Zabranie prawa jazdy - proszę o poradę Opcje

[M3D]

Witam.

Spotkała mnie dzisiaj bardzo dziwna sytuacja: skrzyżowanie dróg z zepsutą sygnalizacją świetlną, na drodze stoi policmajster i kieruje ruchem. Stoi do mnie bokiem, przy czym ZA NIM stoi następny i stoi do mnie przodem ( to jest chore ), ale ludzie ogólnie " słuchają się " tego pierwszego, co to stał do mnie bokiem. No to jak stoi do mnie bokiem, to wjeżdżam sobie na skrzyżowanie i gdzieś jak byłem na jego wysokości, uniósł rękę, ale, że gest uniesienia ręki znaczy " pomarańczowe światło " to nie zwróciłem na niego uwagi i pojechałem dalej przejeżdżając przez przejście dla pieszych, na którym to nikogo nie było. Ujechałem może z 700 metrów i zatrzymuje mnie patrol policji i proponują mandat 500 zł za spowodowanie zagrożenia dla pieszych ( ? ) i niezastosowanie się do poleceń policjanta kierującego ruchem ( ? ).

Mandatu nie przyjąłem, pojechaliśmy na komendę gdzie złożyłem zeznania tak jak to wyglądało, oraz zabrano mi prawo jazdy.

Ps. Jakby co świadka mam swojego pasażera, tylko pytanie, jak to w Sądzie jest ze słowem człowieka vs słowo posłańca bożego.

Ps 2. W 100 % jestem, że był do mnie bokiem, i w 100 % jestem pewien, że nie było pieszych, gdyż jakby byli, to bym ich zwyczajnie przejechał, tak było ślisko. Jechałem przez skrzyżowanie MOŻE z 15 km/h.

Była godzina 16 widoczność słaba, a kierujący ruchem nie miał ani lizaka, ani czerwonej " latareczki ".

[Wspieraj forum]

[kosiniak]

jak to zabrali ci prawo jazdy? nie rozumiem tego? oni go nie wydaja przeciez no chyba ze byla wydana decyzja przez WK ze jest do zabrania?

[vrus]

jak to zabrali ci prawo jazdy? nie rozumiem tego? oni go nie wydaja przeciez no chyba ze byla wydana decyzja przez WK ze jest do zabrania?

moga zabrac tylko jesli sa przekroczone punkty, i tez dziwne ze na komendzie Ci zabrali, bo ja niestety machlem sie w obliczeniach, mialem 25pkt nabitych w listopadzie nie wiedzialem o tym, wk sie nie upominał i w kwietniu na lajcie poszedlem przyjac na klate fotoradar (4 pkt se mysle lajcik tamte sie pokasowały) a tu mlody mowi do mnie pan ma prawo jazdy? no, a czemu mialbym nie miec? bo mam pan przekroczona ilosc punktow, no coz wyszedl z pokoju, wrocil, oddał prawko wypisal mandat, wychodze wyjezdzam jak by tego nie bylo i za 20 metrow mnie drogowka zatrzymuje "rutynowa kontrola" i zabieraja prawko, a co najlepsze w WK zadnego wniosku nie bylo na mnie takze dziwne...

[gość_bezduszny_*]

kurde... miałem przekroczone, łapali mnie, dokładali kolejne i nikt nie chciał zabierać do czasu aż przyszło pismo
a punktów nazbierałem 65

[M3D]

Z tego co na razie wyczytałem mam art. mówiący o stwarzaniu zagrożenia, pochodzący z kodeksu wykroczeń, więc mogą nie tyle zabrać, co zabrać i Sąd zadecyduje, czy warto czy nie.

Ale zmierzam w sumie do tego, czy mam jakiekolwiek szanse wygrać tą sprawę, czy Sądy biorą raczej pod uwagę to co nabazgrała ręka boża, niż obywatel.

[gość_bezduszny_*]

Ręka boża na większego powera niż ręka obywatela...
ale przecież zabranie dokumentu za punkty, same punkty nie jest równoznaczne z utratą uprawnień do prowadzenia.

[PioterW]

Nie mogą Ci na komendzie odebrać PJ od tak sobie, zwłaszcza jeśli nie przyjąłeś mandatu.

[Sluger]

a punktów nazbierałem 65

Respect

[gość_bezduszny_*]

spoko...
od chwili jak masz już 25pkt nie odpuszcza się przy radarach
bo po za mandatem i dodaniem dodatkowych punktów (które kasują sie przy egzaminie) nic więcej Ci nie grozi

Mina policjantów którzy dowiadują się ile będę miał punktów z tymi które teraz mi wlepią...... bezcenna

[M3D]

Dzisiaj dzwoniłem do dep. skarg KWP w Bydgoszczy i sie kobieta zdziwiła BO :

Jeżeli stworzyłem zagrożenia dla pieszych ( w opinii policjanta atakującego ) to dlaczego dany policjant nie " wezwał " tych pieszych co to ich niby miałem przejechać, jako świadków zdarzenia. Wg niej byliby to pierwszorzędni świadkowie, w końcu przewalali mi sie przez maskę i pod kołami. A tak Policjant powiedział, zapisał, ale brak jakiejkolwiek logiki.

[M3D]

Sprawę olewam, bo dostałem od Sądu 500 zł i 10 punktów, prawo jazdy zostanie oddane po uprawomocnieniu się wyroku, czyli za 7 dni. Z całego serca chciałbym się odwołać, ale to wiąże się z tym, ze wtedy pj zostanie mi zatrzymane do czasu aż sprawa się rozstrzygnie, czyli nawet ku...wa 2 lata, a jest mi ono stosunkowo potrzebne.

W związku z powyższym:

Nie mam zamiaru płacić 500 zł za coś, czego nie zrobiłem, ale nie mam zamiaru zamrażać dokumentu na taki długo okres czasu. Słyszałem, że jak dostanie się mandat/grzywnę/dawne kolegium, to jakiekolwiek sukcesywne wpłaty na przewidziane konto powodują, iż dany urząd nie może na nas nasłać komornika. Czyli jak mam 500 zł i płacąc im co miesiąc np. 10 zł nie wejdzie mi żaden truteń na moje konto ?

[gość_bezduszny_*]

Nie możesz sam sobie rozkładać tego na raty.

[M3D]

Wiem, ze mogę napisać pismo do właściwego dyrektora/kierownika/naczelnika itp. itd. ale gdzieś czytałem, że jak się płaci cokolwiek, to nie mogą nasłać komornika. Czy tam nie tyle nie mogą co nie nasyłają, hałewer nawet na tym forum takie coś wyczytałem.

[kamilp1908]

Mój brat dostał z kumplem mandat za przełażenie na czerwonym (250zł) w środku nocy, to policjant powiedział, żeby spłacali go w ratach. Wtedy jak przyjdzie komornik to będzie mógł pokazać kwity, że sukcesywnie spłaca, po prostu teraz nie ma całej kasy. Tak radzim im policjant.

[gość_bezduszny_*]

Wiem, ze mogę napisać pismo do właściwego dyrektora/kierownika/naczelnika itp. itd. ale gdzieś czytałem, że jak się płaci cokolwiek, to nie mogą nasłać komornika. Czy tam nie tyle nie mogą co nie nasyłają, hałewer nawet na tym forum takie coś wyczytałem.

a dlaczego nie po 1 pln czy może nawet po 10 groszy ?

Nie wiem jak masz w wyroku.
Tam powinno być określone w jakim czasie masz wykonać zasądzony wyrok.

[bubolak]

Przede wszystkim, trzeba było odmówić przyjęcia mandatu. Na pewno nie jechać na komisariat z nimi, tylko czekać na wezwanie na przesłuchanie. Na przesłuchaniu odmówić składania zeznań (składać zeznania tylko przed sądem) Ewentualnie odwołać się od wyroku nakazowego (wystawiany z góry przez sąd) i czekać na rozprawę.
Druga sprawa, to wygrana... raczej ciężko wygrać bez jakichś twardych dowodów, ale cały proces trwa dość długo (u mnie 3 miesiące od zdarzenia do wyroku nakazowego) i można pociągać policjantów po sądach. To jest chore na co policja sobie pozwala i uważam, że trzeba z tym walczyć.

[M3D]

Kolego mandatu nie przyjąłem, zeznania złożyłem na komendzie, rozprawa zaoczna już się odbyła, według Sądu jestem winny.

I wierz mi, ze odwoływałbym się, ale wtedy nie oddadzą mi teraz prawa jazdy, tylko otrzymam je po całym trybie odwoławczym, czyli baaaaaaaaaaardzo długo.

Dlatego zastanawia mnie sprawa z " płąceniem " na raty tej grzywny zarządzonej przez Sąd, czy czego to będzie tam.

[rex]

Jest tez druga strona medalu...jezeli to grzywna (nie mandat) nalozona przez sad ostatecznym wyjsciem dla sadu jest areszt. Siedzisz tyle ile jestes winien, z reguly 40pln za dzien. Glupie ale prawdziwe bo sam placilem w okienku sadu praktycznie aresztowany na 20 dni za 800pln grzywny.

[Joker]

a dlaczego nie po 1 pln czy może nawet po 10 groszy ?

Bo koszt samej wpłaty czy to via internet czy na poczcie wyjdzie drożej a nawet jeśli ktoś posiada konto z przelewami za 0 zł to komornik inaczej patrzy, gdy sukcesywnie spłacamy po te 10-20 zł miesięcznie a nie 10-100 gr co jest istną kpiną. Nie spotkałem się jeszcze z komornikiem (do mnie przyszedł tylko raz - zapomniałem o jednym mandacie i to 100-złotowym, może temu wypadł z głowy - za to moi znajomi komorników mieli wiele razy) który by robił jakiekolwiek problemy za spłacanie w ratach po okazaniu kwitów, odnotowuje w odpowiedni sposób i wszystko jest ok.

[gość_bezduszny_*]

jorek, komornik jest narzędziem Sądu...
a Sądy często dają od razu areszt za niewypełnienie postanowienia.