Rysa na cylindrze |
Rysa na cylindrze |
Wed, 19 Aug 2009 - 07:27
Post
#61
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 24 March 2008 Skąd: żywiec |
do momentu rozgrzania. cylinder ma kształt tuleji a nie stożka/owala, a tłok z racji swojej konstrukcji dopiero po rozgrzaniu nabiera prawidłowych rozmiarów. na logikę rzecz biorąc tłok klinowałby się w stożkowym cylindrze.... no i owszem -------------------- mój stroker m50b29T się robi _http://mcg1ver.fotosik.pl/albumy/516168-68.html
TYLNY NAPĘD JEST JAK SEX; po co jechac na ręcznym , jak mozna dać w p...e :). Śmierć jeżdzi szybko więc trzeba być szybszym od niej. |
|
|
Wspieraj forum |
Wed, 19 Aug 2009 - 07:27
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Tue, 05 Mar 2013 - 19:27
Post
#62
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 05 March 2013 |
Witam!
Zapraszam do obejżenia filmu i proszę powiedzieć mi czy wymiana pierscieni na taka ryse na cylindrze ma sens?? https://www.youtube.com/watch?v=NoRNpFsVzBc Pozdrawiam |
|
|
Tue, 05 Mar 2013 - 21:43
Post
#63
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 11 August 2008 Skąd: Polska |
jak rysa ma milimetr głębokości to nie ma żadnego sensu montażu nowych pierścieni a z tego filmu to guzik widać...
czym to mierzyłeś, że stwierdziłeś głębokość rysy na 1 mm ? |
|
|
Wed, 06 Mar 2013 - 00:59
Post
#64
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 15 October 2012 Skąd: ŁDZ |
Ja powiem tek-nie raz składałem swój silnik CA18DET (turbo 1.8 z 200sx) z róznymi rysami(raz jedna była NAPRAWDĘ sporo bo i szeroka i głęboka;) ) i nigdy nie miało to ŻADNEGO wpływu na prace silnika, dymienie, a nawet kompresje itd... więc uważam że dopuki rysa(y) nie są jakieś naprawdę patologiczne(czyli nie że się zastanawiasz czy będzie działać tylko wiesz że nie będzie ;D ) i po złożeniu układu korbowego wszystko ładnie się kręci bez oporów czy przesadnego tarcia to spokojnie można taki silnik składać! Ale ryzyko jest zawsze, nawt jak się wszystko zrobi na tip top o czymi niżej:
Można się pobawić w "zabielenie" tego ale nie sądze by było warto a ryzykujesz że szlifierz coś spier*** a to, mimo że robota jest banalna jak zrywanie bananów, jest bardzo prawdopodobne dzięki naszym wspaniałym szlifierzom i ich profesjonalnego, pełnego entuzjazmu i poswięcenia dla dobra roboty podejścia... Nie raz różni slzifierze je*** mi robote czego konsekwencją było nie raz podwajanie kosztów i kupa zmarnowanego czasu w warsztacie :/ a jestem z dużego miast(ŁDZ) i zawsze oddawałem graty do różnych renomowanych firm dodatkowo z czyjegoś polecenia... Takaże z własnego doświadczenia i z tego co się słyszy/czyta wychodzi na to że czym mniej daje się szlifierzowi wkładać łapdks do naszy wysilonych silników tym większa szansa że nie wyjdzie jakiś fuckup... Wgl co to za lipa z tym silnikiem? O.o na jakisz zasadach go kupiłeś? Był w aucie, patrzyłeś jak chodzi czy kupiłeś sam pieniek? Próbowałeś reklamować? Nie chce bronić sprzedającego(bo rozumiem że nie oddał kasy i olał sprawe?), ale czasem można się pomylić co kopci nawet czasem na sprawdzaniu kompresji, wypluta półka tłoka potrafi nie wyjść-odczyt będzie tylko np 1-2b mniejszy w początkowym stadium awarii.., Najlepszy sposób(szczególnie jeśłi silnik ma turbo) na stwierdzenie czy coś jest nie tak z tłokami to sprawdzenie czy nie dmucha z bagnetu... PS-nie sądze zęby rysa miała milimetr głebokosc, kolega pewnie tak sobie rzucił bo to tak czasem wygląda-dlatego wgl napksałem tego posta... -------------------- - What is Turbina?
- Turbina is spinning! |
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 01:47
Post
#65
|
|
Rookie Dołączył: Tue, 05 March 2013 |
Witam,
Dokładnie było tak ze kupilem auto z promocji z niby sypiacym sie turbo, z bagnetu troche dmuchalo ale nie było najgorzej, auto nawet jezdziło całkiem niećle no ale ta niebieska poświata za mna nieco mnie irytowała zatem postanowiłem doprowadzić go do ładu i składu, nie wiedziałem jak się za to zabrać więc pojechałem do mechaniora na kompa i pomiar kompresji.....wyszło ze turbo daje za słabe cisnienie doładowania i wyskoczyło mi srednio 17bara na cylinder a na tym co jest rysa wyskoczyło 15barow......zatem za telefon i do sprzedawczka dzwonie....wkoncu sie zaklinał ze motor jest ok i daje na niego gwarancje,ze to turbo...koles odbiera mowie jak sprawa wyglada a on mi na to ze nie ma problemu,ma rachunek na taka i taka kwote i tyle kasy moze mi oddac.....oczywiscie faktora byla o tysiaka zaniżona wiec powiedziałem mu ze kawał z nigo sk......itd.....zatem zaczołem od turbinki, zawiozłem do typa co regeneruje, wymieniłem stara na nowa i skrecilem...auto odrzyło ale kopcilo dalej, wiec mechanik powiedział ze wymieni pierscionki i bedzie ok. Zwalił głowicę, zobaczył rysę i powiedział ze nie ma sensu go ruszać...najlepiej zebym znalazł słupek albo sprzedał auto tak jak stoi jako uszkodzone.....mysle super.....nieco pomóżdzyłem i doszedłem do wniosku ze zcholuje fure do domu, wezmę kilka dni urlopu, kupie klucze jakie mi będa potrzebne do roboty, wyjmę tłoki i zobaczymy co z tym fantem zrobic....okazało się ze na tym cylindrze jest pekniety pierscien zgarniajacy centymetr od zamka,a drugi pierscionek był zapieczony do połowy,ciezko go było zdjąc... wsadziłem pierscien do cylindra i szczelinomierzem zmierzyłem luz na zamku, wyszło mi 0,6mm...nie wiem czy to duzo czy malo ale doszedlem do wniosku ze skoro taka przerwa na zamku nie przeszkadza silnikowi pracowac wiec na nowych pierscionkach taka rysa nie powinna wiele zdziałac, zatem zamowiłem pierscionki i uszczelke pod głowicę i zabrałem się do pracy.....złamanym pierscionkiem wyczyściłem rowki na pierscienie, drobnym papierkiem delikatnie wyczyscielem tlok z nagaru, założyłem pierscionki, ustawiłem je zamkami w odległości pod kontem ok 120' przesmarowałem olejem i metoda na opaskę delikatnie powsuwałem do bloku....myślę że wyszło mi to całkiem profesjonalnie,wkoncu to był mój pierwszy remont silnika;) z zawodu jestem informatykiem więc nieco inna bajka;), ale poskręcałem wszystko do kupy,miełem kilka zagłostek bo mechanik mi wszystko porozkręcał i musiałem się domyślac co i gdzie i w jakiej kolejności, no ale jakoś poszło, zalałem olejem 10W40, pompa wody, napinacz i pasek też nowy oczywiście;) I odpaliłem bestie.......troche musiałem pokręcić bo układ paliwowy musiał się odpowietrzyć, ale wkoncu zakopcił pieknie na niebiesko jak na niego przystało....kopsił już nieco mniej...pozostawiłem go 30min zeby sobie swobodnie popracował i rozgrzał dobrze, wsiadłem i z 2h pojezdziłem spokojnie utrzymując obroty ok 2000 na 3biegu czasem 4. Dziś mam już zrobione ok 800klm od remontu i bestia nie puszcza ani grama dymku,chyba że siwy po mocniejszym bucie. ogolnie jestem zadowolony z decyzji bo koszta o niebo mniejsze.....a efekt zadawalający, zrobie nim jeszcze z 500km tak by był juz w miare dobrze dotarty i pojade na pomiar kompresji, zprawdze jak bardzo lub nie...rozni się cisnienie na cylindrach,glownie na tym z rysą. wyniki umieszczę na forum jako dowód i lekcję dla innych. A tysa na oko ma ok 0,8mm szerokości i ok 0,4mm glebokosci..na oko, pod palcem i paznokciem była dosc znacznie wyczuwalna. Pozdrawiam, Damian |
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 08:26
Post
#66
|
|
User Dołączył: Fri, 12 October 2007 |
jak już poskładałeś i jeździ to zapomnij o tej rysie. trochę źle docierałeś, ale już niech zostanie. puszczał bąki przez popsute pierścionki.
-------------------- A14NET
|
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 13:26
Post
#67
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 11 August 2008 Skąd: Polska |
Witam, Dokładnie było tak ze kupilem auto z promocji z niby sypiacym sie turbo, z bagnetu troche dmuchalo ale nie było najgorzej, auto nawet jezdziło całkiem niećle no ale ta niebieska poświata za mna nieco mnie irytowała zatem postanowiłem doprowadzić go do ładu i składu, nie wiedziałem jak się za to zabrać więc pojechałem do mechaniora na kompa i pomiar kompresji.....wyszło ze turbo daje za słabe cisnienie doładowania i wyskoczyło mi srednio 17bara na cylinder a na tym co jest rysa wyskoczyło 15barow......zatem za telefon i do sprzedawczka dzwonie....wkoncu sie zaklinał ze motor jest ok i daje na niego gwarancje,ze to turbo...koles odbiera mowie jak sprawa wyglada a on mi na to ze nie ma problemu,ma rachunek na taka i taka kwote i tyle kasy moze mi oddac.....oczywiscie faktora byla o tysiaka zaniżona wiec powiedziałem mu ze kawał z nigo sk......itd.....zatem zaczołem od turbinki, zawiozłem do typa co regeneruje, wymieniłem stara na nowa i skrecilem...auto odrzyło ale kopcilo dalej, wiec mechanik powiedział ze wymieni pierscionki i bedzie ok. Zwalił głowicę, zobaczył rysę i powiedział ze nie ma sensu go ruszać...najlepiej zebym znalazł słupek albo sprzedał auto tak jak stoi jako uszkodzone.....mysle super.....nieco pomóżdzyłem i doszedłem do wniosku ze zcholuje fure do domu, wezmę kilka dni urlopu, kupie klucze jakie mi będa potrzebne do roboty, wyjmę tłoki i zobaczymy co z tym fantem zrobic....okazało się ze na tym cylindrze jest pekniety pierscien zgarniajacy centymetr od zamka,a drugi pierscionek był zapieczony do połowy,ciezko go było zdjąc... wsadziłem pierscien do cylindra i szczelinomierzem zmierzyłem luz na zamku, wyszło mi 0,6mm...nie wiem czy to duzo czy malo ale doszedlem do wniosku ze skoro taka przerwa na zamku nie przeszkadza silnikowi pracowac wiec na nowych pierscionkach taka rysa nie powinna wiele zdziałac, zatem zamowiłem pierscionki i uszczelke pod głowicę i zabrałem się do pracy.....złamanym pierscionkiem wyczyściłem rowki na pierscienie, drobnym papierkiem delikatnie wyczyscielem tlok z nagaru, założyłem pierscionki, ustawiłem je zamkami w odległości pod kontem ok 120' przesmarowałem olejem i metoda na opaskę delikatnie powsuwałem do bloku....myślę że wyszło mi to całkiem profesjonalnie,wkoncu to był mój pierwszy remont silnika;) z zawodu jestem informatykiem więc nieco inna bajka;), ale poskręcałem wszystko do kupy,miełem kilka zagłostek bo mechanik mi wszystko porozkręcał i musiałem się domyślac co i gdzie i w jakiej kolejności, no ale jakoś poszło, zalałem olejem 10W40, pompa wody, napinacz i pasek też nowy oczywiście;) I odpaliłem bestie.......troche musiałem pokręcić bo układ paliwowy musiał się odpowietrzyć, ale wkoncu zakopcił pieknie na niebiesko jak na niego przystało....kopsił już nieco mniej...pozostawiłem go 30min zeby sobie swobodnie popracował i rozgrzał dobrze, wsiadłem i z 2h pojezdziłem spokojnie utrzymując obroty ok 2000 na 3biegu czasem 4. Dziś mam już zrobione ok 800klm od remontu i bestia nie puszcza ani grama dymku,chyba że siwy po mocniejszym bucie. ogolnie jestem zadowolony z decyzji bo koszta o niebo mniejsze.....a efekt zadawalający, zrobie nim jeszcze z 500km tak by był juz w miare dobrze dotarty i pojade na pomiar kompresji, zprawdze jak bardzo lub nie...rozni się cisnienie na cylindrach,glownie na tym z rysą. wyniki umieszczę na forum jako dowód i lekcję dla innych. A tysa na oko ma ok 0,8mm szerokości i ok 0,4mm glebokosci..na oko, pod palcem i paznokciem była dosc znacznie wyczuwalna. Pozdrawiam, Damian jest trochę więcej rzeczy które nie tak zostały wykonane no ale jak na pierwszy raz zwłaszcza, że nie jesteś mechanikiem to i auto jeździ to uważam że jest bardzo dobrze... pierwsza sprawa to powinieneś zmatować tuleje to jest dość istotne nowe pierścienie muszą się odpowiednio dotrzeć , przytrzeć o tuleję cylindra o docieraniu silnika to kolega wcześniej już wspomniał... nic nie napisałeś o śrubach do korbowodów które są raczej jednorazowe powinieneś użyć nowych tyczy się to też głowicy(tych można użyć jeszcze starych) ale do korb to już dość spore ryzyko... wcześniej pisałem o tej rysie i o tym,że nie warto tego składać tylko z powodu późniejszego poboru oleju tym bardziej, że rysa miała być 1 mm a to jest bardzo dużo, złożyłem trochę takich aut z rysami na cylindrach auto nie dymiło ale od razu uprzedziłem, że auto będzie brało olej... jednym to pasuje bo tanio na handel a drugi może przyjechać za 20 tyś km i powiedzieć "panie robił pan remont silnika a silnik mi bierze olej " no i teraz? jest kłopot... |
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 14:37
Post
#68
|
|
Frequent User Dołączył: Fri, 21 October 2011 |
Rysy rysami, ale jak wiadomo wraz z przebiegiem dochodzi do owalizacji cylindra i teoretycznie podczas wymiany pierścieni należałoby poddać blok obróbce, jednak jak jest i jak się robi wszyscy wiemy.
Teraz pytanie. Czy są jakieś wiarygodne dane określające do jakiego stopnia zużycia cylindra można podejmować się jeszcze wymiany samych pierścieni? Chodzi o odchyłkę np w dwóch osiach od wymiaru nominalnego. Temat luzu pierścieni na samych tłokach oraz śladów po honowaniu celowo pomijam. |
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 15:32
Post
#69
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 11 August 2008 Skąd: Polska |
nie da się tego jednoznacznie powiedzieć co silnik to inne będzie pasowanie średnica, diesel , benzyna turbo nie turbo materiał...
|
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 16:27
Post
#70
|
|
Forum Killer Dołączył: Tue, 15 August 2006 Skąd: POMORZE |
do 11 setek luzu cylindra jest dopuszczalne powyzej tego wymiaru szlif cylindra
-------------------- Usunięto komercyjną sygnaturę.
|
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 17:19
Post
#71
|
|
Frequent User Dołączył: Sun, 06 June 2004 Skąd: JAWORZNO |
A Ja tam myślę że bardzo ważna jest owalizacja a nie luz teraz robiłem honowanie w hondzie i zrobiliśmy luźno bo 0,7mm
(widać jak tłok luźno lata w cylindrze) na tłokach nadwymiarowych z vitary i nic oleju nie bierze i nic nie klepie a docieranie było na ostro teraz tylko montaż turbo:) -------------------- Civic 1,6 125ps@142 Nm / 329ps@445Nm
Lepiej zrobić coś czego będziesz chwilę żałował niż żałować , że tego nie zrobiłeś ! |
|
|
Sun, 10 Mar 2013 - 17:30
Post
#72
|
|
Frequent User Dołączył: Fri, 21 October 2011 |
No ja się właśnie o owalicję pytałem. O pasowaniu można mówić jak cylinder ma równą średnicę.
|
|
|
Mon, 11 Mar 2013 - 00:08
Post
#73
|
|
Frequent User Dołączył: Mon, 27 June 2005 Skąd: Kraków |
wydaje mi sie że podobnie jak już ktoś pisał filtr puścił lub cos było ściągane, raczej nic w oleju bo nie było by rys do samej góry bloku
-------------------- SCIROCCO 1.8T 20V 251Km 345NM , powered by DV-T
|
|
|
Mon, 11 Mar 2013 - 05:13
Post
#74
|
|
Rookie Dołączył: Thu, 13 December 2012 |
Wszystkie dane związane z luzami(dopuszczalną owalizacją) są w serwisówce. Musisz poszukać książeczki do swego silnika i tam znajdziesz wszystko. Określanie na oko takich danych jest nieprecyzyjne.
|
|
|
Sun, 18 Oct 2015 - 23:30
Post
#75
|
|
Super User Dołączył: Sun, 22 June 2008 Skąd: Rzeszów |
Odgrzeje kotleta
Przymierzam się do wymiany pierścieni w swoim silniku (tłoki ori, używane, od tego typu silnika itp). Czy przed włożeniem tłoków z nowymi pierścieniami powinienem zmatowić tuleje? jak to wykonać? czy kupic coś takiego: http://allegro.pl/honownica-do-szlifowania...5542404312.html i smignąć wszystkie cylindry ? czy drobnym papierem ściernym zrobić rysy w poprzek? Silnik to turbo benzyna, jak go docierać? zalać mineralny olej na 1wsze odpalenie, czy od razu 10w40? |
|
|
Sun, 18 Oct 2015 - 23:39
Post
#76
|
|
prawie jak integra Dołączył: Mon, 29 December 2003 Skąd: waw |
Zacznij od pomiarów. Jak zawsze.
Rodzaj honowania określa Rover, zgaduję, że w manualu serwisowym do tego silnika. |
|
|
Wed, 15 Aug 2018 - 22:53
Post
#77
|
|
Super User Dołączył: Sun, 03 March 2013 Skąd: warszawa |
Odgrzeje kotleta żeby nie zaśmiecać
Ratowany został blok w 2.0tfsi 300KM seria I z rysy 3 cm długości po honowanie został mikro ślad wielkości ukłucia pineską Ledwo wyczuwalny opuszkiem palca ale jednak wyczuwalny. Jak myślicie będzie miało znaczenia ? Dodam że jest jakieś 3-5cm od góry czyli jak tłok na samej górze to powinien jeszcze go zakrywać dolny pierścień w tłoku. Jak myślicie będzie brał olej jakoś masakrycznie? Na oko nic nie widać nawet świecąc Głębokość pewnie jakiś mikron -------------------- 270+/510+
|
|
|
Sat, 25 Aug 2018 - 19:45
Post
#78
|
|
Super User Dołączył: Sun, 03 March 2013 Skąd: warszawa |
Hallooo
Nikt nic nie napisze? -------------------- 270+/510+
|
|
|
Sat, 25 Aug 2018 - 22:41
Post
#79
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 15 July 2008 Skąd: Katowice |
Tak. Nie.
-------------------- Nie ma nudnych samochodów, są tylko nudni kierowcy
|
|
|
Mon, 17 Sep 2018 - 19:47
Post
#80
|
|
Rookie Dołączył: Sat, 25 August 2018 |
Niedawno złożyłem silnik z głęboką rysą na na całej długości jednego cylindra, podobną do tych najgorszych opisywanych w wątku. Po przejechaniu 5tys km silnik nie bierze oleju, sprężanie we wszystkich cylindrach takie samo. Znajomy mechanik jednak twierdzi, że za ok 10-20 tys km silnik jednak zacznie brać olej na tym cylindrze, bo pierścienie się zużyją w przyśpieszonym tempie. Pożyjemy zobaczymy.
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Saturday, 27 April 2024 - 18:29 |