Cześć.
Chce zrealizować coś co chodzi za mną od dłuższego czasu.
Pojeździć w końcu po torze, bo to wstyd, że całe życie siedzę w motoryzacji, do tego Tor Jastrząb mam dosłownie 4 minuty drogi od domu, do Kielc pół godzinki a jeszcze nigdy ich nie odwiedziłem w charakterze uczestnika.
Budżet jaki sobie założyłem na sam zakup auta to +- 10 000zł.
Do tej pory jeździłem tylko i wyłącznie autami FWD i tak jak wyżej wspomniałem nigdy po torze.
Na liście mam 4 auta, które wydają się być najciekawsze w tym budżecie.
-BMW E46 325TI lub 330i Sedan
-Mazda MX5 NB 1.8
-Peugeot 206 RC
-Honda Typer EP3 RHD
Każde z tych aut ma swoje + i - ale patrząc z mojego punktu widzenia, najrozsądniejszą opcja wydaje się być MX5.
Rozpykane na wszystkie strony (zresztą jak każde inne auto z listy), tanie w "eksploatacji" i ewentualnych naprawach, gratów tuningowych od groma, do tego kusząca jest możliwość pojechania w ciekawej serii jaką jest Miata Challenge.
Minus auta jest chyba tylko jeden, korozja.
Ciekaw jestem opinii osób, które początki mają już za sobą, być może doświadczyły któregoś z wymienionych aut, a być może nawet wszystkich z listy i pokierują na właściwy trop.
W e46 to fajne auto na codzien, do upalania na torze takie 330i wymaga porzadnego serwisu. Z doswiadczenia wahacze przod z tulejami 700, podpora walu i lacznik elastyczny 500, tylny zawias nowe gumy i wspawanie wzmocnien sanek 1000, jakies amory i sprezyny 1500min, klocki przod ds2500 500, serwis silnika tj disa 500, odma 500 uszczelnienie wyciekow oleju 500. Olej filtry 300. Seryjny dyfer jest ok na autostrade fajny bylby krotszy czyli 500. Do tego koniecznie fotel 700 i pasy 3 cale 250 za jakies podstawowe tozwiazanie. Polecam wywalic tlumik plynu z wysprzeglika i zrobic pelna geometrie u mnie na wsi 260zl. Fajnie byloby kupic conajmniej 4 opony 17 cali bo to min w 330i czyli jakies 2000. Na koniec rada fana marki jak bedziesz kupowal 330i to wez ze soba inpe i zobacz czy po odpaleniu na zimnym nie wypadaja zaplony w 6/10 szt beda wypadac i auto przejdzie w tryb awaryjny. Przyczyny to nieszczelny dolot, cewki albo pierscienie/blok.
Jezdzilem mega zadbana mazda ale 1.6. Prowadzi sie fajnie ale koni 2x za malo.
Jeździłem tez 307 cabrio 2.0 170km i tu piec i skrzynia na plus.
Kurcze zazdroszczę bliskości Jastrzębia
Wg mnie jak najlżejsze i rwd. I trwałe więc mazda i z dostępnym know how więc mazda i z pucharem amatorskim markowym z grupami prawie "N" więc... Mazda ja tych ludzi od MX5 raz spotkałem na hot hatch cup - super organizacja , fajne zasady ( nie jeden czas fuks ale średnia z trzech najlepszych z całego dnia) atmosfera, kto może to pomaga itp.itd. zresztą to że zapisy na każdą rundę są grubo przed terminem pozamykane o czymś świadczy.
Beemki nieporobione grubo to się na Jastrzębiu mecza okrutnie jak wszystko ciężkie.
Na poczatki i nie tylko - jak najbardziej dostępne serwisowo rozwiazaniowoni pod wzg części auto. Popularność MX5 myślę to gwarantuje.
Może i najszybsza nie będzie ale jest ten puchar z klasami więc są jakies ramy i szanse w miarę równe w klasach.
Może coś takiego jak u Andrzejsr w podpisie, ale na przykład z v6? Może i do Alfy nie ma aż tyle gratów do modyfikacji,ale już w serii prowadzi się dosyć przyjemnie i w stosunku do e46 będzie lżejsza.
Z daleka od Alfy !
Tylko Mazdy to chyba rdzewieją, że ho ho...
A MR2 ZZW30? Silnik seryjny kulawy, ale z drugiej strony gnije mniej od mazdy, masa niska, jest rwd, tylko budżet raczej 10+ niż -.
Ja bym szedł w Clio 2 Sport w tym budżecie, IMO nic innego za te pieniądze nie da takiego funu z jazdy.
Rwd da większy jednak.
Osobiście sprobowalem niedawno rwd i załuje że tak późno..jest trudniej, więcej ustawiania, często na tablicach wyników rwd plasują się nizej niż podobne mocowo / wagowo fwd ale jednak to co innego. W tym budżecie to o naukę i zabawę chodzi a nie wyniki . Więc auto musi być jak najprostsze i jeździć tanio a nie budować się wiecznie.
Mówi się że jak " na początek" to fwd. Tylko jak się zainwestuje pieniadze i przede wszystkim czas i energię to szkoda sprzedawać tym bardziej że rynek taki, że zniechęca. I się z nim zostaje.
Jeszcze nie spotkałem kogoś kto nie byłby zadowolony z Clio Sporta / RS
Na krętych torach MX5 będzie nie do pobicia, nawet 1.6 dobrze przygotowany z kierowcą szanującym prędkość może zagrozić 1.8 i 2.0 tylko trzeba pamiętać że to raczej auto dla drobnych/niskich ludzi.
Civic V/VI nie będzie szybszy od takiego Clio?
Szedłbym w Mazdę MX5 zdecydowanie. NDka na Jastrzębiu (tego nowego, 170 czy 190KM one mają) gwint Tein, grubsze staby, semi slick i rywalizował z Ferrari 458 Italia i BMW M2 z ogarniętymi kierownikami (czasy gorsze o 0,5s robił jedynie), syn kierownika jest tu na forum, możę trafi na ten temat . ND to nie NB oczywiście, ale myślę, że NB też fajnie potrafi się jeździć.
Osobiście jestem właścicielem Toyoty MR2 SW20 i też fajnie się tym jeździ, ale budżet już inny (drogie te auta potrafią teraz być, podobnie ZZW30), no i zależy co kto lubi, MR2 ma zachowanie... MRa więc potrafi zaskoczyć podsterownością, ale też i nadsterownością (snap), za to jak ma się naprawdę przyczepne opony, to świetne auto, jedzie jak po sznurku, bardzo fajnie się "przekłada" z np lewego w prawy zakręt lub odwrotnie.
I nawet jeśli Mazda jest za słaba 2-krotnie od BMW, to szedłbym w RWD. Też jak Andrzej spróbowałem RWD (MR2 to moje pierwsze RWD) i nie zmienię tego na FWD nawet jak auto ma być niekonkurencyjne, to daje zdecydowanie więcej funu od FWD. Wystarczy nawet pograć w jakąś Assetto Corsę, pojeździj sobie FWD, a później weź jakiekolwiek RWD (np Toyotę GT86) - uśmiech na mordzie nie zniknie.
Ja też tak błędnie myślałem ( co do budowy ciała do MX5) i kiedyś MX5 odrzuciłem. A wpasowslem się w kitkara jeszcze mniejszego z moimi 100kg i 190+. W mazdach mają jakieś patenty na fotel niżej itd. fotel może by sam laminat, czy piankowy na i z klatka siedzą tak że kask nad klatkę nie wystaje.
Co do czasów to ma tym etapie czas jest w technice , ustawieniach , oponach a nie w samochodzie. W samochodzie jedynie w jego trwalosci i dostępności do jazdy (czy nie stoi wiecznie w serwisie).
Wszystko zależy od tego czy masz napine na wyniki, czy poprostu chcesz rowijać swoje umiejętnośći. Z tego co czytam to MX5 nie jest złą opcją.
Ja wiedziałem, że chce RWD i w strone FWD nawet nie patrzyłem, ale podczas track day'i w strone Civiców też nie patrzę. RWD daje więcej funu.
Kupiłem e36 compacta z racji nie zajeżdzonej budy jak w coupe, a do tego jest tak brzydki ( że nawet nie szkoda), że nawet sie podoba.
Częśći dość tanie, choć i tak 3 lata pózniej już 5 cyfrowy worek kasy wrzuciłem...
10k to nie wystarczy na żaden z tych bolidów (E46 330, MX-5, 206 RC (w ogóle możliwe jest kupno takiego auta w Polsce?), TypeR). Nawet jakby podwoić budżet, to małe szanse, by coś dostać z tej czwórki.
Na początek to trzeba się przejechać samochodem cywilnym po torze (Radzio pokazał, że da się Rapidem ), potem trzeba podpatrzyć, czym jeżdżą bywalcy po torze, a następnie pogadać z nimi - a bywalcom zwykle języki się szybko rozwiązują .
BTW. Wg mnie, to na początek wystarczy zwykły Civic 1,4/90KM, z wywalonym wnętrzem, dobrą kierownicą, fotelem, szelkami, na slicku, ze sprawnym zawieszeniem i sprawnymi hamulcami. Na tych krótkich, krętych torach liczy się zwinność i technika, więc nie ma sensu iść w moc. W dużą moc jest sens inwestować, gdy tor ma długie proste - to, co stracisz na zakrętach, odrobisz z nawiązką na prostej
206RC do znalezienia w tym budżecie. Da się kupić - kolega posiada fajny egzemplarz kupiony za 9k
Clio sport - parę osób znam co ma/miało i skrzynie tam są z gównolitu. I drogie. Ogólnie fajne auto ale dwóch znajomych zawodników miało ciągle problemy ze skrzyniami
Mx5 1.6 do znalezienia i chyba najrozsądniej będzie jak się uda znaleźć niezgnitą
Względnie Civic V/VI D16, ale tutaj też duży problem z rdzą.
Ep3 RHD daruj sobie. Cięższe od poprzednich generacji, z mcphersonem z przodu (poprzednie miały wielowahacz) i układem kierowniczym na wzór Opla z lat 80-tych
Ford puma, obecnie w cenie opon do niego.
Jeśli chodzi o moje "parametry" to bez problemu sie w MX5 zmieszczę, 177cm i 70kg
Z tego co piszecie tylko utwierdzam się w przekonaniu ze to Miata bedzie najrozsądniejszym wyborem, bo nie mam mocnego ciśnienia na czasy (to pewnie przyjdzie z czasem ), chce się podszkolić, dobrze bawić i w końcu spróbować RWD.
Auta z listy obserwuje na ogłoszeniach od jakiegoś czasu i Puga RC oraz MX5 da rade dostać w tym budżecie przy odrobinie szczęścia i cierpliwości.
Clio Sport jest świetnym autem, ale wydaje mi sie, że ciężej będzie znaleźć sensowną sztuke za około 10k i z tego co sobie poczytałem to moze przysparzać trochę problemów.
Z E46 szybko mnie wyleczył post nr 2, bo w gruncie rzeczy za bazę + sensowny pakiet startowy miałbym ładną mx5 1.8 z torsenem i 6b.
Więc pozostaje rozglądać się za jakąś nie zgniłą Mazda...
jakiś czas temu poczyniłem taki film:
ja w tym budżecie szukałbym erca angola i samemu przełożył w warsztacie (wiem, że jest to możliwe, jakieś 2 lata temu rozprowadziłem z 5-6 sztuk w budżecie do 5500zł) lub kupił e46 compacta 325.
Uklad kierowniczy pasuje ze zwykłej wersji, czy to jakiś RCowy biały kruk?
Od siebie dodam że zwykle s16 po kolektorze wydechowym z UK za 600 i na wydechu 2.25 pokazało 149km
Na ssaku z ew12 lub rc 166
Na walkach z xu 188 km ale już cenowo wychodzi nieopłacalnie. Lepiej rc wrzucic
Poza tym 206 nie ma regulacji pochylenia kół ani przód ani tył. Wszystko jest na zero fabrycznie
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć szybkiego peugeota 206, na track dayach zajmują raczej ostatnie miejsca.
MX 5 to też nie jest auto do wygrywania zawodów.
Moja propozycja, dołożyć parę tyś na megane 2 RS anglika, wybebeszyć, wstawić jakiś kubeł i to wszystko, gotowe auto na początek.
https://www.olx.pl/oferta/megane-ii-rs-225hp-2-0t-zamiana-na-dostawcze-mini-wywrotka-CID5-IDFE3DO.html#a50f67a6be
Tu nie było mowy o aucie do wygrywania. Zreszta żadne nie jest gdy nie ma klas. Taka meganka też. Zwłaszcza że będzie w klasach doładowanych . A generalki do 10tys nic nie wygra i tak.
Za to MX5 jako jedyne ma swój puchar i klasy łącznie ze std z minimalną ilością modyfikacji, więc jest możliwość współzawodnictwa realnego z szansami na podium w zależności od przygotowania - niezawodności, jazdy, opon i ustawień.
uwielbiam glosy typu: maszyna do wygrywania
chlop dopiero zaczyna, on potrzebuje czegos poprawnego w prowadzeniu do nauki jazdy - sorry, takie sa realia
a myslenie pod katem "maszyna do wygrywania" konczy sie tak ze jedziesz na impreze sportowa i jakims pazdzierzem ogarniasz lepiej niz niejeden kierownik evo albo sti - to daje satysfakcje
W tym budżecie potrzebuje czegoś na czym będe mógł stawiać pierwsze kroki na torze, tu nie ma mowy o wygrywaniu, a o nauce i czystym funie bez napinki.
Jedyna rywalizacja o jakiej mógłbym myśleć, to właśnie coś w pucharze MX5.
Ktoś wcześniej wspominał o Civicu IV/V/VI, taka sztuka wpadła i w oko, tylko ja kompletnie nie siedzę w Hondach.
Biorąc pod uwage, iż w rzeczywistości wszystko jest tak jak pisze właściciel, to chyba byłaby ciekawa propozycja?
https://www.olx.pl/oferta/honda-civic-b16a2-s4c-vti-klima-agx-CID5-IDFIW62.html
No nie wiem, jak bym szedł od razu w RWD, po co sobie robić krzywe nawyki XD
Może coś takiego?:
https://m.olx.pl/oferta/bmw-328i-compact-e36-drift-swap-kjs-lexus-is200-sport-torsen-CID5-IDEbQrQ.html?reason=
Taki mały offtop ale, faktycznie jest wyczynem w hondzie aby na 10w60 nie dymił?
Poszukiwania trwają, a ja tym czasem zapisałem się na Niedzielny TrackDay w Jastrzębiu, żeby w ogóle zobaczyć co jest co.
Co jest podejrzanego w cenie? Swap B16 za 5k, buda widać, że nieszczególna wizualnie, lakier na reperturkach bez komentarza, wartość kolekcjonerska żadna bo to ej9 a nie oryginalne ek4. Normalna oferta, tyle te auta są warte.
To bmw ze swoim półtorej tony i gadżetami do driftu dobrych nawyków też nie nauczy raczej a tylko zniechecic może ociezaloscia, zużyciem wszystkiego opon hamulców itd przez ta nadwage. Choć są też treningi driftu na Jastrzębiu, chyba że do tego.
Honda pewnie ze 300kilo lżejsza to się tak nie zmeczy na przyczepnym Jastrzębiu z licznymi hamowaniami i przynajmniej czuć bardziej jakie zachowanie auta jest efektem czego, bo reakcję auta lżejszego są szybsze.
Taki kompot e36 wybebeszony góra 1200kg waży.
To i tak dużo. A ten raczej nie jest wybebeszony. A wybebeszanie trwa i kosztuje chyba nie o to chodzi w aucie a początek i za 10tys.i tak będzie kupka początkowych kosztów rozruchowych sporą i powychodza po pierwszym czy kolejnych td sprawy do zrobienia aby w ogóle auto jeździlo.
Po co siedzieć w garażu jak można od razu lekkim z natury autem jeździć.
Podpowiem - kupiłem Peugeota 206 S16, seryjnego, w bardzo zdrowej budzie - za 3500 zł.
Auto seryjnie z silnika 2.0 ma 135 KM i już jest przyjemnie. Fakt, łapiesz się pojemnością do klasy K3.
Samochód został odelżony, wstawione kubły, pasy, inny zawias, hebel z RC. Kupiłem trochę semislicków i zacząłem jeździć. Zmieściłem się w tym w 10k pln i to nauczyło mnie po pierwsze - prowadzenia, sprawdzania limitów i poznania własnych umiejętności.
W kolejnym roku dołożyłem szperę, jeszcze bardziej odelżyłem samochód, po kilku zmianach wyszło 150 KM i nauka trwa nadal.
Jeżeli szukasz czegoś do nauki, to generalnie polecam taką ścieżkę, bo już po odelżeniu auta za 3500 zł i dołożeniu kilku (najczęściej używanych) gratów poprawiających prowadzenie można się wiele nauczyć.
Honda lżejsza, ale raczej nie o 300 kilo. Mój końpakt tylko że 4 gary waży koło 1100 kg może nawet ciut mniej bo ważyłem jeszcze z tylną kanapą, hakiem i seryjnymi fotelami. Wtedy było chyba 1140 kg. Co do wybebeszania to mnie nie kosztowało nic nie licząc szyn do fotela i kubła (no można jeszcze policzyć kierownicę bo też lżejsza niż seryjna). 6 garów żeby ważyło 1500 kilo to musiało by być 400 kilo cięższe niż moja bida.
jak miałbym się uczyć, to jednak patrzyłbym na bezpieczeństwo. Wszystko co zgnite i bez dachu bym odrzucił. W razie w, szansa na wyjście cało z opresji maleje drastycznie.
Wsiadając do auta na tor musimy być tego świadomi. Lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych. E46, mx5 miękkie stare kapcie. szedłbym w 1er, propozycja z filmiku Radzia pod tym kątem jest the best, nawet jeśli trzeba dorzucić do budżetu.
No niestety z klatka do 10tys porządnymi pasami otulinami syst gaśniczym kombinezonem Hansem i kaskiem to chyba nic nie będzie. Ale jastrząb to nie Modlin
Cen klatki do MX5 nie znam ale o ile wiem jest prężna społeczność i pewnie pomogą. Dach i okna zamknięte zastępują w jakimś tam stopniu (na tyle jakimś że dopuszczone w wyścigach na poważnych torach a nie timeattackach) takie paski
https://images.app.goo.gl/j7ZTjALGqdpJesUL7
Witam serdecznie, bardzo aktualny temat jak dla mnie akurat. Mam e46, niestety tylko 170 koni ale z krociutkim dyfrem. Mam ochote troszke je zmodyfikowac-hamulce, zawieszenie i pojechac na tor bo zawsze mnie to krecilo ale jakos wcześniej nie bylo możliwość. Ale oprocz trojki mam jeszcze jedynke ktora sie lepiej prowadzi przynajmniej jak dla mnie ale jest tam tylko 122konny diesel. I teraz rodzi sie pytanie- zostac przy trojce czy sprobowac wrzucic podobne M54 do jedynki? Robil ktos taki myk?
A co do tematu to ta jedynka kosztowala 9tys i zdecydowanie da sie znalezc tansza zwlaszcza z padnieta benzyna bo i tak nikt ich nie lubi naprawiac.
Jak chcesz jedynkę to zamiast swapować sprzedaj tą co masz i kup taką samą tylko z mocną benzyną.
Miałem 206 RC, z budżetem 10 tyś nie będziesz kompletnie konkurencyjny i kupisz ulepa, a nie dobry egzemplarz.
Swoje auto sprzedałem za 27 tyś, a nie było jakąś turbospecyfikacją motor i skrzynia w zasadzie seria, poza drobnymi modyfikacjami.
Aktualnie jest katowane na szutrach na północy
Ktoś kupił Peugeota 206 za 27 tysięcy złotych? Wow
To nie tak ze chce jedynke, bo moze trojka po pierwszych modyfikacjach będzie sie lepiej prowadzila, tego akurat nie wiem. Ale pytam bo taka jedynka z M54 powinna okazac sie bardzo przyjemnym autkiem a niestety oryginalnie siedza w nich mocne juz silniki N ktorych akurat ja i moj mechanik boimy sie jak ognia.
A do tego ceny zaczynaja sie od 30 tys wiec jak na autko do zabawy to juz troche duzo.
To może być nie głupi pomysł, by kupić jedynkę, auto w stanie dobrym z uwalonym silnikiem, powinno wyjść nie drogo, no a za resztę hajsu zrobić swapa/zawieche/hamulce/odelżenie. Tylko na pewno wtedy braknie te 10k, jednak moim zdaniem wtedy to będzie miało ręce i nogi, a do tego za każdym razem po wejściu do auta banan na twarzy jak malowany
Masz racje ze braknie ale raczej ciezko bedzie jakiekolwiek auto porobic na tor za te 10 tys. Prowadzenie jest super ale pewnie oprócz silnika to konieczny bedzie jeszcze dyfer i dlatego pytanie czy ktokolwiek modzil juz cos w tym kierunku?
monitoruje budowę dwóch 130, których bazy w angliku zostały kupione za ok 10k. po sprzedaży katów i wnętrza robił się cashback 3,5k. więc zostaje 8,5 k na mody. jeżeli tanio kupisz dyfer ze szperą i wszystko robisz sam, to jesteś w stanie zmieścić się w 15-17k
Widzę, że więcej osób kombinuje z 1er...
Mi też to chodzi po głowie, tylko myślę bardziej nad ulicznym samochodem, który nada się na track day, ale szukam głównie e81 (3d hatch). No i budżet określiłem na 30-35k.
Buda z uwalonym motorem- 10k
Swap- 10k
Szpera-5k
Zawias-5k
Fotele, pierdoły powiedzmy, że te 5k.
Jak ktoś szuka hatch 5d przed lifta, to budę idzie kupić za jakieś 6-7k, może nawet taniej.
Zastanawiam się też nad silnikiem czy n52b30, czy jednak sprawdzone m54... Co jakiś czas na portalach ogłoszeniowych pojawiają się e9x/e8x z m54, przykład poniżej:
https://www.olx.pl/oferta/bmw-130i-e81-e82-e87-lci-m54b30-e36-e46-116i-330i-lpg-okazja-CID5-IDFErRW.html
Z uwagą przyglądam się tematowi Staszka, bo ciekawi mnie mocno jak n52 będzie znosić torowe użytkowanie... N52 na start to jednak ponad 30 koni więcej, a w USA jest sporo informacji o modzeniu tego w n/a..
Edit: Z anglikiem jako bazą rzeczywiście wyjdzie sporo taniej..
Panowie założony budżet 10k to tylko na zakup auta, pakiet startowy i drobne mody to juz inna para kaloszy.
Tak czy inaczej, 1er to chyba nie to na pierwszy wóz do nauki jazdy.
Widzę natomiast, że bardzo sensowne E36 323TI można bez problemu znaleźć w zakładanym budżecie, a;e pamiętam że Radzio wspominał coś o problematycznej geometrii tylnego zawiasu.
Ja nadal uważam, że da rade znaleźć ciekawe 206RC w zakładanym budżecie. Notabene 2dni temu sprzed nosa poszedł mi w DE bardzo schludny Rcek za 1600e (sprzedał się w kilka godzin)
Znalazłem też ciekawe MX5, spełniające moje wymagania, ale niestety kontakt z właścicielem nie istnieje :/
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/mazda-mx5-nbfl/1460031771-216-8918
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-swap-m54b30-1-4-mili-drift-6s-do-100km-h-ID6D5W5v.html
compact ma chyba w dodatku krótszą maglownicę więc bym się nie zastanawiał
Do głowy wpadł jeszcze jeden pomysł, a mianowicie Toyota MR2 3gen, z racji budżetu byłby to oczywiście angol, ale to by mi raczej nie przeszkadzało.
Myślę, że byłaby to ciekawa opcja, na początek nie wiele by potrzeba, tylko jeździć jeździć i jeszcze raz jeździć. Póki 1ZZ nie wyzionie ducha..
To lepiej wejść w MX5 niż MR2
Badałem temat i co byś nie robił to takie MX5 będzie klepało MR2 i wyjdzie sporo taniej.
Do ZZW30 wchodzi K20 właśnie (multum takich swapów przeprowadzonych ogólnoświatowo) oraz 2ZZ (taniej, mniej rozwojowo). Do SW20 (MR2 2 gen) z kolei opcje na 3SGTE (2.0 Turbo Toyoty, były też seryjnie takie montowane), 3MZ-FE (3.0 albo 3.3 to jest, V6), 2GR-FE (3.5 V6). Więc zależnie z kim chcemy rywalizować (klasa CC - Civic/Clio), czy klasa 3000+ z napędem na oś (BMW głównie) możemy sobie auto dobrać
silnik silnikiem. pytanie co z zawieszeniem i heblami? bo z tego co widze sporo mr2 jezdzi ale sie meczy starsznie tzn albo lata tyl albo wszytsko delikatne i sie rozlazi.
MX-5 jest nieporównywalnie prostsze w grzebaniu w porównaniu do MR2, przy aucie na TD też miałbym to na uwadze. To niestety nie lotus że wszystko masz na wierzchu.
#Piwo - ogólnie części tuningowych jest sporo do MR2 ale... głównie Japonia i UK, no i ceny spore. Zawias - do SW20 mamy D2 Racing, BC Racing, Tein i pewnie multum innych. ZZW30 to samo. Hamulce - SW20 kojarzę, że ma jakiegoś big brake kita (na pewno StopTech i chyba Wilwood), ZZW30 to samo (tutaj nawet na forum ktoś rozgryzł jakieś zaciski Brembo które łatwo przerobić).
Co do męczenia się na torze, na pewno te doładowane 3SGTE się męczą (montują forumowicze intercooler w zderzaku za tylnym silnikiem i jeżdżą bez klapy bagażnika), nie wiem jak V6tki. Jest kilka swapów w Polsce, są nawet doładowane V6, ale nie widziałem, żeby ktoś dłużej upalał takowe na torze. Ja mam wolnossące 2.0 170KM i szczerze? Wymieniam tylko filtry i oleje i nic sięnie dzieje. Samochód może jeździć sesje 20minutowe bez zająknięcia (temperatura wody stoi w miejscu niemal) przy 30C+, pewnie i 30 minutowe by wytrzymał spokojnie. Nie wiem jak te 1.8 140KM.
Na pewno MX5 jest bardziej rozgryzione jeśli chodzi o podnoszenie mocy w tych "standardowych" silnikach, czyli tam te 1.8 140KM czy ile one tam mają czy te najnowsze 2.0 170KM i mają ludzie patenty na podnoszenie mocy mechanicznym tuningiem. W SW20 3SGE (2.0 170KM) nie słyszałem, żeby ktoś dłubał i były jakieś patenty, raczej już do 3SGE BEAMS (2.0 200KM zmienne fazy rozrządu) i USA czy Japonia. ZZW30 1.8 140KM chyba też nierozwojowe, 2ZZ 1.8 192KM chyba już bardziej ale ma sporo bolączek podobno ten silnik, więc zostaje to K20
macpherson na tylnej osi nie jest rozwiazaniem morowym. wiecej z tego problemow niz dobroci
sorry, pomieszałem okna i nie w tym wątku odpowiedziałem, juz usunalem wiadomość No ale jak widać nawet i tu udało się znaleźć zastosowanie tej tezy
A TT 8N nie nadała by się do upalania po torze? Nie wiem jak ceny trzymają ale może angola przynajmniej 180KM by ogarnął w tej kasie?
Sam przez chwilę o takiej myślałem.
Auta na bazie golfa 4 niezbyt chętnie skręcają . Pewno inwestując kupę kasy da się to zmienić, ale po co się męczyć
Panowie dziękuje za wszystkie porady i informacje.
Baza została zakupiona, jest to MX5 1.8 6b LSD
https://naforum.zapodaj.net/673802778047.jpg.html
Gratki i do zobaczenia na jakimś TD KTóre tory celujesz?
IMO chyba najlepsza baza w tym przedziale cenowym, gratuluje!
@ mystek :
A tak, już kojarzę, że się do tego odnosiłem nawet ) zazdroszczę!
Dzięki Panowie.
Tak jak wyżej, Jastrząb, Kielce, Łódź też nie daleko.
Dobra decyzja, będzie Pan zadowolony
Auto pod domem miałem za 2tyś mniej od zakładanego budżetu.
Niemiec juz lepił tyły progów, jest to zrobione mało estetycznie, poza tym nadkola, podłoga, podłużnice zdrowizna.
Jest to wersja MIRACLE czyli kremowe skóry i drewniane dodatki Nardi Torino. Dach super, nowe oponki, hamulce.
Dobrze się trafiło, będzie z tego Fajna baza.
U nas zgniłki 1.8 6b lsd zaczynają się od 12k.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)