Siema,
napisałbym w temacie o Dobrze klejących oponach na codzień i na tor ale ja szukam opon definitywnie na tor i nie znalazłem poświęconego tematu.
Do Clio 2 Sport potrzeba mi czegoś na 15' (195/50), budżet do 2k. Rozmyślam nad trzema opcjami:
1. nowe 4x średnie Race GC za ~1100
2. Direzza 03g prawie nowe za 1700-2000
3. kompletować używane/nowe Slicki np. Dunlop/Avon ~1500-2000
Auto może dojeżdżać na lawecie, nie potrzebuję nim jeździć po drogach ale jednak w niektórych konkursach wymagana jest HomoE.
Mój dylemat polega na:
1. Jak często będę musiał obejść się ze smakiem, bo dopuszczają tylko auta na oponach z homologacją E?
2. Jak duże różnice w czasach będą pomiędzy tymi opcjami, zwłaszcza nalewkami a Direzzami?
Auto mam średnio przygotowane bo tylko KW v1 i lepsze klocki, doświadczenie też mizerne ale po tym jak ostatnio pożyczyłem od kumpla wóz i skończyłem na pudle trochę się "rozochociłem".
Zależy gdzie. Tam gdzie wymagana stabilność czyli na poznaniu bardzo duże. Pewnie 2-3s. Może nawet więcej.
Slicki w tej cenie to tylko twarde więc na długie wielookrążeniowe próby typu timeattack czy duże tory z wieloma okrążeniami i tylko na przód. Na tył i na krótkie próby typu superOS to miękkie / supermiękkie których w tym rozmiarze (15") używanych nie znajdziesz . Do tego niektórzy organizatorzy dopuszczają jazdę na slickach tylko z klatką. A i gumy na nowych nawet za grubo nie ma. Są lekkie i mają masę zalet, ale minusy powyżej.
Więc jeden dylemat odpada jak ma być coś uniwersalnego. A i jeszcze co jak będzie deszcz/wilgotno.
Patrząc po różnych wynikach i dostępności mieszanek (a potrzebujesz na tył coś wyraźnie bardziej miękkiego) to patrzyłbym w kierunku Extereme. Cieżkie są, ale gumy dużo za to.
Klatki ani rollbara nie będzie. Nie idę w wydmuszkę w tym roku a moze wcale jak mi coś nie podpasuje. SuperOES też odpada. W tym roku jakieś czasówki na Łodzi/Jastrzebiu/Słomczynie może Kielcach/Białej. Góra dwa, trzy wyjazdy. Seryjny silnik i skrzynia (zwłaszcza ona) nie są ani trochę konkurencyjne dlatego wymyśliłem lepsze opony niż większość może sobie pozwolić.
Właśnie dogrywam temat felg na których są dwuletnie R1R bez przebiegu i chyba je sprzedam a spojrzę w kierunku ZZR/03G.
Extreme - trochę przytkały mnie ceny, serio to wciąż jest warta rozważenia opona? (330 na używanym karkasie/427 na nowym karkasie)
Problem nalewek jest taki ze działają jeden raz góra dwa razy . Każdy kolejny raz opony coraz słabiej trzymają mimo tego ze gumy jest dużo .
Jak ma być budżetowo to mogę polecić zestino:
https://intercars.pl/produkty/1870735-opona-high-performance-zestino-19550r15-loz-82w-gred-s
https://intercars.pl/produkty/1870738-opona-high-performance-zestino-20550r15-loz-86w-gred-m
przy tej cenie raczej dużej konkurencji nie znajdziesz. tym bardziej, że nie jest to nalewka.
miałem okazję chwilę się przejechać. mam nadzieję, że w niedługim czasie zrobię dłuższy test na torze.
To od razu do race gc i vr1 zrób porownanie. Podobne budżety.
@radzio
Zestino się nadają na ulicę czy lepiej odpuścić?
Odnośnie opon na tor. Wczoraj byłem pierwszy raz na Extremach VR2 R7a na Jastrzębiu (swoją drogą genialna opona!), opony nowe, powrót do domu na kołach ~190km, zaparkowałem w garażu, gdzie jest multum takiego kurzu/pyłu i... moim oczom ukazał się taki widok (zdjęcia), każde koło ma taki pasek symetryczny po całym owalu. Tak jakby nie pracowała opona na tym pasku...? Ciśnienie tył 2.0 (225/45R17), przód 1.8 (205/45R17). Jak to wyjaśnić? Za duże ciśnienie? Za duże kąty (camber -2,3 na obu osiach).
PS: pisząc tego posta spojrzałem na zdjęcia, które robiłem będąc na torze i... ten pasek już był/powstał na torze. Czy Extremey są z natury "kwadratowe" w tym miejscu?
PS2: na tym teście co wrzucił Piwo http://onlytrack.es/ampliar_noticia.php?url_sel=6&desde=1 też widać taki pasek. Wygląda jakby tak miało być technologicznie. Na logikę wydaje się to być sprytne (kwadratowość opony), bo opona w zakręcie właśnie pracuje zewnętrznym rantem (za paskiem). Czyżby celowy zabieg?
a te ciśnienia to na zimno czy po zagrzaniu?
Na zimno, ale zobacz na zdjęcia, które są w teście od Piwo, też występuje taka kreska.
Katy masz ewidentnie za małe co widać po ściachanych rantach zewnętrznych. Celuj w -3,30 z przodu a z tyłu trochę mniej zjechane ranty więc z -3 na początek. Co do tego paska nie mam pojęcia. Jakieś łączenie technologiczne dwóch pasków gumy? Napisz na Facebooku do extrema pewnie odpowiedzą.
#Piwo - z przodu -2,3 jest ok, tył owszem, większy kąt musi być. Ogólnie MR2 w fabrycznych wartościach ma -1,25 tył i przód -0,5 więc fabrycznie jest już różnicy -0,75 u mnie jest na równo, ale na razie testuję, myślę, że zwiększę z czasem kąt z tyłu do -3,0 i na tym poprzestanę, bo jednak samochód dojeżdżający. Napiszę do Extreme, ale myślałem, że już ktoś z forum to rozkminił
Jak ja miałbym na seie patrzeć to seria zaleca zerowe pochylenie koła. Patrzę tylko na zużycie rantów twych opon i od razu można wyczytać że na zewnątrz było za gorąco.
Przy -2,30 miałem z przodu podobnie zciachana oponę
Przy -3stopniach już mniej a na ten rok idę w -3,30. Najszybsi walą od razu -4stopnie z przodu. Za każdym razem gdy zwiększam negatyw jest szybciej, więcej przyczepnosci, auto chętniej skręca bez wysilku, A opony mniej się zużywają.
Hmm, kusisz... a Ty też dojeżdżasz na tor na kołach, czy laweta?
Dojeżdżam. Mam w pełni uliczne auto bez szelek kubłów klatki itd. ale jednocześnie przez 9 lat zrobiłem trochę ponad 10tys km więc auto jest tylko do cieszenia a nie nabijania kilometrów.
ok, czyli "jeździć, obserwować" znajduje tu zastosowanie
Kiedyś jak zdarzało mi się płużyć przodem to zużywały mi się tak przednie opony, i to każde - również gładkie slicki. Moim zdaniem to jest wypadkowa złego ciśnienia, złych kątów i błędów w technice. Extreme są dość miękkie, w związku z czym w ich przypadku łatwiej o takie zużycie po prostu.
Właśnie nie wiem jakie ciśnienie ładować, muszę następnym razem zaopatrzyć się w pirometr i się bawić, ale między rundami wolę sobie pogadać z kimś na torze . Kąty będę też chyba zmieniał (zgodnie z Piwo). Technika, aktualnie samochód jest bardzo stabilny, co nie wymaga u mnie walki z nim i jeździ mi się fajnie płynnie i dość powtarzalnie. Jeśli można coś dostrzec (błędy), to filmiki z wczoraj:
z zewnątrz (tu widać trasę przejazdu, od 8:20 najlepiej oglądnąć, bo wcześniej blokował mnie jeden kierownik) https://www.youtube.com/watch?v=2bSza0JPTn0&t=600s
wewnątrz (tu niestety kamerka łapała czarną deskę i na zewnątrz nic nie widać :/, ale widać ruchy kierownicą) https://www.youtube.com/watch?v=DxLegkVg9p0
Ciśnienia na gorąco między 1,8 a 2,2 to zawsze pewniak czyli może nie optymalnie ale na pewno nie źle. Mi się ostatnio na wyższych lepiej jeździło. Jak zawsze zachwalalem niskie i nawet na 1,3 jeździłem tak ostatnio ponad 2,2 i jakoś tak było i pewniej i czułej, lzej kręciło się kierownica i celowało w zakręty. Przy niższych ciśnieniach trzeba mieć więcej powera w rekach.
Osobiście mam małe doświadczenie jeszcze i raczej od początku zaczynałem zawsze z 1.8 przód i 2.0 tył (na zimno, temperatura zewnętrzna 6 stopni na plusie, w lato na pewno zejdę niżej na zimno), dobrze mi się tak jeździ, właśnie pewniej, lepiej czuję samochód, raz zszedłem na niższe ciśnienie i dziwnie mi się jechało, tzn opona właśnie jakby płynęła, ale jednak jakby bardziej przyczepna była w ciasnych partiach.
#Paweł - haha, no z nim gadałem pisał do Ciebie o gwint nawet, bo podbiłem do niego, bo byłem zaskoczony jego wynikami i pogadaliśmy chwilę sympatyczny gość, Grzegorz mu na imię
Info od Extreme: "Należy pamiętać że nasze opony są produkowane na drogowych karkasach, więc ciśnienie ma być zgodne z zaleceniami producenta, ale na rozgrzanej oponie. Czyli jeśli producent zaleca przykładowo 2.5 bar, to należy dać o tyle mniej na zimnej oponie, żeby po rozgrzaniu miała ok. 2.5 bar. Szczególnie w przypadku jazdy na torze nie należy schodzić nisko z ciśnieniem, bo to źle się odbija na zużyciu i zwiększa ryzyko uszkodzenia."
Chyba i ja patrząc na moje extremy miałem za niskie ciśnienie. Dałem ostatnio w końpakcie 1.8 na zimno na tył i opony jak na załaczonym obrazku. Tym bardziej że to wersja driftingowa bez wzmacnianych boków. Możliwe też że mam za dużo negatywu z tyłu bo od wewnętrznej bardziej je podebrało, ale bez regulacji w belce nic z tym nie zrobie.
https://images90.fotosik.pl/330/9ee5c4d262aa0c0b.jpg
Co ciekawe u mnie tego rowka nie zauważyłem.
Z przodu natomiast pobiera mi boki podobnie jak na zdjęciach wyżej, także trzeba będzie pomyśleć nad dołożeniem kwsz.
Ten pasek to raczej pozostałość po bieżniku. Na tych które pokazał mystek rowek jest po drugiej stronie.
a faktycznie
#Paweł - tak, wrócił z odpowiedzią. Tzn generalnie jak mi powiedział, że "takie zielone" to zapytałem, czy "Tein?", a jak usłyszałem cenę to coś kojarzyłem właśnie nazwę Mono (jakoś akurat niedawno czytałem o tym zawieszeniu). Do Mazdy "tanioszka", patrzyłem wczoraj z ciekawości do mojej Toyoty to za Mono Sport trzeba dać grubo ponad 8000zł . Celuję z czasem w jakiś kit Koni, ewentualnie same amortyzatory, bo jakieś -40mm mam. Jak z nim rozmawiałem później, to wiem, że bawił się twardością i jeszcze miał 4 "cyknięcia" do maksymalnej twardości i skręcał sobie stopniowo, nie wiem w efekcie do czego doszedł na samym końcu , ale rezultaty genialne. Ogólnie te MX5 mnie zaskakują już długi czas. Jak wyszły na rynek, to na Motoparku Kraków taka Mazda mnie dublowała 2 razy na kółkach ~50s i 20 minut jazdy (ja wtedy dopiero zaczynałem się uczyć jazdy torowej, ale mimo wszystko sam fakt), więc tempo niesamowite. Później na TJSach w Kielcach też te Mazdy wymiatały, no i teraz kolejne potwierdzenie rezultatów. Nie mój budżet, ale upatruję sobie taką przyszłościowo jako zabawkę.
Swoją drogą z czystej ciekawości - jak duża jest różnica w prowadzeniu (wyczuwalnie, jako kierowca, nie patrząc po czasach okrążeń) samochodów X (seryjny amortyzator + sprężyny -40mm "sportowe"), Y (kit, np wyżej wspomniane Koni, czyli sprężyna KW -20mm + amortyzatory z regulacją twardości Koni) oraz samochód Z (zestaw za 5000zł+, jak ten Tein). Pytam, bo nigdy nie jeździłem na takim zawieszeniu, a przyszłościowo na pewno właśnie w to Koni będę uderzał (lub Bilstein, ale on z 1000zł droższy).
Proszę, nie tu...
Ok, przepraszam, żeby nie zaśmiecać Ci dalej tematu to dodam odpowiadając na tytułowe pytanie - ja szedłbym w slicki, jeśli masz taką możliwość (tzn. auto może jeździć na lawecie). To prawda że w niektórych imprezach trzeba mieć homo E, ale w takim wypadku po prostu pojedziesz w Open. Uważam, że slick daje większą precyzję i fun z jazdy od semi, przy okazji jest zwykle lżejszy. Paradoksalnie różnica w czasach nie jest aż tak duża w stosunku do dobrego semi, ale uważam że fun z jazdy jest zupełnie inny (szczególnie, jeśli rozważanym semi nie jest top jak Direzza czy Avon ZZR, a jakaś nalewka). Dobrym przykładem tego co mówię jest np. opona Extreme - czasy robi znakomite (pewnie porównywalne z topowymi semi i używanym slickiem przegrzanym kilka razy), ale ta opona jest kompletnie nieprecyzyjna i moim zdaniem fun z jazdy na niej jest tragiczny. Najpierw wkładamy zawieszenie, poliuretany itp które mają możliwie maksymalnie poprawić precyzję prowadzenia auta, a potem na koła zakładamy jakieś nalewki gdzie często jeszcze każda ma inny karkas i mamy na łączeniu auta z asfaltem galaretę.
Chyba, że priorytetem jest ściganie i robienie czasów, a nie fun z jazdy, to można pójść w dobre semi - wtedy zawsze wystartujesz w klasie "cywilnej" a nie w open z różnymi potworami. W 90% imprez to nie jest tak, że będziesz musiał się obejść smakiem (nie pojedziesz), tylko po prostu będziesz musiał zgłosić się w klasie open.
@mystek - PW
Te opony 13tki (miękkie slicki z F3 ) to rewelacja, jak tylko się da taki downgrade to pewnie najlepszy mod. Dodatkowo mniejsza masa koła . Używałem w lekutkim Wewstfieldzie, moment się nagrzewają. I chodzą po póltorej stówki albo mniej. Niektórym felgi nie wytrzymywały na nich
Te opony 13tki (miękkie slicki z F3 ) to rewelacja, jak tylko się da taki downgrade to pewnie najlepszy mod. Dodatkowo mniejsza masa koła . Używałem w lekutkim Wewstfieldzie, moment się nagrzewają. I chodzą po póltorej stówki albo mniej. Niektórym felgi nie wytrzymywały na nich
(precyzja jest)
Osobiście nie jeździłem wcześniej na slicku, jedynie na jednym z gorszych semislicków Nankang NS2R, teraz pierwszy raz na Extreme VR2 R7a i osobiście jeździło mi się dobrze, precyzyjnie (nie dokręcałem/odkręcałem kierownicy w zakręcie, słuchał się na ruchy kierownicą), jedyne co jest "dziwne" względem twardego nankanga, to to, że Extreme jest taki "gumowy", nazwałbym go takim komfortowym wręcz, ale to pewnie ze względu na mieszankę. Przypuszczam, że miękka mieszanka jeszcze bardziej sprawia wrażenie gumowatej. Na nankangu czułem każdy kamyczek, wyboistość asfaltu, na Extremie tego nie czuć aż tak bardzo, ale czy to oznacza brak precyzji w prowadzeniu? Jak dla mnie nie, dochodzi mniej bodźców i to nawet lepiej, bo bym się przejmował, że coś mi się uwaliło w samochodzie przy ścięciu szykany po wyboistych tarkach np. Największa różnica była przy powrocie z toru. Wracając na Nankangach (zrolowana guma przyklejona do bieżnika) przy 100-120kmh biła mi kierownica, miałem darmowy masaż rąk. Na Extremie też przy zrolowanej gumie - spokój, zero bicia na kierownicy. To chyba najbardziej odzwierciedla "komfortowość" Extremea
Ja nie wiem o co chodzi ludziom z ta nieprecyzyjnoscia. Nie mozna na extremie trafic w apex?
Jak jak sie wjezdzilem w auto i tor to na 8 kolek 3 zrobilem w przedziale 0.1s. Chyba przy braku precyzji kazde okrazenie by bylo losowe...
Moim zdaniem dużo zależy od tego jak duży budżet chcesz przeznaczyć na opony w ciągu sezonu. Ja mam porównanie do Race GC i Yokohama full slick.
Race GC twarde 225/45/17 - na ulicę nie polecam. Na zimno zdecydowanie mniejsza przyczepność niż każda standardowa opona. Na torze potrzebuje 2,3 kółka żeby złapać temperaturę. W deszczu wiadomo - jak na lodzie. Jak już się nagrzeje jest w miarę ok. Zdecydowanym plusem jest duża ilość bieżnika. Zrobiłem na nich jakieś 8 treningów ( powiedzmy licząc w dół 150 minut na torze) + około 700 km po ulicy i bieżnika jest jeszcze duuuużo. Wady ? Waga. Około 14 kg.
Yokohama 230/610/17 mieszanka średnia - też potrzebują chwilę, żeby złapać temp, ale nieco krócej niż GC. Czas na ostatnim treningu na jastrzębiu w porównaniu do GC to minus 1.5 sekundy z czasu około 1:17:500. ALE: kupiłem je podobno w stanie 60%. Zrobiłem na Jastrzębiu 2 sesje czyli 30 minut na ciśnieniu 2.1b. Ku mojemu niemiłemu zdziwieniu jedna z opon się skończyła mimo, że traktowałem je dużo delikatniej niż GC. Podejrzewam, że pozostałych też za wiele nie zostało. A patrząc na Race GC myślę, że przejadę na nich jeszcze spokojnie prawie cały sezon. Plusy ? Waga: 7.5kg. Więc fajne bo lekkie i szybsze, ale zużycie jak na budżet amatora moim zdaniem nie do przeskoczenia.
jezdzisz bez absu? bo ta jedna to ewidentnie przytarta od hamwoania.
#Andrzej - no właśnie, miałeś mieszankę średnią/miękką (nie wiem jaka to jest, treadwear 120 bodajże, a ja miałem te 180). Jak opona się zagrzała to owszem, fajnie się jeździło, aczkolwiek samochód mimo wszystko nie był aż tak szybki, tam gdzie Nankang się poddawał, na Extreme jedziesz 10kmh szybciej. Jeździłem na TJSie rok temu w temperaturze 10 stopni i sucho w marcu, to było spoko, ale w tym roku byłem w styczniu na TJS Kielce temperatura około 0-1 stopień, wilgotno w 60%, pod drzewkiem nawet lód i już tak mniej pewnie się czułem. A jak zaczął sypać śnieg (topniał bo było już z +1 lub nawet +2), to ślizgawica, opona nie do jazdy , no ale Kielce ogólnie są śliskie, więc też nie chciałbym wyrokować.
Extreme jest "wolniejszy", ale to przez to, że jest chyba bardziej elastyczny od Nankanga i jakby wżera się w asfalt. Nankang jest sztywny i to jakby asfalt dostosowuje się do gumy, a nie odwrotnie )) przynajmniej w tej twardej mieszance.
#Jack - ot co, też nie uważam, żeby brakowało precyzji Extremeowi.
Pytanie za 100. Słyszałem generalnie gdzieś opinię, ze delikatny naciąg jest wskazany do jazdy torowej. Czy to prawda? Tj konkretnie chodzi o oponę Extreme VR2 225/45R17, zalecany rozmiar felgi to 8 albo 8,5J (ja mam 8J), a pewien osobnik mówi, że powinno być 7,5J bo "na delikatnym naciągu opona nie pracuje". Proszę mnie oświecić kto ma rację?
https://ibb.co/St0z6B9 tutaj link do zdjęcia jak wygląda 225/45R17 na 8J (tył)
Mogę powiedzieć o swoim przypadku. Nie wiem jak inne mody itd, ale przechodzac z 7,5 calowych felg i na nich oponach Avon zzr 225/45r17 na 9' fele i te same opony zszedłem z 1m53,9 na 1m,48,8 na poznaniu. Nie wiem oczywiście ile w tym zasługi zmiany felg ale jestem pewny że szersza felga powoduje ze mniej zcieraja się zewnętrzne ranty opony. Ogólnie na 9 cali cywilnej 225 opony bym nie naciągał ale semi są dużo szersze i z nimi już takiej tragedii nie ma. I zawsze można przejść na 245 czy 255 oponę.
Wiem że gówno widać ale tak wygląda 225/45r17 Avon zzr na 17x9 ats dtc (z tyłu)
Ale wtedy kiedy przeszedłeś na szerszą felgę zmieniałeś coś jeszcze? Np kupiłeś nowe Avony? Na zdjęciu fakt - gówno widać ale z grubsza to w ogóle się dziwię, że na 9J praktycznie nadal nie widać żeby była opona mocno naciągnięta. A co zaleca Avon dla tych opon?
Avony z tyłu były te same tyle że rok starsze. Zmieniło się jednak sporo. Bo z przodu zamiast 16x7 i Avon zzr 195/50r16 wleciały 17x7,5 215/40r17 kumho V70a plus ciut większe negatywy ( mniej o -20minut) i nowy używany ten sam silnik w trochę poprawionej konfiguracji ( poprawione chłodzenie; poprzedni po próbie 1m,53,9 obrocił panewy). Nie porównuje bezpośrednio bo to nie ma sensu ale szersze są szybsze na pewno. To nie jest tak że pyk cyk i się na poznaniu poprawiasz o 5s. Trzeba mocno poprawić setup by coś urwać.
Myślę, że to nie tylko zasługa szerszych felg. Sporo poprawiłeś z samochodem, a też należy dodać inne czynniki jak np pogoda (może akurat była lepsza za drugim razem), czy w ogóle to, że byłeś na Poznaniu i zdobyłeś doświadczenie, więc teraz byłeś bardziej odważny na tym szybkim torze.
Nie no odwaga nie ma tu nic do rzeczy bo wjezdzony już byłem. Problemem są różnego typu awarie które są. Ostatnio też były. Im bardziej sprawne auto tym da się jeździć szybciej. No nie ważne. Moim zdaniem szersze fele to spory plus, łatwiej zadbać o właściwy rozkład temperatur opon. Na węższych rant opony się wykłada, podwija.
Kazda opona ma rekomendowana przez producenta szerokosc felgi i do tego trzeba sie stosowac.
Z jakiegos powodu taki slick 24/61 17 michelina wymaga 9" felgi.
Szukam sobie teraz czegoś na dojechanie na treningu na Ułężu i z jakichś tam używek które znalazłem mogę wybrać między federalem fz 201, r1r lub dmackiem. Co polecacie? Rozmiar 195 50 15. Chyba że ktoś coś lepszego ma w dobrej kasie na dojechanie.
Tak dmack rc. W takim razie pewnie wezme te federale jak beda w przyzwoitym stanie dającym nadzieję na wytrzymanie całego dnia. Co prawda to tylko trening, ale mimo to lepiej szybciej niż wolniej.
To dmack dmt RC testował ods i wypadły tragicznie. R1r no namiastka semislicków to bardziej taka deszczówka nadająca się na Kielce niż opona do robienia czasów. Fz201 ma dość dobrą opinię w Polsce i czasy na nich są dobre. Oczywiście kup miękka lub średnia s nie twarda.
z testow ODS:
Extreme VR mieszanak R
Odcinek 1996m
Czas 1.37.98
Cisnienia startowe 2.0 bara
Po zaleceniach kierowcy zakończone ciśnieniem 2,6 bara
werdykt : opona o bardzo miękkich bokach , jadąca podobne czasy od 1 do 4 przejazdu
Bardzo szybko się niszczy na krawędziach
Stabilne czasy od 1 do 4 przejazdu
Dmack DMT-RC
Odcinek 1996m
Czas 1.37.01
Cisnienia startowe 2.0 bara
Po zaleceniach kierowcy zakończone ciśnieniem 1.85 bara
werdykt : opona o twardych bokach to zaleta , jadąca bardzo słabe pierwsze czasy ale z okrążenia na okrążenie poprawiała swoje tempo
Zużywa się dość nierówno
Yokohama Advan A048
Odcinek 1996m
Czas 1.35.11
Cisnienia startowe 2.0 bara
Po zaleceniach kierowcy zakończone ciśnieniem 1.90 bara
werdykt : opona o średnich bokach , szybko łapie temp pracy , bardzo szybko się zużywa
jest stabilna przy dużej ilości jazdy
Toyo R888
Odcinek 1996m
Czas 1.35.03
Ciśnienia startowe 2.0 bara
Po zaleceniach kierowcy zakończone ciśnieniem 1.85
werdykt : opona o twardych bokach , jadąca bardzo dobre czasy już od pierwszego przejazdu
Bardzo szybko się niszczy w 1/3 bieżnika
Nie toleruje więcej niż 10 min ciągłej jazdy przy 20 st. Zużycie większe niż A048
Direzza 03G
Odcinek 1996m
Czas 1.34.56
Cisnienia startowe 2.0 bara
Po zaleceniach kierowcy zakończone ciśnieniem 1.80
werdykt : opona o bardzo twardych bokach , Jadąca coraz lepsze czasy co okrążenie
Pierwsze i drugie okrążenie było gorsze od R888
Każde kolejne lepsze i to znacznie .
Zużycie na poziomie A048
Nad mieszanką się właśnie zastanawiam.
Bo jak to na treningu będzie pewnie sporo jazdy i zastanawiam się czy miękka wytrzyma parę kółek pod rząd na Ułężu.
No Ułęż dość niszczy opony. A fz201 jest dość twardy. Weź średnia albo parę średniej i parę miękkiej i na mniej obciazona os dać miększa. Oczywiście jak będą dostępne.
A nie mówisz przypadkiem o mmc teraz w maju? Jak do miarki to bałbym miękka wszędzie i oszczędzał oponkę czyli nie driftowal nie zarzucał tyłem i jeździł jedno szybkie kolejka i odpoczynek itd zresztą pogadaj z irekJ z mx5klubpolska. On teraz bierze fz201 do swojej miaty
To nie do miaty, tylko do compacta z mizernym 1.6.
Zastanawiam się nad tą mieszanką bo w zeszłym roku po treningu stare extremy vr1 type r zrobiły się fioletowe i powyrywało mi kawałki gumy. Mam teraz jeszcze race gc średnie i miekkie ale boję się że miękkie się jednak ugotują mimo braku mocy.
Tak wyglądały twarde extremy po ostatnim ułężu:
https://images92.fotosik.pl/359/1b038586bf91e170.jpg
https://images89.fotosik.pl/359/6fdc94b28749f91d.jpg
To bierz sredniaki
Tak. To były opony chyba z 15 czy 17 roku. Dokładnie nie pamiętam, ale kupiłem je używane tak z 60-70% bieżnika właśnie z myślą o treningu.
R1R vs RACE GC
Tor Łódź temp. 25-30 stopni
Honda Civic 160KM/820kg
RACE GC 195/50/15 mieszanka przód-średnia/tył-miękka, ciśnienie od 1.6 do 1.8 bar
Szybsze średnio o 3 sekundy od R1R.
Dogrzewają się na okrążeniu rozgrzewkowym.
Max 2-3 okrążenia pomiarowe potem zaczyna płynąć, potrzebuje 1 okrążenie na schłodzenie potem max 1-2 pomiarowe.
Jeśli się pilnuje temperatury starczą na parę wypadów na tor.
Tylne się praktycznie nie zużywają.
R1R podobnie ale szybciej płyną i bardziej się zużywają.
Uślizguje tył.
Bardzo dobre na deszcz ale bez szans z RACE GC WET.
Ps. Na Ułęż najlepiej opony do dojechania, mogą być fioletowe, na tej tarce wszystko trzyma a na nowym komplecie może się pojawić kord po jednych zawodach.
No właśnie dlatego szukam czegoś do dojechania. Gdyby to były zawody to jeszcze można by brać coś lepszego z myślą o czasach, na których aż tak mi na treningu nie zależy. Z drugiej typowych opon drogowych nie chce bo niby na Ułężu wszystko trzyma, ale tak czy siak jest duża różnica. Co gorsza nie ma już tych federali i teraz to chyba kupie co tam mi wpadnie w ręce w dobrej relacji cena/stan.
Panowie proszę o podpowiedź odnośnie zestawu felgi + opony do zastosowania torowego w stylu time attack dla amatora chcącego rozpocząć zabawę trochę poważniej ( do tej pory wystąpiłem na TA na toyo T1R 185/55/15) samochód 200km/1100kg/fwd - zastanawiam się nad felgą 16 " 7J + opona 205 - pytanie o rozmiar opon przód tył czy zastosować taki sam ? No i pytanie o szerokość opony w stosunku do felgi i do mocy ? Jeśli chodzi o samą oponę to zastanawiam się nad Profil xr01 ale czytałem kilka niepochlebnych opinii ostatnio , race gc i federal rs-r
Zastosowanie raczej sezon wiosenny/letni i raczej bez deszczu
Bierz race gc lub vr2 jak budżet pozwala. Masz tyle mieszanek że rozmiar zrób ten sam opony a mieszanki różne przód twardsza tył bardziej miękka. 7' na 205 jest ok.
Porobilem testy dzisiaj z ciekawości jakie temperatury osiąga opona w ruchu ulicznym. Temperatura zewnętrzna to 25 stopni, w słońcu pewnie odczuwalna znacznie wyższa. Auto 1250kg rozkład masy 42/58, opony VR2 R7a mieszanka (średnia). Szczerze mocno się zdziwiłem że po 15km po mieście normalnej jazdy, bez upalania temperatury opon to wewnątrz 50-52 stopnie, zewnątrz 44-48 stopni. Cambery -2,3 stopnia na obu osiach. W takie lato-lato to nie wiem czy r9a nie byłaby lepsza na track day jakiś.
PS: kumpel do jutra potrzebuje opinie na temat Race GC w rozmiarze 195/50/15. Jak wypadają w porównaniu do VR2? Tak z grubsza
Ok. Tak czy siak będzie musiał kumpel je kupić bo w niedzielę Jastrząb (jego pierwszy trackday, nigdy na semislickach nie jeździł), VR2 w tym rozmiarze mają tylko miękkie, a w takim budżecie i rozmiarze chyba tylko Race GC mu zostaje.
Tak dla pewności - VR2 w miękkiej mieszance mu szybko spłyną rozumiem przy takiej pogodzie jak teraz (słońce, 20-25 stopni)? Chyba z dwojga złego lepiej już te Race GC wziąć średni tył, twardy przód do Nissana Primery 2.0 150KM? Zważywszy że i tak skoro nie jeździł nigdy na semi to będzie zachwycony, dwa - będzie się uczył (ulica i sim racing od lat to nie to samo), trzy - po sezonie zawsze może odsprzedać i zmienić na VR2
Tak, proponowałem to koledze, ale on ma felgę 6J więc 205 byłby już chyba naciąg nie w tą stronę ). Temat już ogarnięty, Extreme miał dzisiaj świeżą dostawę, więc jutro jedzie odebrać opony do Nowego Sącza R7a
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)