale jedynie zwiększa się poziom głośności pojazdu podczas wciskania gazu i trzeba mieszać tymi biegami.

Opel Astra H 2.0T, Renault Megane II 2.0t, Seat Leon I 1.8t, Audi A3 1.8t, Audi A4 B6 1.8t, E46 2.8/3.0, Fiat Bravo 1.4T.

Oprócz tego bardzo mnie kusi: E46 2.0D, E87 2.0D, Seat Leon I i II 1.9TDI oraz A3 1.9TDI i VW Golf IV 1.9 TDI, Fiat Bravo 1.9 lub 2.0 TD. Śmigałem kilka dni Golfem 1.9 ARL i lepiej mi się jeździło niż moim BMW a szczególnie z 5 osobami w E46 czułem pasażerów a Golf i tak ładnie się odpychał. Tak samo znajomy ma E87 2.0D i jest fajne elastyczne a moim 2.2 trzeba piłować.

Co o tym wszystkim myślicie i czy warto teraz pakować się w Diesla skoro w wielu miastach nie wolno nawet wjechać dieslem do centrum. Pozdrawiam

Napisany przez: Frolik Sun, 09 Jan 2022 - 17:46

Włóż do swojego 3.0 M54 i będziesz mieć samochod lepszy od kazdego który powyżej wymieniłeś, szczególnie od jakichś golfów czy leonów. No chyba że Twoje e46 jest gruzem i zupełnie nie warto w nie inwestować.
Ale 320d e46 będzie raczej krokiem w tył względem M54b22 który masz teraz.
Pomijając że te wszystkie e46 w dieslu to mają juz lekko licząc po 0,5 mln km przebiegu, a perełka w dobrym stanie kosztuje tyle co e60/e90. Pomijając że nawet ta perełka e46 320d to nie jest szybkie auto. Nawet patrząc na cyferki nie jest jakos specjalnie szybsze od 2.2 benzynka. Przy cenie ON dzisiejszej i jego osiagach i wysokiej usterkowości to nie widzę serio jakichś zalet takiego 320d.
330d e46, jakoś pomodzony to się jeszcze jakoś broni, ma osiagi swoje odpowiednie, ale też nie ma co liczyć że będzie tanio.
Tanio to będzie golf IV 1.9TDI na prostej pompie 90 KM.
W tak starych autach najważniejsza blacha jest, moim zdaniem.
Jeśli Twoje e46 jest OK a tylko brakuje Ci mocy to ja bym szedł w swap, jedno m54 na wieksze m54 to proscizna. Pewnie nawet skrzynie i most mozesz zostawić swoje.

Napisany przez: Rufios Sun, 09 Jan 2022 - 18:21

4-5 tys km rocznie, po co LPG......

Napisany przez: ledziu Mon, 10 Jan 2022 - 07:37

CYTAT(Frolik @ Sun, 09 Jan 2022 - 17:46) *
Włóż do swojego 3.0 M54 i będziesz mieć samochod lepszy od kazdego który powyżej wymieniłeś, szczególnie od jakichś golfów czy leonów. No chyba że Twoje e46 jest gruzem i zupełnie nie warto w nie inwestować.
Ale 320d e46 będzie raczej krokiem w tył względem M54b22 który masz teraz.
Pomijając że te wszystkie e46 w dieslu to mają juz lekko licząc po 0,5 mln km przebiegu, a perełka w dobrym stanie kosztuje tyle co e60/e90. Pomijając że nawet ta perełka e46 320d to nie jest szybkie auto. Nawet patrząc na cyferki nie jest jakos specjalnie szybsze od 2.2 benzynka. Przy cenie ON dzisiejszej i jego osiagach i wysokiej usterkowości to nie widzę serio jakichś zalet takiego 320d.
330d e46, jakoś pomodzony to się jeszcze jakoś broni, ma osiagi swoje odpowiednie, ale też nie ma co liczyć że będzie tanio.
Tanio to będzie golf IV 1.9TDI na prostej pompie 90 KM.
W tak starych autach najważniejsza blacha jest, moim zdaniem.
Jeśli Twoje e46 jest OK a tylko brakuje Ci mocy to ja bym szedł w swap, jedno m54 na wieksze m54 to proscizna. Pewnie nawet skrzynie i most mozesz zostawić swoje.

Fajny wywód o BMW tylko jest słowo "ekonomiczny" w temacie. Więc jak ktoś kogo stać tylko na takie śmieci jak e46 to chyba oczekuje innej ekonomiczności niż BMW w ogólnym tego słowa znaczeniu.


Napisany przez: MultiSen Mon, 10 Jan 2022 - 07:58

Myślałem o swapie, ale jak sobie pomyśle ile zabawy będę miał z szukaniem np anglika i przekładce silnika + zabawa z przekładką, którą bym robił po godzinach i do tego później na takiego swapa każdy krzywo patrzy to stwierdziłem, że lepiej sprzedać tak jak stoi dołożyć trochę, kupić gotowy samochód. Bo tak to stracę na wartości samochodu, pracy włożonej w tego swapa i ogólnie na wszystkim.

A LPG przez to że nawet robiąc 5000km w ciągu roku mogę sobie pozwolić aby odłożyć i zmieniać opony co sezon. Lub po dwóch latach kupić gruza do pracy lub zabawy. Jeżdżę teraz na co dzień do pracy autem, które mi pali 6/7 na 100 i ma 90km a wychodzi w tankowaniu tyle co BMW które ma 170km.

Napisany przez: Frolik Mon, 10 Jan 2022 - 08:18

No to z mocnych aut a jak najtanszych w użytkowaniu nic nie wyjdzie Ci taniej niż coś na platformie golfa 4. Czy to będzie 1.8T, czy 1.9TDI to juz sprawa własnych upodobań. Ja bym wolał 1.8T + LPG. Chociaż przy dzisiejszych cenach gazu nie wyjdzie chyba jazda taniej niż 1.9 TDI. Więc obie jednostki są godne rozważenia. Obie jednostki rozwojowe i tak jak chciałeś możesz je dłubać i podnosić moce. Grunt to kupic coś w bdb stanie, ale do 20 tysiecy złotych spokojnie coś ogarniesz.
Faktycznie swap to jest troche zabawy i koszty. Potem odprzedaż trudniejsza. Do tego e46 jednak mocno gnije, moje całkowicie bezwypadkowe w org lakierze miało kilka mocno zardzewiałych elementów już 10 lat temu. No i wszystkie części droższe niz do vw, konstrukcja bardziej skomplikowana i jednak trwalosc e46 jest sporo niższa niż golf4 TDI. Patrząc na koszty tak spalania jak i eksploatacji to golf 4 wygrywa.

Napisany przez: MultiSen Mon, 10 Jan 2022 - 12:06

Akurat golfa bym postawił w kwestii blacharki na równi z E46 bo miałem oba i trzymają się lepiej niż japończyki, ale jednak nadkola lubi zjeść dość szybko. Co do 1.8t a 1.9TDI to po aukcjach widzę, że ładna sztuka 1.8t np leon lub a3 jest bardzo drogie a Szczególnie 4x4. Przez to napaliłem się na 1.9tdi 4x4 bo dużo ich jest, blacharka i środek ładnie wyglądają fajne wyposażenie i dużo tańsze niż 1.8t. Lecz nie wiem jak kwestia eksploatacji wygląda takiego np 1.8t 4x4 200km a 1.9 TDI 4x4 180km. Bo raczej tyle to teraz wystarczająco aby nie odstawać za furami 1.4t i 2.0 nowymi dieslami.

Napisany przez: hubi91 Mon, 10 Jan 2022 - 13:17

CYTAT(MultiSen @ Mon, 10 Jan 2022 - 12:06) *
Akurat golfa bym postawił w kwestii blacharki na równi z E46 bo miałem oba i trzymają się lepiej niż japończyki, ale jednak nadkola lubi zjeść dość szybko. Co do 1.8t a 1.9TDI to po aukcjach widzę, że ładna sztuka 1.8t np leon lub a3 jest bardzo drogie a Szczególnie 4x4. Przez to napaliłem się na 1.9tdi 4x4 bo dużo ich jest, blacharka i środek ładnie wyglądają fajne wyposażenie i dużo tańsze niż 1.8t. Lecz nie wiem jak kwestia eksploatacji wygląda takiego np 1.8t 4x4 200km a 1.9 TDI 4x4 180km. Bo raczej tyle to teraz wystarczająco aby nie odstawać za furami 1.4t i 2.0 nowymi dieslami.

a o co chodzi z tym 4x4? Bo przy tej mocy to i napęd na jedno koło wystarczy jak kapeć nie będzie z muzeum, a może będzie łatwiej i taniej znaleźć?
Jak czytam Twoje odczucia to raczej bym Cię namawiał (o zgrozo) na diesla, bo tam masz tego kopa z dołu, chociaż sam bym wolał, żeby ludzie tym nie jeździli.
Co do zakazu w miastach to obecnie nic takiego nie obowiązuję w Polsce i raczej jak się pojawi to już będziesz się przesiadał na nowszą generację pojazdów...

Napisany przez: MultiSen Mon, 10 Jan 2022 - 16:43

Wiem, że taniej można znaleźć. Ale jak jest możliwość to warto dołożyć parę groszy niż później narzekać. W ARLu trakcję gubiłem a opony jakieś najgorsze nie były, czasami z ronda na mokrym można było kilka biegów przerzucić. Co do 1.8t a 2.0t z opla astry i megane 2 jak to wypada? Z tego co widzę to części do astry i megane są dość rzadkie a od tego 1.8t to można się potknąć idąc w nocy ulicą. Chyba jednak na 1 miejscu będę szukał 1.8t a później 1.9tdi.

Napisany przez: DeMarian Mon, 10 Jan 2022 - 16:50

Laguna III 2.0dci+chip / 2.0T.
Zdrowe 2.0 dci ma po sofcie koło 200KM a mechanicznie chyba wszystkie warianty mocowe są takie same.
2.0t ma w serii 200KM, przyjmuje gaz a i softa można zrobić.

Napisany przez: MultiSen Mon, 10 Jan 2022 - 20:54

Laguna 3 jest chyba poza zasięgiem mojego budżetu bo na to auto to by chyba pasowało już ze 25 przygotować. Poza tym zastanawiając się nad samym FWD bo do 200km z hakiem raczej nie trzeba mi AWD to czy nie lepszym wyborem od takiego VW, Audi, Leona był by jednak Opel 2.0t ? Bo w tej cenie chyba wyłapie coś z 5 lat młodszego niż te z silnikiem 1.8t, ale nie wiem jak kwestia ogólnie eksploatacji i jakości samochodu bo nie zawsze nowsze to lepsze. Trochę razi mnie jednak dostępność części do tego Opla a np Audi lub Leona.

Napisany przez: uxon Wed, 12 Jan 2022 - 21:14

A wedlug mnie naped 4x4 w aucie z turbo daje sporo. Bo koni moze tylko troche ponad 200, ale niutkow juz moze byc dobrze ponad 300 (co innego w wolnossacym silniku). I wystarczy, ze asfalt jest wilgotny to w osce na 2. i 3. biegu mielisz przy mocnym dodaniu gazu, a z haldexem po prostu wyrywasz do przodu. Juz nie wspominajac ile frajdy to 4x4 moze dac w zimie, gdzie na sliskim zakrety mozesz brac bokiem smile.gif

Napisany przez: duchu22 Wed, 12 Jan 2022 - 22:48

Kupno 20letniego auta to loteria. Czasami spoko wygladajace e46 wymaga wkladu 5-10tys na serwis, wycieki, stukajacy zawias itp pierdoly. A i tak nie masz pewnosci ze nie padnie alternator albo modul swiatel czy inny wezyk na ktory od 5 lat kapie olej i tylko czeka zeby eksplodowac. Jak nie masz kasy to kup cokolwiek co trzyma sie kupy i nie patrz na konie tylko na stan techniczny i blacharke.

Ja mam Superba z podpisu bo juz mi sie nie chce naprawiac mojego samochodu. Chcialem 535d f10, bo kolega mial na handel ale nie mialem akurat 40tys. Dzwonię za tydzien a on ze lipa wyszla z tym bmw bo panowie kupili i po 100km autostrada wyszla korba.

Moja siostra kupila za 90k nowa Kia optima kombi 2.0 chyba 150KM, zalozyla do tego gaz i jezdzi juz ze 4 lata ma 100k przebiegu a w serwisie jest na zmiane oleju.

Ps:
Znajomy ma e46 320ci i lagune iii 2.0 dci. W e46 wyrwane sanki i jakies tulejki wahacze 3tys zl. Laguna trafila dzika i np zderzak w kolor 2500 lampa xenon 700, maska blotnik i plastiki 1200.

Napisany przez: InnyLogin Thu, 13 Jan 2022 - 04:12

CYTAT(MultiSen @ Sun, 09 Jan 2022 - 14:57) *
trasy około 10/20km oraz czasami na dłuższe wypady po autostradzie. Robiłbym nim około 4/5 tyś km rocznie

Serio? Trolowanie, trasa 20km, 5 tyś rocznie, rower był do tego idealny.

Napisany przez: Frolik Thu, 13 Jan 2022 - 08:07

CYTAT(duchu22 @ Wed, 12 Jan 2022 - 22:48) *
Kupno 20letniego auta to loteria. Czasami spoko wygladajace e46 wymaga wkladu 5-10tys na serwis, wycieki, stukajacy zawias itp pierdoly. A i tak nie masz pewnosci ze nie padnie alternator albo modul swiatel czy inny wezyk na ktory od 5 lat kapie olej i tylko czeka zeby eksplodowac. Jak nie masz kasy to kup cokolwiek co trzyma sie kupy i nie patrz na konie tylko na stan techniczny i blacharke.

Ps:
Znajomy ma e46 320ci i lagune iii 2.0 dci. W e46 wyrwane sanki i jakies tulejki wahacze 3tys zl. Laguna trafila dzika i np zderzak w kolor 2500 lampa xenon 700, maska blotnik i plastiki 1200.

Prawdziwie pisze przedmowca. Juz 10 lat temu z przebiegami +/- 200 tys km e46 nie było mistrzem bezawaryjności, a co dopiero 10 lat pózniej i 100 tys km więcej. To delikatne i jak na tamte czasy dość skomplikowane auta. Swoja sztukę miałem w latach 2007-2013, i mimo niskiego przebiegu była dość kapryśna i już wtedy rdzewiała. Pozbyłem się tego auta z ulgą wtedy.
3 lata temu też przyszedł mi pomysł na kupno idealnie utrzymanego e46/e39 na daily, tylko potrzebowałem kombi. Szukałem benzyny bo nizsze przebiegi mają. Obejrzałem z 10 sztuk z wyzszych widełek cenowych 20-25 tys zł, każda wymagała sporych inwestycji, srednie przebiegi 300 tys km +, obejrzałem kilka sztuk za około 15 tysiecy, część była podobna do tych za 25, ale 2-3 sztuki nadawały się wyłącznie na złom. Czesto to są masakrycznie skordoowane auta, przypudrowane na sprzedaż, a nieraz nawet nie pudrowane. A nuż ktoś nie obejrzy podłogi przed zakupem?


W końcu za 4 tysiace kupiłem Peugeota 406, salon Polska, 1 właściciel przez kilkanaście lat, wygodne kombi, 160 tys org. przebiegu. Przez ten czas i 20 tys km zero awarii i usterek , koszt jazdy to paliwo + raz w roku olej, raz klocki hamulcowe, nie rdzewieje, nie bierze oleju. Nie jest tak szybki i nie prowadzi sie jak e46, ale co wymagać za 4 tysiace złotych? Jak chodzi o korozję, to taki peugeot trzyma się lepiej niż najlepsze ogladane przeze mnie bmw z tych lat...


Nie namawiam do akurat tego modelu, tylko do tego by kupić auto w jak najlepszym stanie. A da się nawet niedrogo, jak tego peugeota, kupić coś takiego.
Tylko trzeba iść na kompromisy z mocą, wyposażeniem.
Oczywiście nie jest to trzylitrowe e46, ale do jazdy na codzień i wożenia gratów wystarczy.

Połączenie 20 tys zł + mocne auto +ma być tanie w eksplaotacji + bezawaryjne - nie jest raczej mozliwe do spełnienia. Albo mocne, albo tanie w eksploatacji i bezawaryjne, przynajmniej w budżecie 20 tys zł.

Napisany przez: Frolik Thu, 13 Jan 2022 - 08:13

CYTAT(InnyLogin @ Thu, 13 Jan 2022 - 04:12) *
Serio? Trolowanie, trasa 20km, 5 tyś rocznie, rower był do tego idealny.

Są ludzie którzy jeżdzą nawet 3-4 tys km rocznie, ale bezwzględnie potrzebują samochodu. Rower zimą, rower do wozenia dzieci do szkoły, rower na zakupy do marketu, rower na działkę 100 km na weekend...no słabo to wygląda. Wyobraźni trochę.
Tym bardziej że dzisiaj można kupić dobre wygodne trwałe i bezawaryjne auto za 4-5 tys. zł, zatem w cenie średniego roweru.

Napisany przez: MultiSen Thu, 13 Jan 2022 - 09:49

Przez to szukam samochodu do 20 tyś bo często i gęsto te same modele zaczynają się od 10 a kończą na 30 tyś i często cena samochodu jest uzależniona od tego czy to handlarz czy osoba, która ma ochotę po prostu pozbyć się szybko samochodu bo ma jakieś inne lub wyjazd za granicę ewentualnie potrzebuje pieniędzy bo szuka czegoś innego. Co do tego, że szukam jednak czegoś mocniejszego to przez to bo spalanie wychodzi około 1/2l więcej niż jego odpowiednika o prawie 100km słabszego. A moje trasy 5tyś rocznie są przez to że na co dzień mam inne auto, którym robię 15 tyś rocznie, ale to taki samochód roboczy, który ma jechać i być tani, ale jazda nim np autostradą przez 500km to jest męka. Poza tym lubię sobie czasami przycisnąć jak jest do tego jakaś okazja lub w zimie obrócić kilka razy auto na parkingu lub jakiś dłuższy łuk zebrać na bocznych drogach.

Napisany przez: kylo Thu, 13 Jan 2022 - 12:47

Podstawa to mieć troche szczęścia i trafić przyzwoitą sztukę.
Ja np od pięciu lat jeżdże najgorszym autem na świecie z listy bodajże autoświata czyli bmw e61.
I co w związku z tym? Nic. Przez te pięć lat wymieniłem chłodnice i przewód od wody, akumulator bo ten który był od nowości już nie dawał rady, świece żarowe ze sterownikiem i ramie wycieraczki. No i jeszcze ostatnio naprawiałem wiązke od tylnej klapy bo wycieraczka świrowała i dokupiłem nowy guziczek do otwierania szyby.
Tyle awarii, reszta to raczej eksploatacja typu klocki, tarcze, opony czy wycieraczki.
Jak dla mnie jak na najgorszy wóz jaki można mieć to bez tragedii. Choć ktoś inny powie że złom bo w nowym przez pięć lat nic nie wymieniał, a jeszcze inny w rocznym czy dwuletnim mercedesie będzie zwiedzał Chorwacje na lawecie bo trik z odsysaniem czy tam dmuchaniem ustami do wlewu ad blue nie pomógł. Mam chęć zmienić niedługo auto na nowsze czy tam nawet nowe, ale przez to ssanie wlewu jakoś mam mieszane uczucia.

Napisany przez: ledziu Thu, 13 Jan 2022 - 13:01

CYTAT(kylo @ Thu, 13 Jan 2022 - 12:47) *
Podstawa to mieć troche szczęścia i trafić przyzwoitą sztukę.
Ja np od pięciu lat jeżdże najgorszym autem na świecie z listy bodajże autoświata czyli bmw e61.
I co w związku z tym?


Zagraj w totolotka wink.gif , na tej zasadzie polecam subaru diesla też nic się nie zepsuło i to od nowości albo 1,8tsi bo znam takie co nie brało oleju... biggrin.gif

To jest tak zwana równoległa rzeczywistość RF laugh.gif



Napisany przez: kylo Thu, 13 Jan 2022 - 13:53

Jeszcze bym wygrał i pieniądze by mnie zepsuły. Po co mi to?

Napisany przez: Bio Fri, 14 Jan 2022 - 08:32

CYTAT(kylo @ Thu, 13 Jan 2022 - 12:47) *
Podstawa to mieć troche szczęścia i trafić przyzwoitą sztukę.
Ja np od pięciu lat jeżdże najgorszym autem na świecie z listy bodajże autoświata czyli bmw e61.
I co w związku z tym? Nic. Przez te pięć lat wymieniłem chłodnice i przewód od wody, akumulator bo ten który był od nowości już nie dawał rady, świece żarowe ze sterownikiem i ramie wycieraczki. No i jeszcze ostatnio naprawiałem wiązke od tylnej klapy bo wycieraczka świrowała i dokupiłem nowy guziczek do otwierania szyby.
Tyle awarii, reszta to raczej eksploatacja typu klocki, tarcze, opony czy wycieraczki.
Jak dla mnie jak na najgorszy wóz jaki można mieć to bez tragedii. Choć ktoś inny powie że złom bo w nowym przez pięć lat nic nie wymieniał, a jeszcze inny w rocznym czy dwuletnim mercedesie będzie zwiedzał Chorwacje na lawecie bo trik z odsysaniem czy tam dmuchaniem ustami do wlewu ad blue nie pomógł. Mam chęć zmienić niedługo auto na nowsze czy tam nawet nowe, ale przez to ssanie wlewu jakoś mam mieszane uczucia.

mam wrażenie, że łątka najgorszego wyszła, bo ludzie się osrali np.: aluminiowych wahaczy "panie to drogie, stalowe wincyj wytrzymają!" i potem ludzie oszczędzali i wrzucali gówno-części

Napisany przez: Frolik Fri, 14 Jan 2022 - 13:08

E61 przecież nie jest najgorszym samochodem świata. Nie jest mniej solidne niż e46.
Jeszcze ze starym żeliwnym dieslem albo M54 to spokojnie daje radę 0, 5 mln km przejechać i dalej jeździ.
Oczywiście koszty beda wieksze niż w seicento czy punto, ale bez przesady.

W e60 opinie popsuły niektore drogie opcje wyposażenia nagminnie psujace sie, benzynowe silniki N52 i N53, które rzeczywiscie są marne, nieszczesny 2,0d ten nowszy 177 KM.
No i druga rzecz - użytkownicy kupujący te auta. Chcieliby kosztów na poziomie golfa 3 albo e36 318i. A to niemożliwe. I potem zaczyna sie drutowanie, najtansze zamienniki, łatanie i cudowanie. Kupują sztrucle przekrecone 3 razy i zdziwieni ze trzeba inwestować, albo to czy tamto sie zepsuło.


Ale podstawowa wersja np 525d przed liftem to kawał solidnej fury.
Sam bym łyknął zdrową sztukę z małym przebiegiem jakby się trafiła.

Napisany przez: ledziu Fri, 14 Jan 2022 - 14:18

CYTAT(Frolik @ Fri, 14 Jan 2022 - 13:08) *
E61 przecież nie jest najgorszym samochodem świata. Nie jest mniej solidne niż e46.
Jeszcze ze starym żeliwnym dieslem albo M54 to spokojnie daje radę 0, 5 mln km przejechać i dalej jeździ.
Oczywiście koszty beda wieksze niż w seicento czy punto, ale bez przesady.

W e60 opinie popsuły niektore drogie opcje wyposażenia nagminnie psujace sie, benzynowe silniki N52 i N53, które rzeczywiscie są marne, nieszczesny 2,0d ten nowszy 177 KM.
No i druga rzecz - użytkownicy kupujący te auta. Chcieliby kosztów na poziomie golfa 3 albo e36 318i. A to niemożliwe. I potem zaczyna sie drutowanie, najtansze zamienniki, łatanie i cudowanie. Kupują sztrucle przekrecone 3 razy i zdziwieni ze trzeba inwestować, albo to czy tamto sie zepsuło.


Ale podstawowa wersja np 525d przed liftem to kawał solidnej fury.
Sam bym łyknął zdrową sztukę z małym przebiegiem jakby się trafiła.



Ja tak widzę że cały czas towarzyszy Ci nostalgia motoryzacyjna biggrin.gif

Ile serwisowałeś tych bmw że to tak u Ciebie superaśnie wygląda ? wink.gif

Napisany przez: kylo Fri, 14 Jan 2022 - 16:28

CYTAT(Frolik @ Fri, 14 Jan 2022 - 13:08) *
E61 przecież nie jest najgorszym samochodem świata. Nie jest mniej solidne niż e46.
Jeszcze ze starym żeliwnym dieslem albo M54 to spokojnie daje radę 0, 5 mln km przejechać i dalej jeździ.
Oczywiście koszty beda wieksze niż w seicento czy punto, ale bez przesady.

W e60 opinie popsuły niektore drogie opcje wyposażenia nagminnie psujace sie, benzynowe silniki N52 i N53, które rzeczywiscie są marne, nieszczesny 2,0d ten nowszy 177 KM.
No i druga rzecz - użytkownicy kupujący te auta. Chcieliby kosztów na poziomie golfa 3 albo e36 318i. A to niemożliwe. I potem zaczyna sie drutowanie, najtansze zamienniki, łatanie i cudowanie. Kupują sztrucle przekrecone 3 razy i zdziwieni ze trzeba inwestować, albo to czy tamto sie zepsuło.


Ale podstawowa wersja np 525d przed liftem to kawał solidnej fury.
Sam bym łyknął zdrową sztukę z małym przebiegiem jakby się trafiła.

Co do najgorszego auta na świecie to tak jak pisałem była taka lista autoświata najgorszych aut i e60/61 "wygrało" jako najgorsze co można kupić.
Ja mam to 525d przed lifta bez wypasów i jak na razie nie jest źle także wszystko by się zgadzało tongue.gif.
A co do porównania z e46 to e60 ma nad nim taką przewagę że nie jest takim zgniluchem.

Napisany przez: MultiSen Fri, 14 Jan 2022 - 18:45

Chyba z tego wszystkiego wybiorę Citroëna C4 z silnikiem 2.0 HDI, sporo czytałem o nim i myślę, że będzie nieźle się zbierał i będzie w miarę ekonomiczny. A za cenę audi lub leona z 2002/2003 roku kupie już pewnie 2007/2008 rocznik. Jeździłem C3 1.6 110km i bardzo dobrze mi się nim jeździło a takim C4 plus 40km więcej będzie chyba jeszcze lepiej i myślę, że eksploatacja i naprawy będą tańsze niż e46 m54.

Napisany przez: Frolik Fri, 14 Jan 2022 - 20:50

CYTAT(ledziu @ Fri, 14 Jan 2022 - 14:18) *
Ja tak widzę że cały czas towarzyszy Ci nostalgia motoryzacyjna biggrin.gif

Ile serwisowałeś tych bmw że to tak u Ciebie superaśnie wygląda ? wink.gif

Siostra miała 1 sztuke e60 i ja jej załatwiałem serwis od a do z przez 7 lat. No moze kwestia że kupiła dobrą sztuke z małym przebiegiem wtedy, 525diesel przedift

Napisany przez: Frolik Fri, 14 Jan 2022 - 20:51

CYTAT(MultiSen @ Fri, 14 Jan 2022 - 18:45) *
Chyba z tego wszystkiego wybiorę Citroëna C4 z silnikiem 2.0 HDI, sporo czytałem o nim i myślę, że będzie nieźle się zbierał i będzie w miarę ekonomiczny. A za cenę audi lub leona z 2002/2003 roku kupie już pewnie 2007/2008 rocznik. Jeździłem C3 1.6 110km i bardzo dobrze mi się nim jeździło a takim C4 plus 40km więcej będzie chyba jeszcze lepiej i myślę, że eksploatacja i naprawy będą tańsze niż e46 m54.

Bardzo dobry wybór moim zdaniem. Auto bardzo trwałe i tanie w serwisie. Bezusterkowe i przyjemne w jeździe. Miałem ten silnik w 2 peugeotach i złego słowa nie powiem.

Napisany przez: MultiSen Sat, 15 Jan 2022 - 07:11

A jeszcze dorzucając do puli Focusa mk2 bo ma chyba te same silniki diesla to jak on sobie radzi z silnikiem 2.0 tdci bo jest chyba cięższy o 100kg od Citroëna oraz ponoć ma słabszą blacharke, ale jedni twierdzą tak a inni inaczej. Ogólnie Focus mi się bardziej podoba bo nie ma tylu bajerów co Citroën, ale znowu wydaje się na dość duży samochód jak na hatchbacka i przy ok 1450kg i 140km dieslu nie będzie chyba zbyt ekonomiczny. A3 i VW golf przy wadze ok 1200 potrafią spalić 7/8l.

Napisany przez: ledziu Sat, 15 Jan 2022 - 08:03

CYTAT(Frolik @ Fri, 14 Jan 2022 - 20:51) *
Bardzo dobry wybór moim zdaniem. Auto bardzo trwałe i tanie w serwisie. Bezusterkowe i przyjemne w jeździe. Miałem ten silnik w 2 peugeotach i złego słowa nie powiem.

Trzeba ustalić co to znaczy trwała cytryna biggrin.gif bo wiesz może być tak jak z BMW biggrin.gif

Ogólnie silnik jest ok.ale elektryka może dać popalić i to tak na grubo a zawias jest tani ale papierowy. Największym plusem jest silnik i w sumie chyba rdza bo jeszcze C4 nie trafiłem zardzewiałego. Kwoty napraw nie sá wielkie ale dobrze mieć kogoś kto lubi zajmować się awariami w których nie wiadomo o co biega biggrin.gif + akceptacja takiego jednak gównolitu wizualnego czyli a to obudowa lusterka odpadnie, a to przycisk otwierania szyby się rozleci a to zamek schowka się zatnie itp.

Padała propozycja foki silnik HDi ok.stabilniej elektrycznie niż w cytrynie chociaż trafiały się dziwadła. Prowadzenie lepsze ale więcej rdzy.

Z tych aut "co się nie psują" biggrin.gif fajną opcją jest brovo tjet. Jak się trafi z ogarniętá już skrzynką to pozostałe bolączki są do przełknięcia. Co do samej skrzyni to w razie W też nie ma co się lękać dobry warsztat + trochę więcej oleju i jest git wink.gif chociaż najnowsze "badania" olejowe nie potwierdzają tego że musi być więcej smile.gif
Fajnie jedzie, przyjmuje LPG i w stosunku do serwatki jest cicho. Rdza w miarę ok .

Napisany przez: MultiSen Sat, 15 Jan 2022 - 08:44

Czyli jednak Citroën również nie jest taki nieskazitelny jak wszędzie można przeczytać. A te silniki 2.0hdi tdci jak wyglądają w porównaniu do starego Poczciwego 1.9tdi 130km/150 w kwestii spalania bo takimi jeździłem i mam jakiś obraz.

Napisany przez: ledziu Sat, 15 Jan 2022 - 09:22

CYTAT(MultiSen @ Sat, 15 Jan 2022 - 08:44) *
Czyli jednak Citroën również nie jest taki nieskazitelny jak wszędzie można przeczytać. A te silniki 2.0hdi tdci jak wyglądają w porównaniu do starego Poczciwego 1.9tdi 130km/150 w kwestii spalania bo takimi jeździłem i mam jakiś obraz.

Nie wiem czy może żyje w innej rzeczywistości ale nigdy nie słyszałem o nieskazitelnej cytrynie biggrin.gif
Co do Twojego pytania to trudno powiedzieć bo różnice często są minimalne i zależą od wielu czynników zarówno technicznych jak i samego kierownika.

Napisany przez: MultiSen Sat, 15 Jan 2022 - 15:28

Ogólnie mi na 100km golf arl palił 7/8, E46 2.2 12/13l gazu a opel corsa C 1.4 lpg palil ok 8l gazu. Plus jakieś drobne ilości benzyny na rozgrzanie. I nie wiem ile się spodziewać po tych 2.0 tdci, według danych powinno być 6/7.

Napisany przez: kylo Sat, 15 Jan 2022 - 20:20

Po tych 2.0 tdci to bym się spodziewał raczej tego.
https://images89.fotosik.pl/566/72d24fdc04db9614.jpg
https://images89.fotosik.pl/566/b06d3dcf7d01decc.jpg
A co do spalania to litr w tą czy w tamtą przy 4 tysiącach rocznie to ile będzie? Z 2 stówy różnicy?

Napisany przez: MultiSen Sun, 16 Jan 2022 - 14:03

Ciekawa fota, trochę jednak mnie wyleczyło z tego Forda. Już miałem kilka takich sytuacji i jednak chyba odpuszczę sobie te fordy i inne Citroëny. Rozmawiałem dziś ze znajomym co ma 2.0hdi i mówił, że auto fajne, ale trochę naszpikowane zbędną elektroniką, która często zawodzi miał jakieś problemy z ustawianiem się lusterek, coś z przyciskami na kierownicy, jakiś system musiał wyłączyć na komputerze bo mu zawodził w zimie.

Napisany przez: specnaz14 Sun, 16 Jan 2022 - 16:12

Bravo z 1.4t będzie spełniało warunki jeśli chodzi o niezawodność i niskie koszty utrzymania, a w tej wersji też jakoś jeździ. No i można wziac pod uwagę że w tej kasie z aut które wymieniłeś będzie zapewne najmłodszym autem. Mam diesla 2.0 i jeśli chodzi o usterkowości to złego słowa nie powiem (nawet skrzynia jeszcze zyje:), a eksploatacyjne rzeczy kosztują grosze, ale ogólnie diesela bym nie polecał na tak małe przebiegi, szkoda się męczyć.


Napisany przez: Frolik Sun, 16 Jan 2022 - 16:31

Focus 2 gnije na potęgę, jak i Mondeo z tych samych lat. Z zewnatrz potrafi być ładny a podłogi i progów juz nie ma jak ratować. W życiu nie widziałem mocno zardzewiałego C4.

Dobrze trzymają się Peugeot 307 2.0 HDI - tutaj koniecznie po FL, oraz peugeot 407 który jest bardzo wygodny i trwały. No i nie rdzewieje. Jeśli spalanie jest wazne, to w granicach 7 litrów na 100 spokojnie się te auta mieszczą. Elektronika w tych francuzach (po lifty) nie jest gorsza niż w e46. Przedliftowe były sporo gorsze, ale też nie tak fatalne jak wieść niesie. Zrobiłem 307 przedliftem ponad 150 tys km i 407 przedliftem też sporo i akurat ze strony elektroniki psikusów nie było.

Napisany przez: kylo Sun, 16 Jan 2022 - 17:45

Ja miałem pare lat temu 307 przedlifta i elektronika jakoś bardzo nie dokuczała (golas wersja).
Jedynie ten felerny przełącznik od kierunków się krzaczył, i coś chyba tylna wycieraczka wariowała.
Miałem 2.0 hdi w wersji 90 koni. Mega muł ale problemów nie sprawiał. Spalanie jak dobrze pamiętam koło 6 średnio. Tdi na pompie troche mniej spalał w tym samym trybie jazdy.
Na plus to sporo miejsca w kombi, ustawny bagażnik i ciszej niż np w octavii 1. Jeśli chodzi o blachy to trzeba zwrócić szczególną uwagę na progi(u mnie już pobierało), tył podłogi też już jakieś naloty miał no i tylna klapa lakier odprysł na rancie na dole.
Generalnie mimo jakiś tam wad dobrze ten wóz wspominam.

Napisany przez: opornick Mon, 17 Jan 2022 - 06:42

Wszystkie te tdci HDI itp to może były fajne jak były swierze, po nastu latach mają tyle chorób współistniejących ze pierwszy lepszy serwis poddaję pod dyskusje sens zakupu.
Nierdzewność Francuzów może i sporo lepsza niż fordy ale progi też lubią mieć już zgnite i podłogę w tylnej części.
Na 4 tys km rocznie szkoda się męczyć z klekotem.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 17 Jan 2022 - 09:48

Wspominanie Golfa 4, Audi A4, czy Seata Leona jako aut pojemnych to aberracja. W dniu swojej premiery to były ciasne auta, a dziś nawet ze Skodą Fabią nie mogą konkurować biggrin.gif

Za 2 dyszki na spokoju kupujesz Fiata Cromę 2,4JTD. Świetny, 200-konny silnik, pojemna kabina, na granicy vana i osobówki. Bagażnik może nie jest największy, ale sądząc po postach, nie o pojemność bagażnika się tu rozchodzi. A jeśli jednak zależy na bagażniku, to bliźniaczy Opel Vectra C.

Napisany przez: ledziu Mon, 17 Jan 2022 - 12:59

Tia Maciusia biggrin.gif wszystko spokojnie kupi za 20k przy 15letnim dieslu będzie nuvex. To może zdradź nam tajemnicę ile kosztują wtryski z robotą ile kosztuje zestaw dwunasy ze sprzęgłem i robotą albo wadliwy przewód klimy do 2,4d oczywiście nie wspomnę o zawiasie hiper tanim... A kolega pytał czy auto spali 6 czy 7l on.

P.s.

Tylko podaj ceny do 2,4 a nie do 1,9

Napisany przez: Sarna1 Mon, 17 Jan 2022 - 13:01

wink.gif Croma, to hit tego wątku. - to może lepiej Lancia Thesis ?

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 17 Jan 2022 - 14:46

CYTAT(ledziu @ Mon, 17 Jan 2022 - 13:59) *
To może zdradź nam tajemnicę ile kosztują wtryski z robotą ile kosztuje zestaw dwunasy ze sprzęgłem
kiedyś, jak kupowałem używki, robiłem sobie tabelki, ile kosztują poszczególne części - klocki, tarcze, alternator, etc. Jakiś obraz był, ale jak się coś psuło, to oczywiście nie było to uwzględnione i cena była zagadką. Nie ma sensu na zapas martwić się, ile coś będzie kosztować. Jak się wysypie, to się naprawi. Grunt, żeby nie kupić zgnilaka, bo raz, że koszty remontu karoserii są olbrzymie, a dwa, że zgniłka nikt nie kupi.

I tak na końcu kupuje się to, co się podoba. A czy będzie tanio, czy drogo, albo awaryjnie - a kogo to obchodzi, ważne, żeby użytkownikowi się autko podobało biggrin.gif

Napisany przez: Frolik Mon, 17 Jan 2022 - 15:07

Albo sie patrzy na koszty eksploatacji albo nie. Jesli przy małych przebiegach komus litr na 100 km robi róznicę, to zakładam ze koszty eksploatacji będą dla niego ważne. Dlatego cokolwiek 2.4 JTD bedzie drogie, duzo drozsze od czegokolwiek z 2.0 HDI pod maską.
Peugeot 307 ma tanie częsci, 2.0 HDI nie ma dwumasy, silnik i osprzęt dosc tanie.
Ale zgadzam sie z któryms z przedmówców że te 2.0 HDI były bdb 15 lat temu. Teraz maja olbrzymie przebiegi. I są mocno zużyte, bo malo kto to serwisuje porządnie.
Ja wychodzę z założenia że jesli ma byc tanio i solidnie, to tylko jakis starszy wolnossący benzyniak + ewentualnie LPG.
Jedyny stary diesel który nie generuje kosztów i jest tani w utrzymaniu to mercedes w124. Takiego nabyłem i jestem zadowolony, tyle ze to nie jest auto dynamiczne.
Wsród aut powyżej proponowanych to rzeczywiscie 307 albo Bravo brzmią sensownie. Ewentualnie C4, jak komus stylistyka nie przeszkadza. Macie też 407 kombi 2.0 HDi. Tani , trwały, dosc dynamiczny, miejsca pełna, i kabina i bagaznik duże, bardzo wygodny i cichy w trasie. Za 15 tysiecy można dorwać perełkę.
Ja z e46 323i jakies 10 lat temu przesiadłem sie wlasnie na 407 i byłem bardzo zadowolony z tego auta przez długie lata. Nie wiele wolniejszy, a duzo trwalszy tanszy i wygodniejszy. I nie rdzewieje jak e46.

Napisany przez: Frolik Mon, 17 Jan 2022 - 15:09

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 17 Jan 2022 - 14:46) *
I tak na końcu kupuje się to, co się podoba. A czy będzie tanio, czy drogo, albo awaryjnie - a kogo to obchodzi, ważne, żeby użytkownikowi się autko podobało biggrin.gif

Na to mogą sobie pozwolić tylko bogaci ludzie albo nie rozsądni. na co komu ładne auto, jeśli 3 miesiace stoi bo oszczędzam na remont, albo czekam na drogie części albo szukam części za pół ceny może coś sie trafi.
Takie podejscie można miec do 3 czy 4 auta w domu, trzymanego hobbystycznie. Chociaz ja nawet te hobbystyczne wolę mieć bardzo tanie w użytkowaniu i trwałe.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 17 Jan 2022 - 15:13

CYTAT(Frolik @ Mon, 17 Jan 2022 - 16:09) *
Na to mogą sobie pozwolić tylko bogaci ludzie albo nie rozsądni.

no właśnie nie - co z tego, że kupisz sobie auto, które mało się psuje, ale za to za każdym razem, jak tym jedziesz, to się męczysz. Albo jak widzisz to na parkingu, to odwracasz wzrok. Człowiek tylko kombinuje, jak się tego szybko pozbyć, przez co traci czas na szukanie nowej fury i jeszcze musi się użerać z oglądaczami angry.gif

Oczywiście szkopuł w tym, żeby nie kupić zajeżdżonego grzmota, no, ale jak ktoś ma trochę oleju w głowie, to będzie się trzymał z daleka od takich perełek.

Napisany przez: ledziu Mon, 17 Jan 2022 - 15:15

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 17 Jan 2022 - 14:46) *
kiedyś, jak kupowałem używki, robiłem sobie tabelki, ile kosztują poszczególne części - klocki, tarcze, alternator, etc. Jakiś obraz był, ale jak się coś psuło, to oczywiście nie było to uwzględnione i cena była zagadką. Nie ma sensu na zapas martwić się, ile coś będzie kosztować. Jak się wysypie, to się naprawi. Grunt, żeby nie kupić zgnilaka, bo raz, że koszty remontu karoserii są olbrzymie, a dwa, że zgniłka nikt nie kupi.

I tak na końcu kupuje się to, co się podoba. A czy będzie tanio, czy drogo, albo awaryjnie - a kogo to obchodzi, ważne, żeby użytkownikowi się autko podobało biggrin.gif


I to jest siła internetu laugh.gif

Przyłączę się do koncertu pobożnych i jakże tanich życzeń laugh.gif

Była Alfa thesis to ja proponuje z ogródka Maciusia czyli Opel signum 3,0 cdti. Jak coś wszystko można kupić używane i będzie git wink.gif

To jest stan ducha smile.gif

Napisany przez: MultiSen Tue, 18 Jan 2022 - 15:18

Oglądałem 307 i jednak wole C4 bardziej mi odpowiada. Bravo również śledzę na aukcjach itd, ale 1.4T w zadbanym stanie nie jest takim łatwym pojazdem do znalezienia.

Napisany przez: Frolik Wed, 19 Jan 2022 - 07:56

I to są konkrety, obczaj jeszcze 407 2.0 HDI cenowo nieźle stoją mysle ze nie są droższe niz Bravo, a oferują więcej.

Napisany przez: InnyLogin Wed, 19 Jan 2022 - 15:00

Megane 3, 1,5dci.

Napisany przez: specnaz14 Wed, 19 Jan 2022 - 15:08

Niewiem po co się pchać w diesla przy takim sposobie użytkowania o jakim pisał autor tematu.

Napisany przez: InnyLogin Wed, 19 Jan 2022 - 15:43

Oczywiście. To totalnie nie ma sensu.
Aczkolwiek w wątku prowadzą td i to powyżej 2 litrów smile.gif. To mniejszy będzie trochę rozsądniejszy.

Napisany przez: MultiSen Wed, 19 Jan 2022 - 22:51

Tylko, że 407 to kawał auta a ja jeżdżę często po wąskich parkingach i ma to chyba prawie 1700kg to trochę dużo. Co do tego czemu również diesli szukam bo jak już będę gdzieś tym autem jechał to raczej w dłuższe trasy ok 100km w jedną stronę. A po miejscu śmigam 1.4 w LPG. Szukam auta na niedzielne wypady i sporadyczne dojazdy do pracy jak mi 1.4 LPG zawiedzie. Też nie chce 3.0l diesla, którym w tydzień spale więcej paliwa niż tym 1.4 bym jeździł miesiąc. Te 2.0hdi wyglądają całkiem ekonomicznie. Już się powoli zastanawiam nad jakimś autem wolnossącym 130/140km i wadze do 1300 aby się jakoś odpychało i nie gniło bo teraz faktycznie za 15 tys to ciężko znaleźć cokolwiek ładnego z turbo. Jedynie 1.8t idzie znaleźć w miarę zadbane i 1.9tdi. Bravo albo C4 hatchback jest rzadkością jedynie te Picasso są częste, ale ono mi się nie podoba.

Napisany przez: scorpio_24 Wed, 19 Jan 2022 - 23:00

A Volvo V50?

Napisany przez: InnyLogin Thu, 20 Jan 2022 - 00:03

Jak tak bardzo chcesz diesla to serio popatrz na Megane 3, 1,5dci. To paliwa praktycznie nie pali, a po znajomych wiem że prócz zużywalnych to nawet nie chcę się psuć. Trafia mocno w twoje oczekiwania. Budę możesz sobie wybrać jaką chcesz.

Napisany przez: _adams_ Thu, 20 Jan 2022 - 07:56

CYTAT(MultiSen @ Sun, 09 Jan 2022 - 14:57) *
Cześć, przymierzam się z zakupem samochodu na trasy około 10/20km oraz czasami na dłuższe wypady po autostradzie. Robiłbym nim około 4/5 tyś km rocznie, ale mimo wszystko szukam czegoś w LPG. Mój budżet to 20 tyś, szukam czegoś co jest w naprawach i eksploatacji w miarę tanie oraz priorytetem jest również aby blacharka się trzymała i było w 5 drzwiach. Oprócz tego fajnie by było jakby w miarę się odpychało i posiadało chociaż te 200km z hakiem.


Opel Astra H 2.0T, Renault Megane II 2.0t, Seat Leon I 1.8t, Audi A3 1.8t, Audi A4 B6 1.8t, E46 2.8/3.0, Fiat Bravo 1.4T.


Ostatnia Twoja propozycja najlepiej pasuje do potrzeb, tyle że mocy będzie mniej, program trzeba by zapodać na 170.


CYTAT(MultiSen @ Sun, 09 Jan 2022 - 14:57) *
Co o tym wszystkim myślicie i czy warto teraz pakować się w Diesla skoro w wielu miastach nie wolno nawet wjechać dieslem do centrum. Pozdrawiam



Nie warto, przy tych przebiegach to właściwie bez sensu, a koszty napraw mogą Cię mocno zaboleć.

Napisany przez: Maciek1234 Thu, 20 Jan 2022 - 09:31

CYTAT(_adams_ @ Thu, 20 Jan 2022 - 08:56) *
Nie warto, przy tych przebiegach to właściwie bez sensu, a koszty napraw mogą Cię mocno zaboleć.

Historia znajomego - kupił sobie Nissana Primerę w benzynie - bo japończyk w wolnossącej benzynie to nie może generować kosztów. Skucha. Jak mu zaczęli grzebać w silniku (zdaje się, że kontrolka ciśnienia zaczęla się palić), to chłop już sobie nie pojeździł. Teraz jest mądrzejszy, bo mówi, że zamiast remontować, to trzeba było to puszczać za pół ceny handlarzom.

Dlatego kupił Citroena Picasso 2,0 HDI w manualu - i zapomniał, co to mechanik biggrin.gif


W benzyniaku też się człowiek może wpakować w kłopoty - a to pęknięta głowica, a to wydmuchana uszczelka, a zjechane pierścienia, panewki. No, awarie mają w czym wybierać. Jak się ma pecha, to i japońca w benzynie się zajedzie biggrin.gif

A, zapomniałbym - kiedyś moja żona miała do miasta Mazdę 2 1,4 w dieslu. Jedyna usterka to jakieś wydmuchane uszczelki pod wtryskami i spaliny szły do środka kabiny. 1500 zeta rozwiązało problem. Poza tym, jazda miejska nie zrobiła kłopotu temu autka - spalanie w trasie jakieś śmieszne typu 4l/100km, w mieście wychodziło 6-7l/100km - tyle, co Yaris w hybrydzie laugh.gif

Nie namawiam, ale paranoiczny strach przed dieslem to chyba wynik nagonki medialnej na te wozy.

Napisany przez: ledziu Thu, 20 Jan 2022 - 09:40

CYTAT(Maciek1234 @ Thu, 20 Jan 2022 - 09:31) *
Historia znajomego - kupił sobie Nissana Primerę w benzynie - bo japończyk w wolnossącej benzynie to nie może generować kosztów. Skucha. Jak mu zaczęli grzebać w silniku (zdaje się, że kontrolka ciśnienia zaczęla się palić), to chłop już sobie nie pojeździł. Teraz jest mądrzejszy, bo mówi, że zamiast remontować, to trzeba było to puszczać za pół ceny handlarzom.

Dlatego kupił Citroena Picasso 2,0 HDI w manualu - i zapomniał, co to mechanik biggrin.gif


W benzyniaku też się człowiek może wpakować w kłopoty - a to pęknięta głowica, a to wydmuchana uszczelka, a zjechane pierścienia, panewki. No, awarie mają w czym wybierać. Jak się ma pecha, to i japońca w benzynie się zajedzie biggrin.gif

A, zapomniałbym - kiedyś moja żona miała do miasta Mazdę 2 1,4 w dieslu. Jedyna usterka to jakieś wydmuchane uszczelki pod wtryskami i spaliny szły do środka kabiny. 1500 zeta rozwiązało problem. Poza tym, jazda miejska nie zrobiła kłopotu temu autka - spalanie w trasie jakieś śmieszne typu 4l/100km, w mieście wychodziło 6-7l/100km - tyle, co Yaris w hybrydzie laugh.gif

Nie namawiam, ale paranoiczny strach przed dieslem to chyba wynik nagonki medialnej na te wozy.

Maciuś znakomity przykład jak to nissan się popsuł a cytryna nie zepsuła się. biggrin.gif
Ja Ci mogę dać takich przykładów pincet wink.gif
A z tym yarisem hybrydowym vs mazda to już osiągnąłeś wyżyny motoryzacyjne biggrin.gif

Napisany przez: Maciek1234 Thu, 20 Jan 2022 - 11:41

Uwierzyłeś marketingowi, że Yaris w hybrydzie pali 3l/100km po mieście? biggrin.gif Nie ma bata, długookresowe spalnie w Yarisie, który jeżdzi tylko po mieście wynosi koło 6-7l/100km. Trochę można je zbić, jak sie pojedzie poza miasto naładować baterie, ale ogólnie szału nie ma. Oczywiście Yaris z CVT + bateria jest bardzo przyjemny w mieście, co nie zmienia faktu, że nie ma to przełożenia na spalanie w porównaniu do małego diesla.

PS. w Yarisie mieliśmy 2 awarie - jeden to monitor multimedialny (coś ponad 3k w ASO) i awaria dodatkowej baterii, przez co samochód po prostu nie odpalał (ani spalinówka, ani elektryk) laugh.gif

Napisany przez: ledziu Thu, 20 Jan 2022 - 11:50

CYTAT(Maciek1234 @ Thu, 20 Jan 2022 - 11:41) *
Uwierzyłeś marketingowi, że Yaris w hybrydzie pali 3l/100km po mieście? biggrin.gif Nie ma bata, długookresowe spalnie w Yarisie, który jeżdzi tylko po mieście wynosi koło 6-7l/100km. Trochę można je zbić, jak sie pojedzie poza miasto naładować baterie, ale ogólnie szału nie ma. Oczywiście Yaris z CVT + bateria jest bardzo przyjemny w mieście, co nie zmienia faktu, że nie ma to przełożenia na spalanie w porównaniu do małego diesla.

Wczoraj był film o kosmitach biggrin.gif Jak byś doradzał moim znajomym zakup auta musiałbyś zacząć ćwiczyć judo laugh.gif

Napisany przez: MultiSen Fri, 21 Jan 2022 - 00:23

Volvo v50 to już dość duży samochód ja szukam hatchbacka, właśnie megane 3 1.5 oglądałem, ale do 15k to rzadko coś idzie znaleźć. Japońca w benzynie bym kupił, ale odstrasza mnie ta rdza. Już wolę grzebać przy silniku niż męczyć się z czyszczeniem i konserwowaniem wszystkiego wokół plus wstawianiem progów i nadkoli. Nie wiem czy nie zejdę jednak na jakieś samochody miejskie z w miarę fajnym silnikiem i wyciszeniem bo z tego co widzę teraz na rynku za 15 tys to nie za bardzo idzie znaleźć coś konkretnego. Taka np ibiza 1.9tdi 102km z 2008 roku chyba by w miarę śmigała.

Napisany przez: Sarna1 Fri, 21 Jan 2022 - 08:59

Za 15 tys to możesz sobie kupić 10 cio letnią Pandę smile.gif po dziadku i liczyć na to że będzie w miarę niezawodna, ewentualnie Fabię Kombi po handlowcu.

Napisany przez: Frolik Fri, 21 Jan 2022 - 12:13

CYTAT(MultiSen @ Fri, 21 Jan 2022 - 00:23) *
Volvo v50 to już dość duży samochód ja szukam hatchbacka, właśnie megane 3 1.5 oglądałem, ale do 15k to rzadko coś idzie znaleźć. Japońca w benzynie bym kupił, ale odstrasza mnie ta rdza. Już wolę grzebać przy silniku niż męczyć się z czyszczeniem i konserwowaniem wszystkiego wokół plus wstawianiem progów i nadkoli. Nie wiem czy nie zejdę jednak na jakieś samochody miejskie z w miarę fajnym silnikiem i wyciszeniem bo z tego co widzę teraz na rynku za 15 tys to nie za bardzo idzie znaleźć coś konkretnego. Taka np ibiza 1.9tdi 102km z 2008 roku chyba by w miarę śmigała.

15 tysiecy jest na dzisiaj na rynku motoryzacyjnym małą kwotą.
Można było przebierac i duzo fajnych samochodów za to kupic, ale 2-3 lata temu.
Ja w tamtym tygodniu sprzedałem pierwszemu ogladajacemu samochod za 27 tys zł, który w 2020 roku nie mógł sie sprzedac przez cały rok za 17 tysiecy....


Wracajac do Twojego tematu, szedłbym w coś niezbyt duzego z silnikiem 2.0HDi, wzglednie 1.9 TDI. Jesli nie potrzebujesz dużego auta to czemu nie 307 HDI, albo nawet 206 HDI?

206 jest jednym z najbardziej trwałych i najmniej awaryjnych peugeotów, a w połączeniu z silnikiem 2.0HDI jest bardzo trwały i dość szybki i elastyczny.
Meganka III fajne auto ale tylko z wyglądu, ale duzo bardziej awaryjne niż peugeoty 307/206/407. Do tego 1.5 dci niezbyt szybki. No i jest to silnik panewkowy, lubi sie zatrzec i ma inne wady. Po co brac dci jak masz super sprawdzone i trwałe 2.0 HDI?

Jak chcesz cos nowszego niz 206/307 to bierz 308 HDI, 2.0 albo 1.6, na pewno lepsze auto niż meganka, przynajmniej jak chodzi o silniki...

Napisany przez: scorpio_24 Fri, 21 Jan 2022 - 20:41

Dobra, nie kupuj v50 czyli brata Focusa II czyli konkurenta z klasy Golfa, C4, Bravo, 307. Będzie ich więcej dla mnie. Dzięki.

Napisany przez: MultiSen Sat, 29 Jan 2022 - 10:00

Focus ogólnie średnio mi pasował bo jest duży faktycznie, tak samo jak reszta. Ten Peugeot 206 mi podpasował i ibiza 3, małe zgrabne wystarczy 110km w dieslu i już się nieźle odpycha. Tylko nie wiem czy 1.6hdi czy może 2.0hdi.

Napisany przez: grzesiek84 Sat, 29 Jan 2022 - 11:05

CYTAT(MultiSen @ Sat, 29 Jan 2022 - 10:00) *
Focus ogólnie średnio mi pasował bo jest duży faktycznie, tak samo jak reszta. Ten Peugeot 206 mi podpasował i ibiza 3, małe zgrabne wystarczy 110km w dieslu i już się nieźle odpycha. Tylko nie wiem czy 1.6hdi czy może 2.0hdi.
Zdecydowanie 2.0.
.

Napisany przez: scorpio_24 Sun, 30 Jan 2022 - 10:48

Nie czaję zupełnie. Za ten kesz masz Puga 207. Sam takim zrobiłem kilkanaście tysięcy km w wersji benzynowej 1,4 16V 88km. Bezproblemowe auto. (unikać 1,4 vti 95km i 1,6vti)
Minus to krótka skrzynia.
Idealny pojazd na miasto i trasy podmiejskie. Występuje z dieslami 1.6 hdi 90 lub 110km.
206 to już naprawdę wóz kilka generacji do tyłu w stosunku do tego co jest teraz.

Napisany przez: vane Sun, 30 Jan 2022 - 11:53

CYTAT(scorpio_24 @ Sun, 30 Jan 2022 - 10:48) *
Nie czaję zupełnie. Za ten kesz masz Puga 207. Sam takim zrobiłem kilkanaście tysięcy km w wersji benzynowej 1,4 16V 88km. Bezproblemowe auto. (unikać 1,4 vti 95km i 1,6vti)
Minus to krótka skrzynia.
Idealny pojazd na miasto i trasy podmiejskie. Występuje z dieslami 1.6 hdi 90 lub 110km.
206 to już naprawdę wóz kilka generacji do tyłu w stosunku do tego co jest teraz.


Auto ma być ekonomiczne i pojemne czyli Ibiza albo 206 w dieslu. Czego nie rozumiesz? laugh.gif

Napisany przez: MultiSen Sun, 30 Jan 2022 - 12:11

Pomyliłem sobie z 307, bo post wyżej napisałeś o 307 gdy było wymieniane bravo, focus i volvo, ten 207 jest faktycznie fajnym wozidłem. Taka ibiza jest bardziej pojemna niż większość sedanów gdy się złoży tylne siedzenia, może nie określiłem o co mi chodziło z pojemnym autem w sensie nie komfort pasażerów z tyłu a możliwość rozłożenia tylnej kanapy i wsadzenia tam opon i felg osobno. Poza tym np Civic VI angielka ma więcej miejsca wewnątrz niż E46 a Civic VI hatchback wgl wewnątrz to jakby zagiąć czasoprzestrzeń, fakt bagażnika w nim nie ma praktycznie, ale jeździ się komfortowo. Np wkurzało mnie w E46, że półkę z tyłu nie można złożyć.

Napisany przez: tomek evo Sun, 30 Jan 2022 - 20:28

Sorry ale pisanie, że Ibiza czy 206 to są pojemne auta jest moim zdaniem nieporozumieniem. 307 w kombi z 2.0 HDI pod maską wydaje się ciekawą opcją tak samo jak np Focus Kombi 2.0 TDCI czy Astra(ewentualnie Zafira) z 1.9 CDTI. Naprawdę pojemna będzie np. Vectra C (albo Zafira) i kupisz za 15 tys. dobry egzemplarze bez problemu bo pełno tego na Rynku.

Napisany przez: InnyLogin Mon, 31 Jan 2022 - 13:18

Podbijam - Mini, jak potraktujemy jako 2 osobowe to z tyłu spokojnie zmieści się 4-6 kół, zależnie od rozmiaru smile.gif.
Smart/Colt w dieslu, tu nawet będzie miejsce dla 4 osób kosztem bagażnika bo regulowane tylne siedzenia. Nawet bardziej pojemne i ekonomiczne niż Mini.
biggrin.gif

Napisany przez: kylo Mon, 31 Jan 2022 - 14:11

W peugeocie 107 woziłem kiedyś koła do mniejszych ciężarówek.
Także nadaje sie. Przy okazji mało pali.

Napisany przez: piwo Mon, 31 Jan 2022 - 14:22

Kurcze ale tytul mowi pojemny czyli rozumiem pod tym cos segmentu d lub chociaz jakis nadmuchany kompakt typu focus kombi.

Napisany przez: MultiSen Mon, 31 Jan 2022 - 18:55

Może nie sprecyzowałem dobrze, ale dla mnie np duże sedany nie są wgl pojemne bo nie da się złożyć w wielkości przypadków tylnej półki, jeździłem Civicem VI angielką i wspominam go dobrze bo i w miarę mocny 1.6 vtec, dynamiczny oraz pojemny bo jak się złożyło tylne siedzenia to można było tam wsadzić sporo rzeczy co nie można powiedzieć np o passacie b6 i e46 w sedanie w których mimo sporych gabarytów nie ma miejsca. Co do kombi to zazwyczaj duże wozy, ja szukam takiego hatchbacka w miarę taniego i małego z mocą około 130km aby jakoś sprawnie pokonywał trasy z wyposażenia to radio 1din i klimatyzacja plus szyby elektryczne mi wystarczają aż nadto.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)