Nocna jazda bez celu., Poznan i nie tylko. Opcje

[A d a m]

Nocna jazda bez celu, kto ma podobnie jak ja i wałęsa się bezsensownie autem? Ja przykładowo kręcę się po Poznaniu i miejscowościach w okolicy, szybki przejazd po s11, a2 i przepisowa wręcz powolna jazda po mieście. Widzę że świrów podobnych do mnie jest wielu, czy w Poznaniu, okolicach organizuje się jeszcze nocne jazdy bez celu? Jak jest z wami osobami, miastami?? Bardzo ciekaw jestem waszych odp.

[Wspieraj forum]

[dany_47]

Ja mam tak samo.
jak mam auto sprawne
Okolice Lublina lub warszawa

[jazz]

+1
Poznań/Bydgoszcz, na razie tylko daily, bo auto weekendowe czeka na odbudowę. Nie wiem kiedy się doczeka

[A d a m]

Trzeba by pomyśleć o jakiejś grupowej jeździe, tylko czy udało by się to zorganizować.

[jazz]

Trzeba spróbować. Bym zaczął od grupy na FB, na którym to nie mam konta

[M4C13K]

Mi sie zdarzalo pojezdzic troche po Poznaniu, poznymi wieczorami... Ale teraz... Kup diesla mowili...

[jazz]

Moje dejli też napędzane gnojem, więc taki problem to nie problem. Poza tym dokoksować zawsze można

[Maciek1234]

Trzeba by pomyśleć o jakiejś grupowej jeździe, tylko czy udało by się to zorganizować.

zorganizowana jazda bez celu to oksymoron. Albo jazda bez celu, albo jazda zorganizowana

[jazz]

Fu*k, seems legit.

[A d a m]

jazz grupa na Facebooku bardzo dobry pomysł, tylko tak się składa, że też nie mam konta hahaha

[jazz]

Z tym kontem na FB to się da obejść zakładajac konto na społeczność/organizację, więc nie trzeba się podpisywać. Nigdy się wcześniej w to nie zagłębiałem, bo unikam FB. Można stworzyć taką inicjatywę, zrobić jakieś logo itd. Może się to fajnie rozwinąć. W weekend może ruszę ten temat bardziej.

[Raceboy]

Chłopaki, to żadna nowość i chyba każdy to przechodził

Tylko, że za moich czasów młodzieńczych nazywało się to POM, z obowiązkowym postojem pod Okrąglakiem

Jednocześnie co niedzielę o 14 odbywały się zloty pod stadionem Lecha (przed jego przebudową), gdzie niejeden skończył na latarni lub zaliczał lot koszący po krawężnikach. To były czasy klubów Street Racer Poznań, Drivers Club, Hot Wheels i Diabolo Team. Były organizowane IST na 'Leszku' jak i pod Kinepolis.
Następnie po serii F&F wszystko ewoluowało w stronę ścigania na ul. Szwajcarskiej, z miejscem spotkania pod Norauto przy M1.
Potem przyszła pora driftu, tuning przestał już być taki widowiskowy, ludzie wydorośleli, zmieniły się priorytetu i te kluby się porozwiązywały, a lans furą po mieście stał się domeną mocno opalonych jegomości pochodzenia Romskiego

Teraz spotkania tuningowe odbywają się na ul. Marszałkowskiej co czwartek od 20 do oporu, pod Cukiernią Marszałkowską. Przyjeżdżają mocne auta, czasem ktoś wyleci się sprawdzić na Bułgarską.

[jazz]

Raceboy i to jest konkretna odpowiedź. Dzięki. Widać nie pytanie "czy?" tylko "gdzie?" się coś dzieje. Chociaż z drugiej strony idea też jest tutaj trochę inna niż stanie pod cukiernia przez cały wieczór,nie umiejszajac nikomu oczywiście i nie chodzi tu o lans (mówię za siebie, bo i nie ma czym ) . Na pewno warto i tam się wybrać.

[wizard]

Też lubię tak sobie pojeździć bez celu. Najlepsza forma odstresowania.

[Kroplówa]

Hej ja też jestem z Poznania Trzeba kiedyś spotkać,chociaż na S11

[asgi88]

Najlepsza forma relaksu

[soltyk]

Witajcie w klubie.
Cierpiałem na tą ,,chorobę" już w dzieciństwie - jeszcze nie mając prawka, nieraz robiło się jazdę bez celu MZK. Oczywiście stojąc na przodzie i bacznie obserwując drogę.

[jazz]

Nie mam czasu na forum wejść Jest jakiś sensowny punkt na S11, gdzie można się spotkać? Nie jeżdżę akurat w tamte rejony zbyt często.