Wyjazd na Nordschleife 2-3 pazdziernik Opcje

[GodISmE]

Hej, chce sie ktos wybrac lub moze ma juz zaplanowane? Dwa dni otwarty tor od rana do wieczora, w tym w poniedzielek wiec bedzie luz na torze. Pogoda sie ladna zapowiada.
Ja z jeszcze jednym kumplem jedziemy z Krakowa.

[Wspieraj forum]

[GodISmE]

Kto nie byl niech zaluje!

[stricte]

No i co? Ktoś tam był, jak wrażenia?

[the Hitcher]

No to Gnosis, opowiadaj, chwal się też coś skrobnę, bo tor rozwala system:))

Byłem tydzień później, e36 323i mpack z trochę lepszymi hamulcami. Pojechaliśmy z kumplem na kołach, z Łodzi 1050km bez problemu się robi i bez bólu pleców we dwóch i w seryjnym sportzitze;) Autostrada prawie do samego konca, chyba ostatnie 10km tylko jest zwyklej drogi.

Wrażenia ...no nie do opisania:) To było moje marzenie i zbierałem się do tego długo. Przejezdziłem setki okrążeń na PS4 i obejrzałem dosłownie setki na YT. To, czego się tam nie nauczycie to hopki, takie niewidoczne fałdy poprzeczne toru, "bumps' które są niekiedy w szzczytach zakrętów i można na nich zrobić sobie kuku. Lecisz zakręt i nagle takie coś i czujesz, jak tylne koła chcą się oderwać od ziemi. Mam na myśli schwedenkreuz czy adenauer forst - polecam sprawdzić to na YT. Rozwalają też przeciążenia, różnice poziomów, jak lecisz prostą 160kmh i auto prawie odrywa się od ziemi albo odwrotnie, siada porządnie i czujesz to "G", żołądek leci w dół

Co ciekawe, mieliśmy wtedy tor Nordschleife + GP Track - tak tak, tor F1 ale w porównaniu z właściwym Ringiem to lajcik - szeroko, płasko, barierki daleko..

Muszę pochwalić opony - Yokohamy Advan AD08r spisywały się rewelacyjnie - w ogole genialny sprzęt, niesamowicie klei, przede wszystkim na suchym, ale i na mokrym daje rade. Może mam małe porównanie, ale do RS-R jest przepaść.

Niestety przytrafiła się i mała awaria i nie dało rady powalczyć o dobre czasy:/ trzeba wrócic za rok i złamać porządnie 10min:)
Fury, jakie ludzie tam ryzykują też miażdżą - dziesiątki porsche 911 wyższe wersje, 2 McLareny, dziesiątki BMW starych i nowych, Vetty, Lambo, mnostwo grubych aut....a, temperatura +4 stopnie i mimo, że sucho, to raczej przyczepność taka sobie. A byliśmy tylko 2-3h rano w niedziele...

[Barejka]

jakis orientacyjny koszt lub podsumowanie moglbys napisac?

[GodISmE]

Kto by to liczył Ja już dawno przestałem!

Dużo by się rozpisywać. Wrażenie jest niesamowite, zwłaszcza za pierwszym razem ale później też podobne kiedy się przesiadasz do szybszego auta.
Wyjazd jest najlepiej zorganizować na dwa dni, z tego jeden w tygodniu jeśli się da. W niedzielę - zwłaszcza w weekend VLN - jest masakra. Ruch jak cholera i może być tor często zamknięty przez wypadki.
Jeśli chodzi o przygotowanie przed wyjazdem to polecam skan tego toru w iRacing, bo Assetto Corsa ma zrypany force feedback - guma i lagi. Nie nauczy was to wszystkiego ale przynajmniej poznacie zakręty, pochylenia a nawet nierówności i co się z autem wtedy dzieje - fizyka w iRacing jest na tyle dobra, że odwzorowuje to w miarę realnie.
Na początku - ile to w zależności od doświadczenia, umiejętności i setupu auta - radze jechać na 70-80%. No chyba że niestraszne wam rozwalenie auta i ogromne koszty do pokrycia - naprawy barierek, holowanie, zamknięcie toru...
https://www.youtube.com/watch?v=A3hZtvZHv7c
Niestety jest sporo chojraków, odkąd można w grach ten tor poznać. Trzeba uważać na nich.

[sztybor]

Bylem 3 razy, ostatnio 15stego pazdziernika, tym razem STI 05'... polecam kazdemu i dziwie sie ze nie ma jakiegos zbiorczego watku, zeby podzielic sie fotkami/filmami/wrazeniami...

Kluczowe jest trzymanie sie zasad i zjezdzanie z drogi dzieciakom w autach z 500+ koni ktorzy na lekcji fizyki podrywali kolezanki.. Niestety jest takich ludzi masa. Dzieki nim, mozna np. przejechac 2 lapy w ciagu calego dnia.. bo sa 3 zolte flagi, przerywane zamnietym torem.

Narazie nic z tym nie robia, ale moim zdaniem powinni wprowadzic monitoring calej trasy, i weryfikacje tozsamosci przy wjezdzie + wprowadzic zakaz wjazdu dla osob nieodpowiedzialnych. Niestety focus jest obecnie na robieniu kasy, a nie bezpieczenstwie.... ale fun przedni, tylko trzeba miec szczescie i wrocic do domu w calosci.

Tak sobie latalismy:

[the Hitcher]

jakis orientacyjny koszt lub podsumowanie moglbys napisac?

Łatwo to policzyć, 4 okrązenia kosztują ok 100 euro, spalanie każdy sobie policzy, nocleg dla 2 osób poniżej 100 euro bez problemu mozna znaleźć.

Ale i tak najwiekszy koszt to przygotowanie auta Hamulce czy opony muszą tam być perfekt.. i nie wystarczy, że kupi się jakieś drogie opony semislick, one muszą być też dość twarde, żeby nie popłyneły w połowie okrążenia..

+koszt ryzyka...holowanie na torze to kilkaset euro, w razie zniszczenia barierek robią się zapewne tysiące...
wspomniany wczesniej Schwedenkreuz:

[GodISmE]

Ja za rok jadę na pewno. Pojedziesz raz, jesteś stracony i będziesz wracał co rok!

[sztybor]

1 metr biezacy barierki chyba 600 euro.. okrazenie 29 euro.. j.w. raz sprobujesz i znasz droge na tor na pamiec

bardzo wazne cisnienie w oponach.. klocki DS2500+, plyn hamulcowy jakis premium.. itp. +chlodzenie auta po kazdym okrazeniu.. chyba ze masz wydmuszke z FBBK..

[the Hitcher]

na jakich oponach i jakim ciśnieniu jeździłeś??

[sztybor]

W moim aucie nowe Michelin PS4.. na standarodwym cisnieiu po paru kilometrach juz plynely (2.6/2.3bar), jak zszedlem do 2.2/2.0 bylo duzo lepiej.. w subarynie tez spuszczalismy, ale tam byl semi-slick wyczynowy (bez homologacji drogowej, ale z FIA ), bylo chlodno i troche mokro, wiec nie szalelismy az tak i nie bylo problemow.

[Barejka]

Łatwo to policzyć, 4 okrązenia kosztują ok 100 euro, spalanie każdy sobie policzy, nocleg dla 2 osób poniżej 100 euro bez problemu mozna znaleźć.

Ale i tak najwiekszy koszt to przygotowanie auta Hamulce czy opony muszą tam być perfekt.. i nie wystarczy, że kupi się jakieś drogie opony semislick, one muszą być też dość twarde, żeby nie popłyneły w połowie okrążenia..

+koszt ryzyka...holowanie na torze to kilkaset euro, w razie zniszczenia barierek robią się zapewne tysiące...
wspomniany wczesniej Schwedenkreuz:

nie chodzi o napinke, bardziej chodzilo o sam fakt przejechania nawet turystycznie kilka okrazen