Złom "za flaszkę" góra za 10, Coś ciekawego, niepozornego łatwo dostępnego na złomie Opcje

[Rezor]

Ponieważ z obecnego samochodu zostaje mi coraz więcej "śmieci" wpadłem na szatański pomysł kupienia jakiegoś kaszlaka i zbudowanie jakiegoś budżetowego pomykacza szos.
Mam fordowskiego 5.0 po spawaniu bloku, skrzynia automat, hamulce, amortyzatory, nawet klima jest i para drzwi lada moment wymieniam przełożenie główne i wał... Robi mi się małe złomowisko, a że szkoda mi to wyrzucać to rozglądam się za jakimś ciekawym złomem do którego w miarę budżetowo to wszystko wsadzę.
Najpierw myślałem o jakiejś Warszawie albo Syrenie pod budowę PRLowskiego hot roda ale ceny za strupy są nie do przełknięcia... Widzę wykwit Januszy klasyki... Chyba, że źle szukam. Maluchów z potężnymi silnikami już trochę było, a polonez to krowa na małych kółkach Jakiekolwiek ruskie czy niemieckie klasyki odpadają... No chyba, że opel manta ale znaleźć zapłakany jest egzemplarz ciężko
Kryteria główne:
-cena do 500zł
-masa do 1300kg
-miejsca pod maską żeby chociaż na styk wcisnąć V8. Ewentualne rozcinanie maski jest akceptowalne
Mam kilka pomysłów:
1. hot-rod:
Jakaś klasyka najlepiej polskiej motoryzacji coś pokroju syreny, warszawy albo starsze jak ford coupe. Niestety ceny samej budy trzymanej już dobre 30 lat w stodole i niemal nie do odratowania za 2000zł jest nie do przełknięcia
2. europejski muscle:
coś pokroju manty lub forda capri. Kolejny problem: znaleźć tani egzemplarz...
3. ulep muscle:
duże coupe z lat <'90 i jazda z zabawą w rzeźbiarza . Od biedy zastanawiam sie nad w124 ze względu na masywną i kanciastą sylwetkę.
4. totalny ulep:
lekkie coupe typu 406 coupe lub toyoty cellica'i. Jedyna chyba cenowo dostępna opcja i jest w czym wybierać

[Wspieraj forum]

[Frolik]

A co powiesz na solidną ramową konstrukcję? Czyli np. Uaz... bez silnika wazy kolo 1300 kg. V8 każde wchodzi bez problemu bez cięcia maski, czy przegrody. Dobrą sztukę kupuje się dużo taniej niż pogniłe Syreny czy Warszawy.
Mój znajomy budował ciekawy projekt na podstawie Warszawy. Tam nie ma szans na włożenie zadnego V8. Miejsca pod maską jest na prawde mało, mimo sporych zewnętrznych gabarytów pojazdu.

[[Yossarian]]

Sierra? Albo Scorpio Mk1?

Choć pomysł z UAZem też bardzo fajny

W kategorii totalny ulep: Calibra .

[Rezor]

Sierra liftback całkiem ciekawa: 1120 kg pewnie bez większego dyskomfortu z V8 udałoby mi się zmieścić w 1200kg . Do tego napęd na tył i nie musiałbym wycinać skorupy.
O Scorpio też myślałem ale to sedan i do tego ciężki. Z UAZa jc nad samą ramą może bym się zastanowił i można by dospawać klatkę i jakąś budę z kompozytu.
Calibra odpada z tego samego powodu co BMW i VAGi. Jest pełno ciekawych projektów opartych na tych konstrukcjach, a na pewno tsunami stawia dość wysoko poprzeczkę aby wybić się czymś ciekawym .
Co do samego pomysłu: już mam jeden projekt do ładowania kasy i poprawiania osiągów, a ponieważ sporo części ląduje u ojca w szopie co strasznie go niepokoi i denerwuje jednocześnie. Chciałem gdzieś to budżetowo upchnąć jednocześnie mając satysfakcję, że tutaj jeszcze v8 to raczej nie było .

[jakub1t]

Sierra nawet występowała w serii w wersji 5.0 . Afrykańska wersja limitowana
Tu jest fajna wersja oczywiście nie oryginał http://www.ebay.co.uk/itm/FORD-SIERRA-3DR-...jkAAOSw8vZXONIb

[PiterSV]

A może by tak kupić Skodę 105 albo jakąś Ładę 2105? Tylko nie wiem czy do Skody wejdzie V8 Jedną z lepszych opcji to wyżej wspomniana Sierra.
Do głowy jeszcze przychodzi 125p, ale nawet za tysiąc jest raptem kilka egzemplarzy, ale to tylko na Oiom

[monev]

Stare volviaki serii 200 czasami są do wyrwania za parę groszy. V8 powinno się zmieścić bez problemu. Oprócz tego napęd na tył, więc może warto rozważyć.

[Frolik]

Jesli to ma jezdzic szybko, to tylko auto na ramie, albo rzeczywiscie jakies Volvo 240, czy moze od biedy Sierra.

Sztywnosc nadwozia takich pojazdów jak Syrena, Skoda 105 to żart i tam silnik 150KM to juz gruba przesada, a co dopiero V8.


A wracajac do Fordów, to przeciez Scorpio pierwszej generacji bylo tez w wersji liftback, tylko druga (paskudna) byla jako sedan i kombi.... ja osobiscie cos takiego włozyłbym w OMEGE A.

[nomad66]

peugeot 504 lub 505, alfa romeo 75. Nietuzinkowe, dużo miłośników motoryzacji nawet nie wie jak wyglądają. W przypadku peugeota są to konstrukcje do dziś eksploatowane w afryce lub bliskim wschodzie. Taki passat b3/b4 z francji

[Rezor]

4/5 drzwiowe odpadają ze względu na masę i problem z tylnymi drzwiami. Od biedy myślałem jeszcze o alfie 156 ale idąc za specyfikacją: 1260kg . Na tą chwilę sierra wypada dość dobrze lub peugeot 306 hatch (mój 1szy samochód i mam sentyment ). Co do sztywności skorupy też biorę to pod uwagę dlatego też zastanawiam się ewentualnie na jakimś cabrio.
Z coupe: sierra, 406, celica, accord, hyundai, megane(?).
convertible: mx-5, astra, 306
hatch: 306 (jedyne odstępstwo i inne hatche odpadają )

Teraz pytanie gdzie znaleźć taką bazę w "rozsądnej" cenie. 500zł max, żeby był z kompletnym wnętrzem i karoserią i najlepiej z papierami, żebym potem po sądach nie chodził za paserstwo . Z całej wesołej gromadki 306, hyunda, megane i celica'e widziałem w tych granicach. Reszta >1000zł,

[Kras]

Liczy sie sztywnosc skorupy i masa a Ty sie zastanawiasz nad cabrio?? Chyba raczej powinienes zupelnie odwrotnie...

[Rezor]

Chodzi o to, że cabrio mają z reguły sztywniejszą skorupę od cope bez dachu. Zwyczajnie chcę dospawać dach i wg mnie konstrukcyjnie powinno wyjść sztywniej. Chyba, że czegoś nie wiem nt wspomnianych modeli

[monev]

Przy tak dużej rzeźbie którą chcesz robić jest różnica czy coś będzie kosztowało 500zl czy 1500zl? Biorąc pod uwagę że za te 500zl to do wyboru nie masz za dużo aut.

[Pietrek.L]

Łada, Moskwicz, GAZ 24, Skoda 105 (silnik z przodu), Volvo

[Rezor]

Chodzi o totalną minimalizację kosztów. Najlepiej to by było jakby buda kosztowała te 50zł 1000 zł więcej to zawsze 1000zł mniej na Mustanga , a w tej kwocie mogę np kupić do niego aluminiowy wał czy sportowe popychacze To ma być lekki potworek co najwyżej na ćwierć mili do którego będę wrzucał odpady z mustanga

[Kras]

Chodzi o to, że cabrio mają z reguły sztywniejszą skorupę od cope bez dachu. Zwyczajnie chcę dospawać dach i wg mnie konstrukcyjnie powinno wyjść sztywniej. Chyba, że czegoś nie wiem nt wspomnianych modeli

No jedynie o to, ze te wzmocnienia w cabrio nie sa za darmo i z reguly waza sporo wiecej niz "normalny" odpowiednik. Po wstawieniu z powrotem dachu na pewno wyjdzie sztywniej ale czy wystarczajaco za ta mase? Nie wiem, nigdy tego nie przeliczalem, moze faktycznie warto.

[pinin]

Najtaniej i najszybciej auto RWD - e36. Kupisz w zakładanym budżecie, części za czapkę gruszek.
Ale oklepane, więc średnio...

Volvo z serii 200 lub nawet 700 - mega mocne nadwozia, choć problem z dostępem do części do modowania w rozsądnych cenach.

Wszystko inne to rzeźba w kale, choć jeśli o to Tobie chodzi, to już oczami wyobraźni widzę golfa 3, na blachach LPU bądź coś takiego, z kurkiem gazu, oblepionego laminatem, z gejlookami i endżelsajsami na froncie, obowiązkowo 14' z chińskiej fabryki z oponami typu balon (lub dragslik, jeśli użyjesz białej farby na literkach). Folia czarna na szbach i ten dźwięk V8 na wolnych wydechach... ech, sleeper level expert!

[Rezor]

już oczami wyobraźni widzę golfa 3, [...] z gejlookami i endżelsajsami na froncie, obowiązkowo 14' z chińskiej fabryki z oponami typu balon (lub dragslik, jeśli użyjesz białej farby na literkach). Folia czarna na szbach i ten dźwięk V8 na wolnych wydechach... ech, sleeper level expert!

Tego wolałbym uniknąć . Po za tym nie lubię się powtarzać ale hatchback jedyny jaki biorę pod uwagę to 306. Co do laminatu to nie widzę w nim nic złego jeśli nie jest to coś w tym stylu:

[Rezor]

Ciekawostka:
306 2.0 benzyna (135KM) cabrio waży 1270kg (?!)
sedan i hatch (5cio drzwiowy) z tym samym silnikiem 1160kg
wagon 1230 kg

Silnik 2.0 (135KM) wazy około 140kg. Windsor 351W z osprzętem i olejem jak ważyłem 220kg więc mój 302 Windsor powinien ważyć około 210~200kg. Więc musiałbym liczyć na przyrost masy w granicy 70kg na samym silniku + skrzynia automat, wał i most więc szacuje dodatkowe ok 50kg. Więc w grze jeśli chodzi o 306kę zostaje hatch 5cio drzwiowy.

Przyjmując, że większość silników 2.0 ma masę zbliżoną szukam czegoś do 1150kg.
Konstrukcyjnie mój mustang dzieli przerobioną płytę podłogową z mazdą 626 w sedanie i w sumie zacząłem ją brać pod uwagę bo wiem, że miejsca pod maską mi wystarczy, a wygląda dość niepozornie. No i kto by się spodziewał rwd w 626 Sierra wciąż mąci mi w głowie i wrócił pomysł z polonezem. Rezygnuje z ulepów w coupe bo mają ten sportowy pierwiastek i ciężko by było to ładnie zakamuflować . Przypomnę, że radzieckie UAZy GAZy i inne Łady odpadają to samo Niemce za wyjątkiem kilku nietuzinkowych Opli

EDIT: No i podoba mi się pomysł z peugeotem 505/504 ale wolałbym coś bardziej dostępnego więc w sumie czemu nie 405 nagle po przestawieniu się na sedany jest w czym wybierać