Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Chcę kupić auto, kupiłem auto _ Kitcary lotus 7, westfield itp

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 03 Oct 2018 - 23:09

Ma ktoś doświadczenia z takimi wynalazkami?
Ostatnio Ariel Atom wszystko wokół objeżdża. Klasa sama w sobie, kierowca doświadczony.
Ciekaw jestem jak się sprawują tańsze otwarte wozy jak w temacie. Z silnikami 150-200 koni, swoją masa 500-600kg.
Jednego Lotusa (replika?) widywałem z silnikiem forda 2 litry, szału nie robił jeśli chodzi o czasy, tyłkiem zamiatał.
Jeździ ktoś podobnymi? Widujecie na torach wPL?
Teoretycznie super sprawa że względu na masę. Serwisowy dostęp do wszystkiego łatwy, lekkie więc opony i hamulce i napęd nie obrywają jak w tonowych-plus klockach poprzerabianymi z cywilnych. Gdzie kruczki że nie są popularne u nas na trackdayach?

Napisany przez: flapjck1 Thu, 04 Oct 2018 - 00:24

Brak mozliwosci rejestracji sam-a

Importy z UK drogie dosc
kult tezy: lepsze osiagi tylko z wiekszej mocy

To tak pokrotce...

7mka jest niewygodna do jezdzenia smile.gif - nisko, pieronsko ciasno, odkryte toto - komar przy wiekszej predkosci spore szkody powoduje

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 04 Oct 2018 - 06:40

Ale na trackday e nie potrzeba rejestracji (treningi, drivecup, TAP, raceday, Ułęż, nie wiem jak inne, superos Kielce chyba wymaga dowodu rejestr. A i tak masa aut na lawetach jeździ. Tak wstępnie patrząc w Holandii są te kitcary też dość popularne, poza uk.
Kask pełny z szybkami to na pewno mus :-)

Napisany przez: Tommo Thu, 04 Oct 2018 - 07:20

Te co jeździły w CAcup miały czasy mocno średnie. A jak było mokro to był dramat już. Ale Ariel to inna liga. Podobnie Xbow. Tyle że worek siana trzeba położyć.

Napisany przez: Type-R Thu, 04 Oct 2018 - 09:25

Tak się składa, że mam Kit-cara na sprzedaż. Tiger Cat E1 (ale wersja upgradowana - odelżona rama, zawieszenie Spax, szpera i tarczowe hamulce z tyłu, lekkie fotele), świeżo zarejestrowany. Zetec 2.0 Silvertop (136 km). W razie zainteresowania - poproszę na priv.

Napisany przez: EssiRS Thu, 04 Oct 2018 - 12:36

Type R ile pln?

Andrzej z tego co wiem to niedługo będą popularne. Trochę szkoda bo kupić szybki samochód to nie sztuka. Co innego zbudować go od podstaw z seryjnego...

Napisany przez: Type-R Thu, 04 Oct 2018 - 12:39

Ca. 36 k. Samochód przejechał może 200 km po ulicy.

Cena może się zmienić, muszę się oszacować - chcę po prostu wycofać pieniądze, które wydałem na rejestrację i przygotowanie samochodu (płyny, oleje, przewody itp.) Nie zarabiam na nim.

Na razie go nawet nigdzie nie wystawiam, nie mam do tego głowy. kupiłem inne zabawki, i to mnie zajmuje.


Imho w tym zakresie cenowym nic nie daje takiego fanu z jazdy torowej. Cena niższa niż za cupowe 318 is, a radość z jazdy - wielokrotnie większa. I ludzie się oglądają :-)

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 04 Oct 2018 - 13:28

EssiRS - w jakim sensie "będą populrane niedługo" ? co Ty masz za tajne informacje ? smile.gif czy chodzi o to że Atom miesza i w tym kierunku ludzie pójdą ? czy po prostu to naturalna droga , dawno na zachodzie odkryta i stosowana, wiec i w końcu musi do nas dotrzeć jak wszystko.

Co do sztuki to już kwestia szersza. Od zaplecza warsztatowego i ewentualnej frajdy z tego, czasu , wiedzy, traktowania budowy jako hobby itp. Sztuki bym w przypadku kitcarów upatrywał w prostocie i w wyborze drogi po prostu . A Kitcary jak najbardziej się też buduje przecież, albo przebudowuje - tyle że to łatwiejsze pewnie, bo wszystko na wierzchu prawie, coś wspaniałego po prostu pod tym względem gdy ktoś nie lubi 10ciu elementów zdejmować aby się do tego 11ego co potrzeba naprawić, dostać.

Napisany przez: EssiRS Thu, 04 Oct 2018 - 14:16

Andrzej może jest to kwestia Ariela, albo naturalna kolej rzeczy ale dużo osób rozgląda się za tego typu samochodami.

Type R podeślesz jakieś fotki na pw? Nawet ak nie ja to sporo osób się rozgląda. Skąd jesteś?

Napisany przez: Type-R Thu, 04 Oct 2018 - 15:41

CYTAT(EssiRS @ Thu, 04 Oct 2018 - 14:16) *
Andrzej może jest to kwestia Ariela, albo naturalna kolej rzeczy ale dużo osób rozgląda się za tego typu samochodami.

Type R podeślesz jakieś fotki na pw? Nawet ak nie ja to sporo osób się rozgląda. Skąd jesteś?


Mam jakieś problemy z wysłaniem pw. (ale odbieram) Wyślij mi na moje swój adres mailowy

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 04 Oct 2018 - 23:12

Tak dopiero zaczynam coś o tym czytać, temat jest szeeeeroki strasznie, od lekutkich bolidów z silnikami z motocykli i skrzyniami sekwencyjnymi z łopatkami (ponoć to może być nie do końca trwałe rozwiązanie, za to wrażenia pewnie niesamowite - 10-11tys obrotów, dwa pedały i łopatki - bach bach biegi smile.gif ) przez 4 cyl 1,3-2,0 ze skrzyniami przeróżnymi, po V8ki (!)...
Z tą rejestracją to chyba nie tylko w PL nie jest łatwo.

Napisany przez: Q40 Sat, 06 Oct 2018 - 08:43

Andrzej, wysokie obroty to jedno, przedewszystkim reakcja na pedał gazu. 2.0zetec na kompresorze tez robi robote i jest najtańszy.

Napisany przez: siewcu Sat, 06 Oct 2018 - 12:27

CYTAT(Q40 @ Sat, 06 Oct 2018 - 08:43) *
Andrzej, wysokie obroty to jedno, przedewszystkim reakcja na pedał gazu. 2.0zetec na kompresorze tez robi robote i jest najtańszy.

I od razu wpada w inne klasy licząc standardowy przelicznik 1.7...

Napisany przez: Andrzejsr Sat, 06 Oct 2018 - 13:25

Zgadza się, no i komplikacja kolejna (kompresor) to trochę zaprzeczenie idei tego typu wozów raczej. Ale widać jak różnorodnie można do nich podchodzić.
Co do klas to te motocyklowe z pojemnościami swoimi nieźle by namieszały smile.gif albo taki jak ogłoszenie oglądam : 1600cm3 , >210 koni, skrzynia sekwencyjna, LSD, elektronika z LC i TC, klatka, etc, i... 500kg. I nawet zarejestrowany w UK, ale kaaaaawał drogi ta rejestracja w UK z tego co widzę niewiele daje. RHD, ale że sekwencja to chyba nie ma znaczenia.

Napisany przez: siewcu Sat, 06 Oct 2018 - 18:58

Przypuszczam, że K20 bez otwierania by tam wystarczyło, żeby dobrze namieszać wink.gif albo i F20(2) ale to już ciężki temat... Jeszcze gdyby sekwencję do tego zapiąć to już w ogóle malina, 220-230 KM N/A by zdrowo zamiatało smile.gif choć niewiele mniejsze moce i od razu sekwencję można by było mieć z silnika motocyklowego...

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 07 Oct 2018 - 01:37

K20 właśnie jakoś w nich nie widzę, pewnie jakieś niuanse montażowe, w najnowszych (westfieldach bo te głównie oglądam) to z hondy s2000 silnik ze skrzynią występuje. Ale głównie forda zetec, duratec, w wersjach wolnossących do 230 koni.

Napisany przez: flapjck1 Sun, 07 Oct 2018 - 09:02

Fordy sa montowane bo sa bardziej dostepne i DUZO tansze

Idea kitcara jest taka ze ma byc prosty i tani

Napisany przez: siewcu Sun, 07 Oct 2018 - 12:47

CYTAT(Andrzejsr @ Sun, 07 Oct 2018 - 01:37) *
K20 właśnie jakoś w nich nie widzę, pewnie jakieś niuanse montażowe, w najnowszych (westfieldach bo te głównie oglądam) to z hondy s2000 silnik ze skrzynią występuje. Ale głównie forda zetec, duratec, w wersjach wolnossących do 230 koni.

Bo F20(2) jest fabrycznie wzdłużnie a K20 trza przerabiać, pewnie dlatego ich nie ma. Zresztą jw. ma być tanie, a K20 raczej nie kupisz w cenie zeteca...

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 07 Oct 2018 - 13:17

Tu znalazłem fajne zestawienie / porównanie silników, z ich wagą, możliwościami tuningu itp :

http://westfield-world.com/enginespecs_car.html

Napisany przez: EssiRS Sun, 07 Oct 2018 - 20:46

Andrzej na jakich stronach szukasz tych samochodów?

Napisany przez: Patee Sun, 07 Oct 2018 - 22:00

Na pistonheads jest dość sporo takich rzeczy

np. https://www.pistonheads.com/classifieds?Category=used-cars&M=660&M=663&M=661&M=662

Napisany przez: bielawa Sun, 07 Oct 2018 - 22:22

http://www.mevltd.co.uk/

sa jeszcze pojazdy oparte o mx5

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 06 May 2019 - 01:03

Uzupelnię wątek, bo zacząłem.
W zasadzie pisząc już kilka miałem upatrzonych. Przyczepa do Mazdy j hajda do Belgii ( Belgia i Holandia trochę oferują i LHD , nie wiem jak innym ale mi w moim wieku chyba by sporo zajęło przyzwyczajenie do RHD, choć przekładki przy tym co na forum w pracach przy wozach opisywane to banał).
W każdym razie, po składaniu tzw "rozpoczętego projektu" smile.gif , i po innych sprawach życiowych..., jestem w koncu po pierwszym wypadzie na tor kitcarem Westfield Aerorace z 2 litrowym wolnossącym( a jakże smile.gif ) silnikiem Zetec 2.0.

https://youtu.be/e_dBmQFkm4k

Komentarz mój do wątku... Jeden wielki banan na gębie oraz, coś w rodzaju okrzyku Clarcksona gdy testował 166 Alfę ... "Kupiliście niewłaściwe wozy ! ":)
Po prostu coś wspaniałego ! Ta bezpośredniość. Bliskość asfaltu, natychmiastowe czucie wszystkiego i reakcja na każdy ruch momentalna.

Less is more.

smile.gif

Napisany przez: yotomeczek Mon, 06 May 2019 - 12:47

Fajne autko smile.gif To lustro nie za wielkie? Jak z rejestracją takie kit-cara?

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 06 May 2019 - 15:19

Lustro wielkie, wiem smile.gif ale po prostu najtańsze panoramiczne jakie było akurat wziąłem , i dobrze bo boczne oryginalne są płaskie (a nie lekko wypukłe jak powinny) i ledwo co tam widać. Przydaje się zresztą ta panorama po zapięciu HANS'a. A jak będę na tyle szybki aby ograniczać opory powietrza, to coś można wymyślić.

Co do rejestracji to ten akurat (wersja Aerorace) jest tylko torowy, nie ma rejestracji. Ma to wady ( doświadczanie przyjemności z jazdy nim i wszelkie testy tylko gdzieś na uboczu czy torze właśnie), i zalety (brak buchalterii, łażenia po urzędach, OC obowiązkowego, możliwość montażu czy demontażu czegokolwiek bez późniejszego proszenia się o podbicie dowodu czy kombinatorstwa z nim, spokojny, klimatyzowany i wygodny dojazd i powrót na i z toru w holowniku, sam wóz jest lekki więc na kat B przyczepka do każdego auta w zasadzie podejdzie)
Ale kupując zarejestrowany można o ile wiem u nas zarejestrować. Co też niektórzy (też tu z Forum wink.gif ) czynią.

Napisany przez: CELICA FAN Mon, 06 May 2019 - 15:37

Jakie czasy na tle konkurencji? Chyba dość chłodno było, jak z dogrzaniem opon? W zimie to raczej tym nie pojeździ ale zabawa wyglada ze super.

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 06 May 2019 - 16:23

W ogóle nie mierzyłem czasu smile.gif , to był dzień treningowy, 50km toru (dolnego, bo z lasu trzeba na drogę jechać a to bez tablic) zrobiłem , po prostu żeby zapoznać się z nim, żeby powychodziły pierwsze sprawy, któe dopiero podczs jazdy wychodzą (ot niby banał - ustawienia pedałów, nie wspominając o poważniejszych z silnikiem , dyferencjałem (stuka dziwnie) itd .
To mój pierwszy wóz RWD (nie licząc gokartów halowych o mocy 9 koni smile.gif czy przed ćwierć wieku PF125p. malucha czy FSO 1500 ), więc do szybkiej czyli płynnej i na okrągło jazdy to jeszcze spoooro benzyny upłynie.

Ale, w specyfikacji pucharowej z silnikiem na 170 koni , na semislickach, z podobągemoetrią na Zandvort robią czasy rzędu ciut poniżej 2 min . Ten mój na slickach i z rzekomo mocniejszym silnikiem miał robić poniżej 1:55 a nawet szybciej (ale na le to opowieści na ile realne ? nie wiem) na tym torze, co by było mega wynikiem.

W każdym razie, póki co po prostu frajdą się cieszyłem - że się zebrałem nim wyjechać, że w ogóle i jak jedzie, że te hamulce bez serwa i ABS to niegłupie całkiem , a przede wszystkim tym jak reaguje i jak daje odczuć co się z nim dzieje , to wszystko takie natychmiastowe, jak z hasła "jinba ittai " Mazdy ... no możne poza tymi pedałami które mogą niebezpieczne być potencjalnie, ale do poprawienia... i paroma uwierającymi miejscami smile.gif

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 07 May 2019 - 01:19

Aha, co do opon bo to ważna sprawa - 13tki slick miękkie są o połowę tańsze jak nie więcej tańsze i dostępne w porównaniu do 15tek. I występują chyba w zasadzie tylko miękkie i super miękkie 412 i 312 Michelin z Formuł. I zużywają się raczej powoli że wzgl na masę. Ja po tych 50 km toru zużycia nie widzę. Ale to Kielce i tarki omijalem. Z rozmów z Markiem jezdzacym Atomem też wynikało że opony i hamulce na długo wystarczają.
Tarcze w tym moim są małe ale tanie i latwo dostępne choć przednie dziwacznej konstrukcji z forda Cortina , coś takiego

https://images.app.goo.gl/KfQCoC1g1YBq6qc48

Więc wymiana tarcz przód nie taka prosta. Kitcary na bazie MX5 pod tym względem lepiej mają. I mają czujniki ABS żeby kontrolę trakcji Jacka móc zastosować . Tu niestety tego komfortu nie mam, przynajmniej bez kombinacji.

Napisany przez: Type-R Tue, 07 May 2019 - 13:48

Pozwolę sobie na małą prywatę.
Mój Tiger jest na sprzedaż. Zarejestrowany! biggrin.gif

Napisany przez: Wretched Wed, 08 May 2019 - 22:45

Poka

Napisany przez: Type-R Thu, 09 May 2019 - 13:07

Nie potrafię wkleić zdjęć
https://siescigam.pl/gielda-samochodow-sportowych/sprzedam-samochod/540/tiger-cat-e1-lotus-super-seven

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 06 Aug 2019 - 00:47

90 km , ponad 50 okazeń treningu na Jastrzębiu z nowym silnikiem "treningowym" od Kuśmierz Motorsport i Autorace, Zetec 2.0 NA. Kto wymyślił żeby karoseryjnym wozami się bawić w trackdaye ? smile.gif

https://youtu.be/V26JNnK-QSM

Napisany przez: Wretched Tue, 06 Aug 2019 - 07:33

Przyjemnie się to ogląda, ile trzeba wydać pieniądzów żeby zbudować coś takiego ? Bez druciarstwa ofc.

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 06 Aug 2019 - 09:47

Zakres jest szeroki, od nowych (zestaw do montażu samodzielnego, czy zmontowany - gotowy z fabryki), przez gotowe jeżdżące czy jak w moim przypadku "rozpoczęty projekt" kupiony bez odpalenia, co oznaczało w praktyce rozbiórkę i składanie samemu prawie wszystkiego smile.gif a jeszcze skrzynia i dyferencjał nie otwierane... Ale czasem w takim "projekcie" ukażą się tu i tam fajne części użyte .
Poza tym marka ma wpływ na ceny bo pochodnych Lotusa Super 7( a innych typu exoskeleton nawet nie licząc) jest spoooro (od Donkevoortów czy choćby Caterhamów za grube pieniądze poczynając) , w każdej marce przeróżne silniki, przeniesienie napędu itd. Nie da się odpowiedzieć na to pytanie prosto. A ja kajecików i zapisków wydatków nie prowadziłemi szczerze powiem że nie podliczałem. Z grubsza - na pewno nie drożej niż karoseryjny wóz.
Ceny nowych Westfieldów : https://westfield-sportscars.co.uk/
Ceny części i wybór - np.: https://www.burtonpower.com/ ,
https://www.rallydesign.co.uk/index.php?cPath=1375&osCsid=9huare4s20qpbi5n6gm48gcm93
Używane np. na : https://racecarsdirect.com/ czy na forach kitcarowych.
Remont silnika itd - jak do każdego auta, różnie można zrobić oczywiście .

Napisany przez: skrzatbz Tue, 06 Aug 2019 - 21:44

na tej stronie mają nawet bolid którym jeździł Kubica na sprzedaż, niezły asortyment

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 06 Aug 2019 - 22:49

Oj tak, różnorodność na tym racecarsdiret ogromna, od amatorskich po pełne profi wozy i wszystko pośrodku, wydumki jak u nas i dedykowane do konkretnych serii wyścigowych wg specyfikacji technicznej itd .
A w kategorii "race car transport " co się dzieje smile.gif - jakie "motorhomes" z garażami i salonami na pokładzie smile.gif . Czy te sklepy jak Burtonpower gdzie gotowy zestaw silnik, komputer , dolot itd - tylko montować ... po czymś takim i naszym portalami ogłoszeniowymi widać gdzie jesteśmy motoryzacyjnie położeni...
No, ale trzeba różnorodność budować i popularyzować u nas smile.gif zwłaszcza jak tańsza i szybsza (potencjanie, taki Caterham 620 - 620 koni na tonę.... łał ! ) jest od karoseryjnych czołgów, a nawet jak nie to przyjemna w garażowym majsterkowaniu bez czekania na terminy i poganiania mechaników wink.gif

Co do kosztów jeszcze wracając - jeden z elementów - opony po takich 100 km Jastrzębia prawie takie na jakich wjechałem, a to mięciutkie slicki, na takich samych treningach , kilometrażu i tym samym asfalcie Alfą Pucharową - i tak odelżoną przecież, bo do ok 1050kg auto beze mnie - znacznie szybciej schodziły i to twarde/średnie slicki. Hamulce - zero przegrzewania a nawet niewentylowane (więc lekkie i tanie ) tarcze wszystkie.

Jedynie deszcz mnie deprymuje conieco smile.gif fuksem tym razem padało między moimi sesjami czy w przerwie "obiadowej" treningu , ale prędzej czy później pewnie trzeba będzie taki chrzest deszczowy przejść.

Napisany przez: Type-R Tue, 06 Aug 2019 - 23:22

to są samochody typu custom (lub semi-custom, jak w przypadku fabrycznie zmontowanych Caterhamów czy Westfieldów), w których zawsze, ale to zawsze coś się pier.....li. Do tego nie wytrzymują długotrwałej jazdy w warunkach oesowych, a realnie nie zapewniają czasów lepszych niż dobrze przygotowany wóz turystyczny. Miałem, sprzedałem, na razie nie chcę (choć myślę o Radicalu).

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 06 Aug 2019 - 23:45

He, tak jakby w seryjnych pomodyfikowanych nic się nie działo smile.gif

Co w Twoim (Tiger tak ? ze sztywną osią ? ) nie wytrzymywało długotrwałej jazdy i ile to jest długotrwała jazda ? woda ? - czytałem o takich przypadkach, rozwiązaniem jest chłodnica porządna i odpowiedni obieg. Silnik ? - czy do kitcara czy tzw turystycznego wozu przecież te same (oczywiście trzeba wziąćpod uwagęjeśli silnik był poprzecznie że idzie teraz wzdłużnie ).
Skrzynia ? Dyfer ? - raczej są "nadwymiarowe"
No elektryka może być kłopotem bo pajęczyna kabelków , mimo starań uporządkowania.
Wahacze gdy rurkowe ponoć lubią się giąć / pękać . Chyba że to np. MEV gdzie są znów z nadmiarem wyrtrzymałości z Mazdy MX5.

Warunki OSowe (5 czy 6 przejazdów na dzień) to pikuś przy takich powiedzmy :

https://www.youtube.com/watch?v=SOmCAR26hRE

coś tam do końca dojeżdża i to na poważnym torze a nie OSie.

Ale czasem i nie dojeżdża wink.gif

https://www.youtube.com/watch?v=1imMAhVDnuY&list=PLGDgnEQz518mcPiOe6zrsU7RODFG0e_kz&index=3&t=0s

Co do tego czy wolne hm - w tym wyścigu powyżej czasy 1:50 na Zandvoort (a to na pewno nie rekord Westfielda o Caterhamah mocniejszych nie mówiąc) , rekord Clio Cup -rekord tego toru 1:57 .

moje czasy z treningu a pierwszy raz ten wóz objeżdżałem i sporo do czucia się z nim zintegrowanym mi brakuje (choć może pozostali też pierwszy raz w M4 czy Gt3 RS). WIem że to tylko trening, nie zawody.

https://drive.google.com/file/d/1-32VufDVY52ROxIPwd7t3dtEW3UpCUgT/view?usp=sharing


Napisany przez: piwo Wed, 07 Aug 2019 - 07:52

Co do czasów zobaczymy co Jacek pokaże mevem exocetem swoim na poznaniu. Póki co w Toruniu wygrał wyprzedzając drugiego porschaka o ponad sekunde.
Podejrzewam że czasy są takie jakie jest podejście do ścigania. Jak auto jest dobrze przygotowane czyli odpowiednio ustawione zawieszenie i kierownik odpowiedni to auta turystyczne raczej nie mają szans z lekkimi kit carami.

Napisany przez: Type-R Wed, 07 Aug 2019 - 10:05

Cieszę się, ze dobrze Ci się jeździ kit -carem, choć może to początkowa euforia (oby nie). Owszem, kity są oparte na elementach seryjnych aut, ale to są chałupnicze konstrukcje, w których owe elementy poumieszczane są niemalże przypadkowo, pod dziwnymi kątami itp. Do tego problemy z elektryką. Mniejsze części pochodzące z wielu innych niż dawca silnika/skrzyni aut.Do wykonania najprostszych czynności często trzeba wyjąć silnik z ramy. A, jak wspomniałem, zawsze jest co robić. I doświadczenie to opieram na swoim, jeżdżącym tylko ulicznie, Tigerze (który był firmowany przez człowieka zajmującego się kiedyś zawodowo ich budową, co kazało się niewiele znaczyć), obsługiwanego przez zaprzyjaźnioną firmę oryginalnego RHD Caterhama (nie jest wstanie ukończyć imprezy na Ułężu i wrócić na kołach). Fabrycznie złożony egzemplarz Top Gear Polska też zdaje się trapiły jakieś usterki. Tak naprawdę, kupując każdego złożonego kit-cara, należałoby rozłożyć go na części i ponownie złożyć, a i to nie daje rękojmi że wszystko będzie działać. I owszem, turystki do sportu też się psują, ale śmiem twierdzić że: a) nie z taka częstotliwością, cool.gif usterkę łatwiej (pomimo gorszego dostępu) zdiagnozować i usunąć, zamiast drapać się po głowie i zastanawiać co autor/wykonawca (najczęściej flejowaty Angol) miał na myśli. Trochę casus samochodu FSM Syrena - niby wszystko proste, więc nie ma się co psuć, a jednak :-)

Reasumując, jak ktoś lubi mieć wiecznie ręce po łokcie w smarze, i ma wiedzę/warunki żeby samemu dłubać przy aucie, oraz jest to jego jedyna zabawka, to kit-car jest dla niego. Ja jakoś nie widzę wysypu tych wynalazków na torach poza UK. Miałem, sprzedałem, na razie dziękuję. Nie wykluczam, że wrócę do tematu, ale to raczej z przemyślaną od 0 konstrukcją wyścigową, typu Radical lub Ariel. Choć nie ukrywam, jazda Catem po Alpach też chodzi po głowie. ale to z lawetą za plecami :-)

Napisany przez: Tommo Wed, 07 Aug 2019 - 10:40

Pamiętam, że sporo Tigerów jeździło w ClassicAuto jak ja jeździłem. Generalnie czasy słabiutkie były a jak popadało to już tragedia totalna. Chyba tylko w Kielcach konkurencyjne były i walczyły o pudło, jak było sucho oczywiście.

Napisany przez: Type-R Wed, 07 Aug 2019 - 10:50

Dokładnie. I to były Tigery z mitycznymi :-) 240 km.

Napisany przez: jackkpl Wed, 07 Aug 2019 - 11:07

CYTAT(Type-R @ Wed, 07 Aug 2019 - 10:05) *
Cieszę się, ze dobrze Ci się jeździ kit -carem, choć może to początkowa euforia (oby nie). Owszem, kity są oparte na elementach seryjnych aut, ale to są chałupnicze konstrukcje, w których owe elementy poumieszczane są niemalże przypadkowo, pod dziwnymi kątami itp. Do tego problemy z elektryką. Mniejsze części pochodzące z wielu innych niż dawca silnika/skrzyni aut.Do wykonania najprostszych czynności często trzeba wyjąć silnik z ramy. A, jak wspomniałem, zawsze jest co robić. I doświadczenie to opieram na swoim, jeżdżącym tylko ulicznie, Tigerze (który był firmowany przez człowieka zajmującego się kiedyś zawodowo ich budową, co kazało się niewiele znaczyć), obsługiwanego przez zaprzyjaźnioną firmę oryginalnego RHD Caterhama (nie jest wstanie ukończyć imprezy na Ułężu i wrócić na kołach). Fabrycznie złożony egzemplarz Top Gear Polska też zdaje się trapiły jakieś usterki. Tak naprawdę, kupując każdego złożonego kit-cara, należałoby rozłożyć go na części i ponownie złożyć, a i to nie daje rękojmi że wszystko będzie działać. I owszem, turystki do sportu też się psują, ale śmiem twierdzić że: a) nie z taka częstotliwością, cool.gif usterkę łatwiej (pomimo gorszego dostępu) zdiagnozować i usunąć, zamiast drapać się po głowie i zastanawiać co autor/wykonawca (najczęściej flejowaty Angol) miał na myśli. Trochę casus samochodu FSM Syrena - niby wszystko proste, więc nie ma się co psuć, a jednak :-)

Reasumując, jak ktoś lubi mieć wiecznie ręce po łokcie w smarze, i ma wiedzę/warunki żeby samemu dłubać przy aucie, oraz jest to jego jedyna zabawka, to kit-car jest dla niego. Ja jakoś nie widzę wysypu tych wynalazków na torach poza UK. Miałem, sprzedałem, na razie dziękuję. Nie wykluczam, że wrócę do tematu, ale to raczej z przemyślaną od 0 konstrukcją wyścigową, typu Radical lub Ariel. Choć nie ukrywam, jazda Catem po Alpach też chodzi po głowie. ale to z lawetą za plecami :-)


To fakt, że te konstrukcje są chałupnicze. Jaka kultura techniczna właściciela, taki efekt.

CYTAT(Tommo @ Wed, 07 Aug 2019 - 10:40) *
Pamiętam, że sporo Tigerów jeździło w ClassicAuto jak ja jeździłem. Generalnie czasy słabiutkie były a jak popadało to już tragedia totalna. Chyba tylko w Kielcach konkurencyjne były i walczyły o pudło, jak było sucho oczywiście.


Jak ktoś nie zna się na samochodach i nie umie tego poustawiać, nie ma kontroli trakcji ani ABS, to trudno,żeby w deszczu wygrywał. Mam nadzieję, że niebawem ten mit polegnie wink.gif.

CYTAT(Type-R @ Wed, 07 Aug 2019 - 10:50) *
Dokładnie. I to były Tigery z mitycznymi :-) 240 km.


Na torach wolnych (czyli nie Poznań i nie Silesia) moim zdaniem można kopać dupę 2-3x mocniejszym wozom w takim kicie.
A na torach szybkich może być ciężko. Ja obstawiam, że 140hp zrobi 1:40 na Poznaniu biggrin.gif.


Moje auto będzie stało na Verva street racing 24-25 sierpnia, zapraszam do oglądania smile.gif.

Napisany przez: Type-R Wed, 07 Aug 2019 - 11:18

Jedź. I zrób biggrin.gif

Napisany przez: jackkpl Wed, 07 Aug 2019 - 11:23

CYTAT(Type-R @ Wed, 07 Aug 2019 - 11:18) *
Jedź. I zrób biggrin.gif


Do końca sezonu chce to zrealizować. Póki co, tak jak napisałeś, trzeba to auto wytestować i usunąć fuckupy poprzedników.
Btw, masz jakieś onboardy ze swoich jazd ?

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 07 Aug 2019 - 11:36

Type-R , kurcze czemu nie studziłeś tak zapału mojego gdy jeszcze pytałem przed decyzją ? wink.gif

"

Imho w tym zakresie cenowym nic nie daje takiego fanu z jazdy torowej. Cena niższa niż za cupowe 318 is, a radość z jazdy - wielokrotnie większa. I ludzie się oglądają :-) " = post 7 w tym wątku.

Jak będzie zobaczymy, czy mi się dobrze jeździ ? - jeszcze nie wiem smile.gif jak pisałem , dopasować się w tym kokpicie wymaga przyzwyczajeń innych. O tym że RWD ponad 20 lat nie jeździłem (pf 125p, maluch i FSO 1500) nie wspominając, hamulce bez serwa, ABSu, żadnej TC, linki gazu i sprzęgła z ich regulacjami, balans hamulców itd., specyficzne to wszystko. I na pewno bardziej wymagające od kierowcy , bez dwóch zdań.
Ale no sory, czas 1:50 na Zandvoort (i to nie jednej wydumki która pościna plachołki bez kary, czy przemyci dodatkowe cm pojemności na lewo bo w CAC czy DC nikt przecież nie sprawdzi itp.) , a czasy kilku wozów regularnie w serii wyścigowej jeżdżących i dostających w d. jak 100 sezonów CAC , jednak bardziej mnie przekonuje niż niepoustawiane ze sztywną osią i nie wiadomo jakim zawiasem i oponami, o mniejsze sztywności , w zasadzie cywilne Tigery. Nie wiem jak to w ogóle można próbować pogodzić Ułęż i Kitcar delikatny z jego 7 cm gdy na max podniesionym prześwitem ? (w zasadzie tam to nic, no może Buggy powinny jeździć).

Natomiast na pewno to racja co do możliwych baboli w sensie jakości składania przez poprzednika (gdy używany) , i nie tylko przez Angoli, w moim Belgijscy mechanicy nie popisali się w kilku kwestiach delikatnie mówiąc smile.gif Ale to były wyraźne odstępstwa od instrukcji . Budując samemu z nowego zestawu takich kwiatków nie powinno być. Choć czytałem o przypadkach gdy zamiast sportowej cywilną chłodnicę do zestawu Aerorace na przykład wsadzili i użytkownik kilka trackdayów dywagował czemu się przegrzewa, czy n ie ten element laminatu , czy jakąś śrubkę za krótką itd.

240 koni z Zeteca 2.0 to grubych modyfikacji wymagało o ile wiem, wałki ze 300 stopni, tłoki kute 86mm, ITB porządne, mądry wydech i komputer z programem na 8 tys obrotów czy może więcej. No i wtedy to z kolei opony porządne bo co z tej mocy bez docisku przy tej masie. W moim są walce z tyłu a do takiej mocy mu daleko jeszcze.

A i na pewno to prawda że jest co robić, ale to wynik tego, że nie trzeba się zdawać na mechanika. No skoro w pojedynkę silnik ze skrzynią wyciągałem i wkładałem w małym garażu (BTW nie bardzo wiem do czego poza właśnie naprawą silnika czy skrzyni to potrzebna czynność)? przecież wszystko jest na wierzchu. Po drugie to wynik tego że można przyczepiać, odczepiać, modyfikować, robić co się tylko umyśli czy wymyśli. Więc robić faktycznie jest co.
Ale z tym że jest co robvić przy wozach torowych to chyba na tym forum gdzie "projekt" za projektem "się robi" , i pada, i się robi i jest porzucany , i jest podejmowany, i jeździ , i znó pada, i … i tak w kółko to chyba jest jasne i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie sądził że torowy wóz będzie tysiące km robił lejąc tylko paliwo.


Napisany przez: Andrzejsr Wed, 07 Aug 2019 - 12:35

Edit, ale tak sobie myślę, może faktycznie tak różowo nie jest bo na przykład : przednie koła na łożyskach stożkowych i jak za mocno dokręcone - przegrzewanie, wypali smar , blok koła, z czym to się wiąże na torze łatwo sobie wobrazić.
Instalacja paliwowa na opaskach , zbiornik za plecami blaszką oddzielony, w komorze gorąco a tam też przewody gumowe na opaskach.
Pedały - wąskie, ciasno, łatwo stopę zablokować gdzieś , zwłaszcza że jak pada to szczelin masa i pedały mokre będę więc przy str "nakładkach" gładkich to nie problem przestrzelić hamowanie ze stopą między sprzęgłem a hamulcem czy hamulcem a gazem gdzieś tam.
Szczelin sporo mimo srtarań uszczelniających więc mgiełka wodna w elektrykę która na wierzchu wędruje bez problemów.
Podczas jazdy trzeszczy, skrzypi wszystko, szum wiatru - trudno się zorientować w nieprawidłowych dźwiękach pracy silnika, skrzyni, dyfra , dopiero jak się z hukiem rozleci to wiadomo że coś nie tak.
Ciasno więc szybkie kontry kierownicą to mimo przełożenia 2,4 to zaczepianie o kolana, więc nieefekltywne i spin i już pożegnanie z dobrym czasem przejazdu.
Siedzenie na podłodze wzmocnionej 2 płaskownikami stalowymi kilka cm nad chropawym asfaltem, hm.. weź tu się skup na jeździe smile.gif
O deszczu mowa już była.
Co do tych elementów z różnych wozów itd., coś w tym jest, piastyh przednie z Cortiny, jakiś dziwoląg do wymiany hamulców.
Rozrusznik mocowany na aby aby.
Alternator na patentachj które ponoć lubią pękać.
Skrzynia z quick shifterem który wymaga pary w rękach a gdzie wtedy precyzja prowadzenia.
Balans barf ale bez ustawiania na desce bo linka od poprzeczki wadzi z pedałami gazu i sprzęgła.
Kable już wspominałem...
Hm..

Napisany przez: Tommo Wed, 07 Aug 2019 - 12:51

CYTAT(jackkpl @ Wed, 07 Aug 2019 - 11:07) *
Jak ktoś nie zna się na samochodach i nie umie tego poustawiać, nie ma kontroli trakcji ani ABS, to trudno,żeby w deszczu wygrywał. Mam nadzieję, że niebawem ten mit polegnie wink.gif.

To też ale nie tylko. Jeżeli podstawowe mechanizmy pojazdu bazują na starym Fordzie z lat '80 to cudów nie uzyskasz.

Napisany przez: jackkpl Wed, 07 Aug 2019 - 13:47

CYTAT(Tommo @ Wed, 07 Aug 2019 - 12:51) *
To też ale nie tylko. Jeżeli podstawowe mechanizmy pojazdu bazują na starym Fordzie z lat '80 to cudów nie uzyskasz.


Te tigery co ja widziałem miały szperę, przód i tył na 2 wahaczu, hamulce tarczowe. Nie wiem, co tam bazuje na fordzie smile.gif. Silnik hayabusy, skrzynia kłowa.
Może ktoś kupił "kit cara" z demobilu. Wtedy nadal aktualne jest to,że się nie zna na samochodach, bo osoba mająca wiedzę takiego gówna nie kupuje.

Napisany przez: flapjck1 Wed, 07 Aug 2019 - 16:14

lozyska stozkowe z przodu? trzeba wiedziec jak dzialaj, jesli sa z wkladka dystansujaca to ona musi tam byc, jesli lozysko do lozyska to nie ma prawa nic sie zadziac jak dokrecisz za mocno


konstrukcje sa proste, nawet bardzo smile.gif tylko dzisiejsi mechanicy nie umieja weryfikowac usterek i myslec tylko hop - wymieniamy, najlepiej piaste zintegrowana np smile.gif


ps: z czego masz przednia zwrotnice? bo widzialem multum rozwiazan w sevenach

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 07 Aug 2019 - 16:33

Podobno to z Forda Cortiny.
O taka jak tu w opisie możliwości regulacji :
http://westfield-world.com/suspension.html

https://www.hispecmotorsport.co.uk/uprights.html
Jest sporo rozwiązań odelżonych.
Jedno jak widać tam jest minusem - wymiana tarczy hamulcowej trochę bardziej skomplikowana niż typowej do któej wystarczy zdjąć koło. Jeszcze nie wymieniałem, więc jeszcze nie wiem ile się trzeba nakląć, ale przypuszczam że sporo smile.gif

Czy ja to źle nazwałem to łożysko ? chodzi o to ze jak za mocno nakrętkę dokręcę to ciężkawo koło się kręci i ponoć to grozi zagotowaniem smaru i zatarciem. Pamiętam opowieści ojca jak mu to w syrence za jego młodu wybuchło. Trzeba ustawiać tak aby lekutki luz był wyczuwalny. Top przód. Tył jest jak w zwykłym samochodzie.

Generalnie właśnie jest multum rozwiązań i pewne kitcary się mają bardziej nadawać (sztywność , wielowahacz, geometria mocowań wahaczy i te wszystkie magiczne sztuczki które sprawiają ze niby to samo a jednak nie), nie mówiąc już o elementach jak amortyzatory, sprężyny , obecność/brak i których stabilizatorów itd. Chyba nawet jednej marki dwóch takich samych nie ma. No może za wyjątkiem tych któe mają wg regulaminów być takie same na wyścigi pucharowe
https://www.facebook.com/westfieldracingservice/photos/rpp.376437939177289/1324465911041149/?type=3&theater
https://www.facebook.com/westfieldracingservice/photos/a.379894362164980/1231437670343974/?type=3&theater
https://www.facebook.com/westfieldracingservice/photos/a.379894362164980/1230408833780191/?type=3&theater

Napisany przez: T_E_D_D_Y Thu, 08 Aug 2019 - 06:26

Bazowanie na technice z lat 80tych ma tą wadę jak ktoś wyżej wspomniał - mechanicy chcieli żeby wszystko było P&P wkręcił wykręcił bez regulacji.
Offtop - Andrzej ty fejsbookowy??


Napisany przez: flapjck1 Thu, 08 Aug 2019 - 07:34

Rozwieje Twoje watpliwosci: masz piaste przykrecana "od tylu" zwrotnicy, lozyska to dwie sztuki stozkow, skrecane czolami do siebie - to nie syrena i raczej dokrecasz na ustalony moment, wymiana tarczy ktora jest na rewersie piasty tez jest raczej banalna - jak masz wszystko poprawnie poskladane to odkrecasz nakretke wyjmujesz piaste i czesc - tarcza na wierzchu, pogodaj z jakims wlascicielem accorda z lat 90 a tam jest przegibane, tarcza od tylu wlasnie ale koniecznosc jej wymiany oznacza demolke lozyska

Podstawa: jak tam grzebiesz to lozyska wysokiej klasy ( podejrzewam ze nic lepszego od timkena nie bedzie ) smary najwyzszej klasy, czystosc i nie uszkodzone uszczelniacze

Ps: zaopatrz sie w manual haynesa do cortiny to bedziesz mial rozpiske co i jak zrobic i dokrecic

Napisany przez: jackkpl Thu, 08 Aug 2019 - 08:03

CYTAT(flapjck1 @ Thu, 08 Aug 2019 - 07:34) *
Rozwieje Twoje watpliwosci: masz piaste przykrecana "od tylu" zwrotnicy, lozyska to dwie sztuki stozkow, skrecane czolami do siebie - to nie syrena i raczej dokrecasz na ustalony moment, wymiana tarczy ktora jest na rewersie piasty tez jest raczej banalna - jak masz wszystko poprawnie poskladane to odkrecasz nakretke wyjmujesz piaste i czesc - tarcza na wierzchu, pogodaj z jakims wlascicielem accorda z lat 90 a tam jest przegibane, tarcza od tylu wlasnie ale koniecznosc jej wymiany oznacza demolke lozyska

Podstawa: jak tam grzebiesz to lozyska wysokiej klasy ( podejrzewam ze nic lepszego od timkena nie bedzie ) smary najwyzszej klasy, czystosc i nie uszkodzone uszczelniacze

Ps: zaopatrz sie w manual haynesa do cortiny to bedziesz mial rozpiske co i jak zrobic i dokrecic

No i tu wychodzi wada i zaleta kitcarow bazujacych na np mx5. Wszystko jest pnp , a wymiana piasty zajmuje mi obecnie 10 minut. Nie ma patentow z różnych aut, wszystko jak fabryka chciała.

Wada to wyższa masa w stosunku do takiego westfielda.

Napisany przez: flapjck1 Thu, 08 Aug 2019 - 08:31

eeee bez przesady, jesli umie obslugiwac klucze to da sobie rade, a powiedzmy szczerze, nie bedzie co zawody zmieniac tarcz lozysk itepe smile.gif

Napisany przez: Andrzejsr Thu, 08 Aug 2019 - 09:25

flapjck1 dzięki za opis i wyjaśnienie, ja tylko centralną nakrętkę zdejmowałem i dokręcałem tak jak w jakimś poradniku z forum Westfielda wyczytałem - najpierw mocno, później lekko luzując i zawleczkę na nakrętkę w tej pozycji , sprawdzając żeby był lekki luz taki który czuć pod palcami ruszając kołem, ale w zasadzie okiem niewidoczny. Jak widoczny to odrobinkę mocnej, jak niewyczuwalny to odrobinkę słabiej. O tym poradniku Haynesa już słyszałem, choć instrukcja Westfielda większość momentów podaje, to niektóre czynności są tam jakby domyślne, co dla kogoś nie z branży czasem stanowi zagadkę smile.gif Ale wszystko przede mną. Gdyby mi rok temu ktoś powiedział że będę silnik wyciągał i wkładał w pojedynkę, to bym mu kazał się w głowę puknąć.

Ten specjalny smar to chyba gdzieś głębiej jest ? bo po nakrętce pod kapturek na nią zakładany jakiś zwykły gęsty dałem.

No mam nadzieję że za często tarcz zmieniać nie będzie trzeba, a łożysk tym bardziej, lekkie auto w końcu, ale jednak to jedna z czynności które w sportowym aucie dobrze jak są szybkie łatwe i przyjemne. Suma takich drobnych elementów bardzo ułatwia wszystko jak się samemu tym zajmuje "po godzinach" i jeździ . Poczynając od takich niuansów jak szpilki a nie śruby kół , żadnych dystansów , otwory w "karoserii" dostępowe do czegoś często używanego .

Rozmawiałem wczoraj z gościem który jeździł kiedyś Tigerem chyba tu wspominanym, pokochał otwarte lekkie wozy i później w górskich jakimiś formułami startował.
Mówił że ten przynajmniej Tiger miał coś nie tak z konstrukcją przedniego zawieszenia. Zgadzałoby się to z tym co mówił gość prowadzący kitcarscollection.nl , polecał w zasadzie Caterhamy (ale drogie), później Westfield/Striker i jakiś jeszcze już bardziej egzotyk, odradzał MK Indy, Robin , Locost i Tiger. No ale żeby takie opinie wypowiadać, trzeba mieć przegląd i doświadczenie z "kilkoma" różnymi a nie jednym

https://www.kitcarcollection.com/kitcarsite/wp-content/uploads/haydenshamrock-22.jpg

TEDDY - FB odczytuję strony Drivecup, CAC czy TAP bo czasem kurcze nigdzie indziej pewnych inf. o nadchodzących imprezach nie ma, ale nie używam aktywnie, a czemu pytasz ?

Napisany przez: flapjck1 Thu, 08 Aug 2019 - 09:34

a tak bajdełej - ta slynna angielska cortina to po naszemu taunus?

takie cus?


https://www.otomoto.pl/oferta/ford-taunus-1-3-b-75km-100-oryginal-niemcy-ID6zuyWx.html#gallery-open



https://allegro.pl/oferta/ford-cortina-autodata-sam-naprawiam-slownik-7711201276
https://allegro.pl/oferta/ford-cortina-haynes-sam-naprawiam-tanio-7128793292


Napisany przez: jackkpl Thu, 08 Aug 2019 - 09:50

CYTAT(flapjck1 @ Thu, 08 Aug 2019 - 09:34) *
a tak bajdełej - ta slynna angielska cortina to po naszemu taunus?

takie cus?


https://www.otomoto.pl/oferta/ford-taunus-1-3-b-75km-100-oryginal-niemcy-ID6zuyWx.html#gallery-open



https://allegro.pl/oferta/ford-cortina-autodata-sam-naprawiam-slownik-7711201276
https://allegro.pl/oferta/ford-cortina-haynes-sam-naprawiam-tanio-7128793292


Pod maską aż się prosi o wstawienie v8 biggrin.gif

Napisany przez: flapjck1 Thu, 08 Aug 2019 - 10:49

zawsze tak mam jak widze capri z takim malym orzeszkiem v4 1,3 czy tam 1,4 smile.gif

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 20 Sep 2020 - 22:02

Uzupełnię po z grubsza roku, jako zakłądającego wątek, moje wrażenia z użytkowania kitcara w formie pochodnej Lotus'a 7 , konkretnie Westfielda SEiW.

9 trackday'ów w tym roku, po +/- 100km torowych około każdy ( z wyjątkiem dwóch krótkich classicautocup i drivecup ) . Sezon od czerwca więc często tydzień po tygodniu były wyjazdy.
Poza TAP na Jastrzębiu zawsze jakieś podium .
Oczywiście obawiałem się awarii przeróżnych, ale odpukać póki co , to najbardziej uciążliwe prace przy nim przez ten czas to było ustawianie geometrii (w garażu na sznurki, oj plecy bardziej obrywają niż w tym twardym fotelu wink.gif ) i ze 2-3 razy profilatyczne odpowietrzenie hamulców co jest banalne bo wszystko na wierzchu, a i raz klejenie laminatu . Silnik od GrześkaK - wiadomo, chodzi jak dzwon, oleju nie woła.
Westfield póki co (odpukać) na torach zawsze do końca sprawny, 2x coś co wymagało zajęcia na parkingu - na pierwszym TD w sezonie : świeże klocki po nagrzaniu się nie mieściłuy w zacisku , i na ostatnim wczoraj - urwał się rozrusznik (moja wina, w tym, że widząc jak jest na jednej śrubie przez poprzednika zamontowany, po regeneracji profilaktycznej, zmontowałem tak samo no i w końcu ucho się urwało. Ale jedno i drugie nie przeszkodziło w kontynuowaniu jazd, a rozrusznik wręcz może i pomógł, bo to zawsze kilka kilo mniej wink.gif choć tak naprawdę wóz jest i tak lekki , więc to spory komfort gdy nie trzeba o każdy gram czy kilkogram walczyć.

Co do czasów, na pewno z właściwym kierowcą są możliwe znacznie lepsze, ale jak na amatora i 200 koni wolnossące, w aucie o aerodynamice cegły - 1:52,5 kilka razy powtarzalne na Silesii mnie w zupełności satysfakcjonuje, a jeszcze biorąc pod uwagę wrażenia z prowadzenia to cóż mogę powiedzieć ... porzućcie te bezsensowne karoserie turba, napędy itd i wsiadajcie w kitcary! wink.gif I czytajcie co pisze odnośnie ustawień lub męczcie pytaniami @jackkpl ! smile.gif
(Łodzi i Poznania raczej nie zaliczę, za daleko dla mnie, a czasu na te bliskie tory nie ma żeby jeździć)

https://youtu.be/LgxL5J3ChPo


Napisany przez: [Yossarian] Mon, 21 Sep 2020 - 07:54

Szybkie i jeszcze dziewczyny przyciąga jak widać po filmiku wink.gif

Ile to auto waży?

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 21 Sep 2020 - 08:19

Dziewczyny to zasługa Organizatora - Hot Hatch Cup i Miatachallenge. Stara się widać i idzie pod prąd głupim trendom poprawności politycznej jak w F1 gdzie zniknęły, Więc na HHC jest lepiej niż w F1 wink.gif

No i czy pomagają nie wiem, bezpośrednio po sesji foto z nimi jeno audi, może z wrażenia, mocno przestrzeliło hamowanie na prostej startowej i poszło w żwir . Dla jadących w takiej sesji oznacza to jej stratę praktycznie. Bo na czas wyciągania i holowania jazdy zatrzymane są. Ale są zasady i koniec , ma być bezpiecznie.

Auto ze mną to 700 kg (z haczykiem) .

Napisany przez: [Yossarian] Mon, 21 Sep 2020 - 08:38

Czyli samo auto poniżej 700kg. A to oznacza, że na upartego dałoby się to holować na przyczepce zwykłym kompaktem. Co jest w sumie fajne.

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 21 Sep 2020 - 08:43

Auto 600. Co do holowania to jak najbardziej, zresztą kompaktem można i cięższe wozy ciągnąć - nowy ST ma 1600 masę przyczepy z hamulcem. Przy masie jednoosiowej ok 380kg (taką mam a są lżejsze - 300kg) to i 1000-1100kg ciężki wóz można holować i dalej na kat B.

Napisany przez: [Yossarian] Mon, 21 Sep 2020 - 09:10

W teorii tak, w praktyce polskie prawo odnośnie holowania pojazdów jest dość skomplikowane: Jest np. zapis, że stosunek DMC pojazdu do DMC przyczepy musi wynosić co najmniej 1,33, jeżeli przyczepa posiada hamulec najazdowy.

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 21 Sep 2020 - 09:23

A tak, ale to jakiś martwy przepis, i z tego co pamiętam to dotyczył masy _rzeczywistej_ , więc zapakowany kompakt (jakieś koła , narzędzia, kierowca itd. . ) powinien spełniać ten wymóg.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)