Auto do taniej jazdy na codzień., 10 000 - 15 000zł Opcje

[Frolik]

Na codzienny dupowóz z gatunku "odpalić-dojechać" nie widzę lepszej opcji, chyba, że potrzebujesz auto z dodatnim współczynnikiem lans/prestiż, to Niemcy Cię chętnie przygarną pod swoje skrzydła

czy jakiekolwiek auto za 10-15 tys zł oferuje lans/prstiż? Znaczy zmeczone przedliftowe e39/e46 jest bardzej prestiżowe od takiej Camry? W dzisiejszych czasach to juz nawet e60 nie robi nigdzie i na nikim wrazenia, gdyz takie e60 mozna kupic ponizej 5 tys euro, wiec wogole rozmowa o prestizu wsrod aut za tę cenę jest chyba pomyłką? No chyba ze prestiz wsrod gimnazjalistów

Zreszta chyba autor na poczatku opisal o co mu chodzi - tanio i wygodnie, najlepiej kombi. Benzyniak bez kol dwumasowych i zadnych wynalazkow drogich w naprawie.
A powiedz jak takie Camry? Jak tam z automatem, cenami czesci? I dostepnoscia egzemplarzy sensownych na polskim rynku. Skoro glupiego Peugeota 406 czy popularnego e39/e46 trudno kupic w sensownym stanie, to co dopiero taki rodzynek jak Camry?

[Wspieraj forum]

[marcinm]

czy jakiekolwiek auto za 10-15 tys zł oferuje lans/prstiż? Znaczy zmeczone przedliftowe e39/e46 jest bardzej prestiżowe od takiej Camry? W dzisiejszych czasach to juz nawet e60 nie robi nigdzie i na nikim wrazenia, gdyz takie e60 mozna kupic ponizej 5 tys euro, wiec wogole rozmowa o prestizu wsrod aut za tę cenę jest chyba pomyłką? No chyba ze prestiz wsrod gimnazjalistów

Zreszta chyba autor na poczatku opisal o co mu chodzi - tanio i wygodnie, najlepiej kombi. Benzyniak bez kol dwumasowych i zadnych wynalazkow drogich w naprawie.
A powiedz jak takie Camry? Jak tam z automatem, cenami czesci? I dostepnoscia egzemplarzy sensownych na polskim rynku. Skoro glupiego Peugeota 406 czy popularnego e39/e46 trudno kupic w sensownym stanie, to co dopiero taki rodzynek jak Camry?

Cóż, w tym kraju zawsze wąsaty wujek Zenon będzie przedkładał "bepiątkę w tedeiku" ponad wszystko, czasem nawet ponad wódę i bigos Jak ktoś na tym forum niedawno napisał "na Golfa zawsze się znajdzie amator" i niestety jest w tym sporo prawdy. Ile razy "w towarzystwie" ktoś się uśmiechnie z politowaniem, kiedy się człowiek przyzna, że ta stara Toyota na parkingu to jego ?

Odnośnie Camry: jeżdżę nimi od ponad 10 lat. Różnymi, bo mam kilka w różnych wersjach nadwoziowych i silnikowych. Średnie roczne przebiegi rzędu 60-80kkm. Za ten czas dwa razy zdarzyło mi się, że stałem na trasie: raz utopiłem silnik (przeszacowałem głębokość wody) i raz zatarłem kolejny. Mam tego kilka w rodzinie i kilkadziesiąt po znajomych, klientach i ludziach, którzy z klientów stali się znajomymi lub na odwrót.

Automaty są bezawaryjne, a wszelkie problemy z nimi biorą się ze złej eksploatacji i braku serwisu. Znam skrzynie, które mają po 600kkm bez zaglądania do środka, jedynie olej, filtr i tak co roku czy co 30kkm. Nie znam za to żadnej, która była serwisowana i padła sama z siebie. Zawsze było to albo przegrzanie albo wyciek ATFa, którego ktoś nie zauważył, "bo nie po to ma Toyotę, żeby pod maskę zaglądać".

Ceny części: ASO wiadomo, czasem boli kilka o-ringów za pińcet, ale zamienników jest multum, więc chcąc za wszelką cenę ASO unikać można to robić, jednak w przypadku uszczelek jest to proszenie się o problemy. Poza tym jeśli auto jest na bieżąco serwisowane, to raz do roku sworzeń czy inna uszczelka nie zrujnuje człowieka.

Może trochę powieje kolokwializmem, ale dlaczego głupi 406, czy popularne e39/e46 nie zrobiły w Stanach furory, tylko od kilkunastu lat pierwsze miejsca jeśli chodzi o sprzedaż auta "do pracy-po zakupy" zajmują Camry, Accord i Maxima ? Przejaskrawiając napiszę, że Camry nie ma usterek biorących się znikąd, jak bywa w innych markach, gdzie coś dziś świetnie działa, a jutro przestaje i nikt nie wie dlaczego. Wszelkie problemy sygnalizuje dużo wcześniej, niezależnie, czy to wyciek, czy kończąca się skrzynia, czy oddająca ducha uszczelka pod głowicą.

Dostępność egzemplarzy sensownych na polskim rynku: wbrew pozorom jeździ tego trochę. Jeśli chodzi o IV czy Vgen, to wiele z nich było kupionych w polskim salonie i tamże serwisowanych. Często były kupowane dla średniego kalibru dyrektorów, czy prezesów małych firm. Kilka razy kupowałem takie auto dla kogoś czy z kimś. Przebiegi rzędu pół bańki. W środku zużyty np. fotel kierowcy i kierownica, reszta jak nowe. Do auta kilka segregatorów faktur na wszystko od żarówki po opony. Pod maską czysto, sucho, kompresja i ciśnienie oleju książkowe, błędów zero, w silniku syntetyk. Robiło się temu rzeczony serwis za kilka kzł (np. amory, sprężyny, jakieś sworznie, łączniki, czy kilka uszczelek, wszystkie płyny) i ktoś jeździ tym teraz np. piąty rok czy kolejne 200kkm zmieniając olej i klocki.

Osobiście nie znam nikogo, kto kupił zadbaną Camry i narzekał na jej użytkowanie. Najwięcej plują na Toyotę ludzie, którzy kupili najtańsze co było w ogłoszeniach, potaksówkową minę, czy od "fana marki", który założył 19", bo musi wyglądać, ale rdza na nadkolach już mu nie przeszkadzała. Przy pierwszym przeglądzie się okazuje, że do auta za 10kzł trzeba dołożyć 25, żeby w ogóle móc się nim poruszać po drogach. I wtedy się zaczynają lamenty, że to padło, i ogólnie lipa, bo przecież Toyota się nie psuje, a się zepsuła

[Joker]

...

I ja brałem części od Ciebie Jeśli nazwisko na "M" co sugeruje nick to pewnie Ty, miałem 3.0 V6 (B-stok) byłem na forum Toyoty (tam się zgadaliśmy), załatwiałeś mi jeszcze części do Camry 3.0 stryja.

Moja z przebiegiem 260kkm trafiła do brata kolegi, ten założył w niej gaz i jeździ już 4ty rok , a sam jeździłem nią 5 lat Przede mną właściciel 11 lat ją miał

[marcinm]

byłem na forum Toyoty (tam się zgadaliśmy)

Był Joker, był, tylko markę zmienił, bo mu mocy brakowało

[rex]

A wlasnie nikt o Maximie chyba nie wspomnial tutaj. Ja uzytkowalem i powiem szczerze, ze za ta cene cos szybszego i bardziej bezawaryjnego jest nie do znalezienia. Jesli ruda jej nie dopadla to jest zacny samochod, ktory ma realne 7,5-8 do 100km/h i nie siada dalej. Palila mi w miescie przy normalnej jezdzie 11l i mowie tu 3.0 v6. No i taka a33 calkiem w porzadku wyglada. Wyposazenie mozna miec max i lpg siada jak zle. Tu dla przykladu USA ale mozna tez trafic manual z europy. Jedynie troche ponton http://allegro.pl/nissan-maxima-qx-3-0-v6-...5580730282.html

[pr0skater00]

A wlasnie nikt o Maximie chyba nie wspomnial tutaj. Ja uzytkowalem i powiem szczerze, ze za ta cene cos szybszego i bardziej bezawaryjnego jest nie do znalezienia. Jesli ruda jej nie dopadla to jest zacny samochod, ktory ma realne 7,5-8 do 100km/h i nie siada dalej. Palila mi w miescie przy normalnej jezdzie 11l i mowie tu 3.0 v6. No i taka a33 calkiem w porzadku wyglada. Wyposazenie mozna miec max i lpg siada jak zle. Tu dla przykladu USA ale mozna tez trafic manual z europy. Jedynie troche ponton http://allegro.pl/nissan-maxima-qx-3-0-v6-...5580730282.html

Powodzenia w Polsce z czesciami do takiej Maximy

[Pawel18PL]

Powodzenia w Polsce z czesciami do takiej Maximy

Znajdziesz wszystko... nie te czasy żeby części stanowiłby problem

[stefdeath]

A ja tam dla odmiany polecę astrę G 2.0 DTI
Mam w rodzinie już 11 lat i nie chce się zepsuć.
Brak dwumasu, brak zmiennej geometrii, od 9 lat bezawaryjnie śmiga na programie mastersa na całkiem dynamicznych 125KM i 275Nm ( seria 101KM ).
Części do zawieszenia kosztują mniej niż czosnek w biedronce a cokolwiek wymienia się raz na 100kkm.
Jedyny zonk to ruda na nadkolach i podobno czasem pada pompa wtryskowa (VP44?) ale jej naprawa kosztuje mniej niż jeden wtrysk do TDI.

[Q40]

Bezsens, za te pieniądze dostanie bez problemu Astrę H 1.8 z gazem, na instalację wystarczy. Różnica w cenach części do G a H już nie są takie drastyczne jak 5 lat temu, astre g można polecić ale za max 7k, autor tematu miałby dwie...

[Driftman]

Tylko Accord, ewentualnie Camry.
Opla niechciałbym nawet za darmo.

[Q40]

Accord ale jaki? 2004 z 2.0 pali sporo i do gazu się nie nadaje z względu na wypalanie gniazd zaworowych, kwestia czy średnie spalanie benzyny 10l/100 satysfakcjonuje autora... tania jazda to raczej nie będzie.

[Driftman]

Brać 5 (2.2) lub 6 (2.0)gena za połowe budżetu z gazem i jazda. Polecam coupe.
Camry też są zajebiste.
Materiały w tych autach są o niebo lepsze niż jakikolwiek opel będzie miał.
Awaryjność nie istnieje. W każdej sztuce masz klime, full elekrtyke, często szyber.


Oczywiście dojechać można wszystko, ale mogę się założyć z każdym, że do dychy kupię ładną sztukę.

[amper124]

Ogólnie za ten hajs to raczej celowalbym w kompakta.
Osobiście tluke sie focusem mk 1 tddi 90km. Silnik równie wyrafinowany co ten z t34, nie zabija dynamika ale daje sie tym jeździć bez większego stresu. Po czipsie na 110/250 nm jeździ ponoc ciut lepiej. Zero dwumasy, zero vtg, pompa relatywnie tania.
Reszta, poza gnijaca buda nie sprawia problemów.
Spalanie - średnio 6-6,5l po trasie jadąc z przelotową do 130, pozniej gorzej.
Miasto nie wiem. Przy mojej jeździe to 10/100

Opcja dwa
Zezo 307/307fl z 1.6hdi 90. 250 niutow nawetznosnie dyga to pudło. Mam w domu, nie gnije, nie jest szczególnie upierdliwy poza palącymi sie żarówkami i pieruńsko droga przetwornica do ksenonu (2k) - luz. Standardowy problem 1.6hdi tzn splyw oleju do turbo i podladki pod wtryskami - prewencyjna naprawa chyba co kolo 300 pln max.
Nie ma dwumasy, turbo stale, zero dpf.
Spalanie z kompa w jeździe drogami krajowymi tak do 120kmh max, z 10000km =4.6l
Jadąc do 160 mozna sie zmieścić w 6-7l.

[kornat]

Nie chcę zakładać nowego tematu, szukam auta w podobnym przedziale cenowym tj. +/- 15tys do jazdy na co dzień i do ciągnięcia lawety z dmc 1400kg, więc auto nie może mieć dmc większej niż 2100kg, minimum 2001r, najlepiej kombi, benzyna, VAGi raczej odpadają. Jakieś pomysły?

[jagus]

Pug 406 ma na haku cos ponad 1500kg. W hdi da radę pociągnąć lawete. DMC też jakoś w 2t się mieści więc powinien Ci przypasować

[Paweł#G]

Coś trzeba pooglądać i się zdecydować....

A ja tam dla odmiany polecę astrę G 2.0 DTI
Mam w rodzinie już 11 lat i nie chce się zepsuć.
Brak dwumasu, brak zmiennej geometrii, od 9 lat bezawaryjnie śmiga na programie mastersa na całkiem dynamicznych 125KM i 275Nm ( seria 101KM ).
Części do zawieszenia kosztują mniej niż czosnek w biedronce a cokolwiek wymienia się raz na 100kkm.
Jedyny zonk to ruda na nadkolach i podobno czasem pada pompa wtryskowa (VP44?) ale jej naprawa kosztuje mniej niż jeden wtrysk do TDI.

Astrę chyba z 1.7dtl bym wolał bo ten silnik znam na wylot z astry f . Za to co prawda większość z słabszą wersją 2.0dtl ale na 6 znanych mi 2.0 opla z Astr i Vectr 5 miało awarię pompy VP44....

[five]

Czy jako dupowóz na trasy (800 km raz, dwa razy w miesiącu. Około 100 km po mieście) sprawdzi się Ford Mondeo Mk 3? Podchodzi tam silnik z gazem? Wolałbym uniknąć turbiny i dwumasów w dieslach.

Można to wyrwać ww. budżecie, ale jak z kosztami utrzymania i awaryjnością? Jakby na to nie patrzeć przemawia za nim fakt, że jest 2-4 lata młodszy niż wcześniej wspomniane Accordy.

[K@rol]

Gazuje się bez problemów. Przedlifty (00-03) maja problem z rdza(końcówki drzwi). V6 nie trzymaja mocy.
Jedyny pb którego tam nie zagazujesz to 1.8sci.