Witam.
Zastanawiam się nad jednym z tych dwóch samochodów. Miałby mały SUV a jednak wygrało serce Nie bierzemy w tym porównaniu wersji silnikowych bo tego nie da się porównać. Chodzi mi o całą resztę. Właściwości jezdne, zawieszenie itd.
IS Mk3? Precyzyjny układ kierowniczy, ale bez czucia, zawieszenie dosyc twarde, ale nadal komfortowe, malo sie przechyla, zdecydowanie lepsze niz mk1 i mk2. Siedzi sie nisko, wnetrze moim zdaniem swietne, dobre materialy, ogolnie samochod swietnie wykonany i niezawodny, niezle heble, dobrze brzmiacy silnik w IS250. Z wad, obsluga multimediow bardzo trudna, silnik w IS250 za slaby, automat troche ospały, sporo pali.
Jeśli chodzi o samochody to interesują mnie opcje z salonu. IS po liftingu ( słyszałem, że po wymianie przedniej osi to samochód dużo lepiej trzyma się w zakrętach ) Jeśli chodzi o opcje to IS200t chociaż kusi mnie I 5Q50 Hybryda ze względu na silnik V6
Ja mam polifta 200t, generalnie polecam, rzeczywiscie media są kiepskie ale za to deklasuje ceną konkurencje, dlatego na niego sie zdecydowałem. Świetnie sie prowadzi, wygodne głębokie fotele, dobre materiały, jestem zadowolony.
A jak ten nowy silnik i skrzynia? Jeździleś może czymś z konkurencji dla porównania?
Hmm media masz na myśli obsługę ? Bo z tego co wiem Mark Levinson jest mega. ( Testowałem w RX450h )
Ja w sobotę jestem umówiony na jazdę IS 200t IS 300h, Nx200t i q50 hybryda. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
SajneK a jak ten silnik radzi sobie w trasie z wyprzedzaniem? Idzie bez problemu ? Czy może przy gwałtownym wyprzedzaniu masz jakieś opóźnienie na skrzyni biegów ?
No właśnie mnie te osiągi trochę martwią. Oczekiwałbym czegoś koło 6s lub w tych okolicach. Infiniti właśnie ma te osiągi no i ten silnik i jego dźwięk. Ehh w sobotę przejadę się i tym i tym i zobaczymy.
W infiniti masz przede wszystkim awd, jakie 5s do 100, i spalanie poniżej 10l/100km. Przetestuj auto z DAS i bez, bo nie każdemu to pasuje, ja uważam, że rewelka. Niestety media bardzo słabe, oparte na starej nawigacji, słabe aktualizacje, inTouch masakra, ale może coś już poprawili. Przy hybrydzie masz też mały bagażnik, bez możliwości powiększenia. I to dwie główne wady, z reszty będziesz zadowolony. No i teraz maja bardzo dobre ceny na Q50. Już miałem pisać, że w sobotę to sobie nie pojeździsz bo zamknięte, ale widzę, że tu też się zmieniło na lepsze.
Dla mnie główna wada hybrydy to była + 100 tys do mojego lexa, wiec nie było w ogole zastanawiania
Dla mnie też by nie było, tylko na odwrót . Podaj kwoty o jakich mówisz i wyposażenie, bo sytuacja cenowa na pewno się zmieniła a za 120 tysi raczej lexa nie kupisz.
Lexa mozna bylo kupic z wyprzedazy rocznika za ok 136 tys, infiniti w hybrydzie ok 230 tys
Jeśli ten lexus to nie jest zupełny golas to cena naprawdę dobra!
To chyba podstawowa wersja IS jest po 136. Ja celuje albo w IS200t w wersji Sport plus Mark Levinson lub właśnie Q50 hybryda. Owszem jest drożej ale mamy już 3.5 V6 Fakt bagażnik mały ale na dwie osoby starczy. Mój tata miał 2 lata Q70 i dał radę z takim bagażnikiem. ( Dużo większy chyba nie jest niż w Q50 ). Wiadomo narty to musi być już trumna ale to przecież jest z 2/3 razy w roku.
Stef co do mediów to chyba i w Lexusie i Infiniti to leży. Lexus ma kiepskie nawigowanie po mediach. Szczerze to ta nawigacja w Q70 nie była tak tragiczna. Nie wiem jak dotykowy ekran w Q50 bo testowałem go 2 lata temu więc teraz mogli coś pozmieniać.
Tak, podstawa + pakiet z wyprzedazy rocznika byla w tej cenie, tylko trzeba pamietac ze w lexie podstawa to nie podstawa w bmw/audi/mercedes, w aucie jest polskora, grzane stolki, el kierownica, skladane lusterka, ekranik 8 cali, tempomat, telefon i muzyka przez bt, xenony i oswietlenie led, no i przede wszystkim automat, kierownica multifunkcyjna z łopatkami, 245 koni i rwd Zeby kazda marka dawała takie podstawy to by było miło, w zasadzie brakuje mi tylko el. foteli chociaz i tak sam jezdze, ale jakos to slabo wyglada.
Ale jak masz budżet ok 200k to patrzyłbym o wiele przychylniej na ta hybryde ze wzgledu na moc, tylko przejedź się nią bo to jest już spaślak (zdaje się ponad 1800kg w dowodzie vs 1560kg lexa).
F sport jest jeszcze milej wyposazona, wygląda jeszcze zadziorniej od standardu, ale w tej cenie raczej bym się na to nie skusił.
Nie jeździłem żadnym Infiniti, ale hybrydę przez zakupem polecam dobrze objeździć. Na pełnej baterii, pustej, torchę pomęczyć z odpalaniem silnika w czasie jazdy - w hybrydach można wyjątkowo łątwo spartolić przyjemność z jazdy irytujacym zachowaniem. Coś jak słaby automat, tylko sporo gorzej.
A wiec jeździłem dziś Q50, IS200 a nawet NX200. NX to porażka w porównaniu do tych dwóch. Zacznę od Q50 którym jeździłem krócej.
Q50 zalety:
-napęd na 4 bardzo fajnie trzyma w zakrętach przy tej mocy.
- Hybryda, silnik i to przyśpieszenie. Jest petarda
- Kamera 360 stopni
-Spalanie w stosunku do mocy
Teraz zalety IS200t ( jechałem podstawową wersją ale nastawiam się na sport plus dodatki, za to tym jechałem ponad 1h sam więc mogłem się pobawić )
- Mega wygodne fotele ( czujesz się jak w domu w wygodnym fotelu z książką )
- Super wyciszenie
- Klasa, mam wrażenie, że to nie jest auto by się ścigać tylko dla kogoś kto ceni to coś i nie patrzy tylko na przyśpieszenie
- Czerwona skóra na fotelach i w kabinie ( jest to dostępne tylko w wersji Sport i widziałem na innym modelu ale jest po prostu mega, robi wrażenie, wyróżnia się
- Kształty samochodu ( o ile z przodu i Q50 i IS200 bardzo mi się podobają o tyle z tyłu wygrywa IS200t i to jeszcze przed startem )
- Bardzo duży bagażnik ( w porównaniu do Q50 )
- Niebieski kolor który jest tylko dla wersji SPORT ( Niby podobny ma Infiniti ale tutaj bardziej robi to wrażenie )
- Mark Levinson ( Słuchałem tylko w RX450h którym jechałem świeżo co kupiony przez innego członka rodziny. Bije BOSE na głowę. Słyszałem od dyrektora sprzedaży, że przy montażu tego zestawu to właśnie producent Mark and Levinson mówi gdzie chce głośniki i ile miejsca na nie a inżynierowie muszą się dostosować. Ogólnie jest moc.
Dziś wracając już do mojego miasta wpadło mi do głowy idealne porównanie tych samochodów.
W IS czujecie się jak w wypasionym WŁASNYM domu. Macie bajery itp. i czujecie się jak u siebie. W q50 czujecie się jak w czyimś domu. Też są tutaj super bajery, niektóre nawet lepsze niż w waszym "domu" jednak ciągle macie wrażenie, że nie jesteście u siebie. Nawet jeśli gospodarz powie wam " Czuj się jak u siebie " zawsze zostaje z tyłu głowy, że jesteście tu obcy. Nie wiem czemu czułem się tak w Infiniti Q50 ( może to jasna skóra która aż raziła w oczy ? bardzo zła jak na mój gust, dużo lepsza była brązowa. Z drugiej strony w czasie jazdy nie patrzyłem na wnętrze poza zegarami i ustawieniami a jednak takie wrażanie nie opuściło mnie na krok)
A więc po dzisiejszym dniu skłaniam się w stronę Lexusa IS200t wersja Sport, plus Mark Levinson i parę dodatków. Wiem, że skrzynia ma lekki zacięcie przy ostrym ruszaniu ( dużo mniejsze niż NX200 ) wiem że ma dużo mniejsze przyśpieszenie niżQ50 ( ale czy 7s to mało ? ). Teraz muszę się z wszystkim przespać.
Kompot co do tej hybrydy to mówili mi, że w czasie jazdy silnik benzynowy ładuje ten elektryczny więc w praktyce bardzo trudno go rozładować. Niestety nie miałem możliwości bardziej się pobawić, gdyż jechałem z handlowcem. W Lexusie po znajomości dostałem auto na ile chce i proponują mi nawet na cały dzień.
P.S. Jeszcze takie przemyślenie. Jako, że jestem sprzedawcą taka małą dygresja. Pan z Lexusa wykazał się wielkim profesjonalizmem. Nie naciskał na sprzedaż, powiedział, że wyśle ofertę kiedy będę zainteresowany ( mówiłem mu, że myślę o zakupie na koniec roku lub I cześć roku 2018 ) i nic złego nie mówił o konkurencji. Z perspektywy osoby która też jest sprzedawcą pełen profesjonalizm. Z drugiej strony sprzedawca w Infiniti ukazywał zalety Q50 przez pokazywanie, że Lexus jest w tym gorszy. Plus podejście, żeby tylko odbębnić przejazd. Może am mylne wrażenie. PLus czekałem na jazdę testową z 40 minut bo tylko jeden handlowiec w sobotę był. ( To jestem wstanie zrozumieć. )
Ze wszystkim sie zgodze, dodam tylko ze posprzedazowa obsluga w lexie jest na najwyzszym poziomie rowniez... wiesz juz dlaczego kupilem IS'a? wsiadam w ten fotel i jestem w domu hehe
Szkoda ze u nas nie ma tego V6 z USA, 300 koni + dzwiek V6 + wersja F sport w tym niebieskim kolorze i auto byloby kompletne
Zgadzam się. Gdybym był ten silnik dostępny u nas plus napęd na 4 koła to bym by to samochód prawie idealny. Przynajmniej dla mnie. O bym zapomniał że jeszcze obsługa mediów i nie było by się do czego przyczepić. ;p Sajnek a jeszcze mam pytanie. Jak napęd na tył zimą się u Ciebie sprawuje? Bo nie miałem jak co przetestować w gorszych warunkach. Było sucho więc nie mogę o nim nic więcej powiedzieć.
Nie byl u mnie zimą jeszcze wiec nie wiem, ale przezimowałem poprzednio CLS'a 350tke i bylo ok wiec nie spodziewam sie zeby bylo tu gorzej.
Skoro q50 hybryda, to czemu nie IS300h?
W ogóle, to chyba temat jest w złym dziale?
Bo lexus 300h jest sporo slabszy od q50, w zasadzie to jest sporo wolniejszy od 200t
Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy - Lexusy bardzo mało tracą na wartości, Inifiniti są na drugim końcu skali. A używane hybrydy to już w ogóle...
A to ciekawe z tym traceniem wartości. Z tego co wiem po 2 latach w praktyce 35% do 40% w przypadku Infiniti. ( Przebiegi do 60 000 ) Nie wiem jak się to ma do Lexusa bo w praktyce nie miałem styczności. Wcześniej były u nas w rodzinie 2 Infiniti. Teraz są 2 Lexusy i może będzie trzeci jeśli się zdecyduje.
No 300h osiągi ma już na poziomie klasy średniej. Z drugiej strony teraz to trudno określić na ulicy kto jaki ma silnik i jaką moc. Z drugiej strony moc to nie wszystko. Nie można męczyć się w samochodzie i setki innych.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)