Jak w temacie. Rocznie 10kkm. Głównie duże miasto+wakacje,ferie. Wymagane 4 foteliki (3l+6l+6l+8l) i dwie osoby dorosłe. Fajnie jak by się jeszcze udało spakować. Coś taniego.
XC90 V8, Zafira B OPC ?
Mercedes R klasa W251, w wersji Long. Wersję 350 benzynową omijamy szerokim łukiem. Sporo wersji ze stałym 4x4, są opcje 6 i 7 miejsc. Wszystkie pełnoprawne, a nie tylko dla dzieci. Jest też wersja specjalna, 63 AMG. Miałem takie auto 4 lata.
grand espace IV 3.5 v6 + LPG. Tanie, żwawe, silnik nissanowski ten sam co w 350z, murrano. Chyba w niskim budżecie nie znajdziesz nic lepszego. Jeszcze są 2.0T
Multivan/Caravelle
Zafira B OPC genialnie się prowadzi jak na minivana. mega bezpośredni ukł. kierowniczy i porządny zawias, który pozwolił ośmieszyć niedawny rekord Kodiaqa RS na Nurburgringu. 7-osobowy Opel sprzed ponad 10 lat, na starego typu oponach, złoił Skodę o ponad 30 sekund. To tak przy okazji.
Znam osoby które mają i chwalą tę Zafirę, ale oni mają co najwyżej 3-kę dzieci. Na 4 foteliki bym się Zafirą nie pisał. Nie będzie bagażnika.
+1
Kumpel mial zafire opc ,smigal nia z trzy lata z żona i dwójką dzieci w fotelikach
W dalsze trasy/ferie/wakacje box na dach jak szwagierke jeszcze bral bo miejsca malo sie robiło
Ogolnie spoko auto,po dp,ic i programie fajnie smigalo,recarosy,fajnie sie prezentuje ,gdybym mial kupować vana to tylko Zafira opc
Autobusu typu Multivan nie chcę. Grand Espace też wielkie. Właśnie problem jest taki, że auto oprócz wakacji będzie po zakorkowanym mieście jeździć. Więc mniejsze lepsze. Na wakacje jak by dało radę zmieścić 3 foteliki na tylnej kanapie (2+3+1) to jedno miejsce w bagażniku można położyć i jakieś walizki się zmieszczą. Ewentualnie zostaje TowBox jak by nie zmieściły się. Codziennie będzie konfiguracja 2+2+2.
Generalnie obadałem temat 3 fotelików na tylnej kanapie i da radę więc jestem w domu. Wygląda to tak:
http://www.zafira-forum.de/attachment.php?attachmentid=26588&d=1306095429
Jest jeszcze S-Max 2.5T, który bodaj pobił czas Zafiry OPC na Nurburgringu ale miałem już Mondeo MK3, MK4 i chciałem coś innego niż Ford. No i Zafira jest trochę mniejsza na miasto.
Oczywiście R63 AMG to było by to ale nie stać mnie na to auto ani na jego utrzymanie.
Generalnie to jak wrócę z wakacji Pacificą to zacznę badać temat tej Zafiry, widzę że dajecie też pozytywny feedback więc to dobrze. Dzięki wszystkim za komentarze.
Ps.
Pomysły z XC90 V8 wpadł mi do głowy z racji "podeszłego" wieku - przed 40. Zastanawiałem się na SUV-em a w XC90 wszystko mi pasuje, środkowe miejsce w 2 rzędzie przesuwane, bagażnik po rozłożeniu wszystkich siedzeń 249l, ogólnie całkiem spoko auto po lifcie jak na rocznik, V8 Yamahy, tylko ta średnica zawracania ...
Również ostatnio dla brata dziewuchy kupiliśmy Zafirę B OPC.
Przyjemne auto, ładne w środku, czuć że ma więcej pod maską niż tradycyjne rodzinne auto. Cicho w środku, dobry system audio.
Udało nam się Szwajcara po dup-shot'cie ściągnąć- klapa w kolor, zderzak w kolor i auto lala wyszło.
Seat Altea XL CR DSG?
z mniejszych a pojemnych to corolla verso, nie ma silnika większego, ale się nie psuje i z zewnątrz jest małe. A na kryzys wieku średniego cabrio
Volvem XC90 przejedź się. Szybko ocenisz czy Ci pasuje czy nie.
A średnica zawracania, bo ja wiem. Większy problem w autach tego gabarytu to po prostu znalezienie miejsca żeby zaparkować.
Jeszcze jest 307/308 SW. Praktyczna dowolnosc konfiguracji/ustawiania foteli.
Kto ci karze kupować R63 , bierz pancerne R500 z V8, albo też całkiem udany diesel V6 R320 CDI. Auto jest duże. Pacyfika bazuje na wielu rozwiązaniach R-ki, właścicielem Chryslera, był wowczas Mercedes. Koszty eksploatacji są całkiem przystępne jak na SUV. Dużo części wspólnych z Mercedesem ML w164.
Jeżeli nie zależy Ci na mocy i liczą się koszty eksploatacji oraz praktyczność to warto spojrzeć jeszcze na Berlingo/Partner 2, masz wersję 7 osobową, która w środkowym rzędzie posiada 3 oddzielne fotele. Wersje 7 osobowe są już bardzo dobrze wyposażone (navi, climatronic 2 strefowy, panorama, media), dodatkowo z tyłu masz drzwi przesuwne co bardzo ułatwia dostęp dla miejsc w środkowym rzędzie.
Dziwne, że odrzucasz t5 ze względu na gabaryty, a bierzesz pod uwagę xc90, które ma praktycznie takie same wymiary. W T5 masz pełnoprawne siedzenia w każdym rzędzie i wciąż pojemny bagażnik. Plus lepsza widoczność niż w jakimś suvie.
Przed podjęciem decyzji, proponuję szybki wgląd w instrukcję. Niektórzy producenci nie zalecają, bądź nawet zakazują instalowania fotelików na niektórych fotelach swojego auta (np. środkowe siedzenie, albo cały tylny rząd).
Dobra, inaczej. Jako że nie robią 6-7 osobowych cabrio to co innego na tyle osób będzie dobre na kryzys wieku średniego. Chodzi o to żeby auto w miarę możliwości było z jajem a nie jakieś kuźwa autobusy. Wakacje są raz do roku i można boxa na dach założyć albo towboxa na hak. Rozmawiajmy o autach które mają chociaż te ponad 200KM w serii.
R500 albo R320 CDI + chip w longu 7 osobowe jest ok, ale kosztuje swoje to raz. Miałem w211 i wiem, że to nie jest tanie w serwisie a tym bardziej taka R-ka. Chociaż no kurde może ... W pakiecie AMG to było by to.
Na obecną chwilę Zafira B OPC. Chyba nic lepszego dla siebie nie znajdę.
Ja wiem, że tu są ludzie co mają po 10 aut i zarabiają w tydzień równowartość takiej Zafiry ale ja szukam czegoś uniwersalnego, taniego i w miarę możliwości fajnego.
To taka opc bedzie idealna
Wal na jazde próbna i sam sie przekonasz
To chyba podaz xc90 v8 juz wieksza niz zafiry b opc
Skopiowalem,wkleiłem w google i kurcze zero polotu,wizulanie padaka ,wyglada jak wszystkie volva z lat 200x
Wszystkie wymienione tu auta to auta dla typowego kapelusznika a nie auto z jajem jak opc
Ile tam po dp, ic i programie wypluło ?
A nie wiem bo nie byl hamowany ale dobrze darł
Fabryka ma 240,podobno +270ps idzie zrobic bez problemu
A co brakuje Pacifice? Ostatnio oglądałem takie auto i jest genialne dla dużej rodziny, 3 pełnoprawne rzędy siedzeń plus naprawdę duży bagażnik, fajne wykończenie i silnik coś kolo 300KM. Idealne.
Bo Zafira OPC to nietuzinkowy, ostry sprzet dla prawdziwego nie kapelusznika, który w FWD i czterema ściśniętymi jak sardynki fotelikami , będzie pokazywał pazur.
A tak poważnie, to każdy podany typ jest ciekawy, a sam wybór to indywidualna sprawa.
dobre
Dokladnie idywidalna sprawa ,ale autor tematu troszke nakreslił czego oczekuje od auta i jakby nie patrzec jesli auto ma nie byc autobusem, miec troche polotu,wnetrze ze "sportowymi"akcentami i zaj... Recaro a nie tapczanami to do takiej opc nic nie ma podejscia za te $
Multipla. Z jajem będzie. Ewentualnie Subaru Libero.
Bierz tapczan, a na kryzys mx5 / supersporta litra
Żeby samochód rodzinny miał dawać trochę frajdy to musiałby mieć V8 turbo+ (żeby był dźwięk i wciskanie na prostej), bo i tak nie poskręcasz tym z dzieciakami, bo się porzygają) (to zostaje jakiś merol typu GLS 63 amg, ale nie wiem czy jest w budżecie...
Kapelusz brać i jeździć
https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-xc-90-xc-90-4-4-v8-zarejestrowany-ksiazka-serwisowa-ID6BML1C.html?
https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-xc-90-r-design-7-miejsc-lpg-super-stan-ID6ClcGD.html?
zafira B:
- nie ma trzech siedzeń w drugim rzędzie tylko zwykłą kanapę, po środku jest miejsce żeby rozłożyć podłokietnik a nie kogoś sadzać
- totalnie spieprzony system składania / rozkładania siedzień w 3 rzędzie (najpier trzeba wypiąć foteliki i położyć oparcie w drugim)
nie ma co wogóle porównywać do s-maxa (wiem że miało nie być forda ale on jest w każdej kategorii lepszy)
XC90 V8 to jest skarbonka bez dna. Jego jedyną zaletą jest bezpieczeństwo. Archaiczna fura. Osobiście brałbym coś a la Sienna/Odyssey/Quest
Ogólnie pomysł żeby rodzinny van jednocześnie leczył skutki kryzysu wieku średniego jest powalony. Nie wspomnę już o kwestii zapitalania i szukania sportowych wrażeń na publicznych drogach z kompletem dzieci na pokładzie. Kup sobie jakiegoś niewielkiego skurwysyna na wypady torowe, zostaw tą Pacyfice albo szukaj Sienny jak za mały i to zadziała dużo lepiej niż zgniły kompromis z założenia niewykonalny.
W moim wykonaniu taki kompromis to grand 3.3 i mx5 nb.
Koledzy dobrze radzą.
Panowie, macie ciekawe podejście i też wolałbym 2 auta niż jedno, ale pamiętajcie o tym, że ktoś te 10 lat temu kupił Zafirę OPC jako nowe auto i prawdopodobnie miał podobne priorytety co TeddyBear Przecież kolega raczej nie zamierza poginać w komplecie Zafirą po winklach, tylko chce coś o sportowym zacięciu i funkcjonalne w miarę na co dzień, czym czasem mocniej przyciśnie sobie. Przecież cała gama usportowionych SUV-ów obecnie tworzona jest pod takie kryteria (SQ5, T-Roc R, Kodiaq RS, CUPRA Ateca itd.). A przecież lepiej kupić MX-5 ND a do tego bazowego Kodiaqa, jakieś Berlingo albo Dacie Lodgy.
Jak nie zamierza poginać po winklach, to sportowe zacięcie (ja rozumiem przez to sztywniejszy zawias, lepsze heble, opony z niższym profilem) raczej do wożenia dzieci nie są potrzebne. Osiągi na wprost to inna sprawa i indywidualna kwestia. Jak ma być tylko szybko na wprost to taka Sienna czy odyssey ma zbliżone osiągi do kodiaqa rs, tylko bez "sportowej" otoczki, a możliwości przewozowe z innej ligi. Jeśli to faktycznie ma być wycieczkowóz. Słabo widzę leczenie kryzysu wieku średniego samochodem do wożenia 7 os, chyba, że coś w stylu wspomnianego R63, ale to chyba nie w budżecie autora, no i dostępność tych aut jest homeopatyczna.
Usportowione suvy to jest wyjątkowe kuriozum, tworzy się samochody, które z założenia są niesportowe, a potem próbuje się je usportowić.
Ewidentnie nie zrozumiałeś co miałem na myśli.
Ani ja ani chyba nikt inny w tym temacie nie poleca samochodu z dychawicznym dieslem pod maską. To jest jakieś nieporozumienie. Autor chce emocji sportowych a tych w ciężkim klocku, nawet mocnym i szybkim zwyczajnie nie otrzyma. Masa zabija przyjemność z aktywnej jazdy i to jest elementarz jazdy samochodem. I tak jak piszesz jest przyjemniej, szybciej wyprzedzasz kolumny samochodów itp. itp. Tylko co to ma wspólnego z emocjami sportowej jazdy? ŻADNE...
W takim pacyfiku oczywiscie Żadne !!!
Ale juz w takiej opc trzeba sie poprostu przejechac zeby to zrozumiec
I nir jest jakims mega ciezkim klocem
przecież auto sam napisał:
szukam czegoś uniwersalnego, taniego i w miarę możliwości fajnego
wciskanie mu jakiejś wydmuszki na tor, która generuje olbrzymie koszty to kuriozum.
Ludzie jeżdżą Focusami RS, czy BMW M2 po torze i zachwycają się, jakie to zwinne. Masy odpowiednio: 1525kg i 1550kg. Zafira OPC waży 1665kg - przy zbliżonych rozmiarach (z wyjątkiem wysokości). Nie jest więc tak dramatycznie, jak niektórzy piszą. I wszystko w rozsądnych kosztach - zdrowe MX-5 1,8 kosztuje minimum 20 tysiaków.
Chciałbym zobaczyć reakcje jak na forum miaty piszesz, że MX-5 generuje olbrzymie koszty Poza tym wchodzisz na grząski grunt porównując suche dane masy vana z najlepszym na rynku coupe rwd. Wątpię, że ktoś się na to złapie.
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-fiesta-st-150km-kjs-time-attack-track-day-ID6AzD0n.html#12931bc09e
Nie znam się ale takie pudełko to chyba nie zrujnuje budżetu rodzinnego a zabawy co niemiara.
Każdy samochód eksploatowany na torze generuje olbrzymie koszty. Jeśli ktoś uważa inaczej, to tylko pozazdrościć niewiedzy. Jak tak rok pojeździsz tą MX-5 na track daye co 2-gi weekend, to w rok puścisz z dymem taką Zafirę OPC minimum jedną. Dla jednego 20 tysięcy na rok to nie jest dużo, ale odnoszę wrażenie, że dla autora wątku to mogą być olbrzymie koszty, gdy mówimy o pieniądzach przeznaczonych na hobby.
Wyda tyle ile będzie chciał wydać. To nie jest tania zabawa i nikt tego nie ukrywa ale przesadzasz z kosztami, jeśli mówimy o amatorskiej zabawie. Najwięcej kosztów generują przeróbki mechaniczne i ogólne mniemanie, że by wjechać na tor, to trzeba pół auta zmodyfikować. I większość zamiast jeździć i się uczyć techniki, kibluje miesiącami w garażach albo nosi kolejne transze mechanikom popadając w coraz głębsze frustracje. Zdrowy rozsądek Twoim sprzymierzeńcem.
W cenie Zafiry OPC można próbować kupić taką 1.9 CDTi 150KM i zrobić na 180KM żeby się dało wyprzedzać i przy tych NM powinno być ok + do tego dokupić Fiestę ST np. Tylko 99% i tak będę jeździł Zafirą i po co ta Fiesta ? Żeby się przejechać raz od wielkiego dzwonu ? Bez sensu. Wolałbym mieć na co dzień auto, które powoduje jakiś uśmiech na twarzy jak się do niego wsiada. Nie chodzi tu o naginanie na pałę tylko raczej o to że wygląda w miarę fajnie jak na Vana, ma Recaro, jakiś tam zapas mocy i przewozi 6 osób. A jak będę chciał "poszaleć" to pojadę na tor kartingowy co zresztą robię. Pacyfica to jest fajna kanapa ale jakoś nie powoduje u mnie uśmiechu na twarzy wsiadanie do tego pontonu i gdzieś tym stanąć na mieście też jest problem bo jest wielkie i ch&j tam widać.
Czy w OPC był dach panoramiczny ? Bo nie widziałem a w takim Cosmo 1.9 CDTi jak najbardziej. Wydaje się że to jest fajny bajer.
Teddy nic na siłę. Nie chcesz, nie czujesz blusa, nie masz czasu...sprawa oczywista. Zafira OPC to dobry, szybki samochód ale podaż bardzo mała.
+1
Mam w A3 sportbacku szklany dach. Mimo zasłoniętych rolet i tak nagrzewa się szybciej niż tradycyjny dach. Ja co prawda mogę połówkę uchylić lub odsunąć żeby przewietrzyć ale i tak słońce zagląda przez siateczkę.
Misior poruszył tu istotną kwestię. W nowszych autach zamiast grubej przysłony z materiału, stosowane są cieniutkie siateczki, które kompletnie nie chronią przed słońcem. W starszych modelach aut, te przysłony dużo mocniej izolowały kabine i spowalniały jej nagrzewanie się. Ogólnie bajer świetny dla dzieci, zwłaszcza tych malutkich, które jeżdżą nosidełkach i mogą swobodnie patrzeć w górę. Ładnie też rozświetla kabinę. Jak ktos lubi słońce to będzie zadowolony. Ja to wykorzystuję tylko do zdjęć w kabinie. W trakcie jazdy zasłaniam roletę.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)