Zakończenie Sezonu SCS Moto Event Finał FMIC.pl Grand Prix Polski 1/4 mili 2016, Wilcze Laski 11.09.2016 Opcje

[sawczen]

no i co że nie biorący już udziału w wyścigach... hmmm chciałem tylko zaakcentować, że piszą krytycznie nawet ludzie, którzy nie brali udziału w cyklu z jakichś tam powodów, ale widzieli to z boku, jak wygląda itd. Nie napisałem tego, żeby dać Ci do zrozumienia, że nie masz prawa do wypowiadania się. Chyba nie zrozumiałeś

[Wspieraj forum]

[yogibaboo]

Sawczen, to nie sarkazm z tym czytaniem ALe jak piszesz, że nie do końca , to znaczy że coś jest na rzeczy he he. Generalnie krytyka mnie nie boli gdy nie jest kpiną a konstruktywną wypowiedzią. A większość Twoich wypowiedzi za takie uważam.
Wiele rzeczy jest do zmiany, to na pewno. Niestety w SCS została garstka najzagorzalszych pasjonatów ( reszta zapewne jest tłem i dumnym członkiem) i nie mogą, czasem nie potrafią pogodzić życia prywatnego z tym co robią dla nas. To wszystko się zazębia. To samo miałem w WST gdzie zostało parę osób, co prawda potrafiliśmy ogarnąć imprezę bez większych wpadek, ale z wynikami było już różnie.
Wkurzają mnie tylko posty w których ludzie piszą inwektywy, oskarżają, że ktoś hajs ukradł, albo że poszedł na taksówki bo trzeba po imprezie dojechać do domu.
I też doskonale wiadomo, że jak impreza idzie , to i organizator nie odburknie a jak nie idzie, to jest spięty i rożnie może być .
I nie jestem sędzią technicznym, tylko koordynatorem d/s technicznych . A że każdy do mnie przychodzi, to już inna inszość

[Fawor]

no i co że nie biorący już udziału w wyścigach... hmmm chciałem tylko zaakcentować, że piszą krytycznie nawet ludzie, którzy nie brali udziału w cyklu z jakichś tam powodów, ale widzieli to z boku, jak wygląda itd. Nie napisałem tego, żeby dać Ci do zrozumienia, że nie masz prawa do wypowiadania się. Chyba nie zrozumiałeś

ze spokojem, zrozumiane dobrze. Tylko dodałem dlaczego niestartujący

[sawczen]

Cieszy mnie Twoje rozsądne podejście i mimo wszystko nazywasz moją krytykę konstruktywną, bo jak pewnie nieliczni wiedzą wraz z Yapkiem prowadzę fanpage Drag Racing Polska, piszemy (ostatnio się opuściliśmy) posty, promujemy eventy ćwiartkowe zupełnie bezinteresownie, za darmo, robimy zdjęcia, które zazwyczaj są najobszerniejszą galerią z imprezy, po czym sfrustrowany sawczen pisze dwa pytania, po których obrażają się na niego organizatorzy usuwając posty i blokując mu nożliwość wypowiadania się na fanpagach scs, grand prix oraz w wydarzeniach, Yogi czy to zachowanie godne organizatora? Moim zdaniem nie tak się zamyka sprawę poruszonego zagadnienia, nie na poziomie Memoriału kogoś, kto chciał naprawdę rozwoju tego sportu... to jest cyrk jak w polskim rządzie. Zamiatanie problemów pod dywan

I nie jestem sędzią technicznym, tylko koordynatorem d/s technicznych . A że każdy do mnie przychodzi, to już inna inszość

To ciekawe co piszesz, w regulaminie uzupełniającym rzeczywiście jesteś koordynatorem, ale....

4.2 Do udziału w GP będą dopuszczeni kierowcy, którzy wypełnią zgłoszenie, dokonają wpłaty wpisowego, posiadają waąne prawo jazdy odpowiedniej kategorii lub licencję sportową i pojazd, którym startują przejdzie pozytywnie badanie techniczne zgodności auta z regulaminem GP Polski. Badanie przeprowadzone będzie bezpośrednio przed każdym GP w miejscu rozgrywania GP przez uprawnione osoby, oddelegowane przez Organizatora pod kierownictwem Sędziego technicznego i jednego członka komisji.

Kto zatem jest sędzią? Od maja Cię zdegradowano?

[yogibaboo]

Pinin jest sędzią , ja w BT pomagam żeby było szybciej. Zdegradowałem się sam w zeszłym roku, bo nie których bolało że jeżdżę. A ludzie i tak zawsze do mnie przychodzą i tak od 2007 roku he he.

[sawczen]

Nie było sędziego na finale GP? Jak to? chyba, że ukrywał się całe zawody, bo go nie widziałem.

Ja się pytam, czemu jest parcie na przestrzeganie regulaminu i obostrzeń dla zawodników a na finale gdzie z góry można założyć, że przyjedzie najwięcej aut organizator ma w poważaniu czy będzie gdzie przeprowadzić BT czy nie? nawet zaśmialiśmy się z tego w Wilczych przecież

Poważnie, ja chcę jak najlepiej dla rozwoju tego sportu w PL, nawet w zeszłym roku załatwiłem dwóch sponsorów na Wilcze... ale ja nadal jestem ten zły, co tylko krytykować potrafi...

Rozumiem, że mogłyby być niedociągnięcia gdyby runda była co dwa tygodnie, ale jest raz w miesiącu, przerwa między imprezami min. 3tygodnie z tego co kojarzę, a organizuje to jakiś tam sztab ludzi, niech będzie garstka. Obawiam się, że Ty, Bober, który parę razy się pojawił i Pinin wiecie jak powinny przebiegać zawody, a reszta... Fut fut fut fristajlo - czyli będzie co będzie i trzeba to powiedzieć wprost.

Ucinam dyskusję bo z Faworem i Tobą mogę porozmawiać inaczej, więcej osób zainteresowanych albo ma to gdzieś albo szkoda im klikać w klawiaturę. Dopóki więcej osób niż jednostki nie napisze, że jest coś nie tak, to się nic nie zmieni.

Aa. Jak już się GP odbędzie za rok to nie wolno zapomnieć o sklejeniu w profi razem fwd n/a i fwd turbo. Czemu? Bo wyniki obie klasy robią zbliżone, a są najmniej liczne.

Tak Specu, wiem, że się nie zgadzasz z tą teorią ale statystyka mówi sama za siebie.

[pinin]

Widzisz Sawczen, przez cały rok opuściłem 2 eliminacje - niestety, gdy coś robi się z pasji i bez zarobku to czasem praca pomagająca wrzucić coś do gara jest ważniejsza. Chciałbym być na wszystkich zawodach w sezonie, ale życie czasem układa się inaczej.

U ciebie przyczepiłem się do niezaślepionych otworów w grodzi. Uważam, że całkiem słusznie, bo pamiętając zalążki pożaru w mr2 na Rykach (tak, to by diesel, więc argumenty wielu zawodników, że diesel nie ma opcji na pożar pod maską padają jak muchy), gdyby to się zdarzyło w aucie z silnikiem z przodu mamy dym/rozgrzany olej/paliwo/ogień w kabinie niemal od razu. Oczywiście, kombinezon, bielizna i reszta zabezpieczeń pomogą, ale ciężko zapanować nad autem nic nie widząc. U Ciebie, przy mocno wysilonym silniku ryzyko awarii jest dodatkowo większe niż w FWD NA przykładowo. Nie miałem większych zastrzeżeń do auta, poprosiłem Cię o poprawienie tego na następną rundę.
Przyznasz mi rację?

Generalnie jestem otwarty na każdą rzeczową dyskusję, ale są pewne zasady których nie odpuszczę. Podstawowe zasady bezpieczeństwa śmiało można pobrać z innych serii wyścigowych, oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku. Nie będę przykładowo upierał się nad fotelem z aktualną FIA, ale już najtańsze 4-ro punktowe podjeby pasów z allegro bym na starcie wykluczył.

[sawczen]

Naturalna rzecz, że jeśli robi się coś za darmo to praca jest ważniejsza. Dlatego funkcja taka jak sędzia powinna być odpłatna. Bo to nie Twoja wina, że zabrakło sędziego na dwóch imprezach
Oczywiście masz rację, że zwróciłeś mi na to uwagę dalej nie ciągnę, bo co miałem do powiedzenia w tej kwestii powiedziałem przy BT.

Ciągle szkoda, że dyskusja nie jest podejmowana. Cóż.
Dobrej nocki

[Synek]

Jak się nic nie zmieni to będzie coraz gorzej i w końcu będzie trzeba zadać sobie pytanie (organizatorzy) czy warto robić te imprezy skoro większość znanych aut po prostu nie przyjedzie bo ja ma się denerować na organizacje, opóźnienia, pomiar czasu nieadekwatny do przejazdu i dziwne pomyłki przy wręczaniu nagród osobą które nie powinny ich dostać.

[kurpiu]

Wręczenie nagród klasa street AWD byla na samym koncu. A czemu. Poniewaz organizator zgubił czasy i niewiedzial kto jest na podium. Dopiero zawodnicy powiedzieli kto byl pierwszy i tak dalej:) Niezly ubaw.

[maro 16V]

grunt to nie wiedziec jak bylo i sie wypowiadac w temacie, brawo Ty

[Toldi]

Nasza klasa czyli street AWD - to wogole tez temat dlugi i szeroki...

[yogibaboo]

Generalnie , Rozdanie generalki powinno się odbywać w innym dniu, Tak jak to się dzieje na normalnych imprezach, czy kiedyś praktykowało WST. Wtedy jest czas na wszystko a nie na wariata. Problem klasy AWD, to nie było żadne zagubienie, nie wiesz to nie pisz. Toldi sytuacja pokazała jak bardzo szczegółowe muszą byc niektóre zapisy w regulaminie. I tak też się stanie.

[KKrzysztof]

A ja dobrze się bawiłem na całym cyklu GP 2016, szczególnie wyprawa do Białej Podlaski na prawdę w mojej pamięci zostanie już na zawsze. Poznałem wielu ciekawych ludzi, nowe znajomości itp.

Są rzeczy na pewno do poprawy więcej jest jednak takich co zrobiono dobrze i bardzo dobrze.
Lubię się skupiać na pozytywach i za te bardzo dziękuję SCS. Jestem też za tym by szukać rozwiązań a nie problemów.


pozdrawiam

[krzemien]

Tak sobie po sezonie nie jeżdzenia sprawdziłem co sie dzieje. I naprawde smiech na sali. Dobra zmiana dopadła i tą grupę. Sport zamiast sie rozwijac to sie kurczy bo Pawlak i Kargul walcza o to kto sołtysa bedzie oprowadzał po wsi. Normalnie wstyd Panowie i tyle. Ten własnie brak zjednoczenia powoduje że jest jak jest. W Polsce jest miejsce na sporty motorowe z publicznoscia. Udowadnia do Verva i Orlen. Da sie zrobic impreze za 5 mln ? Da sie. Przyjda tłumy ? Przyjdą. W ten sam weekend odbywał sie juz po raz trzeci najwiekszy wyscig enduro w PL Redbull Megawat - da sie zrobic ? Da sie ? A kiedys mowili ze to mrzonki. I jakos masa ludzi z całej Polski przyjezdza ogladac - nie mowic juz o liscie zawodników ktora sie zamyka po 15 minach od mozliwosci rejestracji.

Byłem na 1 z rund dragowych mistrzostw Europy FIA w DE. Impreza na której był full ludzi na trybunach. Padock z gadzetami do kupenia w roznych sklepikach jest wiekszy niz te fragmenty lotnisk ktore sa na GP. Przychodzily 3 pokolenia ludzi, cale rodziny miło spędzic czas ogladajac wyscigi, chodząć po paddoku - ogladac jak wszyscy szykuja samochody do startu, zjesc cos w 20 roznych miejscach gastronomicznych itp. Ja byłem w raju - tyle wam powiem. I nie płakalem ze zapłacilem za 2 dni wejscia ponad 400 Euro - było warto. Normalny bilet to 60 euro na dzien od osoby.

Podejscie na wyscigach super pro - obsługi przy samym torze i na starcie to chyba ze 30 osób. Porozstawiani po 50 m wzdłuż toru po każdym przejezdzie wchodzili sprawdzajac czy przypadkiem jakies pierdoly nie wypadły. Tor czyszczony nonstop. Kazdy z zawodnikow wiedzial kiedy i gdzie ma być - nie było zaskoczki. Padał descz - zrobili 45 min przerwy - nikt nie płakał, a widzowie znowu sobie poszli zrobic rundke wokół całego padoku i na szamę. Ale - od razu jak zaczał padać deszcz prowadzący wiedział co powiedzieć, jak zajać ludzi. nikt sie nie nudził. Wszystko było naprawde pro.

Jestem pewien ze jest potencjał na powstanie toru do dragu w PL z trybunami i infrastrukturą. Nie trzeba od razu budować Hockenheimring. Jak przyjda ludzie to i sponsorzy przyjda. Moga przecierz tam sie wystawic salony samochodow sportowych itp rzeczy. Motocykle to samo - HD i japonce moga pokazac swoje najnowsze modele. Tak sie przecierz sprzedaje zajawkę.

[Barejka]

moze nie kazdemu z zwaodnikow chce sie czekac godzine na start i podpychac co chwile swoj statek? Ostatnio bylem na japan cos tam na ulezy kolejka na 5 par po dwoch godzinach sie wyjezdzili mozna bylo jezdzic do upadlego

[SAS Parts]

Tak sobie po sezonie nie jeżdzenia sprawdziłem co sie dzieje. I naprawde smiech na sali. Dobra zmiana dopadła i tą grupę. Sport zamiast sie rozwijac to sie kurczy bo Pawlak i Kargul walcza o to kto sołtysa bedzie oprowadzał po wsi. Normalnie wstyd Panowie i tyle. Ten własnie brak zjednoczenia powoduje że jest jak jest. W Polsce jest miejsce na sporty motorowe z publicznoscia. Udowadnia do Verva i Orlen. Da sie zrobic impreze za 5 mln ? Da sie. Przyjda tłumy ? Przyjdą. W ten sam weekend odbywał sie juz po raz trzeci najwiekszy wyscig enduro w PL Redbull Megawat - da sie zrobic ? Da sie ? A kiedys mowili ze to mrzonki. I jakos masa ludzi z całej Polski przyjezdza ogladac - nie mowic juz o liscie zawodników ktora sie zamyka po 15 minach od mozliwosci rejestracji.

Byłem na 1 z rund dragowych mistrzostw Europy FIA w DE. Impreza na której był full ludzi na trybunach. Padock z gadzetami do kupenia w roznych sklepikach jest wiekszy niz te fragmenty lotnisk ktore sa na GP. Przychodzily 3 pokolenia ludzi, cale rodziny miło spędzic czas ogladajac wyscigi, chodząć po paddoku - ogladac jak wszyscy szykuja samochody do startu, zjesc cos w 20 roznych miejscach gastronomicznych itp. Ja byłem w raju - tyle wam powiem. I nie płakalem ze zapłacilem za 2 dni wejscia ponad 400 Euro - było warto. Normalny bilet to 60 euro na dzien od osoby.

Podejscie na wyscigach super pro - obsługi przy samym torze i na starcie to chyba ze 30 osób. Porozstawiani po 50 m wzdłuż toru po każdym przejezdzie wchodzili sprawdzajac czy przypadkiem jakies pierdoly nie wypadły. Tor czyszczony nonstop. Kazdy z zawodnikow wiedzial kiedy i gdzie ma być - nie było zaskoczki. Padał descz - zrobili 45 min przerwy - nikt nie płakał, a widzowie znowu sobie poszli zrobic rundke wokół całego padoku i na szamę. Ale - od razu jak zaczał padać deszcz prowadzący wiedział co powiedzieć, jak zajać ludzi. nikt sie nie nudził. Wszystko było naprawde pro.

Jestem pewien ze jest potencjał na powstanie toru do dragu w PL z trybunami i infrastrukturą. Nie trzeba od razu budować Hockenheimring. Jak przyjda ludzie to i sponsorzy przyjda. Moga przecierz tam sie wystawic salony samochodow sportowych itp rzeczy. Motocykle to samo - HD i japonce moga pokazac swoje najnowsze modele. Tak sie przecierz sprzedaje zajawkę.

Nie ma co porównywać 10 gości organizujących "grand prix" do sztabu Orleny czy RedBulla. Bo imprezy redbulla i orlena mają też taki efekt że są odliczane od podatku A tutaj jedyne co się odlicza to kasę czy się w ogóle coś wyszło na plus. To raz.

Dwa, osobiście odnoszę wrażenie, że organizatorzy zawodów, jakie nie były do tej pory, zapominają o jednym, że dla kierowców to rywalizacja, ale żeby była publika musi być show. A show nie zrobi się wciągając publiczności w rywalizację - to uda się tylko na osobach które mają zajawkę na 1/4 "od kuchni". To tak jakby w klubie ze striptizem zrobić zawody na najlepszą tancerkę, 99% ludzi przyjdzie oglądać cycki i dupy a nie podziwiać "warsztat tancerski".

Więc dopóki cała oprawa zawodów nie będzie miła dla oka, to na publikę nie ma co liczyć, chyba żeby postawić na zawody "dla ludu" czyli ściągać wszystkich amatorów. Ale do tego potrzeba innego podziału na klasy, i imprezy zapewne dwu dniowej.

Czyli jest jak zawsze - apetyty ogromne jak co roku, ALE jak co roku jest i rozczarowanie.

Mnie tylko zastanawia jedna rzecz - ten sport nie jest tani, ale też uprawiają go ludzie często wykształceni z dobrą posadą, dlaczego nie zawiązać "bezosobowego" związku/stowarzyszenia drag racing polska, nie kupić pola gdzieś w środku polski i nie wylać tego kilometra betonowego pasa. Patrząc na ten sport w USA jest masa betonowych torów używanych do powaznych zawodów. Do tego zakręcić jakąś gminę, może jakieś dofinansowania da radę załatwić. Albo podpiąć się pod Tor Łódź czy Słomczyn i zrobić mały Joint Venture. Jest według mnie masa mozliwości, tylko żeby je wykorzystać trzeba trochę obniżyć swoje wymagania, i nie patrzeć kto wreszcie coś zrobi, ale jakoś się "złożyć" i ogarnąć temat - bo od 8 lat jest tylko gorzej.

Nawet na Żerań gdzie organizacji jest ZERO (tylko startowy praktycznie) samochodów przyjeżdża co sobota na kreskę kilkadziesiąt Więc potencjał jest tylko trzeba go ogarnąć.

[krzemien]

Dokladnie potencjał jest i dlatego porównałem imprezy Megawat i Verve - bo sa robione w PL i sie jakos da. Kiedys drift też był trzepakowy. jakos sie rozwinał. Trzeba miec głowe na karku i zajac sie PRem i marketingiem tego to przyjdą tłumy - jak bedą miały co robić.

[yogibaboo]

Jeśli chodzi o Niemcy, to na Time Attack przychodzi 10 razy tyle co na WSMP na Poznaniu, Wylanie kilometra betonu o odpowiedniej jakości, to też nie jest parę zloty, biorąc pod uwagę przygotowanie podłoża, pod beton ( ktoś wogóle z was robi w budowlance drogowej?)To prawda, że sponsorów przyciągają ludzie i jakość imprezy. ALe też pisanie przez zawodników , że to nie są poważne zawody , tylko o marchewkę - nie pomaga. Kto Drift rozwinął też każdy dobrze wie. Był interes to się zainwestowało koniec kropka. Miłość do driftu była na szarym końcu dobrodziejów tego sportu.

[SAS Parts]

Dokladnie potencjał jest i dlatego porównałem imprezy Megawat i Verve - bo sa robione w PL i sie jakos da. Kiedys drift też był trzepakowy. jakos sie rozwinał. Trzeba miec głowe na karku i zajac sie PRem i marketingiem tego to przyjdą tłumy - jak bedą miały co robić.

Drift się rozwinął bo Karkosik - jeden z najbogatszych polaków wyłożył 3 miliony pln więc temat taki sam jak z vervą czy megawatem = jest hajs jest impreza ALE temat tak chwycił że stać ich na wylewanie toru co rundę praktycznie, jeśli chodzi o DMGP. Daj chłopakom 3 bańki pln to zrobią najlepszą rundę w europie jeśli chodzi o DRAG.

Ale pomijając sprawy już profi finansowe to sam osobiście czuję że to najmniejszy problem, gdyż nie jest wystarczająco ogarnięte to co nie potrzebuje hajsu - czyli sama organizacja. Dopóki to nie będzie sprawnie działać to hajsu a co za tym rozwoju nie będzie.