Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Racingforum - Drag, Drift & Time Attack - Racing Forum _ Chcę kupić auto, kupiłem auto _ Baza do projektu. Wstępnie Mk2 a może coś innego?

Napisany przez: LFA Sun, 03 May 2020 - 23:01

Witam, od dłuższego czasu rozmyślam nad drugim samochodem weekendowym. Nowoczesna motoryzacja jakoś mnie nie jara, wolę coś starszego i powoli budować fajny projekt. Spodobał mi się mk2 z kilku powodów. Pierwszy to cena zakupu, drugi ,,niepozorność auta" a trzeci to dobre wspomnienia rodzinne (dzieciństwo rodzice mieli golfa 2 wink.gif).
Z grubsza myślałem teraz kupić golfa ze zdrową budą, przeglądając olx wyrwę coś do 4/5k bez różnicy z jakim silnikiem. Odnośnie auta zakres modyfikacji planowanych: lakierowanie całego auta, silnik myślę najszybciej o 1.8t + mody na granice 260km bądź r32. Wiadomo jakaś dobra zawiecha, kółko, wnętrze do obszycia czy pakiet np. GTI do niego. Malowanie czy swap silnika samemu sobie nie poradzę więc auto będzie oddawane do "fachowców". Podoba mi się również golf że mogę już sobie go teraz kupić, a wiadomo z czasem kupić a3 anglika z 1.8t, zbierać graty na modyfikację silnika albo może zdecyduje się na inne serducho. Zdaje sobie sprawę, ze taki projekt pochłonie sporo pieniędzy, wstępnie moje obliczenia wyszły ok. 40k. Wiem wiem, za te pieniądze można kupić inne auta, ale jakoś golf 2 z taką mocą mnie bardziej satysfakcjonuje i wiem że ta auto zostanie ze mną na lata. A budowa auta od podstaw niż kupno gotowca bardziej mi się podoba.
Pytanie do was co myślicie o takim pomyślę? A może jakaś inna ciekawa opcja na baze? Myślałem również o e30 i swap na m52b30 bądź m62b44 ale cena zakupu jest o wiele wyższa i wydaje mi sie że taki golfik jest fajniejszą opcją. W obecnej sytuacji mam odłożone około 5 tysięcy na zakup i wiadomo miesiąc w miesiąc sobie będę odkładać z wypłaty. Za błędy przepraszam i pozdrawiam ; )

Napisany przez: pszczelaszkov Mon, 04 May 2020 - 01:34

Golf trochę oklepany mi się wydaje, ale z czasem może jeszcze trochę tego pognije i takie dobrze porobione powychodzą przed szereg. Ale mnie bardziej ciągnie do Opli lat < 90' więc moja opinia może być spaczona.

Napisany przez: As_ Mon, 04 May 2020 - 07:44

CYTAT(LFA @ Sun, 03 May 2020 - 23:01) *
A może jakaś inna ciekawa opcja na baze? Myślałem również o e30 i swap na m52b30 bądź m62b44 ale cena zakupu jest o wiele wyższa i wydaje mi sie że taki golfik jest fajniejszą opcją. )


dużo tego jest:

- Civic / CRX / Prelude
- Celica / Supra (stara supra też robi mega robotę)
- Calibra (ostatnio widziałem oryginał zero agro tuningu - i naprawdę zacnie to wygląda)
- z VW to może lepiej corrado?
- za 40 koła można chyba już wyrwać miska GT3000?
- z BMW to bardziej bym popatrzył na e34 niż e30




Napisany przez: wujek_ Mon, 04 May 2020 - 07:58

mk2 to przatarta ścieżka i duży dostęp do gratów/technologii tuningu. W zasadzie tam już wsyztsko było. Wchodzisz na golf.pl czy inne cultstajle i ciężko będzie wymyślec coś nowego. 40k nierealne jak chcesz mieć fajny wóz, a nie tylko jakiś.

Napisany przez: slonik98 Mon, 04 May 2020 - 08:56

Bujam sie od niedawna mk2 1.8t chyba okolice 280km. Mam haldexa na włącznik i czasami jak jadę ośką to zachodzę w głowę jak jeżdżą 300+ skoro mi na 3 z rolki mieli. Weź to pod uwagę
40k starczy.

Napisany przez: MisioLBN Mon, 04 May 2020 - 09:42

CYTAT(slonik98 @ Mon, 04 May 2020 - 08:56) *
Bujam sie od niedawna mk2 1.8t chyba okolice 280km. Mam haldexa na włącznik i czasami jak jadę ośką to zachodzę w głowę jak jeżdżą 300+ skoro mi na 3 z rolki mieli. Weź to pod uwagę
40k starczy.

Nie stresuj bo ja mam w planach 450+ w ośce

Napisany przez: LFA Mon, 04 May 2020 - 09:53

A co myślicie o vw polo 2 generacje po lifcie? wink.gif Rocznik ok. 91/92

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 04 May 2020 - 11:09

za 40k to się kupuje 10-letniego Golfa 6 GTI, albo kilkuletniego Focusa ST 225KM, a nie rzeźba w leciwym zgnilaku.

A jak masz odłożone 5 tysięcy na auto, to kupuj truchło za 1000-1500 pln, co ma w miarę prostą karoserię i nie za dużo rdzy. Pojeźdź trochę, aż ci przejdzie fun na pseudoklasyki, sprzedaj na wagę i kup normalny samochód.

Napisany przez: pszczelaszkov Mon, 04 May 2020 - 13:26

Mi "samochód weekendowy" kojarzy się z dużym coupe/sedanem do dostojnej jazdy i ni w oko ni w dupe nie mogę sobie wyobrazić (hot?)hatcha w tej roli, chyba że to ma być jakaś taczka/gokart na eventy, bo inaczej zrobi się takie 250KM i co dalej, butowanie na prostej? To się może szybko znudzić. Musisz dokładnie określić do czego dokładnie ma być ten projekt. Ja np swój projekt mam do zabawy, wszystko tam wkładam i testuję jak się zachowa, nawet niema to celu. Ale jak się ma w planie outsourcing wszystkiego to dobrze mieć jakiś.

Napisany przez: _adams_ Mon, 04 May 2020 - 14:36

CYTAT(LFA @ Mon, 04 May 2020 - 09:53) *
A co myślicie o vw polo 2 generacje po lifcie? wink.gif Rocznik ok. 91/92


Naoglądałeś się filmików na youtube... tylko tam nie mówią ile czasu, wiedzy i pieniędzy to kosztuje.

Ja myślę że to nic nie warty złom w sam raz na szrot smile.gif

Fajne to może być np audi 80 cabrio quattro z V8 pod maską jeśli ma to być pojazd zbudowany od początku, tylko budżet x 2.

Albo BMW serii 8 doprowadzić do stanu idealnego, a skoro nie masz umiejętności to kup gotowe auto jakie Ci leży i po prostu jeździj. Takich marzycieli którzy zaczęli i nic nie skończyli było już tu trochę... wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 04 May 2020 - 15:01

tak apropos

CYTAT(LFA @ Mon, 04 May 2020 - 00:01) *
Odnośnie auta zakres modyfikacji planowanych: lakierowanie całego auta, silnik myślę najszybciej o 1.8t + mody na granice 260km bądź r32. Wiadomo jakaś dobra zawiecha, kółko, wnętrze do obszycia czy pakiet np. GTI do niego. Malowanie czy swap silnika samemu sobie nie poradzę więc auto będzie oddawane do "fachowców".

jak takiego parcha dasz do lakierowania, to zostawisz ze grube tysiące. Auto musisz rozebrać praktycznie do gołej blachy, bo jak jest już rozebrane, to żal nie zrobić całej karoserii na gotowo. Jak masz rozebrane, to się od razu wstawi łaty, nadwozie trzeba wypiaskować, polakierować. Jak jest już silnik na wierzchu, to trzeba go też zrobić - i koszty rosną. Elektryka, zawias. Studnia bez dna.

Jak remontowałem swojego 'weekendowego, mega klasyka', to rozpoczęliśmy rozmowę od 11k za blacharkę... a jak się wszystko podliczyło, to zbliżyliśmy się do 20k - i to bez rozbierania do gołej blachy i kładzenia elektryki na nowo. A tragedii nie było z zewnątrz. Także naoglądałem się pracy blacharza ze starymi strupami w praktyce. Koszty olbrzymie. Lepiej (taniej) kupić coś świeżego, nawet z padniętym silnikiem.


Inna sprawa, że to wszystko da się podciągnąć w koszty, więc jak masz firmę, to odejdzie vat i podatek. Sam bym się w to nie pakował nie mając potężnej górki na koncie. A potem co - wyjedziesz takim Golfem II 1,8 swap na miasto i zostaniesz na światłach zrobiony przy 330d z chipem laugh.gif a w trasę nie ruszysz, bo głośno i niewygodnie. Zostajesz z pomnikiem, w który włożyłeś 40k, a o realnej wartości 5k pln.

Napisany przez: error. Mon, 04 May 2020 - 15:13

Już tak nie "demonizuj" całej idei, bo trochę płyniesz.
Jak blacharz chciał 20k za zrobienie budy, to miałeś właśnie takiego starego strupa, który nadawał się na żyletki. Potrzeba czegoś, co jest sens ratować. Jak baza jest dobra to dycha starczy, zależy od regionu i cennika danego fachowca.
A z tym łojeniem 330d po programie to - laugh.gif

Napisany przez: done4 Mon, 04 May 2020 - 16:06

Nawet nie próbuj nic budować, popytaj kogokolwiek kto ma do czynienia z ,,projektami'' na bazie young car ile trwa zbudowanie takiego auta.
Wieczne przeciąganie terminów u blacharzy, lakierników, mechaników, elektryków i z pojazdu który miał być gotowy w rok zrobi się kilka lat, a potem jeszcze przez dwa lata będziesz poprawiał niedoróbki.
Jak koniecznie chcesz Mk2 i masz na to gotówkę to pytaj na forach kto chciałby sprzedać swój projekt, jeździj i oglądaj, jak nie znajdziesz w kraju to szukaj za granicą.
Naprawdę można czasem upolować samochód na którym właściciel zjadł zęby i sprzedaje je za ułamek poniesionych kosztów.

Wierz mi ,nie chcesz przez to przechodzić kiedy zostawiasz grubą kasę u blacharza, wieziesz wóz do profi lakierni która za 8-10k pomaluje ci go w twoim wymarzonym lakierze perłowym,
i po odbiorze widzisz super położony lakier i tylko kilka miejsc do spolerowania.
Ale co z tego skoro auto wygląda jak z dupy bo jak popatrzysz pod kątem to widzisz same fale dunaju, i tłumaczenie lakierni że to blacharz spie@#$%ił. smile.gif

Napisany przez: LFA Mon, 04 May 2020 - 17:40

Cóż, dzięki chłopaki za wszystkie komentarze. Właśnie myślę nie robiąc tego samemu, lepiej chyba kupić gotowca. Cóż, odkładam gotówkę i kupię jakiś projekt dokończony a póki co zostaje mi się bujać moim klekotem wink.gif

Napisany przez: 16vg60 Mon, 04 May 2020 - 19:40

Kolego nie zniechęcaj się ,jeśli masz fazę na MK2 i jest to jakimś marzeniem to nie odpuszczaj
musisz też brać poprawkę na 70% postów na tym forum,od kilku lat nic tu się nie opłaca ,nie ma sensu ...

Jeśli ktoś 20k na starcie wydaje na blacharza to ma śmiecia do utylizacji

Bierz MK2 ,jeśli nie masz ciśnienia na jakieś wersję GTi itp. to za 2-5tys.mozna kupić zwykle 3d w zajebistym stanie,z blachą lepsza od obecnych przezajekurwabistych 5latkow

Motor R32, 2.824v,stara VRa lub 16v i turbo lub kompressor,1.8t jakoś moim zdaniem nie w klimacie starych cwai ale jedne z tańszych i najbardziej rozpykanych
Masz przykład wyżej kolegi z MK2 syncro 1.8t

Za 40k można już spokojnie powalczyć ,10 więcej i 3lata temu miałbyś moje MK2 r32 4m,zrobione od podstaw,na Rallye froncie który sam jest warty z6k,digifiz,pakiet g60 ,brembo 6pot 345 przód,tył 330 4pot itd.itp i inne wodotryski

https://youtu.be/FPpezdAmYno

https://youtu.be/T4lqLthCBXY

Za 40k przyprowadz prosta , zdrowa MK2 ,a wyjedziesz na gotowo z erka pod maską i polakieruje cała w dowolny kolor ,na solidnym brejku

Ja swoje MK2 sprzedałem trzy lata temu,i tak mnie jebalo brak takiego kukruznika że je dwa miesiące temu odkupiłem.
Było tu na forum ogłoszone ,trochę zdekompletowane ale z erka ,haldexem za 2x tys.,więc albo gotowiec ,albo jak chcesz pod siebie to robić i cieszyć się z opierdalania nowych śmieci laugh.gif

Napisany przez: Rudiger Mon, 04 May 2020 - 20:32

Jeśli będziesz bazował na zlecaniu napraw/przeróbek a nie będziesz robił sam - daj sobie spokój bo szybko zniechęcisz się do wielu wielu podwykonawców. Pomijam sprawę budżetu
Mówię Ci to jako osoba na co dzień restaurująca zabytki i klasyki.

Kup coś gotowego i dobrze zrobionego.

Napisany przez: kkkacper Tue, 05 May 2020 - 06:02

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 04 May 2020 - 11:09) *
za 40k to się kupuje 10-letniego Golfa 6 GTI, albo kilkuletniego Focusa ST 225KM, a nie rzeźba w leciwym zgnilaku.

A jak masz odłożone 5 tysięcy na auto, to kupuj truchło za 1000-1500 pln, co ma w miarę prostą karoserię i nie za dużo rdzy. Pojeźdź trochę, aż ci przejdzie fun na pseudoklasyki, sprzedaj na wagę i kup normalny samochód.


Really? Zeby to facebook byl to bym uwierzyl, ze czytam takie komentarze, ale tu?

Napisany przez: piwo Tue, 05 May 2020 - 08:01

no bo to prawda. samochod jest do upalania a nie grzebania przy nim. po co sie wkurwiac i marnowac czas.

Napisany przez: skrzatbz Tue, 05 May 2020 - 08:40

nie mierz wszystkich swoją miarą smile.gif to, że ty masz samochód do upalania to nie znaczy, że ktoś nie będzie czerpał przyjemności z grzebania przy nim. Znam osobiście paru takich, których nie jara upalanie, za to jarają się posiadaniem ładnie zrobionej fury

Napisany przez: Leo Tue, 05 May 2020 - 08:42

Wszystko zależy od budżetu i samozaparcia. Wielu nie chce przyznać, że się przeliczyło (w taki czy inny sposób ) i reagują na zasadzie:



Łatwiej i taniej jest kupić gotowca, niż babrać się w g...nie.

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 05 May 2020 - 08:48

CYTAT(error. @ Mon, 04 May 2020 - 16:13) *
Już tak nie "demonizuj" całej idei, bo trochę płyniesz.
Jak blacharz chciał 20k za zrobienie budy, to miałeś właśnie takiego starego strupa, który nadawał się na żyletki. Potrzeba czegoś, co jest sens ratować. Jak baza jest dobra to dycha starczy, zależy od regionu i cennika danego fachowca.

ten mój miał 'oldtimer' miał 25 lat. I zaczęło się od rozmowy nt. polakierowania to tu, to tam i to były faktycznie kwoty stosunkowo niskie. Ale im dalej w las - potem się okazało, że w zasadzie to najlepiej lakierować 100% auta, a jak się robi to dla siebie, a nie na handel, to trzeba rozebrać pół auta, żeby rdza nie wyszła za pół roku. A ponieważ to była terenówka, to wypadałoby wypiaskować ramę (a najlepiej, to by było ją wyciągnąć, wypiaskować, ocynkować, pomalować, ponownie uzbroić i zamontować laugh.gif ). A skoro auto jest i tak rozbebeszone, to na prędkości można zrobić stalowe zderzaki, progi etc. I tak dokładasz, dokładasz i to, co miało wyjść dychę, nagle wychodzi 2 dychy, a płacisz 3, bo jeszcze coś po drodze wyskoczy biggrin.gif

CYTAT(done4 @ Mon, 04 May 2020 - 17:06) *
Wieczne przeciąganie terminów u blacharzy, lakierników, mechaników, elektryków i z pojazdu który miał być gotowy w rok zrobi się kilka lat, a potem jeszcze przez dwa lata będziesz poprawiał niedoróbki.
good point wink.gif
blacharz nie zrobi ci elektryki, czy mechaniki - zwykle mają jakiegoś znajomego godnego polecenia, ale tak jak piszesz - terminy. 'Mój' blacharz był zawalony na pół roku w przód, a i tak wszystko odbywa się na partyzanta - albo za pół roku powie ci, że poczekaj jeszcze 2-3 miesiące, bo ma pilną robotę, albo zamiast za pół roku, dzwoni za dwa tygodnie, żebyś szybko wstawiał gruza, bo mu klient wypadł biggrin.gif

A na końcu, po ciężkich bólach, masz 25-letnie aut, w które włożyłeś kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych, którym strach poupalać, bo lakier nowy. Takie auto nadaje się jako ołtarzyk, żeby pochwalić się znajomym, jaki to masz super oldtimer.

CYTAT(error. @ Mon, 04 May 2020 - 16:13) *
A z tym łojeniem 330d po programie to - laugh.gif

Golfy II seryjnie miały maksymalnie 140-160KM i pod takie moce był przystosowany układ jezdny. Tam seryjnie siedziały opony 14 cali, a jak dopłaciłeś, to miałeś oponę 195/50 R15 biggrin.gif Rozstaw osi, rozstaw kół na poziomie Peugeota 206. W BMW 3 masz rozstawy kół przynajmniej 10 cm szerzej, rozstaw osi 30-40 cm większy, opony w standardzie 17-18 cali, szerokość 225+. Jak będziesz chciał jeździć dynamicznie takim Golfem II po swapie, to w modyfikacje podwozia włożysz tyle, co w blacharza laugh.gif Pewnie, że się da - tylko po co, skoro taniej kupisz Focusa ST, czy RS - masz szybką zabawkę od ręki, która jest szybsza, wygodniejsza, lepiej się prowadzi i jest po prostu lepsza.

Napisany przez: error. Tue, 05 May 2020 - 10:18

Ale to teraz porównujesz robienie blacharki w terenówce na ramie do "zwykłego" Golfa czy Polo? rolleyes.gif Jak u siebie robiłbyś rewizje mostów czy czegoś w tym stylu, to znaczy że i w przytoczonym MKII też liczyłbyś te koszty? Kolega jest w trakcie odbudowy Multivana T3 Carat i za dobrze zrobioną blachę trzeba łożyć coś pomiędzy 4 a 5 z przodu, tylko tam części blacharskich nie dostaniesz ot tak w pierwszym lepszym "kiosku", a i sama powierzchnia do roboty jest dużo większa.
Co do układu jezdnego to sorry, ale trochę odbijanie piłeczki - mowa była o "robieniu spod świateł" i chyba nie chcesz mi powiedzieć, że o dobre pół tony cięższy stary diesel zrobi bez problemu benzynę o podobnej mocy. Sam układ jezdny w takim Gulfie jest jaki jest, wiadomo że nie został stworzony do latania po zakrętach, ale markowy gwint, stabilizatory, rozpórki, jakaś sensowna opona i jakoś to tam się w zakręcie trzyma.

Tak to można bez końca - po co kupować jakiegoś tam Focusa ST, lepiej dołożyć i kupić RS3 czy co tam kto lubi. Chyba nie o tym jest ten temat.

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 05 May 2020 - 10:40

CYTAT(error. @ Tue, 05 May 2020 - 11:18) *
Ale to teraz porównujesz robienie blacharki w terenówce na ramie do "zwykłego" Golfa czy Polo? rolleyes.gif
bardziej chodziło mi o to, że jak już zaczynasz grzebać w starym grzmocie, to koszty zaczynają rosnąć lawinowo, bo co rusz, wraz z kolejnym etapem odsłaniania karoserii, natrafiasz na nowe kwiatki. No i słynny tekst, że jak już coś wyciągasz, to żal tego nie zrobić na gotowo. Zaczniesz od blacharki, a skończysz na nowych wykładzinach laugh.gif

Worek pieniędzy i budżet zakładany x3 - i może się uda.

Chyba, że to ma być drutowanie na sztukę - kupić byle budę Golfa II, Audi TT 1,8 anglik na dawcę i ulepić po kosztach. Nagrać filmik jak to przyśpiesza, wrzucić na youtuba i szybko sprzedać jakiemuś napaleńcowi, zanim zaczną się awarie.

Napisany przez: Type-R Tue, 05 May 2020 - 10:50

"Kolega jest w trakcie odbudowy Multivana T3 Carat i za dobrze zrobioną blachę trzeba łożyć coś pomiędzy 4 a 5 z przodu..."


to chyba za wspawanie 2-ch progów...

Napisany przez: ledziu Tue, 05 May 2020 - 10:58

CYTAT(error. @ Tue, 05 May 2020 - 10:18) *
trakcie odbudowy Multivana T3 Carat i za dobrze zrobioną blachę trzeba łożyć coś pomiędzy 4 a 5 z przodu, tylko tam części blacharskich nie dostaniesz ot tak w pierwszym lepszym "kiosku", a i sama powierzchnia do roboty jest dużo większa.



Nie wiem czy coś żle zrozumiałem ale o jakie kwoty Ci chodzi przy tym T3?


Autorowi tematu proponuje dwa tematy... jak już kupi proponowanego tu śmiecia za 3k to niech się zgłosi do tych różowych misiów od super łatwych i przyjemnych tuningów po adresy kogoś kto tanio zrobi blacharkę, lakier i mechanikę.
Chętnie użyczę lawetki jak coś bo sam bym poznał te realia których nie dane było mi uświadczyć wink.gif

Napisany przez: error. Tue, 05 May 2020 - 11:01

CYTAT(Type-R @ Tue, 05 May 2020 - 10:50) *
"Kolega jest w trakcie odbudowy Multivana T3 Carat i za dobrze zrobioną blachę trzeba łożyć coś pomiędzy 4 a 5 z przodu..."


to chyba za wspawanie 2-ch progów...


40-50 tysięcy. Myślałem, że gdzie jak gdzie, ale tutaj będzie to jasne. wink.gif

Maciej1234, to jest oczywiste. wink.gif To się zawsze tak zaczyna, że wystarczy to i tamto. Po prostu trzeba być tego świadomym od samego początku, że to co zakładasz z miejsca pomnóż przynajmniej x2. Do tego też to, że nie zrobisz tego w rok.
A tekst "jak już masz to rozebrane, to szkoda nie zrobić tego na gotowo", też jest jednym z moich ulubionych. laugh.gif

Napisany przez: nomad66 Tue, 05 May 2020 - 11:05

Takie projekty się fajnie robi jak masz nieograniczony budżet i robisz sam dla zajawki. Bo w przeciwnym wypadku kończy się tak jak zwykle: oczekiwania vs rzeczywistość. Ubaw po pachy.
Ktoś kto nigdy nie zrobił czegoś takiego, nie będzie rozumiał.
https://www.youtube.com/watch?v=VE4BDmyfqlM
Tu masz bardzo prosty projekt, naprawić silnik nie znając reszty. I wyszła skarbonka która nie jeździ na razie.
Weźmiesz starego gofra:buda niby zdrowa, ale zaczniesz robić i to odpada, to do wymiany itd. Sztywność nadwozia takiego starego chrupka to osobna sprawa (dlatego uważam, że e30 też nie ma sensu na grube moce). Skrzynia, napęd, silnik, hamulce, koła, zawias, wiązki, wnętrze. Do wymiany jest wszystko. Budujesz od nowa całe auto. Za 40k wyjdzie ulep poskładany z przygodnych śmieci a nie projekt. Bez minimum 100k zł bym sobie odpuścił i kupił coś co będzie dawać faktycznie frajdę.
Sam zrobiłem swap do e36 m54b30. Każdy jak słyszy, że swap jest drogi to się śmieje. "Znafcy" mówili, że za 6k to się bez problemu zmieszczę ze wszystkim. Chyba, żeby wrzucić pod maskę i odpalić. Na części poszło 9k. Bez roboty. Silnik miałem duużo taniej niż rynkowa. Ale potem auto jeździło, a nie stało z co chwilę czymś.

Napisany przez: ledziu Tue, 05 May 2020 - 14:53

CYTAT(error. @ Tue, 05 May 2020 - 11:01) *
40-50 tysięcy. Myślałem, że gdzie jak gdzie, ale tutaj będzie to jasne. wink.gif


Sorki ale wiesz zostałem zmylony laugh.gif

CYTAT(16vg60 @ Mon, 04 May 2020 - 19:40) *
Jeśli ktoś 20k na starcie wydaje na blacharza to ma śmiecia do utylizacji

Bierz MK2 ,jeśli nie masz ciśnienia na jakieś wersję GTi itp. to za 2-5tys.mozna kupić zwykle 3d w zajebistym stanie,z blachą lepsza od obecnych przezajekurwabistych 5latkow



CYTAT(nomad66 @ Tue, 05 May 2020 - 11:05) *
Weźmiesz starego gofra:buda niby zdrowa, ale zaczniesz robić i to odpada, to do wymiany itd. Sztywność nadwozia takiego starego chrupka to osobna sprawa (dlatego uważam, że e30 też nie ma sensu na grube moce). Skrzynia, napęd, silnik, hamulce, koła, zawias, wiązki, wnętrze. Do wymiany jest wszystko. Budujesz od nowa całe auto. Za 40k wyjdzie ulep poskładany z przygodnych śmieci a nie projekt. Bez minimum 100k zł bym sobie odpuścił i kupił coś co będzie dawać faktycznie frajdę.
Sam zrobiłem swap do e36 m54b30. Każdy jak słyszy, że swap jest drogi to się śmieje. "Znafcy" mówili, że za 6k to się bez problemu zmieszczę ze wszystkim. Chyba, żeby wrzucić pod maskę i odpalić. Na części poszło 9k. Bez roboty. Silnik miałem duużo taniej niż rynkowa. Ale potem auto jeździło, a nie stało z co chwilę czymś.



nomad66 dodam że potem i tak miernikiem chwały dla danego auta jest krótki filmik na YT w dwóch opcjach cafe racer pożeracz zlotów i wyzwalacz subów albo hardcor jak wyprzedził coś co było nowe i miało być szybkie. Najczęściej jest to kawałek prostej oby nie hamować i nie skręcać.

Mimo że byłem na kilku spotach z udziałem projektów hardcor to nie będę opisywać co zawsze było w kuluarach przed nakręceniem filmiku i po nagraniu bo część tych mega "udanych" i porywająco szybkich projektów jest u nas na RF wink.gif
Chociaż fajnie jak moje auto uznawane za bardzo szybkie było wyprzedzane przez golfa mk2 vr6t + kilka innych antyków biggrin.gif

Napisany przez: [Yossarian] Tue, 05 May 2020 - 15:58

Przede wszystkim pomyśl sobie tak: co jest fajnego w takim mk2 z mocnym silnikiem? Bo na jakichkolwiek trackdayach konkurencyjne to nie będzie, a weekendowe przejażdźki takim czymś wyglądają dość nudno. Od biedy na 1/4 mili mogłoby coś powalczyć ale patrząc na to jakie auta tam jeżdżą to też by chyba cięzko było o wygrane. A tak mieć to jako auto do frajdy i się nie ścigac? Parę razy przyciśniesz na prostych, potem sie znudzi. Z resztą, taki projekt mk2 jak tu opisujesz jeździ w ten sposób:

1. Jest weekend i fajna pogoda, ale fura nieskońćzona. I to nieskończona od lat i nie wiadomo kiedy będzie, a kasy pochłania non stop mnóstwo
2. Fura skończona ale pogoda do bani i nie chce się jeździć
3. Fura skońćzona, pogoda ok, ale nie masz czasu
4. Fura skończona, pogoda ok, masz czas, wsiadasz,, odpalasz, wyjeżdżasz, coś sie zepsuło, wracasz na lawecie
5. Fura skończona, pogoda ok, masz czas, wsiadasz, odpalasz i nic sie nie zjebało. Wyjeżdżasz więc z garażu, dajesz parę razy gazu mocniej, zatrzymuje Cię policja i dalej to już wg taryfikatora
6. Fura skończona, pogoda ok, masz czas, wsiadasz, odpalasz i nic sie nie zjebało. Wyjeżdżasz więc z garażu, dajesz parę razy gazu mocniej, unikasz patroli i zdychasz z nudów. Bo wynalazek na proste dostarcza frajdy przez jakieś pięć minut po czym uświadamiasz sobie, ze to sensu nie miało za grosz

Przy czym opcja 5 i 6 jest najmniej prawdopodobna, a opcja 1 najbardziej tongue.gif

Dlatego albo buduj na jakieś zawody (1/4 mili, KJSy czy co tam Cię kręci) albo odłóż sobie na w miarę świeże daily którym codziennie sobie bedziesz przyjemnie jeździł i nie będzie jakos wolne. Ewentualnie jak juz koniecznie chcesz mieć weekendowe klasyczne auto to poszukaj np. Mazdy MX-5, otwórz dach i znajdź krętą drogę wink.gif To wtedy i mniej wydasz i duuużo mniej sie zestresujesz a do tego odkryjesz, że milion koni niepotrzebne by jeździć przyjemnie. A taka MX-5 choc rzeczywiście dostarcza frajdy nawet bez znacznego przekraczania ograniczeń prędkości, kosztuje relatywnie niewiele i po zakupie po prostu działa (o ile nie zgnije wink.gif ). A jak nie MX-5 i ma być klasycznie, to jakieś stare RWD/AWD z mocnym silnikiem. Coś co rzeczywiście prowadzi się inaczej niż to do czego jesteś przyzwyczajony. Wtedy nawet przepisowa przejażdżka dostarczy jakiejś radości. A nie Golf 2 wink.gif I mówię to jako ktoś kto władował całkiem konkretną kasę w poprawianie Astry F - sensu to nie miało za bardzo, ale choć na zawodach było dość konkurencyjne. Jakbym tym się nie ścigał to juz w ogóle wyszedłby idiotyzm wink.gif A i tak sprzedałem z radością i przekonaniem, ze ta cała rzeźba była głupia (i władowałem sie w kolejny projekt, ale cicho... tongue.gif)

A druga sprawa to koszt - jak te 40k policzyłeś? Co wziałeś pod uwagę? Jeśli to nie tajemnica to wrzuć tu swoje wyliczenia i zobaczymy czy to w ogóle ma szansę powodzenia smile.gif

Napisany przez: piwo Tue, 05 May 2020 - 18:15

Chcesz jakiegoś klasyka audi S8. Aluminiowa rama i nadwozie więc nie zgnije. Napęd 4x4 i fajny silniczek. Spory bagażnik i obszerne wnętrze. I niepozorne fajne lekkie autko

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-s8-s84-2v8benzyna-gaz-sekwencjafulll-opcjadoinwestowanezobacz-ID6CQa8y.html

Lubisz modzic to wkładasz manual i auto jest szybsze lżejsze i mniej pali

Napisany przez: A d a m Tue, 05 May 2020 - 18:50

Czytam te wypowiedzi w tym wątku i po raz kolejny stwierdzam że forum coraz mniej Racing.

Co to samego tematu to tak:
-Golf II moim zdaniem świetna baza na projekt jeśli akceptujesz FWD/awd na haldexie
-blacharsko, jak uda Ci się znaleźć dobry egzemplarz to nie będzie tragedii z blachą. Jak znajdziesz zadbany egzemplarz to może udać się bez lakieru, koledze się udało ma golfa II w pakiecie G60 czyli można.
-napęd jak ma być klasycznie pasująca do budy to swapuj takie silniki jak 2.0 ABF lub VR6. Abf ma duży potencjał wystarczy spojrzeć na projekt BOBA Racing. Jak coś nowszego to 1.8t albo 2.0 tfsi. Jak diesel to może 2.0 TDI CR i golf zrobiony na GTD.
-jak będziesz swapował to kupuj całe auto anglik/rozbitek, ponieważ jak tego nie zrobisz to pierdoły wykończą się finansowo.
-jeśli marzy Ci się 4x4 to weź pod uwagę że pochłonie to dużo kasy będzie trochę rzeźby

Inne ciekawe auto a4 b5 1.8t quattro plusy:
-silnik podatny na modyfikacje siedzący już w budzie
-napęd 4x4 na torsenie
-sporo gratów do modyfikacji od większych mocniejszych audi pasujących P&P
-w pakiecie s4 i srebrnym kolorze wygląda na prawdę dobrze
-ma dobrą blachę, odpadają koszty remontów
-wyjdzie sporo taniej niż swapy, remonty itp. czyli zostanie kasa na modyfikacje.

Napisany przez: 16vg60 Tue, 05 May 2020 - 19:01

Oho beton zabrał głos ,wie swoje i chooj,nie rozumie że nie każdy zapie... po torze,że ktoś nawet z sentymentu chce jakiś samochód,który jest niepraktyczny,bez sensu ale chcę ,że lubi pojechać na zlot wypić browara, posiedzieć ze znajomymi albo z żona i dzieckiem spędzić tak czas ,nieeee ma być tak jak beton chce a jak nie to spierdalaj ...


Proponuję przeczytac pierwszy post,chłopak chce kupić MK2 za 5k i spokojnie kupi za tyle zdrowe MK2 gdzie zadna blacharka za 20,40 tys.ni3 będzie robiona i
,i chce tak jak większość ludzi najzwyczajniej na świecie stopniowo "tuningować " swoje auto,czyli np. ,zrobi hebel,później zawias,następnie swap ,i na końcu lakierowne

Prace rozciągną się w czasie ,auto nie będzie uziemione na kilka miesięcy ,więc będzie nim jeździł ,finansowo też nie będzie tragedi bo nie wyda na blacharke 40tys.,na elektrykę 20tys.bo w MK2 przewody elektryczne nie są 0.2mm itd.

Podejrzewam że żaden z was nie miał MK2 ,i kompletnie nie zna realiów,macie jakieś tam doświadczenie z jakimiś rzechami albo coś od kogoś usłyszeliście,albo w necie zobaczyliście i tak pierdolicie jak potłuczeni o jakiś słabych konstrukcjach przy dużych mocach (boby MK2 seryjne po +1000ps w klasie street bez klatki),blacharkach za 40tys. laugh.gif ,zrozumcie że spokojnie można kupić na tyle zdrowe MK2 że nie ma żadnych ,ale to żadnych ognisk korozji,

Ale tak to wygląda jak ktoś nie ma pojęcia ,znaczy na forum ma i przy kolegach, a tak naprawdę gowno sie zna i kupuje śmiecia na pewniaka zamiast doradzić się kogoś zorientowanego i później stęka bo piękny warsztat "pro" z fejsca jebie go w dupę i się cieszy że Jelenia trafił,ale jeleń na fejscie też się cieszy bo na stronie warsztatu jest ,i jest fejm ,a tak naprawdę płaczę i dupa piecze biggrin.gif

To autora tematu ,proponuję popytać osób co mieli ,mają do czynienia z takimi autami i modyfikacjami (na pierwszej stronie masz no.Kacpra ,Słonika98,)a nie forumowych malkontentów laugh.gif

Napisany przez: A d a m Tue, 05 May 2020 - 19:52

16vg60 czy stwierdzenie "beton" było kierowane co do mojej osoby ? Jeśli tak to chyba pora na kolejne ostrzeżenie. Nie rozumiem co kieruje tobą że najeżdżasz na ludzi, którzy mają inne zdanie.
Wracając do tematu większość osób proponuje auta, którymi będzie szło jeździć i cieszyć się jazdą, a nie latami siedzieć w garażu. Forum nazywa się racingforum wiec przyciąga ludzi w jakimś tam stopniu związanych z szybką jazdą itp. więc padają propozycje jakie padają.

Napisany przez: 16vg60 Tue, 05 May 2020 - 19:57

Adam , broń Boże,jak pisałem post to w tym czasie Ty skrobnales swój,
Po napisaniu tak czułem że możesz tak to odebrać ale już nie edytowalem...,mój błąd
Mało tego jak przeczytałem Twój post ,to pomyslałem że szkoda że nie ma lajków bo bym Ci przyznał ;)


A co do najeżdżania na ludzi za inne zdanie ,heh ja widzę to inaczej bo ja to tak odbieram ...

Ostatnimi czasy ,jak ktoś jeździ po torach na czas ,to jest to jest ok,a jak ktoś np. buduje dla fanu projekty bez sensu,upala po obwodnicy to beee

Napisany przez: A d a m Tue, 05 May 2020 - 20:01

16vg60 ok w porządku smile.gif .

Napisany przez: dany_47 Tue, 05 May 2020 - 20:48

przeciw MK2 w mojej opinii jest tylko jego "oklepanie". sam robię czwórkę, też nie unikat czy wyjątek ale dwójek to zatrzęsienie. i żebyś nie wiem co z nim zrobił to będzie "kolejna" porobiona dwója.
reszta na plus - waga, części, ilość dawców czy z racji ich ilości nawet jest z kim pogadać jakbyś napotkał kłopot.

Napisany przez: 16vg60 Tue, 05 May 2020 - 21:15

Dany,sory ale więcej jeździ po zlotach ,ulicach,MK4 jak MK2 wink.gif ,
Ostatnio zajechałem na szrot za kilkoma plastikami do MK2 to oni jednej sztuki ,za to trzy MK4 w tym jedna cała ,kpl.gti tongue.gif

Napisany przez: pszczelaszkov Tue, 05 May 2020 - 21:39

Zamiast na szrot wystarczyło na fb grupe golfa mk2 wejść, codziennie ktoś wywala mk2. tongue.gif Sam ostatnio wywaliłem za 600 zł bude fire&ice'a bo nikt nie chciał w całości mimo ładnego wnętrza. Fakt że mocno podgnity.
Co do kosztów blacharki to czytając te wpisy zaraz przypomniał mi się show z TV.
Czerwoni 500...Zieloni 1000...żółci vabank. Kto da więcej? Nie przesadzacie aby?

Napisany przez: 16vg60 Tue, 05 May 2020 - 21:44

Nie mam fejsbuka ,a że kiedyś wywaliłem na śmietnik kilka kartonów części ,to teraz za kilkoma plastikami trzeba jeździć po szrotach bo nowego nie kupisz wink.gif

Napisany przez: nomad66 Tue, 05 May 2020 - 21:55

Wszystko byłoby spoko, robić, czemu nie: ale właściciel tematu nie będzie tego robił sam tylko oddawał. I tu właśnie zaczynają się schody.
Zapaleńcy tacy jak większość z nas robią sami po godzinach dla frajdy. Ja nie potrafię przestać chociaż powinienem. Co chwilę coś wymyślam. Ale jak ktoś się mnie pyta, czy robić takie coś u kogoś i jednocześnie mówi, że z kasą w miarę oszczędnie, robić u kogoś to to nie ma sensu. Niestety. Piekło dobrymi chęciami jest wybrukowane.

Napisany przez: error. Tue, 05 May 2020 - 22:08

Może w trochę zbyt "żołnierskich" słowach 16vg60 napisał co myśli, ale jak tak czytam ten temat, to trochę mu się nie dziwie. Jakieś emeryt forum się tu zrobiło. Najlepiej to nie rób nic, kup jak najświeższą Dacie Duster i zrób program, idź do pracy na trzyzmianówkę, odpal za tą kasę nowy TV, a potem idź spać, bo rano znowu do roboty. wink.gif Jak nie masz 100 koła na zrobienie dwójki, to się nie tykaj. Zaraz się okaże, że trzeba mieszkanie sprzedać, żeby w ogóle zacząć. wink.gif "Za tyle to można...", za 100k to kupiłbym dwuletnią Africe Twin, a za drugą połowę zobaczył połowę globu i brechtał się z posiadaczy pomników na kołach, którzy jedyne co w tym czasie widzieli, to randomowych bananów pod Tesco w nowych furach. Tylko co to ma do rzeczy?

Miałem się już nie udzielać, bo ze mnie żaden zawodnik, ani żaden projekt na zapleczu, ale tak się składa że jestem w trakcie podobnej "zabawy" z MK2 tyle, że w sedanie. wink.gif Tak jak wspominał 16vg60 kupione zupełnie przypadkowo, robione z sentymentu (mój tata miał kiedyś identyczne w tym samym kolorze, pierwsze auto które się podkradało i upalało za gówniarza wink.gif ) i choć z perspektywy czasu pewne rzeczy na pewno zrobiłbym inaczej, traktuję to jako kwestię nauki. 91 rok, GLI zgodny z VINem. "Podjebka" US, bo wersja na Meksyk, z klimą i szyberdachem. Deska z łamaczem kolan i konsolą środkową z budzikami VDO, na nowo obszyta kiera z Audi Nardi KBA 70133, gwint H&R na grubej ladze z przodu (nie, nie wylany, nakrętki chodzą w palcach), na przodzie dwutłok Girling 60 i jakieś tam inne bzdury. wink.gif Ja akurat wrzucam na początek starą szesnastkę, z wielu względów w tym i finansowych, czego się nie wstydzę, bo niby czego? wink.gif
Turbo nie pasuje mi do tych lat, wiadomo podaje dobrze, ale jeśli miałbym kłaść kwit to wolałbym przepustnice z Gixa, czy jakiejś R1, ale ja mam do wielu spraw własne podejście, bo mam głęboko z tyłu jakiegoś łba w 330D po programie laugh.gif Nie mam ciśnienia, żeby być najszybszym w mieście.
Wziąłem ją za komplet markowych opon w 20'stu calach.
Czasem zastanawiałem się czy jakiegoś tematu nie założyć, ale dałem sobie spokój i z tego co widzę, to dobrze zrobiłem, bo gdzie tam ja tu szaraczek, do rejsingowców z nabitym portfelem. wink.gif






Napisany przez: 16vg60 Tue, 05 May 2020 - 22:27

heh,tak patrzę i racja trochę źle zareagowałem, Zgoda ,Pany zgoda wink.gif

,robocizna swoje kosztuje ,nikt za darmo nie zrobi,tym bardziej jak są to wydumki,a jeśli trafi się na skr... co zwodzą ,zaliczkuja,przeciągają,i robią fuszereki to juZ w ogóle dramat

Mi najbardziej chodziło o to że golfy MK2 mam od ponad 20lat od GTI,16v,g60 po jakieś wydumki i wiem jaka się temat ma

Czasy się zmieniają ,jest coraz więcej spoko zakładów ,są fejsbuki ,ludzie polecają,dostęp do knoł hał opór,do tego taki swap jak 1.8t czy R32 to już nie lot w kosmos

po raz kolejny napisze że spokojnie można kupić zdrowego MK2 i naprawdę ogarnąć taki projekt na ludzkim poziomie można bez problemu ,mieszcząc się w zakładanym budżecie
Gdybym tego nie przerabiał ,nie znał tematu to głosu bym nie zabierał ,bo najzwyczajniej jak czegoś nie wiem ,nie jestem pewien to się nie udzielam

Może i nie doświadczyłem na własnej skórze realiów tuningowych zakładów i jestem trochę naiwny,bo jak od ponad 20 lat mam auta ,nigdy nikomu nie zapłaciłem za żadną usługę bo ojciec z zawodu lakiernik i ja się tego nauczyłem ,z zawodu mechanik i najzwyczajniej od a do z sam zawsze strupy sobie ogarnialem

Jeśli kogoś uraziłem to sory smile.gif

Napisany przez: 16vg60 Tue, 05 May 2020 - 22:28

Error piękna Jetta wub.gif

Napisany przez: error. Tue, 05 May 2020 - 22:55

Dzięki. wink.gif
Wiadomo, że koszty da się zbić mocno robiąc dużo rzeczy samemu. Tyle, że niektórych z nich nie da się przeskoczyć. Musisz zlecić coś, na czym kompletnie się nie znasz - np. wiązkę. Ale bez jaj, chłopak zrobi mi elektrykę za 6xx/7xx zł.
Silnik pochodzi z Tolka 1L z 97', od faceta który miał blisko 80 lat i miał to auto prawie 9 lat, a w garażu po podniesieniu drzwi E92 Coupe 330D po programie w bananowych skórach, coupe, na 19stkach i niskim laczu. laugh.gif
"Ja nie jestem bogaty, ja lubię dobre auta" laugh.gif
Dlatego mimo, iż wiem co mają na myśli "przeciwnicy" takich akcji, to jednocześnie wiem że to są ich własne historie. Ja też się przeliczyłem, ale nie popadajmy w paranoję.
Za 100k robisz Corka w 99% na nowych gratach z wysokiej półki, nie każdy musi iść aż tak grubo.

Napisany przez: kubalamen Tue, 05 May 2020 - 23:48

Zgadzam się z kolegami wyżej. Niedługo na każde zapytanie tego typu będzie odpowiedź :
"Weź nową R-ke w leasing, albo jakiegoś innego RS-a, zrób program i rób 10s 0-200" Nuuuda.. smile.gif
A ja myślałem, że cała zabawa polega na tym, żeby się wyróźnić, mieć coś innego niż można kupić i spotkać na co drugim parkingu.
Suche cyfry i efektywność to nie wszystko, dla mnie równie cenny jest współczynnik frajdy, a tego nowe auta wg. mnie nie dają.
A odnośnie Golfa mk2 to jeden z prostszych samochodów do dłubania. Pełno ludzi co mają go rozpracowane do ostatniej śrubki,
większość swapów jest do wykonania praktycznie Plug&Play z części różnych VAGów, a prawie wszystkie tanie jak barszcz nawet nowe,
w 40tyś. spokojnie można się zmieścić praktycznie z autem na gotowo, wliczając zdrową bazę, swap, przyzwoite hamulce, zawias, dodatki i wyposażenie.
Na przeróbke 4WD i uturbienie silnika N/A może być już ciężko, ale seryjnym swapem też można miło pojeździć. Co do silnika to byłbym za 2.0 16v ABF lub jakąś VR-ką. Zdrowe 200-250km w Golfie 2 na ośce wystarcza już na miłą jazdę.

Polo 2 (86c/86c2f) bym odpuśił. Bez grubej rzeźby blacharskiej podłużnic, mocowania silnika itp. nie wsadzisz żadnego konkretnego silnika. Projekty na tym aucie to raczej dla zapalańców, którzy robią całe auto własnymi rękami.

A do propozycji auta dodam od siebie jeszcze coś z RWD tzn. Mercedesa W201, czyli 190tkę. W porównaniu do E30 dużo lepsza dostępność zdrowych aut w rozsądnych cenach, stosunkowo łatwo i tanio można zeswapować 2.3 kompressor, fabryczne szpery dużo tańsze niż do BMW, też popularne auto i nie ma problemu z częściami jak np. do niektórych rzadkich japończyków.

Napisany przez: piwo Wed, 06 May 2020 - 04:56

fajna jetta. do tego silniczek 5 cylindrowy 2,3vr5 i sluchowo tez byloby fajowo.

Napisany przez: Maciek1234 Wed, 06 May 2020 - 08:18

CYTAT(kubalamen @ Wed, 06 May 2020 - 00:48) *
"Weź nową R-ke w leasing, albo jakiegoś innego RS-a, zrób program i rób 10s 0-200" Nuuuda.. smile.gif

Zmieniły się realia, zmieniły się odpowiedzi. 15 lat temu auta były dłubane, bo ludzie nie mieli pieniędzy, nie było szybkich samochodów, każdy miał znajomego mechanika, a posiadanie samochodu samego w sobie wymagało przynajmniej podstawowych umiejętności mechanicznych. Ludzie instalowali jakieś stożki, filtry sportowe, wycinali katalizatory, co bardziej operatywni polerowali kanały dolotowe laugh.gif a wtedy, taki 10-15-letni samochód, który uchodził za usportowiony to była raszpla w rodzaju Golfa III 1,8/90KM, albo GTI 115KM, natomiast jak ktoś miał Astrę GSI 16V, to był traktowany jako posiadacz wozu sportowego. Szybszych aut w zasadzie nie było. 8-9 sekund do paki to 15 lat temu był najlepszy wynik w ogólnodostępnych samochodach (czytaj w budżecie osiągalnym dla 95% społeczeństwa) - a ponieważ żeby zejść do tych 6 sekund, trzeba było już bardzo głęboko sięgnąć w kieszeń i kupić coś rzeczywiście sportowego (Toyota Supra, Mazda RX-7, Mitsubishi 3000GT), to ludzie zaczęli kombinować ze swapami, czy uturbianiem, które w ostatecznym rozrachunku wyjdą i tak taniej niż wozy sportowe.
Dziś już takiej potrzeby nie ma, rynek jest przesycony szybkimi furami w każdym przedziale cenowym. Mówiąc najnormalniej w świecie - swapowanie silników do starych bud nie ma żadnego uzasadnienia, lepiej kupić po prostu szybki, fabryczny samochód.

A te odpowiedzi - weź R-kę w leasing też nie wzięły się z niczego. Ludzie, zamiast nocami leżeć pod samochodem, całymi dniami dzwonić po mechanikach, by łaskawie przyjęli ich 'cukierka' na rutynową naprawę panewek, swoją energię i czas wolą poświęcić na robienie pieniędzy, by ich było stać na fabrycznie nowy, szybki samochód z gwarancją. Te odpowiedzi nie wzięły się znikąd, to jest właśnie doświadczenie ostatnich 15-20 lat.

Kończąc - jeśli ktoś jest z zamiłowania mechanikiem, to jasne, powinien przejść taką ścieżkę zdrowia, takie odreastaurowanie auta na pewno zaprocentuje w przyszłości, zamiast płacić czesne za studia, można wrzucić tę kasę w praktyczną naukę zawodu. To ma sens. Ale jeśli ktoś jest z zamiłowania kierowcą, to szkoda energii, pieniędzy i czasu. Lepiej od razu kupić seryjny, szybki samochód.

Napisany przez: 16vg60 Wed, 06 May 2020 - 08:35

Maciek ok ,już nic nie pisze, tylko mam jedną prośbę ,zmień Avatar z przezajekurwabista Vectra 2000 wub.gif ,bo nijak nie pasuje do Twojego podejścia i tęgo co tu piszesz laugh.gif
wink.gif

Napisany przez: error. Wed, 06 May 2020 - 08:38

Maciek, a przyszło ci do głowy, że niektórzy ludzie mają więcej niż jedno auto? laugh.gif
W międzyczasie "robię pieniądze" na nową fure, mam nadzieję że kiedyś sprostam twojemu światopoglądowi. wink.gif

Napisany przez: Maciek1234 Wed, 06 May 2020 - 08:57

CYTAT(16vg60 @ Wed, 06 May 2020 - 09:35) *
Maciek ok ,już nic nie pisze, tylko mam jedną prośbę ,zmień Avatar z przezajekurwabista Vectra 2000 wub.gif ,bo nijak nie pasuje do Twojego podejścia i tęgo co tu piszesz laugh.gif
wink.gif
dlaczego? Ta Vectra przypomina mi czasy młodości i forum sprzed 15 lat biggrin.gif I moją Vectrę 2000 (ta wzmocniona, wielowahaczem z tyłu i prawdziwym C20XE z głowicą zdaje się Coscast, ta lepsza biggrin.gif ), która na trasie zjadała wszystkie ówczesne wynalazki, którymi jeździli wówczas akwizytorzy, a i na torze radziła sobie przyzwoicie. Ale to było jakieś 15 lat temu, dziś auta są znacznie lepsze, co jest logicznym następstwem postępu w motoryzacji.



CYTAT(error. @ Wed, 06 May 2020 - 09:38) *
Maciek, a przyszło ci do głowy, że niektórzy ludzie mają więcej niż jedno auto? laugh.gif
W międzyczasie "robię pieniądze" na nową fure, mam nadzieję że kiedyś sprostam twojemu światopoglądowi. wink.gif

dlatego napisałem, że dla osób, którzy są z natury mechanikami, kupno starego grzmota ma sens. Ja jestem z natury kierowcą, przeszedłem już ścieżkę zdrowia ze starym klamotem i wiem, że to nie dla mnie - za to dzielę się swoim 'drogim' doświadczeniem.

Napisany przez: ledziu Wed, 06 May 2020 - 10:02

Fajnie sobie tu kadzicie... o zacności dłubanych aut reszta to motoryzacyjne betony bo w d.mają mk2.

Szkoda że w tym nie betonowym podejściu jakie reprezentujecie nikt nie jorgnął się ze autor planuje :

CYTAT(LFA @ Sun, 03 May 2020 - 23:01) *
. Malowanie czy swap silnika samemu sobie nie poradzę więc auto będzie oddawane do "fachowców".


Więc teraz będziemy się prześcigać kto ma zabawniejszy pomysł na 60ego MK2 z vr6 to może idżcie konkretami podajcie adresy tych zacnych firm od tuningu co wszystko zrobią w planowanym budżecie i w ramach czasowych?

Tylko konkrety panowie biggrin.gif

Czyli kto co robił w danej firmie i ile kosztowało... nie interesuje mnie farmazon z FB pt.projekty w realizacji albo już zrealizowane.

Będzie rzetelnie tongue.gif



LFA teraz wysłuchaj chłopaków i dogadaj się na pomoc czyli polecenie firmy która wykona Ci zlecenie w kwotach i widełkach czasowych zakładanych przez Ciebie. Na miejsce wykonania usługi nie patrz bo to nie ma znaczenia. Ja będąc w Warszawie zlecam prace nad swoimi autami w całej Polsce bo liczy się dobre wykonanie a nie koszt transportu biggrin.gif A wiesz jest tak zajebiście że np. mój silnik który kosztował 30k zrobił 400km zanim trafił finalnie do Lublina gdzie i tak był zwalony ale co tam wiesz w "motoryzacji najważniejsza jest nadzieja" biggrin.gif


Napisany przez: nomad66 Wed, 06 May 2020 - 10:45

Większość mechaników dziś jak słyszy projekt mówi 50zł godzina pracy. Może znajdą się jacyś garażowcy co wezmą mniej. Zwykle wtedy rozlega się lament, co tak drogo itp itd.
Ale jak ten sam gość przyjeżdża na wymianę sprzęgła i słyszy 500 to z uśmiechem wyciąga i płaci. Chociaż nie wie, że to jest zwykle 5-6 godzin roboty. Czasy się zmieniły

Napisany przez: ledziu Wed, 06 May 2020 - 14:03

CYTAT(nomad66 @ Wed, 06 May 2020 - 10:45) *
Ale jak ten sam gość przyjeżdża na wymianę sprzęgła i słyszy 500 to z uśmiechem wyciąga i płaci. Chociaż nie wie, że to jest zwykle 5-6 godzin roboty. Czasy się zmieniły


To też nie jest tak bo dla Ciebie jest to zwykłe 5-6g. Mały warsztat z dwoma mechanikami ma około 23-25k kosztów liczone tak cienkim ołówkiem czyli trzeba zarobić na koszty 950zł. a gdzie jeszcze zarobek dla właściciela warsztatu co wlicza się amortyzację sprzętu?
Do tego nie płacisz tylko za czas przy swoim aucie ale płacisz środowiskowe, bdo, eko ogrzewanie i... jazdy chociażby z reklamacjami albo z częściami nie zgodnymi z opisem. I to nie jest pojedynczy przypadek tylko może Ci się trafić że przy jakiejś wyselekcjonowanej reni wymieniasz 3razy dwu masę bo po vinie nie pasuje...

A teraz pomyślmy jak normalny warsztat ma oddelegować pracownika na tworzenie czegoś od podstaw gdzie nie wchodzi się na stronę IC i kupuje zestaw montażowy.
Pracownik za miesiąc dłubania przy aucie musi dostać 5-6k + ZUS + podatek pit4+ ktoś musi zapłacić za prąd i ogrzewanie oraz czynsz więc policzmy sobie 2mce dłubania przy mechanice... a gdzie reszta?

Już e nie wspomnę że jeżeli ktoś by wpadł uturbiać taki wynalazek to dopiero zacznie się jazda.

Więc nic ... jako ten beton nie będę się wypowiadał poczekam na adresy tych tanich szpeni biggrin.gif

Napisany przez: opornick Wed, 06 May 2020 - 19:27




Napisany przez: bielawa Wed, 06 May 2020 - 22:25

Rób MK2. Robię fiestę mk1. Projekt gownowart, kupę środków, na wyjściu kosztować będzie grosze. Pod 1 warunkiem - chcesz się czegoś nauczyć. Jak chcesz zlecać wszystko od a do z? To polecam kredyt i zakup czegoś gotowego jak koledzy wcześniej.

Frajda z stworzenia i posiadania czegoś co się samemu zrobiła nie jest możliwa do wycenienia.

Napisany przez: nomad66 Thu, 07 May 2020 - 07:22

Jeżeli podoba Ci się klimat tamtych lat, to może coś takiego:
https://allegro.pl/ogloszenie/peugeot-205-1-9-gti-super-stan-9237856651
https://www.otomoto.pl/oferta/peugeot-205-peugeot-205-gti-1-9-2-sztuki-ID6D56rT.html?
trochę większy budżet, ale idzie kupić takie do roboty dużo taniej, od razu będzie w miarę szybkie, świetnie się prowadzi, będzie nabierać na wartości. Utrzymać zdrową serię i tyle.
W wielu środowiskach jest uważane za najlepsze GTi z tamtych lat

Napisany przez: As_ Thu, 07 May 2020 - 09:42

Tylko ze tu za 50 kola dostajemy 120 koni a jak rozumiem to apetyt jest na 2-3 razy tyle.

Ja coraz bardziej dochodze do wniosku ze taki klasyk to ma sens to dostojnego przemieszczania sie zgodnie z przepisami w sloneczny weekend.
A do zapieprzania to jednak cos wspolczesnego albo prawie wspolczesnego.




Napisany przez: cowboy Thu, 07 May 2020 - 11:08

ja za 150 koła sprzedam 650 koni wink.gif
gotowy projekt tylko pomalować
silnik po odbudowie
kilka lat nerwów zaoszczedzone, a cena duzo nizsza niz to kosztwało w czasach gdy dolar był po 2,5 zł wink.gif

Napisany przez: _adams_ Thu, 07 May 2020 - 11:19

As Dokładnie. Dobrze mieć w garażu kilka aut i takiego klasyka do okazjonalnych pojeżdżawek. Ale budowanie go samemu to męka. Do zajebywania są inne, tańsze i gotowe już auta.

Te nowe, mimo że na papierze jadą lepiej to w praktyce nie dają żadnej frajdy. Wciskasz gaz i w ciszy patrzysz jak rośnie prędkość. Koniec przyjemności.

Stara A4 dawała mi mega frajdę i kopa przy bucie, w nowej właściwie nic się nie dzieje - prędkość rośnie prawie tak samo ale emocji żadnych to nie rodzi. Mam nadzieję wrócić jeszcze do starszego, szybkiego auta.

Napisany przez: As_ Thu, 07 May 2020 - 12:06

ja w liceum zamykałem licznik w CRX i wtedy to było fajne ale teraz przekraczanie 140 starym parchem uważam za średnio rozsądne.
Nie każdy nowy jest kanapą w której nie czuje się prędkości.
Nadal można kupić np. megankę RS czy jakieś Mini które daje duży kontakt z drogą i otoczeniem a jednak właściwości jezdne, czy poziom bezpieczeństwa ma o kilka klas wyżej niż oferuje golf dwójka czy CRX rocznik 91.

Mam starego parcha e36 po drobnych modach. I jak miałbym robić w nim 400 czy 500 koni to od razu wymieniłbym go na minimum e90.

Napisany przez: Maciek1234 Thu, 07 May 2020 - 12:39

CYTAT(nomad66 @ Thu, 07 May 2020 - 08:22) *
https://allegro.pl/ogloszenie/peugeot-205-1-9-gti-super-stan-9237856651

https://www.otomoto.pl/oferta/peugeot-208-gti-1-6-benzyna-200-km-navi-panorama-led-jbl-gwarancja-ID6CNmxN.html#5843760729
i jeszcze dycha zostanie biggrin.gif

albo to:
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-renault-megane-rs-2012r-265km-polski-salon-ID6D3kkk.html#b45bd8f465

ponad 2x więcej mocy i nie żal przycisnąć.

takich samochodów na rynku są setki, jeśli nie tysiące. Nowa Fiesta ST185 kosztowała 80 tysięcy, więc za 50k jest w czym wybierać.

Nawet auta z Polski, z przebiegiem 25kkm są osiągalne za takie kwoty
https://www.otomoto.pl/oferta/abarth-500-polski-salon-serwisowany-minimalny-przebieg-ID6CWkQk.html#e600631371

Miałem okazję kiedyś pojeździć takim 205GTI jak ten z linku pod koniec lat 90-tych. To wtedy było dość osobliwe doświadczenie nawet na tle ówczesnych aut (głośno, bardzo twardo, kierownica bez wspomagania, krótkie biegi), a dziś, porównując do nowoczesnych aut to pewnie byłby dramat. To się nadaje na ołtarzyk - postawić w garażu wyłożonym płytkami i oglądać przez szybę popijając zimne piwko podczas wspominków 'kiedyś to była motoryzacja', w nadziei, że jego wartość znacząco wzrośnie zanim buda zgnije do reszty.

Napisany przez: pszczelaszkov Thu, 07 May 2020 - 13:57

No niestety do zamykania licznika to najlepiej zawsze będzie pasować jakiś 10-15 latek, dość łatwy dostęp do nie skorodowanych karoserii żeby było z czego wymieniać i systemy bezpieczeństwa są ciągle na poziomie. Jak zaczynałem z omegą A to stwierdziłem że zrobię 400KM na jakieś eventy, niestety zanim ogarnąłem bude to była fala złomowań i dostanie innej budy w rozsądnych cenach graniczy teraz z cudem. Głupi zawias klapy musiałem ręcznie odbudowywać bo przez rok nie znalazłem. Koniec końców przez brak części blacharskich, plan się zmienił na daily z zacięciem sportowym, być może na jakieś classic eventy, ale to bardziej turystycznie. Dodam tylko napinacze pirotechniczne aby kierownicy nie pocałować. Wrzucę ją może na forum któregoś dnia.
A takie 208 to widziałem ostatnio i to chyba nawet z takim samym silnikiem. Dobrze wyglądało, na customowym wydechu nawet dobrze brzmiało, nie wiem tylko jak się prowadzi bo było stylizowane na taczke z naciągami. biggrin.gif

Napisany przez: JokaD Thu, 07 May 2020 - 21:27

Kurde, mi do dzisiaj ida ciarki jak sie przejade civiciem na przelocie z b16...na codzien VII GTI oczywiscir komfortowo i czasowo i kucowo zapierdala, ale jakos mniej nudno i wiecej sie dzieje w taki „starym parchu”... a gadanie ze sie znudzi po 5 minutach to lamenenie starych bab spod kosciola...

Napisany przez: Rudiger Thu, 07 May 2020 - 22:04

Klasyk też jest do zapieprzania ale aby mieć taki sportowy klasyk to trzeba mieć warsztat, umiejętności i samemu sobie zbudować. A, zapomniałem o szmalu który trzeba mieć smile.gif
Zlecanie budowy klasyka do sportu - owszem można ale jest niewiele firm które to zrobią dobrze. I trzeba traktować budżet jako "open". Żadne 5, 20 czy 50 tysięcy na początek smile.gif
W klasyku, oprócz emocji które może dać ze względu na obcowanie z czystą i prostą techniką, jest wartość dodana w postaci hmmm... dobrego samopoczucia. Ma się wóz unikatowy bądź rzadki, wszędzie zwraca uwagę, budzi sentymenty, cieszy oko, ciągle ktoś podchodzi pogadać... takie tam głaskanie próżności smile.gif
Są też minusy - trzeba tak naku.wiać by go nie rozwalić, bo szkoda. To czasami odbiera odrobię szaleństwa tej rozrywce.

Ja ogólnie jestem na duży + za ideą budowania klasyków i staroci do sportu. Ale bez szmalu grubego nawet nie ma co podchodzić do tematu. Lepiej sobie modelik kupić.

Napisany przez: Miloszz Thu, 07 May 2020 - 23:27

https://www.olx.pl/oferta/golf-1-cabrio-1-8t-CID5-IDELNYQ.html#3bce3abcd8;promoted

https://www.olx.pl/oferta/volkswagen-golf-mk1-1-8t-301-ps-CID5-IDEO5S4.html#3bce3abcd8;promoted

https://www.olx.pl/oferta/golf-mk1-cabrio-swap-1-8t-CID5-IDEhPum.html#df49378129

https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/golf2-1-8t-agu-klima-alles-eingetragen-gti-turbo-g60-k03-/1393809331-216-1857

https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/golf-2-1-8t-agu/1386160788-216-1786

Napisany przez: ju-by Fri, 08 May 2020 - 10:12

Najtaniej obecnie przy Twoich założeniach będzie zbudować Fiata CC/SC/600 z T Jetem.

Napisany przez: kontrolm Fri, 08 May 2020 - 11:20

Peugeot 205 nawet nie musi być GTi i tyle w temacie - kto raz miał już nigdy nie wychodzi z tematu.
Albo stare Mini też daje sporo frajdy i wcale nie trzeba tym zapierdaczać. A jak chcesz zapierdaczać to ilość gratów w UK ilość projektów zawstydzi nawet Golfa 2.
A jak chcesz Golfa 2 ? - to bierz kupuj fajną bazę a potem kombinuj z głową to zrobisz sobie to autko pod Ciebie. Nadal są blacharze lakiernicy którzy fajnie pomalują auto za 3-4 tysiące tylko trzeba trochę poszukać. Wydać dużo kasy to sorry ale każdy kretyn potrafi. Wydać rozsądnie mało a nadal dobrze - tu trzeba się postarać ale to nie znaczy że się nie da.

Zresztą tak sobie myślę wszystko co jest z lat 90-tych jest nadal w dobrym stanie i cżłowiek ma do tego jakiś sentyment albo mu się podoba nadaje się na taką bazę. OStatnio na FB ktoś za 9900 pchał piękne Audi V8...ja mam do zakupu Civica Żelazko w bardzo ładnym stanie.

Napisany przez: skrzatbz Fri, 08 May 2020 - 12:17

widziałem to audi i fakt jest piękne ! przypomniała mi czasy jak kumpel miał taką V8 wersję specjalną DTM - to było genialne wozidło. Potem kumpel zamienił na a8 4.2 long i do dziś żałuje

Napisany przez: Driftman Sat, 09 May 2020 - 08:40

Współczuje złych doświadczeń z klasykami czy poprostu starszymi wozami. Z tuningowanymi i starymi.

Trzeba zamknąć forum. Ba! Co tam forum..zamknijmy wszystkie fora i kluby. Bo wszyscy w nich mają zardzewiałe bez kompletnego sensu trupy i kupmy sobie kurła łople insygnie. Ten szyk plastiku ten styl i te prowadzenie napewno podbiją wasze serca.

Koleś napisał to już tysiąc razy niosąc za sobą prawdę objawioną tuningową...
Proponowałem żebyście się wyrejestrowali z tego miejsca. Przecież to nie Wasza bajka. Proste.

Napisany przez: slonik98 Sat, 09 May 2020 - 09:15

+1

Napisany przez: ledziu Sat, 09 May 2020 - 09:33

CYTAT(Driftman @ Sat, 09 May 2020 - 08:40) *
Współczuje złych doświadczeń z klasykami czy poprostu starszymi wozami. Z tuningowanymi i starymi.

Trzeba zamknąć forum. Ba! Co tam forum..zamknijmy wszystkie fora i kluby. Bo wszyscy w nich mają zardzewiałe bez kompletnego sensu trupy i kupmy sobie kurła łople insygnie. Ten szyk plastiku ten styl i te prowadzenie napewno podbiją wasze serca.

Koleś napisał to już tysiąc razy niosąc za sobą prawdę obiawioną tuningową...
Proponowoałem żebyście się wyrejestrowali z tego miejsca. Przecież to nie Wasza bajka. Proste.



Eetam nie współczuj tylko dawaj konkrety... biggrin.gif

Napisany przez: moritz86 Sat, 09 May 2020 - 12:50

CYTAT(Driftman @ Sat, 09 May 2020 - 08:40) *
Współczuje złych doświadczeń z klasykami czy poprostu starszymi wozami. Z tuningowanymi i starymi.

Trzeba zamknąć forum. Ba! Co tam forum..zamknijmy wszystkie fora i kluby. Bo wszyscy w nich mają zardzewiałe bez kompletnego sensu trupy i kupmy sobie kurła łople insygnie. Ten szyk plastiku ten styl i te prowadzenie napewno podbiją wasze serca.

Koleś napisał to już tysiąc razy niosąc za sobą prawdę objawioną tuningową...
Proponowoałem żebyście się wyrejestrowali z tego miejsca. Przecież to nie Wasza bajka. Proste.


+1 czytać się tego lamentu nie da, Insignia na tory biggrin.gif

Napisany przez: JokaD Sat, 09 May 2020 - 15:33

Zauwazylem jakis czas fajny schemat na tym forum,idzie on w duzym uproszczeniu tak:
1.Kolega zadaje pytanie o pomoc nt grzebania w starszym aucie, probuje zasiegnac opinii doswiadczonych kolegow na FORUM dla PASJONATOW motoryzacji
2. Pojawiaja sie glosy pochwalajace pomysl, ewentualnie alternatywy w postaci rownoletnich odpowiednikow z w miare ogarnietym noł hał
3. Pojawia sie Pan Maciej i mowi ze to chujowy pomysl, lepiej kupic nowa Dacie Duster, Forda Focusa a najlepiej wyscigowego Opla Insignie
3. Pojawiaja sie glosy popierajace pana Macieja, uwazajac ze jazda czyms starszym niz powyzsze to skrajny debilizm i zagrozenie zycia
4. Pojawia sie ktos kto powyzszego opierdoli
5. Glosy potwierdzajace slusznosc inwestycji w pomysl autora


I tak ciagle to samo biggrin.gif
Mam wrazenie ze czytam forum dla emerytow. Pewnie - jak kolega chce zlecic komplet robot to to bedzie utopia i studnia bez dna, lepiej kupic cos gotowego i dbac. A na sile wybijanie koledze pomyslu bo „za ta kwote mozna miec wygodna np skode fabie z 1.9tdi”... sorry, wyolbrzymiam teraz ale... tyle lat siedzialem i czytalem to forum i cenilem za fajne informacje, a teraz robi sie tu cos dziwnego...moze forum powinno zmienic nazwe na „forum niedzienych kapelusznikow”...

Napisany przez: kontrolm Sat, 09 May 2020 - 15:46

CYTAT(JokaD @ Sat, 09 May 2020 - 15:33) *
Zauwazylem jakis czas fajny schemat na tym forum,idzie on w duzym uproszczeniu tak:
1.Kolega zadaje pytanie o pomoc nt grzebania w starszym aucie, probuje zasiegnac opinii doswiadczonych kolegow na FORUM dla PASJONATOW motoryzacji
2. Pojawiaja sie glosy pochwalajace pomysl, ewentualnie alternatywy w postaci rownoletnich odpowiednikow z w miare ogarnietym noł hał
3. Pojawia sie Pan Maciej i mowi ze to chujowy pomysl, lepiej kupic nowa Dacie Duster, Forda Focusa a najlepiej wyscigowego Opla Insignie
3. Pojawiaja sie glosy popierajace pana Macieja, uwazajac ze jazda czyms starszym niz powyzsze to skrajny debilizm i zagrozenie zycia
4. Pojawia sie ktos kto powyzszego opierdoli
5. Glosy potwierdzajace slusznosc inwestycji w pomysl autora


I tak ciagle to samo biggrin.gif
Mam wrazenie ze czytam forum dla emerytow. Pewnie - jak kolega chce zlecic komplet robot to to bedzie utopia i studnia bez dna, lepiej kupic cos gotowego i dbac. A na sile wybijanie koledze pomyslu bo „za ta kwote mozna miec wygodna np skode fabie z 1.9tdi”... sorry, wyolbrzymiam teraz ale... tyle lat siedzialem i czytalem to forum i cenilem za fajne informacje, a teraz robi sie tu cos dziwnego...moze forum powinno zmienic nazwe na „forum niedzienych kapelusznikow”...


+1 niestety...

wątek Essiego mi się przypomniał

- przerabiam merola na wyścigówkę
- OCHUJAŁEŚ ????
... a on miał na to wyebane, przerobił pojechał na tor sklepał parę fajnych fur ...
- zajebisty mercedes ja też tak chcę już kupiłem skorupę pokazuj pokazuj jesteśmy ciekawi...
- wkładam silnik od Hayabusy...
- OCHUJAŁEŚ ???
...a powtórka r rozrywki już tuż tuż...;-)

Napisany przez: ledziu Sat, 09 May 2020 - 18:18

Panowie fajnie że sobie zawiązaliście spółdzielnie pod hasłem "projekt"... czyli mam rozumieć że wszystko co jest "projektem" jest ok.tylko kwestia chęci???

A nie widzicie że pytanie jest zadane przez laika, który będzie wszystko zlecał na zewnątrz? Jest to dla Was nic w dzisiejszych czasach ?

A kwintesencją jest chyba wpis kontrolm i porównanie do projektu mb r129 czyli Ty wtrąciłeś to do tego tematu :

CYTAT(kontrolm @ Sat, 09 May 2020 - 15:46) *
+1 niestety...

wątek Essiego mi się przypomniał

- przerabiam merola na wyścigówkę
- OCHUJAŁEŚ ????
... a on miał na to wyebane, przerobił pojechał na tor sklepał parę fajnych fur ...
- zajebisty mercedes ja też tak chcę już kupiłem skorupę pokazuj pokazuj jesteśmy ciekawi...
- wkładam silnik od Hayabusy...
- OCHUJAŁEŚ ???
...a powtórka r rozrywki już tuż tuż...;-)



A pierwszy post Essiego wyglądał tak:

CYTAT(EssiRS @ Wed, 13 Apr 2016 - 18:05) *
Przygoda z tym samochodem zaczęła się około 9 lat temu. Samochód sprowadziłem do Polski ze Szwajcarii.

No czas zawsze można skrócić

A następny taak:

CYTAT(EssiRS @ Fri, 15 Apr 2016 - 08:29) *
Dzięki Panowie za przychylne komentarze. Faktycznie sporo potu i $ poszło na ten projekt, tym bardziej, że cały czas mam nowe pomysły. Znacie to pewnie doskonale...

O czym nie napisałem wcześniej, to to, że praktycznie wszystkie modyfikacje w tym samochodzie zrobiłem własnymi ręcami. Wszystkie dorobione części są mojego projektu, często od zera.


Pan podziękował za hmmm "ochujenie" którego się nie dopatrzyłem , no i..." praktycznie wszystkie modyfikacje w tym samochodzie zrobiłem własnymi ręcami" + wspomnienie kosztów.

Więc dalej nie kumacie różnicy projekt a projekt... wszystko dla Was jest takie same?

A tu mamy pierwszy post autora tematu:

CYTAT(LFA @ Sun, 03 May 2020 - 23:01) *
W obecnej sytuacji mam odłożone około 5 tysięcy na zakup i wiadomo miesiąc w miesiąc sobie będę odkładać z wypłaty. Za błędy przepraszam i pozdrawiam ; )


A teraz mamy następny post

CYTAT(LFA @ Mon, 04 May 2020 - 17:40) *
. Właśnie myślę nie robiąc tego samemu, lepiej chyba kupić gotowca.


No jak dalej nie widzicie różnicy?

A może warto osobie początkującej polecić zakup gotowca ze zwykłym 1,8t żeby ogarnął się trochę z mechanikami i internetowymi konibijcami od wszystko łatwo i przyjemnie?

Co byłoby dla nie go bezpieczniejsze?

Essiego projekt to 9lat posiadania auta przy założeniu tematu w 2016r! i lata dłubania oraz budżet pewnie x10 i dla Was jest to samo ?

A tu mamy Pana ze starterem 5k bez auta i wiedzy nawet tej ogólnej już nie mówiąc o mechanice z planem zakupu bazy wygrzebanej na śmietniku no ale jest projekt laugh.gif

Temat jest prosty niech LFA ma te 5k ale musi się znać na mechanice a robotę robi sam kwestia wtedy jest czasu i chęci...

Napisany przez: moritz86 Sat, 09 May 2020 - 19:51

Nie jestem pewny, bo tylko raz rozmawiałem z Essim live na Torze Poznań, ale obecnego merca to może i ma 9 lat, ale tak długo go nie dłubie, przecież przedtem upalał SLa.

Napisany przez: Andrzejsr Sat, 09 May 2020 - 19:56

CYTAT(JokaD @ Sat, 09 May 2020 - 15:33) *
Zauwazylem jakis czas fajny schemat na tym forum,idzie on w duzym uproszczeniu tak:
1.Kolega zadaje pytanie o pomoc nt grzebania w starszym aucie, probuje zasiegnac opinii doswiadczonych kolegow na FORUM dla PASJONATOW motoryzacji
2. Pojawiaja sie glosy pochwalajace pomysl, ewentualnie alternatywy w postaci rownoletnich odpowiednikow z w miare ogarnietym noł hał
3. Pojawia sie Pan Maciej i mowi ze to chujowy pomysl, lepiej kupic nowa Dacie Duster, Forda Focusa a najlepiej wyscigowego Opla Insignie
3. Pojawiaja sie glosy popierajace pana Macieja, uwazajac ze jazda czyms starszym niz powyzsze to skrajny debilizm i zagrozenie zycia
4. Pojawia sie ktos kto powyzszego opierdoli
5. Glosy potwierdzajace slusznosc inwestycji w pomysl autora


I tak ciagle to samo biggrin.gif
Mam wrazenie ze czytam forum dla emerytow. Pewnie - jak kolega chce zlecic komplet robot to to bedzie utopia i studnia bez dna, lepiej kupic cos gotowego i dbac. A na sile wybijanie koledze pomyslu bo „za ta kwote mozna miec wygodna np skode fabie z 1.9tdi”... sorry, wyolbrzymiam teraz ale... tyle lat siedzialem i czytalem to forum i cenilem za fajne informacje, a teraz robi sie tu cos dziwnego...moze forum powinno zmienic nazwe na „forum niedzienych kapelusznikow”...



Przecież to "forum" , a nie kółko wzajemnej adoracji i klepania się po pleckach za pomysły.
No i najpierw najeżdżasz na tych co widzą realia (zlecania prac) i proponują zamiast straty czasu , nerwów i zniechęcenia, coś co nie wymaga lat pielgrzymek po specjalistach, dobijania się o terminy, powrotów na poprawki, nerwów bo coś poszło nie tak itd . , sam proponujesz "lepiej kupić coś gotowego" - czyli co - też kapelusznik ?
(btw mini, abarth czy st to jednak nie są fabie tdi).

Akurat bardzo dobrze , że komuś nowemu w temacie są takie porady i ostrzeżenia jak realia wyglądają udzielane. Bo czasem się wydaje , e co tam "wrzucić silnik", "zrobić blacharkę" , ale co się za takimi dwoma słowami kryje to pytający może sobie naprawdę nie zdawać sprawy. Przykłąd - moje jedno auto trackdayowe auto stoi już 1,5 roku a to tylko swap skrzyni, modyfikacje silnika, poprawki chłodzenia oleju, amory, sprężyny . Robiąc samemu w tym samym czasie zdążyłem namierzyć, przywieźć, poznać źródła wiedzy, części do tego modelu , ze 2 x njiemal rozebrać i złożyć kitcara i zrobić ze 300 km torowych a i tu fuksa miałem że termin u GrześkaK na silnik się udało trafić bo coś mu wypadło i trwała jego ocena, budowa / remont tylko 2-3 czy 4 miesiące (to jest naprawdę szybko) czy w miesiąc czekania na termin na remont dyfra . To takie porównanie ile trwa zlecanie. Z kolei robiąc sameu bez zaplecza to ciągłe zakupy narzędzi choćby (końca nie ma) , uczenie się na błędach (będą bankowo) i owszem może i satysfakcja ale i może załamka jak przyjdzie jednak się poddać. Bo chwały taki przerwany projekt to nie przyniesie niestety ani dobrego samopoczucia.

A do pytającego - pierwsza rzecz to nie samochód , ale mechanik do znalezienia. Taki który większość sam robi albo wie gdzie dalej zlecać, z transportem, lawetami itd i znający dane wozy (dostęp do części, wiedzy). Jak takiego nie masz to bym nie zaczynał. A nawet jak będzie to poprzejeżdżaj czasem tak raz w miesiącu i zobacz ile miesięcy dany wóż na placu stoi u niego.

Napisany przez: As_ Sat, 09 May 2020 - 21:01

Jak juz sie tak powolujecie na forum to jest to racing a wczesniej streetracing.
Po mojemu kupno meganki rs za 50 kola I czerpanie szeroko pojetej frajdy z jazdy jest temu blizsze niz wydawanie 50 kola na uzeranie sie z warsztatami, handlarzami czesci na allegro / olx bez zadnej gwarancji sukcesu.

Napisany przez: Andrzejsr Sun, 10 May 2020 - 11:24

O , tu jest przykład ile trwa "projekt" youngtimera , co prawda ciekawszego i z gorszym dostępem do wszystkiego ale za to prowadzony przez gościa mającego kontakty, mającego dostęp do części, porządnych mechaników (w jednej części podają że czas oczekiwania do tego tunera to 2 lata ) - 5 lat (i jeszcze nie dotarty) :
https://youtu.be/AanxFJ7meTk
efekt super, nawet ja jak takie coś widzę i słyszę , mimo całej niechęci do Alfy i wyobrażenia sobie w tej zmiany hamulców choćby z tyłu się uśmiecham smile.gif ale od znalezienia do jazdy pierwszej 5 lat . Tak wiem, to też cześć pracy , baza do prowadzenia kanału na YT, więc pośpiechu nie ma na pewno takiego, ale mimo wszystko . A gdzie poprawki, serwisowanie późniejsze itd.

Napisany przez: As_ Mon, 11 May 2020 - 07:40

https://www.youtube.com/watch?v=yV37c8AS5RY

Napisany przez: yotomeczek Mon, 11 May 2020 - 07:48

CYTAT(As_ @ Mon, 11 May 2020 - 07:40) *
https://www.youtube.com/watch?v=yV37c8AS5RY


Zabawka fajna - u nas to można pomarzyć o zrobieniu przeglądu czymś takim?
Nosi go na tych dwukierunkowych drogach że strach...

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 11 May 2020 - 09:57

CYTAT(Driftman @ Sat, 09 May 2020 - 09:40) *
Współczuje złych doświadczeń z klasykami czy poprostu starszymi wozami. Z tuningowanymi i starymi.

ależ ja mam fantastyczne wspomnienia z tymi starszymi samochodami. Nimi się fajnie jeździ, mają trochę nostalgii w sobie. Tylko to nie jest forum stetryczałych dziadków wspominających 'kiedyś to była motoryzacja', a racingforum, gdzie chodzi o to, by zbudować jak najszybszy samochód w obrębie danego budżetu. A w przedziale 40-50k jest naprawdę w czym wybierać - Focusy ST, Toyota GT86, Abarthy, Mini Coopery, Opel GT, Audi TT, Jaguar XF - autami można sypać jak z rękawa, wszystko szybsze i lepsze od Golfa II po swapie, dostępne od zaraz, bez kilkuletniej tułaczki po blacharzach, elektrykach, mechanikach. Kupujesz, jeździsz pół roku, czy rok, sprzedajesz, kupujesz następny.

A tego Golfa II to niech kupi na olxie za tysiaka, polerka lakieru, pranie wnętrza, nowy akumulator i w weekendy niech poczuje jazdę 'oldtimerem'.

Napisany przez: kontrolm Mon, 11 May 2020 - 10:38

patrz a dla mnie to forum dla ludzi potrafiących włożyć V8 do Golfa II albo dwa silniki do Opla Calibry a nie forum posiadaczy nowej foki RS chwalących się że wymienii cooler na taki za pięć tysi albo włożyli hamulce 4xx mm do felgi 21 cali bo tak jest bardziej zajebiście. Gorzej że jest tu coraz więcej takich ludzi jakby nie starczało już innych forów z z peanami pochwalnymi na cześć jego zajebistości albo nieusatysfakcjonowanych wciąż za małą liczbą lajków na efbe

Napisany przez: rwtnt Mon, 11 May 2020 - 10:57

Tylko wkładanie v8 do golfa 2 to utopia.... Chłopak ma budżet, nawet nie na rower średniej klasy, a niektórzy płyną z 1000+ konnym golfem, którego zbudowanie kosztowało kilkadziesiąt tysięcy euro, a pewnie cały rozwój od początku projektu 100tys euro +, plus wiedza tunerska błędy itp. Taka zabawa jest dla nikogo, jak masz pieniądze to kupujesz w miarę świeże auto z potencjałem, chcesz tanio kup sportowy motocykl używany sprawny zrobi niskie 4 100-200, nowe schodzą poniżej 4 sekund. I to za ułamek ceny, oraz niskie koszty serwisowania i paliwa.

Ja kupiłem audi tt 3.2 z myślą o turbo, ale jest już sensowna baza 4x4, dsg, klimatyzacja, sensowne audio, xenony, poduszki powietrzne, strefy zgniotu auto może być normalnym daily. Ma sensowne zawieszenie i dostęp części, za grosze relatywnie zrobisz zawieszenie, hamulce. Do tego auto się nie rozpadnie przy 250-300km/h, gdyż tym golfem rzuca po całej drodze. Są sensowne bazy i nie w 2020r., golf to może być tanią bazą pod 1/4, gdyż jest relatywnie lekki, ale 1000+ golf to spory budżet.

Napisany przez: kontrolm Mon, 11 May 2020 - 11:15

przewijają się tu najróżniejsze projekty i ich często początkujący właściciele - konstruktorzy. Jedn sparzą się na problemach i powiedzą pas, inni zakasają rękawy dokończą projekt i wszyscy będą cmokać z zadowolenia. Tak było jakiś czas temu np. z maluchem turbo, jajkiem 1.3 na tor, skoda w turbo na początku też przeszła wiele ewolucji gdzie było widać że właściciel nie sra kasą ale mocno rusza głową, takich projektów były tu dziesiątki, dziś wielu z nich posiada nowsze lepsze świetne bryki ale mają solidne podstawy zdobyte na tanich budżetowych projektach. U mnie na wsi jest chłopak który w wieku nastu lat przyjeżdżał do mnie bo chciał skuter naprawić potem przerobić a nie miał o tym zielonego pojęcia, ale chciał i to bardzo. pytał przyjeżdżał rozjebywał potem wziął się za auta że będzie ludziom naprawiać. Co chwilę dzwonił pytał jak ma to zrobić albo żebym wpadł pomóc. Dziś już nie dzwoni (no może czaem), ma świetnie prosperujący warsztat, teraz buduje kolejny już taki profi, chłopak ma bodajże 22 lata i wakacje w grecji z dziewczyną co chwilę wyjazdy w jakiś egotyczne miejsca. Dlaczego ? Bo się nie poddał.
A ja mam dożywotnią darmową wymianę opon ;-)

Wydawało mi się że to forum właśnie to forum zagrzewa takich ludzi do walki oferuje pomoc podaje pomocną dłoń a nie każe mu kupić bazę za dziesiąt tysięcy jak on tego po prostu nie chce, ma jakiś swój cel.
Tak się zachowujecie jak nowi mieszkańcy osiedli które powstały przy torach i prez których te tory albo upadły albo mają wielkie problemy - wpadacie niby jako sympatycy wiedząc co tu się wyprawia na tym forum jakie ludziska mają często pojebane pomysły, potem zaczynacie drążyć skałę w takich oto pytaniach projektach że do dupy że kup nowy lepszy droższy szybszy najelpiej sam nic nie grzeb oddaj do aso na wymianę płynu do spryskiwacza, a na koniec podsumowujucie że to forum do dupy jest bo są tu tylko tacy co do golfa chcą wsadzić V8 albo starej calibry dwa silniki.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 11 May 2020 - 11:25

CYTAT(kontrolm @ Mon, 11 May 2020 - 11:38) *
patrz a dla mnie to forum dla ludzi potrafiących włożyć V8 do Golfa II albo dwa silniki do Opla Calibry

bardzo dobry post +1

I tutaj proponuję się cofnąć kilka postów, gdzie pisałem, dlaczego ludzie kiedyś swapowali silniki w autach, czy tuningowali - bo szybkie auta były nieosiągalne, albo bardzo drogie. Ten Golf V8, czy Calibra z dwoma silnikami to moc w granicach 1000-2000KM. Jaką masz alternatywę dla tych aut, gdy mowa o autach fabrycznych? Topowe wersje Ferrari i Bugatti, gdzie cenę liczy się w milionach. Jak za zeswapowane auta dasz 200-300, czy nawet 500 tysięcy, to i tak to się opłaca, bo auta o porównywalnych osiągach są wielokrotnie droższe i praktycznie niedostępne.

Nie ma czegoś na rynku, albo jest bardzo drogie, to się buduje samemu. Natomiast jeśli coś jest (a aut o osiągach Golfa II z silnikiem 260KM jest bez liku) i do tego kosztuje tyle, co zeswapowane auto (albo i mniej), to sens takiej robótki jest żaden*.

* - chyba, że chodzi o praktyczną naukę zawodu mechanika, czy tunera - ale o tym też pisałem wcześniej. Jedni wywalą kilkadziesiąt tysiecy na dyplom uczelni wyższej, inni władują kilkadziesiąt tysięcy we własne umiejętności mechanika.

Napisany przez: kontrolm Mon, 11 May 2020 - 11:55

Maciek1234 - zapomniałeś jeszcze o czymś czego nie da się ot tak kupić za pieniądze - przyjemności z jazdy zbudowanym/przerobionym przez siebie tymi ręcami autem. Pierwszego odpalenia samodzielnie skleconego dniami tygodniami miesiącami a czasem nawet latami silnika, pierwszej samodzielnie położonej wiązki. Miny swojej dziewczyny/żony/kochanki kiedy wieziesz ją furą którą jeszce niedawno jechała i była taka zwykła zwyczajna. Ja byłem z tego w huj dumny i w dupie miałem wszystkich posiadaczy nowych fur które minąłem tego dnia.
Tego się nie da nawet porównać do tych pierwszych trzech dni dumy i wiary we własną zajebistość po zakupie nowego albo bardzo drogiego wypasionego auta na które dorabiałeś się latami (nie znam tego uczucia odrazu mówię ;-))

Napisany przez: ledziu Mon, 11 May 2020 - 12:05

kontrolm miałeś zadane konkretne pytania na które nie odpowiedziałeś a dalej rozpisujesz się nie rozumiejąc istoty sprawy.

Więc zadam je ponownie: czy zauważyłeś różnice w projekcie r129, czy spostrzegłeś o czym mówił autor tego projektu i zestawiłeś to z planami autora tego tematu?

Po co dalej się rozpisujesz jak fajnie zbudować calibre z dwoma silnikami jak temat jest o dwóch całkowicie różnych sprawach.

Ktoś ma pieniądze na zwykłego hh, nie zna się na mechanice w ogólnym słowa pojęciu a bazą modów ma być śmietnik więc nie uważasz że są to całkowicie inne warunki realizacji planów.

Do tego następne pytanie:

Czy dla kasy aurora tematu nie byłoby lepiej kupić gotowca i na nim się uczyć?



Napisany przez: As_ Mon, 11 May 2020 - 12:13

To już zostało kilka razy napisane:
Nie o to chodzi czy się da coś zrobić tylko o to czy da się bez własnego zaplecza, zlecając wszystko na zewnątrz.

Bez zaplecza kasy i znajomosci to można zrobić polerkę, ladne felgi i dać tapicerkę do obszycia nową skórą.
Będzie fajny weekendowy youngtimer za 10-15 koła z minimalnym prawdopodobieństwiem fuckupu.

Piszę minimalnym bo znajomy tak robił zastawę (odpwiednik fiata 600) trwało to chyba z rok czasu (tam była jeszcze kwestia blacharki i lakieru) po czym wyjechał na ulicę i drugiego dnia przy 100km/h otworzyły się drzwi na jakiejś dziurze, a że otwierały się do tyłu to jak je..ły w błotnik to popękała cała szpachla, wyrwał się zawias a wczesniej wygiał słupek.
Samochód wrócił na następne 3 mc do blacharza.

Napisany przez: kontrolm Mon, 11 May 2020 - 12:35

ledziu a czego ma się uczyć na gotowcu ? wymiany wycieraczek i płynów ?
poczytajcie jeszcze raz co napisał autor na wstępie: CHCE budować sobie powoli od podstaw, CHCE się uczyć. przy takim założeniu te 40 tyś jak chłop ma głowę i umie kombinować a pewnie umie skoro wogóle taki pomysł przyszedł mu do głowy to aż nadto albo idealnie żeby zrobić fajnego co trafi w JEGO gusta. Ja jestem znany że nie czytam dokładnie wcześniejszej treści i się potem wydurniam ale w tym przypadku przeczytałem. A Wy nie.
Nie pytał o nową motoryzację o żadne Megane i inne szajstwo z magistralami, , toną nadmiarowego żelastwa które potem trzeba ze sobą wozić i ekranami LCD większymi od właśnego telefonu.
Pytał czy zaproponujecie mu coś fajnego z tamtej epoki co spełnia założenia i będzie fajniesze od Golfa.

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 11 May 2020 - 13:42

CYTAT(kontrolm @ Mon, 11 May 2020 - 12:55) *
Miny swojej dziewczyny/żony/kochanki kiedy wieziesz ją furą którą jeszce niedawno jechała i była taka zwykła zwyczajna.
moja żona tak się zna na samochodach, jak ja na pralkach. Sprzęt AGD - ma pracować i się nie psuć laugh.gif ale są różne dziewczyny i z pewnością są i takie oczarowane Golfem II swap na 1,8, w które włożone 40kpln, nie neguję tego.

Acha - porównaj minę swojej dziewczyny, gdy wieziesz ją takim zeswapowanym 'klasykiem', oraz gdy jedziecie, powiedzmy Mercedesem E-klasse Kabrio z 2014 roku. A najlepiej zabierz ją na romantyczny weekend w jakimś Spa (btw. ze Spa, to najbardziej lubię Spa-Francorchamps wink.gif ). Potem zapytaj się, którym autem lepiej jej się jechało. Jeśli Golfem II, to trafiłeś rodzynka i szczerze Ci gratuluję smile.gif

Napisany przez: kontrolm Mon, 11 May 2020 - 13:48

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 11 May 2020 - 13:42) *
moja żona tak się zna na samochodach, jak ja na pralkach. Sprzęt AGD - ma pracować i się nie psuć laugh.gif ale są różne dziewczyny i z pewnością są i takie oczarowane Golfem II swap na 1,8, w które włożone 40kpln, nie neguję tego.

Acha - porównaj minę swojej dziewczyny, gdy wieziesz ją takim zeswapowanym 'klasykiem', oraz gdy jedziecie, powiedzmy Mercedesem E-klasse Kabrio z 2014 roku. A najlepiej zabierz ją na romantyczny weekend w jakimś Spa (btw. ze Spa, to najbardziej lubię Spa-Francorchamps wink.gif ). Potem zapytaj się, którym autem lepiej jej się jechało. Jeśli Golfem II, to trafiłeś rodzynka i szczerze Ci gratuluję smile.gif

jak się bierze Pamelę albo inną inną laskę która Twoje zainteresowania ma w dupie a ciekawi ją ino Twój portfel no to się nie dziw że tak reaguje. Sorry ale ja na to nic nie poradzę

Napisany przez: MisioLBN Mon, 11 May 2020 - 13:48

CYTAT(kontrolm @ Mon, 11 May 2020 - 11:55) *
Maciek1234 - zapomniałeś jeszcze o czymś czego nie da się ot tak kupić za pieniądze - przyjemności z jazdy zbudowanym/przerobionym przez siebie tymi ręcami autem. Pierwszego odpalenia samodzielnie skleconego dniami tygodniami miesiącami a czasem nawet latami silnika, pierwszej samodzielnie położonej wiązki. Miny swojej dziewczyny/żony/kochanki kiedy wieziesz ją furą którą jeszce niedawno jechała i była taka zwykła zwyczajna. Ja byłem z tego w huj dumny i w dupie miałem wszystkich posiadaczy nowych fur które minąłem tego dnia.
Tego się nie da nawet porównać do tych pierwszych trzech dni dumy i wiary we własną zajebistość po zakupie nowego albo bardzo drogiego wypasionego auta na które dorabiałeś się latami (nie znam tego uczucia odrazu mówię ;-))

To jest mega prawda smile.gif pamiętam jak shamowałem swoja stara 206 a tam z 136->169km gdzie wszystko sobie sam wymyśliłem jaki kolektor dolotowy, przepustnice cały dolot itd. a do tego auto miało AFR pod 15 przy bucie więc było co stroić i zyskać jeszcze sporo mocy. Albo jak wrzuciłem turbo do tego strupa i przyjechalem pod dom... kij że tego samego dnia sie zapalił i po 2,5 roku dalej nie moge tego przeżyć... Teraz niemam czasu na to wszystko i mi smutno troche że już nie bedę mógł powiedzieć że sam poskładałem auto tylko niestety zapłaciłem i ktoś mi to złożył...

Napisany przez: Maciek1234 Mon, 11 May 2020 - 14:39

CYTAT(kontrolm @ Mon, 11 May 2020 - 14:48) *
jak się bierze Pamelę albo inną inną laskę która Twoje zainteresowania ma w dupie a ciekawi ją ino Twój portfel no to się nie dziw że tak reaguje. Sorry ale ja na to nic nie poradzę

to ty stwierdziłeś, że własnoręcznie zrobiony swap w grzmocie może zaimponować dziewczynie. Niektórym pewnie tak, ale jak włożysz tę samą kasę w całkiem świeżego Mercedesa w kabriolecie, to automatycznie rozszerzasz krąg potencjalnej zwierzyny biggrin.gif i znowu wkraczamy w temat, że lepiej kupić gotowca z fabryki niż bawić się w grzebanie przy leciwym aucie.

a propos:
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-e93-330i-272km-manual-mpakiet-nawigacja-skory-z-pamiecia-logic7-ID6CAk9s.html#93cfbd2d93

272KM, napęd na tył, manual, kabrio, skóra... myślisz, że będzie dawał mniej frajdy niż Golf II zeswapowany na 1,8?

Napisany przez: nomad66 Mon, 11 May 2020 - 16:12

Czy jeszcze jest z nami założyciel tematu? biggrin.gif
Zapaleńcy którzy wszystko sami chcą budować powinni się ze sobą konsultować i wymieniać pomysłami, bo samemu czasami ciężko do czegoś dojść od razu. I po to jest to forum. Wystarczy popatrzeć na dział ecumaster - zrób to sam (na dzień dzisiejszy 272 strony). Czyli forum wydaje się, że działa. Ale jeżeli ktoś naogląda się YT, ma potem mokre sny, że zrobi tanim kosztem killera na ścigacze robiąc go po przygodnych warsztatach, a forum mówi w dużej części zejdź na ziemię, to już wtedy forum nie działa?
Możliwe, że zupełnie inaczej ten temat by wyglądał, gdyby założyciel wątku napisał, że chce się uczyć i już, a nie oddawać do warsztatów. Wtedy moja opinia brzmi: rękawy do góry i działaj, ucz się: to jest fajna zabawa. A jak czegoś nie wiesz pytaj na forum. Jak nie jeden to drugi pomoże.
Oddawanie "grubych" projektów w ręce obcych ludzi na wszystko po kolei wcale nie będzie fajne, wcale tego auta sam nie zbudujesz, wcale nie będziesz miał z tego satysfakcji, że działa, że się udało i przy okazji cos nowego umiesz. Można być dumnym, że wydałeś tysiące i tyle.

Napisany przez: pinin Mon, 11 May 2020 - 19:55

A niech kupi sobie tego golfa. Jako daily niech weźmie sobie insignie w kopciuchu.
Golfa początkowo można wstawić na swapa, a z czasem sam zacznie grzebać w nim. Baza z niego jest serio w pytkę. Możliwości mega dużo.
Coś mu się stanie? Nie.
Nie będzie najszybszy w okolicy? No nie, ale budżet ma mały.
Będzie miał fun z upalania tego starego strupa? Jak jasna cholera.

A co najważniejsze - jak gdzieś wydupi w krawężnik, to go postawi pod płotem. Jak mu wkurw przejdzie, to go naprawi. Ale ma czym latać na co dzień, więc presji czasowej nie ma. A co się nauczy, to jego.

Napisany przez: olozwirski Mon, 11 May 2020 - 21:37

Na golfa 2 to 40K będzie mało. Niestety. Albo starczy ci na swapa porządnego, albo na estetykę. Te rzadsze części do golfów są już nieosiągalne za normalne pieniądze, poszukaj rallye lub westmorelanda frontu, digifiza, happich, dobrej felgi z epoki, klimy, lub choćby el. szyb czy pakietu G60. Do tego różne smaczki o których nawet nie masz pojęcia... Przykro mi. A i tak nie osiągniesz zajebistości rallye czy Limiteda.

Jak się upierasz na vw to za 40K może kupisz country, albo oryginalne corrado vr6. Wszystkie auta z tamtych czasów pochłoną worek pieniędzy.

Jeszcze jak miałbym coś w tej kasie polecić to poloneza. Naprawdę.



Napisany przez: done4 Mon, 11 May 2020 - 22:00

A może odrzucić pomysły na swapy i modyfikacje, kupić rzadką wersję do odbudowy, Golf Mk1 Gti/Gti Pirelli, Golf Mk2 Rallye.
Wtedy jest szansa że po odrestaurowaniu auta zgodnie z sztuką i zachowaniu 100% oryginału właściciel zarobi na odsprzedaży lub zostawi go jako świetna lokata kapitału.

Oczywiście 40tyś w tym przypadku to może być mało smile.gif, ale to najbardziej sensowne rozwiązanie.

Napisany przez: olozwirski Mon, 11 May 2020 - 23:38

Autor wątku startuje z 5K...
Jakie pirelli, jakie rallye? Nie wiem jak mkI pirelli, ale mkII z vinem z Brukseli to chyba zgniłą karoserię...

Napisany przez: error. Tue, 12 May 2020 - 07:44

CYTAT(Maciek1234 @ Mon, 11 May 2020 - 14:39) *
to ty stwierdziłeś, że własnoręcznie zrobiony swap w grzmocie może zaimponować dziewczynie. Niektórym pewnie tak, ale jak włożysz tę samą kasę w całkiem świeżego Mercedesa w kabriolecie, to automatycznie rozszerzasz krąg potencjalnej zwierzyny biggrin.gif i znowu wkraczamy w temat, że lepiej kupić gotowca z fabryki niż bawić się w grzebanie przy leciwym aucie.

a propos:
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-e93-330i-272km-manual-mpakiet-nawigacja-skory-z-pamiecia-logic7-ID6CAk9s.html#93cfbd2d93

272KM, napęd na tył, manual, kabrio, skóra... myślisz, że będzie dawał mniej frajdy niż Golf II zeswapowany na 1,8?


Jesteś jakiś niereformowalny. Któraś strona tematu, a ty dalej wyjeżdżasz ze swoimi propozycjami z kapelusza. Co do cholery ma ta Beta do całego wątku? Ty się tak zapędziłeś w tej swojej krótkowzroczności, że pierwszych trzech zdań z pierwszego postu nie pamiętasz. Żebyś ty chociaż wrzucał tu jakieś propozycje z epoki, która interesuje autora tego tematu, a ty forsujesz na siłę jakieś swoje widzimisie.
Ja myślę, że ta Beta da na pewno więcej frajdy. Szczególnie w serwisie. A i nauczyć się też czegoś można przy niej - gdzie zostawiać kluczyki odstawiając pod warsztat, na kole czy może gdzieś indziej. Już na prawdę wszyscy tutaj znają twoje zdanie, nie musisz na każdej stronie go powielać. I nie, nie my wkraczamy w temat, tylko tobie się zacięła płyta.

CYTAT(olozwirski @ Mon, 11 May 2020 - 21:37) *
Na golfa 2 to 40K będzie mało. Niestety. Albo starczy ci na swapa porządnego, albo na estetykę. Te rzadsze części do golfów są już nieosiągalne za normalne pieniądze, poszukaj rallye lub westmorelanda frontu, digifiza, happich, dobrej felgi z epoki, klimy, lub choćby el. szyb czy pakietu G60. Do tego różne smaczki o których nawet nie masz pojęcia... Przykro mi. A i tak nie osiągniesz zajebistości rallye czy Limiteda.

Jak się upierasz na vw to za 40K może kupisz country, albo oryginalne corrado vr6. Wszystkie auta z tamtych czasów pochłoną worek pieniędzy.

Jeszcze jak miałbym coś w tej kasie polecić to poloneza. Naprawdę.


I tak i nie, po części ciężko się nie zgodzić, ale nadal uważam, że przy zakładanych 40k, nawet rozłożonych w czasie idzie coś zrobić, co wygląda i jakoś jeździ, jeśli te pieniądze pójdą z głową. Rallye czy inne wersje to wiadomo, to są już ceny z kompletnie innej półki. Z tych części co wrzuciłeś to akurat chore ceny zaczął mieć od jakiegoś czasu digi, ludzie to wrzucają za 5k na grupach po czym są wyśmiewani i widzisz to samo ogłoszenie za 2 tygodnie za 2 tysiące, a i tak nie wiadomo czy ktoś za to tyle dał. wink.gif El. szyby ostatnio ktoś wrzucał z wiązką i przyciskami za 5 czy 6 stów, klime za 7, to chyba nie są jakieś horrendalne kwoty, tylko tego trzeba szukać, a nie łykać pierwsze ogłoszenie które się pojawi. smile.gif

Napisany przez: piwo Tue, 12 May 2020 - 08:39

proponuje propozycje szybsze za dana kase po prostu bo to racingforum a nie forum klasykow.

Napisany przez: ledziu Tue, 12 May 2020 - 08:50

Tu widzę że się mieszają wpływy tych co chcą pokonać vejrona i z uśmiechem na twarzy objeżdżać go z tymi co przemawiają niczym miss świata po odebraniu głównej nagrody " i wrpowadzę pokój na świecie, rozbrojenie oraz zlikwiduje głód w Afryce" laugh.gif

Napisany przez: maj0nez Tue, 12 May 2020 - 09:16

Jedynka ze starym vr6 też jechała:
https://www.youtube.com/watch?v=-EZdYzhq-QY

Napisany przez: error. Tue, 12 May 2020 - 09:34

CYTAT(piwo @ Tue, 12 May 2020 - 08:39) *
proponuje propozycje szybsze za dana kase po prostu bo to racingforum a nie forum klasykow.


Ulala. Aż groźnie zabrzmiało. laugh.gif
Tyle z tego racing z nazwy zostało, że teraz to się zachęca nie do dłubania, a do wyłożenia siana na w miarę młodego hot hatcha. rolleyes.gif
Patrząc na pierwszą stronę działu projekty jakoś nie widzę tam wysypu Meganek RS czy Focusów ST, za to widzę wiele ciekawych tematów budowania aut już jakby nie patrzeć wiekowych, jak stare Skody, Toyoty, Audi, BMW czy Mercedesy. To jak to w końcu jest z tym rejsingowcem, kiedy można się nim nazywać? laugh.gif

Napisany przez: ledziu Tue, 12 May 2020 - 09:45

CYTAT(error. @ Tue, 12 May 2020 - 09:34) *
Ulala. Aż groźnie zabrzmiało. laugh.gif
Tyle z tego racing z nazwy zostało, że teraz to się zachęca nie do dłubania, a do wyłożenia siana na w miarę młodego hot hatcha. rolleyes.gif
Patrząc na pierwszą stronę działu projekty jakoś nie widzę tam wysypu Meganek RS czy Focusów ST, za to widzę wiele ciekawych tematów budowania aut już jakby nie patrzeć wiekowych, jak stare Skody, Toyoty, Audi, BMW czy Mercedesy. To jak to w końcu jest z tym rejsingowcem, kiedy można się nim nazywać? laugh.gif



A powiedz mi ilu widzisz Panów ze starterem 5k, bez wiedzy, bez doświadczenia zadającego pytania podobne do pytań autora tematu?

Napisany przez: piwo Tue, 12 May 2020 - 10:24

CYTAT(error. @ Tue, 12 May 2020 - 09:34) *
Ulala. Aż groźnie zabrzmiało. laugh.gif
Tyle z tego racing z nazwy zostało, że teraz to się zachęca nie do dłubania, a do wyłożenia siana na w miarę młodego hot hatcha. rolleyes.gif
Patrząc na pierwszą stronę działu projekty jakoś nie widzę tam wysypu Meganek RS czy Focusów ST, za to widzę wiele ciekawych tematów budowania aut już jakby nie patrzeć wiekowych, jak stare Skody, Toyoty, Audi, BMW czy Mercedesy. To jak to w końcu jest z tym rejsingowcem, kiedy można się nim nazywać? laugh.gif

ja bym wolal ogladac trupy w postaci hond civic jak Tomasza Wojcika ktory na poznaniu zrobil 1m41 fwd 20 letnim. o tym warto poczytac.

Napisany przez: error. Tue, 12 May 2020 - 11:11

CYTAT(ledziu @ Tue, 12 May 2020 - 09:45) *
A powiedz mi ilu widzisz Panów ze starterem 5k, bez wiedzy, bez doświadczenia zadającego pytania podobne do pytań autora tematu?

Pewnie niewielu. A jak już rozmawiamy w ten sposób, to ilu tam Panów, którzy mają 100k na początek i robią projekt w rok?Raczej są to delikatnie mówiąc dłuższe historie.
Każdy z czymś i od czegoś kiedyś zaczynał. Tyle ode mnie w tym temacie.

Napisany przez: ledziu Tue, 12 May 2020 - 12:43

CYTAT(error. @ Tue, 12 May 2020 - 11:11) *
Pewnie niewielu. A jak już rozmawiamy w ten sposób, to ilu tam Panów, którzy mają 100k na początek i robią projekt w rok?Raczej są to delikatnie mówiąc dłuższe historie.
Każdy z czymś i od czegoś kiedyś zaczynał. Tyle ode mnie w tym temacie.


Chłopie ale nie pływaj po temacie...my nie rozmawiamy o czasie realizacji projektu.

Więc jeżeli 100k nie pozwala na szybkie ukończenie prac to startowe 5k na co pozwoli przy założeniu że wszystko ma być zlecane na zewnątrz?.

Podsumowując.

Nie znajdziesz fajnego projektu który powstał tylko z marzeń bo potrzeba do tego kasy a jak nie masz kasy to potrzebujesz mieć fach w rękach a jak nie masz tego i tego to marzeniami nie pojedziesz.


Napisany przez: Maciek1234 Tue, 12 May 2020 - 12:50

CYTAT(error. @ Tue, 12 May 2020 - 12:11) *
to ilu tam Panów, którzy mają 100k na początek i robią projekt w rok?
nikt (przynajmniej mało kto) nie zakłada, że wrzuci w swój projekt 100k. Później zaczyna się robota, a po roku zonk, bo stówka poszła lekką ręką.

Mam znajomego, który robił paździerza z lat 80-tych, tylko on robił do klasy historycznej, więc musiał się trzymać pewnych reguł. Ostatecznie wyszła wydmuszka ~700kg, silnik w granicach 240KM, skrzynia ze zmianą góra/dół. Sam silnik to była kwota 40 tysięcy pln laugh.gif Taka stówka dosyć szybko pękła, a końca nie widać (no dobra, koniec widać, ale nie jest to jeszcze projekt zakończony).

Autor pierwszego postu raczej powinien być wdzięczny sceptykom, że nie umoczył dziesiątek tysięcy złotych w utopijnym projekcie. A jak jest napalony, to po prostu powinien zacząć robić, a nie pytać, jaką bazę. Baza musi być taka, by autorowi się podobała na tyle, by nie żal mu było topić w niej całą swoją kasę biggrin.gif

Napisany przez: Gusiew Wed, 13 May 2020 - 07:23

Watek z nazwa mk2 nie napisane nawet jaka marka a co dopiero model. Istanieje dla autora jakies inne mk2 niz golf?
I tak czytajac podejscie. To mysle ze nie ma znaczenia co zasugerujecie i tak golf musi byc idealny. Chociaz nie bedzie mialo to zadnego sensu. Zrob swapa bimoto bedzie idealnie.

Napisany przez: trbman Thu, 14 May 2020 - 07:49

To jest hobby, a hobby kosztuje. To niema się opłacać tylko podobać.

Napisany przez: M4C13K Thu, 14 May 2020 - 21:54

CYTAT(trbman @ Thu, 14 May 2020 - 07:49) *
To jest hobby, a hobby kosztuje. To niema się opłacać tylko podobać.

Frazes... Ale zamyka temat wink.gif

Napisany przez: olozwirski Fri, 15 May 2020 - 21:26

CYTAT(Gusiew @ Wed, 13 May 2020 - 07:23) *
Watek z nazwa mk2 nie napisane nawet jaka marka a co dopiero model. Istanieje dla autora jakies inne mk2 niz golf?
I tak czytajac podejscie. To mysle ze nie ma znaczenia co zasugerujecie i tak golf musi byc idealny. Chociaz nie bedzie mialo to zadnego sensu. Zrob swapa bimoto bedzie idealnie.


Ale doczytałeś?

"Witam, od dłuższego czasu rozmyślam nad drugim samochodem weekendowym. Nowoczesna motoryzacja jakoś mnie nie jara, wolę coś starszego i powoli budować fajny projekt. Spodobał mi się mk2 z kilku powodów. Pierwszy to cena zakupu, drugi ,,niepozorność auta" a trzeci to dobre wspomnienia rodzinne (dzieciństwo rodzice mieli golfa 2 "

Napisany przez: InnyLogin Fri, 15 May 2020 - 21:46

Najłatwiej kupić w miarę dobry egzemplarz jak najtaniej bez magicznych wersji i najmocniejszych silników. Z dostępnymi częściami co w praktyce i tak się okaże że wiele nowych części znajdziesz za grosze a jakaś pierdoła będzie totalnie niedostępna i po sporym poszukiwaniu znajdziesz w Bangladesz, będziesz czekał miesiąc a i zapłacisz totalnie niewspółmiernie dużo. Potem się okaże że część za spory pieniądz choć nowa jest stara i zepsuła się po 2 miesiącach, bo jednak nikt tych samochodów teraz nie remontuje i nie ma części ze świeżej produkcji.

Fajne jest że samochód z lat 80 przy 50 w zakręcie da odczucie jakby to było 80 w nowym aucie. Nie mówiąc o wyższych prędkościach. Frajda z jazdy spora.

Opcją jest też znaleźć zadbane auto z lat 90 które już wtedy było archaiczne, przestarzałe i będzie odczucie lat 80, a w niektórych przypadkach to mocne 50-60...

Napisany przez: GIB Sat, 30 May 2020 - 23:55

Sierra

Napisany przez: pinin Sun, 31 May 2020 - 15:03

CYTAT(GIB @ Sat, 30 May 2020 - 23:55) *
Sierra


Pomysł ogólnie fajny, ale gdzieś 15 lat temu. Teraz już w zasadzie nie występuje w przyrodzie w stanie nadającym się do czegokolwiek.

Napisany przez: grzesiek84 Mon, 01 Jun 2020 - 03:20

Po co szukać takich antyków, weź choćby taką ibize jak Spychu lub cokolwiek z 1.8 turbo i zaczynaj..

Napisany przez: As_ Mon, 01 Jun 2020 - 13:58

ale tu chyba chodzi o to zeby był antyk.

Bo tak to można powiedzieć po co taki antyk jak ibiza wieź golfa 6 albo jeszcze lepiej 7 i programem za 1500 zrobisz 300+

Napisany przez: Maciek1234 Tue, 02 Jun 2020 - 07:32

CYTAT(GIB @ Sun, 31 May 2020 - 00:55) *
Sierra

sztrucle wykraczają poza budżet 5 tysięcy złotych, a za auta zachowane w stanie pozwalającym przejść przegląd rejestracyjny to 15-20 tysięcy biggrin.gif

Prędzej Scorpio, najlepiej wieloryb 2,9 24V Cosworth biggrin.gif albo Omega B 3,0 V6 211KM - trochę tego z 5-tkę na olxie stoi, ale również bez szału.

Jak pisałem wcześniej - takie projekty to bardziej kwestia, co komu się podoba na tyle, by pakować w to pieniądze bez sensu. Bo z technicznego punktu widzenia, kupuje się za cały budżet młody samochód i ma się lepsze osiągi od samego początku.

Napisany przez: yotomeczek Tue, 02 Jun 2020 - 07:41

CYTAT(Maciek1234 @ Tue, 02 Jun 2020 - 07:32) *
sztrucle wykraczają poza budżet 5 tysięcy złotych, a za auta zachowane w stanie pozwalającym przejść przegląd rejestracyjny to 15-20 tysięcy biggrin.gif

Prędzej Scorpio, najlepiej wieloryb 2,9 24V Cosworth biggrin.gif albo Omega B 3,0 V6 211KM - trochę tego z 5-tkę na olxie stoi, ale również bez szału.

Jak pisałem wcześniej - takie projekty to bardziej kwestia, co komu się podoba na tyle, by pakować w to pieniądze bez sensu. Bo z technicznego punktu widzenia, kupuje się za cały budżet młody samochód i ma się lepsze osiągi od samego początku.


Smutna prawda - można władować w projekt youngtimera kupę kasy i potem żałować... chyba że ma to być zabawa sam robię, inaczej sens wątpliwy (sprawdzone na własnej skórze).

Napisany przez: GIB Tue, 02 Jun 2020 - 22:43

kup nowego golfa 1,5 tfsi i zrób program wyjdzie najlepiej

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)