Robert Kubica, kariera i dyskusje na ten temat. Opcje

[nomad66]

Kariera jakaś cały czas jest, F1 jest, wprawdzie rezerwowy ale zawsze coś.

[Wspieraj forum]

[_adams_]

To już chyba zamknięty temat...

Nie, nie jest zamknięty. Kubica świadomie nie aspirował do WEC bo nadal chce tkwić w F1, a te serie kolidują terminami. Kubica nadal uparł się na F1, gdzie za bardzo nikt go nie chce i nie ma dla niego miejsca. Trochę żenujące liczyć na to że w końcu Kimi powie: dobra chłopie, możesz już teraz wsiadać bo ja się już najeździłem To zajmie cały rok... no ale jeśli miałby zdobywać punkty to może i warto poczekać...?

Start w LeMans jest jak najbardziej realny, bo ekipa WRT wystawi zdaje się dwa auta.

[Maciek1234]

Trochę żenujące liczyć na to że w końcu Kimi powie: dobra chłopie, możesz już teraz wsiadać bo ja się już najeździłem

najgorsze jest to, że nawet jak Kimi powie dość, to wcale Kubica nie będzie pierwszy w kolejce do kokpitu. Bycie kierowcą rezerwowym niewiele znaczy, o czym przekonał się Vandoorne, gdy Hamiltona zastąpiono Russellem, a nie kierowcą rezerwowym.

[tomek evo]

najgorsze jest to, że nawet jak Kimi powie dość, to wcale Kubica nie będzie pierwszy w kolejce do kokpitu. Bycie kierowcą rezerwowym niewiele znaczy, o czym przekonał się Vandoorne, gdy Hamiltona zastąpiono Russellem, a nie kierowcą rezerwowym.

Pozwój Maćku, ze wyprowadzę Cie z błędu. Sytuacja i pozycja Vandoorn-a a sytuacja i pozycja Kubicy to zupełnie 2 różne sprawy. Za Kubica stoi sponsor tytularny i jest on regularnie wykorzystywany w testach i piątkowych treningach. A ile pojeździł Vandoorne? Wg. mnie Kubica nie ma fotela wyścigowego na ten rok z powodu tego, że Kimi wykorzystał aneks w umowie i przedłużył kontrakt na kolejny rok. Dla mnie jasne jest, że dopóki Ferrari wspiera Alfe Romeo to jeden fotel jest zarezerwowany właśnie dla nich i gra od początku toczy się o ten jeden fotel, który obecnie zajmuje Kimi. Czy to koniec Kubicy jako podstawowego w F1? Wszystko wskazuje na to, że tak ale ja osobiści nie będę zaskoczony jak stanie się inaczej. Jest na prawdę mnóstwo scenariuszy. Tak naprawdę najwięcej zależeć będzie od Orlenu i samego Roberta, czy będzie mocno naciskał czy wykorzysta energię na inne projekty. Od 2022 są nowe regulacje i doświadczenie będzie bardzo w cenie. Alfa Romeo będzie miała możliwość porównania (choćby cząstkowego ale jednak) Roberta do swoich etatowych kierowców a to na pewno korzystna sytuacja. Nie pisze, ze Kubica powróci ale nie uważam, żeby ten temat był definitywnie zamknięty. Jak będzie okazja pojechać wyścig z rezerwy to super.

[marcino075]

Alfa juz dosyc dlugi czas ma okazje "porownac" Kubice do swoich etatowych kierowcow, nic z tego nie wynika
Meczy mnie takie robienie dobrego PRu w mediach przez teamy F1. Kazdy w wywiadach sle ochy i achy, jest zachwycony ze Kubica jest taki uparty i wrocil do F1, kazdy rzekomo docenia go jako doswiadczonego bezcennie kierowce - niestety na pustych slowach sie skonczylo, i oprocz Williamsa ktory polecial na hajs Orlenu nikt nie przeniosl swoich slow na rzeczywistosc...

[emtees]

Interesujesz się F1 od wczoraj? Bo wiesz, Alfa nie jest niezależnym zespołem...

[Bajzel]

I don't remember where it came from and when it started, I think I've always had it like this - I love collecting items. No matter what the items are! Simply the more the merrier! And the items in Diablo 2 are some kind of magic! If not for the items, I think the game would lose its charm in my eyes, but thanks to the fact that I can buy diablo 2 items, I am simply delighted with it. I buy diablo items every time I can afford it and I try to play the game so that I have as many items as possible. Diablo items are my favorite items!

https://odealo.com/games/project-diablo-2/items 

[marcino075]

Interesujesz się F1 od wczoraj? Bo wiesz, Alfa nie jest niezależnym zespołem...

Nie bardzo rozumiem co chcesz mi przekazać

[Driftman]

Tak, miałbyć jeszcze Kubica, ale naszczęście złamał rękę raz, drugi..
https://m.youtube.com/watch?v=8w5eMOIq-BI


Co to kurwa jest ???

[_adams_]

A Ty skąd się urwałeś...? Należało swe niezadowolenie wyrazić przy urnie wyborczej a nie ponad 2 lata po

[Driftman]

Mordo ja na nich nie glosowałem. Na POjebów też nie

[tomek evo]

Alfa juz dosyc dlugi czas ma okazje "porownac" Kubice do swoich etatowych kierowcow, nic z tego nie wynika
Meczy mnie takie robienie dobrego PRu w mediach przez teamy F1. Kazdy w wywiadach sle ochy i achy, jest zachwycony ze Kubica jest taki uparty i wrocil do F1, kazdy rzekomo docenia go jako doswiadczonego bezcennie kierowce - niestety na pustych slowach sie skonczylo, i oprocz Williamsa ktory polecial na hajs Orlenu nikt nie przeniosl swoich slow na rzeczywistosc...

To nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Było już wielokrotnie napisane, że jeden fotel ma do dyspozycji Ferrari. Na drugi fotel Alfa ma zakontraktowanego wcześniej kierowcę, który w dodatku jest współudziałowcem zespołu. Poza tym to Mistrz Świata i bardzo doświadczony kierowca. Oczywiście nie ma kontraktów nie do rozwiązania ale jak Ty sobie to wyobrażasz? Ile by to kosztowało i jak wyglądało wizerunkowo? Trzeba niestety patrzeć realnie.

[JokaD]

Runda NLS odwołana.
Tam gdzie Robert się pojawi to.... nie mam siły już na bycie kibicem...

[marcino075]

To nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Było już wielokrotnie napisane, że jeden fotel ma do dyspozycji Ferrari. Na drugi fotel Alfa ma zakontraktowanego wcześniej kierowcę, który w dodatku jest współudziałowcem zespołu. Poza tym to Mistrz Świata i bardzo doświadczony kierowca. Oczywiście nie ma kontraktów nie do rozwiązania ale jak Ty sobie to wyobrażasz? Ile by to kosztowało i jak wyglądało wizerunkowo? Trzeba niestety patrzeć realnie.

Ależ mi nie chodzi stricte o Alfę. Chodzi mi o całą otoczkę "ochów i achów" nad talentem Roberta,wiedzy, doświadczeniu, "nieocenionego feedbacku". Każden jeden team wypowiadał się i wypowiada się w superlatywach (których nie podważam, bo jestem przekonany że Robert jak nikt inny ma coś nam do pokazania) a tymczasem Rob wrócił w takie szambo jak Williams, i to po wydymaniu,po to żeby cały następny sezon znów być dymany, i skończyć jako testowy w Alfie również tylko dlatego że ma zaplecze sponsorskie. Tymczasem do F1 wchodzą tacy frajerzy jak młody Schumacher czy inne wytwory bogatych tatusiów. "Z buta" wchodzi także dziadek Alonso, który też jest po "małej przerwie" i jakoś problemu nie ma...
Tylko w sytuacji z Robertem jest wielkie pierdolenie i zachwycanie się nad doświadczeniem, a jakoś wszystkim zabrakło jaj - czy to ze względu na "ograniczenia", czy też na ryzyko potencjalnego wpierdolu koledze z teamu przez inwalidę....
To dokładnie miałem na myśli pisząc tamten post.
Jestem tym troche zmęczony, człowiek ciągle siedzi i czeka na coś spektakularnego a wychodzi lipa z grzybnią - Nurburg też odwołany, w tej całej nowej serii Roberta też spodziewam się więcej fuckupów niż jazdy - już mieliśmy pokaz jaki wpływ ma jeden kierowca na chujnię odstawianą przez zespół, teraz możliwości wzrastają kilkukrotnie ze względu na podział fotela z "innymi doświadczonymi gwiazdami" o których nigdy nie słyszałem, ale co ja tam się znam.

[Maciek1234]

My, Polacy, widzimy Kubicę przez pryzmat 2010 roku, gdzie Kubica miał dwadzieścia-kilka lat, był w ciągłym treningu, przechodził płynnie do coraz szybszych serii. Dla osób, decydujących o posadzie fotela, Kubica to mężczyzna pod 40-tką, który przez blisko 10 lat się nie ścigał, z niezłym zapleczem finansowym. Mnie trochę zdziwiło, że nie chcieli go w Haasia, wzięli Mazepina z olbrzymim budżetem i Schumachera z nazwiskiem, nawet w zespole z finansowym nożem na gardle i z takimi konkurentami, Orlen nie był w stanie wsadzić Roberta do bolidu, to niezbyt dobrze świadczy o kierowcy. Dla mnie szkoda, że jednak Kubica nie został w DTMie (czy tam w tym, co zostało po DTMie). Może nie jest to taka prestiżowa seria, ale przynajmniej by się ścigał, miał szanse na zwycięstwa, sporo Polaków oglądało DTM mimo, że zwykle dojeżdżał na końcu, a sam seria do specjalnie widowiskowych nie należała.

[tomek evo]

Ależ mi nie chodzi stricte o Alfę. Chodzi mi o całą otoczkę "ochów i achów" nad talentem Roberta,wiedzy, doświadczeniu, "nieocenionego feedbacku". Każden jeden team wypowiadał się i wypowiada się w superlatywach (których nie podważam, bo jestem przekonany że Robert jak nikt inny ma coś nam do pokazania) a tymczasem Rob wrócił w takie szambo jak Williams, i to po wydymaniu,po to żeby cały następny sezon znów być dymany, i skończyć jako testowy w Alfie również tylko dlatego że ma zaplecze sponsorskie. Tymczasem do F1 wchodzą tacy frajerzy jak młody Schumacher czy inne wytwory bogatych tatusiów. "Z buta" wchodzi także dziadek Alonso, który też jest po "małej przerwie" i jakoś problemu nie ma...
Tylko w sytuacji z Robertem jest wielkie pierdolenie i zachwycanie się nad doświadczeniem, a jakoś wszystkim zabrakło jaj - czy to ze względu na "ograniczenia", czy też na ryzyko potencjalnego wpierdolu koledze z teamu przez inwalidę....
To dokładnie miałem na myśli pisząc tamten post.
Jestem tym troche zmęczony, człowiek ciągle siedzi i czeka na coś spektakularnego a wychodzi lipa z grzybnią - Nurburg też odwołany, w tej całej nowej serii Roberta też spodziewam się więcej fuckupów niż jazdy - już mieliśmy pokaz jaki wpływ ma jeden kierowca na chujnię odstawianą przez zespół, teraz możliwości wzrastają kilkukrotnie ze względu na podział fotela z "innymi doświadczonymi gwiazdami" o których nigdy nie słyszałem, ale co ja tam się znam.

Robert wracając do F1 niestety nie miał po prostu szczęścia. Mógł być w Renault ale najpierw nie mogli pozbyć się Palmera (a taki był plan) a potem deal silnikowy wszystko pokrzyżował. Zresztą tam nie decydował zespół tylko białe kołnierzyki w centrali a dla nich Kubica to było zbyt duże ryzyko. W Williamsie Robert wpadł w szambo już od pamiętnych testów, w których "szybszy" był Sirotkin a które to testy były tak ustawione.
Trzeba zrozumieć, ze wracający po 7/8 latach Kubica po tak ciężkim wypadku i co by nie mówić ze swoimi fizycznymi ograniczeniami stanowi zupełnie inny przypadek niż Alonso wracający po 2 latach przerwy. Kubica to było zbyt duże ryzyko dla większości ekip i skończyło się niestety na Williamsie, który nie pomógł Robertowi w udowodnieniu, że nadal jest wartościowym kierowcą. Z tego co wiem deal z Hassem był bardzo blisko a Gunter chciał Roberta tylko znowu nie on decydował.
Młody Schumacher to osobny temat i na pewno ten kierowca przedstawia ogromną wartość marketingową a do tego jest na początku kariery wiec jest to potencjalnie inwestycja na długie lata. O Mazepinie szkoda gadać bo jego Papa wykłada jakieś 4x tyle co Orlen. Latifi jeżdzi bo jeżdzi ale Robert mu raczej nie zazdrości. Schumacherowi czy Mazepinowi też nie. W tegorocznej Alfie mogło by być fajnie. Polityka jest wszechobecna w F1. I nawet taki Król F1 jak Hamilton nie jest jak się okazuje nietykalny i to nie on dyktuje warunki tylko zespół. Hulk wyleciał a Perez był tego bardzo bliski pomimo, że ma ogromne wsparcie sponsorskie.
O 4-krotnego też się zespoły nie zabijały i raczej przerzucały sobie go jak ciepłego kartofla. Tak niestety wygląda świat F1. Robert ma swój wiek ale też wsparcie Orlenu dlatego definitywnie drzwi nie zostały jeszcze zamknięte, choć szanse na etatowego są minimalne.

[_adams_]

Teraz dopiero doczytałem:

nie mogli pozbyć się Palmera (a taki był plan)

No co Ty nie powiesz, Palmer dyktował warunki Renault? Jednak jak pojawił się "godny" następca to wypadł w trzy dni z Reni. Ach te szerokie analizy...



Tymczasem Kubica docenia wreszcie zalety bolidów WEC

https://powrotroberta.pl/2021/04/kubica-o-l...edzac-fury.html

Jest szansa że wreszcie wybije sobie z głowy F1 i zajmie się poważnie czymś co może robić, a nie tylko o tym marzyć Oby tylko ekipa dała radę.

[piwo]

I mamy wygrana Kubicy. Piękna sprawa.

[yotomeczek]

Wiele marud wieszczyło kolejną klęskę - a tu wygrana Super

[[Yossarian]]

W końcu i jedzie fajnym autem, i w ciekawej serii i z sukcesami! Ale będzie kibicowanie na LeMans!