Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Chcę kupić auto, kupiłem auto _ Auto na początek zabawy w Kjs/Rallysprint, 4 tys. zł

Napisany przez: brokbaju Sun, 10 Nov 2013 - 18:55

Witam wszystkich. Śledzę forum od pewnego czasu i mam dylemat z wyborem samochodu do nauki szybkiej jazdy w zakrętach. Obecnie posiadam E30 z silnikiem M40B18 i zdaję sobie sprawę, że takie auto jest w zupełności wystarczające na początek, ale po obliczeniu kosztów przywrócenia go do stanu używalności stwierdziłem, że nie stać mnie na to (auto wymaga remontu blacharskiego na już, a to oznacza długie miesiące spędzone w garażu smile.gif ). Wyleczyłem się z taniego RWD i postanowiłem poszukać czegoś przednionapędowego.

Budżet na bazę to 4000 zł. Na czym mi zależy:
-ma dobrze się prowadzić (chcę uczyć się techniki, niekoniecznie walki z samochodem),
-możliwie tanie części zawieszenia i układu hamulcowego,
-dostępność części mechanicznych w przystępnych cenach (zarówno nowych, jak i używanych np. słupek silnika, skrzynia biegów),
-w miarę zdrowa buda, w grę wchodzi zabezpieczenie antykorozyjne na start + jakieś reperaturki błotników, nie zamierzam miesiącami przygotowywać blacharki,
-nie musi być bardzo mocny, na początek wystarczy, że nie będę zamykał stawki (a w szczególności po kilku miesiącach treningu biggrin.gif)

Czyli ma być tanio i dobrze, ciężka sprawa smile.gif

Seicento 1.1 spełnia chyba wszystkie początkowe kryteria i będzie najmniej zmęczone, ale jest mały problem. Mam 202 cm wzrostu i w E30 z nabą jest w porządku, ale w Fiacie może być trochę za mało miejsca na nogi.

Honda Civic 5g z D15b2/b7 też jest do znalezienia w tych pieniądzach, duża dostępność gratów do sportu, ale ciężko o niezardzewiałą i miejsca też niezbyt dużo.

Lanos jest też fajny, części pasują z Kadeta E/Astry F, dużo miejsca dla kierowcy, ale raczej będzie dostawał baty od Hondy i nie wiem, czy prowadzi się tak dobrze.

Wszystko co wiem to trochę spraw ogólnych, przeczytałem sporo wątków na temat przygotowania auta do sportu, także liczę się z kosztami. Na tą chwilę nie przychodzą mi do głowy inne samochody w tym budżecie, ale nie wykluczam innych modeli i marek. Chcę po prostu trochę pojeździć, dłubać będę sam w miarę możliwości (garaż z kanałem i podstawowe narzędzia już mam). Dwa rallysprinty i 1 trening mam już za sobą i nie widzę innej "okołomotoryzacyjnej" alternatywy spędzania wolnego czasu smile.gif.

Napisany przez: kinko Sun, 10 Nov 2013 - 20:23

Rób e30 nie wymyślaj, zrobisz sobie od podstaw i będziesz wiedział czym jeździsz. Jakiegokolwiek auta za 4tys. byś nie kupił i tak będzie w jakimś stopniu zdezelowane.

Napisany przez: mihas66 Sun, 10 Nov 2013 - 21:49

Nie żebym sobie robił reklamę ale mam za 2300 na sprzedaż astre F buda wyjątkowo bardzo zdrowa następne 3 sezony będziesz ja katował bez obaw, heble wielkie nie są ale wszystko po wymieniane podobne jak i zawieszenie... Jedyny minus to silnik 1.7td... Kupujesz kompletnego c20xe, dobre fotele, opomy z felami i jazda na dobry początek wystarczy na upartego jak swapa zrobisz sam to i w budżecie masz szanse się zmieścić... Zostawił bym ja dla siebie ale studencki budżet jest strasznie kruchy i nie pociągnę dwóch aut...

Napisany przez: brokbaju Sun, 10 Nov 2013 - 22:14

kinko, jest mały problem, poza blachą jest do zrobienia remont hamulców, bo na tych przewodach, które są założone obecnie, parę razy mocniej przydusić i będę musiał ratować się ręcznym (który działa tylko na postoju, bo podczas jazdy "nie łapie").

Wszystkie elementy gumowe w zawieszeniu są do wymiany, do ogarnięcia elektryka i sprzęgło. Bardzo chętnie zostałbym przy BMW, ale za samą blachę na początek policzą mi ze 3,5 tysiąca (2 reperaturki tylnich błotników, pas tylni, podłoga do zrobienia, dwa przednie błotniki, lakier).

Policzyłem sobie, że zrobienie wszystkiego na zdrową serię z giftami (jakieś mody w zawiasie i hamulce z 318iS) to wyjdzie jakieś 7 tysięcy, przy robieniu samemu wszystkiego, co będę potrafił. I dopiero wtedy wyjadę, czyli za jakieś pół roku. I nadal nie będzie mnie stać go bezstresowo upalać, bo jak gdzieś w coś uderzę, coś urwę, to auto będzie stało i czekało na przypływ gotówki (dość studencki budżet mam).

mihas66, już chyba nigdy nie podejmę się budowy auta od podstaw, za dużo czasu i nerwów to pochłania, ale dzięki za propozycję smile.gif

Napisany przez: opornick Tue, 12 Nov 2013 - 16:55

nie pozostaje mi nic innego niz polecic golfa II wink.gif

Napisany przez: lovwelas Wed, 13 Nov 2013 - 10:31

dokladnie.
Jak sie postarasz to dorwiesz cos z ABFem pod maska a to juz jedzie fajnie.
Ewentualnie cos takiego
http://tablica.pl/oferta/scirocco-ii-1992-godne-uwagi-silnik-abf-200km-CID5-ID3DmOh.html#60ffad203a
Bedzie jechal lepiej niz Golf a napewno bedzie sie lepiej prowadzil jak mu zalozysz dobra gume i zawias

Napisany przez: pinin Thu, 14 Nov 2013 - 20:12

Bierz to, co będzie w najlepszym stanie. Za 4kpln to cudów wymagać nie można, oby jedynie się kupy trzymało. Pamiętaj, że każda pierdoła do zrobienia po kupnie będzie stanowiła całkiem spory procent ceny zakupu.

Ja jedynie mogę seja bądź cc polecić, bo opony tanie, rozrząd grosze kosztuje, heble to też śmieszne ceny.

Napisany przez: [Yossarian] Thu, 14 Nov 2013 - 20:48

Żadnych wynalazków, patrz do czego części najtańsze, bo co ci po mega dobrym prowadzeniu, jak się będziesz bal jechać szybciej, żeby czegoś nie popsuć i nie zbankrutować. Lanos nie jest głupim pomysłem, ale prowadzi się dość dziwnie no i lekkością też nie grzeszy. Ale części bardzo tanie i konstrukcja prosta. Seicento też wychodzi atrakcyjnie pod tym względem, a jest lekkie i na ciasnych próbach można tym walczyć z mocniejszymi autami. Pomysły obejmujące SWAPy bym sobie zdecydowanie odpuścił.

Napisany przez: Silver400 Thu, 14 Nov 2013 - 21:05

Lanos ma fatalne zawieszenie i hamulce. Od razu musiałby to zmienić na cokolwiek innego.
Do tego miękka buda, przynajmniej taka mi się wydaje.

Napisany przez: Grand_ Mon, 18 Nov 2013 - 17:16

podobno stary CRX się zajebiście prowadzi, jak gokart. fakt wielki nie jest, ale do sportu to itak galeonu nie kupuj

Napisany przez: Maciu$ Mon, 18 Nov 2013 - 18:04

CRX nie prowadzi się wcale dobrze, jest krótki i nerwowy, CRKą można jeździć szybko, ale trzeba ten samochód naprawdę dobrze czuć i ogarniać, lepiej prowadzi się Civic.
Natomiast w budżecie do 4k plnów, jedyną sensowną opcją jest SC/CC 1.1, przy 2m wzrostu, jak zamontujesz kubeł w podłogę i odpowiednio cofniesz do tyłu powinieneś się zmieścić tongue.gif .

Napisany przez: maurycy Mon, 18 Nov 2013 - 18:46

Uno + 1.2 silnik.

Napisany przez: nazwanynie Mon, 18 Nov 2013 - 19:02

Opel Tigra 1.6 +tanie mody?
Jaka wasza opinie?

Napisany przez: spector Mon, 18 Nov 2013 - 19:48

CYTAT(nazwanynie @ Mon, 18 Nov 2013 - 19:02) *
Jaka wasza opinie?


taka, że brakuje tu tylko tictaca w gazie.

Seicento / Golf 2 albo sierra z rwd. Byle durszlaka nie było pod dywanem.
Chłopie kupując auto za 4k pln to każda honda Ci manto spuści w kjs`ach, bo w dzisiejszych czasach
to bez 10ciu grubych patyków władowanych w samochód to się z Ciebie śmieją w parku, że śmieciem się ścigać przyjechałeś.

Sorry, wiem z autopsji. To ma jeździć i bawić ucząc (bądź na odwrót), a nie walczyć o lokaty.
I nie przejmuj się furą, "więcej sprzętu niż talentu" to niestety częsty widok na weekendowych imprezach o złote kalesony.
Te piękne czasy, kiedy miałem siedem lat i przyjeżdzałem się gapić na "konkursową jazdę samochodem" gdzie każdy przyjeżdzał tym co miał
już nieubłaganie zniknęły w otchłani przeszłości wink.gif

Napisany przez: uxon Thu, 21 Nov 2013 - 13:42

Co bedzie lepsze na poczatek w podobnym budzecie: cc/sc z 1.2 8v, czy civic jajko d15b7? Czy utrzymanie takiego civica jest duzo drozsze? Czy prowadzi sie lepiej? Co da wiecej frajdy i bedzie bardziej konkurencyjne w klasie?

Napisany przez: jankes6 Thu, 21 Nov 2013 - 14:08

CYTAT(uxon @ Thu, 21 Nov 2013 - 13:42) *
Co bedzie lepsze na poczatek w podobnym budzecie: cc/sc z 1.2 8v, czy civic jajko d15b7? Czy utrzymanie takiego civica jest duzo drozsze? Czy prowadzi sie lepiej? Co da wiecej frajdy i bedzie bardziej konkurencyjne w klasie?

Zarowno sej jak i civic bedzie w.mocno obsadzonej klasie.. utrzymanie cifa nieco drozsze...seicento tez jest mocno nerwowe bo krotkie i waskie...ja osoboscie latam saxo 1.6 8v a znajomy ma seja i na pewno saxo nie jest drozsze w eksloatacji...nawet sie pokusze ze sumarycznie wychodzi taniej....a w hondzie niestetu buda rdzewieje znaczy podloga i to jest cholerny problem...ale na pewno w.civicu bedzie wiecej mozliwosci wszystkiego

Napisany przez: Maciu$ Thu, 21 Nov 2013 - 14:14

Podłoga w Hondzie praktycznie w ogóle nie rdzewieje, jeżeli auto jest niedzwonione, niezalewane to nie ma z tym problemu, ryży atakuje głównie nadkola tył wewnętrzne/zewnętrzne i progi.
Tak z ciekawości Saxo po prostu mniej się sypie niż Seicento? Bo nie wierzę, że coś może mieć tańsze części niż Fiat CC/SC.

Napisany przez: jankes6 Thu, 21 Nov 2013 - 14:59

CYTAT(Maciu$ @ Thu, 21 Nov 2013 - 14:14) *
Podłoga w Hondzie praktycznie w ogóle nie rdzewieje, jeżeli auto jest niedzwonione, niezalewane to nie ma z tym problemu, ryży atakuje głównie nadkola tył wewnętrzne/zewnętrzne i progi.
Tak z ciekawości Saxo po prostu mniej się sypie niż Seicento? Bo nie wierzę, że coś może mieć tańsze części niż Fiat CC/SC.

Moje saxo sie nie sypie w ogole... za wyjatkiem uszkodzonej kostki stacyjki na jednym kjsie...raz mi auto zgaslo z powodu utlenienia sie gwintu na klemie i raz mi sie korek spustowy z chlodnicy odkrecil...przez 7 startow..wszystkie kajtki ulonczone a najgorsze miejsce to 8 z powodu zlapania taryfy i jazdy przez 8 odcinkow bez wspomy i nawiewu i w deszczu z powodu tej kostki a pomykam 8v z krotka skrzynia
rozmawialem w tym tygodniu z chlopakiem ktory kupil seja za.2400...oczywiscie wlozyl 1.2 zawias to tatmo siamto
i po zliczeniu kosztow wyszlo ze.wlozyl tyle samo ile.ja dalem za.saxo z ta roznica ze on wiecznie nie konczy bo cos a. ja jestem 3..w.generalce...takie moje doswiadczenia

Napisany przez: uxon Thu, 21 Nov 2013 - 16:34

Panowie, a abstrahujac od saxo, co byscie wybrali cc/sc 1.2 czy civica d15b7?
W poblizu mam konkretnie tego civica do obejrzenia:
http://tablica.pl/oferta/pilnie-sprzedam-tanio-civic-v-kjs-CID5-ID47eP7.html

Napisany przez: jankes6 Thu, 21 Nov 2013 - 18:47

To co bedzie w lepszym stanie jesli rozmawiamy o budzecoe z tematu

Napisany przez: Frolik Mon, 25 Nov 2013 - 09:05

Przy sytuacji jesli budżet jest ograniczeniem to lepiej SC.

Napisany przez: Vendorowicz Mon, 25 Nov 2013 - 19:37

Niedawno stałem przed bardzo podobnym wyborem. Ja poleciłbym Sunnego 1.4/1.6. Zawieszenie wielowahacz więc całkiem nieźle się prowadzi, silnik nie do zajechania na łańcuchu, części umiarkowanie tanie. Dostępność części sportowych znacznie mniejsza niż do Hondy 106/Saxo czy CC/SC. Rdza najbardziej atakuje tylne nadkola i kielichy ale za 2 tys. można znaleźć jakiś całkiem zdrowy egzemplarz po dziadkowy. Z 1.4 niskim nakładem kosztów łatwo robi się 100KM, a z 1.6 około 115-120KM. Jak znudzi Ci się mały silnik to kupujesz primerę rozbitka z SR20DE na pokładzie za tysiaka góra dwa, przekładasz silnik i za śmieszne pieniądze masz żwawo jeżdżące GTI. Jeśli będziesz miał natomiast większy zastrzyk gotówki do wrzucasz SR20VE + kilka drobnych modów i Civic Type R idzie równo z Tobą jak nie gorzej. Sunny jest więc również autem rozwojowym, co też trzeba brać pod uwagę.

CC/SC jeździłem i nie polecam - krótkie to i narwane. 106/Saxo już lepiej chociaż remont tylnej belki może zaboleć - zadbany egzemplarz jeździ całkiem przyjemnie i potrafi odwdzięczyć się bezawaryjnością przez ładnych parę lat. Jeździłem jako pilot w 106 Rallye, to przez 3 lata jeżdżenia raz straciliśmy ładowanie (jakaś pierdoła była przyczyną) i raz wypięły się nam wodziki od skrzyni biegów i to był jedyny rajd kiedy nie dojechaliśmy do mety tzn. wpiąłem wodziki na miejsce ale zrezygnowaliśmy z dalszego jazdy, bo trzeba było wracać na kołach 170km.

Napisany przez: burski Tue, 26 Nov 2013 - 10:33

CYTAT(Vendorowicz @ Mon, 25 Nov 2013 - 19:37) *
Dostępność części sportowych znacznie mniejsza niż do Hondy.
(...)
Sunny jest więc również autem rozwojowym.

Moim zdaniem właśnie z tego powodu, jest to słaby pomysł na auto do KJS.
Sportowe części są bardzo drogie, nie da się zmodzić krótkiej skrzyni (jak do Fiata, Hondy i Peugeota) - a to podstawa dobrych osiągów na niezbyt szybkich próbach. Do nawrotów trzeba bić jedynkę (a ta zbyt chętnie nie chce wchodzić przy 40 km/h), albo wymulać na dwójce i czekać rok na odpowiednie obroty i moc. Na dodatek nie ma dedykowanego Bilsteina, ciężko więc tani zrobić zawieszenie.

+ Wspomniana ruda, która potrafi zaatakować trochę więcej niż piszesz.

Oczywiście dostępność różnych silników, know-how do nich , ich podatność na mody i niezawodność są dużym plusem.
Ważne jednak, żeby te plusy nie przysłoniły wam minusów.

Napisany przez: staszek 1 Tue, 26 Nov 2013 - 19:21

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=666429656711340&set=a.548163548537952.1073741825.100000329349447&type=1&theat

moze takie cos ?

Napisany przez: brokbaju Tue, 26 Nov 2013 - 20:04

staszek, to byłoby wspaniałe auto. Jest tylko jeden problem - całkiem możliwe, że mocowania tylnich wachaczy już nie istnieją i "lekkie" poprawki blacharskie będą wymagać dość dużo czasu i pieniędzy biggrin.gif . Teraz śledzę rynek Civiców, ale w granicach 300 km od mojego miejsca zamieszkania nie widzę "niezamęczonych" egzemplarzy (szczególnie hatchbacków z minimum D15 pod maską, tych jest bardzo mało).

O Sunnym też słyszałem, na pewno łatwiej znaleźć solidne auto na początek za małą kasę, zawsze to duży plus. Jeszcze nie zdecydowałem co kupić, ale wybiorę się na najbliższy rallysprint i podpytam o różne sprawy smile.gif

Napisany przez: Jarzyn Tue, 26 Nov 2013 - 22:15

Sunny w tym budżecie to nieporozumienie wink.gif Bardzo mało części, brak tanich części, za 4k zł ledwo co zawias da się do Sunny skompletować wink.gif

Napisany przez: AleksanderVM Sun, 08 Nov 2020 - 21:17

Cześć,

Temat umarł kilka lat temu, a ja właśnie, chciałbym kupić coś do nauki. W tym roku zacząłem jeździć na track daye i kjs'y w SLK żony, ale już go troszkę obiłem i żona chce żebym sobie swojego miał do zabawy.

Przejrzałem rynek i znalazłem:
1. SLK R170 230k (bo cholernie mi się podoba wygląd i RWD)
2. Peugeot 207 1,6 turbo
3. Fiesta ST 150
4. Colt 1,5 turbo
5. Golf V 1,4 170KM
6. MINI Cooper S

Wszystko poniżej 10kPLN, w "dobrym" stanie. Części jak części, są droższe i tańsze, ale czy któeś auta bardziej się nadają na tor od innych? W sensie że mają fabrycznie lepsze zawieszenia, silniki, skrzynie? Są prostsze w obsłudze? Łatwiej przełożyć coś z mocniejszych wersji? (np. do SLK pasują hamulce Brembo od CL500, dyfer ze szperą od 190 itp.)

No wiem, użyj wyszukiwarki. Sęk w tym, że każda sroka swój ogon chwali, ale tak w jednym miejscu żednego sensownego zestawienia nie ma. A na tym forum chyba na wszystkim się jeździ, nie?

Napisany przez: done4 Sun, 08 Nov 2020 - 22:32

Przejrzyj sobie wyniki w Kjs-ach, będziesz miał odpowiedź jakich aut szukać.
Widziałeś jakieś szybkie Slk w rajdach?

Napisany przez: pawel934 Sun, 08 Nov 2020 - 23:13

Clio sport, a jeśli chcesz mieć fun i luz finansowy przy tym budżecie to 206 1.6 za 3,5k + doprowadzenie go do porządku + jak najwięcej jazdy.

Napisany przez: pepel Mon, 09 Nov 2020 - 08:44

AleksanderVM

Fundamentalna sprawa - chcesz jeździć wyłącznie dla funu, czy też zależy Ci w jakimś stopniu na wynikach? Jeśli opcja nr 1, to w zasadzie czego nie wybierzesz będzie OK. Natomiast jeśli chcesz od czasu do czasu przywieźć jakiś "dzbanek" do domu, to popatrz jak auta są podzielone na klasy - chodzi o pojemności i obecność/brak doładowania silnika. Wszystkie wymienione przez Ciebie auta mają doładowanie, przez co z miejsca trafiają do najwyższej klasy (z reguły powyżej 2000 ccm pojemności), gdzie będziesz w jednym rzędzie z np. Focusem RS, Megane RS itp. I pewnie już zdajesz sobie sprawę, że takim np. Golfem 1.4 TSI to raczej za nimi nie nadążysz. Tak jak napisał done4, zobacz jakie auta są w czubie klasyfikacji i zweryfikuj to ze swoim budżetem. I tak pewnie skończy się na Saxo/106, Clio Sport, Peugeocie 206 RC albo podłubanym Civicu ;-) Bo to najbardziej przetarty szlak a co za tym idzie, najlepsza dostępność części.

Napisany przez: Blaid Mon, 09 Nov 2020 - 12:33

Przynajmniej dwa auta z grona wymienionych (207 i Golf) to potencjalne miny silnikowe

Napisany przez: AleksanderVM Mon, 09 Nov 2020 - 13:02

Hmmm... zakładałem jakąś bazę do 10k żeby zacząć jeździć, a potem co miesiąc coś modyfikować, żeby mieć szansę poczuć różnicę. Clio Sport w dobrym stanie są trochę droższe, ale faktycznie chyba lepiej dołożyć. Czy szukając takiej bazy zwracać na coś szczególnie uwagę? Jest kilka ogłoszeń gdzie piszą o wymienionym niedawno rozrządzie, remoncie skrzyni, uszczelki głowicy - czy to są wozy "po przejściach" i je omijać? Wiadomo że Clio Sport czy Peugeota RC nie kupuje się do niedzielnych zakupów, ale czy coś definitywnie wskazuje na złom? To na przykład wygląda mi na szrot i nawet bym nie spojrzał, ale może się mylę? https://sprzedajemy.pl/clio-2-sport-cap-2-0-16v-124kw-lubin-2-6bea9f-nr62347406

Są też ogłoszenia już "zrobionych" rajdówek - czy bawić się w takiego gotowca czy jednak samemu budować bolid?

Sory za lamerskie pytania, nie irytujcie się na nowicjusza smile.gif

Napisany przez: pepel Mon, 09 Nov 2020 - 13:40

CYTAT(AleksanderVM @ Mon, 09 Nov 2020 - 13:02) *
Są też ogłoszenia już "zrobionych" rajdówek - czy bawić się w takiego gotowca czy jednak samemu budować bolid?


Ja wychodzę z założenia, że lepiej już kupić jakiegoś gotowca. Nawet jeśli na starcie będzie wymagał pewnych inwestycji, to zawsze finalnie wyjdzie Cię to taniej. Mając te 10k uderzałbym w coś takiego https://www.olx.pl/oferta/citroen-saxo-vts-1-6-8v-kjs-time-attack-CID5-IDFRkma.html#a57002b2a8. Właściciel sprzedaje dodatkowo opony - coś tam dobierzesz i masz gotowe auto do startu i zabawy. Mając takie autko, w wielu imprezach już możesz bić się o podium w klasach do 1600 ccm.

Napisany przez: bogus122 Mon, 09 Nov 2020 - 15:42

Gotowiec wyjdzie najtaniej, ale jak ktoś ładuje pasy "fake takata", to taki egzemplarz sobie odpuść smile.gif
Oszczędzanie na podstawowym bezpieczeństwie to nie jest dobry znak.

Napisany przez: ap2 Mon, 09 Nov 2020 - 19:23

No napisał ze te pasy zmienił...

Napisany przez: [Yossarian] Mon, 09 Nov 2020 - 20:12

Dajcie spokój z tym Clio Sport... skrzynie z gównolitu i do tego jeszcze drogie. Auto na pewno z potencjałem jeśli chodzi o prowadzenie i osiagi, ale jak sam szukałem następcy Astry GSi, to po rozmowach z paroma właścicielami i obserwując konkurencje uznałem, że nie ma co się ładować w Renault.

Napisany przez: The rook Tue, 10 Nov 2020 - 09:07

tez myślę o zakupie czegoś głównie pod track day w budżecie 10-15 tyś.
Clio sobie już odpuściłem.
Najbardziej skłaniam się ku 206 RC, Fiesta ST150, Saxo.

Napisany przez: lovwelas Tue, 10 Nov 2020 - 09:56

W wakacje stałem przed podobnym dylematem.
Na liście miałem 206 RC, MX5 i E46 compacta.
Udało się dorwać niezjedzoną MX5 NB 1.8 z Torsenem i skrzynią 6b (poniżej Twojego budżetu).
Świetne auto, uśmiech na gębie nawet jadąc zgodnie z przepisami, części pełno i są tanie (nawet te z wyższej półki), do tego bardzo fajnie i łatwo się przy tym aucie pracuje.

Napisany przez: flatron66 Tue, 10 Nov 2020 - 10:12

Co z tą skrzynią w clio? Myślę nad ph2 na daily, bez modów silnika i na drogowej oponie. Nie wytrzyma okazjonalnego latania po górach?

Napisany przez: the.wolf Tue, 10 Nov 2020 - 10:32

Męczyłem Clio sporta przez ponad dwa lata na torach i kilku kjsach. Oprócz wypadającej półosi ze skrzynia nie miałem problemu. W tej kasie nie znajdziesz nic szybszego. Gratów do przeróbek jest cala masa. Samochód rozkminiony w każda stronę, nawet jeśli nie u nas to w UK.
Wagowo bez laminatów zejdziesz na 9XXkg a to przy mocy 17Xkm robi relatywnie szybki samochod.
Seryjne części sa tanie.

Napisany przez: matteusz Tue, 10 Nov 2020 - 11:46

CYTAT(flatron66 @ Tue, 10 Nov 2020 - 09:12) *
Co z tą skrzynią w clio? Myślę nad ph2 na daily, bez modów silnika i na drogowej oponie. Nie wytrzyma okazjonalnego latania po górach?

Wytrzyma bez problemu, skrzynia to słaby punkt tego auta, ale nie demonizowałbym. Ważne, żeby miała zabezpieczenie przed wypadaniem półosi.

Napisany przez: opornick Wed, 11 Nov 2020 - 07:45

Moje 3 gr

Saxo/106 16v świetne samochody, spędziłem w nich trochę, pucharów się nawiozlo, bardzo często za generalkę smile.gif
Moje ważyły 850-860 gotowe do jazdy z klatka itd co przy 12x km i 160nm bardzo przyjemnie się napędzało.
Po podstawowych modach prowadziło się fajnie z typowa dla nich nerwowością.

206 mialem 2.0 s16 gotowe z klatka ważyło 950. Właściwie to takie saxo na sterydach. Obecnie s16 są bardzo tanie a kilka prostych modów plug&play i mamy moc jak w RC za ułamek $.
Skrzynia bardzo fajna. Części tanie. Moc to nie problem warto zadbać o trakcje, katy, lsd. Itd rzeczy wtedy zaczyna to działać.
RCkow jest stosunkowo mało i ceny wyższe.

Clio sport świetne auto w serii, skrzynia jest specyficzna, nie daje takiego odczucia pewności przy zmianie biegu. Używane są stosunkowo drogie a jakieś 'krótsze' jeszcze droższe. Na klowce sytuacja zmienia się diametralnie. Ogólnie serwis clio będzie ciut droższy a samo auto może być troszkę bardziej kapryśne ale dobrze przygotowane zawsze w czubie.

Civic V/VI z b seria, wiadomo w każdych zawodach wysoko w wynikach jakąś honda/y będzie. Ale trzeba położyć sporo $ żeby to zaczęło robić zamieszanie. W razie awarii dostępność, ceny silników skrzyń mogą zniechęcać.

St150 jeździło u nas jedno jakiś czas temu. Kierowca dwoił się i troil ale ciężko mu było coś zwojowac. Może przez masę samochodu? Nie wiem.

Budowanie samemu jest fajne, jeśli masz na to zajawke.. Jeśli nie lub nie masz warunków to gotowiec. Oszdzisz przy tym 50% $ jeśli mówimy o dobrze przygotowanym samochodzie.

Napisany przez: error. Wed, 11 Nov 2020 - 10:03

https://www.olx.pl/oferta/renault-megane-coupe-williams-2-0-f7r-kjs-CID5-IDH2UUw.html#85c77e75e0

biggrin.gif

Napisany przez: matteusz Thu, 12 Nov 2020 - 00:16

Miałem kiedyś takie Megane i na Bilsteinie B6 + H&R z przodu i hamulcu przednim z Clio Sport, dawało odczucia z prowadzenia bardzo podobne do Clio właśnie (przesiadłem się w Megane bezpośrednio po Clio), z tym że było wolniejsze na wprost, wiadomo ~20KM mniej. Biorąc pod uwagę, że zrobienie go kosztowało mnie mniej niż 1/2 ceny przyzwoitego Clio, to uważam że jest to naprawdę fajne auto za niewielkie pieniądze, choć teraz to już ciężko cokolwiek trafić na rynku.

Napisany przez: The rook Thu, 12 Nov 2020 - 09:16

CYTAT(opornick @ Wed, 11 Nov 2020 - 07:45) *
206 mialem 2.0 s16 gotowe z klatka ważyło 950. Właściwie to takie saxo na sterydach. Obecnie s16 są bardzo tanie a kilka prostych modów plug&play i mamy moc jak w RC za ułamek $.
Skrzynia bardzo fajna. Części tanie. Moc to nie problem warto zadbać o trakcje, katy, lsd. Itd rzeczy wtedy zaczyna to działać.
RCkow jest stosunkowo mało i ceny wyższe.


możesz zdradzić trochę więcej szczegółów, jesli chodzi o podniesie mocy w s16

Napisany przez: AleksanderVM Fri, 13 Nov 2020 - 07:41

No to mi zamieszaliście, ale teraz lepiej wiem, czego chcę. Zacznę od 206 s16 i sobie go podłubię pod domem, a jak się nauczę jeździć, to pewnie mi się wyklaruje kolejne auto.

Dzięki wszystkim za podpowiedzi.

Napisany przez: pawel934 Fri, 13 Nov 2020 - 08:22

No i super smile.gif

Ten temat powinien trafić do jakiejś kroniki racingforum - historyczny temat, gdzie ktoś zaprezentował swoje typy, spytał o radę i jej posłuchał, zamiast obstawiać przy swoim (a na końcu nic nie kupić) biggrin.gif

Napisany przez: Type-R Fri, 13 Nov 2020 - 10:38

CYTAT(pawel934 @ Fri, 13 Nov 2020 - 08:22) *
No i super smile.gif

Ten temat powinien trafić do jakiejś kroniki racingforum - historyczny temat, gdzie ktoś zaprezentował swoje typy, spytał o radę i jej posłuchał, zamiast obstawiać przy swoim (a na końcu nic nie kupić) biggrin.gif



+1 biggrin.gif

Napisany przez: AleksanderVM Fri, 13 Nov 2020 - 12:15

CYTAT(pawel934 @ Fri, 13 Nov 2020 - 08:22) *
spytał o radę i jej posłuchał


:-) Bo to przyjemność sama posłuchać mądrzejszych :-)

No to jeszcze podpowiedzcie, kiedy kupować samochód - teraz czy na wiosnę? Na teraz znalazłem tylko dwa sensowne ogłoszenia.

Napisany przez: Maciek1234 Fri, 13 Nov 2020 - 12:29

Na wiosnę będzie wiadomo, jak będą wyglądały przeglądy rejestracyjne, co w przypadku zmotanych aut będzie miało kluczowe znaczenie.

Napisany przez: adamlass Fri, 13 Nov 2020 - 12:56

Kierunek 206 S16 jest dobry. Posiadam takowe. Z seryjnych 135 koni, po wydechu (wraz z kolektorem) wyszło 150 koni (zmierzone). Pozwala to na zaskakiwanie na mecie znacznie mocniejszych aut wink.gif Ceny części są niskie, dostępność zawieszenia, szpery itp. całkiem dobra.

Napisany przez: MisioLBN Fri, 13 Nov 2020 - 13:17

CYTAT(adamlass @ Fri, 13 Nov 2020 - 12:56) *
Kierunek 206 S16 jest dobry. Posiadam takowe. Z seryjnych 135 koni, po wydechu (wraz z kolektorem) wyszło 150 koni (zmierzone). Pozwala to na zaskakiwanie na mecie znacznie mocniejszych aut wink.gif Ceny części są niskie, dostępność zawieszenia, szpery itp. całkiem dobra.

U mnie wałki, regulowane koła rozrządu, kolektor wydechowy, dolotowy, Przepustnica v6, dolot w nadkolu, wydech, lekko doprezony dało 169km (zmierzone) natomiast moje AFR przy odcinie przekraczało 15 smile.gif Gdybym to wystroił i wrzucił większe wtryski które de fakto do tej pory leżą w domu myślę 200 było realne ale po 6 podejściach na strojenie odpuściłem i poszło turbo.

Napisany przez: yotomeczek Fri, 13 Nov 2020 - 15:00

CYTAT(MisioLBN @ Fri, 13 Nov 2020 - 13:17) *
U mnie wałki, regulowane koła rozrządu, kolektor wydechowy, dolotowy, Przepustnica v6, dolot w nadkolu, wydech, lekko doprezony dało 169km (zmierzone) natomiast moje AFR przy odcinie przekraczało 15 smile.gif Gdybym to wystroił i wrzucił większe wtryski które de fakto do tej pory leżą w domu myślę 200 było realne ale po 6 podejściach na strojenie odpuściłem i poszło turbo.


Fajnie musi śmigać takie 206 ze 170KM smile.gif Aż sam się napaliłem na takie cosik do miasta i nie tylko smile.gif

Napisany przez: adamlass Fri, 13 Nov 2020 - 21:06

Przy 206 i co najważniejsze przy aucie na początek:
- jeżeli padnie silnik (chociaż ponoć jest pancerny) - używka kosztuje 900 zł,
- jeżeli padnie skrzynia BE (która także ponoć jest pancerna) - używka kosztuje 400 zł,
- błotniki, zderzaki po 90 zł w kolorze,
- ruda nie lubi tych aut, wiec koszty remontów blacharskich odpadają.

Napisany przez: flatron66 Sat, 14 Nov 2020 - 17:15

A jak jest z reakcją na gaz w Pugu 206 RC i Clio Sporcie? Ja do tej pory jeździłem tylko 2 autami na elektronicznej przepustnicy. Mazda 3 2012r 1.6, absolutny dramat, depasz do podłogi i można dosłownie odliczyć 3 sekundy i dopiero ecu sie zczaja że chcesz przyspieszyć. Drugie auto to Alfa GT 3.2 busso. Tutaj dużo, dużo lepiej ale dalej czuć zwłokę, a ja jestem przyzwyczajony do mojego starego kapcia CA18DE gdzie jest zwykła mechaniczna i reakcja jest natychmiastowa.

Napisany przez: matteusz Sat, 14 Nov 2020 - 18:11

Clio bardzo żywo reaguje na gaz i moim zdaniem nie ma najmniejszych powodów do narzekania, że to DBW. 206 nigdy nie jeździłem.

Napisany przez: radcore Sat, 14 Nov 2020 - 22:07

Clio Sport PH1 (ten z obłymi reflektorami) ma przepustnicę na linkę i reakcja na gaz jest błyskawiczna. Dopiero od PH2 była elektroniczna przepustnica.
Ph1 ma też tylko jedną sondę lambda i jest lepszą bazą do sportu (lżejsze), trafiają się aluminiowe maski, sam mam PH1 jako daily.
Natomiast czytając wypowiedzi, 206 brzmi dużo ciekawiej, szczególnie że jest dwa, trzy razy tańsze, oraz o wiele łatwiejsze do znalezienia.
Clio Sport powoli już czai się na łatkę future classic/youngtimer.
pzdr
Radek

Napisany przez: AleksanderVM Thu, 19 Nov 2020 - 09:26

No to się wkopałem... wcale tych s16 nie ma na rynku. Te co są to kosmicznie przechodzone.
Chyba dozbieram na RS'a. Chociaż i te są trudno dostępne.

Teraz kolejne pytanie: Jeśli RS ma instalację gazową, to go dyskwalifikuje, czy mogę ją bezpiecznie wywalić?

Napisany przez: Widmo Thu, 19 Nov 2020 - 20:26

CYTAT(matteusz @ Sat, 14 Nov 2020 - 18:11) *
Clio bardzo żywo reaguje na gaz i moim zdaniem nie ma najmniejszych powodów do narzekania, że to DBW.


Mam Clio 2 sport ph3 i nie zgodziłbym się, powiedziałbym że największy mankament tego auta to reakcja na pedał gazu. Mam starego puga 306 1,6l na zwykłej mechanicznej przepustnicy i nie da sie tego porównać - reakcja natychmiastowa, jak pacniesz szybko dwa razy pedał gazu w pugu to wychwyci to. Obróci nim tak że osoba z zewnątrz zorientuje sie co zrobiłeś, w clio jak zrobisz to samo to będzie jedno ślamazarne zwiększenie obrotów bez separacji

Napisany przez: borman Thu, 19 Nov 2020 - 22:59

ale kombinujecie, jak wygląda regulamin w zawodach w których chciałbyś startować?
np. w ak królewskim najlepiej mieć silnik wolnossący, bo mnożnik dla pojemności silnika z turbem jest 1,7, w tym budżecie to oznacza hondy/clio/106 i e36
inaczej jest w kielcach i tam np. taki pug 207 z 1.6t albo mini miałby sens.
ja już w którymś temacie o tym pisałem, jako że najlepiej smakuje jednak walka o generalkę to warto się zastanowić nad a3/s3/leonem z 1.8t gdzie po wsadzeniu k04-64 (które pasuje nawet z seryjnym kolektorem po zastosowaniu flanszy) jest ~300hp i ok. 1300kg (mini waży 1200kg) i da się tym objeżdżać evo/sti
https://www.youtube.com/watch?v=uT7VhYaAvao

Napisany przez: zmoświ Fri, 20 Nov 2020 - 06:56

CYTAT(borman @ Thu, 19 Nov 2020 - 22:59) *
ale kombinujecie, jak wygląda regulamin w zawodach w których chciałbyś startować?
np. w ak królewskim najlepiej mieć silnik wolnossący, bo mnożnik dla pojemności silnika z turbem jest 1,7, w tym budżecie to oznacza hondy/clio/106 i e36
inaczej jest w kielcach i tam np. taki pug 207 z 1.6t albo mini miałby sens.
ja już w którymś temacie o tym pisałem, jako że najlepiej smakuje jednak walka o generalkę to warto się zastanowić nad a3/s3/leonem z 1.8t gdzie po wsadzeniu k04-64 (które pasuje nawet z seryjnym kolektorem po zastosowaniu flanszy) jest ~300hp i ok. 1300kg (mini waży 1200kg) i da się tym objeżdżać evo/sti
https://www.youtube.com/watch?v=uT7VhYaAvao

Da się objeżdzać evo/sti ale koszt modyfikacji auta z linku zbliża go do wartości takiego evo czy sti wink.gif
Miałem takiego leona 1.8t 4x4 270km na hybrydzie, gdzie koszt wszystkich modów z zakupem auta wyniósł 33kpln (robiłem po firmach, a nie własnoręcznie) i z perspektywy czasu powiem Ci, że auto fajne na sprinty i na daily ale w swojej klasie nie było konkurencyjne.

Napisany przez: mystek Fri, 20 Nov 2020 - 07:26

Ja się właśnie tak zastanawiam od dłuższego czasu - dlaczego w tego typu zawodach jest tak mało grupy VAG? Pewnie auta rozkminione na każdą możliwą stronę, a jednak mało tego. Serio, żeby było to konkurencyjne trzeba włożyć aż taki worek pieniędzy? Ogólną opinię "bo VAG nie skręca" zignorujmy, ciekawią mnie konkrety. Jest aż tak źle?

Napisany przez: MisioLBN Fri, 20 Nov 2020 - 07:42

CYTAT(mystek @ Fri, 20 Nov 2020 - 07:26) *
Ja się właśnie tak zastanawiam od dłuższego czasu - dlaczego w tego typu zawodach jest tak mało grupy VAG? Pewnie auta rozkminione na każdą możliwą stronę, a jednak mało tego. Serio, żeby było to konkurencyjne trzeba włożyć aż taki worek pieniędzy? Ogólną opinię "bo VAG nie skręca" zignorujmy, ciekawią mnie konkrety. Jest aż tak źle?

Jeżeli seryjne clio RS czy 206 RC a nawet s16 na torze utrzymuje sie za dużo mocniejszymi furami to nikt nie kombinuje z ciężkimi vagami. Ja ma porównanie CLio RS ph1, 206 RC i golf V GTI. 206 i clio w zakrecie przyklejony zero strachu, czuć że auto jest lekkie i chetne do skrecania do tego jak mu dasz w palnik to sie zbiera elegancko (moje 206 robiło golfa VI GTI i to nie 0-100 tylko nawet do 200). Modzić n/a ciężko ale na torze gdzie niema długich prostych duża moc dużo nie pomoże. Z kolei teraz jeżdżę golfem V i w serii po 1 nie jedzie po 2gie jedzie z dołu a góra umiera po 3cie czuć zawsze że to ciężki kloc, każde rondo szybciej to choinka i esp, w zakretach zdecydowanie nie czuje sie pewnie w tym aucie. Teraz mam cały nowy zawias na poli, silnik na poli i auto stało się pewniejsze w łukach, fajniej sie prowadzi wiec jest poprawa.

Dodam że Clio było brata i jak w nie wsiadłem pierwszy raz to całą drogę miałem banana i chciałem mu dawać w palnik, w żadnym vagu tego nie doświadczyłem czy to 1.8T czy 2.0 TFSI, może powinienem się nowym rs3 przejechać.

Napisany przez: borman Fri, 20 Nov 2020 - 09:01

CYTAT(zmoświ @ Fri, 20 Nov 2020 - 06:56) *
koszt modyfikacji auta z linku zbliża go do wartości takiego evo czy sti wink.gif

jesteś pewien? bo mi to wygląda na inne turbo, twardsze zawieszenie i koła z passata
CYTAT
gdzie koszt wszystkich modów z zakupem auta wyniósł 33kpln (robiłem po firmach, a nie własnoręcznie)

używana skrzynia do subaru kosztuje tyle co wszystkie twoje modyfikacje, serio evo/sti to nie ta liga - do vaga części leżą dosłownie na ulicy
CYTAT
w swojej klasie nie było konkurencyjne

to oczywiste że aktywnych dyfrów się haldexem nie przeskoczy, ale właśnie na filmie w moim poprzednim poście widać że czasem się udaje, a niewiele jest aut potrafiących klepać czuby tabeli, kosztujących 10k i będących prawie darmowymi w utrzymaniu

Napisany przez: lovwelas Fri, 20 Nov 2020 - 09:35

Jeśli chodzi o VAG to nie trzeba się od razu pchać w Leony czy Golfy.
Kupujesz Ibize 1.8T, która w pełnym umundurowaniu waży 1150KG lub mniej zależnie od wyposażenia.
Wywalasz z niej zbędne KG, robisz podstawowe mody, masz 200-230km zależnie od tego czy to wersja z K03 czy K03s, dokładasz lepszy zawias, gruby stab na tył i już się robi przyjemnie.
Piszę z własnego doświadczenia, kilka lat temu miałem Ibize Cupre 6L i żadnego Clio się nie bałem, a nie mam na myśli tylko startów spod świateł wink.gif
Pewnie nie będzie dawać tyle frajdy i feedbacku co wyżej wymienione Clio czy 206RC, ale na pewno nie będzie od nich wolniejsze.

Napisany przez: Maciek1234 Fri, 20 Nov 2020 - 09:39

CYTAT(AleksanderVM @ Thu, 19 Nov 2020 - 10:26) *
No to się wkopałem... wcale tych s16 nie ma na rynku. Te co są to kosmicznie przechodzone.
kupujesz 206 1,1 po dziadku z polskiego salonu, bezwypadek na czarnych blaszkach, kupujesz 406 2,0 typu: pali, jeździ, skręca z olxa, wybebeszasz całkowicie 206, wstawiasz nowy zawias jaki chcesz, podobnie hamulce, robisz swapa 2,0 z 406, przy okazji robiąc remont generalny silnika, bo masz wszystko na wierzchu i masz fajną 206 S16 biggrin.gif W dodatku niezawodną i na nowych częściach.

Obojętnie jaką rajdówkę robisz, to i tak musisz wszystkie podzespoły wywalić, zrobić ich generalny remont, albo wymienić na nowe - dlatego, czy bazą będzie 206 S16, czy 1,1 nie ma żadnego znaczenia. Grunt, żeby buda była prosta i nie zgnita. Zakres prac ten sam, podobnie jak koszty.

Problem jednak leży w tym, że od nowego roku mają zmienić się przepisy odnośnie przeglądów rejestracyjnych i jeśli nic się nie zmieni, to żaden diagnosta nie podbije auta wybebeszonego, czy z kierownicą sportową z allegro za 150 złotych, podobnie jak z pasami szelkowymi etc. Dlatego pisałem, żeby z decyzjami wstrzymać się do stycznia, kiedy będzie wiadomo, na czym stoimy (bo może wszystko zostać po staremu, ale nie musi). Bo może się okazać, że wszystkie rajdówki w Polsce będą uziemione ze względu na brak badań technicznych, ewentualnie będą dowożone na Superoesy lawetami i jak organizator pozwoli, to dopuści je do jazdy po terenie prywatnym, pod warunkiem, że będzie miało OC (a w przypadku braku badań, ubezpieczyciel będzie pewnie robił wszystko, żeby zrobić regres na użytkownika, gdy dojdzie do kolizji).

Napisany przez: zmoświ Fri, 20 Nov 2020 - 10:30

CYTAT(borman @ Fri, 20 Nov 2020 - 09:01) *
jesteś pewien? bo mi to wygląda na inne turbo, twardsze zawieszenie i koła z passata

używana skrzynia do subaru kosztuje tyle co wszystkie twoje modyfikacje, serio evo/sti to nie ta liga - do vaga części leżą dosłownie na ulicy

to oczywiste że aktywnych dyfrów się haldexem nie przeskoczy, ale właśnie na filmie w moim poprzednim poście widać że czasem się udaje, a niewiele jest aut potrafiących klepać czuby tabeli, kosztujących 10k i będących prawie darmowymi w utrzymaniu


Spotkałem właściciela kilka razy na PTS i uwierz mi z serii zostało niewiele i jeśli chodzi o bezawaryjność tego konkretnego egzemplarza też nie jest kolorowo.

Na olx masz podobne seryjne a4 co też dobrze sobie radziło na PTS, zobacz speca i ile to ma wspólnego z serią za 10k i ile kosztowały modyfikacje wink.gif
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1-8t-emu-k04-064-344km-2x-torsen-v8-d11-kjs-sport-track-day-ID6DiHoi.html?

Napisany przez: yotomeczek Fri, 20 Nov 2020 - 10:38

Takie pytanie z pogranicza tematu - czy 2.0 wolnossące Renault 136KM (np. w Megane II) też można w miarę tanio zrobić na 170-180KM? Czy w Peugeotach 307 silniki 2.0 można tak samo łatwo podnieść moc na te 170-180KM jak w 206?

Napisany przez: opornick Fri, 20 Nov 2020 - 11:30

CYTAT(yotomeczek @ Fri, 20 Nov 2020 - 10:38) *
Takie pytanie z pogranicza tematu - czy 2.0 wolnossące Renault 136KM (np. w Megane II) też można w miarę tanio zrobić na 170-180KM?

Patrząc na seryjne kolektory pewnie jakis potencjał tam drzemie.


CYTAT(yotomeczek @ Fri, 20 Nov 2020 - 10:38) *
Czy w Peugeotach 307 silniki 2.0 można tak samo łatwo podnieść moc na te 170-180KM jak w 206?

Tak, to ten sam silnik

Napisany przez: The rook Fri, 20 Nov 2020 - 13:53

a ja ostatatnio zastanawiałem się jako alternatywa do 206RC, Clio Sporta nad Corollą TS, 1.8L moc 192 KM w serii, tylko tego wogóle w nie widać żeby startowało

Napisany przez: [Yossarian] Fri, 20 Nov 2020 - 14:05

CYTAT(lovwelas @ Fri, 20 Nov 2020 - 09:35) *
Jeśli chodzi o VAG to nie trzeba się od razu pchać w Leony czy Golfy.
Kupujesz Ibize 1.8T, która w pełnym umundurowaniu waży 1150KG lub mniej zależnie od wyposażenia.
Wywalasz z niej zbędne KG, robisz podstawowe mody, masz 200-230km zależnie od tego czy to wersja z K03 czy K03s, dokładasz lepszy zawias, gruby stab na tył i już się robi przyjemnie.


I trafiasz do klasy z Evo/STi, Megane RS i mocnymi RWD z silnikami powyżej 2 litrów, dostajac po dupie zarówno na prostych jak i na każdym zakręcie przez cieżkie 1.8T wiszące przed przednią osią i geometrię z kołami wykładającymi sie w mega-pozytyw przy mocnych zakrętach. Zacny plan.

Na jedym zimowym KJS objechałem taką ibize jadąc zwykłym, seryjnym Civikiem UFO 1.8. A kierowca tej ibizy wcześniej robił bardzo dobre wyniki (w tym zwycięstwa w generalce) w E30 318is, więc jeździć umiał.

To, ze na drodze wydaje się szybkie, niestety nie oznacza, że w warunkach prawdziwego ścigania będzie rzeczywiście szybkie.

Napisany przez: Rob555 Fri, 20 Nov 2020 - 15:03

Jako ujarzmiacz najbardziej popierdzielonego auta rajdowego z stajni VAG - VW Touran 4x4 laugh.gif laugh.gif laugh.gif powiem tak - jezdzic sie da wszystkim nawet 3cie miejsce w klasie V pod koniec zeszlego sezonu
autobusem wyłapałem irytujac chłopaków w imprezach czy evo stwierdzam jednak ze ....
Haldex do rajd-owania nadaje sie jak osioł do westernu - mozesz kombinowac co chcesz ale baczki w około beczki to marzenie scietej glowy. Na wejsciu w zakret masz przednionapedówke na srodku masz 4x4 a na wyjsciu
potrafi zarzucić dupskiem jak tylnonapędowa smile.gif
Po za tym rozwiązania z ułożeniem mas sa tragiczne wszystko z przodu wisi....
Wiec pomysł z leonem 4x4 na poczatek OK ale po roku jak sie wjeździsz i będziesz chciał powalczyć tam gdzie inni jada sobie z zapasem Ty bedziesz walczył o zycie smile.gif

ale nie mowie ze sie nie da smile.gif zwlaszcza by zaczac przygode to bierz cokolwiek byle by mialo dobra klatke i zawias tongue.gif

Napisany przez: leonARL Sat, 21 Nov 2020 - 16:32

Czy 206CC z silnikiem 2,0 136km to dobry wybór ?
Zwykłych S16 mało, a w CC motor ( tak sądzę) taki sam ?
Cel zabawa, bez spiny o ułamki sekund.

Napisany przez: AleksanderVM Sat, 21 Nov 2020 - 17:09

Pepel dwie strony wcześniej już odpowiedział. Dla samego fanu to cokolwiek kupisz będzie dobre. I tak, to ten sam silnik (he he, tyle już o tym czytałem, że sam mogę odpowiedzieć smile.gif

CC jest 100 kilo cięższe i ma inny rozkład masy.

Napisany przez: leonARL Sat, 21 Nov 2020 - 18:14

Inny ? chcesz powiedzieć że aż tak zły !

Napisany przez: AleksanderVM Sat, 21 Nov 2020 - 20:30

Absolutnie NIE! Mój (żony) SLK ma rozkład niemalże 50/50, czyli, według niektórych, idealny, a skubaniec jest niemiłosiernie podsterowny!
Z kolei na śliskim jest dramatycznie nadsterowny. Ja, z kolei, jestem za mało doświadczony, żeby go okiełznać, więc tylko zwracam Koledze uwagę na tę kwestię smile.gif

Napisany przez: kylo Sat, 21 Nov 2020 - 20:59

Spojrzałem z ciekawości na dane i to jest prawie 200 kilo różnicy. Już nawet sw czyli kombi mniej waży.
Ciekawe jak ze sztywnoscią budy i jak sie takie cabrio prowadzi.

Napisany przez: leonARL Sat, 21 Nov 2020 - 21:11

No właśnie i mnie ciekawi, bo mam w okolicy za marny grosz taki do dostania. 2,0 136 km i trochę poobijany, ale i dobrze bo i ja go też nie raz obiję. Ciekawe czy aby cała ta większa masa wynika z mechanizmu dachu tylko ? Bo gdyby te kilogramy poszły tak w miarę równo miedzy przodem a tyłem to może by to jakoś skręcało ?

I ciekawi mnie jedno jeszcze . Clio 3 rs to ponoć całkiem inaczej zrobione auto niż zwykłe Clio 3 ,czy z 206 s16 i RC też tak może być ?

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 21 Nov 2020 - 21:37

SLK zrobiony na lekko powinien ważyć max 900kg z silnikiem 3.2 NA który się zamienia na 3.7 i waży tyle samo a w serii ma 245KM po drobnych korektach 300+ i po pierwsze jak komuś nie pasi dach to bierze crossfire a po drugie rozważanie Clio czy 206 jako alternatywy jest śmieszne. I tak. Też się z takich stwierdzeń śmiałem i ich nie rozumialem upalajac Xsare i posiadając 206RC w tym celu, którego w końcu sprzedałem bo się bałem nim jeździć.

Napisany przez: AleksanderVM Sat, 21 Nov 2020 - 21:57

kylo - Moje cabrio ma pionową gródź za fotelami i jest mega sztywne (jak na moje niewprawione oko). Prowadzi się świetnie. Przednie opony zdarłem do kordu po pięciu KJS-ach (Eagle F1).

Jak chcesz zobaczyć moją nierówną walkę na mokrym w Kielcach to masz tutaj:
https://www.facebook.com/100001042786144/videos/3745827502128639/

Made - dzięki za to - SLK będzie dla mnie rewelacyjnym autem na co dzień, ale na tor poszukam czegoś innego jednak.

leon - Bierz ten CC, żebyś mi nie podkupił RC smile.gif

Do zobaczenia na torze...

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 21 Nov 2020 - 22:00

Ten Twój kocioł 2.3k jest cięższy od 3.7 v6 i ma śmieszna moc. Wez przytul slk320 manual zmień na 3.7 i trochę zmieni Ci się optyka. O 3.2k nie wspominam ale też jest opcja.

Napisany przez: AleksanderVM Sat, 21 Nov 2020 - 22:30

CYTAT(MadeInPoland @ Sat, 21 Nov 2020 - 22:00) *
zmień na 3.7 i trochę zmieni Ci się optyka.


Najpierw się nauczę jeździć, potem trochę zarobię, potem zobaczymy :-)

Dzięki za motywację!

Napisany przez: MadeInPoland Sat, 21 Nov 2020 - 23:04

Aby się liczyć w tym sporcie najpierw trzeba zarobic

Napisany przez: AleksanderVM Sat, 21 Nov 2020 - 23:33

Cóż, jeśli w tym sporcie liczy się ten, kto więcej zarabia, to współczuję.

Ja pozostanę jednak przy swoich ideałach, że lepszym jest ten, kto jest lepszy. A samochód to tylko narzędzie, którego trzeba umieć używać.

Przepraszam za OT.

Napisany przez: mystek Sun, 22 Nov 2020 - 06:54

#Aleksander - ja jutro jadę na Kielce na trening, ma być deszczowo/mrzyście więc też będzie fajnie smile.gif ale zależało mi na takich warunkach, bo mega chce nauczyć się jeździć RWD w deszczu

Napisany przez: borman Sun, 22 Nov 2020 - 08:03

CYTAT(AleksanderVM @ Sat, 21 Nov 2020 - 23:33) *
Cóż, jeśli w tym sporcie liczy się ten, kto więcej zarabia, to współczuję.
Ja pozostanę jednak przy swoich ideałach, że lepszym jest ten, kto jest lepszy. A samochód to tylko narzędzie, którego trzeba umieć używać.

ale wiesz że chłopaki na superoes w kielcach przyjeżdżają z trzema kompletami opon a nawet kocami grzewczymi rodem z f1? biggrin.gif

Napisany przez: leonARL Sun, 22 Nov 2020 - 09:12



leon - Bierz ten CC, żebyś mi nie podkupił RC smile.gif


RC nie podkupię koledze, bo będzie tak samo jak napisał MadeInPoland. Strach będzie by nie zniszczyć auta. Wolę coś słabszego a tańszego by aż tak nie bolało, a wynik ? Ważna zabawa . Bo na zabawę to zarobię , a na wynik jeszcze długo nie.

Napisany przez: AleksanderVM Sun, 22 Nov 2020 - 09:43

mystek - powodzenia! Przyślij film cool.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 22 Nov 2020 - 09:52

CYTAT(AleksanderVM @ Sat, 21 Nov 2020 - 22:33) *
Cóż, jeśli w tym sporcie liczy się ten, kto więcej zarabia, to współczuję.

Ja pozostanę jednak przy swoich ideałach, że lepszym jest ten, kto jest lepszy. A samochód to tylko narzędzie, którego trzeba umieć używać.

Niestety i z roku na rok jest coraz gorzej i drożej.

Napisany przez: mystek Sun, 22 Nov 2020 - 10:21

#Aleks - w styczniu już byłem na TJS "na ślisko", tj temperatura 0-1 stopień. Pół dnia było sucho, a później sypło śniegiem, a ja na Nankangu NS2R (twarda mieszanka) biggrin.gif. Fajnie było - https://www.youtube.com/watch?v=UmttZ0uw7ko&t=67s oczywiście jazda 4fun bez ryzyka, co by auta nie uszkodzić smile.gif. Na jutro przygotowałem już kamerkę, popróbuję też może ten cały Race Chrono. Tyle elektroniki nigdy jeszcze nie brałem smile.gif

Napisany przez: Maciek1234 Sun, 22 Nov 2020 - 10:57

CYTAT(MadeInPoland @ Sun, 22 Nov 2020 - 10:52) *
Niestety i z roku na rok jest coraz gorzej i drożej.

efekt braku regulaminu technicznego.

Kiedyś nawet rozmawiałem z jednym z zawodników, którzy wydają na starty pieniądze liczone w setkach tysięcy, dlaczego po prostu nie wystartuje w RSMP. Tam podobno jest znacznie drożej biggrin.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 22 Nov 2020 - 11:02

W RSMP jesteś skazany na drożyzne w postaci samochodów klas R. W amatorkach możesz sobie wybrać co chcesz i budować co chcesz rękami swoimi lub swoich ludzi, albo dać zarobić sąsiadowi, który buduje jakieś szybkie fury.

Napisany przez: kylo Sun, 22 Nov 2020 - 17:49

CYTAT(AleksanderVM @ Sat, 21 Nov 2020 - 21:57) *
kylo - Moje cabrio ma pionową gródź za fotelami i jest mega sztywne (jak na moje niewprawione oko). Prowadzi się świetnie. Przednie opony zdarłem do kordu po pięciu KJS-ach (Eagle F1).

Jak chcesz zobaczyć moją nierówną walkę na mokrym w Kielcach to masz tutaj:
https://www.facebook.com/100001042786144/videos/3745827502128639/

Made - dzięki za to - SLK będzie dla mnie rewelacyjnym autem na co dzień, ale na tor poszukam czegoś innego jednak.

leon - Bierz ten CC, żebyś mi nie podkupił RC smile.gif

Do zobaczenia na torze...

Pisząc o sztywności miałem na myśli różnice między cc a zwykłym 206.
Co do twojej walki to z mokrymi Kielcami też miałem kiedyś do czynienia i też mnie obróciło na pierwszym przejeździe. Potem już taś taś ledwo gazu dotykałem. mellow.gif do czasu aż nie przeschło i jakoś tam poszło. smile.gif

https://youtu.be/R-ubhYnpFWY

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 22 Nov 2020 - 19:56

CYTAT(AleksanderVM @ Sat, 21 Nov 2020 - 23:33) *
Cóż, jeśli w tym sporcie liczy się ten, kto więcej zarabia, to współczuję.

Ja pozostanę jednak przy swoich ideałach, że lepszym jest ten, kto jest lepszy. A samochód to tylko narzędzie, którego trzeba umieć używać.

Przepraszam za OT.


Do tego potrzebna jest klasa możliwie wyrównanych samochodów (regulaminowo i nazwijmy to zwyczajowo - uczestnictwa fair - po prostu brak krętactwa i oszustw).
Wśród amatorskich imprez taką jest chyba tylko MiataChallenge (8 lat lub więcej) . Chyba najtańsza forma największej frajdy z jazdy - najlepsze tory w PL, seria imprez z mnóstwem (100 i więcej km na jeden TD) jazdy, gdzie fakctycznie coś się można nauczyć, bo to inna jazda zupełnie niż 5cio przejazdowe próby z chłodzeniem opon przed startem w kolejce.
I V-tec cup dla Hond powstaje, nie uczestniczyłem, ale zdaje się też mają klasy w zależności od modyfikacji - wkładu włożonego w auto
No i Adam Walenda tu ogłaszał tu początki powstawania Caterham Academy, gdzie jedyne co można regulować to ciśnienie w oponach takich samych dla wszystkich i kąty (tych nie za wiele też w tych podstawowych Caterhamach), więc tu czysta rywalizacja kierowców no i wyścigi, a nie timeattacki.
Innych takich "pucharowych" rywalizacji to chyba u nas nie ma .

Napisany przez: AleksanderVM Sun, 22 Nov 2020 - 21:18

Ja nie wiem, uparliście się żeby mnie zniechęcić do startów? Wyluzujcie, ja tu mówię o samochodzie za śmieszne kwoty, dłubanym własnoręcznie pod blokiem w centrum Warszawy. O karierze Hołowczyca nie myślę. To ma być fun, ale jednocześnie nie sztuka dla sztuki. Jestem mechanikiem hobbystą i zrobienie wozu będzie radochą i nowym wyzwaniem, bo rozebranie rozrządu zimą w V6, ubranym jak na Syberię, to jedno, a wystrojenie silnika piggy-backiem po zmodowaniu, to inna para kaloszy, a w to właśnie planuję się bawić.

I wystarczy mi jak objadę kogoś "mocniejszego" na "oszukańczych" zawodach w time-attack tongue.gif

Napisany przez: MadeInPoland Sun, 22 Nov 2020 - 21:42

Nikt się nie uparł. Ty sobie bierzesz coś zbyt osobiście. Sam napisałeś, że najpierw nauczysz się jeździć, a później zarobisz ja Ci to skomentowałem jak wyżej, a Ty się przypalasz i wyciągasz daleko idące wnioski. Działaj jak Ci pasuje póki masz motywację i wybieraj furę jaką chcesz, kiedy wygrasz zawody furą za którą nikt by 5 złotych nie dał to będzie frajda. Sam znam to uczucie, ale jednak to nie jest sport dla odważnych tylko rozważnych i odpuściłem tą drogę.

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 22 Nov 2020 - 22:02

No ja akurat chyba zachęcam a nie zniechecam? Gdzie ja zniechecam ? Podałem przyklady serii niedrogich gdzie kierowca i ustawienie mają znaczenie większe niż horrendalne budzety.
Bo sam zakup auta to tylko ułamek.
A mocniejsze nieraz objedziesz - jeden ze sposobów to zawsze dojeżdżać. Co akurat słabszym autom łatwiej bo się wszystko mniej zużywa. I nie łapią się w klasy 3 litry i doładowanie .

Napisany przez: kylo Mon, 23 Nov 2020 - 07:46

Co by nie mówić w tym sporcie sprzęt liczy się bardzo a dobry sprzęt kosztuje.
Ja mam porównanie z ostatnich treningów na Ułężu. Ostatnio kolega dał się przejacjać swoim megane 2 rs. I siedząc pierszy raz w tym samochodzie na pierwszym okrążeniu, na sparciałych drogowych pirelli i z rozwalonym mechanizmem biegów byłem szybszy jakieś 3 sekundy na minutę jazdy w porównaniu do mojego compacta na semi slicku w którego już byłem wjeżdżony po pół dnia treningu.
Mimo to ja się nie napalam na wyścig zbrojeń bo wiadomo że fajnie jest jakiś puchar wyjąć, ale nawet takim sprzętem jak mój frajda z jazdy jest. Tym wieksza jak mimo wszystko czasem coś się uda wywalczyć czy np objechać lepsze(czyli prawie każde laugh.gif ) auto.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 23 Nov 2020 - 10:42

CYTAT(AleksanderVM @ Sun, 22 Nov 2020 - 22:18) *
Ja nie wiem, uparliście się żeby mnie zniechęcić do startów? Wyluzujcie, ja tu mówię o samochodzie za śmieszne kwoty, dłubanym własnoręcznie pod blokiem w centrum Warszawy. O karierze Hołowczyca nie myślę. To ma być fun, ale jednocześnie nie sztuka dla sztuki.

dostałeś już tyle rad i wskazówek, że w końcu pora ponarzekać, jaki to ten motorsport jest niesprawiedliwy biggrin.gif

Jak masz ciąg do roboty mechanicznej, to możesz jeszcze zrobić sobie buggy Baraccudę, wstawić silnik od Ninji, czy innej R1, opony gokartowe slicki. Przy robocie własnej, w 20k się zmieścisz, a osiągi masz 2kg/KM. Jak to okiełznasz, to zrobisz wszystkie Imprezy i Evo smile.gif

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 23 Nov 2020 - 10:45

Tylko co za frajda zrobić słabsze Evezy? smile.gif

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 23 Nov 2020 - 10:53

Frajda, to jest się przejechać takim bolidem.

Napisany przez: MadeInPoland Mon, 23 Nov 2020 - 12:07

Nie. Sztuka jest pokazać jazda na 105% fura za 5PLN rozwaznemu typowi w samochodzie za kilkaset tysięcy, że jest zwykła pizda jadąc na 95proc swoich możliwości w amatorce po złote kalesony.
Wiadomo jak się kończy zazwyczaj jazda na 105procent, ale do czasu jest chwała na mieście a dziewczyny lecą na chłopaków w złotych kalesonach. Ten w furze za kilkaset tysi ma już zwykle żonę i rodzinę, ale jak to mówią do młodych świat należy.

Napisany przez: zmoświ Mon, 23 Nov 2020 - 12:41

CYTAT(Rob555 @ Fri, 20 Nov 2020 - 15:03) *
Jako ujarzmiacz najbardziej popierdzielonego auta rajdowego z stajni VAG - VW Touran 4x4 laugh.gif laugh.gif laugh.gif powiem tak - jezdzic sie da wszystkim nawet 3cie miejsce w klasie V pod koniec zeszlego sezonu
autobusem wyłapałem irytujac chłopaków w imprezach czy evo stwierdzam jednak ze ....
Haldex do rajd-owania nadaje sie jak osioł do westernu - mozesz kombinowac co chcesz ale baczki w około beczki to marzenie scietej glowy. Na wejsciu w zakret masz przednionapedówke na srodku masz 4x4 a na wyjsciu
potrafi zarzucić dupskiem jak tylnonapędowa smile.gif
Po za tym rozwiązania z ułożeniem mas sa tragiczne wszystko z przodu wisi....
Wiec pomysł z leonem 4x4 na poczatek OK ale po roku jak sie wjeździsz i będziesz chciał powalczyć tam gdzie inni jada sobie z zapasem Ty bedziesz walczył o zycie smile.gif

ale nie mowie ze sie nie da smile.gif zwlaszcza by zaczac przygode to bierz cokolwiek byle by mialo dobra klatke i zawias tongue.gif


Montujesz szperę tył + stałe spięcie 50%/50% za pomocą sterownika haldexa i eliminujesz bolączki, o których wspomniałeś i jeszcze dupą tak zarzuci i zrobisz bączka wokół beczki przy odpowiedniej mocy wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 23 Nov 2020 - 12:50

Jak ktoś pakuje wagony pieniędzy w samochód, to zwykle jest wjeżdżony w auto i regularnie jeździ. A w tym sporcie, jak zresztą w każdym innym, najważniejszy jest regularny trening. W grzmocie za 5k, po pierwszym treningu/zawodach utkniesz na tygodnie w garażu, bo będzie trzeba wymienić pół samochodu. A nawet, jak wymienisz pół, to na następnych zawodach padnie część z z drugiej, tej niewymienionej jeszcze połowy. Dlatego pisałem, żeby kupić seryjne 206, wybebeszyć do blachy, zrobić swapa z remontem generalnym etc. Tym bardziej, że autor już jechał jakieś zawody i wie, że mu się to podoba. Nie ma nic bardziej frustrującego, jak drutowanie gruza w wierze, że może się uda, a na początku zawodów przywitać się z awarią.

Grunt, to na początku mieć niezawodne auto, z dostępem do tanich opon i dużo trenować. Wynik przyjdzie z czasem.

Napisany przez: kylo Mon, 23 Nov 2020 - 13:47

Ech to musi być życie mieć fure za setki tysięcy, ale nie dodawać gazu bo jeszcze się uszkodzi. Jedyny minus to te matoły w furach za piątaka które powodują ból pupki bo jadą na 120% i zabierają cały fejm i człowiek rozważnie nie może pokazać kto tu rządzi. wink.gif
A tak na poważnie i tak i tak jest pewnie fajnie. Jeden woli szrotem naginać na maxa, drugi rozsądnie bo fura droga a trzeci ładuje kolejne tysiące żeby tylko być choć odrobine szybszy.
I bardzo dobrze że tak jest bo byłoby nudno. Nie ma co oceniać która postawa jest lepsza.

Napisany przez: opornick Mon, 23 Nov 2020 - 15:22

Jak ja się ciesz ze jeszcze udało mi się załapać na te amatorki po taniości, gdzie samochodem za parę tys, na zwykłym zawieszeniu ze 130km pod maską bez szpery wygrywało się generalkę czy było się na podium w skjs.
Obecnie 200km w 1.6, sekwy klowki, ohlins, reigery, protlumy itd itp i tłuką chłopaki te sprinciki po 2km sprzętami za 40k
Na nic większego się nie wybiorą bo milion powód przeciwko wink.gif
Brak szpery to w ogóle wstyd i z domu lepiej nie wychodzić.
Podejście typu 'musi być top sprzet' mocno się zakorzeniło. Szkoda.
Gdzieś ten duch amatorki uleciał.

Od 2021 w rsmsl wchodzą nowe klasy, w tym klasa rn2 gdzie samochody będą bardzo bliskie serii i będą miały że 100km max.
Kibicuje temu chociaż pewno chętnych będzie mało bo co to za rajdowka wink.gif

Pare lat temu padła u nas propozycja, jeden samochód, minimalne zniany, właśnie 206 s16, chętnych nie było, za wolne toto itd itp nie dogodzi.

A co do 206 samej w sobie, fajny wózek ale już też na wylocie. Ostatnie sztuki zostały. Alternatywy pod względem $/mozliwosci nie widzę

Napisany przez: leonARL Mon, 23 Nov 2020 - 19:06

To prawda. Jeżdząc Hondą 5 na zawody przyznam szczerze że na tle innych aut na parkingu wyglądała , skromnie wręcz żałośnie !

Napisany przez: Rudiger Mon, 23 Nov 2020 - 20:18

CYTAT(Maciek1234 @ Fri, 20 Nov 2020 - 09:39) *
Problem jednak leży w tym, że od nowego roku mają zmienić się przepisy odnośnie przeglądów rejestracyjnych i jeśli nic się nie zmieni, to żaden diagnosta nie podbije auta wybebeszonego, czy z kierownicą sportową z allegro za 150 złotych, podobnie jak z pasami szelkowymi etc. Dlatego pisałem, żeby z decyzjami wstrzymać się do stycznia, kiedy będzie wiadomo, na czym stoimy (bo może wszystko zostać po staremu, ale nie musi). Bo może się okazać, że wszystkie rajdówki w Polsce będą uziemione ze względu na brak badań technicznych, ewentualnie będą dowożone na Superoesy lawetami i jak organizator pozwoli, to dopuści je do jazdy po terenie prywatnym, pod warunkiem, że będzie miało OC (a w przypadku braku badań, ubezpieczyciel będzie pewnie robił wszystko, żeby zrobić regres na użytkownika, gdy dojdzie do kolizji).


Zdaje się że na kanwie tych zmian tanieją ostatnio mocno różne amatorskie i półamatorskie wynalazki z klatkami - patrząc po ogłoszeniach.

Napisany przez: Andrzejsr Mon, 23 Nov 2020 - 20:57

Jeszcze za wcześnie na to, jeszcze na rok można, a po drugie - jakie imprezy torowe amatorskie jeszcze wymagają przeglądu ? Już od jakiegoś czasu część Orgnizatorów nie stosuje tego zapisu w regulaminie lub stosuje z rozpędu, ale z opcją "organizator może dopuścić..." . Jak zabraknie uczestników to i z regulaminów innych imprez ten punkt zniknie. Więc nie ma co się na gwałt takich aut pozbywać.

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 24 Nov 2020 - 08:37

CYTAT(Andrzejsr @ Mon, 23 Nov 2020 - 21:57) *
Jeszcze za wcześnie na to, jeszcze na rok można, a po drugie - jakie imprezy torowe amatorskie jeszcze wymagają przeglądu ?
na Silesi musisz mieć przegląd i OC.

Generalnie, to wszystko jest pewnie kwestią dogadania i przerzucenia odpowiedzialności. Organizatorom jazd zależy na jak największej liczbie uczestników, a uczestnikom na jeździe. To nie PZMot, gdzie decyzja leśnego dziadka rozstrzyga wszystko laugh.gif Znając polską kreatywność, to i auta bez przeglądu będą mogły w jakiś sposób uczestniczyć na trackdaych, czy zawodach amatorskich.


CYTAT(opornick @ Mon, 23 Nov 2020 - 16:22) *
Jak ja się ciesz ze jeszcze udało mi się załapać na te amatorki po taniości, gdzie samochodem za parę tys, na zwykłym zawieszeniu ze 130km pod maską bez szpery wygrywało się generalkę czy było się na podium w skjs.
Obecnie 200km w 1.6, sekwy klowki, ohlins, reigery, protlumy itd itp i tłuką chłopaki te sprinciki po 2km sprzętami za 40k
kiedyś KJS to był odcinek góra 1km, większość czasu kręcenia wokół pachołków na 1-ce, góra 2-ce, zdaje się, że nawet wytyczne były, że średnia prędkość nie przekraczała 30-40km/h. I na takich odcinkach faktycznie można było wygrywać każdym sprzętem. Na Superoesach masz trochę kręćków, na których może i zyskasz w słabszym sprzęcie kilka sekund, ale za chwilę jest kilkaset metrów prostej, gdzie najważniejsza jest moc samochodu i cała wypracowana przewaga idzie w p...du. Jak auto ma poniżej 150KM, to i 5-tkę wbijesz biggrin.gif

Nie to, żebym tu jakoś utyskiwał, bo sam pamiętam, jak 20 lat temu wszyscy narzekali, że KJSy to takie jazdy wokół trzepaka i każdy chciał dłuższych prostych. No to się zmieniło pod 'klienta'. Efektem ubocznym jest to, że potrzeba mocniejszego sprzętu, żeby godnie rywalizować. Ten sport mocno ewoluuje.


Napisany przez: Blaid Tue, 24 Nov 2020 - 09:35

Ja tam widzę sporo plusów takiego obrotu sprawy. Jest przestrzeń dla zapalonych dłubaczy/mechaników, którzy nie tylko lubią jeździć, ale przede wszystkim lubią sam proces budowania szybkiego samochodu, i mogą sobie dopracowywać swoje projekty bez potrzeby wkładania części homologowanych za dziesiątki tysięcy a potem sprawdzać się w zawodach, bez nadmiernie ograniczających regulaminów.

A jak komuś potrzeba (w miarę) równej rywalizacji gdzie najważniejszy jest kierowca to są przecież gokarty

Napisany przez: MadeInPoland Tue, 24 Nov 2020 - 09:42

CYTAT(Blaid @ Tue, 24 Nov 2020 - 08:35) *
Ja tam widzę sporo plusów takiego obrotu sprawy. Jest przestrzeń dla zapalonych dłubaczy/mechaników, którzy nie tylko lubią jeździć, ale przede wszystkim lubią sam proces budowania szybkiego samochodu, i mogą sobie dopracowywać swoje projekty bez potrzeby wkładania części homologowanych za dziesiątki tysięcy a potem sprawdzać się w zawodach, bez nadmiernie ograniczających regulaminów.

A jak komuś potrzeba (w miarę) równej rywalizacji gdzie najważniejszy jest kierowca to są przecież gokarty


Dokładnie tak. Ludzie sobie dlubia rozwija się wiedza i zaplecze na rodzimym rynku. Ale są tacy, którzy mają dwie lewe ręce i oni chcieliby wszystkiego zabronić i rozwijać zaplecze i wiedzę w UK czy Francji bo nad Wisłą nic nie może być. Dopóki PZM będzie zdominowany przez leworekich dopóty nie ma większych szans na jakiś rozwoj. Rozwijają się głównie amatorki.
Kiedy tworzono klasę OPEN N w RSMP wysłałem Nowakowi z PZM propozycje do regulaminu to wszystkie odrzucił dla zasady nie bo nie a po kilku latach cześć z nich wprowadzono, ale ze kilka osób olalo PZM i ich rajdy z powodu idiotycznych regulaminów to już nie ich problem. Podobnie zakazano w RSMSL jazdy dla kierowców z licencja i to w zasadzie był koniec rozwoju RSMSL

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 24 Nov 2020 - 11:08

..coś zdublowałem wpis

Napisany przez: Andrzejsr Tue, 24 Nov 2020 - 11:08

CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 24 Nov 2020 - 08:37) *
na Silesi musisz mieć przegląd i OC.
..


Może któryś konkretny organizator tego wymaga, ja byłem 2x kitcarem nierejestrowanym i nikt o to nie pytał , formuły i inne dziwne wynalazki tam jeżdżą .
Może na Poznaniu, słyszałem że jednemu koledze kazali "dach" z folii kleić do klatki … podczas gdy obok jechała formuła z jedynie pałąkiem za plecami.

"...Znając polską kreatywność, to i auta bez przeglądu będą mogły w jakiś sposób uczestniczyć na trackdaych, czy zawodach amatorskich...."

Już mogą od przynajmniej 2 lat od kiedy mnie to osobiście zainteresowało - timeattcakpoland, miatachallenge, hot hatch cup , drivecup, raceday, classicautocup, treningi na Jastrzębiu, TJS Kielce, życia nie starczy żeby wszystko objechać smile.gif

Napisany przez: Rob555 Tue, 24 Nov 2020 - 12:35

CYTAT(zmoświ @ Mon, 23 Nov 2020 - 12:41) *
Montujesz szperę tył + stałe spięcie 50%/50% za pomocą sterownika haldexa i eliminujesz bolączki, o których wspomniałeś i jeszcze dupą tak zarzuci i zrobisz bączka wokół beczki przy odpowiedniej mocy wink.gif


Niestety probowalem przekladnia katowa sie poddala tongue.gif

Napisany przez: flapjck1 Tue, 24 Nov 2020 - 21:31

CYTAT(MadeInPoland @ Tue, 24 Nov 2020 - 09:42) *
Dokładnie tak. Ludzie sobie dlubia rozwija się wiedza i zaplecze na rodzimym rynku. Ale są tacy, którzy mają dwie lewe ręce i oni chcieliby wszystkiego zabronić i rozwijać zaplecze i wiedzę w UK czy Francji bo nad Wisłą nic nie może być....


i dlatego mnie wkurzala polska scena "tuningowa" nikt nic nie wie, tajne przez poufne, spytaj sie kogos o cos to ci mowi, daj tyle i tyle to ci zbuduje...

a jak poszedlem w angielska motoryzacje to moglem sobie kupic kupe fachowej literatury, konkretnej a nie jakiegos lania wody, jeden z glownych tunerow z UK nie ma problemu z odpisaniem mi na mojego maila w koslawym angielskim...


takie drobne niuanse...

Napisany przez: MadeInPoland Tue, 24 Nov 2020 - 22:13

Bo właśnie zniecheca to wykształconych ludzi do zabawy w te klocki. Inżynierowie i wizjonerzy idą w inne gałęzie gospodarki. Stąd później masz taki a nie inny profil typowego dlubacza oraz brak fachowej literatury.

Napisany przez: piwo Wed, 25 Nov 2020 - 06:50

mnie to boli ze te tuningi to zawsze sie koncza u mnie awariami i im wiecej zmian tym auto wiecej stoi a nie jezdzi. poki bylo seryjnie bylo bezawaryjnie i byla jazda a teraz nie ma jazdy. auto jest niby szybsze ale tylko przez pare godzin w sezonie. i wiem ze bez wlozenia worka pieniedzy sytuacja sie nie zmieni. sad.gif

Napisany przez: MadeInPoland Wed, 25 Nov 2020 - 07:16

Piwo to od początku sport w którym poza umiejętnością prowadzenia odgrywają istotną rolę zdolnosci używania rak w garażu i/lub zdolność do zdobywania na to środków. Dla dobrych kierowców zostają seryjne fury niech objezdzaja te pokoksowane fury seryjnymi za 5 PLN.

Napisany przez: mystek Wed, 25 Nov 2020 - 08:12

Osobiście jestem świadom tego, że im więcej się przy aucie dłubie tym więcej fuck upów wychodzi (i to są fakty, wystarczy przejechać się na super oes do Kielc - ile już naoglądałem się rajdówek, które po prostu wytrzymywały 1-2 przejazdy i kończyły na lawetach). Mam zwykłego wolnossaka, od zakupu auta nawet nie wymieniłem rozrządu (bezkolizyjny na szczęście tongue.gif), jedynie filtry i oleje, ostatnio dopiero jakiś wyciek. To jest mega zaleta tanich, seryjnych wozów. Wczoraj też byłem na Track Dayu na Kielcach, akurat oglądałem przejazdy i jakiś gość z ekipy oglądał "swojego" zawodnika z teamu, tamten wyspinował, a ten wkurwiony krzyczy "Kurwa!". Tu już widać, że etap "for fun" przeszedł na spinanie się o wyniki. Tj w etapie dla zabawy też jest spinanie się o wyniki, ale nie aż takie.

#Aleksander - coś tam nakręciłem z tych mokrych Kielc. Przepraszam za jakość, standarodowo myślałem, że kamera nagrywa dobrze a tu dupa smile.gif)

https://www.youtube.com/watch?v=WyIWMw5asEs

Napisany przez: AleksanderVM Wed, 25 Nov 2020 - 08:37

A u mnie jakby odwrotnie - dopiero jak co

Napisany przez: AleksanderVM Wed, 25 Nov 2020 - 08:47

A u mnie jakby odwrotnie - dopiero jak coś zrobię, to działa jak należy, a jak coś odłożę na później, to wywali.

mystek - mokre Kielce to słaby fun :-D

Napisany przez: Andrzejsr Wed, 25 Nov 2020 - 09:17

Bo było za mało ślisko smile.gif tu było naprawdę ślisko i fun był że hej smile.gif

https://www.youtube.com/watch?v=GMV5gEudff0

(to nie jest slow motion ! smile.gif )

Napisany przez: mystek Wed, 25 Nov 2020 - 11:30

#Aleksander - na zawodach, gdzie walczymy o czas to fakt - słaby fun, ale na takim treningu, gdzie jedziesz luźno, to zabawa przednia takim RWD smile.gif. Gorzej, żę wczoraj nie obyło się bez szkód. Już gdzieś na 5 okrążeniu wpadłem w poślizg niekontrolowany i wyrżnąłem w słupek opon. Szkody - wgniecony błotnik przedni, ale na szczęście koło całe więc mogłem jeździć dalej smile.gif. Teraz tylko jakoś zrobić to tanio i dobrze.

#Andrzej - nitka podobna dość, do tego co miałem, to Twój przejazd to ponad 3 minuty, a w deszczu 1:50 jakoś robiłem, to średnio podzielić prędkość przez 2 biggrin.gif dziwnie to brzmi, kiedy niektóre zakręty pokonywałem z prędkością 20-25kmh w deszczu smile.gif). Raz jeździłem po śniegu tą Toyotą MR2 będąc na letnich oponach. Specjalnie pojechałem sobie na taki parking niedaleko mnie. 2h się ślizgałem też przy prędkościach cały czas z 10-20kmh. Fun nieziemski smile.gif.

Napisany przez: Jaco91 Thu, 26 Nov 2020 - 22:45

Co do fajnych zawodów, to jest Interia Drive Cup, może słyszeliście. Jeżdżę tam, bo właśnie mogę rywalizować samochodem seryjnym z innymi podobnymi do mojego i nie muszę pakować fury pieniędzy, żeby walczyć o wygraną w klasie. wink.gif

Napisany przez: Andrzejsr Fri, 27 Nov 2020 - 14:49

CYTAT(Jaco91 @ Thu, 26 Nov 2020 - 22:45) *
Co do fajnych zawodów, to jest Interia Drive Cup, może słyszeliście. Jeżdżę tam, bo właśnie mogę rywalizować samochodem seryjnym z innymi podobnymi do mojego i nie muszę pakować fury pieniędzy, żeby walczyć o wygraną w klasie. wink.gif


Interia Drive Cup , podobna formuła - Classicauto Cup , inna ale też z klasą "historycznych" hothatchy - Hot Hatch Cup.

Napisany przez: AleksanderVM Sat, 19 Dec 2020 - 18:15

Słuchajcie, bardzo Wam dziękuję za wszystkie rady i komentarze. Niestety nie do końca Was posłuchałem...

Kupiłem RC.

Po kilku(nastu) tygodniach poszukiwań, obejrzeniu tuzina (do kwadratu) szrotów, przejrzeniu nawet ofert z Niemiec, oświadczam, że rynek S16/RC nie istnieje.

To co kupiłem, jest w oryginale. No, powiedzmy, bo ma gaz, ale zaraz go wywalę. Za to blachy zdrowe, silnik mocny, choć z problemami, żadnych wiejskich modyfikacji. Nawet felgi mam RC. Cena była nader przystępna, jak na RC (i moją kieszeń). No i ma śliczny kolor.

Teraz poradźcie, komu dać silnik do remontu, takiego z honowaniem i strojeniem itp. No i gdzie szukać porad odnośnie RC, bo wszyscy gadają tylko o rasowaniu S16, jakby RC było jakąś wiedzą tajemną. Albo nie umiem szukać. A i chcę jeszcze świnkę nabyć - to dobry pomysł?

Ale na razie opijam zakup, więc radujcie się ze mną :-) Wasze zdrowie :-)

Napisany przez: opornick Sat, 19 Dec 2020 - 19:44

Dziwny ten rynek dziwny. Tak jak pisałem 206 są już na wylocie niestety. W ostatnim czasie oglądałem dwie s16. Jedna za 1k PLN i buda poza malowaym prawym tyłem i klapa była dobra ( progi, podłoga, podłużnice, bagażnik igła) belka i zawieszenie przod nie istniały ale cena adekwatna.
Druga s16 za 5k nadal wisi. Do sprzedania też zła nie była, jako baza do zabawy jak najbardziej.
Może po. Prostu więcej szczescia mam do nich.

Dlaczego chcesz robić remont silnika, honowania itd?

Świnkę odpuść. Poszukaj kogoś kto zrobi seryjne ECU jeśli juz
Mocy za mało? Wrzuć ktokie fd i będzie jej więcej na kołach smile.gif

Napisany przez: [Yossarian] Sat, 19 Dec 2020 - 20:26

Seryjne ECU z tego co mi znajomy posiadacz RC mówił jest dość upierdliwe w strojeniu. Jak już to zmienić na EMU, ale to już się spory koszt robi

Napisany przez: opornick Sun, 20 Dec 2020 - 06:57

Upierdliwe bo to marelli iaw a nie jakieś edc czy inny ms z bmw rozpracowane na wszystkie strony. Ale jak ktoś potrafi to robi.

Napisany przez: drag_op Sun, 20 Dec 2020 - 13:45

https://www.olx.pl/oferta/renault-megane-2-0-b-g-CID5-IDHO0cj.html
Trochę w temacie. Niby buda 5d ale z moich obserwacji wynika:
- Duży hebel
- Zegary od wersji f7r
- Dzikie listwy 16v które z tego co kojarzę to w żadnej innej wersji przed liftowej nie występowały
- Silnik f7r
- Rozpórka taka jak w coupe f7r
Ktoś się mocno napracował przekładając rzetelnie graty z coupe 2.0 16v, albo jest to jakaś limitowana wersja budy 5d.
Nawiązując do tematu, nadaje się na upalanie - wolnossące 150km i tanie części.

Napisany przez: kylo Sun, 20 Dec 2020 - 15:07

Z tego co pamietam była jakaś seria na szwajcarie 5 drzwi z f7r. Jeździła kiedyś taka czarna po Lublinie.

Napisany przez: drag_op Sun, 20 Dec 2020 - 15:34

Nosz kurde, jechać pół Polski po auto za 1,5k..

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)