Shoutbox 0 nowych PW 


 
Reply to this topicStart new topic
> Problem z nierówną pracą silnika
autominus
post Sat, 05 Sep 2020 - 20:59
Post #1


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





Witam,
Wykonałem kompletny remont głowicy silnika benzynowego C16NZ:
- planowanie głowicy, frezowanie gniazd zaworowych, nowe: zawory, prowadnice, pestki i dźwigienki zaworowe, popychacze hydrauliczne, wałek rozrządu
- blok silnika został pomierzony i wymiary miał w normie. Więc zostały wymienione jedynie pierścienie tłokowe i oczyszczone rowki w tłoku.

Pierwsze odpalenie po remoncie:
Cały silnik zmontowałem i zapłon ustawiłem na punkty. Pierwsze odpalenie było wręcz idealne - silnik zapalił za pierwszym kręceniem, pracował równo, było na początku lekko słychać stukanie popychaczy zaworowych. Jechałem nim i silnik bardzo dobrze pracował, miał również bardzo dobre przyśpieszenie. Samochód zaparkowałem, po czym udałem się na urlop.

Drugie odpalenie po remoncie:
Wróciłem po kilku tygodniach, odpalam samochód i niespodzianka. Silnik ciężko odpalił i nierówno pracuje. Mocno szarpie silnikiem, przez co wibracje są przenoszone na karoserię. Silnik również głośno pracuje. Po odkręceniu podczas pracy silnika wlewu oleju słychać silnie metaliczny dźwięk, jak by wałek rozrządu w coś uderzał, a poza tym słychać klekotanie jak w dieslu.

Czy jest możliwe, aby przyczyną nierównej pracy był popychacz hydrauliczny?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Sat, 05 Sep 2020 - 20:59
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
autominus
post Sun, 13 Sep 2020 - 16:30
Post #2


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





Ponieważ, obroty pojazdu nadal się nie ustabilizowały zdemontowałem pokrywę zaworów. Ręcznie kręcąc wałem obserwowałem działanie dźwigienek zaworowych. Wydawało mi się, że na jednym z cylindrów nie tylko wcisną się zawór, ale także bardzo minimalnie popychacz. Widząc to, przed wymianą popychaczy postanowiłem je trochę wzruszyć naciskając trzonkiem młotka. Z kanału przy każdym z popychaczy wypłynęło trochę oleju. Odpaliłem pojazd i obroty się ustabilizowały, ale gdy się rozgrzał silnik głośny klekot powrócił, a obroty zaczęły się ponownie wahać.

Szukałem trochę informacji o montażu popychaczy w internecie i się trochę pogubiłem ze względu na sprzeczne informacje.
Czy przed montażem popychaczy należy je umieścić w oleju i odpowietrzyć/wstępnie nabić?
Czy jest jakaś konkretna procedura montażu popychaczy hydraulicznych?

Wygląd nowego popychacza:


P.S.
Podczas ostatniego montażu zostały jedynie wyjęte z pudełka i zamontowane w głowicy. Po wierzchu pokryłem je jedynie olejem do montażu silników Millers Assembly Lube.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
maj0nez
post Sun, 13 Sep 2020 - 17:31
Post #3


User
Dołączył: Wed, 02 July 2014
Skąd: LOP





Po mojemu powiniem zostać wykonany SWAP na 1.9 TDI 130KM PD


--------------------
1.8T + DQ250
Go to the top of the page
 
+Quote Post
DealMan
post Sun, 13 Sep 2020 - 17:59
Post #4


Super User
Dołączył: Wed, 11 November 2015





Najlepiej jak popychajki/ hydrosztosy są wyciśnięte to zera z oleju. Wtedy podczas pierwszego odpalenia trochę poklekoczą ale dopełnią się po zagrzaniu oleju i są OK. W twoim przypadku coś jest z nimi nie tak skoro są w stanie podpierać zawór. Sprawdź też ciśnienie oleju, czy nie za wysokie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
erikson74
post Sun, 13 Sep 2020 - 19:02
Post #5


User
Dołączył: Sun, 18 June 2017





popychacze najlepiej jak poleżą z pół godzinki w oleju wtedy jest pewność że olej dotarł do każdego zakamarka, wkłada sie je mokre
Go to the top of the page
 
+Quote Post
autominus
post Sun, 13 Sep 2020 - 21:42
Post #6


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





CYTAT(erikson74 @ Sun, 13 Sep 2020 - 19:02) *
popychacze najlepiej jak poleżą z pół godzinki w oleju wtedy jest pewność że olej dotarł do każdego zakamarka, wkłada sie je mokre

Dzięki za odpowiedź.

CYTAT(DealMan @ Sun, 13 Sep 2020 - 17:59) *
Najlepiej jak popychajki/ hydrosztosy są wyciśnięte to zera z oleju. Wtedy podczas pierwszego odpalenia trochę poklekoczą ale dopełnią się po zagrzaniu oleju i są OK. W twoim przypadku coś jest z nimi nie tak skoro są w stanie podpierać zawór. Sprawdź też ciśnienie oleju, czy nie za wysokie.


Wymieniane również były dźwigienki zaworowe, tyle że oryginalne miały wykonany otwór nad popychaczem, natomiast zamiennik już nie.
Zamiennik:

Oryginał, który ma wykonany otwór:


Czy brak tego otworu może mieć jakiś znaczący wpływ na odpowietrzenie popychacza?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
pszczelaszkov
post Sun, 13 Sep 2020 - 23:40
Post #7


Super User
Dołączył: Mon, 08 February 2016
Skąd: Piła





Dobrze podgrzać je czymś i wycisnąć stary olej ściskając w imadle, można się zdziwić jaki jux w nich się czasami znajduje. Szkoda że ich nie sprawdziłeś przed montażem. Na ciepło i tak pewnie więcej niż 2 Bar nie podaje pompa więc stawiałbym na zacięty popychacz.
Nie wiem co robi ten dyndzel na górze, wiem tylko że pracuje na luźno, być może upuszcza on olej z zbiorniczka.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
autominus
post Sun, 20 Sep 2020 - 16:59
Post #8


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





Zakupiłem nowe popychacze, dźwigienki zaworowe i je wymieniłem. Wymiana odbyła się bez ściągania głowicy. W serwisie OPLA dowiedziałem się, że poprzednie dźwigienki zostały zastąpione przez inny numer katalogowy. Nowe dźwigienki posiadają wykonany otwór nad popychaczem.


Popychacze były już fabrycznie nabite olejem. Po zamontowaniu popychaczy nie odpalałem jeszcze silnika, tylko na razie ręcznie kręciłem wałem, aby się ułożyły.

Natrafiłem jednak na pewien problem. Zdemontowane popychacze były nabite i twarde - nie dało się ich wcisnąć rękami. Natomiast wszystkie dźwigienki zaworowe posiadają identyczne uszkodzenie na powierzchni styku z wałkiem. Dokładnie obejrzałem wałek rozrządu i on nie nosił jakichkolwiek znamion uszkodzenia.





Z tego powodu nie uruchamiałem jeszcze silnika.
Cały czas się zastanawiam co mogło spowodować takie uszkodzenie dźwigienek?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
done4
post Sun, 20 Sep 2020 - 18:25
Post #9


Forum Killer
Dołączył: Sat, 03 July 2010





Może dźwigienki zaworowe są wykonane z innego materiału i trzeba je zmieniać razem z wałkiem?

https://www.youtube.com/watch?v=rucNvmrqLJg

https://www.youtube.com/watch?v=qU-V7mfivbM
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Ziuzio
post Sun, 20 Sep 2020 - 19:34
Post #10


Forum Killer
Dołączył: Sun, 19 October 2003
Skąd: krakooff





CYTAT(autominus @ Sun, 20 Sep 2020 - 17:59) *
Cały czas się zastanawiam co mogło spowodować takie uszkodzenie dźwigienek?


Sumując wszystkie problemy, sprawdziłbym ciśnienie oleju jakie panuje w magistrali olejowej w głowicy. Jeśli jest ok, olej nie jakiś rzepakowy; to prawdopodobnie kiepska jakość dźwigienek.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
przema72
post Mon, 21 Sep 2020 - 22:46
Post #11


Forum Killer
Dołączył: Mon, 25 September 2006
Skąd: włoszczowa





spotkałem się z podobnym problemem kilka razy , często sprawne ale używane popychacze hydrauliczne mają we wnętrzu gęste osady z oleju i te osady uszczelniają do tego stopnia że popychacz nie cofa sie samoistnie ( nawet przy pomocy imadła jest to niemożliwe)

odpaliłeś silnik z nowo złożoną głowicą , po rozgrzaniu luzy zaworowe jeszcze sie zwiększyły , a po ostygnięciu kasowniki sie nie wycofały , dlatego problem z ponownym odpaleniem zimnego silnika , uszkodzenia dźwigienek wynikają być może własnie z braku luzu który pomaga podczas rozruchu wciągnąć olej i wytworzyć film olejowy

ja zawsze takie popychacze rozbierałem i czyściłem w ultradzwiękach , składamy je na sucho , popychacz ma być pusty wtedy napełnia sie bardzo szybko czystym olejem , wkładanie popychaczy napełnionych olejem to proszenie sie o problemy
Go to the top of the page
 
+Quote Post
autominus
post Tue, 22 Sep 2020 - 11:05
Post #12


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





CYTAT(przema72 @ Mon, 21 Sep 2020 - 22:46) *
ja zawsze takie popychacze rozbierałem i czyściłem w ultradzwiękach , składamy je na sucho , popychacz ma być pusty wtedy napełnia sie bardzo szybko czystym olejem , wkładanie popychaczy napełnionych olejem to proszenie sie o problemy

Wielkie dzięki za sugestię.


Wydaje mi się, że chyba znalazłem główny problem. Nowy wałek ma najprawdopodobniej, źle wykonane krzywki - po stronie ssącej, jak wydechowej mają taki sam wznios wynoszący ok. 6,05 mm. Natomiast według katalogu wznios ma wynosić po stronie ssącej 5,6mm i po stronie wydechowej 6,12mm. Co najgorsze numer katalogowy się zgadza, natomiast jak widać wykonanie już nie.

Czy w takim przypadku wałek mógł mieć wpływ na podpieranie zaworów?
Stosowany przeze mnie olej ELF 5W50, chyba nie miał wpływu na pracę popychaczy hydraulicznych?

Go to the top of the page
 
+Quote Post
kris4cars
post Tue, 22 Sep 2020 - 19:40
Post #13


Super User
Dołączył: Sun, 11 January 2015
Skąd: Zbąszyń





Pytanie które ciśnie mi się na usta:
Dlaczego wymieniłeś pestki, dźwigienki, popychacze i wałek?
Były zużyte czy tak dla wymiany?
Jakiej firmy montowałeś te wszystkie elementy?

Dłubałem wiele nz, se czy szr i zawsze sytuacja była ta sama:
wycisnąć popychacze, jak się nie da to złom i inny z kolekcji (leży trochę tych używek) i zawsze to działało.
Jeśli wałek jest gładki, nie ma żadnych zadziorów i rys to jedynie masz ciut większy wznios i nie powinno to wpływać na pracę ani zużycie elementów.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Ziuzio
post Wed, 23 Sep 2020 - 00:23
Post #14


Forum Killer
Dołączył: Sun, 19 October 2003
Skąd: krakooff





CYTAT(autominus @ Tue, 22 Sep 2020 - 12:05) *
Wielkie dzięki za sugestię.


Wydaje mi się, że chyba znalazłem główny problem. Nowy wałek ma najprawdopodobniej, źle wykonane krzywki - po stronie ssącej, jak wydechowej mają taki sam wznios wynoszący ok. 6,05 mm. Natomiast według katalogu wznios ma wynosić po stronie ssącej 5,6mm i po stronie wydechowej 6,12mm. Co najgorsze numer katalogowy się zgadza, natomiast jak widać wykonanie już nie.

Czy w takim przypadku wałek mógł mieć wpływ na podpieranie zaworów?
Stosowany przeze mnie olej ELF 5W50, chyba nie miał wpływu na pracę popychaczy hydraulicznych?


Ważna jest średnica koła podstawowego krzywki, dodatkowy wznios tylko na + dla osiągów(jeśli koło podstawowe ma ten sam wymiar).
A przypadkiem nie zostały za bardzo utopione zawory po obróbce gniazd i przylgni?
Sprawdzał ktoś, czy wystawanie trzonka zaworu ponad prowadnicę jest w granicach serwisowych?

Go to the top of the page
 
+Quote Post
autominus
post Wed, 23 Sep 2020 - 11:02
Post #15


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





CYTAT(Ziuzio @ Wed, 23 Sep 2020 - 00:23) *
A przypadkiem nie zostały za bardzo utopione zawory po obróbce gniazd i przylgni?
Sprawdzał ktoś, czy wystawanie trzonka zaworu ponad prowadnicę jest w granicach serwisowych?


Wysokość wystawania trzonków zaworów była sprawdzana i była w normie.
3 gniazda ssące i 4 gniazda wydechowe miały zebrane 0,2mm, a 1 gniazdo ssące 0,3mm.

CYTAT(Ziuzio @ Wed, 23 Sep 2020 - 00:23) *
Ważna jest średnica koła podstawowego krzywki, dodatkowy wznios tylko na + dla osiągów(jeśli koło podstawowe ma ten sam wymiar).

A czy czasem nie ma potrzeby dostrojenia map wtrysków i zapłonu? Bo jak w kadecie przekładali wałek z 1.3 do 1.6, to również zmieniali mapy na te z 1.3.


Jeśli według katalogu pod tym numerem wałek ma mieć inny wznios, to niestety nie mam pewności, czy kąt otwarcia zaworów jest taki jaki powinien być.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
autominus
post Wed, 23 Sep 2020 - 11:26
Post #16


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





Sprawa wygląda, tak że poprzedni fachowcy od silników wykonali "fuszerkę" zamiast prawidłowej naprawy. Jakiś rok temu uszkodzeniu uległa uszczelka pod głowicą i wykonali: wymianę uszczelki, planowanie głowicy, wymianę zaworów i prowadnic, frezowali gniazda - jak się po czasie okazało ręcznym przyrządem. Jedyna zaleta, to że wszystkie wymienione stare części zwrócili.

Na początku wszystko nawet działało, ale po bardzo krótkim okresie silnik zaczął tracić moc i pojawiły się problemy z obrotami. Poszukując usterki ostatecznie okazało się, że na jednym z cylindrów jest niska kompresja.

Obecnie silnik rozebrałem i doznałem nie małego szoku. Zamontowali nowe prowadnice i zawory, ale z nieodpowiednim luzem, a na trzonkach zaworów pojawił się ślad zużycia/zacierania. Krzywka wałka została uszkodzona na 4 cylindrze wraz z dźwigienką. Tym razem dałem głowicę do zrobienia profesjonalnej firmie (najpierw sprawdzając opinie): zamontowano prowadnice z odpowiednim luzem, frezowano gniazda na maszynie, że nie ma potrzeby już docierania zaworów i sprawdzono szczelność. Zawory zamontowano nowe.

CYTAT(kris4cars @ Tue, 22 Sep 2020 - 19:40) *
Pytanie które ciśnie mi się na usta:
Dlaczego wymieniłeś pestki, dźwigienki, popychacze i wałek?
Były zużyte czy tak dla wymiany?
Jakiej firmy montowałeś te wszystkie elementy?


Jak już robię remont i mam rozebrany silnik, to wymieniłem pestki i popychacze - zakupiłem niemieckiej firmy Febi.
Wałek i dźwigienki wymieniłem ze względu na uszkodzenie (4 cylinder) - oba elementy były koreańskiej firmy. Niestety dźwigienki nie miały otworów nad popychaczem.

Ostatnio właśnie ponownie wymieniałem popychacze i dźwigienki - tym razem kupiłem wszystko niemieckiej firmy Febi. Nowe dźwigienki mają już wykonane otwory nad popychaczem, tak jak miały to oryginały.

Ale cały czas nie daje mi spokoju ten wałek rozrządu?

Go to the top of the page
 
+Quote Post
kris4cars
post Wed, 23 Sep 2020 - 20:08
Post #17


Super User
Dołączył: Sun, 11 January 2015
Skąd: Zbąszyń





Febi jest mało niemieckie tongue.gif
Różnie bywa z jakością ich towaru, co oryginał w tym przypadku to żaden zamiennik nie wytrzyma.
Skoro już masz to i tak uważam że powinno wszystko śmigać.
Co do wzniosu:
Ja osobiście wrzucił bym inny wałek nawet używany i zobaczył jak na nim będzie śmigać. Może ma gdzieś fazy pogubione skoro wzniosy też skopali?
Co do map:
ehh stare dzieje jak się z nz wyciągało moc sprawdzając osiągi dupohamownią tongue.gif
Wałek z 13nb (lub c16se i c13n) jest najostrzejszy z seryjnych wałków, wrzucało się wałki i mapy bo mapy też powodowały lepsze zbieranie się auta (nie mam pojęcia czy lepszy zapłon czy więcej paliwa, coś tam się zmieniało) ale po takich modach silnik nigdy nie pracował tak aksamitnie jak przed modami. Lubił potem falować na obrotach albo przebierać delikatnie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
autominus
post Mon, 05 Oct 2020 - 10:42
Post #18


Rookie
Dołączył: Sun, 10 May 2020





Kupiłem nowy wałek rozrządu i wymieniłem go bez ściągania głowicy. Byłem zaskoczony po jego demontażu, bo okazało się, że nie tylko wysokość krzywek na zaworach ssących się różni, ale również ich kształt. Wizualnie nie było to zbytnio widoczne, ale po dokładnych oględzinach po osiągnięciu maksymalnego wzniosu, nagle kształt z łagodnego przechodził w ostry. Natomiast krzywki na zaworach wydechowych miały poprawny kształt i wymiar.

Nowy wałek ma kształt krzywek zgodny z oryginałem. Na razie jeszcze nie odpalałem silnika, żeby się popychacze ułożyły pod nowym wałkiem.



CYTAT(pszczelaszkov @ Sun, 13 Sep 2020 - 23:40) *
Nie wiem co robi ten dyndzel na górze, wiem tylko że pracuje na luźno, być może upuszcza on olej z zbiorniczka.

Pompa cały czas pompuje olej i to zapewnia smarowanie kuli popychacza/dźwigienki.
Go to the top of the page
 
+Quote Post

Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Thursday, 28 March 2024 - 23:54