HotHatch do 50k |
HotHatch do 50k |
Sun, 17 Feb 2019 - 19:11
Post
#81
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 13 February 2017 |
Rwtnt, nie kupie Focusa ST bo przeciez tuleje lecą od samego patrzenia i te auta nie jadą i nie brzmią, a najlepiej jeżdżą i brzmią silniki TFSI od Audi i VW to każdy chyba wie
Error, zgadza się tylko my o bezpieczeństwie nie rozmawiamy tylko trwałości silnika i o tym że żadnego płynu w aucie poza paliwem nie ma prawa ubywać. |
|
|
Wspieraj forum |
Sun, 17 Feb 2019 - 19:11
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
gość_bartez90_* |
Sun, 17 Feb 2019 - 19:42
Post
#82
|
|
Dokladnie, jak ktos kupi tsi z wzglednie niewielkim przebiegiem to bedzie cieszyl sie latami jazdy.
Natomiast te silniki to nie 1.8t, ktore i po 20latach i 400tys km, w tym polowie na lpg potrafia byc w dobrym stanie o ile ktos dbal. Z tfsi takich cudow nie bedzie i ich trwalosc jest nizsza. Zreszta jakbym mial kupowac HH za 50tys to i tak wolalbym megane 3 rs cup. Moc wystarczajaca z potencjalem na 300km i do tego mpi. Fakt, porobione 2.0tfsi beda szybsze, ale tylko na prostej |
|
|
Sun, 17 Feb 2019 - 22:09
Post
#83
|
|
Super User Dołączył: Fri, 02 December 2016 |
Do czego zmierzam - całkiem świeży przykład 335xi, kupionej jako nowej, nie pamiętam rocznika, albo 11 albo 12 rok. Z tego co wiem, to dosyć szybko pojawił się problem z poborem oleju, do tego stopnia że właściciel, który delikatnie mówiąc nie jest jakimś motoryzacyjnym świrem, trzaskał trasy, robił troche kilometrów po mieście, zawsze woził z sobą olej. Po prostu, gdy w końcu sobie przypomniał o tym i znalazł chwilę, lał tam sowicie na oko, bo ciągle za mało na bagnecie. Niedawno strzelił rozrząd i taki byłby finał
Skończyły się czasy idioto-odpornych silników, niezależnie od marki. Z resztą kontrola stanu oleju to podstawy użytkowania jakiegokolwiek pojazdu powiedzmy spalinowego, bez jaj. Przestałem 'wyznawać' któregokolwiek z producentów, nie te czasy. Druga sprawa, że w takich rękach wspomniany silnik VAG skończyłby pewnie tak samo, jedyną niewiadomą pozostaje przebieg. |
|
|
Sun, 17 Feb 2019 - 22:29
Post
#84
|
|
Forum Killer Dołączył: Sun, 17 February 2008 Skąd: W-wa |
Z resztą kontrola stanu oleju to podstawy użytkowania jakiegokolwiek pojazdu powiedzmy spalinowego, bez jaj. Tu się nie zgodzę, nie wyobrażam sobie żeby moja żona pieprzyła się z ręczniczkiem i bagnetem albo klikała przez menu i szukała gdzie jest poziom oleju. Już widzę jej reakcję jakbym jej powiedział że rano przed wyjazdem do pracy ma sobie sprawdzać i dolewać olej Od tego są przeglądy żeby sprawdzać stan samochodu, a użytkownik to moze co najwyżej zatankować albo reagować jak coś się zaświeci np. kontrolka od cisnienia w oponach albo płynu spryskiwacza. Reszta ma być bezobsługowa. -------------------- papierowe konie + oszukane 4x4
|
|
|
Sun, 17 Feb 2019 - 22:31
Post
#85
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 13 February 2017 |
Ja bym dyskutował bo jakoś o turbo benzynach w Volvo od zalania dziejów nikt nie słyszy o jakimś chlaniu oleju i naprawach na gwarancji, tak samo Renault 2,0T a niby francuskie to be be...te auta mają swoje wady ale silniki są spoko.
Druga sprawa to taka czy mówimy o jednym przypadku czy ogólnie kiepskiej opinii bo masowo sypały się takie czy inne wersje. |
|
|
Sun, 17 Feb 2019 - 22:56
Post
#86
|
|
Super User Dołączył: Fri, 02 December 2016 |
Tu się nie zgodzę, nie wyobrażam sobie żeby moja żona pieprzyła się z ręczniczkiem i bagnetem albo klikała przez menu i szukała gdzie jest poziom oleju. Już widzę jej reakcję jakbym jej powiedział że rano przed wyjazdem do pracy ma sobie sprawdzać i dolewać olej Od tego są przeglądy żeby sprawdzać stan samochodu, a użytkownik to moze co najwyżej zatankować albo reagować jak coś się zaświeci np. kontrolka od cisnienia w oponach albo płynu spryskiwacza. Reszta ma być bezobsługowa. Masz trochę racji, ale głównie zrobiłeś mnie w konia przykładem. Żona się "nie liczy" Tylko ona i podany przeze mnie właściciel BMW, to w zasadzie ten sam typ człowieka. Ale myślę, że obaj wiem o co nam chodzi. W takim razie i ja pozwolę się nie zgodzić w jednej kwestii. Co jakby nie było tej kontrolki od ciśnienia w oponach? Czekałaby do przeglądu, żeby dopompować koła? To nie zgryźliwość, po prostu wydaje mi się, że kierowcą jest się w nieco szerszym ujęciu niż jedynie w wykonywaniu czynności "kręcenia" kółkiem. Przynajmniej tak mnie uczono i z takiej "szkoły" się wywodze. Przecież tam nie trzeba zaglądać 3 razy w tygodniu. "Nikt nie słyszy" - no akurat o wspomnianym Talismanie ja akurat słyszałem, ale już sobie daruje. 2018 rok, piękny. I masz rację, nie był to problem z silnikiem, ale jednak wolałbym chlupnąć czasem oleju niż wk... sie w nowym aucie choinką na desce i czujnikami. Dziwne wybory roku 2019, sam musze przyznać. Pozdrawiam. |
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 08:30
Post
#87
|
|
Forum Killer Dołączył: Wed, 13 August 2008 Skąd: Bratislava |
Tu się nie zgodzę, nie wyobrażam sobie żeby moja żona pieprzyła się z ręczniczkiem i bagnetem albo klikała przez menu i szukała gdzie jest poziom oleju. Już widzę jej reakcję jakbym jej powiedział że rano przed wyjazdem do pracy ma sobie sprawdzać i dolewać olej Od tego są przeglądy żeby sprawdzać stan samochodu, a użytkownik to moze co najwyżej zatankować albo reagować jak coś się zaświeci np. kontrolka od cisnienia w oponach albo płynu spryskiwacza. Reszta ma być bezobsługowa. Przeczytaj instrukcję samochodu. Nawet nie takiego nowego. W tych starszych też będziesz miał podobne zapisy. W większości masz informację, co powinien kontrolować użytkownik -------------------- Blog Motoryzacyjny TorquedMad mind - tqmm.pl
FB: @torquedmadmind Insta: @tqmmpl Twitter: @tqmmpl |
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 10:31
Post
#88
|
|
User Dołączył: Mon, 08 March 2010 Skąd: Kielce |
posiadanie auta wymaga jednak minimum inteligencji i wiedzy, byc moze stad taka wzrastajaca popularnosc bezobslugowych elektrykow
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 19:19
Post
#89
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 18 October 2002 Skąd: Warszawa i okolice |
widzę że ta dyskusja olejowa się nie skończy tutaj, czy ktoś piszący o tych olejach miał kiedyś takiego 2.0 na ok 300km pomodzonego że tak chętnie się wypowiada w formie eksperta Ci co się wypowiadają mają i nie narzekają tylko Ci pseudo znawcy internetowi cały czas jadą po vw. Ciekawe. Ja do 50 tys bym kupił sobie golfa 6 Gti z dsg albo szukał 6R w manualu (za 60 można już kupić). Nie widzę konkurencji dla tych aut w tej cenie. I nie rozmawiajmy o autach 1,4 75KM do których nie trzeba dolewać oleju bo mówimy o autach gdzie z litra jest 150KM, zdradzę Wam wielką tajemnicę, jak miałem Evo 9 i miało 380KM to też mu dolewałem oleju i to wcale niemało bo auta tak mają że jak mają sportowe osiągi to olej biorą, jedne mniej inne więcej..do Rs6c5 też wlewam olej i to tak ze 2-3 litry na 10 tys km bo one tak mają i co z tego? no nic. 100zł więcej na pół roku...kolega w 3 letnim m3 wozi zawsze olej w aucie, znacie auto sportowe które nie bierze oleju? bo ja nie znam i nie porównujcie tutaj smiesznych hond z 200km czy inne cuda po 200km tylko porównajcie 300-400KM silniki bo te vw własnie na takich mocach jezdzą.
-------------------- Męczennik od elektryków :)
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 19:45
Post
#90
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 13 February 2017 |
Serio nie ma konkurencja dla Golfa? to pokaż mi 6 letniego Golfa który ma 260 koni za taką kasę jak to Megane RS
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megan...html#fa2953965a |
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 20:16
Post
#91
|
|
User Dołączył: Thu, 04 August 2016 |
nie ma konkurencji w kategorii awd
-------------------- 403/507 fwd
|
|
|
gość_bartez90_* |
Mon, 18 Feb 2019 - 20:21
Post
#92
|
|
Ok, tylko co to daje jak taka Meganka 3 rs ze szpera i tak lepiej prowadzi sie od Golfa.
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 20:36
Post
#93
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 18 October 2002 Skąd: Warszawa i okolice |
jeśli fwd to taka meganka bardzo fajna, zgadzam sie w 100%, jeśli ma byc jednak szybka na ulicę i sprawiać frajdę 12 miesięcy w roku a nie 8 to na PL tylko AWD, ja miałem FWD 280 KM i rok wytrzymałem, na południu europy nie ma tematu i fwd jak najbardziej.
-------------------- Męczennik od elektryków :)
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 20:43
Post
#94
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 16 December 2014 |
widzę że ta dyskusja olejowa się nie skończy tutaj, czy ktoś piszący o tych olejach miał kiedyś takiego 2.0 na ok 300km pomodzonego że tak chętnie się wypowiada w formie eksperta Ci co się wypowiadają mają i nie narzekają tylko Ci pseudo znawcy internetowi cały czas jadą po vw. Ciekawe. Ja do 50 tys bym kupił sobie golfa 6 Gti z dsg albo szukał 6R w manualu (za 60 można już kupić). Nie widzę konkurencji dla tych aut w tej cenie. I nie rozmawiajmy o autach 1,4 75KM do których nie trzeba dolewać oleju bo mówimy o autach gdzie z litra jest 150KM, zdradzę Wam wielką tajemnicę, jak miałem Evo 9 i miało 380KM to też mu dolewałem oleju i to wcale niemało bo auta tak mają że jak mają sportowe osiągi to olej biorą, jedne mniej inne więcej..do Rs6c5 też wlewam olej i to tak ze 2-3 litry na 10 tys km bo one tak mają i co z tego? no nic. 100zł więcej na pół roku...kolega w 3 letnim m3 wozi zawsze olej w aucie, znacie auto sportowe które nie bierze oleju? bo ja nie znam i nie porównujcie tutaj smiesznych hond z 200km czy inne cuda po 200km tylko porównajcie 300-400KM silniki bo te vw własnie na takich mocach jezdzą. 2-3l oleju nie ma problemu? U mnie cofa juz zaplon a mam zuzycie kolo 3-4l ma 10kkm w BWA 2.0 TFSI 280kkm przelotu. Domyslam sie ze czyszczenie zaworow by ttoche przypudrowalo syfa ale nie jara mnie dolewanie co 3cia trase oleju czesto bedac w garniaku. |
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 20:44
Post
#95
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 09 June 2012 |
Sąsiad za płotem ma megane rs III wydech, dolot, program ja mam s3 8p dolot, dp, wkład pompy paliwa i program, s3 jest szybsze nawet z rolki w tej konfiguracji.
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 20:47
Post
#96
|
|
Super User Dołączył: Thu, 27 February 2014 |
widzę że ta dyskusja olejowa się nie skończy tutaj, czy ktoś piszący o tych olejach miał kiedyś takiego 2.0 na ok 300km pomodzonego że tak chętnie się wypowiada w formie eksperta Ci co się wypowiadają mają i nie narzekają tylko Ci pseudo znawcy internetowi cały czas jadą po vw. Ciekawe. Ja do 50 tys bym kupił sobie golfa 6 Gti z dsg albo szukał 6R w manualu (za 60 można już kupić). Nie widzę konkurencji dla tych aut w tej cenie. I nie rozmawiajmy o autach 1,4 75KM do których nie trzeba dolewać oleju bo mówimy o autach gdzie z litra jest 150KM, zdradzę Wam wielką tajemnicę, jak miałem Evo 9 i miało 380KM to też mu dolewałem oleju i to wcale niemało bo auta tak mają że jak mają sportowe osiągi to olej biorą, jedne mniej inne więcej..do Rs6c5 też wlewam olej i to tak ze 2-3 litry na 10 tys km bo one tak mają i co z tego? no nic. 100zł więcej na pół roku...kolega w 3 letnim m3 wozi zawsze olej w aucie, znacie auto sportowe które nie bierze oleju? bo ja nie znam i nie porównujcie tutaj smiesznych hond z 200km czy inne cuda po 200km tylko porównajcie 300-400KM silniki bo te vw własnie na takich mocach jezdzą. Tak się niefortunnie składa że gdy tfsi raczkowały pracowałem w firmie serwisującej floty samochodowe, 2.0 tfsi były wtedy w autach "kadry zarządzającej", były to auta młode (często na gwarancji) z niewielkimi przebiegami, remontów tych silników robiliśmy kilkanaście, bo JAK WSZYSCY PEWNIE WIEDZĄ SILNIKI MAJĄ FABRYCZNĄ WADĘ/Y, no nie wszyscy... Zejdź na ziemię, wyjrzyj na ulicę, na takie auto może sobie pozwolić większość społeczeństwa, tyle że nie każdy chce oklepanego niemca z tym silnikiem. Aktualnie w wolnym czasie grzebię trochę w sabach, z 2.0 robi się 300KM i więcej i jakimś cudem one oleju nie wciągają a to w sumie bardziej silnik hopla, 2.0t renault też nie spotkałem a 300KM przyjmują. Zresztą problem olejowy w tfsi nie wynika z wysilenia a z konstrukcji, w serii dzieje się to samo co i w rzeźbionych (celowo nie piszę modzonych:) dwa że większość nie ma 300-400 KM jak piszesz Dla mnie koniec tematu, wszyscy wiedzą o co chodzi tylko kilka osób z rf nie słyszało i uparcie twierdzi że problem nie istnieje. Zerknij ktoś wystawił "poprawione" tłoki do tfsi, pewnie szuka jelenia bo fabryczne są dobre. |
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 21:00
Post
#97
|
|
Forum Killer Dołączył: Sat, 09 June 2012 |
Nie ma co na siłę nikogo przekonywać Mam s3, nie seryjne, ma swoje lata, jeździ przyzwoicie. Ja remontu silnika nie robiłem, bo nie ma takiej potrzeby.
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 21:53
Post
#98
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 13 February 2017 |
Porównujemy Golfa VI GTI FWD vs Renault Megane RS 265 i tutaj więcej zalet jest w przypadku Megane.
A Golfa "R" nie kupimy w tej cenie co Megane więc bezsensu rozmowy o AWD chyba że była wersja GTI 210 konna 4x4? nie słyszałem. |
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 22:02
Post
#99
|
|
Forum Homee Dołączył: Fri, 18 October 2002 Skąd: Warszawa i okolice |
na otomoto jest 5 golfów 6r między 50 a 60 tysi, pewnie po rozmowie i przyjechaniu z gotówką któregoś mozna kupic za ok 50.
-------------------- Męczennik od elektryków :)
|
|
|
Mon, 18 Feb 2019 - 22:29
Post
#100
|
|
Frequent User Dołączył: Wed, 15 June 2005 Skąd: Rzeszów |
Porównujemy Golfa VI GTI FWD vs Renault Megane RS 265 i tutaj więcej zalet jest w przypadku Megane. Zależy czego oczekujemy od samochodu. Megane RS ma 5 drzwi albo szybką skrzynię dwusprzęgłową? Ale jak czytam oczekiwania autora tematu, to zastanawiam się po co polecać GTI? Jako użytkownik GTI 7 DSG w budzie Skody polecam autorowi z całego serca Megane. I nie dlatego, że TSI nadmiernie pali olej (bo mój też o tym nie słyszał i od 85 tys. przebiegu zadawala się litrem na każde 10 tys. km). Megane jest idealne dla młodego człowieka bez zobowiązań - twarde, ładne, niezbyt praktyczne, szybkie w zakręcie i na prostej też nie jakieś kulawe (na pewno nie wolniejsze niż GTI). Do tego można zapakować LPG i jeździć za połowę tego co w GTI. To że można zrobić w GTI 400 koni nie powinno mieć znaczenia, bo taka moc w FWD może służyć tylko do wyścigów na autostradzie, w mieście i na niewielkim torze kompletnie bezużyteczna. Przy "zabawowej" jeździe manual daje więcej frajdy niż DSG. Natomiast Golf GTI to zwykły ciut twardszy i szybszy kompakt. Sprawa się trochę zmienia przy "R" DSG - tu warto załadować zdecydowanie więcej mocy i mamy miejskiego killera, któremu mało co utrze nosa za świateł. Tylko taki Golf chyba kosztuje więcej niż Megi (jako nowy kosztował pewnie ok. 50 tys. więcej) i pomimo oszczędnego (jak na swoje osiągi) obchodzenia się z paliwem, to daleko mu do kosztów auta z LPG. |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Thursday, 28 March 2024 - 11:27 |