Mustang VI mały spadek mocy Opcje

[WLD_Wlodi]

Cześć. Mam Mustanga 3.7 2015 r., przebieg 120 tys. automat. Auto od tego roku ma instalację gazową.

Ostatnio wyczułem mały spadek mocy i z ciekawości sprawdziłem auto fabryczną aplikacją do mierzenia 0-100. Minimalny czas jaki udało mi się osiągnąć to 7.1 sekundy, bez różnicy czy jechałem na benzynie czy też na lpg. Popytałem chłopaków co mają dokladnie ten model, pomierzyli i im wyszło 5.8-6.5 sekundy. WYDAJE mi się że ten spadek mocy jest pomiędzy 3 a 5.5 tys obr.
7.1 sekundy jak na 300 konne auto to chyba bardzo słabo. W pamięci komputera, z pomiaru sprzed kilku lat był zapisany wynik 6.2 sekundy.

Komputer nie pokazuje żadnych błędów. Od czego zacząć?
Dodam że świece, kable są zapewne od nowości.

[Wspieraj forum]

[Rezor]

Od groma do diagnostyki: Lockup, temperatura dolotu, mogło katy stopić i jest zdławiony (chociaż powinno wypluć błąd), map sensor, dbw.
Na start zresetuj adaptacje PCM i pojeźdż na PB bo może korekty z LPG zaburzają. Zbierz też STFT+LTFT na benzynie.

PS. Wiem że samochód masz rok ale sprawdź też żarówkę od checka nie tak dalej jak tydzień temu miałem klienta, który sprowadził prywatnie młodszego i ktoś za kałużą żarówkę od CEL mu wyciągnął. Też szedł w zaparte, że nie ma błędów, a wypluło walniętą przepływkę

[WLD_Wlodi]

Wracam do tematu.

1. Żarówka od checka jest bo kiedyś się zapaliła (czujnik paliwa wariował podczas jazdy na gazie, auto robiło kilometry a benzyny nie ubywało, przez to wywalało błąd poziomu paliwa) - błąd ten został usunięty trwale poprzez sterownik LPG. - był to błąd P25B2.
2. Auto cały czas robi 7.0 s i na benzynie i na gazie (a powinno ok 6.3)
3. Forscanem sprawdziłem na żywo wypadanie zapłonów - program nie stwierdził wypadania.
4. Dla bezpieczeństwa wymieniłem wszystkie świece (nie wiem kiedy były wcześniej wymieniane)
5. Usunąłem adaptacje przepustnicy i skrzyni biegów.
5. Kupiłem jakiś lepszy kabelek i sprawdziłem błędy forscanem:

____________________________________________________
Kod: U0401 - Nieprawidlowe dane uzyskane z ECM/PCM A

Status (-48):
- Wczesniej zapisany kod DTC - nieobecny w czasie wydania polecenia.
- Kontrolka usterki wyłączona przy tym DTC
- Test nie został ukończony

Moduł: Moduł sterujący układem wspomagania kierownicy

Zamrożone ramki #1:
-STEER_FEEL: Comfort - Status personalizacji układu kierowniczego
-STRWHL_POS_CAL: Nie - Kalibracja czujnika położenia kierownicy
-SW_RAW: -0.80 ° - Kąt skrętu kierownicy - Sygnał nieprzetworzony
-SW_ANGLE: 0.00 ° - Kąt obrotu kierownicy
-SSHFT_TQ_S2: -0.1 Nm - Czujnik momentu obrotowego wałka kolumny kierownicy nr 2
-SW_ALIGN_OFSET: -6.10 ° - Odchylenie ustawienia kąta skrętu kierownicy
-TOTAL_DISTANCE: 117909 km - Całkowity (przebyty) dystans
-EVENT_TIME: 434299 s (Fri Sep 01 17:16:36 2023) - Event time
-ECU_POWER_SUPPLY: 12.5 V - Napięcie zasilania zespołu ECU
-ECU_INTERNAL_TEMPERATURE: 47 °C - Wewnętrzna temperatura ECU
-EPAS_MOTOR_CUR: 0.10 A - Prąd silniczka EPAS
-VSS: 2.0 km/h - Prędkość pojazdu


Pojawił się też błąd P1464 (coś z klimatyzacją). Dodam że podczas ostrego przyspieszania i zmiany biegów w górnej partii obrotów przy zmianie słychać krótki pisk (tak jakby ślizgający się pasek).

[Rezor]

Korekty jak wyglądają? Temperatura powietrza zasysanego? Masz przepływy i zapłon zalogowane na otwartej przepustnicy? Jak korekty są ok, temperatury, przepływy i zapłon to zostaje skrzynia. Może lockup się ślizga. Wtedy musisz sprawdzić ratio rpm vs prędkość kół.
Ps czym czasy sprawdzasz?
PS2. Opory na napędzie? Hamulce, łożyska ok?

[Malisz]

Pomiar 0-100 jest mało wiarygodny. Zrób sobie 100-200 i porównaj z innym egzemplarzem.

[WLD_Wlodi]

Temperatura powietrza zasysanego 34 stopnie przy 20 stopniach na dworze.

Co do oporów - nie zauważyłem żeby coś spowalniało.

Czasy sprawdzam wbudowanym stoperem w komputerze mustanga i tak samo proszę innych o wyniki właśnie z tego urządzonka. Zresztą oglądając filmy z przyspieszeń widać że inne mustangi przyspieszają szybciej. Ja po kilkunastu próbach nie zszedłem niżej niż 7.0, a inni przy pierwszym podejściu robią np 6.3 s.

Pomiar 0-100 jest mało wiarygodny. Zrób sobie 100-200 i porównaj z innym egzemplarzem.

Taki też miałem pomysł

[Rezor]

A jak reszta parametrów?

Ja po kilkunastu próbach nie zszedłem niżej niż 7.0, a inni przy pierwszym podejściu robią np 6.3 s.

Ciężko się odnieść przy 0-100 i to jeszcze pomiarami z wbudowanego prędkościomierza. Wystarczy, że masz inny dyfer, czy efektywny promień koła. Sprawdzałeś z GPSem jaki masz błąd pomiarowy przy 100kph? W drugą stronę może jesteś zbyt uczciwy, a inni oszukują Te czasy to faktyczne 0-100kph czy 0-60mph? W moim 300c akurat wypada shift point przy 98kph i między 0-60mph, a 0-100kph jest przepaść 0.3s 5.6s vs 5.9s

Zbierz logi bo tak to naprawdę wróżenie

[WLD_Wlodi]

Sprawdzałeś z GPSem jaki masz błąd pomiarowy przy 100kph?

Przy 100km/h licznik z gps pokazuje mniej więcej równo.

Te czasy to faktyczne 0-100kph czy 0-60mph?

0-100

A jak reszta parametrów?

Napiszę jak się podepnę.

[Driftman]

A moze opony wymien na Nowe, po wymianie opon na nowe czesto w autach dzieja sie "cuda" nagle nie trzeba np. swapu hamulcow
Napisz moze jakie masz felgi ile kg rok opony

"Takim o" scanerem nie pomierzysz prawidlowo sygnalow bo to jest sygnal przetworzony

Tylko oscyloskop

Co do diagnostyki najlepiej jest uzyc dedykowanego multiplexera. W Mercedesie wypadajace zaplony prawidlowo pokaze tylko Star Diagnosis

[Rezor]

Ramki i tak lecą razem z timestampem. Ważne żeby sprawdzil korekty i odczyty z przepływki przy WOT. Do tego porównać obroty silnika z prędkością pojazdu względem przełożeń. Może np lockup nie spinać. Temperatura już wiadomo, że przyzwoita Teraz cała masa innych rzeczy do sprawdzenia. Kolejna rzecz jaka mi przychodzi to tam po wymianie wydechu potrafi false-knock łapać i cofa zapłon o 2-3 stopnie.

[WLD_Wlodi]

Cześć, problem nadal istnieje. Byłem na hamowni i jak widać na wykresie auto na benzynie wypluło 255 KM.

[Rezor]

Wykres momentu masz względnie płaski, patrząc na inne wykresy tego sinika to nawet ten przysiad przy 3k RPM się pokrywa. Wciąż brakuje logów żeby mieć się na czym oprzeć