Panowie, mam nastepujące pytanie: czy ktoś z Was próbował wykupić ubezpieczenie AC na stare auto, 20+ lat? Da się to zrobić? Jeżeli tak to w jaki sposób? Jakaś opinia rzeczoznawcy o wartości auta będzie potrzebna? Opłaca się to w ogóle czy składka będzie kilka razy wyższa niż za w miarę nowe auto o tej samej wartości?
W moim przypadku chodzi o e36 i chciałbym je ubezpieczyć na jakieś 20k. Mam auto ledwo 2 miesiące i już mnie ktoś obił, oczywiście za rękę nie złapałem i ch&j mnie strzela...
Z góry dzięki za wszelkie porady.
Jak pójdziesz z takim pytaniem do ubezpieczyciela to zapachnie im to wyłudzeniem
Tak zupełnie poważnie, pewnie znajdziesz jakąś firmę co starsze auto ubezpieczą, ale kwota będzie po prostu skalkulowana, marka/model/silnik/przebieg/wyposażenie/1 rejestracja/ogumienie/wypadkowość/stan dbałości/sytuacja rynkowa etc.
Warta ubezpieczała zabytki ale wtedy trzeba mieć wycenę zrobiona
Chodzi Ci o zabytki pod względem formalnym (żółte tablice) czy po prostu stare auta? Też mi to po głowie chodzi coraz częściej.
Ja M5 ubezpieczałem w PZU, cały pakiet kosztował mnie poniżej 3k/rok. Wartość auta wg. PZU 32kpln, więc śmiech... Ale lepszy rydz niż nic. W przypadku e36 nie na żółtych blachach i w jakimś wariancie dla "klasyków" spodziewam się wyceny na poziomie 6kpln, jak nie mniej. Pamiętam, że moje e36 to samo PZU 5lat temu wyceniało na zawrotne 6700pln, ale nie robiłem żadnej ekstra wyceny rzeczoznawcy..
Pogadaj z jakimś sprawdzonym agentem, czy jest sens się w to bawić, żeby się nie okazało, że zrobisz wycenę, przez kilka lat będziesz płacił im po 2-3k na rok, a jak przyjdzie co do czego to za zarysowany błotnik i drzwi dostaniesz 300pln, albo zrobią całkę.
Rzeczoznawca a potem sam kierownik musi wyjść na oględziny. Przecież można zadzwonić i zapytać.
Tak jest w PZU. Polecam najlepszego agenta na mazowieckim:
Oficjalny agent PZU Krzysztof Wolski Siedlce
https://www.google.com/search?q=siedlce+wolski&oq=siedlce+wolski&aqs=chrome..69i57.3996j0j4&client=ms-android-huawei&sourceid=chrome-mobile&espv=1&ie=UTF-8#trex=m_t:lcl_akp,rc_f:nav,rc_ludocids:12933739030445417605,rc_q%3a%50ZU%2520Ubezpieczenia%2520Siedlce%2520-%2520Agent%2520Krzysztof%2520Wolski,ru_q%3a%50ZU%2520Ubezpieczenia%2520Siedlce%2520-%2520Agent%2520Krzysztof%2520Wolski,trex_id:aHg7Df
Jest sposób na takie kwestie. Trzymanie auta pod kocem, w garażu z dala od codziennych sprzętów. Największym sprzymierzeńcem jest jednak chyba złośliwość ludzi i rzeczy. Bo raz wystawisz i jest poobijany;/ Toć to masakra.....
Dzięki Panowie, popytam agenta, u którego ubezpieczam auta czy da się to jakoś rozwiązać, żeby wycena nie była na 5k.
ciekawy temat...
a podpowie ktoś szerzej jak jest z modyfikacjami samochodu przy AC?
Bo mam po VIN MK4 2.8VR6 ale dostał zderzaki, progi od eRki i teraz silnik R32. I teraz cholera wie czy niezgodność ze stanem po wyjechaniu z fabryki to wartość dodana (no bo przecież dla właściciela auta to zmiany na +, które swoje kosztowały) czy jednak dla nich najwięcej wart jest OEM stan?
No i modyfikacje pod maską, też chętnie poczytam jak w tej kwestii AC działa.
Matteusz myślę że od 1500 do 2500 juz tak raczej z zapasem
Dany47
W jednym i drugim
1. Okazujesz rachunki, faktóry za części i usługi
2. Wycena rzeczoznawcy
3. Pokazujesz mu np wybity symbol silnika, opisujesz, tłumaczysz że np Twój silnik pochodzi z preludy type S
4. opowiadasz niestworzone rzeczy jaki to Twój samochód jest zajebisty ( żartuje nie mogłem się powstrzymać)
4. Pomagają żółte tablice
5. Kierownik wychodzi na oględziny
Jak to załatwicie to napiszcie jak wyszło bo przepisy są jak kalejdoskop
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)