Witam!
Nabyłem jakiś czas temu E36 Coupe 318is. Stan widoczny na zdjęciach, trzeba przy nim zrobić sporo rzeczy. Maska otworzyła się w czasie jazdy poprzedniemu właścicielowi. Środek w zasadzie jest w rozsypce. Plan był taki żeby odbudować sobie je w stylu stance lub german.
Niestety mam problem ze zdobyciem takich części jakie bym chciał (jak najbardziej oryginale). Nie chce się go pozbywać ponieważ buda jak na E36 jest w bardzo fajnym stanie. Progi, spód w zasadzie bez skazy.
W takim przypadku pojawił mi się w głowie pomysł zrobienia z tego drftowozu. I tutaj nasuwa się kilka pytań. Czy te silnik w ogóle się do tego nadaje, czy będzie jakaś frajda z jazdy czy lepiej odpuścić i nie robić przypału? Jeśli się nadaje to od czego zacząć, czy Wy Forumowicze pomoglibyście mi w ogarnięciu tego wszystkiego?
Dodam, ze byłoby to moje pierwsze auto tego typu, nie mam z tym doświadczenia. Prawda jest taka, ze od czegoś trzeba zacząć, ale chciałbym poznać zdanie osób dla których jest to chleb powszedni
https://naforum.zapodaj.net/8c63bbca4209.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/84af3a1aee1d.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/cc9e9e699efb.jpg.html
Przeniosłem
Nie robie sobie jaj. Zajrzyj na fb Carswag czy tanidrfit i tam sie dowiesz, duzo bydla ale czasami pomagaja
Generalnie 1.8is jeśli jest w dobrej kondycji (ciężko o taki) jedzie całkiem fajnie jak na tak małą pojemność i driftować się nim da co prawda czasem potrafi obrócić panewka ale to musisz poprostu zadbać o dobry olej i temperature. Proponuje pierwsze co zrobić spaw szpere i troszke pojeździć jeśli będzie się podobało czeka cie sporo pracy przy modyfikacji by miało to charakter diftowozu.
najpierw dyfer zaspawany jakiś krótki (4.44 lub 4.45) skręty (jak wspawać da się znaleźć w sieci) a i tak moc is będzie mała (wystarczy do upalania na rondzie lub małych placykach na śmietnikowych starych oponach). Zeby coś polatać dyfer duza głowa (przełożenie jw), hydro łapa wpięta w oryginalny układ hamulcowy (polecam silver project i zestaw hamulców z 2.8) cokolwiek powyżej 2.5 litra pojemności i do nauki driftu wystarczy.
Jak mocy zabraknie to eaton m62 lub turbo kit od k64. Można jeszcze kombinować ze strokerem na wale m47 i tłokach m44 wyjdzie ładne 2.0 (88 X 85).
To jest m44 czy m42? Jak M42 to podejdą jeszcze lekkie szklanki zaworowe INA z VAGa + Wałki Świątka/Rewar (k64 chyba też coś ma), żeby otworzyć górę, bo w bmw serynie zdycha.
Silnik spokojnie wystarczy. Zanim wyciśniesz wszystko z tego isa to i tak minie trochę czasu. Normalnie będzie to latać po suchym, nawet na seryjnym dyfrze i przy prędkościach ~100km/h. Podstawowe rzeczy to: spaw dyfra, lekki tył, stosunkowo niskie i twarde zawieszenie, koła 15", niski profil i opony z tyłu nie szersze niż 195. Potem jak będziesz chciał iść grubiej to zeswapujesz. Na początek swap jest bez sensu, bo nauczysz się jedynie dociskać gaz w podłogę.
Pytanie czy będzie latał z gazu czy z masy...
Z 10 lat temu przejechałem się takim seryjnym isem po torze . Nawet bez szpery był . I do nauki nadaje się jak najbardziej . Milo mnie zaskoczył .
Tyle da się z tego wydłubać po taniości (doprężenie, kręcenie seryjnymi wałkami, remont, strojenie) daje frajdę, ale nawet M52B25 170KM przy tym to mocarz:
jak dla mnie remont, doprezenie i strojenie równa się już zakupowi b25, so you know.. Poza tym w rajdowym E30 ziom zmienił w przeciągu 2 sezonów 11 czy 12 słupkow ISa - aż mi się wierzyć nie chce, że upalając to driftowo będzie jeździć bezawaryjnie.
Co ma nie jezdzic?
Pamietam kiedys robilismy takiego na okoloce 230KM i z tego co wiem to 5 lat wyscigow i nic mu nie jest
A kutych gratow to tam nie bylo.
Ktoś tu poleciał z tymi 230KM z m42b18
To z chęcią poznam specyfikację takich silników skoro to takie proste i łatwe
Nie bylo to jakims strasznym wyczynem choc bulka z maslem tez nie byla, mysle ze akurat 220-230KM to jest taka granica jeszcze bez lawinowo rosnacych kosztow- jest tylko drogo
A robi sie jak kazdy inny silnik, co najwyzej w ramach ograniczania kosztow trzeba kombinowac z czesciami z innych silnikow ktore czasem sa taniej dostepne niz dedykowane.
Ooo i doslismy do sedna, ze spokojem to się z tych silników robi 175km. Zeby dojść do 200 trzeba pol silnika zmienić a na 230 trabki itp itd
Taniej i pewniej jest włożyc k20
najtaniej wyjdzie m52b25, najsensowniej pod kątem mocy wolnossącej m54b30. Później już tylko m50 turbo. Pakowanie k20 do e36 to jak wyważanie ściany kiedy obok jest wielka brama.
Nie jak trzeba sie miescic 1,6 - 2,0 nie mówiąc o wadze samych silnikow
m54 jest leciutki.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)