Siema. Szukam następcy megane 2RS. Jestem w jego posiadaniu od 2 lat, ale chciałbym zmienić na coś innego - nowszego.
Auto będzie używane na codzień. 3/4 razy w roku wyskoczę amatorsko na tor (4fun), weekendami lubię skoczyć na jakiś spot i polatać szybciej. Nie przerażają mnie rzeczy typu twarde zawieszenie głośny wydech itp (a wręcz cieszą)
Koniecznym wymogiem jest albo niskie spalanie pb w trasie, albo możliwość instalacji LPG. Robię rocznie jakoś 20tys km a nie chce płacić po 70zl za 100km - teraz 10l gazu = 100km
Chce aby auto się pewnie prowadziło, było zwinne, zrywne, dawało fajne odczucia z jazdy, dobrze przyspieszała i dobrze hamowało. Napęd albo przód albo 4buty. Ilość drzwi jest obojętna, ale 5D na plus. Skrzynia także obojętna. Koniecznie auto z turbo.
Zastanwiam się nad megane 3RS (i od razu kit startowy : HR, wydech, wagner, program,lpg)
Ale oglądałem tez golfy 6R (sprowadzić lekko obitego), albo audi s3 - tylko tutaj już gazu nie wrzucę hmm..
Ten golf baaardzo mi się podoba - ktoś może coś o nim więcej napisać? Jak spalanie? Jakie koszty takiego codziennego użytkowania?
Co byście polecił w tym przedziale cenowym dla młodego chłopaka który lubi od czasu do czasy ostrzej polatać?
Sam mam s3 8p, co do serwisu hmm to zależy co kto lubi wrzucę zestawienie kosztów (kilka razy już wrzucałem dla znudzenia Auto pali średnio 9.5-10 litrów. W trasie do 80-100 7-8,5. 120-140 9-10 litrów. 180km/h około 13. W mieście normalna jazda 10-12, przy ostrej 18-25.
Megane jest lekkie fajne na zakrętach i na torze. S3/6r to kompromis na co dzień i 4x4 daje możliwość zrobienia około 4.5 do setki za rozsądne pieniądze.
Moje 9 letnie wtedy s3 wypluło 278 i 365nm przy przebiegu 150tys po małych modach 342,5hp/450nm z możliwością podniesienia na 360-380 /480nm w zależności od paliwa.
Musisz się zastanowić czego chcesz czy daily z pazurem typu s3/6r czy mały wariat= megane rs
Tu masz zestawienie kosztów:
125tys wymiana sprzegla 2000zl
135tys tarcze klocki przód + tyl 2000zl
opony letnie 2014 7-8tys przebiegu zimowe rocznik 2016 3tys przebiegu 2500zl
lampy tylne wymienione na po liftowe 350zl
przy 147 serwis olejowy 250 zl
przy 152 nowe gwintowane zawieszenie + laczniki stabilizatorów, naprawa hamulca recznego ustawiona zbieznosc przód i tyl 1650 zl
przy 154 nowe swiece + cewka zaplonowa na 3 cylindrze, nowy glosnik z prawej strony pasazera i wymiana modulu podswietlenie tylnej rejestracji 600 zl
przy 155 tys tloczek pompy paliwa i odma lancuszek, napinacz, oraz zawór dv, waste gate, swiece 2500zl
156tys wahacze przednie, laczniki stabilzatorów, olej wraz z filtrem, filtr kabinowy, powietrza, paliwa, plyn hamulcowy, wycieraczki przednie 1700zl
158tys czyszcznie silnika i kolektora z nagaru, serwis klimatyzacji, czujnik polozenia walu 1611zl 02.08.2017r. uklad dolotowy 700zl
158tys rozrzad, pasek klinowy, olej z filtrem w haldexie, plyn chlodniczy 1400zl 19.08.2017r.
159tys. cewki zaplonowe 4x z audi r8 370zl zawór rs4 245zl downpipe 1550zl 1100zl regeneracja przekladni + montaz, zbieznosc 80zl, lozyska mcpersona 210zl,
nowy alarm, kluczyk 350zl, wklad ulepszony pompy paliwa 1300zl, akumulator 350 zl,
159 tys strojenie i usuniecie klap w dolocie 1000zl
162tys.lacznik walu napedowego, uszczelka kolektora wydechowego, uszczelka dekla, uszczelka splywu oleju, kevlar na tarcze sprzegla + regulacja docisku, uszczelka kolumny kierowniczej, wymiana oleju w skrzyni biegów i dyfrze z przodu, plyn chlodniczy, olej w silniku, klima, wyjecie silnika i uszczelnienie, przeglad skrzyni biegów i uszczelnienie, czyszczenie turbo + wg itp., wymiana elementów pompy paliwa mebrany, spawanie wydechu, wymiana uszczelek turbo itp., ogarnianie czujników itp. 3650zl
163tys haldex wymiana, poduszka silnika, zbieznosc 1150zl
164tys wymiana pompy niskiego ciśnienia 1400zł
Paliwo myślę to najmniejszy problem
Kusi mnie 6R.
Jak wyglada sprawa DSG i ogólnie silnika TSI?
Jakie są jakie wady?
Coś tam często pada? Coś się psuje w większości aut (jakaś wada fabryczna)?
Jak z napędem? Wytrzymały jest?
Jak wyglada sprawa modyfikacji?
Rozumiem ze zestaw startowy to chociaż DP + intercooler. Jakie przyrosty po takim start kit”cie (wydech,IC,remap) mozemy uzyskać na papierze i mniej więcej 0-100 i 100-200 jak wyglada?
W tej chwili na wylot znam tylko Reno.
Pozdro!
Bezobslugowe
PS. Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać.
http://www.racingforum.pl/Remont-TFSI-Warszawa-Lublin-t148389.html
Co do dsg to 200-250tys i remoncik. Sprzęgła, koło dwumasowe, mechatronika plus minus 7-12tys. wymiana oleju raz na 4 lata lub 60tys km.
Bhz i cdla nie mają takich wad... Wymienić rozrząd, łańcuszek na wałkach i napinacz, popychacz pompy paliwa i jest ok.
Napęd zniesie sporo... manual potrzebuje wymiany sprzęgła powyżej 500nm kevlar styknie do 480nm w manualu.
W s3 przed liftem bhz wkład pompy paliwa, dolot, dp, zawór z rs4 i masz 360hp intercoolera nie potrzebujesz. W golfie r trzeba cooler wymienić.
Zależy od skrzyni manual 4,5-5 do setki dsg pewnie niskie 4 da radę. 100-200 11-12 sekund z dsg okolice 15sekund 0-200 z zegarów. 370-380koni 480nm
Wszystkie 2.0 TSI czeka remont, prędzej lub później, w zależności od eksploatacji. Byłem ostatnio u Łukasza i nie słyszałem, żeby coś się zmieniło.
W forum Audi S3 pierwszy z brzegu cytat:
"W S3 2007-2008 są BHZ które najwięcej oleju biorą. W polifcie 2009+ są już CDLA (w A3 CCZA) które mają poprawione pierścienie ale też potrafią troche oleju brać, taki urok TFSI."
A nadmierny ubytek oleju to jeden z wielu efektów jakie niesie za sobą starzenie się tych silników. Bezpośredni wtrysk też przecież okazał się problemem z czasem i dopiero EA888 sobie chociaż z nim trochę poradziła.
Ea888 to akurat najwiekszy syf, przynajmniej te do 2012 roku wiec nie wiem w czym sobie poradzily. Starsze ea113 na pasku sa lepsze i niekatowane egzemplarze nie biora oleju.
Czyli teoretycznie Rka z niskim przebiegiem (60/80tys km) która była użytkowana przez kogoś ogarniętego powinna się dobrze trzymac?
Którego rocznika dokładnie szukać? Mówicie coś o oznaczeniach silnika.. z jakim oznaczeniem szukać? Na co zwrócić uwagę?
I co myślicie o uszkodzonych autach z USA.. szukać czegos przez znajomych „sprowadzaczy” którzy by zbadali auto? Taki plus ze już coś tam bym miał odłożone na stage2. Tylko to pewnie loteria?
Kompletnie nie zrozumiałeś treści postów. Wszystkie silniki 2.0 TSI mają z czasem problemy albo z olejem, albo z nagarem, albo z jednymi drugim (i nie tylko z tym). Nowe konstrukcje EA888 wbrew zapewnień producenta nadal biorą olej, za to nagar w dolocie przestał być problemem. A to że stare miały pasek to oczywiście plus, ale dziwnym trafem do naszego warsztatu przyjeżdżają nadal stare A4-tki z 2.0 TFSI, które jednak też wciągają ponad 1l/1000 km i odsyłamy je do Łukasza jeśli kogoś stać na jego usługi. Te silniki są zajebiste pod względem wydajności i parametrów. Ale trzeba liczyć sie z tym, ze po 200 tys. km będzie potrzebny remont. A to czy bedzie to 220 czy 300 tys. km to zależy od wielu czynników.
No to teraz jesteśmy bliżej "prawdy" Kwestia oszacowania jeszcze liczby osób na forum, które mają bezproblemowe audi z przebiegami powyzej 200 tys. km bo do Nas to już w zasadzie prawie każde przyjeżdza z takim nalotem (realnym, po zgraniu danych ze sterownika). Jeśli mowa o nowszych silnikach to odwiedzają Nas głównie Skody (ostatnio był roczny Sportline 2.0 TSI 280 KM brał 1,5 l/1000 km mając 14 tys. przebiegu) i VW. mamy też Cuprę 290 (EA888), która też już wciąga przy przebiegu 40 tys. km. Klient czeka do wiosny i wstawia na gwarancje. Silniki EA113 to z kolei najczęsciej Passaty i A4 (choć A4 jest może mniej, ale to może wynikać też z niższej popularności). Być może duza liczba EA113
jakie nas odwiedzają wynika z łatwej ich dostępności z racji niskiej dziś ceny. Ogólnie, Golf R fajna opcja, ale warto zostawić sobie z 8-10 tys. zł zapasu na start. Tym bardziej jak jeszcze z DSG.
Co do nowych ea888 to nie mam wiele info, ale widzę że nie polecasz raczej
Ja też słyszałem o przypadkach brania oleju przez nowe a4/a6 2.0tfsi. Może też tak być, że biorą podobnie jak poprzedna generacja. Całe ea888 możemy chyba wrzucić do jednego wora z napisem "nie polecam".
Już 3.0tfsi jest pod względem poboru oleju lepszym wyborem. Macie u siebie jakieś przypadki z tym motorem? Np w a6 c6 czy s4 b8?
A poza Rka jest coś fajnego z tym przedziale cenowym?
Jaki pomysł moglibyście mi rzucić?
Kusi mnie tez ta meganka. Już jedna mam i spodobało mi sie ta furka.
Wersja CUP 3RS : hamulce Brembo, w CUPie szpera i Recaro.
Po zestawie startowym (wydech, IC) jakies 310/320 km + fajne brzmienie + strzały z wydechu + fajne prowadzenie + fajne fotele + w sumie zajebisty wygląd.
Nie pije oleju, włożę do tego gaz. Jedyny minus max te 320 km ale to i tak dużo jak na takie autko i napęd tylko na przednia oś .
Hmm.. gdzieś tam z tylu głowa mówi ze reno to będzie dobry wybór.
Bo jak mam kupić Rke czy Scirooocco czy s3 i się wpakować w remont to trochę słabo :/
Wez pod uwage ze tymi autami nikt do kosciola co niedziele nie jezdzil, tylko w wiekszosci sa upalane, co na tfsi ma raczej mocno destrukcyjny wplyw. Pytanie czy kupujac takiego golfa r czy s3 bedziesz mial szczescie i wszystko pojdzie dobrze, zrobisz 350km, czy bedziesz mial pecha i po zakupie wpakujesz kolo 10k w remont.
Megane 3 rs dla mnie jest pewniejszym autem mi sie wydaje, a w wersji cup nie bedzie prowadzil sie gorzej od w/w.
Obawiam się jednej rzeczy a nawet to wiem bo sam jakiś czas temu do 50k fajnej sztuki szukałem i mi się nie udało.
Stety,niestety RS'ki trzymają cenę bardzo dobrze.
Dla tego napisałem 10 tys na remont to nie tak źle skoro w BMW koszt naprawy 2,0 to od 38tys zl.
Ten Superb 272 KM to jest to samo co 280 KM tylko ma GPF. Wciąga oliwę. Nawet testowke miałem i dolewalem po 800 km bo spadł poziom, a miałem pod ręką Castrola.
ciekawe jaka jest skala wciągania oleju w tych nowych
Mowimy o jednym na 100 czy jednym na 1000? Bo po forach jakoś się nie słyszy.
a rozwazales coupe zamiast hot hatcha? E92 335i?
W dwóch różnych silnikach w Cuprze 5F nie zaobserwowałem większego poboru oleju niż 1l/10 000km. Średnie spalanie oscyluje w okolicach 15-18litrów, zimą pod 20.
Mam na sprzedaz Leona Cupre R310 polift gdybyś był zainteresowany.
To jest moje 4 auto z silnikiem 2.0 TFSI z serii EA113 i z żadnym nie miałem najmniejszego problemu.
Oleju dolewałem maksymalnie 1l na 10 000km a warto dodac, że lubie sobie czasem pogonić auto.
Wielu moich znajomych ma auta z tym silnikiem, zarówno seryjne, jak i stage 2, stage 3 i żaden z nich, podobnie jak ja, nie ma problemu i nie narzeka.
Bardzo wdzięczne auta z dużym potencjałem.
Silniki z serii EA888 czyli Golf 6 GTI, Scirocco (nie R) itd. one lubiły sobie wypic oleju, ale to tez nie każdy egzemplarz.
Średnie spalanie 15-18 litrów błagam,,,,,,,,,,, tyle to można mieć średnio w rs6 a nie cuprze. Średnie 20 zimą? Te auta średnio palą 10.
Nie chce wpaść na minę i tak wydaje na zakup auta jakies 80% środków i 20% zostawiam na ogarnięcie. A jak kupię jakies 2.0Tfsi zajeżdżone które wymaga ogarnięcia hamulcy i zawieszenie + walnie DSG albo silnik to będzie klapa totalna. A jednak jak kupię to 2/3 lata na pewno zostanie u mnie (co równa się 60tys km).
Lepiej będzie kupić megane 3RS CUP od jakiegoś forumowicza albo grupowicza (gdzie ktoś prowadził tematem z autem i mam historie wypisana). Zaczekam aż wejdzie 4RS Cup i 3RS pójdę ciut w dół. Od razu po zakupie zrobię zestaw startowy (IC,wydech,program,sprężyny HR,lpg) i będę się cieszył szybka fura na tanie paliwo
Pozdro i szerokich dróg forumowicze!
EA113 oleju nie pije a ja co chwile dolewam... Domyślam się że turbo pewnie puszcza i gdzieś uszczelkami gubie bo zapocony motor od tyłu ale samochód stoi po 2 tyg na miejscu postojowym i plamy nie zostawia. 280kkm przelotu realnego - Potwierdzony w ASO 140kkm w 2011r po czym przyjechał do PL i do 200kkm prowadzona jakaś tam książka.
Mialem cupre, nie byla zepsuta, oleju nie brala nic. 10l nigdy nie udalo mi sie osiagnac, nawet na trasie, 12l to byl normalny wynik. W miescie 15l bylo minimum, przy ostrzejszej jezdzie ponad 16l spokojnie. Po programie na ponad 280km.
u mnie podobnie, octavia 3 rs 400@500nm 8l w trasie jak jedzie zona, 14.5 srednia z 10k jak jezdze ja po miescie i obwodnicach
da sie duzo i da sie malo
a duza wada w stosunku do golfa r czy s3 w takiej megance bedzie to, ze jak zrobisz soft to znienawidzisz zime i deszczowe dni
Co do nowych silników VW. Mam 2 sztuki TSI 280 KM z 2018. Jeden dość mocno pałowany bierze 1l na 15 kkm. Co tyle jest zmiana oleju. Drugi jeździmy spokojniej coś tam bierze ale od zmiany do zmiany jest bez dolewek. Mamy też jedną sztukę 1.4TSI z 2017. Bierze 0.5l na 15kkm. Ciekawe jak z przebiegiem. Obecnie w jednym 280KM mam45 kkm. I bierze tyle samo co przy 15.
MI Cupra paliła srednio 10l miasto/trasa normalna jazda i czasem wykorzystywanie mocy 320km 440nm, 12l w srednim to musiało byc wiekszosc miasta i juz dosyc żwawa jazda a na trasie ogień aby utrzymac srednią 12l. Wiec jak komuś pali 15l to na prawde musi byc już niezły ogień piekielny A i oleju też nie piła więcej niz litr od wymiany do wymiany Na forum Leona tez nie widać aby komuś nowe TSI w Cuprach paliło olej...
Bajki o strasznych 2,0tfsi piszą tylko znawcy z netu i znajomi znajomych.
Temat kiepskich tfsi nie dotyczy 2.0tfsi z Golfów R (4x4) i s3. To inny silnik niż był w gti, i słabszych odmianach vagów o mocy poniżej 265KM.
Miałem: polift s3'09 stage 2 (360KM) do przebiegu 50kkm, a później kolega do przebiegu 140kkm. CDLA
Golfa R'11 stage 1 (330KM) do przebiegu 90kkm CDLF
s3'13 (buda 8v) stage 3 (465KM) do przebiegu 85kkm CJXC
W żadnym między wymianami nigdy (7-10kkm) nie dolałem więcej jak litr.
Auto traktowane 30% miasto 70 trasa ale znam na pamięć więc na trasie tempo mooocne, a wmieście korki prze okrutne.
Średnie spalanie w tych autach było 11.5-12.5 (mówię o średnim na dystansie np 10-15kkm bo żadko kasowałem licznik spalania).
Czy szedłbym w "ten" silnik 3x z rzędu mając złe opinie?
Śmiem twierdzić, że po modach te auta w życiu codziennym palą mniej niż seryjne.
I wspomnę o DSG, nigdy żadnych problemów z żadnym. Ale ja z LC nigdy nie korzystałem to może dlatego.
DSG ze zmienionym programem skrzyni jest fenomenalne, 3x miałem DSG i teraz 4 kolejne vag też mam DSG ale już seryjne.
Może się komuś przyda moje doświadczenie, a nie czytanie baśni o tfsi.
Golfów R i S3 jeździ po drogach ogromna ilość i mają się dobrze, a większość kilkulatków pewnie po modach...
TO powinno być gdzieś przypięte bo co chwile pojawia sie pytanie o TFSI/TSI. Ja sie pod tym podpisuje i sam zaczynam szukać Golfa 6R z DSG
No dobra Panowie. A jak sie ma do tego np cupra 1p? Wersja 240km tez ea113. Bo rozne egzemplarze spotykalem, zarowno pijace olej, jak i pozbawione tego problemu.
JA miałem Cupre 1P zrobione 320km i dolewałem litr max od wymian czyli co jakies 10-12tys, ja miałem auto od przebiegu 60tys do 110tys a od 2 lat upala je typek z klubu i nic sie nie zmieniło Wiec spokojnie
Ja również się pod tym podpisuje, mam audi TTS z 2008r , CDLB , po programie na 350KM , spalanie oleju do 1l na 10000km a auto odwiedza tor i na codzień też nie ma lekko. (Jeżdze tylko na Millersie CFS NT+)
Średnie spalanie między 10 a 12L , na 15l trzeba się już postarać i latać ogniem prawie non stop albo stać w korkach..
Jeżdze szybciej niz 95% użytkowników drogi także chyba wystarczająco szybko..
W razie "wu" jest do sprzedania bo zamówiłem już nowe auto.
Dodałem jakie miałem symbole silnika w poprzednim poście.
Świetne wartościowe komentarze ale niektórym średnio pali 16-20 gratulację stylu jazdy. Mi też s3 sprawuje się całkiem przyzwoicie, nie dolewam oleju zmieniam co 7-8tysięcy. Auto widuje prędkości 250+.
Reasumując TFSI pali 10 przy 250 km/h i nie bierze oleju.
10 litrów pali też po Warszawie.
Spoko, widze ze kazdemu pali inaczej. Kazdy ma tez silnik w innym stopniu zuzycia, bo to ze nie bierze oleju majac 100-150tys przebiegu to jasna sprawa. Inna rozmowa zaczyna sie gdy na blacie jest kolo 250tys, ciekawe ile z tych silnikow nadal nie bedzie bralo oleju. Mysle ze niewiele. I na tym chyba mozna zakonczyc ten temat.
Na krótkich odcinkach po Wawie , w korkach , na zimnym i zimą to skotłuje te 17-18 l (ale w takich warunkach 2.0 diesel który normalnie pali 6.5 pali 11) , ale w lecie bez korków będzie to 12l...
Trasa Wawa - Poznań czy Wawa Gdańsk autostrada - 180-200 km/h tempomat wychodzi ok 13.5-14l ...
te bajki o 2.0 opowiadają w 99% osoby które nigdy takiego auta nie miały do tego najczęściej hejterzy i wyznawcy peugeotów, renault czy innych japonskich marek...najczesciej tacy którzy nie mogą przeboleć że te malutkie 2.0 z tej niedobrej niemieckiej marki po programie i wydechu w wersji np 7r robią powtarzalne 3.9 do 100, osiągi niedostępne ani dla marek francuskich ani japonskich hot hatchy. Ja miałem 2.0 w beetlu zrobionym na 270KM, autem dzis jezdzi moj kuzyn, ja miałem je rok, spalanie w miescie 10-12, trasa 8-12 w zaleznosci jak sie jechało. 200 nim nie jezdziłem bo to nie bmw 7 ze jest przy takiej predkosci cicho i wygodnie. Oleju dolewałem raz moze dwa od wymiany do wymiany czyli koszt 60zl na 10K km. Elastycznosc, silnik, auto zarąbiste. Szczerze mówiąc poluje teraz na S3 z tym silnkiem po 2013 roku w dsg bo nie widze konkurencji dla takiego auta (lub do wyboru superb 2,0 4x4 dsg, golf 7r czy S3) co do ceny i osiągów jakie można niskim kosztem osiągnąć w tych autach.
Przy 250 km/h 10 litrów to może płynu do spryskiwaczy zużywa ale nie etyliny.
Raczej pali wtedy 15+ z opcją na 18+.. Plus DSG jest taki że to nie hydrokinetyk, bo wtedy taki VAG paliłby pewnie 20+.
Ok, ja to rozumiem. Ale dlatego pytalem o cupre 1p, bo np kolegi cupra po przebiegu 180tys km zuzywala blisko 1l oleju na 1000km. To juz chyba normalne nie jest? Podobnie kolegi a4 b7 tfsi bul - z przebiegiem cos kolo 220tys spozywal 0,7l oleju na 1000km. Z drugiej strony znam tfsi ktore nie braly oleju, w tym np moj. Tak wiec chyba zalezy od egzemplarza i stopnia jego dojechania.
Zastanawia mnie natomiast jedna kwestia, w tej cuprze siedział silnik bwj. O bhz z s3 też słyszałem opinie, że potrafią wypić oleju, natomiast w cdla nie było takich problemów. Może te silniki z początkiem na "C" są poprawione względem tych starszych na "B" i wobec tego nie mają problemu olejowego.
Przeciez BWJ i BHZ to jest to samo...Widocznie wszystko zależy od stopnia zużycia, dodam ze ja miałem chwilowy epizod brania oleju dokładnie dolewałem 1.5l na 1000km i myslalem ze wlasnie remont mnie czeka, wyszlo ze ODMA mi sie rozwalila, do tego smierdziało palonym olejem. Po wymianie odmy jak ręką odjął. Silnik BWJ.
jak ktoś kupi nowe z salonu i pedantycznie dba to dziwne, żeby się psuło. I do tego ma nie całe 100tyś od nowości w jednych rękach. Jak ktoś kupi używkę nie wiadomo skąd z przebiegiem 180tkm to wiadomo, że może być coś nie tak.
Użytkownicy tego forum są świadomi wielu aspektów serwisu. Ale czy wszyscy poprzedni właściciele jakiegoś auta mają taką świadomość? Skoro serwis zaleca wymianę oleju co 30tkm, to po co wybiegać przed szereg (myślenie Kowalskiego). A potem płacz, że wsuwa olej aż miło. I chyba nie dotyczy to tylko 2,0 tfsi tylko większości współczesnej motoryzacji.
Mam nowe auto i większość ma wyjebane bo nie będzie użytkowało tego auta po 150 kkm. Idzie do żyda i bierze się drugie.
Mam plan zostawić to auto, ale czy miałbym czy nie to i tak zmieniam olej co 15 kkm a nie co 30. I leję swojego Ravenola a nie błoto Castrola z ASO.
I mimo że mam olej w cenie przeglądów to daję swój. Od 200 PLN jeszcze nikt nie zbiedniał.
Są ludzie świadomi i są ludzie liczący kasę ponad wszystko.
Ale tak po prawdzie to naprawdę co gościa jeżdżącego max 120-150 kkm danym samochodem obchodzi co się z nim będzie działo później.
Nie jego problem to ma wyjebane.
Zaniedbanie aut, szczególnie tak delikatnych jak współczesne, może zemścic się dużo szybciej niż te 120-150 tys km.
Poza tym tak częsta zmiana aut jak tu sugerujesz dotyczy 2-3% najbogatszych ze społeczeństwa. Wiadomo jak ktoś bierze w leasing i nawet auta nie wykupuje, to co go obchodzi stan auta i jego serwis. Tylko ze tak postępuje promil społeczeństwa.
A kto napisał, że s3 pali 10 przy 250? przy 180km/h około 13, przy 250 pewnie koło 20-25. Nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Nowsze model z 7 biegowym dsg spalają w trasie mniej. Ludzie mają problemy odróżnić średnie spalanie, od chwilowego czy z danej trasy.
Żeby mieć nie wiem średnie spalanie z 50tys km 16-20 litrów to nie wiem co trzeba robić z s3 czy innym autem z 2.0tsi/tfsi.
Temat z tsi/tfsi zawsze jest ciekawy Osobiście znam tylko jeden przypadek osoby która twierdziła że jej egzemplarz oleju nie pali, reszta otwarcie jeździ z butelkami w bagażniku, palą różnie, jeden mniej drugi więcej, licząc finansowo dramatu nie ma a odczucia z jazdy naprawdę są w porządku. Dopiero w sylwestra wspomniany wcześniej właściciel będąc "oczarowanym" sylwestrowym wieczorem rad był opowiedzieć jaka jest prawda i z olejem i z awaryjnością salonowego egzemplarza poniżej 100 tys. przebiegu
Swoją drogą https://forum-mechanika.pl/threads/volkswagen-passat-b8-2018-turbina.40150/
Ja jeszcze ani razu nie dolewalem oleju.
Ale nie mam tez misji zeby kogos przekonywac do tsi.
Jak komus to poprawi humor moge tez twierdzic ze dolewam litr co tankowanie.
To też trzeba odróżnić, że tfsi nie mają fabrycznej wady poboru oleju (poza pewnymi przypadkami ea888 z lat 2008-11, np w audi a4/a5). Nie będą więc brały oleju od razu, ale jeśli ktoś kupuje 15-letniego HH z przebiegiem 200tys+ i silnikiem tfsi to różnie może być i wtedy można spodziewać się najgorszego. Oczywiscie nie w kazdym przypadku, ale czesc na pewno bedzie brala olej bo wiadomo jak tym sie jezdzi.
Jak miałbym kupować 15-letnie tfsi z dużym przebiegiem to wolałbym np 3.0tfsi z a6 c6, gdzie z uwagi na wielkość auta przynajmniej na tor nie było jezdżone. Dla mnie jak kupować HH to do 10 lat i z nie jakimś wysokim przebiegiem, ale to się tyczy wszystkich aut tego segmentu, nie tylko tfsi.
Macie jakieś opinie o 3.0tfsi?
Ktoś ma tutaj?
Nie tylko 2.0 bierze olej, 1.4 też się łapie do tej niechlubnej kategorii
Sąsiada s6 c7 też wcina olej i w ASO usłyszał że tak ma być
Fajne ASO i fajne standardy
Zużycie wg aso jest normie
to jest chyba setny temat o 2.0 i robi się to nudne, ja bym to podsumował tak, bierz 2.0 bo to zajebisty silnik, na 95% będzie nie brał oleju albo będzie go brał tak mało że nawet tego w kieszeni nie poczujesz..a jak trafisz na zajechany egzemplarz to za 6 tysi naprawisz ten pobór oleju jak zacznie Ci juz tak przeszkadzać, proste.
Ja mam 3 vagi (2tfsi i 1 fsi), żaden nie bierze ilości oleju, które dyskwalifikowały by je z użytku. Jednym zrobione ponad 250k km (może dla kogoś to nie dużo, ale czasy 1.9 tdi już minęły i teraz tyle bez remontu to jest ok wynik )
W w dwóch był problem klapek w dolocie (nie jest to prawdziwy problem tylko pierdoła), w jednym usunięto klapki i remap +35% mocy bez jakichkolwiek zmian mechanicznych, upalany od tego czasu (sławetne 2.0tfsi) pali śmiesznie mało, olej między wymianami czasem dolewany, czasem nie. 270koni quattro dsg spalanie normalna jazda 8,5l/100, (tryb mieszany, jazda jak wszyscy, nic szybciej). Mogę podesłać zdjęcia/filmiki z jazdą i spalaniem, bo mam tego mnóstwo. (oczywiście jak robisz próbę 0-200 to zobaczysz ponad 20l/100km).
Ja osobiście wolałbym żeby mi silnik palił olej i podawał jak tfsi niż zamulał jak osioł, ale "honorowo" nie palił. Oczywiście przesadzona cena audi na rynku wtórnym w PL to swoją drogą, ale na to już nic nie poradzę.
Porównujesz przysłowiowe "podpijanie" oleju do ubytku płynu hamulcowego? Dobrze się czujesz?
No oświeć nas wszystkich co to oznacza, jak ubywa oleju w silniku.
No właśnie ja się czuje dobrze, natomiast niektórzy chyba nie do końca, a co to za różnica czy płyn hamulcowy czy olej ? Usterka jedna i druga i auto nie jest sprawne i tyle w temacie olej w samochodzie to nie to samo co woda w butelce do picia, to jest układ smarowania, jeśli ktoś ma takie podejście to w sumie różnicy pomiędzy 30 letnim Golfem 3 a takim tfsi ni widzę.
To będzie postępować, także w sumie będzie można zaoszczędzić bo nie będzie trzeba tego oleju wymieniać.
Pomijam już stan turbo przy takim czymś, ciśnienie oleju itd i wiele innych rzeczy
No ale jak widać nie czuje się dobrze przecież takie czasy, kopcenia, brania oleju itd..to dziś norma
Nie no spokojnie, dlatego napisałem o przebiegach rzędu 250k km+.
tzn. powiem tak, jak komuś przeszkadza dolanie litra oleju co powiedzmy 6k km, a oprócz tego ma 250k km bezusterkowej jazdy to cóż... nic lepszego nie zaproponuję
Bezusterkowej owszem ale do czasu... a potem już będą koszty i co tylko chyba że się ucieknie z autem do żyda w porę..
Miłoszz kup sobie forda focusa st i przestań narzekać na to 2.0tfsi/tsi bo w życiu żadnego auta z tym silnikiem zakładam nie miałeś, bo albo nie stać albo lubisz hejtować
Ciekawe jak emisja spalin przy silniku który bierze litr oleju na tysiąc i czy takie auto przeszloby przegląd czy raczej dowód został cofnięty.
Różnica jest przede wszystkim taka, że ubytki oleju mają znikomy, żeby nie powiedzieć żaden wpływ na bezpieczeństwo, w przeciwieństwie do wspomnianego płynu hamulcowego.
Rwtnt, nie kupie Focusa ST bo przeciez tuleje lecą od samego patrzenia i te auta nie jadą i nie brzmią, a najlepiej jeżdżą i brzmią silniki TFSI od Audi i VW to każdy chyba wie
Error, zgadza się tylko my o bezpieczeństwie nie rozmawiamy tylko trwałości silnika i o tym że żadnego płynu w aucie poza paliwem nie ma prawa ubywać.
Dokladnie, jak ktos kupi tsi z wzglednie niewielkim przebiegiem to bedzie cieszyl sie latami jazdy.
Natomiast te silniki to nie 1.8t, ktore i po 20latach i 400tys km, w tym polowie na lpg potrafia byc w dobrym stanie o ile ktos dbal. Z tfsi takich cudow nie bedzie i ich trwalosc jest nizsza.
Zreszta jakbym mial kupowac HH za 50tys to i tak wolalbym megane 3 rs cup. Moc wystarczajaca z potencjalem na 300km i do tego mpi. Fakt, porobione 2.0tfsi beda szybsze, ale tylko na prostej
Do czego zmierzam - całkiem świeży przykład 335xi, kupionej jako nowej, nie pamiętam rocznika, albo 11 albo 12 rok. Z tego co wiem, to dosyć szybko pojawił się problem z poborem oleju, do tego stopnia że właściciel, który delikatnie mówiąc nie jest jakimś motoryzacyjnym świrem, trzaskał trasy, robił troche kilometrów po mieście, zawsze woził z sobą olej. Po prostu, gdy w końcu sobie przypomniał o tym i znalazł chwilę, lał tam sowicie na oko, bo ciągle za mało na bagnecie. Niedawno strzelił rozrząd i taki byłby finał
Skończyły się czasy idioto-odpornych silników, niezależnie od marki. Z resztą kontrola stanu oleju to podstawy użytkowania jakiegokolwiek pojazdu powiedzmy spalinowego, bez jaj.
Przestałem 'wyznawać' któregokolwiek z producentów, nie te czasy. Druga sprawa, że w takich rękach wspomniany silnik VAG skończyłby pewnie tak samo, jedyną niewiadomą pozostaje przebieg.
Ja bym dyskutował bo jakoś o turbo benzynach w Volvo od zalania dziejów nikt nie słyszy o jakimś chlaniu oleju i naprawach na gwarancji, tak samo Renault 2,0T a niby francuskie to be be...te auta mają swoje wady ale silniki są spoko.
Druga sprawa to taka czy mówimy o jednym przypadku czy ogólnie kiepskiej opinii bo masowo sypały się takie czy inne wersje.
posiadanie auta wymaga jednak minimum inteligencji i wiedzy, byc moze stad taka wzrastajaca popularnosc bezobslugowych elektrykow
widzę że ta dyskusja olejowa się nie skończy tutaj, czy ktoś piszący o tych olejach miał kiedyś takiego 2.0 na ok 300km pomodzonego że tak chętnie się wypowiada w formie eksperta Ci co się wypowiadają mają i nie narzekają tylko Ci pseudo znawcy internetowi cały czas jadą po vw. Ciekawe. Ja do 50 tys bym kupił sobie golfa 6 Gti z dsg albo szukał 6R w manualu (za 60 można już kupić). Nie widzę konkurencji dla tych aut w tej cenie. I nie rozmawiajmy o autach 1,4 75KM do których nie trzeba dolewać oleju bo mówimy o autach gdzie z litra jest 150KM, zdradzę Wam wielką tajemnicę, jak miałem Evo 9 i miało 380KM to też mu dolewałem oleju i to wcale niemało bo auta tak mają że jak mają sportowe osiągi to olej biorą, jedne mniej inne więcej..do Rs6c5 też wlewam olej i to tak ze 2-3 litry na 10 tys km bo one tak mają i co z tego? no nic. 100zł więcej na pół roku...kolega w 3 letnim m3 wozi zawsze olej w aucie, znacie auto sportowe które nie bierze oleju? bo ja nie znam i nie porównujcie tutaj smiesznych hond z 200km czy inne cuda po 200km tylko porównajcie 300-400KM silniki bo te vw własnie na takich mocach jezdzą.
Serio nie ma konkurencja dla Golfa? to pokaż mi 6 letniego Golfa który ma 260 koni za taką kasę jak to Megane RS
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-rs-265km-maly-przebieg-ID6BHZJx.html#fa2953965a
nie ma konkurencji w kategorii awd
Ok, tylko co to daje jak taka Meganka 3 rs ze szpera i tak lepiej prowadzi sie od Golfa.
jeśli fwd to taka meganka bardzo fajna, zgadzam sie w 100%, jeśli ma byc jednak szybka na ulicę i sprawiać frajdę 12 miesięcy w roku a nie 8 to na PL tylko AWD, ja miałem FWD 280 KM i rok wytrzymałem, na południu europy nie ma tematu i fwd jak najbardziej.
Sąsiad za płotem ma megane rs III wydech, dolot, program ja mam s3 8p dolot, dp, wkład pompy paliwa i program, s3 jest szybsze nawet z rolki w tej konfiguracji.
Nie ma co na siłę nikogo przekonywać Mam s3, nie seryjne, ma swoje lata, jeździ przyzwoicie. Ja remontu silnika nie robiłem, bo nie ma takiej potrzeby.
Porównujemy Golfa VI GTI FWD vs Renault Megane RS 265 i tutaj więcej zalet jest w przypadku Megane.
A Golfa "R" nie kupimy w tej cenie co Megane więc bezsensu rozmowy o AWD chyba że była wersja GTI 210 konna 4x4? nie słyszałem.
na otomoto jest 5 golfów 6r między 50 a 60 tysi, pewnie po rozmowie i przyjechaniu z gotówką któregoś mozna kupic za ok 50.
Tak, tylko akurat tak polecany tutaj golf 6 gti jest pierwsza generacja ea888 i pije sporo oleju bo tam byly fabrycznie wadliwe pierscienie. To samo jest z tym silnikiem w a4 b8 przedlifcie i one chleja duze ilosci. Dopiero w 2011 roku to poprawili i golf 7 gti ma inne grubsze pierscienie.
Natomiast 6R to ea113, jak w s3 8p, zupelnie inne konstrukcje. 6R jak najbardziej ale 6 gti bym nie kupil nigdy.
Frolik bzdury, mam ten silnik w wersji 280 KM i mi przy pałowaniu pali 1l/15kkm.
Najwiekszy problem z superbami jest taki ze kradna na potege.
Dotyczy to bialych tdi, sasiad mial takiego i mu za..li
Takze jak juz kupować to wszystko byle nie biale
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)