Drukowana wersja tematu
Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Technika jazdy samochodem po zakrętach _ Trening bez auta - jakie opcje ?
Napisany przez: v72 Sun, 22 Dec 2019 - 20:31
Witajcie.
Kilka dni temu sprzedałem swoją perełkę przygotowaną na tor - czasem tak bywa , nie będę się rozpisywał .
Z racji - że zakładam minimum - 1-2 lata przerwy , zastanawiam się nad opcjami utrzymania formy za kierą i chciałbym zasięgnąć Waszych opinii
- która opcja będzie najlepsza
1. Skupić się na kartingu , jak najwięcej czasu na torze
2. Zbudować jakąś namiastkę symulatora - tutaj znalazłem opcje Fanateca , sprzęt nie tani - z wydajnym kompem/monitorami - wyjdzie 2x przygotowane seicento
3. Kupić budżetowo jakąś maszynę pokroju Seicento/Kia - i robić doświadczenie
4. Daily + okazjonalnie wynajmowanie czegoś na SuperOS / PSB itd .. ?
Coś jeszcze ??
Napisany przez: Tommo Sun, 22 Dec 2019 - 20:41
Najlepsza będzie ta, która da ci najwięcej frajdy. Domniemywam, że to amatorska zabawa a nie profi ściganie.
Napisany przez: radzio_gsi Sun, 22 Dec 2019 - 20:49
CYTAT(v72 @ Sun, 22 Dec 2019 - 20:31)
Witajcie.
Kilka dni temu sprzedałem swoją perełkę przygotowaną na tor - czasem tak bywa , nie będę się rozpisywał .
Z racji - że zakładam minimum - 1-2 lata przerwy , zastanawiam się nad opcjami utrzymania formy za kierą i chciałbym zasięgnąć Waszych opinii
- która opcja będzie najlepsza
1. Skupić się na kartingu , jak najwięcej czasu na torze
2. Zbudować jakąś namiastkę symulatora - tutaj znalazłem opcje Fanateca , sprzęt nie tani - z wydajnym kompem/monitorami - wyjdzie 2x przygotowane seicento
3. Kupić budżetowo jakąś maszynę pokroju Seicento/Kia - i robić doświadczenie
4. Daily + okazjonalnie wynajmowanie czegoś na SuperOS / PSB itd .. ?
Coś jeszcze ??
ja widzę 2 stage.
kup sobie thrustmaster tmx lub t300
lub e36/e46
bawiłem się kiedyś na fanatecu, moim zdaniem jest to za drogie do tego co oferuje. zupełnie inaczej wygląda to tmx t300 czy g29
Napisany przez: behbeh Sun, 22 Dec 2019 - 22:03
CYTAT(v72 @ Sun, 22 Dec 2019 - 20:31)
- która opcja będzie najlepsza
1. Skupić się na kartingu , jak najwięcej czasu na torze
2. Zbudować jakąś namiastkę symulatora - tutaj znalazłem opcje Fanateca , sprzęt nie tani - z wydajnym kompem/monitorami - wyjdzie 2x przygotowane seicento
- co do 1, to zdecydowanie polecam, bo swietnie uczy lini jazdy i tego z czego bierze sie predkosc. Zaleta to, ze to jednak na zywo, ale to nie jest do konca to samo co auto.
- odnosnie sima... nie wiem czy az fanateca potrzeba. Na t300 czy innych kierownicach tej klasy da sie krecic bardzo dobre czasy. Sa goscie ze na g29 walcza z czolowka
Od pewnego poziomu kierownica moze i pomaga ale nie az tak dramatycznie. Jezdzilem na direct drivei i oglednie mowiac nie powalilo mnie to. Na pewno nie na tyle, zebym czul potrzebe zmiany. Jezdze sporo i jak juz w cos mial bym zainwestowac to w pedaly do tego t300... i to tez nie musza byc hydrauliczne. Monitorow 3 tez nie potrzeba, ale jak masz budzet to czemu nie. Teraz sa tez spoko ultra wide monitory, Taki kompromos miedzy 1 a 3ma, bo rozdzielczscia wychodzi jak 2 uhd.
W simracingu to troche jak w zyciu na torze... da sie zwalac na mase rzeczy... zle pedaly, brak 3 monitorow, slaba kiera, nie mam setupu dobrego itd itp... , a realnie najczesciej problemem jest nasza jazda
Obie opcje daja bardzo duzo i wg mnie wbrew temu co pisza na tym forum niektorzy, swietnie przekladaja sie potem na realna jazde autem.
Napisany przez: Alex_R53 Sun, 22 Dec 2019 - 22:23
Ad 1. Jakbyś chciał kartingowo pojeździć na porządnym sprzęcie to daj znać. Mam prywatnego karta KZ czyli shiftera + namiar na gościa który organizuje treningi w PL na profi sprzęcie
AD 2. Budżetowy zestaw do sima to T300RS + T3PA-Pro + umiarkowanie mocny komp i na przykład Oculus VR. To da Ci najbliższe odczucia do prowadzenia auta. Do tego kokpit Simetik K2 na przykład z jakimś kubełkiem i jest lux. Polecam bo cisnę w iRacing prawie codziennie i to daje efekty
Napisany przez: [Yossarian] Mon, 23 Dec 2019 - 08:51
Opcja 3 najlepsza. Opcja 1 też sensowna
Jeżdżąc tylko na symulatorach uczysz się symulatorów. Do załapania podstaw wystarczy, do utrzymania formy i jakiegoś rozwoju nie. Wręcz od pewnego poziomu może przeszkadzać przenoszenie złych nawyków do realnego świata.
A już na pewno żadnego sensu nie ma wydawanie cholera wie ile na kierownice, stelaże z kubełkiem. Kup sobie jakiegoś Logitecha, przykręć do biurka i starczy.
Napisany przez: yotomeczek Mon, 23 Dec 2019 - 09:35
CYTAT([Yossarian] @ Mon, 23 Dec 2019 - 08:51)
...
A już na pewno żadnego sensu nie ma wydawanie cholera wie ile na kierownice, stelaże z kubełkiem. Kup sobie jakiegoś Logitecha, przykręć do biurka i starczy.
Ja za cholere nie umiałem jeździć z kierownicą przykręconą do biurka... nie wspominając o latających po podłodze pedałach (oczywiście różne antypoślizgowe wynalazki też się nie sprawdzają.
Napisany przez: behbeh Mon, 23 Dec 2019 - 09:42
CYTAT([Yossarian] @ Mon, 23 Dec 2019 - 08:51)
Jeżdżąc tylko na symulatorach uczysz się symulatorów. Do załapania podstaw wystarczy, do utrzymania formy i jakiegoś rozwoju nie. Wręcz od pewnego poziomu może przeszkadzać przenoszenie złych nawyków do realnego świata.
Simy to osobny i dlugi temat, ale dla rownowagi napisze tylko, ze bardziej sie z tym niezgodzic nie umiem. Nie sa idealne, ale pomagaja w rozwoju i w "utrzymywaniu formy" jak szlag.
Napisany przez: Maciek1234 Mon, 23 Dec 2019 - 10:26
1. zawsze warto pojeździć gokartem. Karting to podstawa - jak nie umiesz szybko jeździć kartem, to tym bardziej osobówką.
2. Kierownica i pedały muszą być na jakimś stabilnym stelażu, bo inaczej wszystko będzie latało. Nawet międzygazu na dohamowaniu się nie nauczysz. Zamiast 3 monitorów, można kupić jeden w formacie 21:9. Wyjdzie taniej, a efekt podobny.
3. Odpuściłbym budżetowe Seicento - seryjne polegnie na pierwszej sesji, o ile na własnych kołach na nią dojedzie. A jak będziesz chciał to przygotować, to utkniesz w garażu, zamiast na torze.
4. Jak stać cię wyłożyć 10-20 tysięcy za najem, to pewnie, że tak.
Napisany przez: [Yossarian] Mon, 23 Dec 2019 - 11:51
U mnie nic nie lata - nawet żadnych mat antypoślizgowych nie używam
Napisany przez: Alex_R53 Mon, 23 Dec 2019 - 11:54
CYTAT(behbeh @ Mon, 23 Dec 2019 - 09:42)
Simy to osobny i dlugi temat, ale dla rownowagi napisze tylko, ze bardziej sie z tym niezgodzic nie umiem. Nie sa idealne, ale pomagaja w rozwoju i w "utrzymywaniu formy" jak szlag.
+1
Napisany przez: A d a m Mon, 23 Dec 2019 - 13:42
Moja złota rada, kup "gruza" i upalaj gdzie tylko się da.
Napisany przez: v72 Mon, 23 Dec 2019 - 16:12
CYTAT(A d a m @ Mon, 23 Dec 2019 - 13:42)
Moja złota rada, kup "gruza" i upalaj gdzie tylko się da.
Tę opcje już przerabiałem , z "gruzem" jest taki problem - że generalnie się psuje co chwilą, więc albo to lubisz i siedzisz godzinami w warsztacie - aby gruza reanimować
na następne zawody/trening - albo się prosisz mechaników żeby oni zdążyli - a oni na ogól mają mocno wyj*#, bo to przecież gruz a moją na warsztacie lepsze furki i masę innej roboty ..
W tym wypadku o rozwój będzie trudno - tracisz mnóstwo czasu i nerwów poza torem ...
Napisany przez: A d a m Mon, 23 Dec 2019 - 20:33
Boję się pomyśleć ile chciałeś wydać na gruza, że cały czas by się psuł . Pod pojęciem gruz nie miałem na myśli auta, które ledwo jeździ, to ma być auto przeznaczone na straty ale nie w agonalnym stanie technicznym. Możesz pomyśleć o jakimś angolu za grosze idzie kupić i zawsze to jakieś nowe wrażenia.
Napisany przez: brytfanna Fri, 27 Dec 2019 - 12:43
CYTAT(v72 @ Sun, 22 Dec 2019 - 20:31)
Witajcie.
Kilka dni temu sprzedałem swoją perełkę przygotowaną na tor - czasem tak bywa , nie będę się rozpisywał .
Z racji - że zakładam minimum - 1-2 lata przerwy , zastanawiam się nad opcjami utrzymania formy za kierą i chciałbym zasięgnąć Waszych opinii
- która opcja będzie najlepsza
1. Skupić się na kartingu , jak najwięcej czasu na torze
2. Zbudować jakąś namiastkę symulatora - tutaj znalazłem opcje Fanateca , sprzęt nie tani - z wydajnym kompem/monitorami - wyjdzie 2x przygotowane seicento
3. Kupić budżetowo jakąś maszynę pokroju Seicento/Kia - i robić doświadczenie
4. Daily + okazjonalnie wynajmowanie czegoś na SuperOS / PSB itd .. ?
Coś jeszcze ??
Wiadomo że każda opcja ma plusy i minusy, ale po przemyśleniu każdej z nich dochodzę do wniosku, że jak przerwa to przerwa - w tej zabawie ciężko o półśrodki.
Na karty i symulator można w efekcie wydać podobne pieniądze co na "prawdziwy" racecar i starty
Nie wiem, czym jeździłeś i czym podyktowana jest Twoja decyzja o przerwie, jeśli ze względów finansowych, to może pomyśl o zejściu do niższej klasy - właśnie seicento albo kia (zaskoczyło mnie ostatnio jak tanie są te popucharowe i do tego świetnie przygotowane, szkoda, ze to nic a nic nie jedzie). Może civic 1.4 - tanie, mało awaryjne, przy niewielkiej ilości modyfikacji może być nawet dosyć konkurencyjne w klasie.
Napisany przez: kuba9449 Sun, 12 Jan 2020 - 15:27
Polecam g25/7/9, do tego lfs lub asetto corsa i na prawdę z własnego doświadczenia powiem, że robi to robotę.
Napisany przez: RaNaar Sun, 12 Jan 2020 - 18:45
CYTAT(v72 @ Sun, 22 Dec 2019 - 20:31)
(...)
4. Daily + okazjonalnie wynajmowanie czegoś na SuperOS / PSB itd .. ?
Coś jeszcze ??
Ja bym jeździł daily na tor. ;-) A kierownicę też sobie kup, bo to jest fajna zabawka. Z własnego doświadczenia (ale nie znam rynku) polecam T300 +
koniecznie jakiś fotel (popatrz na ofertę playseat).
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)