Siemanko, sporo osób tu działa i przewozi swoje auta w trakcie dłubania więc może ktoś podpowie....
Poszukiwane auto do jazdy na codzien jak i kilka razy w roku spore trasy z laweta i projektem.
-budżet do 70 tys.
Auto mile widziane po 2010 min 5 osobowy
Moje typy:
-x5 w drugiej budzie 3.0d (ale z kim nie gadam to że jak mam podczepic parę razy przyczepę ponad 2t to xDrive jest zbyt delikatny)
-merc ML nie wiele mogę tu powiedzieć o i jak
-Xc60 D5 przyjemnie mi się tym jeździ ale ma tylko 2t na haku
-t5 multivan (najlepiej 2.0tdi 140ps, idzie coś znaleźć po 2 lifcie. Również 2.5t na haku)
Ewentualnie w niższym budzecie:
-t4 multivan (stare auto, cenę trzymają bardziej niż t5 i ciężko znaleźć zadbane auto w rozsądnych pieniądzach. 2.5 tdi 151ps ma 2.5t na haku
Macie jakieś inne pomysły? Kuga ma za mało na haku, Outlander
2.1t, a może rav 4 koło 2013 roku?
znajomy handlarz targa x5 3.5d już kilka lat lawetę co tydzień do Niemiec i z powrotem - żadnych problemów i spalanie przyjazne
Jeep Grand Cheerokee IV - 3500kg i to nie zrobi na napędach żadnego wrażenia. Komfort nieznacznie gorszy niż X5, osiągi zbliżone (3.0D 240KM), właściwości terenowe bez porównania...
Pierwszy z brzegu na oto... i zostanie na serwis olejowy.
x5 nie ma takiego wcale papierowego napędu, jak zaczniesz jeździć na budżetowych oponach każda inna to wtedy jest problem. Chyba jak w każdym stałym 4x4. Trzeba tylko regularnie zmieniać olej w skrzynce (nawet co co 40 tyś km) A przy okazji z przyczepą to jest mega stabilny pociąg.
volvo ma słabą skrzynie
kilka razy do roku tp znaczy ze to nie musi być wół pociągowy
moze tiguan I gen
moze nie jest to piekne ale w DSG z napedem 4x4 w dieslu 2.0 140KM ma 2,5T na haku
mozna znależć w tych pieniadzach sensowne wyposażenie i przebieg ponizej 100 tys
https://www.otomoto.pl/oferta/volkswagen-tiguan-2-0tdi-140km-4x4-dsg-navi-serwis-zobacz-ID6BIOJx.html#cfa18ba158
A Touareg? 3,5T na haku, z 3.0l dieslem ponad 200KM, zwykły tiptronic. Budżet może trochę na styk na 2 generację ale coś pewnie dałoby się upolować.
Np:
https://www.otomoto.pl/oferta/volkswagen-touareg-3-0-tdi-245-km-salon-polska-automat-serwis-aso-ID6BXyFb.html
Najbardziej sklaniałbym się ku t5 2.0 140km. Tiguan jest ciekawa opcja. Ale jak ma się do tego dsg? Parę razy w roku muszę strzelić trasę koło 1300kilometrów i z waga koło 2000kg, laweta koło 600kg plus vw t3 który waży 1395kg. I tu obawiam się automatycznej skrzyni.
W Grand Cheerokee jakiech silników unikać? Jak skrzynie automatyczne w nich?
Touareg mi się nie widzi jakoś. Szybciej ML bądź x5.
dziękuję za podpowiedzi
włąsnie z DSG tiguan ma 2,5T na haku bo z manualem jest to 2.0 T
nie wiem jak w genI ale w najnowszym tiguanie mam DQ500 czyli najmocniejsze DSG w koncernie VW, takie jak w RS3
czyli automat pomaga, a nie przeszkadza w ciąganiu lawety
Touraeg jeszcze lepszy tylko w tej cenie bedzie to juz zajechany grat i serwis drogi
podobnie T5 moze byc zonkiem z silnikiem z rozrządem na kołach zębtaych
teigaun bedzie swiezy i z niskim przebiegiem
Wsumie mam 2 auta upatrzone.
-T5 2.0 tdi 140km 2010 rok po 2 lifcie w multivanie za 17000E z 180 tys przebiegu
Oraz tiguan 2014 rok 2.0 tdi 177 km z dsg w wersji Rline za 16000E koło 100 tys przebiegu. Muszę w weekend podjechać przejechać się zobaczyć czy te auto za ciasne w środku nie będzie.
I teraz pytanie jak dojść jaka skrzynie ma tiguan z 2014/15 roku
kolekr1 sprawdź PW
Kurde ten tiguan jest fajna opcja. Ale obawiam się, że po długiej trasie olej może się gotować a serwis dsg raczej tani nie jest.
Narazie się będę rozgląda co się trafi. Ale jak by komuś przyszło coś do głowy jeszcze z mile widziana skrzynia manualna to pisać śmiało.
Pozdr.
to najgorszy rodzaj skrzyni do takich zastosowań, najlepiej znoszą przeciążenia zwykłe skrzynie ręczne
Tak, najlepiej ciągnąc przyczepę w automacie, ruszać z nią pod górkę i to jeszcze gwałtownie. Po jednej takiej trasie masz skrzynię do remontu - koszt jak wymiana 10 sprzęgieł. No chyba że nie dojedziesz, bo i tak bywało. Wtedy dzwonisz po 2 lawety.
Powielasz jakieś urban legend. Całe Stany wraz z Kanadą, miliony samochodów, pickupów, furgonetek, dużych suv'ów ciągają codziennie przyczepy kilkukrotnie cięższe niż u nas w Europie. I nikt trzeźwo myślący nie pomyśli nawet o manualu.
Jesli ma być holownik, to tylko automat! Komfort i bezproblemowa eksploatacja nieporównywalna z archaicznym manualem.
Nie bez powodu producenci skrzyń, nakazują blokować możliwość włączenia najwyższego biegu, na czas ciągnięcia przyczepy. Oraz zalecają ruszać z zablokowanej 1. Znane są przypadki ugotowania skrzyni przez lekko blokujący ręczny. Przyczepa obciąża jeszcze bardziej.
Słaby przykład z tymi Stanami. Tam skrzynie ręczne to rzadkość. Ogólnie automat + przyczepa i bezproblemowa eksploatacja to rzeczy, które wzajemnie wykluczają się. Przynajmniej na dłuższą metę.
Cyt. Autora :
"Poszukiwane auto do jazdy na codzien jak i kilka razy w roku spore trasy z laweta i projektem"
Ja osobiście właśnie tak użytkuję kombiaka z automatem(no, może trasy nie są spore) i sobie nie wyobrażam nawet żeby manualem się męczyć z lawetą . Kilku sprzęgieł już bym dawno nie miał na pewno A główne zastosowanie - " na co dzień" ? chyba ważniejsze.
Nie przesadzajmy, rusza się kilka razy, raczej z płaskiego, kto karze gwałtownie ? a w trasie później wóz ma lżej, lub niewiele ciężej niż gdyby jechał bez lawety - o ile z grubsza liczymy się z przepisami. SUV to już w ogóle - przy swych oporach powietrza jadąc bez przyczepy i tak generuje spore opory i skrzynie dają radę.
Nie nie, mnie chodziło o oprogramowanie skrzyni. To, jak operuje ona sprzęgłami.
Np. pierwsze DSG ruszały łagodnie. Nowsze wersje, zdaje się Golf 6, poszarpywał i były na to reklamacje. VW odrzucał je. Taki był nowy program skrzyni, podobno w celu wydłużenia żywotności sprzęgieł.
Skoro tamten Pasek tyle zrobił bez remontu, to znaczy jest OK, można go brać do lawet. Ten konkretny model.
Touareg 3.0 TDI
Mitsubishi Pajero IV 3,2DiD 200 koni, najlepiej manualna skrzynia. Na haku 3300kg. W Twoim budżecie kupisz najlepszy egzemplarz na rynku (jest na olx).
meczyć sie cały rok pajero po to żeby 2 razy w roku zaciagnać lawete
a nie lepiej miec fajne auto na codzień a 2,3 razy w roku wypozyczyć autolawete ?
Z tego co doczytałem dq500 szło od 2009 w tiguanie. Może naczytalem i nasluchalem się mitów dlatego podchodzę sceptycznie do dsg w moim zamyśle. Kilka razy powiedzmy 10 razy w roku musi strzelić trasę około 1300 km w jedną i 1300 w droga z 2tonami na haku. Pajero patrzyłem również. Nigdy nie jeździłem. Wydaje się spory kloc do jazdy na codzien. X5 czy ml bardziej wydaje się przyjazny na codzień w porównaniu do Pajero chodź nigdy nie jeździłem. Wsumie tak popatrzyłem to Pajero w longu też są spoko wyposażone. Spalanie pewnie podobne jak w x5. Nie wiem tylko jak z serwisem. Wsumie widać tylko automaty i chyba łatwiej o auto z mniejszym przebiegiem, mimo że mniej ofert wyskakuje w porównaniu do innych moich opcji.
. Narazie na spokojnie obserwuje co ciekawego w okolicy się pojawia bez ciśnienia na zakup auta na wczoraj.
DQ500 jest najmocniejszą skrzynią DSG, wychodzi w RS3 2,5T R5 i w tiguanie własnie
500NM gwarantowane, a znosi pewnie 800NM bez problemu
Moritz86 ile masz uciagu na haku?
Pajero IV to bardzo cywilizowany wóz dobrze radzacy sobie na asfalcie. Znajomy ma takie auto, służy mu do rodzinnych wypraw w weekendy z ciężką dwuosiowa przyczepą kempingowa a na codzień targa nim sprzęt budowlany (przyczepa-dzwig) tak po czarnym jak i w warunkach budowy. W bodaj 16 miesięcy zrobił nim 60kkm i jest zachwycony. Jak masz jakieś konkretne pytania daj znać, w piątek mogę go dokładnie przepytac na ta okoliczność.
1800
[quote name='Tommo' date='Tue, 04 Jun 2019 - 09:16' post='1328426']
Powielasz jakieś urban legend. Całe Stany wraz z Kanadą, miliony samochodów, pickupów, furgonetek, dużych suv'ów ciągają codziennie przyczepy kilkukrotnie cięższe niż u nas w Europie. I nikt trzeźwo myślący nie pomyśli nawet o manualu.
To bardzo ciekawe, bo większość pickupów heavy duty do ciągania ciężkich przyczep to zestaw diesel + manual.
Zakładając że od ciagania lawety pójdzie sprzęgło w dsg. Jakie koszta mogą się zakręcić? A co do porównywania Ameryki i Eu to trochę inne bajki. Nastawiam sięczwsciej jeździć z laweta do Pl więc wynajęcie lawety na te wyjazdy odpada.
Mając sporo czasu poszukałem i po jeździłem. X5 czy Ml ciężko w Dobrym stanie w rozsądnych pieniądzach. T4 multi ceny z kosmosu. Tiguan jest spoko opcja. Oglądałem jednego FLa w R Line całkiem spoko auto. Jedynie z tego co wyczytalem ma niak DMC. Ale pojawia się Sharan II czy Alhambra po 2010. Vw szły z silnikiem z gtd 2.0 184ps. Mają na haku 2400KG I DMC ponad 2600 czyli wg polskich przepisów i tak słynnego przelicznik 1.33 pasuje idealnie pod przyczepę 2t. Podane kryteria spełnia Merc w212. Problematyczny może być airmatic.
Ktoś może się jeszcze odnieść do tych dwóch aut? Jakieś opinie użytkowania?
Mietek gnije chyba nie?
Jeep Grand Cheerokee 3.0 CRD patrzyłeś?
Panowie a jak to jest w kwestii prawnej? Auto dmc 2160, na haku 1800. Moge ciagnac nim lawete do dmc 1800? Cos czytalem o wspolczynnoku 1:33, ale nie czaje o co z tym chodzi?
Teoretycznie nie możesz, zgodnie z tą zasadą do przyczepy 1800 kg auto musi mieć DMC powyżej 2394 kg. W praktyce mało kto o tym wie, swego czasu ciągałem autem które tego nie spełniało, miałem ze 2-3 kontrole i nie było problemu. Ale z drugiej strony znajomy z toru musiał raz zostawić lawetę przy drodze, bo go zatrzymali i nie chcieli puścić dalej właśnie przez niespełnienie 1,33.
To jakaś bzdura jest . Czyli co - producent samochodu dostaje na niego i jego parametry (no bo masa przyczepy jest jednym z parametrów auta i to wpisanym w dowód rejestracyjny) homologację niezgodną z polskim prawem ?
Kiedyś temat próbowałem drążyć, to przepis dotyczący jakichś przyczep z hamulcem uruchamianym z kabiny czy coś takiego, generalnie wg mnie do zignorowania.
Andrzej, zgadzam się że to kompletna bzdura, ale taki przepis niestety faktycznie istnieje. Tak jak piszesz, przyczepa nie musi spełniać tego warunku, jeśli ma hamulec uruchamiany z kabiny samochodu (a nie najazdowy). Tak, też o takim rozwiązaniu nie słyszałem
Skoro 2 tony na haku są ok to polecę XC60 D5. Twarde zawieszenie więc z przyczepą mniej buja, do tego więcej skou z tyłu niż z przodu dzięki czemu nie siada przy pełnym obciążeniu. Silnik 5 cyl ma nieskończoność momentu z dołu, dobry napęd 4*4, na śniegu pod górę mieli wszystkimi kołami więc da radę. Automat gdy się pilnuje zmian oleju to żyje wiecznie, bez wymiany pada szybko. Uwaga, DMC 2502 kg więc nie można legalnie parkować na chodniku
Jeśli Lublin jak w podpisie masz , to Temared Swidnik blisko .
Odgrzebie swój post. Więc kolejna zmiana floty. Ciągałem parę razy przyczepę kuga 2.0 TDCI 150 km i t4 multi 102km. Auta spoko wszystko fajnie ale nie moje. Teraz znów szukam sobie wozu. Znalazłem ładne zadbane audi s6c5. W dowodzie ma 2100kg. Hak od nowości. (nie mieszkam w pl, nie poruszajmy polskich zależności prawnych) i tu pytanie czy tiptronik z s6c5 jest w miarę wytrzymała skrzynia? Da radę z przyczepa? Auto ma ponad 250TYS przebiegu, ciągły serwis itp. Pewna historia. Ale nigdy nie miałem doświadczenia z tiptronickiem.???
W S6 C5 4.2 V8 jest montowana skrzynia ZF 5hp24, która jest dość wytrzymałą konstrukcją, nie ma z nią jakiś mega problemów. Skrzynia jest bardzo pupilarna montowali ją w Jaguarze, bmw, audi, vw itp więc naprawa nie stanowi większego problemu. Skrzynia jak i auto da radę z przyczepą producent nie bez powodu dał homologacje na 2100kg na haku.
Wsumie to poza dsg nie miałem styczności z automatycznymi skrzyniami biegów. Dlatego postanowiłem zapytać bardziej doświadczonych. A następne pytanie, to wyżej ktoś polecał automat w Volvo xc60, znowu mój bardzo dobry znajomy mechanik odradzał, mówił że jak cos to w Volvo tylko manual jeśli chodzi o moje wymagania. Pozdrawiam
Twój mechanik odradzał Ci skrzynie w volvo dlatego że za czasów s60 I generacji montowali skrzynie geartronic, która miała wadę fabryczną źle dobrane łożysko ślizgowe i każda jedna skrzynia sypała się przy iluś tam km. Skuteczna naprawa polegała na zastąpieniu oryginalnego łożyska ślizgowego nowym dorobionym w innym wymiarze. I teraz twój mechanik jak widzi volvo to opowiada całemu światu że automat w volvo to zło w nowsze konstrukcje są tak samo awaryjne jak i reszta padnie mechatronika, padnie konwerter ale to psuje się w każdym jednym automacie wiec nie uważał bym skrzyni z volvo z minę. Osobiście użytkowałem s60 T5 2.5 6-biegów i v60 T5 2.0 8-biegów autami w firmie zrobiliśmy po przeszło 200 tyś km i ze skrzynią nie było żadnych problemów, ale muszę wspomnieć że wymiany oleju były regularne.
Wrazie jak by skrzynia padła. Jakie koszta regeneracji? Wsumie, a6 c7 było by bardziej wygodnym autem. Ale jakoś ciągnie mię w stronę mojego dawnego marzenia. Pozatym cena nie jest jakaś z kosmosu takich aut a nie chce wydawać znów sporych kwot by później za parę lat sprzedać auto za połowę wartości. A tu ma v8 pod maska co przekłada się na uśmiech na twarzy.
około 5 tyś kolega płacił za regenerację automatu, była w tym wymiana olej parę tyś po remoncie. I od tego czasu chodzi
s6 ma jakis sensowny konwerter? Bo jak czytam wątki o a6 2.7 biturbo (czyli konkurent w osiągach, szczególnie po czipie ) w automacie, to wszyscy marudzą, że konwerter ledwo wytrzymuje fabryczny moment.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)