Shoutbox 0 nowych PW 


4 Stron V  < 1 2 3 4 >  
Reply to this topicStart new topic
> Wpływ stanu samochodu na wysokość wypłaty z OC, pytanie o opony
zmoświ
post Mon, 09 Mar 2020 - 08:08
Post #41


Super User
Dołączył: Sun, 08 May 2005
Skąd: mam? Nie powiem





CYTAT(soltyk @ Fri, 06 Mar 2020 - 14:31) *
Naprawdę dziwię się, że tamta oferma nie miała pieniędzy na zapłatę i wolał mandat. To pierwszy taki przypadek.


Nie ma co się dziwić, że nie chciał zapłacić z własnej kieszeni, np mi TU sprawcy w 10 letnim partnerze za wgięty błotnik przedni i zderzak do lakierowania przytarty na narożniku wypłacili 3,4k.
Po to jest OC żeby z niego korzystać w takich sytuacjach, a nie się szarpać.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Wspieraj forum
post Mon, 09 Mar 2020 - 08:08
Post #


Dotacja






Dotacja na forum
Go to the top of the page
 
Quote Post
no_fear
post Mon, 09 Mar 2020 - 08:20
Post #42


Frequent User
Dołączył: Mon, 30 January 2006





taką "ofermę" to ja mam w rodzinie - ubezpieczone wszystko na wszelkie możliwe sposoby (auta, mieszkania, garaże, itd. itp.) - a jak powstaje szkoda to dogaduje się / buli z własnej kieszeni ohmy.gif

"a bo nie mam czasu na papierkologię" wink.gif


--------------------
Sklep przeniesiony poza forum.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Mon, 09 Mar 2020 - 09:48
Post #43


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





CYTAT(zmoświ @ Mon, 09 Mar 2020 - 08:08) *
Nie ma co się dziwić, że nie chciał zapłacić z własnej kieszeni, np mi TU sprawcy w 10 letnim partnerze za wgięty błotnik przedni i zderzak do lakierowania przytarty na narożniku wypłacili 3,4k.
Po to jest OC żeby z niego korzystać w takich sytuacjach, a nie się szarpać.
Tylko że to nie jest 10 letni samochód, ale zabytek. Nie tak dawno temu PZU wypłaciło 220 zł za zabytkowego Malucha, stan igła. I to nie za błotnik, ale szkodę całkowitą!
Jutro będzie rzeczoznawca, zdam relację co wymyślił. Mówił, że będzie chciał dowód i kartę pojazdu. Powiedziałem mu, że nie da rady - karty nie wydano, a dowodu nie odebrałem z wk. A przedstawił się, że jest z tamtej ubezpieczalni, a nie niezależny.

Rezor, a od czego jest opcja dopłaty do polisy, że w razie szkody będą naprawiać tylko na nowych częściach? Pamiętam, że ktoś takie coś posiadał. Tak to nazwał, albo jakoś podobnie. Pytam tylko z ciekawości, sam najchętniej nie brałbym nawet OC.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Mon, 09 Mar 2020 - 11:32
Post #44


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





CYTAT(soltyk @ Mon, 09 Mar 2020 - 09:48) *
Rezor, a od czego jest opcja dopłaty do polisy, że w razie szkody będą naprawiać tylko na nowych częściach? Pamiętam, że ktoś takie coś posiadał. Tak to nazwał, albo jakoś podobnie. Pytam tylko z ciekawości, sam najchętniej nie brałbym nawet OC.

takie dopłaty masz tylko do AC. OC jest podparte ustawą i nie ma "opcji dodatkowych". Żadne lojalki czy inne pierdoły nie działają, zawsze idziesz tam gdzie jest najtaniej.


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
zmoświ
post Mon, 09 Mar 2020 - 12:08
Post #45


Super User
Dołączył: Sun, 08 May 2005
Skąd: mam? Nie powiem





CYTAT(soltyk @ Mon, 09 Mar 2020 - 09:48) *
Tylko że to nie jest 10 letni samochód, ale zabytek. Nie tak dawno temu PZU wypłaciło 220 zł za zabytkowego Malucha, stan igła. I to nie za błotnik, ale szkodę całkowitą!

Jak masz na zabytkowych blachach to co się przejmujesz TU niezależnie od kosztów ma przywrócić auto do stanu z przed kolizji.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Andrzejsr
post Mon, 09 Mar 2020 - 12:34
Post #46


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 24 March 2015





CYTAT(zmoświ @ Mon, 09 Mar 2020 - 08:08) *
Nie ma co się dziwić, że nie chciał zapłacić z własnej kieszeni, np mi TU sprawcy w 10 letnim partnerze za wgięty błotnik przedni i zderzak do lakierowania przytarty na narożniku wypłacili 3,4k.
Po to jest OC żeby z niego korzystać w takich sytuacjach, a nie się szarpać.


Oczywiście, tym baredziej że jak się trafi na poszkodowanego-typu-buc, to będzie później męczył i zawracał głowę, że to co było widać i policzył to tylko powierzchowne, a głębiej się okazało uszkodzenie jeszcze X,Y,Z, a że częśći nie ma, a że lakiernik droższy, a że cośtam. Po co ? proszę tu numer polisy i do widzenia.


--------------------
Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Mon, 09 Mar 2020 - 13:12
Post #47


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





CYTAT(zmoświ @ Mon, 09 Mar 2020 - 12:08) *
Jak masz na zabytkowych blachach to co się przejmujesz TU niezależnie od kosztów ma przywrócić auto do stanu z przed kolizji.
Nie mam żółtych tablic. Z takim tuningiem nie ma szans. A ponadto jeżdżę za granicę, a nawet poza Unię. Jeżdżę zabytkami wszędzie i na co dzień, takie dziwne hobby.

CYTAT(Andrzejsr @ Mon, 09 Mar 2020 - 12:34) *
Oczywiście, tym baredziej że jak się trafi na poszkodowanego-typu-buc, to będzie później męczył i zawracał głowę, że to co było widać i policzył to tylko powierzchowne, a głębiej się okazało uszkodzenie jeszcze X,Y,Z, a że częśći nie ma, a że lakiernik droższy, a że cośtam. Po co ? proszę tu numer polisy i do widzenia.
Chyba nie wiesz, na czym polega rozliczenie na miejscu. Jak miałbym robić coś takiego? Rozliczamy się i nawet nie biorę nazwiska ani adresu sprawcy. Bo po co mi to. Jak wycenię zbyt wysoko, a sprawca zapłaci, jestem do przodu. A gdy za mało, muszę dołożyć i trudno. Sam bym pogonił, gdyby ktoś chciał ode mnie zapłatę drugi raz.

I jeszcze jedno. Nie mieszkam w Warszawie czy Poznaniu i nie jeżdżę Paskiem B6 w kombi. Każdy mój samochód jest od razu rozpoznawalny. Sprawca na bank zapamięta go, a w małej miejscowości, prędzej czy później spotka. Załatwiając sprawę ,,po dobroci" śpię spokojnie. Bo wiem, że nie trafię na mściwego człowieka, który przejedzie mi gwoździem lakier w odwecie, że popłynął 1000 zł (mandat + utracone zniżki), robiąc mi szkodę na 150.
Niektórzy naprawdę nie wiedzą, ile bierze lakiernik. 2 lata temu złapałem kobietę, jak porysowała mi błotnik na parkingu. Obejrzała i wyjeżdża z propozycją, że da 50 zł.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Andrzejsr
post Mon, 09 Mar 2020 - 14:44
Post #48


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 24 March 2015





A skąd ja mam wiedzieć że trafię akurat na Ciebie ? Przecież nie będę robił analizy psychologicznej obcej mi zupełnie osoby, której auto odpukać uszkodzę. Mam OC - proszę oto numer i tyle. Po to je płacę aby się w dyskusje nie wdawać.
Nie muszę również wówczas prowadzić głupich negocjacji czy znać stawek lakierników, dostępności części itd. Zniżki i mandat ? - na zniżki jest ochrona zniżek lub się je traci, a mandat - jak zawiniłem to trudno. Ja naprawdę wolę taką opcję niż "dogadywanie się" z niewiadomo kim .


--------------------
Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Rezor
post Mon, 09 Mar 2020 - 15:28
Post #49


Forum Killer
Dołączył: Mon, 26 October 2015





CYTAT(Andrzejsr @ Mon, 09 Mar 2020 - 14:44) *
Na zniżki jest ochrona zniżek lub się je traci, a mandat - jak zawiniłem to trudno. Ja naprawdę wolę taką opcję niż "dogadywanie się" z niewiadomo kim .

Ochrona zniżek to mit, o którym wspominałem wcześniej. W UFG zawsze będzie wpis o kolizji i idąc do innego ubezpieczyciela algorytmy liczące stawkę będą miały ochronę zniżek głęboko w zasilaczu biggrin.gif
Teoretycznie dla własnego dobra na miejscu zawsze powinna zjawić się policja. Znam przypadki, gdzie po kolizji i spisaniu oświadczenia sprawca się odwoływał, że jednak nie poczuwa się do winy. Nawet moi rodzice mieli taki przypadek parę lat temu. Ja całe szczęście jak już z kimś ustaliłem kto jest winny i po spisaniu oświadczenia takich przygód nie miałem


--------------------
Projekt: Mustang SN95 '94 coupe 302W 280KM
Daily: 300C '05 Wagon 5.7 AWD 360KM
Praca: Rimac <TBD>
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Andrzejsr
post Mon, 09 Mar 2020 - 15:53
Post #50


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 24 March 2015





Tak , ochrona u _danego ubezpieczyciela_ . Tak jak "szyby" też jest u danego ubezpieczyciela tylko . To trzeba wiedzieć.
Akurat ja przez lat (dwucyfrowe to lata ) byłem/ jestem u jednego ubezpieczyciela wszystkimi autami. I się przekonałem, że to nie mit bo kalkulowaliśmy z brokerem składki u innych .
Zresztą ja nie wiem czy w ogóle pojęcie "zniżek" jeszcze istnieje. Wydaje mi się zę każde TU ma swój algorytm wyliczaia składki po peselu (nie tylko biorąc wiek po uwagę ale i tą historię z UFg ale może z innego zakresu biorą , nie wiem) , taki rozstrzał wychodzi że nie wiem z czego to wynika .

Co do zmiany zdania jednej ze stron kolizji (wcale niekoniecznie sprawcy) łaśnie o to też chodzi .


--------------------
Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Mon, 09 Mar 2020 - 17:30
Post #51


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





Nie ważne, na kogo trafiłeś. Prosta zasada: płacisz = nie podajesz danych. Więc co ma ci grozić? Gdybyś zapłacił i jeszcze wylegitymował się, nieuczciwy poszkodowany mógłby zgłosić zdarzenie i dostać wypłatę drugi raz.

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, co jest lepsze. Jeśli wolisz mandat i szkodę na koncie, niż dać 20 zł za zbite lusterko ... coż, kto bogatemu zabroni?
Go to the top of the page
 
+Quote Post
WLD_Wlodi
post Mon, 09 Mar 2020 - 17:42
Post #52


Frequent User
Dołączył: Sat, 26 May 2012





Nie musi sie legitymowac, wystarczy ze spiszesz numery rejestracyjne i sprawdzisz sobie ubezpieczyciela w ufg a nastepnie zglosisz szkode.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Andrzejsr
post Mon, 09 Mar 2020 - 17:45
Post #53


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 24 March 2015






Tak, a zrobić zdjęcie tablic i uszkodzeń to problem niby. Prostych zasad to nie ma, bo różne są sytuacje (mowy o lusterku tu nie było)
I są różne powiedzenia poza tym "kto bogatemu zabroni" , np. "chytry dwa razy traci" . Zawsze coś można dostosować żeby mądrze zabrzmiało.
Po prostu zwracam Ci uwagę ( i inni też) że mocno uprościłeś sprawę patrząc bardzo wąsko ze swojego pkt widzenia, na postępowanie sprawcy.
Najwyraźniej, choć tergo nie rozumiesz, on tak po prostu wolał . Bo dzięki temu że pła z OC i dostał jakiś mandat kupił sobie święty spokój. Nie będzie dumać czyza kilka mcy nie przyjdzie mu wezwanie za spowodowanie kolizji i tak i do tego za ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Nie rozumiem dlaczego taką formę negujesz , wg wielu kierowców to norma, a nie kasa w łapę i zmykać przed policją.


--------------------
Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Mon, 09 Mar 2020 - 19:10
Post #54


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





Możesz wcale go nie puknąć, tylko stanąć obok, a on zrobi zdjęcia i zgłosi. Taki wałek to fałszywe zeznania, wyłudzenie i wprowadzenie policji w błąd, za co grozi odsiadka i dożywotnie wykluczenie jako świadek. Kto będzie tyle ryzykował dla kilkuset zł, czy nawet paru tys.? Może menel spod żabki, bo chyba nie normalny człowiek, mający dom, pracę i samochód.

Dlatego, gdybym sam uszkodził komuś auto, wolałbym zmniejszyć swoje straty i potraktować poszkodowanego jak kogoś uczciwego. A nie naciągacza, który całe życie czekał, aż jakiś frajer go przerysuje i akurat będzie chciał zapłacić gotówką.

Rozumiem twój punkt widzenia i obawy. Ale wiedz, że reprezentujesz mniejszość, bo trafiłem na pierwszego, który wybrał tą ścieżkę. Tylko że on to zrobił z innego powodu, nie miał żadnych pieniędzy. A przynajmniej tak zapierał się.

Znajomy dostał 1500 zł gotówką za zarysowanie felgi. A słyszałem, z pierwszej ręki, o dużo większych kwotach, nawet 7000 zł. Za to żadnej historii o takiej przewałce, jak proponujecie.

Jak mówiłem, nikogo do niczego nie zmuszam. Założyłem temat, żeby zapytać o opony. Akurat złapało mnie na mocno ,,lewym" komplecie.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
Andrzejsr
post Mon, 09 Mar 2020 - 20:36
Post #55


Forum Clubber
Dołączył: Tue, 24 March 2015





Nie byłoby off top gdybyś części kierowców nie obrażał . Nazwałeś gościa "ofermą" : "Naprawdę dziwię się, że tamta oferma nie miała pieniędzy na zapłatę i wolał mandat".
Można zadać pytanie, czy może prędzej ofermą nie jest ktoś kto woli płacić w łapę zamiast przyjąc konsekwencje tego co zrobił i skorzystać z tego za co i tak płaci - OC i nie ma środków na głupi mandat.
Co do mniejszości to raczej w niej nie jestem, Twoje kilka doświadczeń o niczym nie stanowi. Ja miałem kilka szkód z nie swojej winy i tylko raz jeden sprawca próbował "zapłacić i załatwić" - ukrainiec naćpany bez zielonej karty. Powinienem to uogólniać na innych tak regulujących swoje szkody ? Jednak sądzę że większość szkód jest regulowanych z OC a nie z łap.


--------------------
Alfa Romeo 156 Cup 2.0 TS
Westfield SEiW Aerorace 2.0 --> aswestfield.wordpress.com
Go to the top of the page
 
+Quote Post
zmoświ
post Tue, 10 Mar 2020 - 07:25
Post #56


Super User
Dołączył: Sun, 08 May 2005
Skąd: mam? Nie powiem





CYTAT(soltyk @ Mon, 09 Mar 2020 - 17:30) *
Nie ważne, na kogo trafiłeś. Prosta zasada: płacisz = nie podajesz danych. Więc co ma ci grozić? Gdybyś zapłacił i jeszcze wylegitymował się, nieuczciwy poszkodowany mógłby zgłosić zdarzenie i dostać wypłatę drugi raz.

dajesz obcemu gościowi 7k pln za szkodę na gębę i się nie martwisz, że będzie cię później po sądach ciągał lub będziesz się tłumaczył przed swoim TU lub policją dlaczego odjechałeś z miejsca kolizji jak są świadkowie i monitoring, a tych co mają OC i święte prawo z niego skorzystać nazywasz ofermą, co najmniej dziwne.

CYTAT(soltyk @ Mon, 09 Mar 2020 - 17:30) *
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, co jest lepsze. Jeśli wolisz mandat i szkodę na koncie, niż dać 20 zł za zbite lusterko ... coż, kto bogatemu zabroni?

20 zł za zbite lusterko dobre żarty, w 2016 za zbite lusterko w wówczas 16 letnim leonie dostałem 270zł kwoty bezspornej, a po 2 odwołaniach podnieśli wysokość odszkodowania do 450zł. Uczciwą kobietę, która omijając zaparkowane na jej pasie samochody uszkodziła mi lusterko goniłem przez 5km, chciałem załatwić sprawę polubownie ale ta się zaczęła kłócić i mnie obrażać. Skończyło się na przyjeździe policji.

CYTAT(soltyk @ Mon, 09 Mar 2020 - 19:10) *
Dlatego, gdybym sam uszkodził komuś auto, wolałbym zmniejszyć swoje straty i potraktować poszkodowanego jak kogoś uczciwego. A nie naciągacza, który całe życie czekał, aż jakiś frajer go przerysuje i akurat będzie chciał zapłacić gotówką.

Znajomy dostał 1500 zł gotówką za zarysowanie felgi. A słyszałem, z pierwszej ręki, o dużo większych kwotach, nawet 7000 zł. Za to żadnej historii o takiej przewałce, jak proponujecie.

Dlatego wozisz ze sobą w portfelu luzem kilka tysi na zapłatę pod stołem żeby nie skorzystać z OC? Taki uczciwy człowiek weźmie pieniądze po czym skontaktuje się z adwokatem i drugie tyle zapłacisz ugody żeby mieć święty spokój, ponieważ to uczciwy człowiek i nie chciałby ciebie przekręcić, spoko twoja sprawa.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Tue, 10 Mar 2020 - 14:03
Post #57


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





I po bólu. Rzeczoznawca (niezależny) porobił zdjęcia wszystkiego, co się dało, łącznie z wnętrzem. Mierzył grubość lakieru na wszystkich elementach, spisał model i wymiary opon. Zgodził się, żebym zakrył silnik do zjęcia pod maską. Jego zdaniem, zderzak będzie prosto. Pozostaje czekać na wycenę i wypłatę.

Widzę, że gostek od stłuczki ma tu dwóch adwokatów.

CYTAT(zmoświ @ Tue, 10 Mar 2020 - 07:25) *
a tych co mają OC i święte prawo z niego skorzystać nazywasz ofermą, co najmniej dziwne.

Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź, w której użyłem tego mega-obraźliwego słowa. Gdzie tu napisałem, że jest ofermą, bo chce skorzystać z OC? Użyłem tego słowa w kontekscie faktów, że wjechał we mnie, a potem parkował ze zwinnością godną kursanta, w pierwszym dniu szkolenia na prawko. Albo chorego na covid-19, trapionego przez 39° gorączki. Kiedy wreszcie stanął, metr od krawężnika, aż zapytałem, od kiedy ma prawko. Tak bardzo go skrzywdziłem, używając tego słowa? On tu jest, czyta forum? podałem jego nazwisko? rejestrację? wkleiłem zdjęcie, że tak cię to boli?

CYTAT
20 zł za zbite lusterko dobre żarty, w 2016 za zbite lusterko w wówczas 16 letnim leonie dostałem 270zł kwoty bezspornej, a po 2 odwołaniach podnieśli wysokość odszkodowania do 450zł. Uczciwą kobietę, która omijając zaparkowane na jej pasie samochody uszkodziła mi lusterko goniłem przez 5km, chciałem załatwić sprawę polubownie ale ta się zaczęła kłócić i mnie obrażać. Skończyło się na przyjeździe policji.

Znowu przeinaczasz moje słowa. Pisałem wyraźnie: wkład lusterka, a nie całe lusterko. To takie szklane, płaskie, błyszczące. Do Opla kupiłem za 12 zł, a Forda za 18. Jak wiesz, gdzie wsadzić szpikulec, wymienia się w 20 sekund.

CYTAT
Dlatego wozisz ze sobą w portfelu luzem kilka tysi na zapłatę pod stołem żeby nie skorzystać z OC? Taki uczciwy człowiek weźmie pieniądze po czym skontaktuje się z adwokatem i drugie tyle zapłacisz ugody żeby mieć święty spokój, ponieważ to uczciwy człowiek i nie chciałby ciebie przekręcić, spoko twoja sprawa.

W którym miejscu to pisze? Gdzie napisałem, ża to ja zapłaciłem 7000? i że zawsze mam tyle gotówki przy sobie?

Nie każdy ma klapki na oczach, jak ty. Jaki to problem spisać oświadczenie, że tego dnia doszło do takiej a takiej szkody, i zostało zapłacone na miejscu? Żaden.

CYTAT(Andrzejsr @ Mon, 09 Mar 2020 - 20:36) *
Nie byłoby off top gdybyś części kierowców nie obrażał . Nazwałeś gościa "ofermą" : "Naprawdę dziwię się, że tamta oferma nie miała pieniędzy na zapłatę i wolał mandat".
Można zadać pytanie, czy może prędzej ofermą nie jest ktoś kto woli płacić w łapę zamiast przyjąc konsekwencje tego co zrobił i skorzystać z tego za co i tak płaci - OC i nie ma środków na głupi mandat.
Co do mniejszości to raczej w niej nie jestem, Twoje kilka doświadczeń o niczym nie stanowi. Ja miałem kilka szkód z nie swojej winy i tylko raz jeden sprawca próbował "zapłacić i załatwić" - ukrainiec naćpany bez zielonej karty. Powinienem to uogólniać na innych tak regulujących swoje szkody ? Jednak sądzę że większość szkód jest regulowanych z OC a nie z łap.

Większość DROBNYCH szkód jest rozliczana na miejscu. To, że ty tak nie robisz, to nie znaczy, że inni też mają podobne fobie.

I jeszcze jedno. Mandat za kolizję to nie tylko kasa, ale 6 pkt. karnych. Potem 2 mandaty za prędkość (po 10) i prawka mie ma. Pomijając fakt, że muszę mieć p.j., bo jeżdżę zawodowo, za bardzo lubię pojeżdżawki moimi autami, żeby tak ryzykować i dobrowolnie łapać punkty.
Gdy strzeli mnie fotoradar, odmawiam wskazania i wybieram 500 zł kary, zamiast 200 z punktami. Nie po to tak robię, aby, w razie szkody, na własne życzenie dostać 6 pkt., bo ,,przecież po to zapłaciłem za OC!". Wolał bym wziąć na klatę odpowiedzialność i załatwić sprawę jak inni cywylizowani ludzie.
Chyba że jesteś barmanem, i wystarczy ci posiedzieć w swoim aucie przed domem i powąchać Wunderbauma. Wzywaj zawsze pały, łap punkty i powodzenia na egzaminach.

Mam nadzieję, że jasno wyłożyłem zalety rozliczania szkód za gotówkę. Oraz to, że nikt nikogo do tego nie zmusza - obydwie strony muszą wyrazić zgodę na taką formę zapłaty oraz jej wysokość.

Skoro padają takie argumenty, że ja jakoś kogoś nazwałem, to znaczy nie ma już merytorycznych. W razie dalszych zaczepek i łapania mnie za słowa, nie wchodzę więcej do tematu. Już na pierwszej stronie dostałem odpowiedź na moje pytanie. Wld Wlodi, Rezor - dziękuję wam.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
burski
post Tue, 10 Mar 2020 - 14:16
Post #58


Super User
Dołączył: Thu, 13 September 2007
Skąd: Warszawa





Dawno nie spotkałem kogoś, kto aż tak lubi się popisywać niewiedzą.
CYTAT(soltyk @ Tue, 10 Mar 2020 - 14:03) *
Większość DROBNYCH szkód jest rozliczana na miejscu.
Potwierdziłeś to w instytucie danych z dupy?
CYTAT(soltyk @ Tue, 10 Mar 2020 - 14:03) *
I jeszcze jedno. Mandat za kolizję...
Już pomijam, że mandat dostaje sprawca, więc w podniesionej przez Ciebie sprawie, to nie Twój problem, ale, żeby zgłosić szkodę z OC sprawcy, policja na miejscu zdarzenia nie jest konieczna i wcale mandatu być nie musi.
Z mojego doświadczenia, policja jest na miejscu, jak sprawca się upiera, że to nie jego wina i sam po nią dzwoni - ale to już tak na marginesie.

Spytałeś o radę, dostałeś całą masę dobrych, a na koniec robisz po swojemu, bo Ci bardziej doświadczeni to najwidoczniej ofermy.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
soltyk
post Tue, 10 Mar 2020 - 14:44
Post #59


Super User
Dołączył: Mon, 10 February 2014





Policja musi być. Już raz sprawca wyparł się winy, i to mimo faktu, że przyznał się pracownikowi t.u. prowadzącemu sprawę. Na wszelki wypadek oględziny samochodu nagrałem dwoma kamerami łącznie z fonią. Nie wiem, co jeszcze może wymyślić ubezpieczyciel, aby tylko wykręcić się od wypłaty. Koniecznie chciał dowód rejestracyjny, a ja go nie posiadam.

Dlatego to ja wezwałem policję w środę. Uważam, że sprawca lepiej by wyszedł, dogadując się ze mną. Natomiast padają argumenty, że gdy to ja kiedyś zrobię szkodę, nie powinienem dogadywać się, tylko płacić z OC. A na to nie zgodzę się, umiem liczyć.
Go to the top of the page
 
+Quote Post
_adams_
post Tue, 10 Mar 2020 - 16:55
Post #60


Forum Killer
Dołączył: Thu, 17 December 2009
Skąd: Kruszwica





Nikt normalny nie płaci poszkodowanemu za szkody, od tego właśnie ma się ubezpieczenie OC. Chyba że jakieś drobne otarcie za 200zł.

Temat wgl z dupy założyłeś, co najmniej jak by to jakiś karambol był i skomplikowane do oszacowania szkody, a tymczasem to drobna obcierka jakich większość z nas już parę przerobiła i jakoś nikt na racingforum nie pisał elaboratów jak to ugryźć... wink.gif


--------------------
Życie jest rumakiem który nie znosi tchórzliwego jeźdźca.

B6 1.8T@GT28RS>B9 2.0T Allroad
Punto Evo 1.4T
Go to the top of the page
 
+Quote Post

4 Stron V  < 1 2 3 4 >
Reply to this topicStart new topic
 

RSS Wersja Lo-Fi Aktualny czas: Friday, 19 April 2024 - 01:22