Święta, święta i po świętach...niedzielni kierowcy Opcje

[Molako]

Co do niedzielnych kierowców: Zawsze byli zawsze są i zawsze będą - agresją nic nikt nie zdziała... Trzeba być cierpliwym i wyrozumiałym...

Albo trzeba wyrzucić niedzielę spośród dni tygodnia i zrobić dwie soboty

No tak ale wtedy było by więcej pijaków na drogach i streetracing w stylu pruszków vs. wołomin - no i psy dostały by szału, i pewnie musieli by kolską z 10 razy powiększyć

Od Wołomina mi z daleka, a na siekierkach to nie powiem, też mnie to wkurza jak stoją w takim miejscu gdzie ich nie widać. Bo jeździ się tam bardzo dobrze.

No Offence:)
Nic do wołomina nie mam , tak samo jak do pruszkowa a na myśli miałem ludzi z pifkiem w ręku dupą obok i z bombą na dachu, robiących bałagan...
Mnie tez wkurza ze tam stoją i co mogę zrobić... jechać wolniej albo liczyć na farta...
No ale to znów było O/T...

[Wspieraj forum]

[Marlon]

Pewnie mnie zaraz zbluzgacie, ale:
Co by tam nie mówić o niedzielnych kierowcach, że są chamowaci itp, że nie ustępują miejsca- to wszystko prawda, ale niestety mają do tego prawo. Jeżeli jest ograniczenie do np. 70 i ktoś jedzie sobie lewym pasem 70, to takie jest jego święte prawo i nikt mu tego nie zabierze. Pomyślcie, że tak jak wy wymuszacie na "niedzielnych" żeby jechali szybciej, tak oni mogą mieć fantazję wymuszać wolniejszą jazdę.
Ganianie po zatłoczonych drogach z zasady nie jest bezpieczną zabawą. Proponuję jednak streetracing uprawiać na odludnych drogach, będzie bezpieczniej i nie trzeba będzie narzekać że "ludzie robią nam złą sławę".
Ale marzę żeby ludzie jeździli tak jak w niemczech- w mieście wszyscy jadą 50, poza miastem 120, a na autostradzie ile kto może. I wszyscy się tego trzymają!

[lukas00]

Co do jazdy po lewym pasie : warto pamietac ze czasem ten prawy nie nadaje sie do tego aby utrzymac na nim predkosc 80 -100 i wtedy wskakuje sie z ta 100 na lewika i nic sie nie da poradzic na to ze inni sie denerwuja (nie pisze o sobie )

[chefot]

Wracając do tematu niedzielnych kierowcow:
wracam sobie do domu jadąc przez miasto, przede mną jakiś maluszek jakos tak niepewnie jedzie....profilaktycznie zwolnilem do 20km/h i jade za nim. Zbliżamy się do skrzyżowania: koleś zjeżdza do prawej krawędzi, kierunkowskaz w prawo i ....myk w lewo

[Piotrus]

Pewnie mnie zaraz zbluzgacie, ale:
Co by tam nie mówić o niedzielnych kierowcach, że są chamowaci itp, że nie ustępują miejsca- to wszystko prawda, ale niestety mają do tego prawo. Jeżeli jest ograniczenie do np. 70 i ktoś jedzie sobie lewym pasem 70, to takie jest jego święte prawo i nikt mu tego nie zabierze.

Jak to święte prawo? Miałeś w ręku Kodeks Drogowy?

--------------------------------------------------------------------------------

Rozdział 3

Ruch pojazdów

Oddział 1

Zasady ogólne

Art. 16.

1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.

2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.

3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.

4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

[dwaku]

Proponuje nie interpretować prawa dosłownie... bo trzeba będzie zaakceptować blokady Leppera chodzące w kółko po pasach.

[Piotrus]

Wiesz, tutaj nie ma co interpretować - jest obowiązek poruszania się po prawej stronie drogi tylko nikt się do niego nie stosuje.
Kiedyś widziałem w "Drogówce" jak zatrzymali do kontroli gostka jadącego lewym pasem (prawy był wolny!) i był baaaaaardzo zdziwiony że może za to dostać mandat

Myślę że nie tylko ja jestem za egzekwowaniem tego przepisu, może zarobimy małą ankietkę?

[garsut]

Wiesz, tutaj nie ma co interpretować - jest obowiązek poruszania się po prawej stronie drogi tylko nikt się do niego nie stosuje.
Kiedyś widziałem w "Drogówce" jak zatrzymali do kontroli gostka jadącego lewym pasem (prawy był wolny!) i był baaaaaardzo zdziwiony że może za to dostać mandat

Myślę że nie tylko ja jestem za egzekwowaniem tego przepisu, może zarobimy małą ankietkę?

powinienes dostac nobla za ten pomysl

[Molako]

Nobla to dostanie ale jak uda mu się WYEGZEKWOWAĆ... Sama policja nie korzysta z tego przepisu... Chyba jeszcze nikt nie dostał mandatu za jazdę lewym pasem... i jeszcze za pare innych debilnych wykroczen...
Niedzielni kierowcy są chyba niereformowalną grupą społeczną i niestety musimy ich zaakceptować takimi jacy są - tak jak dzieci specjalnej troski

[lukas00]

ja prawie dostalem mandat za jazde lewym pasem ale sie wylgalem bo kolesie nie mieli akurat rozstawionej suszarki a ten drugi o tym nie wiedzial i juz mnie zatrzymal pyta sie drugiego o pomiar a tamten zdziwione oczy )) i do mnie no za predkosc pana nie zlapalem ale czy slyszal pan o przepisie jazdy prawym pasem jesli to jest mozliwe ....... jednak po dlugim tlumaczeniu i powolywaniu sie ze jstem biednym studentem w samochodzie mojego wujka udala mi sie pojechac dalej bez mandatu ))

[rennen]

i jeszcze za pare innych debilnych wykroczen...

Ja np nie uważam nieuzasadnionej jazdy lewym pasem za debilne wykroczenie. To jest utrudnienie ruchu i powinno być karane, ponieważ lewy pas służy do wyprzedzania. Choć z drugiej strony czasami się nie dziwie kierowcom tych małych miejskich toczydełek które ledwo jadą te 90 czy 100 km/h i jakby mieli jechać po koleinach prawego pasa to byłaby niezła jazda figurowa... Ale za to już trzeba winić urząd dróg i mostów

[Molako]

Mówiąc debilne wykroczenia miałem właśnie na myśli takie które bardzo utrudniają ruch...
"debilne"- popełniane przez debili...
A co do stanu dróg polskich to trzeba by utworzyć nowy temat, ale nadal stan drogi nie upowarznia nikogo do uporczywego blokowania innych poprzez jazde lewym pasem.

[Marlon]

Jak to święte prawo? Miałeś w ręku Kodeks Drogowy?

OK. Ale jest też napisane, że należy przestrzegać ograniczeń prędkości.
Ja nie mówię że lubię niedzielnych kierowców i nie przekraczam ograniczeń. Ale niestety emeryt w kapeluszu i w maluszynie na siedleckich blachach też jest użytkownikiem drogi i trzeba o nim pamiętać.

Ja tylko jeżdżąc często nocami po wiejskich drogach mam ochotę powystrzelać pijanych woźniców na nieoświetlonych furmankach. Niech on się zabija włażąc po pijaku pod ciężarówkę, ale po co ma jeszcze zabierać ze sobą biedne zwierzę?
Albo nieoświetleni rowerzyści.
A już szczyt fantazji to matka z dzieckiem w wózku bez najmniejszego światełka nawet o 23.00 na drodze o szerokości 5 metrów. Niestety- w okolicach Wołomina jest to norma.

[Greg]

jakby mieli jechać po koleinach prawego pasa to byłaby niezła jazda figurowa...

Rennen dobrze mowi. Czesto jestem zmuszony jechac lewym, gdyz na prawym:

a) samochody poruszaja sie z predkoscia 30 km/h

sa dziury (zwlaszcza teraz, po mrozach), przez ktore mozna stracic felge, opone, zdrowie lub zycie

c) nawet w najstraszniejsych koszmarach nocnych konstruktorom mojego auta nie przysnily sie tak duze koleiny jak u nas

Jezdze prawym, jesli jednak jazda prawym staje sie niewygodna dla mnie (patrz -> a,b,c) wlaczam sie na lewy. Niektorych zapewne to drazni, ale jade prawie zawsze z maksymalnie dozwolona predkoscia, wiec nie widze problemu -> komus sie bardziej spieszy - niech wyprzedza prawym, bo ja nie mam zamiaru ryzykowac tam powrotu tylko po to, zeby pirat drogowy dla ktorego nie istnieja ograniczenia mial wygodniej.

[Martin]

[quote="Molako"]Co do znaku na moście siekierkowskim: Co z tego ze droga jest super hiper itd. Skoro któś postawił tam znak to znaczy ze mial w tym jakiś cel, a przy mokrej nawierzchni na tym lekkim łuku jesn na prawde dość niebezpiecznie...Poza tym nie kazdy ma dobry samochód z dobrą zawiechą... Pomyśl o Kosiarkach, albo Tico dla nich 70 km/h w tamtm miejscu to zdecydowanie wystraczy...

Oczywiście, że miał cel powiem Ci nawet jaki, złapać jak najwięcej frajerów na przekraczaniu prędkości. Połowa ograniczeń w Polsce służy tylko i wyłacznie nabijaniu kasy z mandatów. Siekierkowskim przepisowo jechałem raz na początku kwietnia, w śnieżycy, na letnich 215

[-=mateo=-]

Co do znaku na moście siekierkowskim: Co z tego ze droga jest super hiper itd. Skoro któś postawił tam znak to znaczy ze mial w tym jakiś cel, a przy mokrej nawierzchni na tym lekkim łuku jesn na prawde dość niebezpiecznie...Poza tym nie kazdy ma dobry samochód z dobrą zawiechą... Pomyśl o Kosiarkach, albo Tico dla nich 70 km/h w tamtm miejscu to zdecydowanie wystraczy...

Idąc za tą myślą to można tam postawić 40 bo ktoś tam się może kiedyś pojawić 20-letnim kaszlakiem chodzącym na jednym garze..

Jeśli tam nie ma warunków do bezpiecznej szybkiej jazdy to ja już nie wiem gdzie są. Zaręczam Ci, że przy 70 tam nie odfruniesz, nawet przy oblodzonej jezdni (sprawdzone)..

[Krystian]

Jezdze prawym, jesli jednak jazda prawym staje sie niewygodna dla mnie (patrz -> a,b,c) wlaczam sie na lewy. Niektorych zapewne to drazni, ale jade prawie zawsze z maksymalnie dozwolona predkoscia, wiec nie widze problemu -> komus sie bardziej spieszy - niech wyprzedza prawym, bo ja nie mam zamiaru ryzykowac tam powrotu tylko po to, zeby pirat drogowy dla ktorego nie istnieja ograniczenia mial wygodniej.

Ja z tych samyxh powodów jeźdzę często na pustej drodze lewym pasem, ale jak widzę kogoś szybszego ( bardzo rzadko ) to ustępuje miejsca, bo nie iwm czy wieesz ale wyprzedzanie prawą stroną jest zabronione ale w związku z notorycznymi zawalidrogami na lewym pasie nikt nie zwraca uwagi na ten przepis.
I nie mów że zawsze jeździsz z max dozwoloną prędkością bo nie uwierzę. Ja mogę śmiało powiedzieć że poza korkami nigcy nie jeżdzę z dozwolonę prędkością ale jak jadę powiedzmy Jerozolimskimi w stronę Pruszkowa i jest ograniczenie do 70 a ja Jadąc 90 spotykam człowieka który twierdzi

niech wyprzedza prawym, bo ja nie mam zamiaru ryzykowac tam powrotu tylko po to, zeby pirat drogowy dla ktorego nie istnieja ograniczenia mial wygodniej

to mi się krew gotuje i mam ochotę pacjętowi wyjść i poprzebijać opony żeby więcej nie utrudniał rychu ze swoimi debilnymi poglądami lub kupić sobie starego Poloneza i wspawać z przedni zderzał szynę kolejową, a następnie spychać takiego kogoś z drogi.

[Greg]

wyprzedzanie prawą stroną jest zabronione

O ile:

a) w terenie zabudowanym jest mniej niz dwa pasy ruchu w tym samym kierunku

poza terenem zabudowanym jest mniej niz trzy pasy ruchu w tym samym kierunku

mam ochotę pacjętowi wyjść i poprzebijać opony żeby więcej nie utrudniał rychu ze swoimi debilnymi poglądami

Nie ja ustalalem te 'poglady', tylko debile ktorzy tworza prawo, a ktorego ja bidny czlowieczek staram sie przestrzegac.

Skad tyle agresji? 'Za duzo kofeiny? Za malo seksu'?

[Krystian]

Skad tyle agresji? 'Za duzo kofeiny? Za malo seksu'?

z kofeiną - pudło - nie pijam kawy
z sexem - hmm nie będę się chwalił - po co wpędzać ludzi w kompleksy

a agresja - włącza się we mnie jak widzę bezmyślność i ZŁOŚLIWOŚĆ kierujących uważających się za panów lewego pasa "bo ony so na swoim pasie" i basta

[Molako]

Co do znaku na moście siekierkowskim: Co z tego ze droga jest super hiper itd. Skoro któś postawił tam znak to znaczy ze mial w tym jakiś cel, a przy mokrej nawierzchni na tym lekkim łuku jesn na prawde dość niebezpiecznie...Poza tym nie kazdy ma dobry samochód z dobrą zawiechą... Pomyśl o Kosiarkach, albo Tico dla nich 70 km/h w tamtm miejscu to zdecydowanie wystraczy...

Oczywiście, że miał cel powiem Ci nawet jaki, złapać jak najwięcej frajerów na przekraczaniu prędkości. Połowa ograniczeń w Polsce służy tylko i wyłacznie nabijaniu kasy z mandatów. Siekierkowskim przepisowo jechałem raz na początku kwietnia, w śnieżycy, na letnich 215

Dopóki się nie bedziesz miał porządnego wypadku nie zrozumiesz o co mi chodzi, chociaż z całego serca nie życzę ci przechodzić przez coś takiego. Jeżeli ktoś na siekierkowskim postawił znak 70 to miał w tym jakiś cel...
Poza tym to nie policja ustawia znaki tylko ZDM Policja tylko je egzekwuje, więc nie rozumiem twierdzenia ze coś ma słuzyć nabijaniu kasy z mandatów... A ty pewnie i tak dajesz W łąpe więc nabijasz kase psom...Wiec co do znaku 70 na siekierkowskim pretensje do ZDM - u...