Witam,silnik n47 BMW nadtarl sie wal po godzinie pracy.Szlif walu wszystkich czopow 0.25. Docierany na roznych obrotach silnika lecz do 2 tys. Cisnienie oleju na zimnym ok a gdy osiagnal 90 stopni spadlo do 0.7 bar na wolnych na wyzszych ksiazkowe 3.7. W filtrze opilki,rozbiorka,uszkodzone wszystkie panewki. O co chodzi?
Mam rozumieć że docierałeś motor nie przekraczając 2000 RPM? Ale chociaż nie na postoju? Z tego co wiem to poniżej 2000 nie powinieneś był schodzić a raczej jeździć na 2,3,4 biegu w zakresie 2-5k obrotów ale bez deptania gazu w podłogę (niskie obciążęnie). Poszukaj na forum info o docieraniu na ostro.
EDIT: Ciekawe jak głęboko był hartowany wał fabrycznie...
Hartowany jeśli był to pewnie więcej niż 0.25. Pytanie czy był azotowany.
Czy oryginalnie był azotowany?
Nie mam pojecia.
Szlif wszystkich czopów czy korbowodowych, jakie panewki, jakie pasowanie? Coś wiesz na ten temat czy złożone na słowo honoru, a szlif u Józka ze wsi?
Czemu był szlifowany, jak był szlifowany (w kłach czy w szczękach na sztywno), tolerancja oraz jaka maszyna....Do tego kto to składał i jak to poskładał. Czy silnik był dokładnie wymyty jak i wał....
Temat rzeka. Słabo....
A kto w ogole szlifuje waly,chyba ze w maszynach budowlanych bo i tak więcej jak sezon nie przechodza
Albo chłop co to robił mierzy przy tobie,albo sam mierzysz jak masz czym i umiesz ,albo skladasz i sie uda ,albo nie uda
Nigdy do siebie bym nie szlifowal walu,szukac do skutku ori w nominale
Kiedys wklejalem w podobnym temacie zdjecia jak wygladal wal po "szlifie" do silnika który,skladalem
Gdybym tego nie sprawdzil to bym wjeb... i byl startny na kilka tys. bo kto po złożeniu i odpaleniu by mi uwierzyl ze ja wszystko dobrze poskladalem ,a fachowiec spier... szlif ..,ja rozkrecam,zlecam szlify,składam ,ja odpowiadam
Można się bawić w szlify, ale trzeba się trzymać technologii i sobie wszystko samemu pomierzyć. Inaczej to loteria co z tego wyniknie. A tutaj widzimy nawet się nikt nie zastanowił czy wał był azotowany, no bo przecież mało mocy. No może i mało i do takiej mocy może mała średnica panewki, może do takiej mocy wąska panewka, itd.
No ok. Idąc waszym tokiem myślenia to po co składać silniki skoro można szukać idealnych....;]To przecież nie może się udać;]
Składam średnio 4 silniki w miesiącu, auta ganiają a najstarsze po 10 lat. Tyle, że w dupowozach a nie zapier....czach. Diesle, benzyny, kapitalki, modernizacje pierścieni i tak dalej. PODSTAWA DO SZLIFIERZ: SPRZĘT I JEGO WIEDZA, o mojego nie ukrywam, że się martwię, wiecznie żyć nie będzie....
No wygrałeś na loterii szlifierza więc się ciesz póki ma dobry wzrok.
Silnik nie wyczyszczony z opiłków, złożony na sucho. Zajechana pompa oleju, nie dociera się silnika na obrotach które obciążają wał korbowy. Ja standardowo zalecam - dokładne czyszczenie silnika, mocno posmarować panewki, nie odpalać dopóki nie ma ciśnienia, odrazu wyjeżdżać, rozgrzewać i normalnie jeździć, po 30-50km zmiana oleju i filtra.
Można tyle błędów popełnić ze szkoda zgadywać.
Naprawiałem n47 po majstrze - odwrotnie założył łamana korbę a i tak chodził i się panewka nie obróciła. Panewki główne 0,25, korby 0,50 i chodzi także te wały po szlifie dają radę
Jeszcze można nie założyć dyszy natrysku na łańcuchy i tez ciśnienie będzie słabe
Wszystko zrobione zgodnie ze sztuka,procz pomiaru walu. [video] https://youtu.be/kMLWLmHIpvM[/video] Szlifuja na 0,50 mm.
Czy ja dobrze widzę suwmiarkę na czopie wału?
Dokladnosc suwmiarki to 0.02 mm wiec da sie okreslic na ktory szlif jest wal.
Ja składam silniki na smar stały. Nie dość, że nie zalewa powierzchni uszczelnianych to jeszcze nie wycieka i utrzymuje smarowanie dłużej. Nie ma takich afer potem. Pompy oleju też uszczelniam smarem by chciały zassać olej z miski i szybciutko nabiły układ olejem. No i zawsze bez suchego rozruchu. Póki nie wciągnie oleju i nie zgasi kontrolki lub nie podniesie zegara....
Każdy robi jak chce....
Ktoś odwalił kaszanę. Pytanie czy szlifierz czy składający.
Pompa zalana olejem podczas montażu?
Pokrecone rozrusznikiem az zassie przed odpaleniem?
Przed rozruchem olej wtloczony do magistrali,podlaczony zegar,start rozrusznika bez swiec. Plastic Gauge, narzedzie do okreslenia szczeliny czop-panewka,50 pln na aledrogo.Trzeba to miec koniecznie przy tego typu pracach.[size="5"][/size]
Plastic Gauge raczej nie zmierzysz owalizacji korbowodu, ludzie składają na tym silniki w garażach a później zdziwienie że panewkę obróciło.
CYTAT(simon.pg @ Mon, 30 Sep 2019 - 18:30) *
jak był szlifowany (w kłach czy w szczękach na sztywno), tolerancja oraz jaka maszyna
Co polecasz i dlaczego?
Kły.
Dlaczego?? Bo wał nie jest naprężany i szlifowany w "naturalnym" stanie. Wał po zdjęciu i ponownym założeniu musi być na zero. Te z uchwytów niestety nie są bo naprężenia powodują rozjeżdżanie się wartości zero.
Mierzyc samemu czy jest prosty w bloku silnika. Roznice wynikaja wlasnie z tego ze np wal szlifowany jest w szczekach, a pozniej mierzy sie go w klach.
Pewnie ze mozna samemu w bloku ale jesli jeden zaklad mowi ze ma ponad 6sec. a drugi ze trzy to cos nie tak
Zresztą mamy piekny przyklad w temacie noorca i prnita co sie dzieje gdzie poszlo o "akumulator i usrane auto" ,a co mowic jesli robi sie kapitalke za kilkanascie tys.,i powodzenie takiego remontu pp części lezy po stronie pana ktoremu sie uda albo nie,a jesli nie to ma wyjebane jajo i nie jest sie w stanie nic mu udowodnic
Ja ostatnio oddawałem blok na tulejowanie do zakładu z dobrymi opiniami (nie zajmującego się motosportem), po pomiarach wyszło że nowe tuleje mają 3 setki owalizacji na średnicy i 2 setki wzdłuż tulei.
Dla porównania, jak mi przyszedł blok od Dziaków to wskazówka średnicówki nawet na nim nie drgnęła.
Jakość usług lokalnych zakładów leci na ryj.
To co do tulejowania ,to tez nigdy nie bylem zwolennikiem takich zabiegów
Tylejowany blok w aucie brata,zrobione z 15tys km.wypaliło tlok...,silnik rozebrany a na tulejach progi jakby mial z 300tys.km
Nie wiem z czego byly tuleje ale 15tys.km to troszki przymalo
Słyszałem o takim przypadku: do bloku aluminiowego pokrytego nikasilem zostały włożone tuleje żeliwne, oryginalne tłoki i nowe oryginalne pierścienie.
Po niedużym przebiegu silnik zaczął kopcić, po rozebraniu okazało się że pierścienie zjadły tuleje, pierścienie pod nikasil nie mogą być założone do tulei żeliwnych (są zbyt twarde).
To nie jakość usług leci na ryj, a jakość wyposażenia warsztatów. Ludzie robią naprawde poważne naprawy silników na maszynach nie trzymających wymiarów, wytelepanych na niskiej jakość osprzęcie. Obróbka wykańczająca robiona na oko jak i samo honowanie.
Dziaki robią obróbkę na maszynach cyfrowych które same dynamicznie mierzą średnicę cylindra i są w stanie korygować pojawiające się owale i temu podobne wady obróbcze cylindrów. Mój robi na takiej samej maszynie jak dziaki i widzę różnicę w jakości tego co było kiedyś a jak robi teraz.
Szlifierza wałów zapytaj się czy szlifował wał dla norweskiego przemysłu morskiego. Tam musisz zrobić dobrą robotę do której wystawia się certyfikat na nią wraz z wszystkimi uzyskanymi wymiarami i technologią obróbki oraz maszyna na której było to robione. Można dobrze zarobić ale można "zatonąć" na pierwszym wale.....Mój robi to hurtowo...
Daj mu Boże ZDROWIE;]!!
Racja. Opór w oddawaniu ciepła na granicy styku i różne rozszerzalności cieplne w warunkach ekstremalnych zabijają silniki...
Wal wyda na drugi szlif ale blok na szrot. 0.2 mm na panewce.
Co innego tuleje żeliwne z żebrami zalewane aluminium. Co innego uleje wciskane w otwór przygotowany do tego typu naprawy. No i w tym przypadku najważniejszy parametr czyli wcisk i grubość ścianki. Jedne cylindry będą ganiać inne się zatrą.
Podobny temat naprawy z obrywającymi się tulejami w silnikach 3.0 d w oplu. Da się to zrobić by a usterka nie występowała ale trzeba wiedzieć jak i czemu ta usterka występuje;]
Fajne są teraz sprzęty do obróbki wałów
https://www.youtube.com/watch?v=MRlnwacph3I
Nastepny silnik nadtarty po remoncie N47. Pracowal do zagrzania na roznych obrotach,manometr cisnienia oleju zamiast czujnika. Ostygl,a w filtrze zlote platki.
Chłodniczka oleju wymieniona czy stara?? Jeśli jednak to inny silnik to zmień zakład obróbczy lub mechanika który to składa bo ktoś daje ciała....
Dla mnie to archiwum X podobnie jak czyerocylindrowe diesle w sprinterach po 2011r,po remoncie zacieraja sie na trzeciej korbie,wielu mechanikow poplynelo.
Ale akurat N47 jest remontowalne, dużo silników po remoncie jeździ. Ten silnik Mercedesa to jednorazówka.
N47 remontowalne ale czy oplacalne,po zatarciu wal i blok to zlom. Wal 2 tys. i blok 2 tys. Blok sie krzywi od temperatury i jest czesto popekany. Ostry szajs.
Tak tylko zapytam czy te nowsze b47 224KM są już poprawione wszelako czy dalej taka lipa? dla kobitki chce kupić ....w swoim m57tue2 mam 700tyś km i nawet rozrządu nie zmieniałem, a miał sie zerwać i motor wybuchnąć bo od 2008r mam 320/700 a ostatnio na paliwie od wujka putka było 317/680
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)