dzisiaj w trakcie kolejnych pomyslow co by tu jeszcze pozmieniac powiedziano mi cos takiego:
osiowanie bloku i korbowodow polega na zeszlifowaniu mostkow , zlozeniu tego i wytoczeniu na nowo otworow do wymiaru fabrycznego. W zwiazku z tym jesli na taki blok i korbowody zalozyc fabryczny, nowy wal korbowy to nie ma innej mozliwosci niz uzycie tylko i wylacznie panewek nominalnych.
czy to prawda? bo nie jestem przekonany do konca
rozmowa byla a propo zakladania wytrzymalszych panewek do silnika z jeepa grand cherokee, 4,0 , z 95 roku.
nie mam pojecia skad takie panewki wytrzasnac ale to tem na inna okazje.
tak czopy bedziesz miał orginalnego wymiaru reszta zależy od wału jaki użyjesz jezeli nowy nominał to nominalne panewki.
Bardzo dziekuje, to eliminuje sporo problemow.
To zależy od wymiarów panewek które chcesz założyć. Normalnie takie coś robi się gdy panewki obrócą się w podporach i uszkodzą je na tyle że nowe nie siądą.
Nie tylko, ostatnio zmieniałem blok w T4 stary wał kręcił się ok założyłem nowe panewki i drugi wał i już nie szło obrócić dałem do osiowania kupiłem panewki nowe nominały i gra gitara
ile płaciłeś za osiowanie ?
tak , jak jest goły blok to można przynajmniej do sprawdzenia zawieść bo potem mogą być jaja , a jak jest krzywy to właśnie się robi osiowanie...
u mnie blok byl osiowany, korby byly tez osiowane.
pomimo tego jak wsadzilem panewki i skrecilem wszytko no to bez dlugiego klucza nie dalo sie obrocic walu.
panewki zaczely sie tluc po 1000 km. zmienilem panewki, szlif walu... to samo.
teraz przywiozlem kompletny dol silnika, normalnie reka obracam walem, tloki normalnie sie przesuwaja.
dlatego pytam o nominalne panewki. bo bede mial , jak dobrze pojdzie, nowy wal i chce ominac szlifierza w ten sposob.
w tst osiowanie bloku razem z myciem i malowaniem w mrt 100pln. kilka u nich robiłem i moge szczerze polecić
ja robiłem to za 150PLN u Snarskiego w Olsztynie .
albo wał był krzywy
wal byl sprawdzany i byl prosty
leca wszystkie panewki bo i glowne, i korbowodowe.
jesli uda mi sie zalatwic ten nowy wal, to on pojdzie do innego bloku.
moze panewki sa zle dobrane , no ale dwa razy i dwie rozne firmy by sie rabnely?
Moze inaczej, powiem Wam co zrobilem.
blok silnika - jeep grand cherokee, silnik 4 litry, 6 cylindrow w rzedzie
tloki - pierwszy nadwymiar, wysokosc standardowa
zamiast walu z silnika 4,0 dalem wal i korbwody z silnika 4,2. Wal jest lzejszy, korby krotsze.
wal poszedl juz a drugi szlif bo to jest trudno zdobyc. BYl sparawdzany, ze jest prosty.
Caly blok i wszystkie korbowody byly osiowane by bylo raz a dobrze.
blok zeszliwfowany prawie rowno z tlokami.
tak powstal stroker 4,6 , ktory w USA sobie ludzie robia. W Polsce na razie w jeepie mam tylko ja no i dupa
no i juz drugi raz nie jest dobrze, panewki zdychaja.
jakby sie komus chcialo czytac to tutaj jest cala historia tej zabawy:
http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=24183
może poskręcaj na sucho starymi śrubami czopy z zamontowanymi panewkami i sprawdź wymiary , ? To samo z korbami
pozdrawiam
Splastigaudżuj go! Domowy sposób na sprawdzenie czy jest ok. Paski do kupienia w intercarsie....
a intercars to sprzedaje jako pudelko z miarka czy jako pojedyncze paski?
Jak wszystkie lecą to na 99% krzywo ustawili blok i źle przestrzelili
na 99.9% masz racje.
metodami chalupniczymi chyba tego nie dam rady sprawdzic.
W tym momencie wsadzanie nowego walu w ten blok i korby to samobojstwo.
jak sie patrzy na silnik od dolu, stojac pod autem to najbardziej sa zniszczone gorne panewki.
jaka jest twardość wału po szlifowaniu?
Zbliżona do tej przed, szlify powinny mieścić się w utwardzonej wierzchniej strefie czopów, dopiero wychodzenie poza nadwymiary dopuszczone przez producenta powinno wiązać się z np. azotowaniem, druga sprawa, że różne wały, różne twardości i grubości warstwy utwardzonej.
ja to w ogóle nie rozumiem dalszego sensu składania silnika jeśli wał ma jakieś duże opory podczas kręcenia kluczem, przecież to normalne że się zaraz wszystko rozleci...
wiec dlatego pomierzyc plasykiem , aby miec wiecej pojcia co jest nie tak, gdzie trzyma ?
dlatego drugie podejscie bedzie zupelnie inaczej wygladac.
Mam nadzieje, ze nie wkurzam Was za bardzo i bede mogl liczyc jeszcze na pomoc.
o tu:
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=88961
pamietam jakj kiedys koledzy składali silnik od malucha i po złożeniu do kupy nie mógł im rozrusznikiem obrócic więc stwierdzili że ma taka kompresje ze rozrusznik za słaby.wzieli traktor i ciągali go po drodze.gdy juz sie poddali ja sie zabrałem za silnik.odkreciłem mostki korbowodów obróciłem je o 180 stopni i jak ręka odjął
witam mam pytanie mam fabie 1.4 tdi 2008 rok i mam dziwny odgłos na małych obrotach jak jade wolno na kazdym biegu cos drzy czy to moze byc ze wczesniej urwało mi dwie sruby na korbowodzie ale wymieniłem wszystkie 8 na nowe i nawet skrzynie kupiłem po regeneracji i dalej to samo pomózcie
pozdrawiam
Może już czas żeby oddać auto do mechanika.
Zeby zakladac konto na rf i pisac pierwszy post o fabii.. zenada..
Witam,planuję zmienić wał korbowy w silniku R6 BMW .Wał jest prosty po sprawdzeniu,pewniak.Czy jest jakiś sposób aby sprawdzić osiowanie bloku bez jego rozbierania i wożenia do szlifierza?
Czy plastigauge coś tu powie?
Wożenie do szlifierza to amatorka. Kladziesz wal w blok i mierzysz bicie. Mierząc na różnych parach panewek wnioskujesz o biciu wału osiowosci bloku i co najważniejsze czy ten wal może zagrać z tym blokiem ewentualnie po zastosowaniu luzniejszego pasowania na panewce/panewkach.
Niestety często szlifierze mówią że wal jest krzywy podczas gdy w bloku wychodzi idealny. Raz łapią w uchwyty raz w kły. Pomiar na panewkach w bloku jest metoda z wyboru.
prawie sie muszę zgodzić , tak najlepsza metoda na bicie wału to skręcenie skrajnych czopów panewek głównych , i czujnikiem zegarowym sprawdzamy na środkowych czopach bicie , panewki do testu zakładamy nowe , smarujemy olejem lub co lepsze gęstym i lepkim motodoktorem
natomiast tą metodą osiowania bloku nie sprawdzimy , bo prosty wał nie da bicia na nieosiowym bloku , i w zasadzie bez specjalnych narzędzi nikt tego nie zmierzy dokładnie
natomiast jeśli robisz rewizje sprawnego silnika , to zdejmując stare panewki dokładnie widać czy jest problem z osiowaniem bloku lub biciem wału , jeśli główne panewki nie miały mocnych jednostronnych przetarć to niema żadnego problemu z osiowaniem
a jeśli skręcasz silnik z części niewiadomego pochodzenia to po upewnieniu sie ze wał nie ma bicia , skręcasz panewki lekko posmarowane olejem , przekręcasz wał ręką kilkadziesiąt razy i jeśli blok jest nie osiowy to panewkach w jednym czopie pojawią sie jaśniejsze plamy
No właśnie szkoda że nie mam zdjęć bo poznikały.Po rozebraniu dołu silnika po 10000km były ślady na panewkach głównych i korbowodowych były widoczne tak jakby po skosie.Silnik pracował (zresztą pracuje nadal ) normalnie tylko jest nieco niższe ciśnienie oleju niż powinno .Wał był mierzony w szlifierni i niby jest ok .Założyłem nowe panewki ale nadal jest tak samo tzn zero różnicy w ciśnieniu oleju,pompa ok.W filtrze przy każdej wymianie jest nieco "brokatu":( Zrobiłem tak z 4tyś/km ale spokoju mi to nie daje.Mam już kupiony nominalny wał ale zastanawiam się czy go zmieniać ,czy to coś da ,bo mam nadzieję że to wina szlifowanego wału.Blok przed wymianą na szlifowany wał był w idealnym stanie.Panewki były jak nowe .Dopiero po wymianie wału na szlifowany(Stroker) zaczęły się problemy .Dlatego wstępnie wykluczam osiowość bloku .Nie chcem także aby okazało się że zmienię nowy wał a temat nie zniknie .Sam nie wiem co robić.
Nie ,nie sprawdzałem.Ale jak teraz rozbiorę dół silnika to wszystko pomierzę i porobię fotki z panewek i wtedy jeszcze raz tu zaglądnę.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)