Shoutbox 0 nowych PW 


5 Stron V   1 2 3 > »   
Reply to this topicStart new topic
> Padł wóz po zakupie, Zakup od os prywatnej
Rezor
post Tue, 26 Jan 2021 - 21:53
Post #1


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





Tak wprowadzeniem: byłem oglądać wóz. Miał być do poprawek blacharskich i jakieś pierdoly do poprawy. Okazało się że podczas oględzin na zegarach choinka: abs kontrola trakcji check engine. Sprzedający mówi że to pierdoły w tym problem, czujnikiem prędkości skrzyni. No ale ponoć wystarczy wtedy zgasić samochód i odpalić jeszcze raz. Umówiłem się na ponowna wizytę. Posprawdzałem co się da, podłączyłem interfejs błędy faktycznie jakieś gówienka. Stwierdziłem że biorę, pojeżdżę tydzień i odstawie do mechanika niech to odszczurzą. U jechałem może 4km, jadę dwupasmówka pod górę (80km/h bo wóz na letnich i brak abs). Czuje ze obroty rosną a samochód zwalnia. Zjechałem na pobocze, nie mogę ruszyć. Dzwonie do faceta, poza zasięgiem. Stałem może pół godziny, odpaliłem i jakoś sprzęgło spięło. Zawróciłem do faceta i mówię że jest dupa, śmierdzi olejem ze skrzyni i konwerter zaczął się ślizga. Chce oddać, a oni że nie ma opcji bo na umowie jest ze zapoznałem się ze stanem samochodu i może go przyjmą jak jutro będzie taki jak w momencie sprzedaży. Jak to teraz ugryźć?


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Tue, 26 Jan 2021 - 21:53
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
KrisC
post Wed, 27 Jan 2021 - 06:44
Post #2


Frequent User
Dołączył: Sat, 14 July 2012
Skąd: Łódź





trzeba było walić na ryj na miejscu....
Go to the top of the page
 
+Quote Post
[Yossarian]
post Wed, 27 Jan 2021 - 06:52
Post #3


Forum Killer
Dołączył: Wed, 19 August 2009
Skąd: Białystok





Prawnik, sprawa cywilna i wszystko jest do odkręcenia. Najpierw prawnik wysyła pismo, zeby sie dogadać, jak typ się dalej stawia to jest to kierowane do sądu. A wtedy najpierw opinia rzeczoznawcy, a potem sprawa cywilna. Problem tylko taki, ze w obecnych pojebanych czasach wszystko dziala cholernie wolno po srovid tongue.gif No i przez czas trwania sprawy będziesz musiał tego gruza trzymać i raczej nim nie jeździć za bardzo.


--------------------
_http://autobezsens.blogspot.com/ <- nudne gadanie o niczym
Drive like lightning, crash like thunder
Civic fk2 R18A2 + Civic EG B16
było: E36 4d M44B19 - "(b)awaria", Astra F GSi 16v - "Disastra"
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Wed, 27 Jan 2021 - 06:59
Post #4


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





Gwarancja do bramy i się nie znamy, nie mówimy sobie dzień dobry na ulicy biggrin.gif

Jak to jest gruz z choinką na desce rozdzielczej za parę złotych, to wziąć to na klatę, potraktować jako płatną lekcję życia i zreperować (nie wiem co to za samochód, ale wioskowi dobrze ogarniają klasyczne automaty i można w rozsądnych pieniądzach wskrzesić taką skrzynię). Jak coś droższego, to próbować się dogadać, wysępić jakieś parę groszy na pokrycie części napraw. Niestety, nastały złote czasy dla oszustów, bo prawnik kosztuje, a sprawa w sądzie trwa latami (vide Audi S8 od autoryzowanego dilera).


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
prnit
post Wed, 27 Jan 2021 - 09:36
Post #5


Forum Homee
Dołączył: Fri, 18 October 2002
Skąd: Warszawa i okolice





To ja napiszę od drugiej strony, kupiłem Mini S, auto miało problem z olejem czy coś, kupiłem auto i na serwis do mechanika, rachunek na 5 tysie i wszystko porobione jak trzeba, silnik był otwarty, żadnych problemów mechanik nie znalazł, wszystko powymieniane żeby było auto niezawodne. Nowe heble, zawieszenie itd. Po pewnym czasie auto wystawiłem do sprzedania, nie wiem chyba było to z 4,5 miesięcy, jezdziłem nim sobie też na codzień, zrobiłem tak ze 2-3 tys.km bo mam też inne auta, wszystko było sprawne, fajnie się tym jezdziło, zadbałem o lakier, wnętrze, koła, auto super wyglądało. Miało moc i nie brało oleju itd. Przyjechał gosciu z południa PL, ok 350km ode mnie, kupił auto dla Córki, dostał dobrą cenę, do tego jako że była to zima a przednie koła były już słabe a oni mieszkali w górach powiedziałem że obniżam im jeszcze na opony przednie bo są do wymiany. Powiedziałem wszystko o aucie, ze został sprawdzony silnik, trzeba pamiętać że było to 13 letnie auto z przebiegiem 170 tys km.
Po kilku dniach dostałem informacje ze gosciu dojechał do domu ale jak dojezdzał to zaczeły być jakieś problemy i oddał auto do mechnika, powiedziałem mu żeby w związku z tym jesli jest jakis wiekszy problem wsadził auto na lawetę i wysłał do mnie do mojego mechanika i wtedy zdecyduje co się stało i dlaczego wynikł jakiś problem po zakupie. Gosciu napisał że on sam będzie naprawiał i że mi wystawi rachunek za naprawę, powiedziałem ze chyba żartuje bo jak mam wiedzieć co tam się stało i z czyjej winy, to auto miało 170KM, taki silinik mógł zarżnąć w tej drodze do domu, muszę wiedzieć czyja to była wina i będe w naprawie uczestniczył ale musze auto mieć u siebie. Gosciu przestał sie odzywać, za miesiąc dostałem pismo od prawnika z naprawami i opinie rzeczoznawczy typu że nie było gdzieś tam śrubki, że opony z przodu były już słabe (czyli to na co mu obniżyłem cene) i ogólnie 20 punktów głównie takich jakie można znależc w każdym 13 letnim aucie...oczywiscie doszła opinia od mechnika że silnik to złom i od razu koszty remontu na 15 tys zł, razem wyszło coś 20 tys czyli tyle ile on zapłacił za to auto biggrin.gif biggrin.gif . Na to pismo jakoś rok temu odpisał mój prawnik przedstawiając całą sytuację z mojej strony z dowodami napraw u mojego mechanika, wykazem części itd. Na razie sprawa staneła ale czekam na kolejne pismo z jego strony z sądu...także tak.


--------------------
Męczennik od elektryków :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
ElXen
post Wed, 27 Jan 2021 - 09:39
Post #6


Rookie
Dołączył: Thu, 01 March 2007





Auto kupione od "profesjonalisty" - działalności gospodarczej czy od osoby fizycznej? W relacji Kowalski - Kowalski trudniej jest dochodzić swoich praw w takiej sytuacji. Jak firma sprzedaje Kowalskiemu to Kowalski ma szerszą ochronę jako konsument. Pytanie czy cena za jaką kupiłeś to auto była wyraźnie bardziej atrakcyjna niż średnia dla modelu / rocznika. Kontrolki i błędy nie były ukryte, więc do pewnego stopnia wiedziałeś, że kupujesz niesprawne auto. Gdybym był takim sprzedającym to bym argumentował, że świadomie kupiłeś niesprawne auto za cenę poniżej rynkowej dla sprawnego auta i fakt, że auto okazało się bardziej niesprawne niż sądziłeś jest ryzykiem na które się godziłeś.

Żeby była jasność - nie stoję po stronie sprzedawcy, bo najprawdopodobniej gość miał świadomość problemu i wpakował Cię na minę doskonale wiedząc co robi. Zwracam tylko uwagę, że od strony potencjalnego postępowania przed sądem, sprawa wygląda trochę inaczej niż zakup w pełni sprawnego S6 od autoryzowanego dealera za cenę w rynkowych widełkach. Będąc na Twoim miejscu brałbym to pod uwagę ostatecznie decydując, co mi się bardziej opłaci - wziąć to na klatę i jak najszybciej zapomnieć o sprawie czy też iść w postępowanie, prawników, rzeczoznawców, itd.

Pamiętaj też, że jeżeli to nie jest poważny biznes (a z opisu na taki nie wygląda), to może się okazać, że gość zgodnie z właściwą dla branży strategią zabezpieczania się przed roszczeniami, nic na siebie nie ma, nie osiąga żadnych dochodów itd. I nawet z wygraną sprawą możesz nie zobaczyć zasądzonych pieniędzy.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Wed, 27 Jan 2021 - 09:56
Post #7


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





To nie handel, prywatny wóz. Facet mnie co chwile zapewniał, że skrzynia świeżo po remoncie tylko przegapił serwis gwarancyjny a czasem czujnik prędkości coś nie łączy. Tak to zapewniał że można wracać śmiało do domu. Wiem sam po sobie jak dbam o samochody i często długo pierdol nie robię jak wiem że to pierdoła, a wóz musiałby stać 2dni żeby to ogarnąć smile.gif. Ogólnie zjechałem na stację zatankować i samochód był ok, zatankowałem i już pierwszy problem bo skrzynia wpadła w tryb serwisowy ale o tym facet mówił. Wróciłem do niego i jakoś po zgaszeniu i odpaleniu przeszło. Mogłem już wtedy zrezygnować ale stwierdziłem że nie będę z siebie robił debila i jadę do domu. No i jakieś 8km dalej na trasie jadę pod górę i czuje ze samochód zwalnia a obroty w górę. Awaryjne, gaszę wóz dzwonie i facet poza zasięgiem. Stałem może 20 minut i zawróciłem. Samochód jechał jeszcze normalnie przez jakieś 5km a już pod domem sprzedawcy jak przez próg zwalniający przejeżdżałem to jakby go rozsprzegliło. Całość trwała może z 2h. Powiedział że jak rano przyjadę i będzie samochód ok to się zastanowi czy go brać i ewentualnie potrąci sobie za zawracanie dupy smile.gif


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Maciek1234
post Wed, 27 Jan 2021 - 11:03
Post #8


Forum Homee
Dołączył: Tue, 11 January 2005
Skąd: łódzkie





Może Rezor naświetl, o jakim aucie my mówimy. Padnięta skrzynia automatyczna w 20-letnim wozie, który na oczy nie widział świeżego oleju, albo ten świeży olej został mu wlany po 20 latach, to zupełny standard. Znajomy tak wkopał się w Jeepa Grand Cherokee, po wymianie oleju nawet o metr się auto nie poruszyło, ale zawieźli skrzynię gdzieś do regeneracji, 2-tygodnie i auto znów śmigało.


--------------------
Porsche 911 (992)
BMW X7 M60iX (G07)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pawel934
post Wed, 27 Jan 2021 - 11:49
Post #9


Forum Homee
Dołączył: Fri, 10 November 2006
Skąd: Warszawa WN





Ja tutaj napiszę małe OT ale jako ciekawostka jak dużo może kupujący.

Sprzedałem jakiś czas temu (już z 1,5 roku minęło) Clio 3 sport. Zarówno ja, jak i kupujący to osoby fizyczne.

Auto było naprawdę w niespotykanym stanie jak na Clio sport - bezwypadkowe, salon PL, przebieg udokumentowany serwisem ASO, z pół roku przed zakupem wsadziłem w niego ok. 15 tys (nowa szpera płytkowa + wymiana silnika), nawet zrobiłem rozrząd w ASO. Auto było modyfikowane, włącznie z kompletnym układem wydechowym Milltek (ok. 4k PLN), co nawet było opisane w ogłoszeniu wraz z nazwą/modelem układu wydechowego. Ponadto, kupujący wykonał przegląd przedzakupowy w ASO Renault wraz z przejściem przez ścieżkę diagnostyczną, wyszły jedynie nieprawidłowości typu kończące się klocki z tyłu, na co zrobiłem obniżkę ceny.

Kupujący jakiś czas po zakupie odezwał się do mnie, że nie przeszedł przeglądu z uwagi na brak katalizatora (tego czy tam nie było kata nikt nie wie, po prostu nie przeszedł kontroli emisji spalin. Ja nie miałem problemów z przeglądami, a nie robiłem ich "u Pana Stasia"). Po niedługim czasie dostałem pismo od prawnika, "oświadczenie o obniżeniu ceny" i prośbę o wpłatę kupującemu 2500 PLN na nowy, sportowy katalizator. Odpisałem, że nic mi nie wiadomo na temat braku obecności katalizatora w tym aucie (nie ja modyfikowałem ten wydech - tylko poprzedni właściciel, ja przeglądy przechodziłem), auto posiada kompletny układ wydechowy Milltek który podnosi jego wartość, więc nie widzę powodu do obniżania ceny. Na to już bezpośrednio kupujący odpisał, że wartość samochodu jest dla niego niższa od wartości roweru, bo nie jest w stanie się nim legalnie poruszać po drogach. W ciągu 1 dnia (!) od otrzymania pisma zaproponowałem mu, że znajomy mechanik od Clio wymieni mu układ wydechowy na seryjny i jeszcze dopłaci (zabierając w zamian ten "niesprawny"). Na to otrzymałem odpowiedź, że za późno, bo on już wykonał tę naprawę i przestawia "dokument" naprawy (uwaga - nie faktura, tylko proforma). Po jakimś czasie dostałem pismo z sądu z nakazem zapłaty.

Wkurzyłem się i wziąłem prawnika, jesteśmy po jednej rozprawie i niedługo ma być kolejna. Przedmiotem sporu są niewielkie pieniądze, już pewnie drugie tyle to koszta sądowe, ale nie chce dać się tak dymać w biały dzień...


--------------------
"If in doubt, flat out" Colin McRae

Kilka aut wywołujących uśmiech na twarzy :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pszczelaszkov
post Wed, 27 Jan 2021 - 12:29
Post #10


Super User
Dołączył: Mon, 08 February 2016
Skąd: Piła





Czujnik prędkości skrzyni uwalony, rozjazd detekcji przełożen i jeździł w trybie awaryjnym nie wiadomo jak długo, aż olej zajechał. Kiedyś S60 takie mieliśmy, jechał parę km i potem rozsprzeglenie, okazało się że katowali go na tym trybie awaryjnym xxxx km myśląc ze tak ma być i to pierdoła. Wymiana oleju i korekta wiazki bo jakiś cymbał grzebał kiedyś przy skrzyni i źle podłączył elektrozawory i stad te szopki były(zapinało w kolejności 3->2->2.5->5->4). Do dziś jeździ i przepina jak fabryczny.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Wed, 27 Jan 2021 - 12:59
Post #11


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





Samochód u mechanika, pacifica 4.0 jak ktoś zainteresowany smile.gif Gdzieś wypluło olej ze skrzyni, wstępnie wygląda że z przewodu do chłodnicy. To nie jest mój pierwszy automat, biegi ładnie zmieniał, silnik równiutko pracował. Dziś już coś z silnikiem bo nie pali na wszystkie cylindry biggrin.gif nie wale w ch* żeby wybulić ekstra kasę. Normalnie bym oddał wóz po tych 2h, chciałem nawet zwrot niepełnej kwoty i koniec. Nie dogadałem się to trzeba będzie mediatora. Jak to naprawa za 1.5k to dupa i moja strata.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
tomek evo
post Wed, 27 Jan 2021 - 13:39
Post #12


Forum Killer
Dołączył: Thu, 19 August 2004
Skąd: Sosnowiec





Przy kupnie używanego auta zawsze jest jakieś ryzyko a jak bierzemy stary automat i w dodatku z choinka na desce to ryzyko wzrasta. Tutaj jest ciężki temat i punktem zaczepienia moim zdaniem jest próba udowodnienia wady ukrytej, o której Sprzedający wiedział a ją zataił. I to trzeba niestety chyba będzie udowodnić. Jak niska wartość "sporu" to honorarium prawnika może być niewspółmiernie wysokie do ewentualnych niepewnych korzyści.


--------------------
sygnatury komercyjne są dostępne dla kont PRO
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Wed, 27 Jan 2021 - 14:37
Post #13


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





Naprawa nieopłacalna, filtr skrzyni suchy, resztki oleju popalone. Wymiana yo koszt ok 7k, regeneracja 10k mechanik mówi, że woli się za to nie brać. Wykonałem parę telefonów i mam prawo do odstąpienia od umowy tymbardziej że chciałem oddać pojazd tego samego dnia i zdaniem mechanika nie jest to usterka która wystąpiła nagle (najprawdopodobniej wyciek z uszczelnienia pompy oleju). Poprawnie zdaniem prawników, wysyłam pismo odstąpienia od umowy, sprzedawca powinien teraz przyjąć pojazd, zwrócić mi pieniądze i jeśli uważa że usterka wynikła z mojej winy, żądać zadośćuczynienia. Już raz w życiu miałem akcje z saabem 93 2.3t, po zakupie jak już jechałem do domu puścił czarnego bąka i zapaliła się lampką oleju ale wóz bez problemu oddałem


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
prnit
post Wed, 27 Jan 2021 - 19:37
Post #14


Forum Homee
Dołączył: Fri, 18 October 2002
Skąd: Warszawa i okolice





kupujesz auto z choinką na desce, skrzynia wchodzi w tryb awaryjny w trakcie jazdy próbnej, płacisz za to auto jakieś grosze i sie na końcu dziwisz że nie działa laugh.gif laugh.gif laugh.gif i chcesz zwrotu kasy...nie no hicior. Jak skrzynia zepsuta to kup na allegro drugą, zainstaluj i jeździj autem jak ci takie potrzebne. Miałem dużo złomów w życiu, chyba nawet za dużo i tak to jest ze jak się kupuje złoma to trzeba się liczyć z tym że może sie zepsuć za bramą.


--------------------
Męczennik od elektryków :)
Go to the top of the page
 
+Quote Post
WLD_Wlodi
post Wed, 27 Jan 2021 - 20:22
Post #15


Frequent User
Dołączył: Sat, 26 May 2012





CYTAT
To po kiego na umowie stoi że kupujący zapoznał się ze stanem auta? Aż takie gówniane mamy prawo, że strach sprzedać używane auto?


Taki zapis w umowie nic nie znaczy. Przecież wady które "ujawił" kupujący po zakupie są wadami ukrytymi, więc zapoznał się ze stanem, ale wad ukrytych nie był w stanie zauważyć.

Jak ktoś chce się zabezpieczyć przy sprzedaży osoba fizyczna - osoba fizyczna, to można w umowie wyłączyć rękojmię.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Wed, 27 Jan 2021 - 20:58
Post #16


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





CYTAT(prnit @ Wed, 27 Jan 2021 - 19:37) *
kupujesz auto z choinką na desce, skrzynia wchodzi w tryb awaryjny w trakcie jazdy próbnej, płacisz za to auto jakieś grosze i sie na końcu dziwisz że nie działa laugh.gif laugh.gif laugh.gif i chcesz zwrotu kasy...nie no hicior.

Tu chodzi raczej o fakt że co do stanu skrzyni miałem dwa zapewnienia: skrzynia była ponad rok temu robiona oraz info od sprzedającego że jeździ i jest wszystko ok. Ja na wiele rzeczy z tym wozem byłem przygotowany ale nie na fakt że padnie silnik albo skrzynia. Błędy jakie się walały to abs: niepoprawny moment, błąd czujnika w prawym kole, komp silnika p0700, p0627(obwód pompy paliwa, facet wyjeździł benzynę do 0) no i skrzynia p0882. Wszystkie błędy poza błędem pompy paliwa i abs były historyczne. Pokrywały się z informacją sprzedającego ze błąd skrzyni lubi sobie wyskoczyć ale gasi wtedy samochód i jedzie dalej. No i poza tym pompa wspomagania i jakieś tam porachunki z blacharką. Mniejsza, chciałem oddać wóz bo nie ja go zepsułem ot gorący kartofel który siadł akurat w moich rękach. Jak pisałem miałem już taką akcję z saabem i tam facet miał gadane i aparycję tej gorszej obsady z filmów Vegi. Szczerze to bardziej balem się mu powiedzieć o problemie niż o to czy samochód przyjmie spowrotem. No ale facet w porządku, mówi sam, że to nie stało się po pół roku tylko teraz i kasę oddał. No tutaj nie poszło. Z drugiej strony sam sprzedawałem już kilka strupów ale zawsze na umowie wypisywałem usterki. 406ka po ataku nożownika miała na umowie wylany amortyzator, pocięta blacha z lewej i chyba nawet urwany wieszak tłumika. Tak naprawdę w umowie nie ma nic poza formułką, na screenach z olx też tylko w opisie odnośnie wad "w samochodzie do zrobienia blacharka yo parę mniejszych pierdół" tak naprawdę jakby trafił na cwaniaka to by facet popłynął. Ale to do sprzedających, którzy dziś się budzą i dowiadują o przepisach.


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
kremat0r
post Thu, 28 Jan 2021 - 06:35
Post #17


Forum Killer
Dołączył: Sat, 07 March 2009
Skąd: Czechy





CYTAT(WLD_Wlodi @ Wed, 27 Jan 2021 - 20:22) *
Taki zapis w umowie nic nie znaczy. Przecież wady które "ujawił" kupujący po zakupie są wadami ukrytymi, więc zapoznał się ze stanem, ale wad ukrytych nie był w stanie zauważyć.

Jak ktoś chce się zabezpieczyć przy sprzedaży osoba fizyczna - osoba fizyczna, to można w umowie wyłączyć rękojmię.

x2

Rekojmia miedzy osoba fizyczna obowiazuje 2 lata, ale zgodnie z prawem mozna ja wylaczyc piszac na umowie. Tylko to chroni, ten bezsensowny zapis, ze sie zapoznalo z stanem faktycznym jest obalany przez 95% sadow smile.gif

Kupujac auto od profesjonalisty (salon,komis) NIE MOGA wylaczyc rekojmi, moga ja skrocic do 1 roku.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
redwater
post Thu, 28 Jan 2021 - 07:03
Post #18


Frequent User
Dołączył: Mon, 14 September 2015





Oj ja też miałem przypadek jak motocykl sprzedawałem, motocykl nie nowy, nic się nie działo. Przyjechał koleś, zrobił przejazd próbny, posłuchał silnika, zabrał. Po tygodniu (stania w garażu) dzwoni, że moto kopci jak 2-suw i że dał do mechanika i uszczelniacze zaworowe do wymiany i on chce oddać. Nic się wcześniej nie działo, brał ok. 200 ml oleju od wymiany do wymiany, a robiłem nim ok 7 tys rocznie. Kasy już nie miałem, bo na chałpe poszła, więc się nie zgodziłem. Potem jeszcze dostałem propozycje pokrycia kosztów wymiany uszczelniaczy zaworowych. Następnie były groźby na sms. Olałem sprawę, bo przecież nawet gdyby te uszczelniacze padły z dnia na dzień to kupuje się sprzęt używany a nie nowy, pozatym to jakoś mało prawdopodobne.

Tu wygląda, że problem był grubszy od początku i sprzedający zataił.


--------------------
AGU 1,8t + det3 PB , gsxf 1200 + speeduino
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Thu, 28 Jan 2021 - 08:10
Post #19


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





CYTAT(redwater @ Thu, 28 Jan 2021 - 07:03) *
Tu wygląda, że problem był grubszy od początku i sprzedający zataił.

No tutaj muszę trochę obronić faceta. Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy facet był świadomy problemu. Diagnoza po usterce była wstępna i wykonana pobieżnie. Jeżdziliśmy tym samochodem i zespół silnik-skrzynia pracował bardzo dobrze, mało tego na 10cio letnim lpg. Samochód był 10 lat u tych samych ludzi. Mi to wygląda, tak jak pisałem, na jakieś dziadostwo, które strzeliło w moich rękach. Pytałem mechanika i jeżeli skrzynia była w pełni sprawna przed awarią to mógł pójść uszczelniacz przy konwerterze, po prostu np podczas naprawy skrzyni ktoś się nie przyłożył i nie wymienił. Samochód w ciągu ostatnich 3 miesięcy był praktycznie nieużywany co też mogło wpłynąć negatywnie na skrzynie. Facet mógł o tym nie wiedzieć ale prawnie za to odpowiada. Sporny jest tu błąd skrzyni o którym wiedziałem. Tu powinien wypowiedzieć się rzeczoznawca czy ten błąd mógł doprowadzić do wycieku oleju.
Jak ktoś zainteresowany to zadzwoniłem do innego serwisu ponieważ poprzedni został określony jako "antyamerykański" stąd zaporowe ceny, naprawa kompleksowa do 4k PLN. Kwota już do przełknięcia. Jeśli odzyskałbym chociaż kasę za lawety, koszty dojazdów, diagnozy etc to machnąłbym ręką i zrobił ten samochód. Zobaczę na czym sprawa stanie.


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Borys-Tech
post Thu, 28 Jan 2021 - 09:54
Post #20


User
Dołączył: Sun, 20 May 2007
Skąd: Bydgoszcz





Jak czytam te posty to chyba w Polsce lepiej oddać auto na złom niż sprzedać bo później same z tym problemy. A co gdyby na umowie wpisać np. że cena została obniżona bo opony do wymiany czy tam hamulce aby kupujący za miesiąc się nie obudził że musi coś zrobić w aucie? Z drugiej strony śmieszą mnie trochę te pretensje kupujących kilkunastoletnie auto i myślą że dopiero z salonu wyjechało. Wiadomo że silnik albo skrzynia nie padnie z dnia na dzień, ale niedługo to będą mieli pretensje że auto pobiera 0,5l na 10kkm (a zostali o tym poinformowani) i silnik do wymiany gdzie w książce serwisowej są podane wyższe wartości.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

5 Stron V   1 2 3 > » 
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Friday, 19 April 2024 - 12:43