lewa noga i ustalenie wychylenia, prawda?? |
lewa noga i ustalenie wychylenia, prawda?? |
Thu, 16 Dec 2010 - 18:40
Post
#1
|
|
User Dołączył: Sun, 23 May 2010 Skąd: Bielawa |
witam mam pytanko odnośnie hamowania lewą nogą- wiem że był już taki temat ale jest zamknięty i opisywał fwd, a mi chodzi o rwd. Pytanie brzmi - czy to prawda ze w autach rwd używa sie lewej nogi by jadąc w poślizgu bokiem zatrzymać auto w złamaniu?? W sensie że jedziemy bokiem o jakimś tam kącie wychylenia jakim się nam podoba obojętnie czy małym czy dużym kącie i wtedy wciskamy hamulec lewą nogą (raczej wciskamy z wyczuciem a nie na maxa) a prawa naciska gaz no i czy w tym momencie auto będzie jechać bokiem w zadanym wychyleniu ? Bo właśnie słyszałem że tak własnie jeżdżą zawodnicy w drifcie aby utrzymać pożądane wychylenie samochodu.
pozdrawiam |
|
|
Wspieraj forum |
Thu, 16 Dec 2010 - 18:40
Post
#
|
Dotacja |
|
|
|
Thu, 16 Dec 2010 - 23:27
Post
#2
|
|
Forum Clubber Dołączył: Tue, 12 November 2002 Skąd: Wołomin |
Ja się na rwd nie znam za bardzo, ale moim skromnym zdaniem to ma rację bytu kiedy już idziesz bokiem, w przeciwnym wypadku łatwiej wpaść w podsterowność. Kiedy już lecisz bokiem w rwd lekkie dohamowanie przodu może spowodować zwiększenie kąta, jeśli wyczujesz ile gazu w tym momencie dodać.
-------------------- dragracingowy spiker do wynajęcia ;)
_http://www.youtube.com/watch?v=2opWEnxSs1g |
|
|
Sat, 18 Dec 2010 - 20:14
Post
#3
|
|
Forum Killer Dołączył: Mon, 22 March 2004 Skąd: Żory |
Z moich doświadczeń (Hołowczycem nie jestem) to w RWD fajnie jest stawiać bok na wejściu w zakręt lekko pukając lewą nogą w hamulec nie odpuszczając gazu. Wtedy lewa noga w RWD ma rację bytu. Działa to także w 4x4, znanych mi przynajmniej.
Co do utrzymania kąta wychylenia... no pewnie da się, ale ja jeszcze oe osiągnąłem tego levelu ogarnięcia. Mnie zawsze wystarczało dozowanie gazu. Pewnie podpieranie się hamulcem pomoże, bo cały czas masz moc na tyle, a przytrzymujesz przód i ograniczasz rozpędzanie. Ale zapewne bardzo rośnie prawdopodobieństwo spina. Podsumowując - zapewne taka technika ma rację bytu, ale to naprawdę wysoki level gry jest. Temat IMO bardziej do driftingu się nadaje. -------------------- Tire smoke and coffee. Breakfast of champions
|
|
|
Sat, 18 Dec 2010 - 22:08
Post
#4
|
|
Forum Homee Dołączył: Tue, 08 June 2004 Skąd: Cov |
Gdzieś na jakimś filmie instruktażowym z driftującymi Japończykami było mówione, że jak się leci bokiem na pełnej pi***e, to nie spuszczając nogi z gazu w celu wyratowania się przed spinem, depczemy hebel.
W Live for speed też się sprawdza |
|
|
Sun, 19 Dec 2010 - 00:59
Post
#5
|
|
Moderator Dołączył: Sat, 03 January 2004 Skąd: Warszawa |
Pewnie chodzi o to ze jadac w drifcie nagle zakret sie zaciesnia albo troche za ostro weszlismy i trzymajac caly czas gaz wciskamy tez hamulec. Kat poslizgu z jakim jechalismy pozostaje bez zmian a wytracamy predkosc. Mozna to porownac do zaciagniecia tecznego juz w czasie boku.
Metoda z hamulcem napewno jest lzejsza dla ukladu napedowego. |
|
|
Sun, 19 Dec 2010 - 11:39
Post
#6
|
|
Super User Dołączył: Sun, 11 January 2004 Skąd: Wrocław |
ale czesto i łatwo przy okazji zbyt mocnego dohamowania strzelic spina...
-------------------- Mechanika, Swapy, Naprawy [chwilwo zamknięci]
było bmw, były mercedesy teraz czas na ameryke :) |
|
|
Sun, 19 Dec 2010 - 19:12
Post
#7
|
|
User Dołączył: Sun, 23 May 2010 Skąd: Bielawa |
No właśnie mi chodziło o to że ponoć jak jadę już w poślizgu bokiem i naciskając gaz będę również naciskał na hamulec odpowiednio mocno to będę mógł jechać przez dłuższy czas bokiem (auto się nie będzie prostowało),
a właśnie druga z korzyści naciśnięcia hamulca w czasie jazdy to wtedy gdy przesadzimy z wychyleniem i kontra już nic nie pomaga to wtedy depczemy z całej siły hebel trzymając gaz i wtedy auto się powinno wyprostować- czyli chodzi o to co napisał kolega kilka postów wyżej o Japończykach. (Jeżeli chodzi o to naciskanie hamulca w celu utrzymania poślizgu samochodem to trochę to poćwiczyłem i wydaje mi się że faktycznie gdy jedziemy bokiem i naciśniemy odpowiednio hamulec to auto będzie szło elegancko bokiem i będziemy mogli ładnie utrzymać auto w poślizgu) |
|
|
Mon, 20 Dec 2010 - 21:05
Post
#8
|
|
Super User Dołączył: Fri, 01 July 2005 Skąd: Wrocław |
Pewnie chodzi o to ze jadac w drifcie nagle zakret sie zaciesnia albo troche za ostro weszlismy i trzymajac caly czas gaz wciskamy tez hamulec. Kat poslizgu z jakim jechalismy pozostaje bez zmian a wytracamy predkosc. Mozna to porownac do zaciagniecia tecznego juz w czasie boku. Metoda z hamulcem napewno jest lzejsza dla ukladu napedowego. Nie zostaje , kąt sie zwiększa. -------------------- QUATTRO ist fur sissies
|
|
|
Tue, 21 Dec 2010 - 11:50
Post
#9
|
|
Moderator Dołączył: Sat, 03 January 2004 Skąd: Warszawa |
|
|
|
Sun, 02 Jan 2011 - 16:55
Post
#10
|
|
User Dołączył: Sun, 08 February 2009 Skąd: Belchatow |
z mojej wizualizacji wynika że im bardziej dodasz gazu auto bardziej idzie bokiem. Gdy trzymasz gaz równo i przyhamujesz to hamujesz przednimi kołami co powoduje że przód zwalnia więc idziesz bardziej bokiem. Jeśli złączysz te dwa działania to wg mnie pójdziesz jeszcze bardziej bokiem.
Dociążasz przednią oś zwalniasz przednie koła zwiększasz prędkość kół tylnych natomiast dozowanie obu pedałów pozwoli Ci zwolnić jadać cały czas bokiem ale to chyba robi każdy w szczególności na śliskim / śniegu -------------------- Manta B 234 ecopower
saamantab 323i missile ca |
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: Wednesday, 24 April 2024 - 13:13 |