[RS6 C5 BCY] Co z robić z turbo K4? Opcje

[smolam]

Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie w regenerowaniu tych turbin?
Z okazji serwisu obie moje turbiny, choć bez objawów, pojechały na regeneracje.
Okazało się, że obie mają pęknięty żeliwny korpus (przy dźwigni klapy).
Niestety nowe muszle wydechowe są niedostępne.

Obdzwoniłem chyba 20 warsztatów i opcji jest kilka:
- nowe org. - cena koszmar bo w aso po 2530 euro za sztukę
- nowe chińczyki ~2500 pln za sztukę
- regenerowane moje ze spawaniem żeliwa
- regenerowane moje z wymianą muszli na nowe ale chińskie (dostępne tylko na Ali)
- regenerowane moje z przerabianą muszla od 2,7

Osobiście najbliżej mi do regeneracji na chińskich muszlach, ale nigdzie nie mogę znaleźć opinii na ich temat i mam obawy.
Natomiast sporo złych opinii słyszałem o spawaniu tych muszli, że generalnie na pewno znów pękną.
Z kolei podobno chińskie turbiny wcale nie są takie złe...
A moich pękniętych nikt na wymianę na regenerowaną nie chce.

Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tej materii i może coś mądrego podpowiedzieć?

[Wspieraj forum]

[_adams_]

Robić na muszlach od 2.7 jeśli to ori.

Lub w myśl zasady awaria okazją do modów iść dalej.

[smolam]

Robić na muszlach od 2.7 jeśli to ori.

Lub w myśl zasady awaria okazją do modów iść dalej.

Odrzuciłem tą opcje bo dla mnie to druciarstwo
Nie chcę modyfikować auta tylko zrobić oryginał w dobrym stanie, w końcu zostały 3 lata do żółtych papierów

[Mis]

Jak ma być ori i bardzo dobry stan i bez druciarstwa to wyjmij węża z kieszeni i kup dwie idealne używane ori turbawki albo nowe OEM, proste.

[smolam]

Jak ma być ori i bardzo dobry stan i bez druciarstwa to wyjmij węża z kieszeni i kup dwie idealne używane ori turbawki albo nowe OEM, proste.

Gdyby to było takie proste to nie szukałbym opinii i pomocy tutaj. Założyłem, że na tym forum znajda się osoby które będą posiadały doświadczenie i chęci na udzielenie merytorycznej pomocy albo zechcą podzieli się swoim doświadczeniem.
Wiem, że te turbiny pękają, taki ich urok. Zastanawiam się jednak co będzie najlepszym rozwiązaniem biorąc pod uwagę moje oczekiwania.
- ORI są poza zasięgiem,
- używane będą wymagać regeneracji a ten kto miał do czynienia z tymi turbinami wie, że pęknięcia wcale nie są łatwe do dostrzeżenia i często pojawiają się dopiero przy czyszczeniu turbiny. Zapłacić 2 koła za używkę aby przekonać się, że są również uszkodzone to, wg mnie starta pieniędzy. Poza tym wcale nie jest tak, że jest ich pełno a potrzebne są dwie Moje wizualnie wyglądały idealnie a podczas pracy nad nimi okazało się, że są pęknięte i to obie.
- muszle z 2,7 - miałem w rekach turbo od 2,7 i mówiąc i szczerze, to nie wiem jak to miałoby pasować, stad też pytanie o doświadczenia.
- na koniec chiny, na tym forum znalazłem opinie, że turbiny chińskie wcale nie są takie złe, a tu chodzi jedynie o część wydechową gdzie reszta zostaje "firmowa" Mam wątpliwości co do jakości odlewu i samego materiału bo koszt muszli to około 1000zł za parę z przesyłką. Czy ktoś miał do czynienia z takim muszlami w innym zastosowaniu? Ma to sens czy sobie darować.
- udało mi się dostać jedną ori turbinę po regeneracji, kupiłem ją bez konieczności zwrotu starej ale okazało się, że ma spawany korpus dlatego na razie z niej zrezygnowałem.

A nawiązując do Twojego obrazka to nie do końca trafiony, nie ma być ani szybko, ani tanio, ma być dobrze i, w miarę możliwości, oryginalnie a cena będzie wypadkową tych wymagań, bo nie zawsze trzeba wydać majątek by osiągnąć swój cel.

[_adams_]

- nowe org. - cena koszmar bo w aso po 2530 euro za sztukę

- ORI są poza zasięgiem,

Odrzuciłem tą opcje bo dla mnie to druciarstwo
Nie chcę modyfikować auta tylko zrobić oryginał w dobrym stanie, w końcu zostały 3 lata do żółtych papierów

Rozumiesz co napisałeś?

Jeśli jednak to stary kondon na którego szkoda kasy do zostaje drutować...

[Driftman]

Jestem mechanikiem i 70% klijentów kombinuje jak naprawić auto trzymając się za kieszenie. Sam mam merca S klasę i zwyczajnie, poprostu trzeba żygam za części(po największych możliwych rabatach)
A wiesz dlaczego zostałem mechanikiem ? Bo przynajmniej za to płacić nie muszę, bo mnie zwyczajnie na to nie było stać.

Tyle. Tak trudno to przełknąć ale trzeba mieć kasę żeby jeździć czymś nietuzinkowym. Tyle.

I polecam trochę więcej szacunku dla forumowiczów. Miś powinien medal dostać za wsparcie merytoryczne forumowiczów a Ty pierdolisz tu głupoty o merytoryczności.

Dawaj tego grata odkupie za 20 koła, kupię sobie oryginalne sprawdzone bez lamerstwa Ori turbiny, może przełożę korasy i pozbędzisz się problemu. A ja bez mydła wsadzę drugie 20 plus posiedzę nad nim ze dwa tygodnie i może nic więcej narazie nie wyjdzie, ale przygotuje sobie następne dwadzieścia jak jednak za miesiąc coś wyszło. Mnie nie stać naprawiam sam, Ciebie nie stać sprzedaj.

Albo kup te chinole i daruj sobie marzenia o originale. Niema tu miejsca na rzyczeniowe czy roszczeniowe myślenie. Trzeba żygać jak za zborze.

Edit:
A sorry miało być merytorycznie do końca więc chińskie turbiny i korpusy nadają się tylko na złom.

[Nanab]

Natomiast sporo złych opinii słyszałem o spawaniu tych muszli, że generalnie na pewno znów pękną.

Nowe oryginalne też pękną.

[Driftman]

Bo EGT jest kosmiczne a wtrysków nikt jeszcze nie sprawdzał bo po co zdiagnozować dlaczego tamte muszle pękły, lepiej wymienić na nowe.

[smolam]

Jestem mechanikiem i 70% klijentów kombinuje jak naprawić auto trzymając się za kieszenie. Sam mam merca S klasę i zwyczajnie, poprostu trzeba żygam za części(po największych możliwych rabatach)
A wiesz dlaczego zostałem mechanikiem ? Bo przynajmniej za to płacić nie muszę, bo mnie zwyczajnie na to nie było stać.

Tyle. Tak trudno to przełknąć ale trzeba mieć kasę żeby jeździć czymś nietuzinkowym. Tyle.

I polecam trochę więcej szacunku dla forumowiczów. Miś powinien medal dostać za wsparcie merytoryczne forumowiczów a Ty pierdolisz tu głupoty o merytoryczności.

Dawaj tego grata odkupie za 20 koła, kupię sobie oryginalne sprawdzone bez lamerstwa Ori turbiny, może przełożę korasy i pozbędzisz się problemu. A ja bez mydła wsadzę drugie 20 plus posiedzę nad nim ze dwa tygodnie i może nic więcej narazie nie wyjdzie, ale przygotuje sobie następne dwadzieścia jak jednak za miesiąc coś wyszło. Mnie nie stać naprawiam sam, Ciebie nie stać sprzedaj.

Albo kup te chinole i daruj sobie marzenia o originale. Niema tu miejsca na rzyczeniowe czy roszczeniowe myślenie. Trzeba żygać jak za zborze.

Edit:
A sorry miało być merytorycznie do końca więc chińskie turbiny i korpusy nadają się tylko na złom.

I po co się tak unosić? Czy ja kogoś obraziłem? Powiedziałem coś nie tak? Do czasu Twojej, nad wyraz emocjonalnej wypowiedzi, w tym wątku nie było meteorytyki a tylko do tego wątku się odnoszę bo nie znam historii każdego forumowicza. Okazuje się, że ciężko jest, po prostu odpowiedzieć pytającemu na zadane pytanie, dużo chętniej za to udziela się"mondrych" rad.
Wyobraź sobie, że ja również sam naprawiam swoje samochody od lat, a mechanikiem nie jestem i doskonale wiem ile można w ten sposób zaoszczędzić.

Kilkukrotnie zarzuciliście mi, że pewnie mam trupa albo zwyczajnie nie stać mnie na posiadanie RS6... otóż ani jedno ani drugie, kupiłem go 2 lata temu, w bardzo dobrym stanie. Od początku miał drobne problemy z konwerterem.
W końcu zapadła decyzja o serwisie a skoro i tak silnik wyjechał z budy to serwis jest dość szeroki. Na tą chwilę skrzynia, konwerter, cały osprzęt i magiel są po regeneracji. Nowy rozrząd z nastawnikami, łańcuchami i kompletną stroną paska. Wszystkie uszczelniacze, sondy, świece, czujnik spalania stukowego, koło pasowe osprzętu, poduchy silnika i skrzyni, króciec chłodnicy oleju z plastiku na mosiądz. W tej chwili w częściach i usługach pękło ponad 40tys.

Ale cóż, zaryzykuje i pociągnę jeszcze ten wątek, może coś wartościowego dla potomnych jeszcze się tu jednak pojawi.
Ori to również regenerowane używane turbiny, albo oryginalne turbiny ze spawanym korpusem. Nie tylko nowe ori. To co próbuję osiągnąć to ustalić jakie jest najlepsze podejście bazując na doświadczeniu ludzi mądrzejszych ode mnie.
Rozmawiałem w międzyczasie z warsztatem który przerabia żeliwa z 2,7 i to rozwiązanie nie jest idealne bo żeliwa są delikatnie mniejsze - robi się też przeciwną rzecz czyli zakłada żeliwa z 4,2 do 2,7 żeby zwiększyć osiągi. Dlatego też wykluczam to rozwiązanie.

Z pozostałych wypowiedzi w tym wątku wynika że, nowe pękają, spawane pękają a chiny to gówno. Czyli generalnie w którą stronę nie pójdziemy to prędzej czy później turbo i tak pęknie.
Jaki, w takim układzie, jest sens kupna nowych turbin za 23tys? Gdy spawane ori można mieć za 3tys? Generalnie ile zakładów tyle opinii, jedni polecają spawanie, inni chińskie korpusy a jeszcze inni odmawiają zupełnie regeneracji.
Za to na specjalistycznym forum gdy próbuje się znaleźć rozsądne rozwiązanie to nazywają cię biedakiem

[kontrolm]

niestety po dużej części sam jesteś sobie winien ponieważ podałeś na początku parę wykluczających się wzajemnie założeń naprawy do tego dobre opcje zwyzywałeś jako druciarstwo co również wyklucza sie z podanym wcześniej założeniami Spójrz na nazwę tego forum. Teraz już rozumiesz dlaczego tutaj opcja pójscia w upgrade tefgo co się ma jest najlepszą opcją ? Chcesz mieć wiecznie pękające żeliwo zamiast włożyć coś co da więce frajdy z jazdy i będzie trwalsze bo niby się to wyklucza z żółtymi tablicami (a nie wyklucza się) - Twoja sprawa ale nie obrażaj się od razu.

[kontrolm]

niestety po dużej części sam jesteś sobie winien ponieważ podałeś na początku parę wykluczających się wzajemnie założeń naprawy do tego dobre opcje zwyzywałeś jako druciarstwo co również wyklucza sie z podanym wcześniej założeniami Spójrz na nazwę tego forum. Teraz już rozumiesz dlaczego tutaj opcja pójscia w upgrade tefgo co się ma jest najlepszą opcją ? Chcesz mieć wiecznie pękające żeliwo zamiast włożyć coś co da więce frajdy z jazdy i będzie trwalsze bo niby się to wyklucza z żółtymi tablicami (a nie wyklucza się) - Twoja sprawa ale nie obrażaj się od razu.

[smolam]

niestety po dużej części sam jesteś sobie winien ponieważ podałeś na początku parę wykluczających się wzajemnie założeń naprawy do tego dobre opcje zwyzywałeś jako druciarstwo co również wyklucza sie z podanym wcześniej założeniami Spójrz na nazwę tego forum. Teraz już rozumiesz dlaczego tutaj opcja pójscia w upgrade tefgo co się ma jest najlepszą opcją ? Chcesz mieć wiecznie pękające żeliwo zamiast włożyć coś co da więce frajdy z jazdy i będzie trwalsze bo niby się to wyklucza z żółtymi tablicami (a nie wyklucza się) - Twoja sprawa ale nie obrażaj się od razu.

Ależ ja jestem daleki od obrażania się, nie wiem która moja wypowiedź mogła to zasugerować. Nie wiem też co masz na myśli mówiąc, że zwyzywałem jakąś opcje. Chyba nie chodzi o określenie "druciarstwo"? Dla mnie nie ma ono wydźwięku pejoratywnego a jest jedynie synonimom przerabiania i modyfikacji zamiast naprawy. Zastosowanie żeliw z 2,7 to nie poprawa sytuacji. Ok, będzie działać ale to nie seria a do tego dążę. Ale masz racje, możliwe że źle podszedłem do tematu.

Nie zgodzę się natomiast, że podałem wykluczające się opcje, podałem wszystkie mozliwe o jakich słyszałem. Z tych wszystkich możliwości odrzucam w pełni chińskie turbiny i przeróbkę z 2,7 której zwyczajnie nie chce. Kupno nowych turbin w ASO oczywiście jest mozliwe ale ze względu na koszty, jest na samym końcu. Pozostają 3 rozwiązania i mówiąc szczerze każde jest do rozważenia.

A wybrałem to forum bo miałem pozytywne wspomnienia z nim związane a do tego, uznałem, że tu będzie najwięcej pasjonatów którzy na rożnych zagadnieniach związanych z turbosprezarkami, zjedli zęby i ich opinia będzie najbardziej rzeczowa... trochę się zawiodłem ale nie tracę nadziei

[grzesiek84]

Jak ma być ori i bardzo dobry stan i bez druciarstwa to wyjmij węża z kieszeni i kup dwie idealne używane ori turbawki albo nowe OEM, proste.

W punkt jak zawsze zresztą.

[_adams_]

kontrolm dość jasno opisał Ci filozofie tego forum. Czasem modyfikacje czy też poprawianie błędów konstrukcyjnych to jedyny skuteczny sposób naprawy. Odpowiedzi co zrobić padły, ale Tobie nie to nie odpowiada, - cóż począć...

[markzo]

Odnośnie jakości chińskich części wydechowych do turbo - testowałem w turbosprężarkach TD04 oryginalne żeliwo vs z Chin, w sumie po 2 sztuki każdej. Chińskie przy rozwiercie kanału WG było zdecydowanie miększe (ale może to wynika, że ori przez 25lat dostawało temperatury po kilkaset stopni). Natomiast w pracy silnika, wstawaniu turbo czy utrzymywaniu doładowania nie zauważyłem żadnej różnicy. Wymiary się zgadzały, wszystko pasowało bez przeróbek. Zaryzykowałbym nowe żeliwa z Chin.

[smolam]

Odnośnie jakości chińskich części wydechowych do turbo - testowałem w turbosprężarkach TD04 oryginalne żeliwo vs z Chin, w sumie po 2 sztuki każdej. Chińskie przy rozwiercie kanału WG było zdecydowanie miększe (ale może to wynika, że ori przez 25lat dostawało temperatury po kilkaset stopni). Natomiast w pracy silnika, wstawaniu turbo czy utrzymywaniu doładowania nie zauważyłem żadnej różnicy. Wymiary się zgadzały, wszystko pasowało bez przeróbek. Zaryzykowałbym nowe żeliwa z Chin.

Dzięki za tą informacje, tak też chyba zrobię. Czekam jeszcze na informacje, bo znalazłem nowe KKK w dobrej cenie, ale nie wiem czy będą mieli parę. Jeżeli nie to zamawiam same żeliwa. Zobaczymy ile polatają. Samochód będzie raczej do weekendowych przejażdżek niż codziennego katowania więc jest szansa, że zdadzą egzamin.

[nomaster]

Nie rozumiem, czemu nie zrobić kolektorów i dać nowoczesnych turbosprężarek? Same zalety w tym cena też, Dla silnika lżej, niższe egt, lepsza reakcja na gaz. To nie cięcie budy - jak uprzesz się na ori to będziesz mógł w każdej chwili założyć przecież pękające oryginalne sprężarki albo nawet już pęknięte żeby tylko było w oryginale. Miałbyś bezawaryjny samochód i jeździł bez stresu, że zaraz pęknie.

[KRT]

Niektórzy mają tak że nic im nie przemówisz i ch.. . Mi też się tak upierd....o i mógłbym taniej i efektywniej no np. tip sztywny za 400 jest a kupiłem oryginał za 800 który nie jest taki trwały przecież aleee do cupry ma być oryginał i tyle tylko w temacie .

[grzesiek84]

Niektórzy mają tak że nic im nie przemówisz i ch.. . Mi też się tak upierd....o i mógłbym taniej i efektywniej no np. tip sztywny za 400 jest a kupiłem oryginał za 800 który nie jest taki trwały przecież aleee do cupry ma być oryginał i tyle tylko w temacie .

No cóż na głupotę jeszcze nikt lekarstwa nie wynalazł....